Pani Grazynko prosze o pomoc!

NEGRA · 2004-09-19, 18:24

Pani Grazynko...

Zwracam sie do Pani z prosba o pomoc. Chorowalam przez jakis czas i bardzo odbilo sie to na wygladzie moich wlosow.Potwornie zaczely wypadac i final tego jest taki, ze mam ich na glowie o polowe mniej i bynajmniej nie przesadzam... Zaczelam stosowac piloxidil i witaminki doustne... (moze to cos da...) Chcialabym sie dowiedziec czy sa jakis sposoby (ciecia? pasemka?) na optyczne ich zageszczenie? Mam ciemne krecone wlosy(jeszcze krecone... bo to nie jest juz taki skret jak jeszcze z pol roku temu... przy skorze glowy praktycznie juz proste ale konce- sprezynki) dlugosc (po naciagnieciu

do lopatek. Mysle o obcieciu ich gdyz mam takie przeswity ze widac szyje... to jakis koszmar... przez mysl przeszly mi takze te pasemka. Przeczytalam gdzies, ze takie o 2-3 tony jasniejsze optycznie zageszczaja wloski ale czy to nie pogorszy ich kondycji? Chociaz nie zauwazylam zeby jakos specjalnie byly zniszczone w sensie mechanicznym (czy chemicznym

Nigdy ich nie farbowalam, zadnej trwalej nie robilam. Prosez o jakies wskazowki. Pozdrawiam

gaga · 2004-09-20, 19:22

hi! mysle ze napewno pasemka bardzo delikatne o kilka tonow jasniejsze , optycznie zwiekszy ich objetosc, natomiast o sposobach na wypadanioe pzreczytaj w postach o wypadaniu wlosow, jest tam duzo dobrych porad

2004-09-19, 18:24	#1
NEGRA Raczkowanie Zarejestrowany: 2004-09 Wiadomości: 83	Pani Grazynko prosze o pomoc! Pani Grazynko... Zwracam sie do Pani z prosba o pomoc. Chorowalam przez jakis czas i bardzo odbilo sie to na wygladzie moich wlosow.Potwornie zaczely wypadac i final tego jest taki, ze mam ich na glowie o polowe mniej i bynajmniej nie przesadzam... Zaczelam stosowac piloxidil i witaminki doustne... (moze to cos da...) Chcialabym sie dowiedziec czy sa jakis sposoby (ciecia? pasemka?) na optyczne ich zageszczenie? Mam ciemne krecone wlosy(jeszcze krecone... bo to nie jest juz taki skret jak jeszcze z pol roku temu... przy skorze glowy praktycznie juz proste ale konce- sprezynki) dlugosc (po naciagnieciu do lopatek. Mysle o obcieciu ich gdyz mam takie przeswity ze widac szyje... to jakis koszmar... przez mysl przeszly mi takze te pasemka. Przeczytalam gdzies, ze takie o 2-3 tony jasniejsze optycznie zageszczaja wloski ale czy to nie pogorszy ich kondycji? Chociaz nie zauwazylam zeby jakos specjalnie byly zniszczone w sensie mechanicznym (czy chemicznym Nigdy ich nie farbowalam, zadnej trwalej nie robilam. Prosez o jakies wskazowki. Pozdrawiam

2004-09-20, 19:22	#2
gaga Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-06 Lokalizacja: Gliwice/Bergkamen DE Wiadomości: 6 286	Re: Pani Grazynko prosze o pomoc! hi! mysle ze napewno pasemka bardzo delikatne o kilka tonow jasniejsze , optycznie zwiekszy ich objetosc, natomiast o sposobach na wypadanioe pzreczytaj w postach o wypadaniu wlosow, jest tam duzo dobrych porad __________________ gaga

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)