domowe chudnięcie.

[Jorgeina]

Przeszukałam już wszystkie fora i zadawałam mnóstwo pytań. Jednak nigdzie nie znalazłam prostych odpowiedzi na temat tego co mam robić żeby schudnąć.
Mieszkam z rodzicami więc nie mam możliwości prowadzenia jakiejś specjalnej diety bo moje posiłki są zależne od tego co ugotuje mama. Jednak wyeliminowałam ze swojej diety słodycze. Na śniadanie jem przeważnie serek staram się jeść 5 razy dziennie. Nie jem po 19. Na drugie śniadanie mam przeważnie jakiś owoc. Zamiast ziemniaków jem ryż. Nie jem makaronów ani chleba. Pije ponad litr wody.. Trzy razy w tygodniu mam trening tańca a czasem zdarza mi się biegać, Jednak nie mogę schudnąć Co powinnam jeszcze robić?

Mam kilka pytań:
Czy CODZIENNE ćwiczenia dadzą mi cokolwiek ? Czy może lepiej się ograniczyć do np 4 dni w tygodniu ?
Czy nie chodząc na siłownię mogę osiągnąć taką sylwetkę ? http://weheartit.com/entry/55435338/via/summer1101
Słyszałam że ryż i białko zwiększa mięśnie a nie chciałabym wyglądać jak kulturystka. Co więc powinnam jeść ?

Liczę na proste odpowiedzi.

[czarna_zmora]

Napisane przez Jorgeina

Słyszałam że ryż i białko zwiększa mięśnie a nie chciałabym wyglądać jak kulturystka.

Ryż nie zwiększa mięśni, białko też nie. Żeby zbudować mięśnie musisz mieć dodatni bilans kaloryczny i przerzucać tony żelastwa. Dodatkowo u kobiet nie jest to takie proste, ponieważ mamy w organizmie za mało testosteronu, który wpływa na przyrost masy mięśniowej.

[Ela87]

A liczyłaś ile kalorii zjadasz?

[Azime]

Zacznij ćwiczyć z Ewą Chodakowską i osiągniesz te efekty bez wychodzenia z domu
https://www.facebook.com/chodakowskaewa?ref=ts&fref=ts

[Canberrka]

Napisane przez Jorgeina

Przeszukałam już wszystkie fora i zadawałam mnóstwo pytań. Jednak nigdzie nie znalazłam prostych odpowiedzi na temat tego co mam robić żeby schudnąć.
Mieszkam z rodzicami więc nie mam możliwości prowadzenia jakiejś specjalnej diety bo moje posiłki są zależne od tego co ugotuje mama. Jednak wyeliminowałam ze swojej diety słodycze. Na śniadanie jem przeważnie serek staram się jeść 5 razy dziennie. Nie jem po 19. Na drugie śniadanie mam przeważnie jakiś owoc. Zamiast ziemniaków jem ryż. Nie jem makaronów ani chleba. Pije ponad litr wody.. Trzy razy w tygodniu mam trening tańca a czasem zdarza mi się biegać, Jednak nie mogę schudnąć Co powinnam jeszcze robić?

Mam kilka pytań:
Czy CODZIENNE ćwiczenia dadzą mi cokolwiek ? Czy może lepiej się ograniczyć do np 4 dni w tygodniu ?
Czy nie chodząc na siłownię mogę osiągnąć taką sylwetkę ? http://weheartit.com/entry/55435338/via/summer1101
Słyszałam że ryż i białko zwiększa mięśnie a nie chciałabym wyglądać jak kulturystka. Co więc powinnam jeść ?

Liczę na proste odpowiedzi.

Ja miałam podobny problem i rozwiązaniem okazał się trening siłowy. Robiłam za dużo kardio, myślałam, że to jest najważniejsze jeśli chcę schudnąć a trening siłowy jest dla tych, którzy już są szczupli i chcą wyrobić mięśnie To był oczywiście błąd , który zrozumiałam już kilka lat temu. Ćwiczyłam siłowo (tzn. nie na siłowni tylko w domu z hantlami) różne programy z gazet np. Shape, a potem z filmami na youtubie np. z ToneItUp. O kardio też nie zapominałam. W ten sposób po kilku miesiącach zeszłam z 88 cm w talii do 72. To był najszybszy spadek, potem już centymetry malały wolniej, ale opłacało się
Obiady gotowane przez mamę możesz sobie modyfikować. Np. jeśli do mięsa zrobi sos to nie musisz go przecież jeść, mama się nie obrazi jeśli jej wytłumaczysz dlaczego nie chcesz jeść tłustych sosów. W sytuacji obiadu typu mięso, ziemniaki, surówka mozesz sobie nałożyć na talerz mnóstwo surówki, mięso i 1-2 małe ziemniaki.
Będzie dobrze, da się schudnąć w domu, mieszkając z rodziacami, sama to przechodziłam i wiem, że nie jest łatwo ale się da

[Ismenkusia]

Taką sylwetkę możesz uzyskać głodząc się, tu żadne ćwiczenia i wysiłek fizyczny nie są potrzebne



Serio, jak zaczne jeść ryż będę miała takie ciało ?

[Ismenkusia]

Napisane przez czarna_zmora

Ryż nie zwiększa mięśni, białko też nie. Żeby zbudować mięśnie musisz mieć dodatni bilans kaloryczny i przerzucać tony żelastwa. Dodatkowo u kobiet nie jest to takie proste, ponieważ mamy w organizmie za mało testosteronu, który wpływa na przyrost masy mięśniowej.

buuu, a już myślałam, że pojem sobie ryżyku z kurakiem, poskacze z Chodakowską i muskle mi wyrosną jak u kulturystki

[Klepsydra88]

Napisane przez Ismenkusia

Serio, jak zaczne jeść ryż będę miała takie ciało ?

od dzisiaj tylko ryż!

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Jorgeina

(...)
Mieszkam z rodzicami więc nie mam możliwości prowadzenia jakiejś specjalnej diety bo moje posiłki są zależne od tego co ugotuje mama. Jednak wyeliminowałam ze swojej diety słodycze. Na śniadanie jem przeważnie serek staram się jeść 5 razy dziennie. Nie jem po 19. Na drugie śniadanie mam przeważnie jakiś owoc. Zamiast ziemniaków jem ryż. Nie jem makaronów ani chleba. Pije ponad litr wody.. Trzy razy w tygodniu mam trening tańca a czasem zdarza mi się biegać, Jednak nie mogę schudnąć Co powinnam jeszcze robić?

Sam serek to nie posiłek. Tak samo owoc to tylko dodatek, a nie posiłek.
O której chodzisz spać, że już po 19.00 nic nie jesz ?

Ile masz lat ?
Te trening to amatorskie tak po prostu, czy na poważniej się tym zajmujesz ?

Żeby mieć taka sylwetkę trzeba by się zagłodzić, czego nie polecamy.

Nie od ryżu i białka nie rosną mięśnie, a przynajmniej nie jest to tak proste, że sobie zjesz i do razu wywali ci muły

Napisane przez Ismenkusia

buuu, a już myślałam, że pojem sobie ryżyku z kurakiem, poskacze z Chodakowską i muskle mi wyrosną jak u kulturystki

Ehhh, i po raz kolejny ktoś sprowadził Ciebie na ziemię

[nikki999]

Napisane przez Ismenkusia

Serio, jak zaczne jeść ryż będę miała takie ciało ?

No jasne! Musisz jeszcze tylko kupić sobie stepper, ale nie ćwicz na nim! Tylko musisz kupić Od samego patrzenia Ci urosną

[Klepsydra88]

Napisane przez nikki999

No jasne! Musisz jeszcze tylko kupić sobie stepper, ale nie ćwicz na nim! Tylko musisz kupić Od samego patrzenia Ci urosną

ale głupoty opowiadasz trzeba ćwiczyć/ chodzić na nim 2h dziennie żeby wyrąbać sobie stawy, ale co tam, efekty będą szybciutko

[Pani Krecik]

Hmm...a teraz pytanie na poważnie; czy ćwiczenia na stepperze 3-4 razy w tygodniu po 40 minut bardzo uszkodzą mi stawy? bo mnie zaciekawiłyście kupiłam stepper żeby mi służył podczas zimy kiedy nie będę mogła biegać.

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Pani Krecik

Hmm...a teraz pytanie na poważnie; czy ćwiczenia na stepperze 3-4 razy w tygodniu po 40 minut bardzo uszkodzą mi stawy? bo mnie zaciekawiłyście kupiłam stepper żeby mi służył podczas zimy kiedy nie będę mogła biegać.

Poczytaj sobie ten fragment.

40 minut można lepiej spożytkować nawet w zimie, tak samo jak środki, które zainwestowałaś

[nikki999]

Napisane przez Klepsydra88

ale głupoty opowiadasz trzeba ćwiczyć/ chodzić na nim 2h dziennie żeby wyrąbać sobie stawy, ale co tam, efekty będą szybciutko

Jak śmiesz podważać, co napisałam!

[hope1989]

Napisane przez Jorgeina

Przeszukałam już wszystkie fora i zadawałam mnóstwo pytań. Jednak nigdzie nie znalazłam prostych odpowiedzi na temat tego co mam robić żeby schudnąć.
Mieszkam z rodzicami więc nie mam możliwości prowadzenia jakiejś specjalnej diety bo moje posiłki są zależne od tego co ugotuje mama. Jednak wyeliminowałam ze swojej diety słodycze. Na śniadanie jem przeważnie serek staram się jeść 5 razy dziennie. Nie jem po 19. Na drugie śniadanie mam przeważnie jakiś owoc. Zamiast ziemniaków jem ryż. Nie jem makaronów ani chleba. Pije ponad litr wody.. Trzy razy w tygodniu mam trening tańca a czasem zdarza mi się biegać, Jednak nie mogę schudnąć Co powinnam jeszcze robić?

Mam kilka pytań:
Czy CODZIENNE ćwiczenia dadzą mi cokolwiek ? Czy może lepiej się ograniczyć do np 4 dni w tygodniu ?
Czy nie chodząc na siłownię mogę osiągnąć taką sylwetkę ? http://weheartit.com/entry/55435338/via/summer1101
Słyszałam że ryż i białko zwiększa mięśnie a nie chciałabym wyglądać jak kulturystka. Co więc powinnam jeść ?

Liczę na proste odpowiedzi.

Prosta odpowiedź
Ćwiczenia Treningi trzy razy w tygodniu. Bez problemu w domu, możesz je wykonywać. Nie możesz ćwiczyć codziennie, bo mięśnie muszą mieć czas żeby odpocząć i się zregenerować.
Oczywiście, że ćwicząc osiągniesz rezultaty. Najlepiej, aby treningi były zmienne np.
wtorek- uda i mięśnie proste brzucha
czwartek- pośladki i ramiona
sobota- ćwiczenia na cellulit i mięśnie skośne brzucha
Wygląd kulturystki Nie grozi Ci Aby go osiągnąć musiałabyś ćwiczyć latami i być na specjalnej diecie. Poza tym, my kobietki nie mamy testosteronu.
Posiłki Przed każdym pij szklankę wody mineralnej niegazowanej. Dzięki temu leciutko zapełnisz żołądek i nie zjesz tyle ile byłabyś skłonna.
Nie musisz się mocno ograniczać. Niektóre produkty są naprawdę potrzebne: mięso, jajka itp.
Mieszkasz z rodzicami, więc np poproś mamę (bardzo wątpię, aby protestowała), żeby do obiadku zamiast zwykłych pyr z sosem, robiła Ci pure ziemniaczane z chrzanem. A jest naprawdę dobre Z resztą tak jak wyżej opisane, więcej surówek i buraczków na talerzu zamiast ziemniaków.
Przyzwyczajenia Wiem, że banalne ale staraj się przejść tzw trzy przystanki tramwajowe/autobusowe zamiast jeździć komunikacją miejską. Stojąc w kolejce np w sklepie ćwicz mięśnie: spinaj pośladki i wciągaj brzuch.

Mam nadzieję, że troszkę pomogłam.

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez hope1989

(...)Najlepiej, aby treningi były zmienne (...)
Poza tym, my kobietki nie mamy testosteronu.
Posiłki Przed każdym pij szklankę wody mineralnej niegazowanej. (...)

Osoby początkujące zaczynają od treningu całego ciała, a nie treningu z podziałem na partie.
Poza tym ćwiczenia na cellulit, seriously ?

Kobiety też mają testosteron, aczkolwiek niższy poziom niż u mężczyzn.

Lepiej po prostu ułożyć odpowiedni jadłospis i się go trzymać, wtedy nie ma problemy z tym, że je się za dużo/za mało, a nie wymyślać

[hope1989]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Osoby początkujące zaczynają od treningu całego ciała, a nie treningu z podziałem na partie.
Poza tym ćwiczenia na cellulit, seriously ?

Lepiej po prostu ułożyć odpowiedni jadłospis i się go trzymać, wtedy nie ma problemy z tym, że je się za dużo/za mało, a nie wymyślać

Pardon
A tak z czystej ciekawości... Jeśli autorka wątku uczęszcza na tańce, to i tak musi zacząć jak początkująca? Czyli od treningu całego ciała?

Cellulit- w myśli mięsień dwugłowy i pośladki.

Oczywiście, że jadłospis byłby najlepszym rozwiązaniem, ale sugerowałam się sytuacją autorki.
Ale też wiadomo, dla chcącego nic trudnego

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez hope1989

Pardon
A tak z czystej ciekawości... Jeśli autorka wątku uczęszcza na tańce, to i tak musi zacząć jak początkująca? Czyli od treningu całego ciała?

Cellulit- w myśli mięsień dwugłowy i pośladki.

Oczywiście, że jadłospis byłby najlepszym rozwiązaniem, ale sugerowałam się sytuacją autorki.
Ale też wiadomo, dla chcącego nic trudnego

Taniec to taniec, a porządny trening siłowy to trening siłowy. To co jej się może przydać to kondycja, jakaś wytrzymałość. Ale to nie zmienia faktu, że nie ma wiedzy na temat kształtowania sylwetki i konstruowania treningu. Jednocześnie nie sądzę, aby orientowała się co i jak w samym treningu. Więc takie własne zabawy mogą doprowadzić do nierównomiernego rozwijania ciała. Takie zabawy w dzielenie są dobre dla osób doświadczonych, które wiedzą co i jak

No chyba, że Ty miałaś na myśli mniej konkretne i porządne ćwiczenia Ale to wtedy niekoniecznie warto tracić na nie czas.

Myślę, że nawet żywiąc się z rodzicami można chociaż trochę ustalić co i jak, i wtedy łatwiej ogólnie ogarnąć to swoje odżywianie

[hope1989]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Taniec to taniec, a porządny trening siłowy to trening siłowy. To co jej się może przydać to kondycja, jakaś wytrzymałość. Ale to nie zmienia faktu, że nie ma wiedzy na temat kształtowania sylwetki i konstruowania treningu. Jednocześnie nie sądzę, aby orientowała się co i jak w samym treningu. Więc takie własne zabawy mogą doprowadzić do nierównomiernego rozwijania ciała. Takie zabawy w dzielenie są dobre dla osób doświadczonych, które wiedzą co i jak

No chyba, że Ty miałaś na myśli mniej konkretne i porządne ćwiczenia Ale to wtedy niekoniecznie warto tracić na nie czas.

Myślę, że nawet żywiąc się z rodzicami można chociaż trochę ustalić co i jak, i wtedy łatwiej ogólnie ogarnąć to swoje odżywianie

Dziękuję za wyjaśnienie dot. siłownia a taniec
Miałam na myśli, te ćwiczenia, które również na siłowni wykonuje się bez potrzeby użytkowania maszyn. Banalnie niebanalne przysiady ze sztangielkami i wykroki na nodze podporowej A na nie warto tracić czas
Pozdrawiam

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez hope1989

Dziękuję za wyjaśnienie dot. siłownia a taniec
Miałam na myśli, te ćwiczenia, które również na siłowni wykonuje się bez potrzeby użytkowania maszyn. Banalnie niebanalne przysiady ze sztangielkami i wykroki na nodze podporowej A na nie warto tracić czas
Pozdrawiam

Aha, no to miałaś na myśli trening siłowy

[Jorgeina]

No niedługo 18 skończę. Owszem liczę kalorie i wychodzi mi tak do 1000 rzadko kiedy zjem więcej. Hm właśnie zmodyfikowałam 'domową' dietę że zamiast ziemniaków jem ryż a zamiast czekolady jem np migdały albo owoce. A ten ryż widzę wielki szum wzbudził. Po prostu jeden znajomy stwierdził że jedząc ryż i ćwicząc zamiast spalać tłuszczyk będę miała silniejsze mięśnie. Ci faceci to są jednak straszni. Bardzo dziękuję za odpowiedzi, i od dzisiaj zabieram się za trening siłowy

[hope1989]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Aha, no to miałaś na myśli trening siłowy

Mhm Nie jestem miłośniczką kardio itd

[wooow12]

Napisane przez Jorgeina

No niedługo 18 skończę. Owszem liczę kalorie i wychodzi mi tak do 1000 rzadko kiedy zjem więcej. Hm właśnie zmodyfikowałam 'domową' dietę że zamiast ziemniaków jem ryż a zamiast czekolady jem np migdały albo owoce. A ten ryż widzę wielki szum wzbudził. Po prostu jeden znajomy stwierdził że jedząc ryż i ćwicząc zamiast spalać tłuszczyk będę miała silniejsze mięśnie. Ci faceci to są jednak straszni. Bardzo dziękuję za odpowiedzi, i od dzisiaj zabieram się za trening siłowy

Zanim zabierzesz się za trening siłowy zacznij więcej jeśc.

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Jorgeina

No niedługo 18 skończę. Owszem liczę kalorie i wychodzi mi tak do 1000 rzadko kiedy zjem więcej. Hm właśnie zmodyfikowałam 'domową' dietę że zamiast ziemniaków jem ryż a zamiast czekolady jem np migdały albo owoce. A ten ryż widzę wielki szum wzbudził. Po prostu jeden znajomy stwierdził że jedząc ryż i ćwicząc zamiast spalać tłuszczyk będę miała silniejsze mięśnie. Ci faceci to są jednak straszni. Bardzo dziękuję za odpowiedzi, i od dzisiaj zabieram się za trening siłowy

Napisane przez wooow12

Zanim zabierzesz się za trening siłowy zacznij więcej jeśc.

Dokładnie tak, jak pisze wooow. 1000 kcal to strasznie mało, głodzisz się i takim sposobem jedyne co osiągniesz to rozwalenie metabolizmu i w najgorszym wypadku również zdrowia. Odżywianie to zawsze pierwsza kwestia, którą należy uporządkować. Jeżeli to będzie leżeć i kwiczeć, to ćwiczenia są bezcelowe, bo nie będziesz miała siły na to, żeby porządnie pracować. Jednocześnie organizm będzie się bronił przed wszelkimi zmianami.

[Jorgeina]

Hm tyle że ja nie czuje głodu nigdy a jak mi burczy w brzuchu to od razu ide coś zjeść... Jak zjem np na obiad od razu zupe i drugie danie to jest mi po prostu niedobrze i mnie męczy do wieczora...

[Ela87]

powoli zacznij rozpychać żołądek

[Futbolowa]

Napisane przez Jorgeina

Hm tyle że ja nie czuje głodu nigdy a jak mi burczy w brzuchu to od razu ide coś zjeść... Jak zjem np na obiad od razu zupe i drugie danie to jest mi po prostu niedobrze i mnie męczy do wieczora...

Skoro doprowadzasz się do stanu burczenia w brzuchu, to chyba jednak chodzisz głodna. Poza tym - spożywanie większej liczby kalorii nie polega na napychaniu się, tylko na odpowiednim komponowaniu posiłków.

[Interwal]

Wprowadź bardziej intensywne treningi (nie mylić z wyczerpującymi). W Twoim przypadku trening HIIT świetnie się sprawdzi - najbardziej efektywnie pobudzisz spalanie tłuszczu. Co do budowania tkanki mięśniowej to nie musisz się o to martwić bo bez odpowiedniej diety bardzo bogatej w białko i bardzo specyficznego treningu ukierunkowanego na hipertrofię rozrost mięśni Ci nie grozi.
Dieta: oblicz jakie jest Twoje zapotrzebowanie dzienne na kalorie i makroskładniki. Odejmij od tego 15% i zaczniesz chudnąć. Nie ma sensu się głodzić bo będziesz chodzić z podwyższonym stężeniem kortyzolu i zmniejszysz ilość tk. mięśniowej i kostnej a tłuszczu nie wypalisz.
Ryż brązowy używaj.