KOLEJNOŚĆ- tusz- cienie czy cienie-tusz??

[Noor]

Napisane przez asiulka123

Noor- oczywiscie kazdy robi tak jak mu wygodnie (...) Nie zamierzam sie klocic

No ja tym bardziej, bo też i nie ma o co.
Chodziło mi o to, że przez lata każda z nas wypracowuje sobie pewien zestaw kolejnych "rytualnych ruchów", które maksymalnie ułatwiają i przyspieszają makijaż, sprawiając jednoczesnie, że przy minimalnym wysiłku jest dokładnie taki, jak chcemy. U mnie akurat tusz-kredka-cienie, bo tak mi wygodniej i nie mam problemów z precyzją, ale nigdy nie uznałabym tego za zasadę.
Zresztą po prostu w moje gęste i rosnące przynajmniej w czterech rzędach rzęsy nie da się po prostu wepchnąć szczoteczki tak, żeby załapała wszystkie rzęsy od nasady nie pobrudziła przy tym powieki.

[oKarola]

Oczywiście teoretycznie najpierw cienie, pozniej tusz. Ale i tak kazdy robi jak mu wygodniej.

[anka^^]

Napisane przez lir391

Ja tez najpierw nakladam cien, a potem tusz. Jesli wybrudzę się tuszem, to wycieram to patyczkiem do uszu z odrobiną mleczka do demakijazu i ew. poprawiam powieki, ale robie to ostroznie,zeby nie wybrudzic rzęs

ja tak samo nie maluje pierw rzes bo pozniej gdy uzywam cienia to osadzaja sie na nich krysztalki co w sloncu mi troszke przeszkadza (uzywam przwaznie cieni perlowych, tych blyszczacych)

[olabin]

Ja zawsze najpierw tusz potem cienie bo sie zawszwe ciapie na okolo jak maluje rzesy