Co mogę zrobić?

[TeczaNaPatyku]

Napisane przez Chatul

Jakie dokładnie badania robiłaś? I robiłaś je pod kątem swojego braku libido?

Mój ginekolog ma żonę, która jest endokrynologiem (prowadzą razem gabinet), więc co jakiś czas wysyła mnie na badania z hormonami. Tam jest wszystko, wszystkie żeńskie i męskie i tarczyca. Nie znam wszystkich, bo ich duuużo jest, ale wiem że są dobre te wyniki.

---------- Dopisano o 00:39 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

Napisane przez normalnyFacet

Autorko myślę, że cały Twój problem siedzi w psychice i strachem przed ciążą... to Cię blokuje

Masz 2 opcje. Lecicie szybko do seksuologa, ginekologa też (łączenie metod anty.) i coś działacie albo po prostu rezygnujecie na starcie. I tak jak napisałem jak chcesz coś zmienić TO JUŻ z tym się nie czeka.

Ekstremalnie można rozważyć sterylizację właśnie. Koszt jednorazowy 2-3 tys.

Nie sądzę. Nigdy się nie bałam, że po pettingu mogę być w ciąży, bo np. coś się przeniosło.

[Chatul]

Napisane przez TeczaNaPatyku

Mój ginekolog ma żonę, która jest endokrynologiem (prowadzą razem gabinet), więc co jakiś czas wysyła mnie na badania z hormonami. Tam jest wszystko, wszystkie żeńskie i męskie i tarczyca. Nie znam wszystkich, bo ich duuużo jest, ale wiem że są dobre te wyniki.

Masz w domu wyniki tych badań? Jak tak, to koniecznie weź je do seksuologa

[TeczaNaPatyku]

Napisane przez Chatul

Masz w domu wyniki tych badań? Jak tak, to koniecznie weź je do seksuologa

Nie mam, ale są u lekarza, więc spokojnie mogę poprosić o nie.

[bober111]

Jak robiłaś badania to pokaż wyniki.
Może za wcześnie dla ciebie. Ja też kiedyś nie chciałem seksu gdzieś tak do 19roku życia może u ciebie dłużej. Ja chcesz to możesz mu się oddać i zobaczysz czy będziesz chciała jeszcze możesz poprostu spróbowac jak się zrobisz sucha to się nawilżysz. Pewnie ci przejdzie z wiekiem i nabierzesz ochoty. Lekarstwa chyba na to nie ma. Jest dużo chorób które obniżają libido. Tu problem leży chyba w psychice nie jesteś jeszcze gotowa. A skoro twój facet nie chce mieć dzieci to niech się podda zabiegowi. Są takie metody że można się potem rozmyślić przynajmniej nie będzie miał stresu. A dzieci też pewnie kiedyś będziesz chciała mieć.

[TeczaNaPatyku]

Napisane przez bober111

Jak robiłaś badania to pokaż wyniki.
Może za wcześnie dla ciebie. Ja też kiedyś nie chciałem seksu gdzieś tak do 19roku życia może u ciebie dłużej. Ja chcesz to możesz mu się oddać i zobaczysz czy będziesz chciała jeszcze możesz poprostu spróbowac jak się zrobisz sucha to się nawilżysz. Pewnie ci przejdzie z wiekiem i nabierzesz ochoty. Lekarstwa chyba na to nie ma. Jest dużo chorób które obniżają libido. Tu problem leży chyba w psychice nie jesteś jeszcze gotowa. A skoro twój facet nie chce mieć dzieci to niech się podda zabiegowi. Są takie metody że można się potem rozmyślić przynajmniej nie będzie miał stresu. A dzieci też pewnie kiedyś będziesz chciała mieć.

Postanowiłam tego nie komentować.

[Chatul]

Napisane przez TeczaNaPatyku

Nie mam, ale są u lekarza, więc spokojnie mogę poprosić o nie.

To poproś o nie. I idź z nimi do seksuologa. Na początku sama, bo tutaj kluczową kwestią jest Twoja seksualność, a nie brak seku w związku (to drugie wynika z pierwszego). Dalej już seksuolog będzie wiedział co robić Być może będzie proponował przyprowadzenie partnera, więc uprzedź go, że chcesz iść do seksuologa i być może Ty będziesz go prosiła żeby w pewnym momencie poszedł z Tobą.

[bober111]

Napisane przez Chatul

Wiesz, dla mnie dużą przyjemnością też jest granie w szachy, więc mogłabym powiedzieć, że jak ktoś nie gra w szachy to traci przyjemność, a to nie jest nic dobrego

Tyle, że właśnie, nie każdy odczuwa przyjemność z grania w szachy i nie każdy w ogóle czuje potrzebę grania w nie. Tak samo jest z seksem, nie każdy człowiek w ogóle czuje potrzebę uprawiania go.
Aseksualność na pewno jest czymś nietypowym, bo człowiek jest istotą seksualną — bez seksu gatunku nie przedłuży. Niemniej jak widać zdarzają się osoby aseksualne.
Zwykle znajduja sobie one aseksualnych partnerów i żyją sobie normalnie

Na zasadzie nie wiesz co tracisz to może i tak. To że ktoś nie czuje potrzeby albo nie czuje przyjemności z seksu to nie znaczy że nic nie traci. Cały problem polega na tym żeby dla niej gra w szachy dawała przyjemność.

[blair witch]

A mi się jeszcze wydaje, że Twój gin Cię mógł za bardzo nastraszyć (tak jak wyolbrzymił "zło" tabletek, są tacy którzy mają lekkie kuku na tym punkcie i ogólnie na punkcie religijnym i wtedy w ogóle zakazują tabletek, a takich 'po' nie wypisują) i może jakoś podświadomie Ci się tak umyślało... Seksuolog powinien pomóc w określeniu czy po prostu tak masz czy jakaś blokada z której istnienia sobie nie zdajesz sprawy.

[TeczaNaPatyku]

Napisane przez blair witch

A mi się jeszcze wydaje, że Twój gin Cię mógł za bardzo nastraszyć (tak jak wyolbrzymił "zło" tabletek, są tacy którzy mają lekkie kuku na tym punkcie i ogólnie na punkcie religijnym i wtedy w ogóle zakazują tabletek, a takich 'po' nie wypisują) i może jakoś podświadomie Ci się tak umyślało... Seksuolog powinien pomóc w określeniu czy po prostu tak masz czy jakaś blokada z której istnienia sobie nie zdajesz sprawy.

Dlatego właśnie celowo napisałam, że zdanie o tabletkach miałam wyrobione jeszcze przed tym ginekologiem.

[Chatul]

Napisane przez bober111

To że ktoś nie czuje potrzeby albo nie czuje przyjemności z seksu to nie znaczy że nic nie traci.

Każdy traci jakąś przyjemność. Ja np. nie lubię rozwiązywać krzyżówek, a znam ludzi, którzy robią to godzinami, i którym to sprawia przyjemność. Ja za to tracę przyjemność płynącą z rozwiązywania krzyżówek, bo nie czuję potrzeby ich rozwiązywania i nie czuję przyjemności z ich rozwiązywania

Owszem, seks dla wielu osób jest naprawdę fajny, ale są osoby, które nie czują potrzeby uprawiania seksu, a jak już się zmuszą, to seks nie jest dla nich żadną frajdą. Może i tracą coś, bo ileś osób czerpie przyjemność z seksu. Ale nikt nie czerpie przyjemności ze wszystkiego Nie ma co się zmuszać do seksu To nie rozwiąże problemu. I przyjemności też nie da.

[blair witch]

Napisane przez bober111

Na zasadzie nie wiesz co tracisz to może i tak. To że ktoś nie czuje potrzeby albo nie czuje przyjemności z seksu to nie znaczy że nic nie traci. Cały problem polega na tym żeby dla niej gra w szachy dawała przyjemność.

Srali muchy będzie wiosna. Nigdy nie jadłam wątróbki drobiowej a na sam zapach mam mdłości i odruch wymiotny, i nikt ani nic mi jej nie wmusi i nie wmówi że będę odczuwać przyjemność jedząc wątróbkę, bo przecież jest taka pyszna.

[bober111]

blair ja kiedyś nienawidziłem wątróbki a teraz nawet bym zjadł. Możecie mi nie wierzyć jestem prawiczkiem i tego nie robiłem ale jestem pewien że seks i orgazm może dać przyjemność. Wogóle porównywanie wątrubki i szachów do seksu jest nie na miejscu. Miałem w swoim życiu okres że seks mógłby dla mnie nie istnieć miałem zerowe libido i wtedy chciałem żeby mi się znowu chciało żeby się podniosło. Nie chodzi o to żeby komuś w mówić że seks jest przyjemny tylko o to żeby ten ktoś zaznał tej przyjemności. Jak komuś seks nie sprawia przyjemności nie ma orgazmów ani takich doznań jak inni to traci i to bardzo dużo. Nawet jak mu się nie chce seksu.

[Ivi 1988]

Napisane przez bober111

Jak jesteś sucha to raczej ci się nie chce. Jak facetowi się nie chce to mu nie stoi i wtedy od razu wiadomo.

Jest tez inna opcja: stres, niepewnosc, obawa, dekocentracja.

Mysle,ze Autorka nie wie, jak fajny jest seks, boi sie go odkryc i to chyba lezy w psychice.

Proponuje ogladnac pare pornolkow i w ogole poeksperymentowac dookola siebie ,co sie lubi. I zaczac to robic. Przelamac sie wreszcie, bo nie ma czego sie bac..

Co do antykoncepcji: pigulki maja rowniez sporo zalet, ciekawe czy o nich wiesz? Daja prawie 100proc, jesli uzywasz zgodnie z ulotka- moze to da Ci to spokoj wewnetrzny i gotowosc na seks.

[All That Jazz]

Napisane przez bober111

blair ja kiedyś nienawidziłem wątróbki a teraz nawet bym zjadł. Możecie mi nie wierzyć jestem prawiczkiem i tego nie robiłem ale jestem pewien że seks i orgazm może dać przyjemność. Wogóle porównywanie wątrubki i szachów do seksu jest nie na miejscu. Miałem w swoim życiu okres że seks mógłby dla mnie nie istnieć miałem zerowe libido i wtedy chciałem żeby mi się znowu chciało żeby się podniosło. Nie chodzi o to żeby komuś w mówić że seks jest przyjemny tylko o to żeby ten ktoś zaznał tej przyjemności. Jak komuś seks nie sprawia przyjemności nie ma orgazmów ani takich doznań jak inni to traci i to bardzo dużo. Nawet jak mu się nie chce seksu.

Ty tak serio? To z jakiej paki eksperta zgrywasz?

Autorko seksuolog to dobre rozwiązanie, może Cię nakieruje na to w czym jest problem. Jeśli problemu się nie uda pokonać no to niestety jak już inni pisali, związek tego nie przetrwa raczej.

[Ivi 1988]

Dziwie sie,ze jest strach/niechec przed seksem z kims, kogo sie kocha... W takim stopniu i od tak dawna...
I zerwanie znajomosci z tego powodu :/

[TeczaNaPatyku]

Ja nie chcę zrywać tego związku, mogę tak żyć, pytanie ile to przetrwa? Staram się myśleć racjonalnie, trzeźwo.

[bober111]

Jestem ciekaw czy ci wszyscy którzy polecają wizytę u seksuologa u nie go byli. Powiedzcie jak tam jest i na czym polegaja takie wizyty. Dla mnie ty i twój chłopak jesteście jacyś dziwini w sensie inni niż wi9ększość.

[TeczaNaPatyku]

Napisane przez bober111

Jestem ciekaw czy ci wszyscy którzy polecają wizytę u seksuologa u nie go byli. Powiedzcie jak tam jest i na czym polegaja takie wizyty. Dla mnie ty i twój chłopak jesteście jacyś dziwini w sensie inni niż wi9ększość.

A konkretniej?

[All That Jazz]

Napisane przez bober111

Jestem ciekaw czy ci wszyscy którzy polecają wizytę u seksuologa u nie go byli. Powiedzcie jak tam jest i na czym polegaja takie wizyty. Dla mnie ty i twój chłopak jesteście jacyś dziwini w sensie inni niż wi9ększość.

Oczywiście że nie wszyscy byli, bo nie wszyscy mają problemy w sferze seksu, na Boga... I co to ma do rzeczy, jak będzie Cię bolał ząb i ktoś Ci powie żebyś poszedł do dentysty to też będziesz głupio pytał czy sam był kiedyś u dentysty?

[bober111]

Nie chcesz zakładać rodziny nie chcesz uprawiać seksu to w sumie po co ci facet. Chciałbym miec kogoś od tak żeby się przytulic i posiedzieć sam na sam zobaczyć jak to jest.

[All That Jazz]

Napisane przez TeczaNaPatyku

A konkretniej?

Autorko nie przejmuj się gościem bo bredzi.

[Candy_lips]

Nie, nie byłam, ale seksuolog może pomóc w takich sytuacjach. Na pewno przeprowadzi dokładny wywiad, jeszcze raz spojrzy na badania i w końcu autorka dowie się co jest grane. Na forum nie da się postawić diagnozy, lekarzami nie jesteśmy, możemy gdybać. Oglądanie pornoli czy dotykanie się nic nie da, skoro ona nie czuje takiej potrzeby. Tylko specjalista.
I to, że ona go kocha i nie chce uprawiać seksu nie jest nienormalne, jeżeli naprawdę jest aseksualna. Jeżeli ma jakąś traumę nieuświadomioną też nie jest nienormalne. Nie oceniajmy, nie znamy dziewczyny.
A osobm aseksualnym też potrzebny facet Tyle, że jest to wtedy relacja romantyczna, bez seksu. I jeżeli obojgu pasuje, to ma prawo przetrwać.

[blair witch]

Bober, wracaj do łóżka, bo normalnie jak dziecko Można czegoś po prostu nie lubić i wiedzieć że się nie lubi mimo że się nie próbowało (vide moja wątróbka), można czuć niechęć do czegoś (a spróbowałby mnie ktoś namówić do noszenia różowego body Borata!) i tyle! I to nie jest choroba. Ale jak pisałam seksuolog jest potrzebny żeby potwierdzić pewne rzeczy, wyjaśnić, doradzić.

[TeczaNaPatyku]

Napisane przez All That Jazz

Autorko nie przejmuj się gościem bo bredzi.

Nie przejmuję. Wolę patrzeć na wasze rady.
Zainteresowała mnie jedna rzecz. Kilka z Was napisało, że to może być blokada i próbuję teraz kilka rzeczy przeanalizować. Tak jak pisałam miziamy się. W to nasze mizianie wchodzi (pomijając przytulanie, głaskanie i inne) np. jego bawienie się moimi piersiami i to mi odpowiada. Lubię jak je np. ssie. Doprowadzam go ręką. Nie przepadam może za tym, ale też nie uciekam z krzykiem zaraz po tym jak dojdzie. Najpierw go przytulam, całuję, potem idę umyć dłoń. Poza tym kiedyś dał mi do zrozumienia, że lubi jak go obejmuje nogami (kiedy on jest na górze i np. się całujemy), więc czasami go zaskoczę i go obejmę i to też mi odpowiada, jemu tym bardziej. Cała otoczka i podniecenie znika z momentem kiedy on coś majstruje tam niżej. Czyli tak jak pisałam. Kiedy coś wychodzi poza przytulanie, całowanie i mizianie.
Przejdę się do tego lekarza tak jak radzicie. I tak w ogóle dziękuję jeszcze raz za rady i pomoc.

[Ivi 1988]

Napisane przez bober111

Jestem ciekaw czy ci wszyscy którzy polecają wizytę u seksuologa u nie go byli. Powiedzcie jak tam jest i na czym polegaja takie wizyty. Dla mnie ty i twój chłopak jesteście jacyś dziwini w sensie inni niż wi9ększość.

Troche sie tu zgodze... Latwo jest radzic: idz do seksuologa/psychiatry/psychologa. Zreszta tacy specjalisci nie zawsze pomagaja.

[bober111]

Bez seksu to nawet małużeństwo nigdy nie będzie ważne. A jej chłopak potrzebuje seksu więc co ma robic masturbować się mimo że ma dziewczynę. Nie wierzę że seksuolog jest jej w stanie pomóc. Skąd możesz wiedzieć że nie lubisz seksu jak tego nie zrobiłaś może przynajmniej bedzie znośny i poprostu będzieś mu się oddawał co tydzień na 15 minut. I będziecie razem i facet będzie zaspokojony a potem libido wróci i wszystko się ułoży. Dlaczego nie spróbować. Tabletek nie chcesz brać boisz się że gumka pęknie no to jak inaczej. Boisz się ciązy mimo że się zabezpieczysz. To nieuzasadniony strach którego musisz się pozbyć. Ja też bym się bał.

[blair witch]

Napisane przez TeczaNaPatyku

Nie przejmuję. Wolę patrzeć na wasze rady.
Zainteresowała mnie jedna rzecz. Kilka z Was napisało, że to może być blokada i próbuję teraz kilka rzeczy przeanalizować. Tak jak pisałam miziamy się. W to nasze mizianie wchodzi (pomijając przytulanie, głaskanie i inne) np. jego bawienie się moimi piersiami i to mi odpowiada. Lubię jak je np. ssie. Doprowadzam go ręką. Nie przepadam może za tym, ale też nie uciekam z krzykiem zaraz po tym jak dojdzie. Najpierw go przytulam, całuję, potem idę umyć dłoń. Poza tym kiedyś dał mi do zrozumienia, że lubi jak go obejmuje nogami (kiedy on jest na górze i np. się całujemy), więc czasami go zaskoczę i go obejmę i to też mi odpowiada, jemu tym bardziej. Cała otoczka i podniecenie znika z momentem kiedy on coś majstruje tam niżej. Czyli tak jak pisałam. Kiedy coś wychodzi poza przytulanie, całowanie i mizianie.
Przejdę się do tego lekarza tak jak radzicie. I tak w ogóle dziękuję jeszcze raz za rady i pomoc.

Ja powiem Ci jeszcze jedno - miałam koleżankę, która mówiła o sobie że jest aseksualna. Z żadnym facetem nie przeszła na drugą bazę, że tak z amerykańska zaciągnę Mówiła że po prostu jak ktoś zaczyna przy jej spodniach majstrować to cała sztywnieje i się denerwuje, od razu jej przechodzi ochota na cokolwiek z tuleniem itd., że nie ma ochoty na nic więcej, a wręcz że ją obrzydza myśl, że mogłoby być coś więcej. Do czasu jak w wieku 23 lat poznała odpowiedniego faceta

[bober111]

Napisane przez blair witch

Bober, wracaj do łóżka, bo normalnie jak dziecko Można czegoś po prostu nie lubić i wiedzieć że się nie lubi mimo że się nie próbowało (vide moja wątróbka), można czuć niechęć do czegoś (a spróbowałby mnie ktoś namówić do noszenia różowego body Borata!) i tyle! I to nie jest choroba. Ale jak pisałam seksuolog jest potrzebny żeby potwierdzić pewne rzeczy, wyjaśnić, doradzić.

Ja bym wolał lubić seks i mieć z niego przyjemność. Może to nie jest choroba ale od przeciętnej odbiega. Można nie lubić i nie chcieć i też widzieć że inni lubia i sprawia im to przyjemność. Najlepiej sprobowac zeby miec pewnosc i watrobka to cos innego bo to nie jest tak duza przyjemnosc jak seks ja tam wspolczuje autorce ze jej sie nie chce seksu i ze nie sprawia jej to przyjemnosci powiem jak fajne to jest i jak zbliza do siebie ludzi.
I współczuję wszyskim osobom aseksualnym i wszystkim kobietom ktore nie mialy i nigdy nie beda mialy orgazmu.

[All That Jazz]

Napisane przez bober111

Bez seksu to nawet małużeństwo nigdy nie będzie ważne. A jej chłopak potrzebuje seksu więc co ma robic masturbować się mimo że ma dziewczynę. Nie wierzę że seksuolog jest jej w stanie pomóc. Skąd możesz wiedzieć że nie lubisz seksu jak tego nie zrobiłaś może przynajmniej bedzie znośny i poprostu będzieś mu się oddawał co tydzień na 15 minut. I będziecie razem i facet będzie zaspokojony a potem libido wróci i wszystko się ułoży. Dlaczego nie spróbować. Tabletek nie chcesz brać boisz się że gumka pęknie no to jak inaczej. Boisz się ciązy mimo że się zabezpieczysz. To nieuzasadniony strach którego musisz się pozbyć. Ja też bym się bał.

brak słów. Ja kocham seks ale bredzisz człowieku jak potłuczony, jak ma się zmusić i po co, żeby sobie stworzyć nową blokadę?

[normalnyFacet]

Napisane przez blair witch

Bober, wracaj do łóżka, bo normalnie jak dziecko Można czegoś po prostu nie lubić i wiedzieć że się nie lubi mimo że się nie próbowało (vide moja wątróbka), można czuć niechęć do czegoś (a spróbowałby mnie ktoś namówić do noszenia różowego body Borata!) i tyle! I to nie jest choroba. Ale jak pisałam seksuolog jest potrzebny żeby potwierdzić pewne rzeczy, wyjaśnić, doradzić.

Wiadomo kału się nie spróbuje bo NA PEWNO nie posmakuje a dlaczego? Bo taka jest POWSZECHNA opinia o tym i każdy się z tym zgodzi.

Z kolei jeśli chodzi o seks... to POWSZECHNA opinia jest taka, że jest przyjemny sam w sobie. Jeśli tak nie jest to albo człowiek jest aseksualny albo NA 100% ma jakiś PROBLEM, który JAK CHCE to MOŻE go rozwiązać. Przynajmniej spróbować go rozwiązać dla dobra sprawy.

Ja osobiście nie sądzę, że autorka jest aseksualna bo w końcu "mizianko" i inne tego rodzaju są i nie broni się przed nimi jakoś specjalnie. Tak jak pisałem seksuolog + ginekolog + czas = sukces.


Chatul... można analogią się posłużyć owszem... ale 99% ludzi lubi seks..no dobra toleruje ale ma jakieś tam potrzeby przy 1% ludzi, którzy są aseksualni.. a ile jest ludzi co lubią, bądź nie lubią krzyżówek? zapewne ta różnica jest dużo dużo MNIEJSZA aniżeli 1% w stosunku do 99%