Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy

[jatoniety]

a ma ktos moze atrape ? znaczy sie sztuczny kolczy w wardze ?

[elinkaa__]

...

[allexiia]

Cześć dziewczyny. Orientuje się ktoś czy mogę wsadzić do wargi kolczyk "body spiral" ?

[meggara]

coraz gorzej sie dzieje w tym watku plakac sie chce nad niektorymi postami...

[czokled]

Napisane przez meggara

coraz gorzej sie dzieje w tym watku plakac sie chce nad niektorymi postami...

dokładnie...
a co do body spirala- można

[Advay]

Napisane przez elinkaa__

hej ja zrobiłam mój kolczyk około tydzień temu.został stworzony sposobem domowym, tzn robiła mi go koleżanka,która zajmuje się piercingiem,, wprawdzie nie profesjonalnie,bo w salonie nie pracuje,jednak zna się na rzeczy. Zrobienie zajęło ok 20 s wraz z założeniem kolczyka (wcześniej wypażonego),bo igła była bez wenflonu. Nic mi nie spuchło na początku,dopiero później wystąpiłau mnie chyba opóźniona reakcja organizmu, tzn spuchło mi trochę od wewnątrz, a od zewnątrz ropiało, ale trwało to 3 dni a teraz jest jużprawie ok.Goi siępo malutku, płuczę szałwią i jest ok

po 1. nic ci nie ropiało.
po 2. 'wypaRZony' nie Ż.
po 3. kolczyk musi być wysterylizowany a nie wyparzony.
po 4. twoja koleżanka nie zna się na piercingu twierdząc, że jest dobrze kłując wyparzonym kolczykiem
po 5. nie ośmieszaj się pisząc o 'domowy robieniu kolczyka' czytaj posty wcześniej, i orientuj się, że tu zostaniesz tylko wyśmiana.

ma ktoś po mysł co po 6?

[myCocaine]

Napisane przez meggara

coraz gorzej sie dzieje w tym watku plakac sie chce nad niektorymi postami...

zgadzam się, niestety.

[elinkaa__]

pewnie macie racje, no cóż, już po fakcie i nic nie zrobię.

[KochamMichasia]

Advay masz 100 % rację.
Twoja koleżanka nie ma za grosz pojęcia o kolczykowaniu.

[obamas]

o fajny masz ten kolczyk nico lita!! Jeszcze się nie całowałem z dziewczyną z kolczykiem w języku.ale nie napastuje spoko nie jestem jakis zbok, tylko się chciałem się zapytac jak to jest

[Advay]

Napisane przez obamas

o fajny masz ten kolczyk nico lita!! Jeszcze się nie całowałem z dziewczyną z kolczykiem w języku.ale nie napastuje spoko nie jestem jakis zbok, tylko się chciałem się zapytac jak to jest

widać, że kolega na wizażu od niedawna... ;d

[miss venflon]

Napisane przez elinkaa__

pewnie macie racje, no cóż, już po fakcie i nic nie zrobię.

radziłabym zrobic badania na nosicielstwo

[domcia333]

miss venflon mozna sie z Pania umowic jakos na nastepny tydzien? pisalam PW ale skrzynka jest pelna ;P

[miss venflon]

w przyszłym tyogdniu jestem u siebiei od wtorku do soboty od ok.11.00 do ok.16-17

[domcia333]

oo to fajnie napisze jeszcze kiedy dokladnie bede ;]

[LaLoba03]

hej, a jak nazywa sie profesjonalnie kolczyk w wradze ale takie kolko? nie chodzi mi o prZylegajacy ale takie obejmujace usta?

[Advay]

Napisane przez LaLoba03

hej, a jak nazywa sie profesjonalnie kolczyk w wradze ale takie kolko? nie chodzi mi o prZylegajacy ale takie obejmujace usta?

google, google, google!

[czarna_maciejka]

No no, nie przeginajmy :/
Watek od tego, zeby spytac...

[myCocaine]

Napisane przez LaLoba03

hej, a jak nazywa sie profesjonalnie kolczyk w wradze ale takie kolko? nie chodzi mi o prZylegajacy ale takie obejmujace usta?

Lip ring.

[Advay]

Napisane przez czarna_maciejka

No no, nie przeginajmy :/
Watek od tego, zeby spytac...

ale spytać o coś, na co NIE MOŻNA nigdzie znaleźć odpowiedzi, a na to pytanie jak najbardziej można. tylko trzeba chcieć, a nie iść na łatwiznę, że 'nie chce mi się szukać, to niech mi powiedzą'

[ewusiiaa]

Ale po to jest forum,żeby pytać.. rozumiem, że bez przesady,ale niektóre osoby mogłyby być troche pozytywniej nastawione..a nie stale mające problem..

[myCocaine]

Napisane przez ewusiiaa

Ale po to jest forum,żeby pytać.. rozumiem, że bez przesady,ale niektóre osoby mogłyby być troche pozytywniej nastawione..a nie stale mające problem..

popieram.

[anieem]

Napisane przez aska7c

Hej

Kolczyk mam już ponad miesiąc. Wszystko goiło się dobrze, byłam bardzo zadowolona ale ostatnio przy kolczyku wyrosło mi "coś" na wewnętrznej str. wargi. nie wiem nawet jak to nazwać. Kolorystycznie przypomina wargę w środku ale jest jaśniejsze. Nie wiem co z tym zrobić. Pomoże mi ktoś?

to moze byc normlany proces gojenia tkanki od wewnetrznej strony ust. mojemu facetowi wszystkie naciecia tej tkanki od wewnetrznej strony ust ( a ma je czasem, bo w stresie przygryza warge od wewnatrz) goja sie w ten sposob - czyli najpierw wyrasta takie jakby zgrubienie bialawego koloru, twardsze niz reszta tkanki w ustach i po jakims czasie samo znika. wiec moze to twoje takze zniknie niedlugo. trzymam kciuki.
ponadto znalazlam gdzies info, zeby plukac usta 2-3 razy dziennie roztworem sody oczyszczonej (1 plaska lyzka na szklanke przegotowanej wody) - moze pomoc na takie "wyrostki"


co do mojego kanalu, to jakies dwa dni temu zauwazylam zaczerwienienie dookola dziurki, od wewnetrznej strony ust i takie jakby spuchniecie lekkie, tez tylko dookola kanalu. poza tym wysaczylo mi sie wczoraj troche limfy z kanalu wlasnie od wewnatrz. poza tym nic nie boli i od frontu goi sie i wyglada coraz lepiej (zeszla opuchlizna i zaczerwienienie). zastanawiam sie, czy to cos groznego czy normlany proces gojenia? czy ktos z was mial cos podobnego od wewnatrz?

ja na razie nie ruszam i dbam jak zwykle, plucze po jedzeniu, etc i mam nadzieje, ze nic mi tam nie wyrosnie...

[czarna_maciejka]

A ja pierwszy raz zmienilam swoj labret na ktorym przeklucie sie goilo na cos innego ^^
Trwalo to ponad pol roku, ale wczesniej niezbyt mialam fundusze.
I tak... zastanawialam sie jakiej dlugosci zamowic kolczyki. 10 mm. to chyba taki przecietny standard? Ale ja mam dosc waskie wargi i postanowilam wziac 8 mm.
I co? Okazalo sie ze tez sa nieco za dlugie-wystaja jak sie usmiechne i w ogole
A 6 mm. ciezko znalezc.
Na szczescie zamowilam tez podkowe, rozne kulki i stozki do niej i jestem z tego mega zadowolona, bo ta mi wreszcie pasuje.
Nie kazdemu sie podoba, ale chyba wazne zeby to mi odpowiadala
A wyglada tak:
(co sadzicie? )

[anieem]

Napisane przez czarna_maciejka

A ja pierwszy raz zmienilam swoj labret na ktorym przeklucie sie goilo na cos innego ^^
Trwalo to ponad pol roku, ale wczesniej niezbyt mialam fundusze.
I tak... zastanawialam sie jakiej dlugosci zamowic kolczyki. 10 mm. to chyba taki przecietny standard? Ale ja mam dosc waskie wargi i postanowilam wziac 8 mm.
I co? Okazalo sie ze tez sa nieco za dlugie-wystaja jak sie usmiechne i w ogole
A 6 mm. ciezko znalezc.
Na szczescie zamowilam tez podkowe, rozne kulki i stozki do niej i jestem z tego mega zadowolona, bo ta mi wreszcie pasuje.
Nie kazdemu sie podoba, ale chyba wazne zeby to mi odpowiadala
A wyglada tak:
(co sadzicie? )

mi sie podoba ta podkowka tak z ciekawosci, nie przeszkadza Ci ona wewnatrz ust?

a co do 6mm labretow, to moze kup bioplast i skroc/nagwintuj od nowa. widzialam takie bioplastowe labrety dlugie (ze 4 cm) wlasnie do skrocenia i nagwintowania samemu do dlugosci jaka ci pasuje.

[czokled]

Napisane przez czarna_maciejka

I tak... zastanawialam sie jakiej dlugosci zamowic kolczyki. 10 mm. to chyba taki przecietny standard? Ale ja mam dosc waskie wargi i postanowilam wziac 8 mm.
I co? Okazalo sie ze tez sa nieco za dlugie-wystaja jak sie usmiechne i w ogole
A 6 mm. ciezko znalezc.

ja przy przekłuciu miałam założony 10 mm. kiedy opuchlizna zeszła odstawał i to bardzo sporo... więc po jakimś czasie poszłam skrócić do 8 mm. na początku wydawało mi się,że jest ok,bo taka zmiana z dużo za luźnego... ale po pewnym czasie,gdy już się przyzwyczaiłam stwierdziłam że też jest za długi pręt. więc jakbym kupowała labreta to pewnie też 6 mm... ale jak na razie mam podkowę i jestem baaardzo zadowolona ; )

[czarna_maciejka]

Napisane przez anieem

mi sie podoba ta podkowka tak z ciekawosci, nie przeszkadza Ci ona wewnatrz ust?

a co do 6mm labretow, to moze kup bioplast i skroc/nagwintuj od nowa. widzialam takie bioplastowe labrety dlugie (ze 4 cm) wlasnie do skrocenia i nagwintowania samemu do dlugosci jaka ci pasuje.

Na poczatku, pierwszego i drugiego dnia bardzo ja czulam i troche mi przeszkadzala, caly czas ja poprawialam i macalam Teraz po 4 dniach nadal ja czuje, ale w taki nieprzeszkadzajacy sposob, jak no nie wiem-bransoletke na reku. Przyzwyczailam sie. Tylko wszyscy znajomi kaza mi otwierac usta, bo koniecznie chca wiedziec jak to wyglada w srodku

Bioplast by chyba u mnie nie zdal egzaminu, bo lubie gryzc ta stopke od srodka, czytalam tu gdzies na wizazu ze ktoras z dziewczyn tak robila i po prostu jej sie ta stopka odgryzala xD
BTW-jak mialabym ja sama nagwintowac? Chyba bym sobie nie poradzila? Do studia bym musiala jechac? To za daleko dla mnie, ponad 120 km.

Napisane przez czokled

ja przy przekłuciu miałam założony 10 mm. kiedy opuchlizna zeszła odstawał i to bardzo sporo... więc po jakimś czasie poszłam skrócić do 8 mm. na początku wydawało mi się,że jest ok,bo taka zmiana z dużo za luźnego... ale po pewnym czasie,gdy już się przyzwyczaiłam stwierdziłam że też jest za długi pręt. więc jakbym kupowała labreta to pewnie też 6 mm... ale jak na razie mam podkowę i jestem baaardzo zadowolona ; )

Ja tez chyba mialam 10 przy przekluciu, a ze mi ono prawie nie spuchlo to od razu byl za dlugi... Bylam jednak pewna ze te 8 to dobry pomysl, a niestety
Tez jestem z mojej podkowy mega-zadowolona


BTW-co do odkrecajacych sie kulek. Przez ponad pol roku noszenia labreta z pretem 1,6 i duza (naprawde duza!) kulka nic mi sie ani razu nie odkrecilo.
Po dwoch dniach od zalozenia podkowy 1,2 najpierw z dwoma kulkami a potem dwoma stozkami mam juz zgubiona jedna kulka i prawie zgubiony jeden stozek-znalazlam na dywanie tam gdzie siedzialam xD
Zawsze odkreca sie ten gorny. Teraz maniakalnie dokrecam po pare razy w ciagu dnia...

[czokled]

Napisane przez czarna_maciejka

Bioplast by chyba u mnie nie zdal egzaminu, bo lubie gryzc ta stopke od srodka, czytalam tu gdzies na wizazu ze ktoras z dziewczyn tak robila i po prostu jej sie ta stopka odgryzala xD
BTW-jak mialabym ja sama nagwintowac? Chyba bym sobie nie poradzila? Do studia bym musiala jechac? To za daleko dla mnie, ponad 120 km.

no ale mimo wszystko chyba lepiej jak będziesz gryzła bioplast i go przegryziesz niż stal przez którą uszkodzisz sobie szkliwo ; ) ja miałam labret z bioplastu i też się często bawiłam stopką lekko ją przygryzając... jak zmieniłam na podkowę z ciekawości sprawdziłam kolczyk czy stopka jest bardzo poobgryzana i nie była wcale ; )

[czarna_maciejka]

Tez racja. Chociaz najwygodniej mi chyba z ta podkowa jednak i po prostu dokupie sobie do niej wiecej stozkow i roznych kulek

[anieem]

Napisane przez czarna_maciejka

BTW-jak mialabym ja sama nagwintowac? Chyba bym sobie nie poradzila? Do studia bym musiala jechac? To za daleko dla mnie, ponad 120 km.

nie mam pojecia, nigdy sama nie nagwintowywalam, ale wiem, ze mozna. moze kup i przy okazji jak bedziesz w miescie, gdzie jest studio, pojdziesz i piercer ci zrobi


co do odkrecajacych sie kulek, to ja juz mialam przejscia, ciagle mi sie z mojego labretu odkrecaly.. :/ w koncu poszlam do studia, piercer mi dokrecil przytrzymujac tymi obcazkami, co je tam maja i od tej pory (odpukac) trzyma sie dobrze.


a co do bioplstu to nie mam jeszcze zadnego doswiadczenia z noszeniem, bo moja dziura swieza i caly czas mam pierwszy labret, ale mysle ze zamienie go na bioplast jak tylko bede mogla (na razie dziura z przodu wyglada coraz lepiej, ale od wewnatrz sie zaczerwienila... :/) - tyle, ze ja nie gryze stopki, co jakis czas tylko dotykam jezykiem