Seks w trójkącie - wyrzuty sumienia

[Shawtty]

No właśnie, tym bardziej, że to nie ona inicjowała ten trójkąt.

[Siwy_Dym]

Napisane przez Frezja__

No właśnie do tego. Czyli zakładasz, że jak wzięła udział w trójkącie będąc w związku z X to później będąc w związku z Y też będzie chciałą trójkąta? Bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam

Ja nic nie zakładam, ja próbuję sobie wyobrazić jak może to postrzegać facet mniej liberalny.

[Krop_elka]

W dzisiejszych czasach faceci mało liberalni należą do rzadkości. Sądzę, że 80% facetów albo próbowało, albo chciałoby spróbować w trójkącie. A jeśli tak, to jakim prawem mają negatywnie oceniać dziewczyny, które lubią takie konfiguracje (albo po prostu chciały spróbować i mają takie doświadczenia)...?

[Shawtty]

Napisane przez Krop_elka

W dzisiejszych czasach faceci mało liberalni należą do rzadkości. Sądzę, że 80% facetów albo próbowało, albo chciałoby spróbować w trójkącie. A jeśli tak, to jakim prawem mają negatywnie oceniać dziewczyny, które lubią takie konfiguracje (albo po prostu chciały spróbować i mają takie doświadczenia)...?

Tym samym prawem, które pozwala im nazywać niektóre kobiety puszczalskimi, bo nie mają oporów przed przygodnym seksem, seksem na pierwszej randce, ff. I tacy faceci sypiają na takich zasadach z kobietami, a potem są zdolni do rzucenia tekstem o nieszanowaniu się kobiety. nienawidzę takich standardów.

[bibi1234]

Napisane przez shini

Mialam cos napisac, ale podpisuje sie pod tym rekami i nogami
P.S. Szkoda, ze takie podejscie do kobieciej seksualnosci wsrod facetow i samych kobiet jest tak rzadkie...Ja niczego nie pragne bardziej niz rownouprawnienia i braku podwojnych standardow.
Bibi1234 gdyby nie to, ze jestem w saczesliwym zwiazku zapytalabym czy sie ze mna umowisz

Mmmm zaczerwieniłem się Miło.




Moim zdaniem dziewczyna poprosiła o naszą opinię, ale ta dyskusja przypomina dyskusję o gustach, a o gustach się nie dyskutuje.

Wiadomo, że każdy jest inny, każdy ma inną wrażliwość i każdy ma inne zdanie na ten temat, jedna osoba będzie za trójkątami, inna nie. I brawo, nikt nikogo nie musi przekonywać. Wszyscy akceptujemy, że jedna osoba powie, że nie ma takich fantazji i nie chce trójkątów, inna powie, że ma takie fantazje, ale nie chce ich realizować, a jeszcze inna powie, że ma takie fantazje i chce je zrealizować.
Ten wątek powinien wyglądać tak, że każdy pisze jak on/ona reaguje na pomysł trójkąta. Pomimo, że autorka napisała by ją niejako ocenić, uważam, że nie powinno się tego robić. Owszem ja napisałem, że popieram i że moim zdaniem jest to pozytywne, ale pojawiły się też głosy negatywne.
Nie mamy prawa jej oceniać. Nikt nie ma prawa oceniać gustów innych ludzi.
Przykład: Ania lubi kolor zielony, Marek lubi kolor niebieski. Nie robią swoim wyborem nikomu krzywdy.



Oceniać możemy ludzi, za ich działania którymi robią krzywdę innym, [np. mordercy drogowi], a tego ten wątek nie dotyczy.

Czyli ja myślę pozytywnie o trójkątach, ale nie mam nic do ludzi, którzy ich nie lubią.
lub
Myślę negatywnie o trójkątach, ale nie mam nic do ludzi, którzy je lubią.

W idealnym świecie dziewczyna mówi chłopakowi, że miała trójkąt z dwoma facetami w przeszłości, facet nie jest zwolennikiem seksu grupowego w realu, jednak nie myśli o niej źle. Po prostu żyją i mają seks tylko we dwójkę.

[szukajacaakceptacji]

Napisane przez bibi1234

Mmmm zaczerwieniłem się Miło.




Moim zdaniem dziewczyna poprosiła o naszą opinię, ale ta dyskusja przypomina dyskusję o gustach, a o gustach się nie dyskutuje.

Wiadomo, że każdy jest inny, każdy ma inną wrażliwość i każdy ma inne zdanie na ten temat, jedna osoba będzie za trójkątami, inna nie. I brawo, nikt nikogo nie musi przekonywać. Wszyscy akceptujemy, że jedna osoba powie, że nie ma takich fantazji i nie chce trójkątów, inna powie, że ma takie fantazje, ale nie chce ich realizować, a jeszcze inna powie, że ma takie fantazje i chce je zrealizować.
Ten wątek powinien wyglądać tak, że każdy pisze jak on/ona reaguje na pomysł trójkąta. Pomimo, że autorka napisała by ją niejako ocenić, uważam, że nie powinno się tego robić. Owszem ja napisałem, że popieram i że moim zdaniem jest to pozytywne, ale pojawiły się też głosy negatywne.
Nie mamy prawa jej oceniać. Nikt nie ma prawa oceniać gustów innych ludzi.
Przykład: Ania lubi kolor zielony, Marek lubi kolor niebieski. Nie robią swoim wyborem nikomu krzywdy.



Oceniać możemy ludzi, za ich działania którymi robią krzywdę innym, [np. mordercy drogowi], a tego ten wątek nie dotyczy.

Czyli ja myślę pozytywnie o trójkątach, ale nie mam nic do ludzi, którzy ich nie lubią.
lub
Myślę negatywnie o trójkątach, ale nie mam nic do ludzi, którzy je lubią.

W idealnym świecie dziewczyna mówi chłopakowi, że miała trójkąt z dwoma facetami w przeszłości, facet nie jest zwolennikiem seksu grupowego w realu, jednak nie myśli o niej źle. Po prostu żyją i mają seks tylko we dwójkę.

Dziękuję! Twoje podejście jest takie normalne. Pomogło. Masz rację, nie powinnam mieć wyrzutów sumienia, a facet nie powinien mnie z tego powodu źle oceniać. Jeżeli kiedyś ktoś mnie pokocha, to musi mnie zaakceptować, z moją przeszłością. A jeżeli nie, to po co mi ktoś taki. Nie jestem ideałem, bo tacy nie istnieją.
Nie poszłam też do łóżka z dwoma przypadkowymi facetami. Byłam w długoletnim związku i przecież mój partner też tego chciał, w sumie nawet bardziej niż ja. Jeżeli będę z kimś kiedyś na poważnie, to właśnie w ten sposób mu to przedstawię. Nie jako błąd po pijaku, chociaż faktycznie alkohol bardzo ,,ułatwił" decyzję.

Tak swoją drogą, uważam, że będąc z kimś w związku, nowy partner nie powinien zaglądać do łóżka z przeszłości. Bo coś co było kiedyś minęło, a przez roztrząsanie przeszłości, można zniszczyć sobie przyszłość.

[kahoko hino]

Napisane przez Truskawkowy1

Widzę że strasznie różne wypowiedzi się pojawiają w tym temacie, aż założyłem konto by swoje zdanie dołożyć

O trójkącie często się słyszy w żartach, zabawny temat z którego i ja czasami żartuje, ale będąc w tej kwestii poważnym, to u mnie z tym nie jest tak luźno jak u wielu się tu wypowiadających. Przykładowo, gdyby moja kobieta podsunęła mi propozycje seksu z nią i np jakąś inną kobietą, to musiałbym być naćpany, by się na to zgodzić + byłbym zły. Na szczęście zarówno ja jak i ona jesteśmy zgodni co do tego, że seks to tylko we dwoje

Można mieć najróżniejsze fantazje, pomysły, może być dziko, ostro, ale wszystko chce robić tylko z jedną kobietą, i chce, by kobieta uważała tak samo, i nie potrzebowała do tego osób trzecich. Nie wiem czy to przez to, że jestem wrażliwą duszą, czy może to przez wychowanie, własny kodeks... po prostu nie mógłbym tego robić bez uczucia, pociąga mnie tylko i wyłącznie gorący seks we dwoje z miłości, i nawet nie chce myśleć o innych osobach uczestniczących w tej chwili bo osobiście uważam to za coś obrzydliwego.

I ja, jako facet, mam prawo wybierać. Nie każda kobieta się zgodzi na trójkąt, ani też nie każda kobieta potrzebuje do seksu dwóch facetów, a dla mnie osobiście, to dosyć znacząca kwestia, i wbrew pozorom wiele ona mi mówi o tym, jak dziewczyna podchodzi do spraw związanych z seksem. Wiem, może to szokujące, a czytając niektóre tutejsze wypowiedzi - wręcz nie do uwierzenia, ale JA bardzo wyraźnie dostrzegam różnicę, pomiędzy kobietą która chce to robić jedynie ze swoim facetem, a kobietą która chce to robić z dwoma facetami lub więcej i jej się to podoba. Ja zdecydowanie wybieram tą, która tylko mnie będzie pożądała, i której ja będę w zupełności wystarczał.

Jeżeli ktoś lubi trójkąty - OK, ale takie osoby lubiące trójkąty, nie powinny obrażać facetów, którzy by nie chciały dziewczyny, która w takich trójkątach była i jej się podobało. Nie każdy po prostu coś takiego toleruje, i ja np bym... no po prostu nie chciał takiej dziewczyny stąd zawsze byłem i obecnie też jestem z taką, która ma takie samo zdanie na ten temat jak ja.

Bo nie można wszystkich wrzucać do jednego worka, i tych co by nie chcieli - obrażać. Ktoś lubi trójkąty - niech szuka kogoś kto też to lubi, a oboje będą szczęśliwi. Ktoś lubi tylko we dwoje - niech szuka takiej osoby, i oboje też będą szczęśliwi.

Każdy ma jakieś swoje fantazje, własny kodeks moralny. Ja wiem jaki jestem, i wiem też że jedna kobieta, pod warunkiem że lubiła by urozmaicenia, i co najważniejsze traktowała mnie czule i dobrze - starczyłaby mi nawet i na 1000 lat jeżeli tyle by można było żyć bez starości, i piszę to śmiertelnie poważnie. Dlatego nie do zaakceptowania są dla mnie trójkąty, czy inne dziwactwa i mam co do tego prawo Dziewczyny są różne, faceci są różni, obie płcie mają pełną paletę do wyboru, każdy wybiera to co najbardziej woli

a widzisz różnicę w podejściu faceta "to nie dla mnie, dziękuję", a "o matko, ale szmata!!oneone!11"? o to drugie nam chodzi.

Napisane przez szukajacaakceptacji

Dziękuję! Twoje podejście jest takie normalne. Pomogło. Masz rację, nie powinnam mieć wyrzutów sumienia, a facet nie powinien mnie z tego powodu źle oceniać. Jeżeli kiedyś ktoś mnie pokocha, to musi mnie zaakceptować, z moją przeszłością. A jeżeli nie, to po co mi ktoś taki. Nie jestem ideałem, bo tacy nie istnieją.
Nie poszłam też do łóżka z dwoma przypadkowymi facetami. Byłam w długoletnim związku i przecież mój partner też tego chciał, w sumie nawet bardziej niż ja. Jeżeli będę z kimś kiedyś na poważnie, to właśnie w ten sposób mu to przedstawię. Nie jako błąd po pijaku, chociaż faktycznie alkohol bardzo ,,ułatwił" decyzję.

Tak swoją drogą, uważam, że będąc z kimś w związku, nowy partner nie powinien zaglądać do łóżka z przeszłości. Bo coś co było kiedyś minęło, a przez roztrząsanie przeszłości, można zniszczyć sobie przyszłość.

no i super, że jesteś w zgodzie sama ze sobą powodzenia