Kwasu, sucha skóra i inne rzeczy

[dita_von _teese]

Witam!
Mam problemy z przebarwieniami po trądziku. Całe policzki w czerwonych plamach. Kupiłam więc krem z kwasem glikolowym, ale o niewielkim stężeniu. Niestety zaczęła łuszczyć mi się skóra wokól nosa, ale tylko troszeczkę. Przestałam więc stosować. Potem byłam u kosmetyczki na tradycyjnym oczyszczaniu. Po raz pierwszy w życiu. Zauważyłam, że skóra w pierwszych dniach, trochę bardziej mi się przetłuszczała. Ale wczoraj, kiedy już się unormowała zaczęła łuszczyć się jeszcze bardziej, wręcz schodzić! I to nie tylko wokół nosa, ale też z brody ?! Po prostu skorupa. Łagodzę to kremem i jest coraz lepiej, dzisiaj na noc zastosuję delikatny peeling enzymatyczny, może to "zejdzie".
No ale najgorsze jest to, że za tydzień jestem umówiona na kwasy u tej kosmetyczki i już się na nie nastawiłam. Czy jeżeli dojdę z tą skórą mniej więcej "do ładu" (bo jest coraz lepiej, tfu, odpukać), to mogę iść na kwasy? Czy zaczekać?
Sama nie wiem co robić... może kwasy by mi pomogły? Nie mam jakieś bardzo przesuszonej skóry!
A może lepsza na takie coś byłaby mikrodermabrazja?
mam dość już tych przebarwień, plam! No a teraz doszedł problem z dziwnym łuszczeniem.
Pozdrawiam.

[karmazynka99]

Napisane przez dita_von _teese

Witam!
Mam problemy z przebarwieniami po trądziku. Całe policzki w czerwonych plamach. Kupiłam więc krem z kwasem glikolowym, ale o niewielkim stężeniu. Niestety zaczęła łuszczyć mi się skóra wokól nosa, ale tylko troszeczkę. Przestałam więc stosować. Potem byłam u kosmetyczki na tradycyjnym oczyszczaniu. Po raz pierwszy w życiu. Zauważyłam, że skóra w pierwszych dniach, trochę bardziej mi się przetłuszczała. Ale wczoraj, kiedy już się unormowała zaczęła łuszczyć się jeszcze bardziej, wręcz schodzić! I to nie tylko wokół nosa, ale też z brody ?! Po prostu skorupa. Łagodzę to kremem i jest coraz lepiej, dzisiaj na noc zastosuję delikatny peeling enzymatyczny, może to "zejdzie".
No ale najgorsze jest to, że za tydzień jestem umówiona na kwasy u tej kosmetyczki i już się na nie nastawiłam. Czy jeżeli dojdę z tą skórą mniej więcej "do ładu" (bo jest coraz lepiej, tfu, odpukać), to mogę iść na kwasy? Czy zaczekać?
Sama nie wiem co robić... może kwasy by mi pomogły? Nie mam jakieś bardzo przesuszonej skóry!
A może lepsza na takie coś byłaby mikrodermabrazja?
mam dość już tych przebarwień, plam! No a teraz doszedł problem z dziwnym łuszczeniem.
Pozdrawiam.

przeciez po kwasie glikolowym skóra sie łuszczy, to normalne....

[tosiajola]

Też to mam..szukam pomocy

[dita_von _teese]

No tylko że mi po prostu SCHODZI .... powstają takie płaty, które odchodzą ! wyglądam jak jakiś wąż ! idę do dermatologa chyba, bo to masakra jakaś. I jeszcze dzisiaj zaczęła na czole i nosie?! . To wszystko przez ten wspaniały zabieg u kosmetyczki :/

[agu_lekk]

no,ale to norma,ze Ci sie skora luszczy, jednemu po kwasach schodzi mniej, drugiemu wiecej, tzn w wiekszych ilosciach, ale to prawidlowa reakcja z tego co wiem nie stresuj sie, zejdzie i bedzie ok

[Fisiasia]

to samo przejdzie i zejdzie... przy oczyszczaniu mechanicznym obumarly naskorek schodzi, i pojawi sie nowy... dobrze, ze stosujesz peeling... pamietaj o nawilzaniu!

ja czasami po dluzszej kapieli, mam tak rozmiekczona skore na twarzy ze wystarczy jak ja troche pocieram reka i ten naskorek szybciej i sam schodzi

[mila985]

Napisane przez dita_von _teese

Witam!
Mam problemy z przebarwieniami po trądziku. Całe policzki w czerwonych plamach. Kupiłam więc krem z kwasem glikolowym, ale o niewielkim stężeniu. Niestety zaczęła łuszczyć mi się skóra wokól nosa, ale tylko troszeczkę. Przestałam więc stosować. Potem byłam u kosmetyczki na tradycyjnym oczyszczaniu. Po raz pierwszy w życiu. Zauważyłam, że skóra w pierwszych dniach, trochę bardziej mi się przetłuszczała. Ale wczoraj, kiedy już się unormowała zaczęła łuszczyć się jeszcze bardziej, wręcz schodzić! I to nie tylko wokół nosa, ale też z brody ?! Po prostu skorupa. Łagodzę to kremem i jest coraz lepiej, dzisiaj na noc zastosuję delikatny peeling enzymatyczny, może to "zejdzie".
No ale najgorsze jest to, że za tydzień jestem umówiona na kwasy u tej kosmetyczki i już się na nie nastawiłam. Czy jeżeli dojdę z tą skórą mniej więcej "do ładu" (bo jest coraz lepiej, tfu, odpukać), to mogę iść na kwasy? Czy zaczekać?
Sama nie wiem co robić... może kwasy by mi pomogły? Nie mam jakieś bardzo przesuszonej skóry!
A może lepsza na takie coś byłaby mikrodermabrazja?
mam dość już tych przebarwień, plam! No a teraz doszedł problem z dziwnym łuszczeniem.
Pozdrawiam.

To co opisujesz to normalne.Schodzi ci skóra? to dobrze,pozbywasz się starej skóry.Wiem jak schodzi wygląda to wszystko strasznie można wpaść w panikę,ale to normalne

[arllie]

glikol potrafi dać się we znaki. miałam robiony w sobotę i mam już dość mojej skorupy na twarzy. zastanawiam się czy mogę ten nadmiar usunąć jakimś delikatnym peelingiem (np enzymatycznym?) czy czekać aż samo zejdzie?

[Salwa23]

Jeżeli Twoja skóra nie jest podrażniona, a jedynie łuszczy się, to prócz peelingu enzymatycznego możesz użyć peelingu gommage, który według mnie daję lepsze efekty No i nawilżać, nawilżać, nawilżać!