2003-04-14, 14:50 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Re: Kawa zbożowa...a otręby? do Lejki!!!!!
Ryby jem, ale TYLKO ryby, bez mięsa kurczkowego...
I nie bedę jeść czegoś, co mogłam przytulać - moi dziadkowie mają gospodarstwo. Za przeproszeniem, jakbym zjadła mięso, chyba bym zwymiotowała, jak idę z tatą do mięsnego, to już nie wchodzę, bo mi słabo. I nie przesadzam. Tak mam i nic na to nie poradzę. |
2003-04-14, 14:50 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Re: Kawa zbożowa...a otręby? do Lejki!!!!!
Ryby jem, ale TYLKO ryby, bez mięsa kurczkowego...
I nie bedę jeść czegoś, co mogłam przytulać - moi dziadkowie mają gospodarstwo. Za przeproszeniem, jakbym zjadła mięso, chyba bym zwymiotowała, jak idę z tatą do mięsnego, to już nie wchodzę, bo mi słabo. I nie przesadzam. Tak mam i nic na to nie poradzę. |
2003-04-14, 15:00 | #63 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 1 178
|
Re: Kawa zbożowa...a otręby? byłam na kontrolnym USG/NIE!!!
Niunia bez nerwicy. Ty bronisz swych racji. Nie chcesz jeść mięsa. Nikt cię nie zmusza do tego. Chcesz dożyć setki. Proszę cię bardzo zdrowa żywność smacznego. Ale wkurza nie fakt, że wszędzie wkoło każdy wciska mi kit, że muszę jeść tylko susz,jogurciki i to nie wszystkie. Bo są przecież te 0% tylko i wyłącznie właściwe. Zjesz chleb z masłem prawdziwym. Uuu jak dożyjesz 30-stki to będzie cud. Miażdżyca i takie tam dyrdymały. W czasach kiedy byłam gruba. Okazywało się, że jestem bardziej sprawna, wytrzymała niż moje "wysportowane" zdrowo odżywione znajome. Mój dziadek gdyby nie zaczadział dozyłby spokojnie 90-tki lub nawet więcej. A alkoholu sobie nie odmawiał, kurzył papierochy, aż ciemno było. A żona MCartney'a zdrowy tryb życia, wegetarianizm i nawet 50-siatki z tego co pamiętam nie dożyła. Rak ją zabrał. Moim zdaniem świete boże nie pomoże. Kiedy ktoś ma problemy ze zdrowiem widome czy utajone. Zaznaczam jeszce raz nikomu nie bronię jego sposobu na zycie. Ale nie chće być zaszczuta przez swój wybór. Chcę mięcho, żądam prawdziwego masełka i tym podobnych przyjemności. A może nie chcę żyć długo bo to boli. I robię wszystko by sobie męczarnie skrócić. Nie dość, że ze wsząd atakują obrobione komputerowo panienki, wiadomosci o super przekrętach uchodzących bezkarnie. O wykorzystywaniu dzieci, braku pracy. To jeszce co jakiś czas jakiś szalony profesorek ogłasza, że rzecz X jes wręcz tosyczna. I jej spozycie grozi śmiercią. [img]icons/icon9.gif[/img] Jeśli chcemyżyć zdrowo. To żadnej elektroniki, udogodnień typu kuchnia, łazienka, chemia kosmetyczna. Busz, szałas i trawka na obiadek, bo zwierzatka też chcą żyć.Zamknąć wszystkie fabryki , miasta zrównać z ziemią (z obserwacji klinicznych wynika, że płuca mieszkańca dajmy na to stolicy-nie palącego zaznaczam-są tak samo zanieczyszczone jak płuca palacza z 10-cio letnim stażem. Stąd jeśli ktoś chcezdrowo zyć musi się wyprowadzić z duzych aglomeracji. Bo inaczej emerytury nie doczeka. A roslinki, czy one są zdrowe? Nawozy, zanieczyszcone powietrze, Czarnobyl. I nie wiadomo co jeszce. A mówiąc o roślinkach. Naukowcy odkryli, że wiele roślin rośnie lepiej przy określonej muzyce, odczuwa ból. Pokazane fachowo na wykresach. Reagowały jak układ nerwowy człowieka na przypalanie czy też przycinanie. Jak już mówiłam wszystko jest dla ludzi. Tylko z umiarem. I nie dobrze jest wyzywac innych od odszcepieńców. Kiedy ci próbują znaleźć własną receptę na życie. BO TO JEST ICH ŻYCIE. Podobne teksty są irytujące co do klasyfikowania ludzi pod względem muzyki, stroju,filozofii zyciowej. Bo to jest dyskryminacja.
|
2003-04-14, 15:00 | #64 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 1 178
|
Re: Kawa zbożowa...a otręby? byłam na kontrolnym USG/NIE!!!
Niunia bez nerwicy. Ty bronisz swych racji. Nie chcesz jeść mięsa. Nikt cię nie zmusza do tego. Chcesz dożyć setki. Proszę cię bardzo zdrowa żywność smacznego. Ale wkurza nie fakt, że wszędzie wkoło każdy wciska mi kit, że muszę jeść tylko susz,jogurciki i to nie wszystkie. Bo są przecież te 0% tylko i wyłącznie właściwe. Zjesz chleb z masłem prawdziwym. Uuu jak dożyjesz 30-stki to będzie cud. Miażdżyca i takie tam dyrdymały. W czasach kiedy byłam gruba. Okazywało się, że jestem bardziej sprawna, wytrzymała niż moje "wysportowane" zdrowo odżywione znajome. Mój dziadek gdyby nie zaczadział dozyłby spokojnie 90-tki lub nawet więcej. A alkoholu sobie nie odmawiał, kurzył papierochy, aż ciemno było. A żona MCartney'a zdrowy tryb życia, wegetarianizm i nawet 50-siatki z tego co pamiętam nie dożyła. Rak ją zabrał. Moim zdaniem świete boże nie pomoże. Kiedy ktoś ma problemy ze zdrowiem widome czy utajone. Zaznaczam jeszce raz nikomu nie bronię jego sposobu na zycie. Ale nie chće być zaszczuta przez swój wybór. Chcę mięcho, żądam prawdziwego masełka i tym podobnych przyjemności. A może nie chcę żyć długo bo to boli. I robię wszystko by sobie męczarnie skrócić. Nie dość, że ze wsząd atakują obrobione komputerowo panienki, wiadomosci o super przekrętach uchodzących bezkarnie. O wykorzystywaniu dzieci, braku pracy. To jeszce co jakiś czas jakiś szalony profesorek ogłasza, że rzecz X jes wręcz tosyczna. I jej spozycie grozi śmiercią. [img]icons/icon9.gif[/img] Jeśli chcemyżyć zdrowo. To żadnej elektroniki, udogodnień typu kuchnia, łazienka, chemia kosmetyczna. Busz, szałas i trawka na obiadek, bo zwierzatka też chcą żyć.Zamknąć wszystkie fabryki , miasta zrównać z ziemią (z obserwacji klinicznych wynika, że płuca mieszkańca dajmy na to stolicy-nie palącego zaznaczam-są tak samo zanieczyszczone jak płuca palacza z 10-cio letnim stażem. Stąd jeśli ktoś chcezdrowo zyć musi się wyprowadzić z duzych aglomeracji. Bo inaczej emerytury nie doczeka. A roslinki, czy one są zdrowe? Nawozy, zanieczyszcone powietrze, Czarnobyl. I nie wiadomo co jeszce. A mówiąc o roślinkach. Naukowcy odkryli, że wiele roślin rośnie lepiej przy określonej muzyce, odczuwa ból. Pokazane fachowo na wykresach. Reagowały jak układ nerwowy człowieka na przypalanie czy też przycinanie. Jak już mówiłam wszystko jest dla ludzi. Tylko z umiarem. I nie dobrze jest wyzywac innych od odszcepieńców. Kiedy ci próbują znaleźć własną receptę na życie. BO TO JEST ICH ŻYCIE. Podobne teksty są irytujące co do klasyfikowania ludzi pod względem muzyki, stroju,filozofii zyciowej. Bo to jest dyskryminacja.
|
2003-04-14, 15:08 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Re: Kawa zbożowa...a otręby? byłam na kontrolnym USG/NIE!!!
Eee... Ja kogoś wyzwałam od odszczepieńców??? Ale zgadzam się, mnie też wpieniają te nowości, co chwila jakieś odkrycie, że to, że tamto... Ja już po prostu w to nie wierzę. I NIE odżywiam się zdrowo, jem żółty ser, śmietanę... Masła akurat nie lubię, za to pochłaniam lody, czekoaldę i inne... Po prostu nie lubię mięsa, żal mi zwierząt, nie zabraniam innym go jeśc, na zdrowie, ale... Ja nie chcę i nie chcę, aby ktoś mi pisał, że mam żreć mięcho, bo jak nie to... No.
|
2003-04-14, 15:08 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Re: Kawa zbożowa...a otręby? byłam na kontrolnym USG/NIE!!!
Eee... Ja kogoś wyzwałam od odszczepieńców??? Ale zgadzam się, mnie też wpieniają te nowości, co chwila jakieś odkrycie, że to, że tamto... Ja już po prostu w to nie wierzę. I NIE odżywiam się zdrowo, jem żółty ser, śmietanę... Masła akurat nie lubię, za to pochłaniam lody, czekoaldę i inne... Po prostu nie lubię mięsa, żal mi zwierząt, nie zabraniam innym go jeśc, na zdrowie, ale... Ja nie chcę i nie chcę, aby ktoś mi pisał, że mam żreć mięcho, bo jak nie to... No.
|
2003-04-14, 15:16 | #67 |
Raczkowanie
|
Re: Kawa zbożowa...a otręby? byłam na kontrolnym USG/NIE!!!
Ktoś tu popada w przesadne skrajności i bynajmniej nie mówię o sobie [img]icons/icon12.gif[/img] Każdy je to na co ma ochotę i nie widzę potrzeby zaglądania innym ludziom w talerz!!!
Przecież na tym forum nikt nikomu nic nie narzuca !!! |
2003-04-14, 15:16 | #68 |
Raczkowanie
|
Re: Kawa zbożowa...a otręby? byłam na kontrolnym USG/NIE!!!
Ktoś tu popada w przesadne skrajności i bynajmniej nie mówię o sobie [img]icons/icon12.gif[/img] Każdy je to na co ma ochotę i nie widzę potrzeby zaglądania innym ludziom w talerz!!!
Przecież na tym forum nikt nikomu nic nie narzuca !!! |
2005-08-08, 16:42 | #69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 113
|
kawa zbożowa-czy to prawda?
kawa zbożowa nie ma nic wspólnego z ziarnami prawdziwej kawy, bo jest produkowana z palonych ziaren żyta, pszenicy lub jęczmienia, a niekiedy także z mniszka lub cykorii. Te składniki PRZYSPIESZAJĄ PRZEMIANĘ MATERII i UŁATWIAJĄ TRAWIENIE.
Kawę zbożową możesz kupić w formie sypkiej do parzenia przez sitko, w saszetkach, granulowaną albo rozpuszczalną. Picie jej dietetycy polecają OSOBOM, KTÓRE SIĘ ODCHUDZAJĄ oraz mają problemy z żołądkiem. Tradycyjna kawa zwiększa ciśnienie krwi i podnosi poziom tłuszczów we krwi. Powoduje także wzmożone wydzielanie insuliny przez trzustkę, co obniża poziom cukru we krwi i zakwasza treść żołądka. Kawę tradycyjną na zbożową powinni więc zamienić ludzie nerwowi, z nadciśnieniem, nadkwasotą, owrzodzeniem przewodu pokarmowego, z niewydolną śledzioną, wątrobą, nerkami i jelitami. Zbożowa nie zawiera kofeiny, która pobudza organizm, nie pobudza też wydzielania kwasów żołądkowych. Jej picie nikomu nie szkodzi. Poza tym, w wersji ekspresowej albo instant, jest bardzo prosta w przygotowaniu: wystarczy wsypać łyżeczkę lub dwie do szklanki, zalać przegotowaną, ale niekoniecznie wrzącą wodą i kawa gotowa. Można do niej dolać trochę mleka, lekko posłodzić i wychodzi z tego pyszny napój, którym możesz uraczyć całą rodzinę. CHODZI MI O TO, ŻE SKORO JEST WYTWARZANIA Z ZIAREN ŻYTA, PSZENICY LUB JĘCZMIENIA, TO CZY PICIE TEJ KAWY JEST KORZYSTNE W DIECIE NISKOWĘGLOWODANOWEJ??? NIE JEM CHLEBA, PŁATKÓW, RYŻU, MAKARONÓW, I NIE WIEM CZY W TAKIM RAZIE MOGŁABYM PIĆ KAWĘ ZBOŻOWĄ??? CO O NIEJ MYSLICIE, I CZY KTOŚ Z WAS ZAUWAŻYŁ POZYTYWNE SKUTKI PICIA ZBOŻOWEJ |
2005-08-08, 21:52 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 350
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
Ja mogę powiedzieć tylko tyle, że po piciu kawy zbożowej brzuch mnie boli w identyczny sposób jak po kaszy mannie i produktach mącznych. Więc chyba nie powinnaś jej pić.
|
2005-08-08, 23:58 | #71 |
Raczkowanie
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
Hmm, zaintrygowałaś mnie. Kupię sobie jutro kawę zbożową.
__________________
" I met a girl who sang the blues and I asked her for some happy news. But she just smiled and turned away." |
2005-08-24, 11:10 | #72 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 924
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
Up!
|
2005-08-28, 09:49 | #73 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 924
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
Ona ma tylko 9,5 kalorii
|
2005-08-28, 13:06 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 8 446
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
MaryAnn20 skąd wyczytałaś takie ciekawostki na temat kawy zbozowej? Muszę powiedzieć, że zainteresowało mnie to... Ta kawa ma same zalety Szkoda, że za kawą za bardzo nie przepadam... Czy kawa zbożowa w smaku bardzo przypomina taką zwykłą kawę?
|
2005-08-28, 13:25 | #75 |
Zakorzenienie
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
kawa zbożowa to nic innego jak "Inka" zza dziecka mniam. jak ja to lubialam pić chyba skusze sie i powspominam stare dzieje
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.." |
2005-09-04, 15:28 | #76 |
Rozeznanie
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
Uwielbiam kawę zbożową, ale niestety z cukrem i smietanką, no w ostateczności z samym mlekiem może być, więc żadnych pozytywnych efektów niestety nie zauważyłam. a jaka pyszna jest zwykła fusiasta Kujawianka ugotowana na mleku, zupełnie inny smak niż inka. to taka mała kuliarna dygresja, mam nadzieję że wybaczycie
|
2005-11-29, 17:06 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
up up!
sama jestem ciekawa jak to z tą kawa
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
2005-11-29, 20:06 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 5 082
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
Ostatnio znalazłam w domu i aż się napiłam
Nie zawiera tłuszczu, białka znikome ilości [trochę mniej niż gram na kubek], stosunkowo sporo weglowodanów. Na składzie przeczytałam jeszcze, że jest wyrabiana z ziaren żyta i czegoś jeszcze. W sumie też jestem zaskoczona, że nie ma w niej żadnych np. ulepszaczy.. Wypiłam i myślę, że gdy najdzie mnie ochota zrobie to ponownie
__________________
Damn! Who said there's no treasure at the end of the rainbow?
|
2005-11-29, 20:37 | #79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
ja jestem jeszcze ciekawa co do zwyklej kawy bo nie wiem ile moge sobie jej pic dziennie
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
2005-11-29, 20:49 | #80 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 5 082
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
Moja mama jest chyba uzależniona od kawy - pije koło 8 filiżanek dziennie Dlatego radziłabym uważać. Czarną herbatę można spokojnie pić dwa razy dziennie, kawę raz, ale ja bym była skłonna do dwóch
__________________
Damn! Who said there's no treasure at the end of the rainbow?
|
2005-11-29, 20:54 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
Ja pilam jedna dziennie, ale niestety nie wiem jak plywa ona na moj organizm
Ich, Suzana, pomozecie?
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
2005-11-30, 07:51 | #82 |
Zakorzenienie
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
Kawa (zbożowa)- (zależnie od rodzaju):
W 100g produktu: Kaloryczność: 376 kcal Białko: 5,2 g Węglowodany: 88,6 g Tłuszcz: 0 g Błonnik: 6,4 g O tego rodzaju kawie wiem tylko tyle, że jest o wiele mniej kaloryczna aniżeli kawa "normalne" i że nie ma w sobie kofeiny- więc dla osób chcących pić w celu naładowania energii przed ćwiczeniami odpada.
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu." suzana Kasieńka 06.04.2012r. ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
|
2005-11-30, 15:17 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
a ile moge pic zwyklej, fusiatej dziennie bez wiekszego wplywu na organizm?
dziekuje
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
2005-12-01, 16:07 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
up up
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
2005-12-01, 18:08 | #85 |
Zakorzenienie
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
Nati dziś przed snem poczytam o kawie i jutro Ci odpowiem, dobrze?
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu." suzana Kasieńka 06.04.2012r. ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
|
2005-12-01, 19:17 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
oki Kochana
od razu dziekuje
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
2005-12-02, 10:28 | #87 |
Zakorzenienie
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
wczytałam coś ciekawego
za rozumą dzienną dawkę kawy uznaje się maksymalnie 300mg. Odpowiada do mniej więcej 3 filiżankom mocnej kawy ALE bardzo łatwo uzależnić się od kofeiny. Minimalna uzależniająca dawka wynosi TYLKO 20 mg. Z zaznaczeniem, że każdy może mieć inną wrażliość na kofeiną. Kofeina: -nie powoduje podwyższenia poziomu cholesterolu LDL -działa wzmacniająco na mózg -nie wpływa negatywnie na osoby z podwyższonym ciśnieniem -rozszerza oskrzela, pomaga więc astmatykom i oskrzelowcom -obniża ryzyko zachorowań na cukrzycę -może mieć pozytywne działanie u osób narażonych na podwyższone ryzyko chorób wątroby (źródło--> maksymalny skrót artykułu dr P. Forta z jdnego z ostatnich numerów KiF )
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu." suzana Kasieńka 06.04.2012r. ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
|
2005-12-02, 11:14 | #88 |
Zadomowienie
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
mi , szczerz mówiąc, to kawa zbożowa nie smakuje jest bleee
a inne kawy uwielbiam no, ale skoro ma takie cudowne właściwości, to zacznę ją pić, serio nawet mam w domu o efektach dam znać |
2005-12-02, 12:52 | #89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: zmienna
Wiadomości: 3 356
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
Hmm, kofeina "nie wpływa negatywnie na osoby z podwyższonym ciśnieniem"? To dlaczego nadciśnienieonwcom zawsze zalecają pić kawy i herbaty bezkofeinowe?? Przecież kofeina podnosi ciśnienie
I jak jeszcze piłam kawę, to mnie wszyscy wokól straszyli, że sobie "wątrobę rozwalę". A ten artykuł taki optymistyczny jakiś się wydaje, jeśli o to idzie |
2005-12-02, 13:21 | #90 |
Zadomowienie
|
Dot.: kawa zbożowa-czy to prawda?
dziewczyny, chyba mi się smak zmienił
zaparzyłam sobie zbożówkę, dodałam odrobinkę mleka i... wyobraźcie sobie, że smakowała jak czekolada oby tylko sprawdziły się te teorie na temat wspomagania i przyspieszania metabolizmu |
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:39.