Okularnik mniej atrakcyjny?

[bea-tka]

no i najwazniejsze ze dobrze dobrane

[syska1311]

Napisane przez Susanna

Na pomniejszone oczy polecam mocniejszy makijaż
A w okularkach wyglądasz super! Nie jest to twarz płaska i cukierkowa tylko zadziorna i pewna siebie - kobita z charakterem

Rety... jakie durne zachowanie! Nie rozumiem współczesnej młodzieży żeby się śmiać z kogoś :conf used: Nie przejmuj się koleżanką bo widać jeszcze niedojrzała jest
Ja moje pierwsze brelki kupiłam w II klasie technikum i noszę do teraz nieprzerwanie (jestem już na studiach). Na początku też za bardzo nie mogłam sie przyzwyczaić ale teraz gdy kilka miesięcy temu kupiłam nowe oprawki - jestem super zadowolona Wiem że pasuje mi w nich i wiem że zwracają uwagę innych i to mi się podoba. Masz teraz do wyboru tyyyyyle super oprawek, ja bym najchętniej chciała mieć kilka różnych ale niestety funduszy brak :/

Jesli masz minusy to raczej tak aczkolwiek jak już ktoś tu napisał - jesli wada zastopuje to można ją wyleczyć laserowo. Moja sie niestety pogłębia :/
W każdym razie poprzedniego chłopaka poznałam nosząc okulary, jeszcze następnego też i obecnego najfajniejszego z nich wszystkich też będąc rasową okularnicą. Okulary nie mają nic do tego naprawdę. Durny to facet jeśli skreśla kobietę z powodu okularów - nic nie stracisz

Gdy tylko je przymierzyłam u optyka pomyślałam 'Jeśli nie te to żadne!'

Ehh.. miec kilka par i zmieniać w zalezności od ubioru i nastroju...

Z czasem wada przystopuje... Ja od 7 lat nosze okulary i od roku mi się wzrok nie pogorszył... Mam nadzieję, że juz na stałe...

Ojj tak

Napisane przez Dyna

Kurczę... może mi się nie pogłębi... a szkła kontaktowe? trzeba je ściągać na noc itp? ile kosztują? uhhh za 5 godzin po odbiór okularów...

Macie rację! Będę nosć okulary, potem szkła kontaktowe, aż w końcu zrobię sobie operację

Wszystko z tymi okularami przez miejscowych okulistów!!! na pozatku miałam -1, zaczęłam nosić okulary i po poł roku wzrok poprawił się do -0,5, ale oni nie zmienili mi nic! Mialam poprostu zle okulary! I tak nagle ile? -2!!!!! Nie wytrzymamam...

Nie przejmuj się tak tymi okularami... Przyzwyczaisz się do nich w końcu...

[berethalia]

ta do okularkow da sie przyzwyczaic i nawet mozna je polubic ja swoje lubie;-))))))))

[Dyna]

wiecie co? pojechałam po te okulary mam je dopiero 3 godziny, a juz sie do nich przyzwyczilam ładnie w nich wyglądam, wszyscy mi to mówią są takie delikatne i ładne, całej twarzy dodały delikatności no i o wiele lepiej widzę. Czuję się tak, jakbym zobaczyła świat na nowo, w ogóle ta ostrość, kolory itp. Cieszę się, że je mam

[syska1311]

Napisane przez Dyna

wiecie co? pojechałam po te okulary mam je dopiero 3 godziny, a juz sie do nich przyzwyczilam ładnie w nich wyglądam, wszyscy mi to mówią są takie delikatne i ładne, całej twarzy dodały delikatności no i o wiele lepiej widzę. Czuję się tak, jakbym zobaczyła świat na nowo, w ogóle ta ostrość, kolory itp. Cieszę się, że je mam

I bardzo dobrze
A tyle strachu było...

[Susanna]

Napisane przez Dyna

wiecie co? pojechałam po te okulary mam je dopiero 3 godziny, a juz sie do nich przyzwyczilam ładnie w nich wyglądam, wszyscy mi to mówią są takie delikatne i ładne, całej twarzy dodały delikatności no i o wiele lepiej widzę. Czuję się tak, jakbym zobaczyła świat na nowo, w ogóle ta ostrość, kolory itp. Cieszę się, że je mam

ooo no to super! Ostrość i lepsze widzenie to chyba największy plus
Możesz też zdjęcie zapodać

[Dyna]

Napisane przez syska1311

I bardzo dobrze
A tyle strachu było...

ojj było było;P ale jest ok

[Dyna]

Napisane przez Susanna

ooo no to super! Ostrość i lepsze widzenie to chyba największy plus
Możesz też zdjęcie zapodać

tak, teraz widzę o wiele lepiej przedtem oczy tak się męczyły.. dam dam moze zdjęcie

[Sathi]

Dyna pokaż się w okularkach
Ja po 15 latach w poniedziałek rozstałam sie z okularami
Noszę soczewki

[bea-tka]

Napisane przez Dyna

wiecie co? pojechałam po te okulary mam je dopiero 3 godziny, a juz sie do nich przyzwyczilam ładnie w nich wyglądam, wszyscy mi to mówią są takie delikatne i ładne, całej twarzy dodały delikatności no i o wiele lepiej widzę. Czuję się tak, jakbym zobaczyła świat na nowo, w ogóle ta ostrość, kolory itp. Cieszę się, że je mam

a nie mówiłam...?

[Fragolka]

witajcie...mam problem z chodzeniem w okularach, poniewaz zawsze mialam zle dobierane szkla ( chodzilam do roznych okulistow) co w efekcie powodowalo,ze gdzies po miesiacu je sciagalam z powodu bolu oczu. pamietam,ze jak kupowalam ostatnie okulary (jakis rok temu), okulistka byla zaskoczona jak mogli mi takie (poprzednie) okulary dac!! nie dosc ze byly za mocne to jeszcze dowalili mi cylinder nie na to oko co trzeba Teraz chodze na kurs prawo jazdy, wiec musze w jakichs chodzic bo przechodniow (o znakach nie wspominam) prawie,ze nie widze oczywiscie zartuje, wade mam nie taka duza ok. - 1,5 (zaczynalam od -0,25 ),ale fakt,ze na ulicy czuje sie pewniej kiedy je zaloze. nadal mam problem z wyjsciem w okularach na ulice. Nawet jak ubiore sie w cos, co zwykle powodowalo,ze czulam sie bardzo pewnie,atrakcyjnie, to po zalozeniu lulkow cale dobre samopoczucie sie ulatnia jest na to jakas rada??

[naughty-girl]

to ja się też wypowiem, w zwiazku z tym że swoje okulary dostane za ok tydzien...
powinnam nosic na codzien,ale nie nosze,okulary ktore mam teraz uzywam tylko do komputera,tv,w kinie, i czasem w szkole kiedy trzeba bylo cos z tablicy przepisac itd... wiem że to głupota, nie musicie mi tego mowic...
nie podobam się sobie w okularach,ale soczewek nosic nie moge [jestem alergikiem i mam wrazliwe spojowki] wiec bede sie musiala przyzwyczaic... teraz akurat zmieniam szkole wiec stwierdzilam ze to dobry moment zeby nosic je juz tak 'na powaznie', nowe osoby ktore poznam beda widzialy mnie tylko w tej okularowej wersji i unikne komentarzy w stylu "o aga,masz okulary!" wypowiadanych durnowatym tonem

wybralam takie bez oprawek wiec nie powinno byc tak zle,moze sie tu wkleje jak juz je dostane...

[bea-tka]

Napisane przez Fragolka

witajcie...mam problem z chodzeniem w okularach, poniewaz zawsze mialam zle dobierane szkla ( chodzilam do roznych okulistow) co w efekcie powodowalo,ze gdzies po miesiacu je sciagalam z powodu bolu oczu. pamietam,ze jak kupowalam ostatnie okulary (jakis rok temu), okulistka byla zaskoczona jak mogli mi takie (poprzednie) okulary dac!! nie dosc ze byly za mocne to jeszcze dowalili mi cylinder nie na to oko co trzeba Teraz chodze na kurs prawo jazdy, wiec musze w jakichs chodzic bo przechodniow (o znakach nie wspominam) prawie,ze nie widze oczywiscie zartuje, wade mam nie taka duza ok. - 1,5 (zaczynalam od -0,25 ),ale fakt,ze na ulicy czuje sie pewniej kiedy je zaloze. nadal mam problem z wyjsciem w okularach na ulice. Nawet jak ubiore sie w cos, co zwykle powodowalo,ze czulam sie bardzo pewnie,atrakcyjnie, to po zalozeniu lulkow cale dobre samopoczucie sie ulatnia jest na to jakas rada??

sposób jest jedyny:zaakceptować siebie.
jak pisałam wczesniej- ja bardzo lubie swoje okulary.
dobrze dobrane okulary do twarzy wrecz ja ozdabiaja nie szpeca.
to nie te czasy kiedy na okularnikow dziwnie patrzono, a wybor byl masakrycznie maly.
teraz sa oprawki opraweczki do wyboru do koloru, tym bardziej ze jest moda na okulary, a za okularnicami z ladnymi okularkami niejeden pan sie potem oglada
mi one nigdy nie zawadzaly i nie przeszkadzaly w relacjach z ludzmi

[Fragolka]

Napisane przez bea-tka

sposób jest jedyny:zaakceptować siebie.
jak pisałam wczesniej- ja bardzo lubie swoje okulary.
dobrze dobrane okulary do twarzy wrecz ja ozdabiaja nie szpeca.
to nie te czasy kiedy na okularnikow dziwnie patrzono, a wybor byl masakrycznie maly.
teraz sa oprawki opraweczki do wyboru do koloru, tym bardziej ze jest moda na okulary, a za okularnicami z ladnymi okularkami niejeden pan sie potem oglada
mi one nigdy nie zawadzaly i nie przeszkadzaly w relacjach z ludzmi

Zgadzam sie z Toba ale wiesz...kiedy kupilam moje ostatnie okulary bardzo mi sie podobaly i znajomi przyjeli moj nowy look bardzo cieplo i sympatycznie. Tylze z powodu bolu zaniechalam noszenia ich. I to wlasnie jest dziwne w mojej sytuacji...wiem,ze ludzie akceptuja moj wyglad ,ale samej trudno jest mi z sie z nim pogodzic

[Susanna]

Napisane przez Fragolka

witajcie...mam problem z chodzeniem w okularach, poniewaz zawsze mialam zle dobierane szkla ( chodzilam do roznych okulistow) co w efekcie powodowalo,ze gdzies po miesiacu je sciagalam z powodu bolu oczu. pamietam,ze jak kupowalam ostatnie okulary (jakis rok temu), okulistka byla zaskoczona jak mogli mi takie (poprzednie) okulary dac!! nie dosc ze byly za mocne to jeszcze dowalili mi cylinder nie na to oko co trzeba

Ha! miałam tak samo! Zanim trafiłam do mojej pani optyk byłam u dwóch "najlepszych" optyków w Żorach i... miałam 2 razy źle dobrane szkła! U mnie też pomylili cyklinderki a potem o ile dobrze pamiętam źle powkładali szkła! Dopiero jak trafiłam do Mikołowa - to co zobaczyła optyczka...była w szoku. Nie mogła uwierzyć jak można pomylić szkła. Też na początku nosiłam okulary ale potem przestałam bo mnie oczywiście oczy bolały niemiłosiernie.
No ale teraz to już przeszłość Mam dobrze dobrene szkła i okulary

Nawet jak ubiore sie w cos, co zwykle powodowalo,ze czulam sie bardzo pewnie,atrakcyjnie, to po zalozeniu lulkow cale dobre samopoczucie sie ulatnia jest na to jakas rada??

Kochana ja bym Ci radziła jednak nosić te brelki chociażby dla Twojego bezpieczeństwa - i innych skoro być może niedługo będziesz jeździć samochodem Co do braku samoakceptacji to być może to przez ramki?? Nowe ramki, modne - działają cuda!

[bea-tka]

Napisane przez Fragolka

Zgadzam sie z Toba ale wiesz...kiedy kupilam moje ostatnie okulary bardzo mi sie podobaly i znajomi przyjeli moj nowy look bardzo cieplo i sympatycznie. Tylze z powodu bolu zaniechalam noszenia ich. I to wlasnie jest dziwne w mojej sytuacji...wiem,ze ludzie akceptuja moj wyglad ,ale samej trudno jest mi z sie z nim pogodzic

A bo to takie wmawianie sobie, tu źle tam źle w tym koszmarnie wyglądam. Mnie mój chłopak nauczył, że jeśli bliskie mi osoby mówią, żę dobrze wyglądam (a on akurat jest taki,że jak by było źle to by prosto z mostu powiedział), to znaczy , że tak jest. okularki dodają uroku, niekażdy w końcu może je nosić

[hihi]

Napisane przez bea-tka

okularki dodają uroku, niekażdy w końcu może je nosić

Zgadzam się w całej rozciągłości!
Swojego czasu wolałam siebie w olukarach niż bez! Do dzisiaj zostały mi z tamtego czasu oprawki - łącznie chyba z 5-6 par, które najbardziej lubiłam. A to czerwone, a to brązowe, zielone, malinowe, siwe, czarne... żeby do wszystkiego pasowało :P I na każdą okazję inne
Wtedy to dopiero wzbudzaąłam zainteresowanie - traktowanie okularów jak biżuterii, dodatku, a nie przykrej konieczności jest naprawdę sposobem na polubienie ich!

[Dyna]

Napisane przez Fragolka

witajcie...mam problem z chodzeniem w okularach, poniewaz zawsze mialam zle dobierane szkla ( chodzilam do roznych okulistow) co w efekcie powodowalo,ze gdzies po miesiacu je sciagalam z powodu bolu oczu. pamietam,ze jak kupowalam ostatnie okulary (jakis rok temu), okulistka byla zaskoczona jak mogli mi takie (poprzednie) okulary dac!! nie dosc ze byly za mocne to jeszcze dowalili mi cylinder nie na to oko co trzeba Teraz chodze na kurs prawo jazdy, wiec musze w jakichs chodzic bo przechodniow (o znakach nie wspominam) prawie,ze nie widze oczywiscie zartuje, wade mam nie taka duza ok. - 1,5 (zaczynalam od -0,25 ),ale fakt,ze na ulicy czuje sie pewniej kiedy je zaloze. nadal mam problem z wyjsciem w okularach na ulice. Nawet jak ubiore sie w cos, co zwykle powodowalo,ze czulam sie bardzo pewnie,atrakcyjnie, to po zalozeniu lulkow cale dobre samopoczucie sie ulatnia jest na to jakas rada??

Wiem jak się czujesz. wczoraj pojechałam po okulary. Przed odbiorem czułam się fatalnie, z reszta jak widać w moich poprzednich wiadomościach. ale teraz jest swietnie. liczy sie przede wszystkim jakość widzenia. Stwierdzam, ze okulary nie są takie złe. a poza tym dużo osób je nosi co widać w sondzie. Jeszcze raz dziękuję wszystkim wizażankom, które mnie przekonywały

[bea-tka]

Napisane przez hihi

Zgadzam się w całej rozciągłości!
Swojego czasu wolałam siebie w olukarach niż bez! Do dzisiaj zostały mi z tamtego czasu oprawki - łącznie chyba z 5-6 par, które najbardziej lubiłam. A to czerwone, a to brązowe, zielone, malinowe, siwe, czarne... żeby do wszystkiego pasowało :P I na każdą okazję inne
Wtedy to dopiero wzbudzaąłam zainteresowanie - traktowanie okularów jak biżuterii, dodatku, a nie przykrej konieczności jest naprawdę sposobem na polubienie ich!

o wreszcie jakas piekna wypowiedz!! i piekne slowa- traktowanie okularow jak bizuteri

[hihi]

Napisane przez bea-tka

traktowanie okularow jak bizuteri

Hahaha, oczywiście, że tak
Jak nie możesz pokonać swojego wroga, to się do niego przyłącz - to od zawsze najlepsze co można zrobić i ma zastosowanie prawie wszędzie
Tak samo mówię o moich biodrach No owszem, szerokie, ale za to jakie seksowne

[bea-tka]

Napisane przez hihi

Hahaha, oczywiście, że tak
Jak nie możesz pokonać swojego wroga, to się do niego przyłącz - to od zawsze najlepsze co można zrobić i ma zastosowanie prawie wszędzie
Tak samo mówię o moich biodrach No owszem, szerokie, ale za to jakie seksowne

madra z Ciebie kobitka, juz Cie lubie

[hihi]

Napisane przez bea-tka

madra z Ciebie kobitka, juz Cie lubie

Mądra czy nie mądra - życiowa Czasami lepiej z czymś nie walczyć, tylko zaakceptować
Ostatnio z Mężem w łóżku leżeliśmy i jakiś program o progerii zapowiadali... wyrwało mi się tylko "A ja ciągle narzekam, że mam za szerokie biodra, durna ja". W świetle tego co się dzieje i jak mogłoby być to naprawdę okulary nie są tragedią, a mogą być niesamowitym atutem, szczególnie biorąc pod uwagę, że któregoś dnia będzie miała możliwość noszenia soczewek kontaktowych. Są przecież ludzie, którzy w ogóle nie widzą...
Takie tam niby dyrdymały, ale myślę, że to najzdrowsze podejście do życia - człowiek od razu jest szczęśliwszy

[bea-tka]

Napisane przez hihi

Mądra czy nie mądra - życiowa Czasami lepiej z czymś nie walczyć, tylko zaakceptować
Ostatnio z Mężem w łóżku leżeliśmy i jakiś program o progerii zapowiadali... wyrwało mi się tylko "A ja ciągle narzekam, że mam za szerokie biodra, durna ja". W świetle tego co się dzieje i jak mogłoby być to naprawdę okulary nie są tragedią, a mogą być niesamowitym atutem, szczególnie biorąc pod uwagę, że któregoś dnia będzie miała możliwość noszenia soczewek kontaktowych. Są przecież ludzie, którzy w ogóle nie widzą...
Takie tam niby dyrdymały, ale myślę, że to najzdrowsze podejście do życia - człowiek od razu jest szczęśliwszy

wiecej ludzi powinno poczytac co piszesz i tego sie trzymac

zgadzam sie w 100%

[Dyna]

ożesz, ależ Wy kobitki madre jesteście

[bea-tka]

Napisane przez Dyna

ożesz, ależ Wy kobitki madre jesteście

a cooo
Dyna i najwazniejsze- uwiezyc w siebie- jak mi nie jest dobrze w tych okularach to komu ma byc?

[hihi]

Napisane przez bea-tka

a cooo
Dyna i najwazniejsze- uwiezyc w siebie- jak mi nie jest dobrze w tych okularach to komu ma byc?

A ja mam jeszcze lepsze coś
Często zmieniam fryzury, nie boję się obciąć z długich na krótkie itd.
Po ostatniej wizycie u fryzjera byłam wniebozięta, bo świetnie mnie ostrzygła, co podkreśliło rysy twarzy
Przychodzę do pracy i jedna babka (wiek ok.50lat) mówi mi, że wyglądam okropnie, lepiej było w dłuższych, bo mam drobną buzie, mało tych włosów i jak biednie wyglądam (ha ha ha ), moja odpowiedź zbiła ją z nóg i do dziś nic nie krytykuje:
"ja, Pani X jestem zachwycona i szalenie mi się podoba moja nowa fryzura, a opinie innych osób zupełnie mnie nie interesują, bo to w końcu moje włosy!" Powiedziała tylko "no..no tak, tak, oczywiście"
Żyjemy dla siebie! Same się sobie podobac mamy, a nie całemu światu! Nie da się zrobić tak, żebysmy się wsyzstkim podobali i żeby wszyscy nas lubili Jakby się wtedy ciężko żyło!
Podobają się Tobie Dyna Twoje okulary? O to właśnie chodzi! Reszta nie ma znaczenia, bo żyjesz dla siebie, a nie dla reszty!

[bea-tka]

Napisane przez hihi

A ja mam jeszcze lepsze coś
Często zmieniam fryzury, nie boję się obciąć z długich na krótkie itd.
Po ostatniej wizycie u fryzjera byłam wniebozięta, bo świetnie mnie ostrzygła, co podkreśliło rysy twarzy
Przychodzę do pracy i jedna babka (wiek ok.50lat) mówi mi, że wyglądam okropnie, lepiej było w dłuższych, bo mam drobną buzie, mało tych włosów i jak biednie wyglądam (ha ha ha ), moja odpowiedź zbiła ją z nóg i do dziś nic nie krytykuje:
"ja, Pani X jestem zachwycona i szalenie mi się podoba moja nowa fryzura, a opinie innych osób zupełnie mnie nie interesują, bo to w końcu moje włosy!" Powiedziała tylko "no..no tak, tak, oczywiście"
Żyjemy dla siebie! Same się sobie podobac mamy, a nie całemu światu! Nie da się zrobić tak, żebysmy się wsyzstkim podobali i żeby wszyscy nas lubili Jakby się wtedy ciężko żyło!
Podobają się Tobie Dyna Twoje okulary? O to właśnie chodzi! Reszta nie ma znaczenia, bo żyjesz dla siebie, a nie dla reszty!

hehe dobre

ja tez czesto zmieniam fryzury, jak scielam z dlugich wloso na krotko kolega wypalil mi z tekstem: brzydko wygladasz, dziewczyna powinna miec dlugie wlosy, moja reakcja byla krotka: cale szczescie ze nie jestem twoja dziewczyna i nigdy nia nie bede, wiec martw sie o swoje wlosy na glowie. mi zalezy bym sama dobrze sie czula a nastepnie ukochanemu i rodzicom, pewne uwagi moge brac do siebie- owszem, ale nie wszystko

[hihi]

Napisane przez bea-tka

hehe dobre moja reakcja byla krotka: cale szczescie ze nie jestem twoja dziewczyna i nigdy nia nie bede, wiec martw sie o swoje wlosy na glowie. mi zalezy bym sama dobrze sie czula a nastepnie ukochanemu i rodzicom, pewne uwagi moge brac do siebie- owszem, ale nie wszystko

Ha ha ha! Mam podobnego znajomego Kiedyś pomalowałam oczy mocnymi zielonymi cieniami i.... "Jakbyś była moją dziewczyną, to byś tak oczu nie malowała..." no to usłyszał "dlatego mi przez myśl nie przeszło, że kiedykolwiek mogłabym być Twoją dziewczyną"
Podobno miewam niewyparzony język. Ale nie należę do osób duszących w sobie uczucia. Podobno zdrowiej jest powiedzieć swoje

[bea-tka]

Napisane przez hihi

Ha ha ha! Mam podobnego znajomego Kiedyś pomalowałam oczy mocnymi zielonymi cieniami i.... "Jakbyś była moją dziewczyną, to byś tak oczu nie malowała..." no to usłyszał "dlatego mi przez myśl nie przeszło, że kiedykolwiek mogłabym być Twoją dziewczyną"
Podobno miewam niewyparzony język. Ale nie należę do osób duszących w sobie uczucia. Podobno zdrowiej jest powiedzieć swoje

tez slyszalam, ze mam niewyparzona buzie, a tata powiedzial ze zazdrosci mi refleksu wypowiedzi i czasem by mu sie taki przydal w pracy

[Dyna]

Napisane przez bea-tka

a cooo
Dyna i najwazniejsze- uwiezyc w siebie- jak mi nie jest dobrze w tych okularach to komu ma byc?

Właśnie nikt mi nic nie będzie gadał złośliwego. Uwierzyłam w siebie a jeśli ktoś mi powie "to ty masz okulary???" to ja odpowiem "a może ty powinnaś mieć, skoro nie widzisz"
nie bedę się przejmować. Moje okularki są super przynajmniej bedę oryginalna