Karmienie odciąganym mlekiem.. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-09-07, 12:03   #1
Doridee
Zakorzenienie
 
Avatar Doridee
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 3 297
GG do Doridee

Karmienie odciąganym mlekiem..


Niestety, upór mojej córci zmusił mnie do tego sposobu karmienia. Skapitulowałam po dwóch tygodniach, Ala zamiast przybierać zaczęła spadać z wagi, była bardzo niespokojna, nie spała w nocy - a ja nie wiedziałam co jej jest Dopiero położna widząc jak Ala je pierś stwierdziła, że nie potrafi prawidłowo ssać, szybko się męczyła i zasypiała. Do tego nasiliła się żółtaczka. Odkąd karmię ją butelką to zupełnie inne dziecko Ma potworny apetyt i rośnie w oczach W ciągu 3 dni przybrałą 125gram!
Wiem, że nie ma nic piękniejszego niż karmienie piersią i sama też chciałam tak karmić swoją córeczke ale ona niestety wybrała butelkę Może powinnam walczyć, ale nie miałam sumienia dłużej jej męczyć.
Czy są mamusie, które wykarmiły w ten sposób swoje dziecko??? Chciałabym karmić moim mlekiem do 6-ego miesiaca ale nie wiem czy tak długo utrzyma się laktacja i czy ja wytrwam... Karmię w ten sposób dopiero ponad tydzień. Jak na razie prawie starcza mojego mleka (jedno karmienie jest sztucznym) - ale zaznaczam, że Ala ma bardzo duży apetyt - ma dopiero 3 tyg. a zjada ok. 90-100ml mleczka
Pozdrawiam wszystkie mamusie karmiące inaczej
Doridee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-07, 16:37   #2
BabciaWeatherwax
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Karmiłam tak Jędrka od urodzenia aż skończył 7 miesięcy i tydzień Da się, ale wymaga szalonego samozaparcia, współpracy rodziny i regularności w ściaganiu pokarmu - minimum to 6-8 razy na dobę, także w nocy. Im dziecko starsze i mniej śpi, tym jest trudniej niestety - u nas udział dokarmiania stopniowo się zwiększał. Ale i tak nikt nie wierzył, ze uda nam sie dłuzej niż 2-3 miesiące Jesli nawet nie dotrwasz do 6 miesiecy, to i tak każdy dzień z Twoim mlekiem daje bardzo dużo
Życzę powodzenia
__________________
liberalny
<tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny>
(Słownik Języka Polskiego PWN)

Jędrek ma...

Forum techniczne dla katalogu kosmetyków
BabciaWeatherwax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-07, 18:47   #3
Jupi
Zadomowienie
 
Avatar Jupi
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 785
GG do Jupi
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

podziwiam!
Jupi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-07, 19:02   #4
BabciaWeatherwax
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Doridee, jeszcze chciałam dodać, żebyś nie rezygnowała z prób przystawiania Małej - czasem dzieci jak się wzmocnią, załapują o co biega - mniej więcej do 2,5-3 misiecy, potem już raczej bez szans. Karmienie piersią jest naprawdę dużo łatwiejsze

Jupi
__________________
liberalny
<tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny>
(Słownik Języka Polskiego PWN)

Jędrek ma...

Forum techniczne dla katalogu kosmetyków
BabciaWeatherwax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-07, 19:56   #5
iwonamysza
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 775
GG do iwonamysza
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Ja miałam podobny problem, tylko mała nawet nie najgorzej radziła sobie ze ssaniem, ale ja miałam mało pokarmu. Z dnia na dzień traciłam wiarę, ze utrzymam laktację. Zakupiłam nawet laktator, żeby ściagać mleko, ale dokarmiałam coraz częściej a mleka przez miesiąc wcale mi nie przybywało.
Moja koleżanka natomiast ma bliźniaki i nie dawała już rady cały czas trzymać ich na zmianę przy piersi i wzięła ode mnie laktator. Chłopaki mają już prawie 7 miesięcy i ciagle karmi ich w ten sposób. Jest jest po prostu wygodniej i szybciej. Bo dość że nie przesypia nocy to jeszcze nic nie byłaby w stanie zrobić.
Ale jak czytam te gazety o tematyce dziecięcej to mam wyrzuty sumienia, że dłużej nie walczyłam. A może by się jednak udało. Chociaż z drugiej strony jak miałam się dalej denerwować i stresowac przez to dziecko to może i lepiej, że tak sie stało.
Doridee wytrwałości, cierpliwości ale pamiętaj nie za wszelką cenę!
__________________
Moja córunia Kasiunia

iwonamysza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-07, 20:24   #6
Alien
Wtajemniczenie
 
Avatar Alien
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Doridee to ty juz urodziłaś ? Gratulacje a pamietam jeszcze niedawno jak oglądałam twoje zdjecia ciązowe a ty liczyłas tygodnie ciązy

Co do karmienia to napewno wazny jest upor, cierpliwość i wytrwałość oraz chęci, a napewno się uda utrzymać laktację czego przykładem jest nasza Bunia.
Ja miałam na poczatku tez problemy z karmieniem, nie umialam przystawić mojej córeczki do piersi a ona nie wiedziała jak złapac i ssać. Potem ogromnym problemem stało się to, ze córeczka sie nie najadała bo ja miałam i mam mało pokarmu. Zadne wspomagacze na laktację nie podziałały, przystawiałam córke co kilkanaście minut a ona płakała bo apetyt dopisywał a mleka nie starczało, mala nie przybierała poczatkowo na wadze tylko leciała w dół a dodatkowo urodziła się drobna, ale się nie poddałam. Wszystkie pielęgniarki, położne i pediatrzy dawali mi maksymalnie dwa tygodnie karmienia piersią.
Bardzo chciałam karmić piersią. Walczyłam i się udało tobie też tego zycze Mam nadzieje, że utrzymas laktację jak długo bedziesz chciała, niezaleznie od tego czy dzidzia bedzie piła z piersi czy bezpośrednio z butelki.
I nie poddawaj sie za szybko, tylko próbuj tak jak napisała Bunia przystawiać małą jeszcze do piersi
__________________

-------------------------------------------------------------------
11.09.2008 - spotkanie z Katesią
Alien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-07, 20:31   #7
Doridee
Zakorzenienie
 
Avatar Doridee
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 3 297
GG do Doridee
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Dzięki dziewczyny za odzew Staram się Alę przystawiać do piersi ale po butelce jest coraz gorzej, zamiast ssać to bawi się sutkiem Moze powinnam walczyć i przystawiać, przystawiać do znudzenia... Sama już nie wiem... Rozmawiałam telefonicznie ze specjalistką z poradni laktacyjnej, powiedziała że popełniłam błąd, że podałam butelkę bo można dokarmiać łyżeczką, strzykawką itp., ale na to już chyba nie wystarczyłoby mi sił. Ala polubiła butelkę i jest w końcu zadowolona
Martwię się tylko o utrzymanie laktacji... Wiem właśnie, ze trzeba jak najczęściej ściagać a ja dziś kompletnie nie miałam na to czasu Mówią, że w ten sposób można stracić pokarm.
BabciaWeatherwax wlałaś w moje serce nadzieję, że i mi sie uda W każdym razie będę o to walczyć bo wiem, ze można
Doridee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-09-07, 20:58   #8
iwonamysza
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 775
GG do iwonamysza
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Ja też miałam problem z regularnym ściąganiem, a to usnęłam, a to mi się nie chciało, a to znowu zapomniałam i może też tym się przyczyniłam. Ale jak się ma minimalny procent cierpliwości jak ja to naprawdę łatwe to nie jest. Musisz przede wszystkim zadać sobie pytanie czy jesteś w stanie podjąć to wyzwanie, bo a i owszem jest to wyzwanie nie lada.
Ale dziewczynom się udaje!
__________________
Moja córunia Kasiunia

iwonamysza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-07, 21:51   #9
Anchela
Zadomowienie
 
Avatar Anchela
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 1 146
GG do Anchela
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Moja siostra w ten sposó karmiła synka 8 miesięcy Mały był wcześniakiem z wielkimi problemami i małymi szansami na przeżycie ale sie udało Niestety nigdy nie nauczył się ssać piersi za to z butlą nie miał problemu. Było bardzo ciężko ale ona wytrzymała te 8 miesięcy. Moim zdaniem nie ma nic złego w podawaniu buteli. Jakoś nie bardzo sobie wyobrażam podawanie przez kilka miesięcy pokarmu strzykawką.
Trzymaj sie, na pewno dasz radę, jeśli tego chcesz
Anchela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-08, 10:41   #10
Doridee
Zakorzenienie
 
Avatar Doridee
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 3 297
GG do Doridee
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Wiem, że wymaga to dużego samozaparcia i konsekwencji Mam nadzieję, że i mi sie uda... Staram się ściagać co 3 godz., teraz jak Ala ma taką częstotliwość jedzenia nie jest to trudne (chyba że marudzi i wtedy na ściagnięcie już mam mało czasu ). W nocy też odciagam regularnie. Pociesza mnie też fakt, że odkąd odciagam mam więcej mleka niż gdy karmiłam Alą piersią... Wbrew powszechnej opinii bardziej wtedy groziło mi zaniknięcie pokarmu niż teraz.

No nic - będę dzielna Dzięki Dziewczyny
Doridee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-08, 10:57   #11
Jupi
Zadomowienie
 
Avatar Jupi
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 785
GG do Jupi
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Doridee- a probowalas karmic z kapturkami?? moze bedzie Ali latwiej, kapturki sa jednak w jakims stopniu podobne do butelki, ale juz blizej piersi...
moze glupio gadam, ale moze akurat sie uda.
a jak jest glodna to tez sie bawi sutkiem?? czy probuje sie dossac?
Jupi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-09-08, 14:31   #12
blondie-b1
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 693
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

doridee- tak na prawdę karmienie strzykawką nie jest takie straszne... wkładasz swój palec Ali do buzi, ona go ssie, a z boku podajesz mleko strzykawką. Ja tak karmiłam swoją małą w szpitalu jak nie miałam jeszcze wystarczającej ilości mleka.
Jeśli masz jeszcze siłę walczyć o karmienie piersią to próbuj- uważam,że to jedna z piękniejszych rzeczy jakie mnie w życiu spotkały, a przede wszystkim ważna jest więź, która wytwarza się między Tobą, a dzieckiem kiedy karmisz piersią. Życzę powodzenia!
blondie-b1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-08, 16:29   #13
Doridee
Zakorzenienie
 
Avatar Doridee
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 3 297
GG do Doridee
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Jupi kapturka nie próbowałam... Zazwyczaj pomagają gdy są problemy z małymi lub wklęsłymi sutkami.. Moje są natomiast wymarzone do karmienia...
Gdy przystawiam małą na glodnego jest jeszcze gorzej, łapie i wypuszcza pierś, pręży sie i płacze po kilku takich próbach kapituluję i podaję butelkę Nie mam siły z nią walczyć i zmuszać jej do piersi.

blondie-b1 zgadzam się, karmienie piersią to piękna sprawa, ale pod warunkiem że tworzycie z dzieciaczkiem harmonię... W moim przypadku to ciągła walka i płacz. Zarówno ja jak i Ala potrzebujemy bliskości i przytulania, dlatego przystawiam ją do piersi gdy jest najedzona lub marudzi. Przytula się wtedy i uspokaja, często zasypia. Nie umie już kompletnie prawidłowo chwytać i ssać piersi. Jednak mamy taką małą namistkę tej więzi jaka tworzy się poprzez karmienie piersią
Doridee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-08, 17:19   #14
blondie-b1
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 693
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

doridee- bardzo się cieszę, że obie jesteście zadowolone
blondie-b1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-08, 17:37   #15
Alien
Wtajemniczenie
 
Avatar Alien
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Doridee ja robiłam tak: córka nie chciała ssać a ja się uparłam i przystawiałam małą do piersi i juz, bylam zmęczona ale próbowałam i próbowałam Najlepiej przystawiać wtedy kiedy dziecko jest głodne ale nie bardzo głodne, bo bardzo głodne moze być juz tak rozdraznione, ze piersi nie zechce złapać. Jak udałoby ci się karmić piersią to miałabyś wielką wygodę. I aby stworzyć z dzieciaczkiem harmonię to trzeba naprawdę duzo czasu poswięcić przy karmieniu piersią jesli pojawiają się problemy. Ja walczyłam o to aby zachować karmienie piersią ponad dwa miesiące.
A najwazniejsze, ze dzidzia dostanie twoje mleczko a jak nie z piersi to przez butelkę. Powodzenia w wytrwałości
__________________

-------------------------------------------------------------------
11.09.2008 - spotkanie z Katesią
Alien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 09:29   #16
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

odkopalam watek i od razu czuje lzej na sercu dziekuje doridee

widze ze nie tylko ja mam taki problem a juz wmawialam sobie ze jestem zla matka bo nie umiem nakarmic dziecka piersia... moja mala ( tez ALA ) nie chce ssac piersi... nie umie... kilka dni trenowalysmy z polozna latacyjna ale i tak po kilku razach piersia ona zapominala jak sie to robi i ssala niefektywnie.. byla ciagle glodna... ssala po prostu to z wierzchu mleko bo szybko lecialo i samo i nawet nie musiala mocno ssac.. natomiast jak ta "woda" sie skonczyla byl problem usypiala ze zmeczenia albo nie mogla dossac do konca... nie dziwie sie bo ja recznie mialam problem sciagnac ta reszte mleka jak by kanaliki sie zapychaly...

wiec teraz a ma wlasnie prawie 3 tyg bede karmic butla odciagnietym mlekiem.. trudno moje nerwy nie sa ze stali a ona krzyczy ze jest glodna... bo jak sie taka woda najesc?? ona je co 3-4 h okolo 100 ml mleczka mojego.. latwiej mi nawet pol godziny wczesniej sciaganac tyle co zajmuje mi 15 min i mniej nerw i ja tez... i obie jestesmy szczesliwe nawet w nocy wole to niz plakac przy kazdym karmieniu razem z nia...

najgorsze sa opinie ludzi moja mama chodzi za mna i truje mi ze dziecko powinno piers itp ... ale jesli ona nie efektywnie saa to co mam zrobic musialaby ta polozna ze mna cale doby siedziec a to nie mozliwe...

w nocy tez dokarmiam sztucznym bo ejst wyglodzona na tym, moim mleku... ale to jedno czy dwa karmienia na dobe czasem zdarza sie ze nie moge odciagnac na raz duzo mleka wiec dostaje troszkie dopajacza sztucznego

ja probowalam ja juz nawet glodzic... i dostawiac ale to jeszcze gorzje bo darla sie ze glodna jest jak opetana... troche glodna jak byla to samo pol godziny dawala sie omamiwac tym cyckiem moim az nerwy ja lapalay ze juz ma dosc prob...
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 17:41   #17
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

tez to przechodzilam, i tez sie nasluchalam od mamy.............
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 21:23   #18
Doridee
Zakorzenienie
 
Avatar Doridee
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 3 297
GG do Doridee
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Ray Trzymaj sie Kochana i nigdy nie zarzucaj sobie, ze przez podanie butli jesteś gorszą mamą Nigdy, przenigdy nie daj sobie tego wmówić
Ach te Alusie, małe uparciuchy

Moja Aluta ma już 19 miesięcy, mimo że butlę dawno zamieniła na łyżkę i widelec to nadal jest niejadkiem Chyba taki już jej urok

Mi laktacje udało sie utrzymać tylko 3 miesiące Niestety nie miałam wystarczająco dużo czasu na odciąganie, Ala zaczęła przesypiać noce a ja nie miałam sił żeby się zwlekać z łóżka żeby odciągnąć mleczko. Przeszłyśmy całkiem na sztuczne i nie żałuję. Ala w końcu była najedzona i zadowolona, nigdy nie miała problemów z kolkami czy alergią. Rzadko choruje i rewelacyjnie sie rozwija

Będzie dobrze
Pozdrawiam i ucałuj Alunię
__________________
Alicja
Doridee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 22:56   #19
sheryl
szeryfcio
 
Avatar sheryl
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Ray, nie przejmuj się.
Mój synek też nie umie ssać, tzn. nie chce mu się bo jest przyzwyczajony do butelki, którą musiałam się wspomóc na początku. Więc karmię odciąganym mleczkiem, co więcej dokarmiam sztucznym, i to nawet częściej bo nie mam czasu odciągać pokarmu co 3 godziny. Ale widzę, że jest zdrowy, przybywa na wadze, a na piersi waga mu spadała. Dobrze chwytał pierś ale się nie najadał, więc jestem bardzo zadowolona z dokarmiania. I nie mam absolutnie wyrzutów sumienia. Akurat tak się składa, że jest u nas w rodzinie dzieciaczek, który był karmiony tylko sztucznym mlekiem bo szwagierka w ogóle nie miała pokarmu, i jest zdrowy jak ryba, ani razu nie chorował w niemowlęctwie, dopiero w przedszkolu z innymi dziećmi. Dlatego wiem, że to taki trochę pic na wodę z tym brakiem odporności i nie boję się całkowitego przejścia na butelkę jakby co.
__________________
Cosmesfera
sheryl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-04-22, 10:00   #20
pappaya
Zadomowienie
 
Avatar pappaya
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Fajny temat. Ja tez przeszlam na butelke od okolo 1 miesiaca. Musialam, bo moj synek pod koniec 1 miesiaca zycia byl ciagle nienasycony kiedy dawalam mu samą piers - płakał, marudził krotko po karmieniu. Bałam się ze sie nie najada, bo przeciez nie wiem ile on z tej piersi wypija. Dokarmiałam go troche sztucznym ale do piersi przystawialam jak najczesciej chociazby po to aby sie do niej poprzytulal i zarazem stymulowal produkcje. Wiedzialam ze cos tez z niej zawsze wypije. Z drugiej strony kiedy byl karmiony tylko piersia przez miesiac przytyl prawie 1,5 kg. (na samym poczatku na pewno mleka mu starczalo bo i dziecko od razu po narodzinach nie potrzebuje jeszcze tak duzo) Mimo wszystko wolalam wiedziec ile wypija i dla spokoju zaczelam odciagac mleko recznie i karmic go nim z butelki plus dawalam sztuczne. Z piersi nie wychodzilo mi za duzo az w koncu postwnowilam zakupic porzadny elektryczny laktator. Stymuluję piersi jak najczesciej. Mleka odciagam wiecej niz wczesniej, jednak wciaz za malo by wykarmic synka tylko nim. Bylam szczesliwa bo wiedzialam ile synus zjadal i ze sie w koncu najadal, niestety pediatra powiedziala ze przekarmiam synka (bo wazy 5630g w drugim miesiacu (waga urodzeniowa 2960g)) Nie uwazam jednak zebym dawala mu za duzo i zeby byl przekarmiony - wyglada na zdrowe szczesliwe dziecko.
Jezeli czasami przystawiam synka do piersi i placze mi po godzinie wiem ze jest glodny bo zakladam ze za duzo sie nie napil (wiedzac ile mleka odciagam). To samo jest kiedy podaje mu 50 ml odciagnietego mleka - synek głodnieje szybko. Kiedy mleka nie moge odciagnac podaje mu sztuczne co okolo 3,5 h bo tyle na nim wytrzymuje. Pani doktor powiedziala ze mam karmic tylko piersia i do tego co 3-4 h bo dziecko na pewno nie placze z glodu a ja mleko na pewno mam i nie potrzebny mi nawet laktator (bo laktator zle wyciaga mleko) Mysle ze ta pani na pewno jest matka mojego synka i wie lepiej ode mnie ile mam pokarmu i kiedy synek jest najedzony a kiedy nie
__________________

Edytowane przez pappaya
Czas edycji: 2008-04-22 o 11:06
pappaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-28, 09:42   #21
novalijka
Raczkowanie
 
Avatar novalijka
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mój jest ten kawałek podłogi...
Wiadomości: 243
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

oj widze ze nie tylko ja mialam taki problem z moim uparciuszkiem i nie tylko ja musialam wysluchiwac ze jestem gorsza bo dziecka nie umiem porzadnie nakarmic-do tego zawsze zlosliwy komentarz ze te mlode matki juz tak maja...
Moj Jasiulek przez pierwsze dwa tygodnie mial klopoty z oddychaniem,lezal sobie w inkubatorku pod respiratorkiem i od poczatku dostawal mleko z butli. No i sie przyzwyczail. Po uplywie dwoch tygodni moglam wreszcie probowac przystawic go do cyca ale maly leniuch zlizywal tylko rzadkie mleczko,ktore samo wyplywlo a o ssaniu mowy nie bylo. I zaczal sie placz bo malenki ciagle glodny,a chwycic brodawki nie potrafil. Na nic zdala sie tez pomoc poloznej ktora przez tydzien pobytu w szpitalu razem z Jasiem mialam pod reka. Maly na poczatku niby dobrze uchwycil,pil przez moze minutke po czym zaraz wypluwal cyca i sie buntowal. Najgorsze jest to ze bylam na oddziale gdzie ordynator dyskryminowal matki karmiace butelka. Nie docieraly do niego argumenty ze przeciez dziecko dwa tygodnie karmione butla w inkubatorze sie przyzwyczailo

Na podawaniu odciaganego mleka z butelki wytrzymalam 4 miesiace,oprocz tego zrobilam tez pokazne zapasy(mialam mega duzo mleka). Jas nauczyl sie ssac dopiero po skonczeniu 5 miesiecy,tylko ja wtedy musialam zrezygnowac z karmienia wlasnym mleczkiem z powodu powrotu do szkolki...

Najwazniejsze moim zdaniem nie jest to czy dziecko pije z piersi czy butelki. Wazne ze karmione jest maminym mleczkiem. Tego nic nie zastapi chociaz ciagle odciaganie pokarmu(szczegolnie przy takich ilosciach ktore byl w stanie pomiescic moj biust-w ciagu doby moglam odciagnac 1,5 litra)wymaga duzo cierpliwosci...
novalijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-01, 12:53   #22
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

dziekuje dziewczyny

ja karmie takim sposobem juz dwa mc narazie nie narzekam przyzywczailam sie nawet w nocy raz sciagam czy dwa zalezy jak mi sie chce.. bo moja mala raz w nocy je
czasem mam taki nawal ze dwie butle naraz sciagam czasem ledwo jedna dlatego tez wspomagam, sie sztucznym, stwierdzilam ze wazne ze moje dziecko dostaje chodz 3/4 mojego mleka ...

( odpornosc)

nawet mi taka forma odpowiada bo moge zostawic ja z kim kolwiek i ten ktos da jej jesc kiedy chce a ja spokojnie moge gdzies wyjsc

poczatakowo mialam problem z laktatorem ale zakupilam sobie caly sprzet aventa ze sterylizatorem i podgrzewaczem i nie zaluje wydanych pieniazkow... lataktor super w 10 min mam cala butelke a potem szybkie myie do sterylizatora i do mikrofalowki nawet tego pilnowac nie trzeba tak samo z podgrzewaczem ma swoja temperature ustalona wiec i tego nawet pilnowac nie musze takze wedlug mnie jest ok planuje karmic tak pol roku jesli bede mogla a potem bede sie zastanawiac co dalej
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-01, 13:11   #23
novalijka
Raczkowanie
 
Avatar novalijka
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mój jest ten kawałek podłogi...
Wiadomości: 243
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

oj ja to rano cztery takie butle po 120 ml moglam odciagnac no w nocy oczywiscie tez dwa razy odciagalam ale nie w taaakich ilosciach...
zamrazalam dla dzidzi na potem 1,5litra dziennie,tak ze po zatrzymaniu laktacji pil odmrazane jeszcze ponad dwa miesiace. glownie z powodu powrotu do szkoly i takiej mega duzej ilosci pokarmu zaprzestalam karmienia...

nie wspominajac juz o zastojach co chwila mnie meczacych-no bo jak tu sie dobrze "wydoic" kiedy sie tyle mleka ma...

a jak Wy sobie radzicie dziewczynki?
__________________

novalijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-23, 21:49   #24
suziaa
Rozeznanie
 
Avatar suziaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: okolice Wrocławia
Wiadomości: 662
GG do suziaa
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

mój mały tydzień po przyjściu ze szpitala darł się w niebogłosy dopóki sąsiadka nie podała mu bebika(tez ma malutkie dziecko) no i co ise okazało zaczęłam dokarmiać małego na noc dla własnej wygody aby dłużej spał...jemu sie to najwyrazniej spodobało ale ja mam teraz poczucie winy że coś zrobiłam nei tak...bo tak naprawde pokarm mialam poczatkowo bardzo duzo ale wszyscy na okolo mi mowili ze skoro maly jest ciagle glodny to sie moim pokarmem widocznie nie najada,,,wiec poczatkowo byla to jedna butelka na noc potem dwie...rano i na noc...potem trzy bo jeszcze w poludnie...a teraz tak naprawde karmie piersia tylko w nocy i rano-jesli cos tam mu leci ale i tak pokarmie go kilka minut on zaczyna sie zloscic bawic sutkiem i musze leciec robic butle...mal jest strasznym glodomorkiem...niewiem jednak co mam zrobic zeby utrzymac laktacje?? jak zwiekszyc ilosc pokarmu zeby moje dziecko sie najadalo sama piersia?? wymyslilam sobie ze jesli nie daj boze pokarmu byloby coraz mniej to bede go teraz mrozic na zapas a ptem zamiast sztucznego bede mu podawac...co sadzicie o tym pomysle??
bardzo lubie malego karmic piersia uwielbiam te cudowne chwile gd na mnei patrzy choc to trwa cora krocej bo w dzien jak mu podam piers to possie kilka minut a potem wypuszcza i tka jakby nie potrafil ponownie chwycic a jak juz chwyci to sie denerwuje po kilku zassaniach...jest mi smutno bo wydaje mi sie ze popelnilam straszny blad ale z drugiej strony jak sobie przypomnę wtedy jego histeryczny placz...prosze dziewczyny poradzcie mi cos...
aha zapomnialam dodac ze maly je roznie z butli czasem 120ml czasem 150..a czasem jak upal tylko 70-80 natomiast ja w porze karmienia sciagam 100ml z obu piersi..takze nie za wiele...maly ma prawie 8tygodni..

Edytowane przez suziaa
Czas edycji: 2008-06-23 o 21:51 Powód: dopiska
suziaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-26, 09:50   #25
nefere
Przyczajenie
 
Avatar nefere
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Cześć, ja do rozwiązania mam jeszcze 10 tygodni, ale z góry nastawiłam się na karmienie odciąganym mlekiem, jako kompromis między często "wygodnym" karmieniem butelką, a karmieniem naturalnym. Widzę jak szwagierka walczy z małym jak go karmi na żądanie i lata prawie z piersią na wierzchu, niezależnie czy jest sama, czy ma gości, a z drugiej strony bratową, która szybko przeszła na butelkę i mleko modyfikowane. Moim zdaniem to dobry sposób i dla mamy i dla dziecka - z jednej strony daje większy komfort dla mamy, która jakby ma trochę łatwiej, bo butelkę może dać tacie do ręki i nakarmić dzidziusia, a z drugiej strony dziecko nie jest pozbawiane naturalnego mleka matki.
nefere jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-26, 10:00   #26
BabciaWeatherwax
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Cytat:
Napisane przez nefere Pokaż wiadomość
Cześć, ja do rozwiązania mam jeszcze 10 tygodni, ale z góry nastawiłam się na karmienie odciąganym mlekiem, jako kompromis między często "wygodnym" karmieniem butelką, a karmieniem naturalnym. Widzę jak szwagierka walczy z małym jak go karmi na żądanie i lata prawie z piersią na wierzchu, niezależnie czy jest sama, czy ma gości, a z drugiej strony bratową, która szybko przeszła na butelkę i mleko modyfikowane. Moim zdaniem to dobry sposób i dla mamy i dla dziecka - z jednej strony daje większy komfort dla mamy, która jakby ma trochę łatwiej, bo butelkę może dać tacie do ręki i nakarmić dzidziusia, a z drugiej strony dziecko nie jest pozbawiane naturalnego mleka matki.
Szczerze? To najgorsze, najbardziej pracochłonne wyjście jakie można wybrać. na początku niemowlę je co 1-1,5 godziny. Więc siedzisz z laktatorem prawie non stop, a że nie pobudza on laktcji tak jak ssanie, to trwa to dlużej niż karmienie. Nie pamiętam wiele z pierwszych miesiący życia mojego dziecka, dzieckiem zajmował się tata, bo ja większość doby spędzałam z laktatorem. Z piersiami na wierzchu i tak się chodzi, bo ciągłe odciąganie mleka powoduje okropny ból brodawek. W nocy wstajesz godzinę przed terminem pobudki i ściagasz mleko, a pobudek masz 4-6.
Jesli moge coś radzić, to nastaw się na karmienie naturalne, a odciąganie niech będzie tylko dodatkiem jesli będziesz chciała np. wyjść i zostawić dziecko z tatą, albo nie będziesz chciała karmić przy gościach.
__________________
liberalny
<tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny>
(Słownik Języka Polskiego PWN)

Jędrek ma...

Forum techniczne dla katalogu kosmetyków
BabciaWeatherwax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-26, 13:33   #27
sheryl
szeryfcio
 
Avatar sheryl
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Cytat:
Napisane przez BabciaWeatherwax Pokaż wiadomość
Szczerze? To najgorsze, najbardziej pracochłonne wyjście jakie można wybrać. na początku niemowlę je co 1-1,5 godziny. Więc siedzisz z laktatorem prawie non stop, a że nie pobudza on laktcji tak jak ssanie, to trwa to dlużej niż karmienie. Nie pamiętam wiele z pierwszych miesiący życia mojego dziecka, dzieckiem zajmował się tata, bo ja większość doby spędzałam z laktatorem. Z piersiami na wierzchu i tak się chodzi, bo ciągłe odciąganie mleka powoduje okropny ból brodawek. W nocy wstajesz godzinę przed terminem pobudki i ściagasz mleko, a pobudek masz 4-6.
Jesli moge coś radzić, to nastaw się na karmienie naturalne, a odciąganie niech będzie tylko dodatkiem jesli będziesz chciała np. wyjść i zostawić dziecko z tatą, albo nie będziesz chciała karmić przy gościach.
Święta racja!
Ja byłam bardzo zmęczona odciąganiem i w dodatku okazało się, że nie mam na to czasu bo przecież trzeba non stop zajmować się dzieckiem. W efekcie ilość odciągnięć malała, bo ja najzwyczajniej w świecie już nie miałam siły, w nocy w ogóle nie odciągałam, no i w efekcie ratowałam się modyfikowanym. A piersi nie stymulowane przestają produkować mleko. Doszło do tego, że teraz odciągam 2 razy dziennie, ale tyle co kot napłakał. I też latam cały dzień po domu z piersiami, bo to odciągam, to lęcę do małego, potem wracam odciągać dalej, za jakiś czas znowu krzyczy... i tak w kółko, a jeszcze trzeba inne rzeczy w domu zrobić. I mam dość!! Obiecałam sobie: nigdy więcej! Albo naturalne albo modyfikowane. Z perspektywy czasu stwierdzam, że chyba łatwiej z naturalnym jednak (jak się da).
No i jeszcze jedna rada: jak ktoś wie, że będzie odciągał kilka razy dziennie to laktator tylko elektryczny! Boże, jak ja się namęczyłam z tym ręcznym. Kupiłam taki, bo miałam zamiar karmić piersią i nie wiedziałam, że będę go tak często używać. Gdybym miała elektryczny lepiej by to całe karmienie wyglądało.
No w każdym bądź razie lepiej nie nastawiać się na taką zabawę.
__________________
Cosmesfera
sheryl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-26, 13:59   #28
pappaya
Zadomowienie
 
Avatar pappaya
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
Dot.: Karmienie odciąganym mlekiem..

Babciu Weatherwax, Sheryl
I ja muszę przyznać Wam racje. Wcześniej ściągałam mleko i podawałam synkowi z butelki aby mieć pewność ile wypije ale było to na prawdę meczące!! Nic nie można było w domu zrobić bo co odciągnęłam, (dwa razy musiałam z godzinnym odstępem czasu by mieć pełna porcje) nakarmiłam to znów to samo. Teraz nie odciągam i karmie piersią tak często jak tylko mały chce do tego dokarmiam w miarę potrzeby modyfikowanym najczęściej na wieczór. Kupiliśmy wagę wiec co jakiś czas sprawdzam ile mały przybiera no i nie ma powodów do przejmowania sie bo mając 4 miesiące wazy już 7 kg i jest głownie na piersi.
Człowiek zawsze sie uczy na błędach. Nic nie będzie tak dobrze stymulowało piersi jak nasz ssak. Do tego ta bliskość z dzieckiem i wygoda...
W nocy nie trzeba wstawać i na pół przytomnie siedzieć z laktatorem tylko karmić dziecko niemal przez sen.
Laktator dobry dla mam pracujących które chcą karmić dzieci swoim mlekiem lub dla tych które maja nawal pokarmu - wtedy mogą odciągać i zamrażać.
__________________
pappaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:34.