2011-07-04, 00:18 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8
|
tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
witam! kiedyś usłyszałam w telewizji jak pewna pani na pytanie czy jest sens inwestować w drogie kosmetyki (kremy z "górnej półki", itp) odpowiedziała, że inwestować warto jedynie w perfumy. A to dlatego, że podobno każda marka droga ma swój odpowiednik tani tzw drogeryjny. I po kilku miesiącach (czy może dłużej) od momentu wypuszczenia na rynek jakiejś nowości, pojawia się to w tańszym wydaniu na półkach drogerii dostępne dla mas i jeśli ktoś lubi firmowe słoiczki to niech płaci, ale ogólnie wszystko można kupić w dużo tańszym wydaniu. Czy słyszałyście może jakie firmy drogie mają swoje tańsze odpowiedniki? Czy może domyślacie się, które mogą być pokrewne?
|
2011-07-04, 01:31 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: utopia :)
Wiadomości: 593
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
lancome /biotherm - loreal
__________________
Follow your dreams, they know the way ♥ |
2011-07-04, 01:37 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Ostatnio w aptece pani polecała mi kremiki siquens ponoć to odpowiednik vichy wytwarzany z tych samych wód.
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko 22.10.12 - 25 kg |
2011-07-04, 06:49 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
no właśnie też ciekawa jestem.
Lancome to wiem,że loreal ale biotherm? Mnie loreale zapychają a biotherm dobrze toleruje. Swoją drogą czy chodzi o doslowne odpowiedniki jak w przypadku leków? Chyba takich nie ma. Co nie znaczy,że dobre musi być drogie, tanie często bywa lepsze ale czy identyczne? |
2011-07-04, 06:54 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Ja tam akurat widzę różnicę w działąniu drogich, a tanich kremów (choć i wśród drogich zdarzają się buble), ale są i tacy, co tego nie odczuwają. Kwestia rodzaju cery?
|
2011-07-04, 13:22 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
a ja się ostatnio zastanawiałam czy Givenchy nie ma niektórych kremów podobnych do Garniera
|
2011-07-04, 14:42 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
no ja też odczuwam różnice, zwłaszcza,że mam tłustą cerę. Jak mi się przesuszy to kupuje tani krem np ziołowy.
Te droższe zupełnie inaczej się wchłaniają i nie powodują u mnie wysypu. Gdybym znalazla tańsy krem o takim samym skladzie jak EL to bez wahania bym kupiła |
2011-07-04, 17:26 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Cytat:
Im mniejsza tubka za większa cenę, tym bardziej promienna z łazienki wychodzę Gorzej z wychwyceniem efektów działania na skórę.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2011-07-04 o 17:28 |
|
2011-07-04, 18:40 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Ha ha
No coś w tym jest Ale serio, to dobrego substytutu pielęgnacji Decleor nie udało mi się znaleźć. Są jakieś tam inne olejki niby, ale.... Natomiast mleczek, toników i żeli z lubością używam najtanszych, jakie Bozia da. Zwiedziłam swego czasu Lancomy i insze takie i różnicy poza opakowaniem i ładnym zapachem ni ma. |
2011-07-04, 18:47 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Cava, rozwaliłaś mnie WIelki buziak za tego posta
|
2011-07-04, 18:51 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
taki eris ma kremy za 16 i za 60 zł (70, 80 ...)
one działają tak samo ?? eris i eris .. |
2011-07-09, 22:18 | #12 | ||
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Cytat:
im większa cena, tym większa wiara ---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ---------- Cytat:
Do tego maseczki, żadne gumowe - tylko takie do zmywania, najlepiej nawilżające lub odżywcze. Ach i mikrodermabrazja!!!!! Po takiej pielęgnacji, wystarczy mi krem Olay albo Oriflame - wyższej półki mi nie trzeba. Np. kremy Vichy, które przetestowałam - ogólnie nie robiły nic - ładnie pachniały i extra prezentowały się w łazience Bosko pachnie ten różany Vichy, krem jak krem, ale zapach cudny - kiedyś do niego wrócę.
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf |
||
2011-07-10, 08:30 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Guerlain Orchidee Imperiale Exceptional Complete Care oraz Garnier Orchidea Vital ?
|
2011-07-10, 09:37 | #14 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Cytat:
Co do demakijażu, masz rację, że dobry demakijaż to podstawa działań pielęgnacyjnych Zdaje mi się po prostu, że można kupić dobre mleczko w granicach 10 zł, tak samo tonik czy żel do mycia twarzy. Co do maseczek to już zaliczam je do "pozostającej" pielęgnacji a zatem kupuję dobrych marek. Próbowałam kiedyś używać tańszych maseczek - niestety, według mnie jest różnica w działaniu. Co do kremów to już pisałam, mam ulubione i nie bardzo chce mi się szukać innych, swego czasu często zmieniałam pielęgnację, testowałam wiele - te są najlepsze (dla mnie). Być może gdzieś tam mogłabym znaleźć równie dobry niedrogi krem. Jednak nie chcę ryzykować testów kondycją swojej cery po to, żeby potencjalnie zaoszczędzić 100 czy 150 zł na kremie Dodatkowo sprawę komplikuje fakt, że dobór pielęgnacjo to indywidualna kwestia - coś co dla jednej osoby jest dobre, dla drugiej może nie być takim....Gdybym miała podsumować - nie wierzę, że każdy drogi kosmetyk da się w 100% zastąpić tańszym odpowiednikiem. Niektóre tak, lecz nie wszystkie. ---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ---------- Cytat:
Nie wiem, naprawdę, nie umiem Ci pomóc ale gdybym miala możliwość i była starsza to poużywałabym Guerlain, z samej ciekawości, jak sprawuje się krem za 1000 zł |
||
2011-07-15, 13:39 | #15 |
Szanelowa Madżesti
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
może i te droższe firmy mają tańsze odpowiedniki ale nie są to te same produkty, droższe firmy wydają więcej na badania, laboratoria i składniki natomiast tańsze to tylko tzw "podróbki" gdzie zawartość danych składników jest mniejsza np kawioru, drobinek zlota, retinolu czy też witaminy C - więc niekoniecznie działanie jest takie samo. Są kosmetyki na których można oszczędzać a są takie, które lepiej kupić droższe choć nie koniecznie za kilka set czy też tysięcy. Pracowałam kiedyś w firmie kosmetycznej, miałam do czynienia z marketingiem i badaniami itp więc coś tam liznęłam tego. Tak jak wyżej wspominano lepiej zainwestować w oryginalne perfumy ale też w dobry krem, młoda skóra nie wymaga wiele i czasami wystarczą też kosmetyki za kilka złotych, tak samo np kupują krem za 5oo zł gdzie obiecują cudowny lifting i nie wiadomo co jeszcze raczej nie zadziała, ponieważ cudowny lifting może działać tylko chirurg plastyczny, wszystko zależy od tego co toleruje nasz skóra. Ja np nie mogę używać żadnych kosmetyków do twrzy Ziaji i Sorayi ani też Vichy, za to toleruję Biotherm, La Roche Posay, Avene, Clinique, Clarins, Bioderma ( taką średnią półkę ). Za to moje ciało toleruje np balsamy AA, Erisa, Eveline, Farmona i inne tańsze. Kosmetyki zawsze różnią się ilością i jakością składników, gdyby tak nie było to droższe firmy mogy by zaskarżyć tańsze za kradzież "składu kosmetyków"
Jest też coś takiego, że tańsze firmy są dystrybutorami droższych np. Loreal jest dystrybutorem m.in. La Roche Posay
__________________
Edytowane przez aniyam Czas edycji: 2011-07-15 o 13:42 |
2011-07-17, 16:20 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Lancome nalezy do koncernu L'oreal Group. Nie oznacza to, ze kremy maja identyczny sklad.
To tak jakby powiedziec, ze kolorowka Maybelline jest odpowiednikiem kolorowki Armaniego (obie marki naleza rowniez do L'oreal Group). ---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ---------- [1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;27931973]taki eris ma kremy za 16 i za 60 zł (70, 80 ...) one działają tak samo ?? eris i eris ..[/QUOTE] Rozne marki maja w swojej ofercie rozne produkty. Chodzi o to, aby zlapac jak najwiekszy rozstrzal targetu. Z zalozenia krem za 80 zl jest skierowany do innej klienteli niz ten za 16 zl. |
2011-07-17, 20:32 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Nie wiem, czy ktoś ma podobne obserwacje, ale....drogie marki też mają tańsze i droższe kremy, wiadomo. EL ma nawilżający Hydrofirming czy jakoś tam za 40 euro i liftingujący za 200 euro, przykładowo. IMO (a raczej zdaniem mojej skóry) ta ich podstawowa pielęgnacja często się nie różni znacząco od tańszych marek, wyżej wymieniony czy też Lancom Hydra Zen. Natomiast te ich droższe linie rzeczywiście są bardzo dobre i nie mają zastępników.
|
2011-07-17, 20:37 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Cytat:
Wiadomo tez, ze nie wszystko zawsze podpasuje. Nie udalo mi sie jednak znalezc zadnego tanszego odpowiednika produktu marki selektywnej, ktory mi odpowiada. |
|
2011-07-17, 20:44 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Jamestown, ja dodam że już kilka lat temu wyrosłam z "tańszych" linii (mam 30 lat i zresztą od dawna już jestem wierna Decleor)
Ale swego czasu dawno temu używałam Hydra Zen i Hydrofirming a potem Oligo 25 Vichy i czegoś tam LPR i dla mnie nie różniły się zbyt wiele. Ale może to kwestia cery, w moim przypadku dosyć bezproblemowej. Ale generalnie, to teoria, że krem za 200 zł nie różni się od tego za 20 zł to dla mnie przejaw efektu kwaśnych winogron w czystej postaci. A muszę przyznać, że wiele osób w moim otoczeniu ją wyznaje. Zresztą co kto lubi. |
2011-07-17, 20:54 | #20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Cytat:
Teoria, ze drogi krem jest taki sam jak tani, tylko placi sie za marke to rowniez dla mnie bajka. Niemniej jestem swiadoma, ze i wsrod drogich marek zdarzaja sie gorsze produkty (mojego ulubionego kremu pod oczy Sanoflore ani Dior, ani Guerlain nie pobije). Nie uzywam wylacznie marek selektywnych bo tez nie traktuje ich odgornie jako kwc. Zalezy, co komu pasuje. Natomiast jesli chodzi o kolorowke to jestem bardzo "ortodoksyjna". Mam swoje KWC wsrod marek selektywnych i sadze, ze znalezienie tanszych odpowiednikow jest niemozliwe. Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2011-07-17 o 20:56 |
|
2011-07-17, 20:57 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Zdarzają się, niestety. Drugiego takiego bubla jak maseczka pod oczy Decl. to ze świecą szukać
|
2011-07-17, 21:10 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Cytat:
Tak sam "wspanialy" efekt osiagnelam po mleczku do demakijazu Avene. |
|
2011-07-17, 22:03 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;28187578]Lancome nalezy do koncernu L'oreal Group. Nie oznacza to, ze kremy maja identyczny sklad.
To tak jakby powiedziec, ze kolorowka Maybelline jest odpowiednikiem kolorowki Armaniego (obie marki naleza rowniez do L'oreal Group). -[/QUOTE] Tak, masz rację. Chodziło mi raczej o działanie (można się ze mną nie zgodzić),że akurat lancome jest bardzo zbliżony do l'oreala. Jestem ciekawa czy istnieją odpowiedniki kremów (tak jak w lekach, niemal identyczne składy) i nie mówię o tym,że i np Dior i Flos Lek ma w składzie kwas hialuronowy |
2011-07-17, 22:12 | #24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Cytat:
|
|
2011-07-17, 22:27 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;28192469]Dla mnie najwieksza porazka jest krem Borghese pod oczy. Popekaly mi po nim kaciki oczu. Przed chyba dwa tygodnie mialam sciagnieta skore. Bolalo mnie. Nie moglam sie malowac. Do tego non stop lzawily mi oczy. Cala ta "przyjemnosc" kosztowala mnie prawie 250 zl .
Tak sam "wspanialy" efekt osiagnelam po mleczku do demakijazu Avene.[/QUOTE] Mnie nie stać na taki drogi niestetyale z tego co wyczytałam w kwc to taki hicior i cudotwórca niby - ale dobrze,że informujesz Nie myślałaś,żeby poprosić o próbkę przed zakupem? A co do Advanced Night Repair to ma tak fantastyczny skład i kilka patentów,że wątpie aby ktoś stworzył coś podobnego Ps jak ci peka skóra po jakimś alergennym kosmetyku to może warto jakiś olej zastosować? (jojoba, avokado, z migdałów) |
2011-07-17, 22:30 | #26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Cytat:
ANR az takiego powalajacego skladu nie ma. Niemniej mi pasuje. Jakis czas temu kupilam za to zachwalane serum z olejkiem arganowym Schellera i jest o wiele gorsze niz ANR. Pekanie skory opanowane. Zdarzylo mi sie to po dwoch kosmetykach (Borghese i Avene). Uzywam obecnie Sanoflore i bardzo lubie. Olejow nie lubie. Pod oczy to w ogole produkt nietolerowalny przeze mnie. Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2011-07-17 o 22:32 |
|
2011-07-17, 22:37 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;28193801]Nie istnieja. O ile skad i proporcje danych skladnikow w lekach sa informacjami, ktore da sie uzyskac (pelny sklad i proporcje sa bardzo czesto nie do uzyskania; proporcje glownych skladnikow sa jednak w miare dostepne) o tyle pelny sklad i proporcje w kosmetykach sa danymi, ktorych uzyskanie jest niemozliwoscia. Sklad, proporcje tak jak i metody wytwarzania sa owiane tajemnica.[/QUOTE]
No tak. Myslałam o kolejności w składzie Dobrze używać pewniaków jak retinoidy albo active c LRP Chociaż dziewczyny chwalą wylinkę i nową skórę pod spodem a na mnie to jakoś nie działa Wylinki brak, tylko jakieś swędzące bomble się pojawiają A co do kolorówki : nic nie zastąpi meteorytów (nie ma co się czarować) ale dobra jest essence np puder sypki (cena ekstremalnie śmieszna) albo bourjois - wg mnie są bardzo dobre ---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ---------- [1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;28194005]Rzadko biore probki. Czesto zdarza sie, ze wymysle sobie jakis krem do ktorego akurat testera nie maja. ANR az takiego powalajacego skladu nie ma. Niemniej mi pasuje. Jakis czas temu kupilam za to zachwalane serum z olejkiem arganowym Schellera i jest o wiele gorsze niz ANR. Pekanie skory opanowane. Zdarzylo mi sie to po dwoch kosmetykach (Borghese i Avene). Uzywam obecnie Sanoflore i bardzo lubie. Olejow nie lubie. Pod oczy to w ogole produkt nietolerowalny przeze mnie.[/QUOTE] Dziwne,że Avene - niby taki hypoalergiczny- a miałaś tak tylko po mleczku czy też podczas stosowania innych produktów? Ja też olejów nie lubię bo mnie zapychają tym mniemniej używam jak mam suche skórki (na noc, w dzień bym się nie pokazała) albo właśnie pod oczy, ale aplikuje dość nisko,żeby mgły przed oczami nie mieć |
2011-07-17, 22:42 | #28 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Cytat:
Ja kwasy bardzo lubie, ale ciezko znalezc idealne. Rzadko co na mnie dziala. Lubie ten produkt. Butla spora, starczy na rok. Ja lubie uzywac praktycznie codziennie. Wtedy widze jakis tam efekt. ---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ---------- Cytat:
Dlatego wlasnie nie znosze olejow. Krem Sanoflore, ktory mam sprawuje mi sie lepiej niz Clinique AAE czy Hydralife Diora. Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2011-07-17 o 22:44 |
||
2011-07-17, 22:47 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;28194128]Ja mam 6 pudelek meteorytow i mnie nie zachwycaja. Nie uzywam. W wiekszosci ten brokat mnie irytuje i patrzec na niego nie moge. Meteoryty- pryszcze z kolei w ogole nie matuja. Ba, zaczynam sie swiecic w kilka minut po przypudrowaniu. To jedyny puder, ktory tak na mnie magicznie dziala. Jedynie Pszczoly lubie i fajnie wygladaja jako roz. [/QUOTE]
Ja w ogóle raczej pudrów nie używam, ale myślę,że i tak zamiennika nie da się odnaleźć [1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;28194128]Ja kwasy bardzo lubie, ale ciezko znalezc idealne. Rzadko co na mnie dziala. Lubie ten produkt. Butla spora, starczy na rok. Ja lubie uzywac praktycznie codziennie. Wtedy widze jakis tam efekt.[/QUOTE] [1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;28194128]Takie magicznie dzialanie tylko to mleczko mialo. Reszta Avene mi krzywdy az takiej nie zrobila.[/QUOTE] Nie znałam tych kwasów. Używałam tylko glyco-a - strasznie szczypał na początku, ale już dla mnie za słaby |
2011-07-17, 22:51 | #30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: tańsze marki to często odpowiedniki drogich kremów?
Cytat:
Academie to kwas do codziennej pielegnacji, a nie od swieta lub okresowo jak reszta. Troche kosztuje, ale naprawde jest ogromny i starczy na bardzo dlugo. To jedyny kwas jakiego uzywam. |
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:46.