Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz III

[Sailor Star Fighter]

Napisane przez Gosiakol

Bo lyknelam na raz dawke na 1,5 m-ca To jest taka fiolka, wyglada jak ampulka z wcierka do wlosow. Jest w niej 100000 IU wit D, Ty dla porownania bierzesz jedna setna tego dziennie..Wedlug ulotki jedna wystarczy na 3 m-ce, choc tak naprawde nie wiadomo na ile , bo na pewno zalezy od wagi, a tego juz nie uwzgledniaja. Tzn, ze bierzesz na raz konska dawke, ktora ma sie inteligentnie stopniowo uwalniac w organizmie.Dobrze chociaz, ze wypilam tego tylko polowe..

o wow nie wiedziałam, że coś takiego jest w ogóle.

Napisane przez nevershoutnever

Hej dziewczyny, pisze do Was z takią sprawą: mam problem hormonalny (prawdopodobnie PCOS) i problem "włosowy" (prawdopodobnie łysienie androgenowe). Wiem, że każdy jest inny i raczej nikt mi nie zdiagnozuje dokładnie co mi jest, ale może zauważyłyście u siebie coś podobnego.
Leczę łysienie od ponad roku, Loxonem 5%. Generalnie byłam zachwycona jego działaniem, bo włosy przestały wypadać, zaczęły odrastać bez żadnych skutków ubocznych, obwód kucyka skoczył o parę centymetrów i generalnie poza niedogodnością wcierania czegoś w skórę 2 razy dziennie - moje włosy stały się bezproblemowe.
Parę tygodni temu wpadłam na pomysł, by myć włosy rzadziej. Mam suche włosy, które się zauważalnie nie przetłuszczają, ewentualnie robią się posklejane od Loxonu po 2 dniach. Stwierdziłam, że drugiego dnia użyję sobie suchego szamponu, i tym sposobem przedłużę świeżość włosów o jeden dzień, i będę myć co 3 dni. Początkowo wszystko było ok, włosy stały się mniej sianowate, wypadanie w normie. Gdzieś po 2 tygodniach takiego systemu jednak zaczęła się apokalipsa - włosy wypadają jak jeszcze nigdy. Zaczęłam szperać w internecie i znalazłam informację, że suchy szampon po wchłonięciu sebum może zatykać mieszki włosowe (podobnie jak oleje nakładane na skórę głowy, które u mnie powodują MASOWE wypadanie). Odstawiłam więc szybko suchy szampon i zaczęłam myć co 2 dni jak dawniej, ale włosy leca nadal, wyciągam dosłownie całe garście. Zastanawiam się, czy to możliwe, że włosy nadal wypadają z tych zatkanych mieszków, a z czasem to ustąpi?

Nie wiem, czy Ci to jakoś pomoże, ale ja przedwszystkim przez kilka dni myłabym włosy codziennie, jakimś ziołowym zdzieraczem - one dość dobrze oczyszczają głowę. Za pierwszym razem nawet można umyć dwukrotnie. Jak się boisz o końcówki to przed myciem nakładaj na włosy odżywkę. Możesz zrobić sobie dodatkowo peeling kawowy albo cukrowy, nałożyć jakąś maskę Hesh'a (amla albo coś) one dobrze oczyszczają skórę głowy. No i jeszcze płukanka z octu - oprócz zakwaszania, usuwa resztki niedomytych kosmetyków. Chyba nic mi więcej do głowy nie przychodzi. Ja generalnie w ten sposób usuwałam zawsze nadmiar łoju, aby nie zatykał mieszków, no i kuracja Maszkowej na łojotok w podobny sposób działa - ta pierwsza część przede wszystkim, ale aby o tym poczytać więcej najlepiej w jej postach.

[Maria221]

Tauryna hamuje namnażanie prostangladyn, jest też dobra na trądzik. Tutaj macie wątek o taurynie + link do forum Acne.com. Może to komuś pomoże:

http://www.laboratoriumurody.pl/foru...?p=50988#50988

[MM-1968]

Daję jeszcze fotkę z góry na czubek tu widać prześwity i te zawsze kamufluję topikiem, dziś jeszcze bez posypki

Jak porównuję zdjęcia sprzed roku to widzę poprawę

Włosy mają wiele odcieni ale to efekt farbowania siwych henną

[MM-1968]

Napisane przez Maria221

Tauryna hamuje namnażanie prostangladyn, jest też dobra na trądzik. Tutaj macie wątek o taurynie + link do forum Acne.com. Może to komuś pomoże:

http://www.laboratoriumurody.pl/foru...?p=50988#50988

Dzięki, poczytamy, czekamy na fotki

[Gaya_oo]

MM, ja taki prześwit, a może nawet większy, mam na czubku głowy ;/

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez Maria221

Tauryna hamuje namnażanie prostangladyn, jest też dobra na trądzik. Tutaj macie wątek o taurynie + link do forum Acne.com. Może to komuś pomoże:

http://www.laboratoriumurody.pl/foru...?p=50988#50988

Mario, rodzajów prostaglandyn mamy ok. 16. Wyczytałam że tauryna - jak napisałaś - hamuje namnażanie prostaglandyn. Jednak nie jest nigdzie napisane których. Stąd wątpliwość - czy dobrze jest hamować namnażanie wszystkich prostaglandyn jeśli nam zależy tylko na PGd2? Na pewno tę blokuje kwercetyna, dlatego testy co do blokowania PGd2 przeprowadzane są obecnie na osobach z astmą (tak na "chłopski rozum" wnioskuję ). Co do tauryny kompletnie nie wiem co o tym myśleć.

[Anna07_07]

Napisane przez MM-1968

Daję jeszcze fotkę z góry na czubek tu widać prześwity i te zawsze kamufluję topikiem, dziś jeszcze bez posypki

Jak porównuję zdjęcia sprzed roku to widzę poprawę

Włosy mają wiele odcieni ale to efekt farbowania siwych henną

Ja też mam podobny szczyt głowy

MM, przy Twoim stanie włosów odpuść sobie loxon i alpicort i stosuj to co stosowałaś do tej pory .

Ja właśnie skończyłam opakowanie tauryny - 120 tabl., 500mg. Nie zdecydowałam się na większą dawkę, choć czytałam, że ludzie 'na włosy' biorą nawet 1500mg. Moje wrażenia, po prawie miesiącach ... No cóż marzyły mi się grubsze włosy, bo mam cieniznę - nic z tego. Ale na pewno włosy bardziej trzymają się głowy. Był etap, że odpuściłam sobie całkowicie olejowanie i peeling głowy, bo wtedy więcej włosów wypada. A u mnie każdy włos na wagę złota Teraz wróciłam do tych 'zabiegów' i tracę maksymalnie 5 włosów , a włosy co tu ukrywać po olejowaniu piękne. Nie mogłam przyjmować tauryny wieczorem, bo nie mogłam zasnąć (mam z tym kłopot, więc brałam rano.

[Gaya_oo]

Napisane przez Anna07_07

Ja też mam podobny szczyt głowy

MM, przy Twoim stanie włosów odpuść sobie loxon i alpicort i stosuj to co stosowałaś do tej pory .

Ja właśnie skończyłam opakowanie tauryny - 120 tabl., 500mg. Nie zdecydowałam się na większą dawkę, choć czytałam, że ludzie 'na włosy' biorą nawet 1500mg. Moje wrażenia, po prawie miesiącach ... No cóż marzyły mi się grubsze włosy, bo mam cieniznę - nic z tego. Ale na pewno włosy bardziej trzymają się głowy. Był etap, że odpuściłam sobie całkowicie olejowanie i peeling głowy, bo wtedy więcej włosów wypada. A u mnie każdy włos na wagę złota Teraz wróciłam do tych 'zabiegów' i tracę maksymalnie 5 włosów , a włosy co tu ukrywać po olejowaniu piękne. Nie mogłam przyjmować tauryny wieczorem, bo nie mogłam zasnąć (mam z tym kłopot, więc brałam rano.

Anna jak długo brałaś tę taurynę? Napisałaś tylko, że po miesiącach ale nie wiem ilu 120 tabletek - czy po 1 dziennie? Z tego, co piszesz wynika, że wypadanie mniejsze a co z odrostem? Mnie najbardziej interesuje ten odrost właśnie.
Po moim Angelu już 3 tygodnie. Włosy wypadają bardziej, ale tak podobno ma być - lekarz mówił. Szkoda, ponieważ miałam ich mało a teraz jest jeszcze mniej... ;( Trudniej ułożyć. No ale cierpliwości trzeba. Zobaczymy jak będzie dalej, czy odrost się pojawi czy też różnicy żadnej...

[Maria221]

Gaya napisała:

Mario, rodzajów prostaglandyn mamy ok. 16. Wyczytałam że tauryna - jak napisałaś - hamuje namnażanie prostaglandyn. Jednak nie jest nigdzie napisane których. Stąd wątpliwość - czy dobrze jest hamować namnażanie wszystkich prostaglandyn jeśli nam zależy tylko na PGd2? Na pewno tę blokuje kwercetyna, dlatego testy co do blokowania PGd2 przeprowadzane są obecnie na osobach z astmą (tak na "chłopski rozum" wnioskuję ). Co do tauryny kompletnie nie wiem co o tym myśleć.

Gayeczko, ja to tak wrzuciłam, bo wiedziałam, że się tym interesujesz. Mnie najbardziej interesuje odrost. Niestety, ale po loxonie ostatnio wyhamował, może już za długo go wcieram i trzeba zrobić przerwę. Ja po Loxonie 5% mam odrost, ale może warto zrobić przerwę, bo jak w marcu zarzyciłam loxon i wróciłam do niego we wrześniu, to miałam wyrzut nowych włosów, tak, jak w marcu. Mam teraz 10 cm odrost z marca i 3-4 cm odrost z września.

Zakupiłam tran oraz wiesiołek oeparol femina, do tego mam ginko biloba i idę solgar kupić. Nastawiam się na łykanie tego DHEA, bo cały czas zmęczona jestem.

A co myślicie o Alpicrot E? NIGDY go nie stosowałam. Bałam się stosować loxon, ale zadziałał, to może alpicort zadziała, jak myślicie?

Anna07_07 --> a powiedz, miałaś odrost po tej taurynie? Bo chyba jakoś z tego posta nie wynika.

[Anna07_07]

Napisane przez Gaya_oo

Anna jak długo brałaś tę taurynę? Napisałaś tylko, że po miesiącach ale nie wiem ilu 120 tabletek - czy po 1 dziennie? Z tego, co piszesz wynika, że wypadanie mniejsze a co z odrostem? Mnie najbardziej interesuje ten odrost właśnie.
Po moim Angelu już 3 tygodnie. Włosy wypadają bardziej, ale tak podobno ma być - lekarz mówił. Szkoda, ponieważ miałam ich mało a teraz jest jeszcze mniej... ;( Trudniej ułożyć. No ale cierpliwości trzeba. Zobaczymy jak będzie dalej, czy odrost się pojawi czy też różnicy żadnej...

Tak, oczywiście cztery miesiące
Mam odrost , ale nie jest tak spektakularny, jak niektóre z Was opisują. Ja miałam straszny stan wyjściowy. Może się odważę i wrzucę fotki z czerwca 2013 o i obecne. Ale musicie mnie zapewnić, że macie mocne nerwy, bo to jest hardcore

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Napisane przez Maria221

Gaya napisała:



Gayeczko, ja to tak wrzuciłam, bo wiedziałam, że się tym interesujesz. Mnie najbardziej interesuje odrost. Niestety, ale po loxonie ostatnio wyhamował, może już za długo go wcieram i trzeba zrobić przerwę. Ja po Loxonie 5% mam odrost, ale może warto zrobić przerwę, bo jak w marcu zarzyciłam loxon i wróciłam do niego we wrześniu, to miałam wyrzut nowych włosów, tak, jak w marcu. Mam teraz 10 cm odrost z marca i 3-4 cm odrost z września.

Zakupiłam tran oraz wiesiołek oeparol femina, do tego mam ginko biloba i idę solgar kupić. Nastawiam się na łykanie tego DHEA, bo cały czas zmęczona jestem.

A co myślicie o Alpicrot E? NIGDY go nie stosowałam. Bałam się stosować loxon, ale zadziałał, to może alpicort zadziała, jak myślicie?

Anna07_07 --> a powiedz, miałaś odrost po tej taurynie? Bo chyba jakoś z tego posta nie wynika.

Maria, odrost mam
Ja stosowałam Alicort E. Ale stosowałam go podczas dużego wypadania włosów, żeby powstrzymać wypadanie. Loxon stosowałam na porost. Przy alpicorcie ważne jest łagodne/stopniowe odstawianie, bo można sobie tylko zaszkodzić i spowodować większy wypad .

[Maria221]

Anna07_07 --> a powiedz, miałaś linienie po alpicorcie? Miałaś po nim nowe włosy? Ja się trochę boję tych sterydów, że mi coś tam na skórze głowy zrobią, no ale loxonu też się bałam, a zadziałał.

Szykuję się też na wcierkę za przysłowiowe 5zł, aby szybciej rosły i ten odrost był dłuzszy.

[Anna07_07]

Napisane przez Maria221

Anna07_07 --> a powiedz, miałaś linienie po alpicorcie? Miałaś po nim nowe włosy? Ja się trochę boję tych sterydów, że mi coś tam na skórze głowy zrobią, no ale loxonu też się bałam, a zadziałał.

Szykuję się też na wcierkę za przysłowiowe 5zł, aby szybciej rosły i ten odrost był dłuzszy.

Nie, nie miałam linienia. Ja, Alpicort E wspominam bardzo pozytywnie . I jak pisałam, stosowałam go, aby powstrzymać mega wypadanie. Po opanowaniu wypadania łagodnie odstawiałam, nie z dnia na dzień.

[Gaya_oo]

Napisane przez Maria221

Gaya napisała:



Gayeczko, ja to tak wrzuciłam, bo wiedziałam, że się tym interesujesz. Mnie najbardziej interesuje odrost. Niestety, ale po loxonie ostatnio wyhamował, może już za długo go wcieram i trzeba zrobić przerwę. Ja po Loxonie 5% mam odrost, ale może warto zrobić przerwę, bo jak w marcu zarzyciłam loxon i wróciłam do niego we wrześniu, to miałam wyrzut nowych włosów, tak, jak w marcu. Mam teraz 10 cm odrost z marca i 3-4 cm odrost z września.

Zakupiłam tran oraz wiesiołek oeparol femina, do tego mam ginko biloba i idę solgar kupić. Nastawiam się na łykanie tego DHEA, bo cały czas zmęczona jestem.

A co myślicie o Alpicrot E? NIGDY go nie stosowałam. Bałam się stosować loxon, ale zadziałał, to może alpicort zadziała, jak myślicie?

Anna07_07 --> a powiedz, miałaś odrost po tej taurynie? Bo chyba jakoś z tego posta nie wynika.

Tak, interesuje mnie wszystko co dotyczy prostaglandyn, Marysiu, i bardzo Ci dziekuję Każde info na wagę złota Alpicort E zleciła mi dermatolog, ale po 2 miesiącach stwierdziła, że on w moim przypadku nie daje żadnych efektów i zmieniła na loxon, którego nie stosowałam. Z tym oeparolem uważaj, aby omega 3 za mało nie było ;p

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez Anna07_07

Może się odważę i wrzucę fotki z czerwca 2013 o i obecne. Ale musicie mnie zapewnić, że macie mocne nerwy, bo to jest hardcore

Mamy mocne nerwy i o fotki prosimy

[Maria221]

Z tym oeparolem uważaj, aby omega 3 za mało nie było ;p

Dlatego tran kupiłam, to są same omega 3!

[Gaya_oo]

Stan z jesieni 2012 roku:

[MM-1968]

Napisane przez Anna07_07

Tak, oczywiście cztery miesiące
Mam odrost , ale nie jest tak spektakularny, jak niektóre z Was opisują. Ja miałam straszny stan wyjściowy. Może się odważę i wrzucę fotki z czerwca 2013 o i obecne. Ale musicie mnie zapewnić, że macie mocne nerwy, bo to jest hardcore

Wrzuć koniecznie fotki, nerwy mamy mocne

PS. Chyba sobie tę taurynę zakupię, faktycznie ma sporo opinii pozytywnych

[Gaya_oo]

DSC01030.jpg

DSC01027.jpg

cd jesien 2012

[Gaya_oo]

Zima 2013:


P1140624.jpg

[MM-1968]

Napisane przez Gaya_oo

Stan z jesieni 2012 roku:

Masz mniejszy prześwit ode mnie, domyślam się, że teraz jest jeszcze mniejszy, już widzę, że zarosło ładnie, i takie ładne loczki masz. A kolor podobny do mojego

[Gaya_oo]

A to po roku zażywania suplementów i eksperymentowania z blokerami (jesień 2013):


DSC00989.jpg

DSC00990.jpg

[Gaya_oo]

Teraz jest jeszcze inaczej, ale muszę zrobić fotki ;/ Bez nanogenu.
Może jutro.
W sumie to tak oglądając te fotki widzę, że jednak moje działania miały sens. Wszystkie te negatywne opinie, że blokery nie działają itp, zniechęcenie... Było zdecydowanie gorzej. Zresztą nie wiem do końca, jak zrobię obecne fotki będę wiedzieć

Zauważam jednak, że o ile prześwity na czubku nie powiększyły się to ogólna gęstość włosów zmalała. To tak jakby mi powypadały z całej głowy... Już nie ma tego buszu po bokach i z tyłu... Są całościowo bardziej rzadkie.

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Napisane przez MM-1968

Masz mniejszy prześwit ode mnie, domyślam się, że teraz jest jeszcze mniejszy, już widzę, że zarosło ładnie, i takie ładne loczki masz. A kolor podobny do mojego

Właśnie tych loczków ostatnio nie mam Fakt, że skracałam włosy, bo miałam wrażenie że będą gęściejsze, ale ostatnio nie chcą się kręcić ani falować...

[MM-1968]

Napisane przez Gaya_oo

Teraz jest jeszcze inaczej, ale muszę zrobić fotki ;/ Bez nanogenu.
Może jutro.
W sumie to tak oglądając te fotki widzę, że jednak moje działania miały sens. Wszystkie te negatywne opinie, że blokery nie działają itp, zniechęcenie... Było zdecydowanie gorzej. Zresztą nie wiem do końca, jak zrobię obecne fotki będę wiedzieć

Zauważam jednak, że o ile prześwity na czubku nie powiększyły się to ogólna gęstość włosów zmalała. To tak jakby mi powypadały z całej głowy... Już nie ma tego buszu po bokach i z tyłu... Są całościowo bardziej rzadkie.

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------



Właśnie tych loczków ostatnio nie mam Fakt, że skracałam włosy, bo miałam wrażenie że będą gęściejsze, ale ostatnio nie chcą się kręcić ani falować...

Widać ogromną poprawę, ja u siebie też widzę, więc tak jak piszesz jest sens w tym co robimy i nadzieja, że może będzie jeszcze lepiej

[dzamatasi]

Napisane przez Gaya_oo

A to po roku zażywania suplementów i eksperymentowania z blokerami (jesień 2013):


Załącznik 5601405

Załącznik 5601406

Wow Jak zarosły
Czyli możliwe jest odzyskanie kłaków.

[Gaya_oo]

Napisane przez dzamatasi

Wow Jak zarosły
Czyli możliwe jest odzyskanie kłaków.

Dzamatasi, ja i tak mam olbrzymie prześwity, ale jak widzę to jednak były większe. To trochę pociesza...

[MM-1968]

Napisane przez dzamatasi

Wow Jak zarosły
Czyli możliwe jest odzyskanie kłaków.

Tu dla porównania moja fotka dokładnie sprzed 2 lat: marzec 2012

Może odzyskanie zupełne nie ale jednak dzieją się dobre rzeczy

Walczymy dalej !!!!!!!

A ja jeszcze dodatkowo muszę odzyskać moją brew

[dzamatasi]

Napisane przez Gaya_oo

Dzamatasi, ja i tak mam olbrzymie prześwity, ale jak widzę to jednak były większe. To trochę pociesza...

Dokładanie. Najważniejsze ,że jest lepiej,że coś zarasta!

Jak widzę Wasze zdj włosów to się bardziej załamuje bo ja nie tylko czubek głowy mam łysy,przedziałek coraz większy to jeszcze zakola b. duże, a jestem od Was młodsza i to sporo.

[Gaya_oo]

MM, zdecydowanie lepiej teraz Jak skończę Foligain wracam do Oenobiolu. Jakoś tak bardziej jestem do niego przekonana. No i zrobię remanent w tych moich suplach. Do dziś od dawna nie oglądałam zdjęć i nie byłam świadoma tego, co zauważyłam - te wszystkie medykamenty wcale takie złe nie były.

[Gaya_oo]

Napisane przez dzamatasi

Dokładanie. Najważniejsze ,że jest lepiej,że coś zarasta!

Jak widzę Wasze zdj włosów to się bardziej załamuje bo ja nie tylko czubek głowy mam łysy,przedziałek coraz większy to jeszcze zakola b. duże, a jestem od Was młodsza i to sporo.

Jesteśmy bardziej krytyczne do swoich własnych włosów niż do cudzych, więc może u Ciebie nie jest aż tak źle.

Ku pocieszeniu - zobacz jak wyglądały włosy mojej nastoletniej córki przed rokiem. Bałam się, że tak pozostanie... Pewnie skłonność po mnie będzie miała, ale ważne że ładnie odrosły i obecnie trzymają się mocno skóry.

P1140671.jpg

[dzamatasi]

O matko.. to jest naprawdę zdj głowy Córki?! A dlaczego,z jakiego powodu straciła aż tyle włosów..?

[Gaya_oo]

Napisane przez dzamatasi

O matko.. to jest naprawdę zdj głowy Córki?! A dlaczego,z jakiego powodu straciła aż tyle włosów..?

Nie wiadomo. Po prostu nagle zaczęły lecieć. Zawsze miała busz, a tu nagle tak strasznie leciały, zwłaszcza przy myciu, całymi garściami. Byłam przerażona, ile się wzięło w rękę tyle wychodziło. Trwało to 2-3 miesiące i stopniowo zaczęło się zmniejszać. Brała solgar (włosy, skóra, paznokcie), tran, stosowała mój balsam z pijawek, maski Babuszki Agafii, szampon z rzepą. Jest dużo, dużo lepiej. Jej włosy wyglądają teraz normalnie, przedziałek może trochę widać, ale nie wykracza poza normalność.

[Anna07_07]

Napisane przez MM-1968

Wrzuć koniecznie fotki, nerwy mamy mocne

PS. Chyba sobie tę taurynę zakupię, faktycznie ma sporo opinii pozytywnych

Uprzedzałam
To są zdjęcia z czerwca 2013r. Sama góra, bez wspomagaczy. Podrażnienie -pierwsze o stosowaniu serii seboradin niger .