Domowy peeling kwasem salicylowym

[Natalia 1]

Napisane przez antunka

Natalia ja robie w środę lub czwartek to w ostateczności możesz poczekać na mnie Chcę się złuszczyć na majówkę, więc stężenie robię takie jak poprzednio czyli 8%. Oj będzie się działo

Myśle , że diabeł nie taki straszny

Wielocytowanie mi nie działa

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Napisane przez effa_j

zgłaszam sie na ochotnika na lha dzis albo jutro

Dzięki , dla mnie za wcześnie .

effa_j , robiłaś już 8% jak Antunka ? Albo inaczej , czy była duża różnica w intensywności bólu , w zależności od stężenia LHA ?

[effa_j]

Napisane przez Natalia 1

Myśle , że diabeł nie taki straszny
effa_j , robiłaś już 8% jak Antunka ? Albo inaczej , czy była duża różnica w intensywności bólu , w zależności od stężenia LHA ?

z tego co pamietam to eksperymentowalam z kolo 5% ale na podgrzanej wodce wiec taki troch extreme dzis sprobuje 5 % na pegu i zobaczymy co sie bedzie dziac powinno byc spokojniej choc pamietam to pieczenie radze robic tuz przed spaniem pozniej tylko jakis tluscioch na twarz i spac

ok skuszona ukrecilam lha na peg relacja na watku o migdale i innych

[ptysiol]

hej!mam pytanko.nigdy nie robiłam pilingu salicylowego ale chętnie wypróbuję.Mam jednak obawy aby sobie nie zrobić krzywdy.Chcę skorzystać z receptury podanej wcześniej na 2%.Mam jednak wątpliwości czy mam dodać glikol propylenowy czy polietylenowy 400?czy to ma znaczenia?jaka jest różnica?Czy mogę robić peeling teraz kiedy jest już wiosna?z góry dziękuję za odpowiedź.

[alkaxy]

Napisane przez ptysiol

hej!mam pytanko.nigdy nie robiłam pilingu salicylowego ale chętnie wypróbuję.Mam jednak obawy aby sobie nie zrobić krzywdy.Chcę skorzystać z receptury podanej wcześniej na 2%.Mam jednak wątpliwości czy mam dodać glikol propylenowy czy polietylenowy 400?czy to ma znaczenia?jaka jest różnica?Czy mogę robić peeling teraz kiedy jest już wiosna?z góry dziękuję za odpowiedź.

2%? to to leciutki tonik będzie.
A co masz na stanie? I glikol propylenowy i PEG-400?
PEG delikatniejsze. Jak nie wychodzisz masę na słońce i obiecasz stosować filtry rób spokojnie.
Ja latem nie polecam, ale wiosną jeszcze ok.
Niektóre z nas kwaszą się nawet cały rok. Wszystko zależy ile jesteś na słońcu.

[zapaałka]

Napisane przez ptysiol

hej!mam pytanko.nigdy nie robiłam pilingu salicylowego ale chętnie wypróbuję.Mam jednak obawy aby sobie nie zrobić krzywdy.Chcę skorzystać z receptury podanej wcześniej na 2%.Mam jednak wątpliwości czy mam dodać glikol propylenowy czy polietylenowy 400?czy to ma znaczenia?jaka jest różnica?Czy mogę robić peeling teraz kiedy jest już wiosna?z góry dziękuję za odpowiedź.

2% to raczej tonik, a nie peeling, wiec nawet na spirytusie nie powinien uczynic zadnych szkod Peeling/tonik robimy przewaznie na glikolu polietylenowym 400, chociaz dziewczyny pisaly chyba tez o g. propylenowym ().

Czy stosowanie na wiosne ma sens? Tak, o ile nie masz zamiaru sie opalac i bedziesz sumiennie uzywac wysokiego i stabilnego filtra

Edit: Alaxy mnie wyprzedzila

[ptysiol]

dzięki za info!Ja póki co zdecydowałam się na zakup zestawu do toniku z kwasem BHA 2% na biochemii urody. Uznałam że to lepsza opcja dla mnie niż zakup wszystkich składników osobno;-)a opinie o nim są pozytywne.A kremy z filtrem również w niedalekiej przyszłości zakupię...w sumie na słońcu nie przebywam jakoś wybitnie dużo ale mam taką cerę że mnie zaraz chwyta słonko (na szczęście na brązik);-)pozdr

[AniaM69]

Napisane przez ptysiol

dzięki za info!Ja póki co zdecydowałam się na zakup zestawu do toniku z kwasem BHA 2% na biochemii urody. Uznałam że to lepsza opcja dla mnie niż zakup wszystkich składników osobno;-)a opinie o nim są pozytywne.A kremy z filtrem również w niedalekiej przyszłości zakupię...w sumie na słońcu nie przebywam jakoś wybitnie dużo ale mam taką cerę że mnie zaraz chwyta słonko (na szczęście na brązik);-)pozdr

Uważaj na łatki

[KasiaxQ]

Napisane przez Natalia 1

Kasia może już czas wypróbować LHA na twarz , ja robie we wtorek , przydał by mi się ktoś do towarzystwa , w cierpieniu

Napisane przez antunka

Natalia ja robie w środę lub czwartek to w ostateczności możesz poczekać na mnie Chcę się złuszczyć na majówkę, więc stężenie robię takie jak poprzednio czyli 8%. Oj będzie się działo

Napisane przez effa_j

zgłaszam sie na ochotnika na lha dzis albo jutro

Dziewczyny, czekajcie! Ja nie mam LHA Właściwie w ogóle się nim nie interesowałam. Jest na mazidłach?
Widzę, że takie niewielkie stężenie należy robić... A on jest fotouczulający? Bo ja planowałam przerzucić się już z salicyla na migdałowy, zrobić ze dwa mocne peelingi i zrobić przerwę na lato.

[alkaxy]

Napisane przez ptysiol

dzięki za info!Ja póki co zdecydowałam się na zakup zestawu do toniku z kwasem BHA 2% na biochemii urody. Uznałam że to lepsza opcja dla mnie niż zakup wszystkich składników osobno;-)a opinie o nim są pozytywne.A kremy z filtrem również w niedalekiej przyszłości zakupię...w sumie na słońcu nie przebywam jakoś wybitnie dużo ale mam taką cerę że mnie zaraz chwyta słonko (na szczęście na brązik);-)pozdr

Dobra opcja na początek, ale tylko jak chcesz rozjaśnić skórę lekko, leciutko oczyścić może. 2% nie pomoże np. na zaskórniki. Wszystko zależy jaki efekt chcesz uzyskać.

[Natalia 1]

Przeczytałam co wczoraj napisała Zorza na wątku o Atredermie
Pisała o LHA , przeczytałam i wymiękłam
Już mi się nie śpieszy do LHA

[effa_j]

Napisane przez Natalia 1

Przeczytałam co wczoraj napisała Zorza na wątku o Atredermie
Pisała o LHA , przeczytałam i wymiękłam
Już mi się nie śpieszy do LHA

nie ma co sie bac nie taki diabel straszny ja pomimo iz piecze niemilosiernie mam zamiar zrobic jakies 4-6 peelingow.Wiec mozesz liczyc na moje towarzystwo

[mogwaica]

Niestety muszę zrezygnować z peelingu salicylowego U mnie nie widać zadnych efektów.Owszem cera jest taka gładziutka i delikatna w dotyku .Robiłam salipeg 3 razy i za każdym razem zaraz po zmyciu buźka była cacy ale rano zaskórniki jak były tak są.Może to efekt filtrów lub niewłaściej pielęgnacji.Sama już nie wiem.Jako ze nie jestem osobą (życie, praca) zdyscyplinowaną co do stosowania filtrów to lepiej zrezygnuję z używania tego typu kwasówbo mogę sobie jeszcze większą krzywde zrobić.
Nie mniej jednak życzę wszystkim udanych efektów z salipegu
Może jesienią lub zima powrócę do walki z tymi kropkami , jak narazie pomaga mi tylko kamuflaż z minerałami

[antunka]

Napisane przez Natalia 1

Przeczytałam co wczoraj napisała Zorza na wątku o Atredermie
Pisała o LHA , przeczytałam i wymiękłam
Już mi się nie śpieszy do LHA

A co napisała? Wklej tu jak możesz bo nie chce mi się wertować kolejnego wątku a tak będzie wszystko pod ręką.
I nie wymiękaj zanim sama nie przetestujesz go na własnej skórze Może u Ciebie nie będzie tak strasznie.

[Patryka]

Napisane przez antunka

A co napisała? Wklej tu jak możesz bo nie chce mi się wertować kolejnego wątku a tak będzie wszystko pod ręką.
I nie wymiękaj zanim sama nie przetestujesz go na własnej skórze Może u Ciebie nie będzie tak strasznie.

Ostatnia strona Atredermowego wątku, ostatnie posty: KLIK

Burak, łuszczenie, pieczenie... Ech, zachęcacie mnie na LHA No ale najpierw BHA musi pójść w ruch. A od dziś zaczynam z Atre (najprawdopodobniej, chyba że znowu zmienię zdanie)

[antunka]

Patryka dzięki. Juz przeczytałam, ale jakoś mnie to nie wystraszyło. Ja już jestem po swoim pierwszym razie i wiem czego się spodziewać. Wystarczy odowiednie stężenie ukręcić i krzywdy sobie nie zrobicie.

Napisane przez KasiaxQ

Dziewczyny, czekajcie! Ja nie mam LHA Właściwie w ogóle się nim nie interesowałam. Jest na mazidłach?
Widzę, że takie niewielkie stężenie należy robić... A on jest fotouczulający? Bo ja planowałam przerzucić się już z salicyla na migdałowy, zrobić ze dwa mocne peelingi i zrobić przerwę na lato.

Kasiu LHA kupisz na ZSK. A czy jest fotouczulający to nie wiem. To pochodna salicylu więc lepiej z nim uważać jak z każdym kwasem.

[chise]

Ostatnio salipega robiłam na dekolcie i wszystko byłoby super, gdby nie to, że na następny dzień myślałam, że się zadrapię Ciągle ręce musiałam czymś zajmować, bo mnie korciło. Kładłam grube warstwy kremu, oliwką natłuszczałam, ale ciągle czułam swędzenie

Ogólnie po 4 peelingach salipegu na twarz i raz w tygodniu atre moja cera bardzo się poprawiła. Jeszcze trochę przydałoby się domknąć pory, choć i tak już są mniejsze

[_Ewelka___]

Ja dostalam 40g salicyla ale brakuje mi czegos , a mama mnie do dermatologa zapomniala zapisac wiec o atre moge zapomniec ;(

zrobilam do tej pory 2 peelingi i planuje jeszcze 8, bede robic przez lato taki mam zamiar. Na sloncu duzo nie przebywam a filtr swoje zrobi

[Bezcielesna]

Natalia 1 pamiętaj że każda skóra reaguje inaczej wiec opisy innych niech Cie nie trwożą
z umiarem, powoli od malych stezen wyłapiesz te które jest dla Ciebie najlepsze

Ja zrobiłam 10%lha na glikolu butylenowym na rozstępy, i zostawiłam na noc, nic nie czułam wiec następnym razem zrobie wieksze stężenie.
Ramiona objechałam wczoraj salicylem na wodce 20% i też nic nie czułam, efekt jest taki ze skóra miekka, a krostek wyszło jakby wiecej, czyli znak ze wyciagają sie do góry i warto kontynuować mazianie

Buzi musze dać odpocząć po poniedziałkowym lha, troche mnie ona martwi bo po kazdym kwasie robi sie coraz ciemniejsza (oczywiscie to mimalne zmiany) i wydobywa piegi, nie wiem jakim cudem no ale nie ma co sie spodziewać cudu po 2 użyciach
Myśle ze jeszcze przez miesiać pociagne kwasy a na samo lato dam sobie spokoj (ewentualnie migdał który teoretycznie jest najmniej ryzykowny tj,fotouczulajacy)

[KasiaxQ]

Napisane przez antunka

Kasiu LHA kupisz na ZSK. A czy jest fotouczulający to nie wiem. To pochodna salicylu więc lepiej z nim uważać jak z każdym kwasem.

Musze o nim poczytać, może wtedy spróbuję, jak działa

[zorza83]

Napisane przez Bezcielesna

Buzi musze dać odpocząć po poniedziałkowym lha, troche mnie ona martwi bo po kazdym kwasie robi sie coraz ciemniejsza (oczywiscie to mimalne zmiany) i wydobywa piegi, nie wiem jakim cudem no ale nie ma co sie spodziewać cudu po 2 użyciach

Tez to zauważyłaś?? Mi tez to przeszkadza, po salicylu tego nie miałam , dopiero po LHA, i raz jak się przypiekłam mlekowym wymieszanym z salicylem, to chyba jak zaczerwienienie jest większe, jak się za mocno przypiecze kwasem,później ono schodzi, ale cera ma taki ciemniejszy odcień, taki trochę "samoopalaczowy"- tak u mnie to wygląda.

[Bezcielesna]

Zorzo ewidentnie ciemnieje w oczach człowiek tu sie naciera filtrami by bladością sie szczycicić a tu taki numer, oczywiście te ciemnienie jest bardzo subtelne i niewtajemniczeni mowią że nic nie zauważają ale ja widzę zmiany, i mam wrażenie że troche piegi przyciemniały, ale to moze od ścienienia naskórka plamki melatoniny sa bardziej widoczne?

[zorza83]

Napisane przez Bezcielesna

Zorzo ewidentnie ciemnieje w oczach człowiek tu sie naciera filtrami by bladością sie szczycicić a tu taki numer, oczywiście te ciemnienie jest bardzo subtelne i niewtajemniczeni mowią że nic nie zauważają ale ja widzę zmiany, i mam wrażenie że troche piegi przyciemniały, ale to moze od ścienienia naskórka plamki melatoniny sa bardziej widoczne?

No właśnie ja po to się obdzieram,żeby mieć alabastrową cerę- a tu chińczyk.U mnie to naprawdę widać,skóra jest żółta, ale mam nadzieję,że efekt przejściowy i skóra jak jej da się odpocząć trochę się rozjaśni ostatnio trochę ją zmasakrowałam..Może krem z cynkiem albo olej tamanu po peelingu jakoś by zmniejszył buraka i ewentualne później ściemnienie skóry.

[Patryka]

Może to ten "przypalony" naskórek który jeszcze nie zdążył się złuszczyć tworzy taki kolor? Albo, no nie wiem, stara opalenizna wychodzi na wierzch tak jak zaskórniki i reszta świństwa

[Natalia 1]

Napisane przez zorza83

Tez to zauważyłaś?? Mi tez to przeszkadza, po salicylu tego nie miałam , dopiero po LHA, i raz jak się przypiekłam mlekowym wymieszanym z salicylem, to chyba jak zaczerwienienie jest większe, jak się za mocno przypiecze kwasem,później ono schodzi, ale cera ma taki ciemniejszy odcień, taki trochę "samoopalaczowy"- tak u mnie to wygląda.

Napisane przez Bezcielesna

Zorzo ewidentnie ciemnieje w oczach człowiek tu sie naciera filtrami by bladością sie szczycicić a tu taki numer, oczywiście te ciemnienie jest bardzo subtelne i niewtajemniczeni mowią że nic nie zauważają ale ja widzę zmiany, i mam wrażenie że troche piegi przyciemniały, ale to moze od ścienienia naskórka plamki melatoniny sa bardziej widoczne?

Napisane przez zorza83

No właśnie ja po to się obdzieram,żeby mieć alabastrową cerę- a tu chińczyk.U mnie to naprawdę widać,skóra jest żółta, ale mam nadzieję,że efekt przejściowy i skóra jak jej da się odpocząć trochę się rozjaśni ostatnio trochę ją zmasakrowałam..Może krem z cynkiem albo olej tamanu po peelingu jakoś by zmniejszył buraka i ewentualne później ściemnienie skóry.

Dzisiaj mam zwątpienie kwasowe , mam już dość lanoliny na twarzy.Wczoraj nałożyłam normalny krem na noc z wit C , wcześniej hydrolat , a rano się obudziłam różowa , podrażniona , osiem dni po peelingu .A tu takie rewelacje , skóra ciemnieje , piegi .
W tej chwili zaczyna mi się łuszczyć dłoń , po salicylu , mlekowym , na koniec LHA ,oczywiście nie wszystkie naraz .Obejrze efekty , może będe mieć nową ręke

[zorza83]

Napisane przez Patryka

Może to ten "przypalony" naskórek który jeszcze nie zdążył się złuszczyć tworzy taki kolor? Albo, no nie wiem, stara opalenizna wychodzi na wierzch tak jak zaskórniki i reszta świństwa

To musiałam sporo tej skóry zrzucić , bo ostatnio opalałam twarz na wakacjach po maturze, czyli będzie prawie 7lat.Mam nadzieję,że to nie złuszczony spalony naskórek,który niebawem zejdzie, bo nie wygląda to za dobrze.

Napisane przez Natalia 1

Dzisiaj mam zwątpienie kwasowe , mam już dość lanoliny na twarzy.Wczoraj nałożyłam normalny krem na noc z wit C , wcześniej hydrolat , a rano się obudziłam różowa , podrażniona , osiem dni po peelingu .A tu takie rewelacje , skóra ciemnieje , piegi .
W tej chwili zaczyna mi się łuszczyć dłoń , po salicylu , mlekowym , na koniec LHA ,oczywiście nie wszystkie naraz .Obejrze efekty , może będe mieć nową ręke

Dlatego chyba lepiej nie przesadzać ze stężeniem. Ja za bardzo nie dbałam o to co kładę po peelingu, często nie nakładałam nic, no ale twarz po 10%LHA tak mnie piekła i chyba to był błąd mogłam chociaż ten pantenol na twarz nałożyć, może złagodziłoby to buraka i twarz byłaby jaśniejsza teraz.

[Patryka]

Zastanawiam się, czy maść Alantan się nadaje na pokwasowo. Chodzi mi nie o Alantan Plus, o którym pisałyście, tylko o maść Alantan, tą niebieską. Skład ma taki:
substancja czynna - alantolina 2,0 g
substancje pomocnicze: wazelina biała, lanolina bezwodna, olej parafinowy, hydroksybenzoesan etylu (Aseptina A), woda oczyszczona.

Wszystko mi się goi po niej rewelacyjnie... Za to Alantan Plus mnie zapycha porządnie Tylko czy ona się nadaje na całą twarz po kwasach?

[Natalia 1]

Napisane przez Patryka

Zastanawiam się, czy maść Alantan się nadaje na pokwasowo.
Wszystko mi się goi po niej rewelacyjnie... Za to Alantan Plus mnie zapycha porządnie Tylko czy ona się nadaje na całą twarz po kwasach?

Dobrze , że mi o niej przypomniałaś , już dawno nie używałam , jak znalazłam Alantan plus .Zawsze to jakaś odmiana Skoro tak świetnie działa na Ciebie to używaj .Alantan plus zawiera deksopantenol , a można kupić osobno i mieszać , jak ktoś lubi .Też uważam , że Alantan Plus może zapychać

Napisane przez zorza83

Dlatego chyba lepiej nie przesadzać ze stężeniem. Ja za bardzo nie dbałam o to co kładę po peelingu, często nie nakładałam nic, no ale twarz po 10%LHA tak mnie piekła i chyba to był błąd mogłam chociaż ten pantenol na twarz nałożyć, może złagodziłoby to buraka i twarz byłaby jaśniejsza teraz.

Na buraka działa rewelacyjnie alantoina , gruba warstwa.Niby to wiem , ale chciałam wypróbować maść z witA. Po LHA na totalnie wyburaczoną skóre na ręke nałożyłam Alantan Plus + rękawiczki.Rano zero buraka .Natomiast na dekolt maść z witA i buraka mam po dwóch dniach jeszcze

Całkowicie zraziłam się do LHA , po swoich doświadczeniach , na szczęście nie na twarzy , noi po tym co napisałyście.Ręka łuszczy mi się malutkimi łuskami , liczyłam na więcej po takim oparzeniu LHA.
Dekolt nadal podrażniony .Peeling salicylowy nie zrobił mi rzadnej krzywdy , boli strasznie , ale krótko , i są efekty , a jeszcze nawet nie robiłam 30% wego salicyla .Zrobie we wtorek , bo nadal się łuszcze na twarzy

[alkaxy]

Napisane przez Natalia 1

Przeczytałam co wczoraj napisała Zorza na wątku o Atredermie
Pisała o LHA , przeczytałam i wymiękłam
Już mi się nie śpieszy do LHA

Mnie te naczynka przeraziły. Sama wiem, że jak trochę wyjdą to można robić cuda a długo się nie schowają.

Napisane przez Natalia 1

Dzisiaj mam zwątpienie kwasowe , mam już dość lanoliny na twarzy.Wczoraj nałożyłam normalny krem na noc z wit C , wcześniej hydrolat , a rano się obudziłam różowa , podrażniona , osiem dni po peelingu .A tu takie rewelacje , skóra ciemnieje , piegi .
W tej chwili zaczyna mi się łuszczyć dłoń , po salicylu , mlekowym , na koniec LHA ,oczywiście nie wszystkie naraz .Obejrze efekty , może będe mieć nową ręke

Ja w zasadzie od początku nie stosuję mega tłuściochów na twarz po peelingu, bo wszystko mnie zapycha. Nakładam alantan plus krem lub krem z babydream "poprawiony" d-pantenolem, kompleksem na naczynka i olejem tamanu lub po prostu Pantenol w piance i jakoś jest.

A Twój pomysł na kwas mlekowy na twarz miejscowe bardzo dobry - dałam na czoło część policzków i brodę 20%, po pół h na całość Salipega, ale tylko 17 proc. I pory bardzo fajnie ściągnięte i skóra ładnie rozjaśniona.
Także nie opowiadaj, mi tu o zwątpieniu kwasowym

Co do koloru to właśnie dzisiaj obejrzałam się rano w lustrze i ja jakaś strasznie żółta jestem, ale to u mnie pernamentny stan, więc nie przez kwasy. Ostatnio dobieram sobie kolor podkłądu i pasują mi tylko te żółte, polecane dla Azjatek


Dojrzewam do tego, żeby na dniach zrobić sobie jeszcze salicyla na spirycie, bo czasem jednak warto się mocno złuszczyć, a akurat w przyszyłym tygodniu mogę sobie trochę wolnego zrobić. Coś jakby skóra mi się ostatnio lekko zanieczyściła.

[Natalia 1]

Napisane przez alkaxy

A Twój pomysł na kwas mlekowy na twarz miejscowe bardzo dobry - dałam na czoło część policzków i brodę 20%, po pół h na całość Salipega, ale tylko 17 proc. I pory bardzo fajnie ściągnięte i skóra ładnie rozjaśniona.

Także nie opowiadaj, mi tu o zwątpieniu kwasowym

Dojrzewam do tego, żeby na dniach zrobić sobie jeszcze salicyla na spirycie, bo czasem jednak warto się mocno złuszczyć .

Ja uważam , że kwas mlekowy , jest boski nawet solo .Po toniku mleczno -różanym z BU , byłam zachwycona , rozjaśnienie i zmniejszone pory , szkoda tylko , że jeszcze nie złuszcza tak jak salicyl na spirytusie .

Rozmawiałam wczoraj ze śliczną dziewczyną , ja nawet w najlepszych swoich latach tak nie wyglądałam , można się załamać , ale dzisiaj jest już lepiej

[Queenie]

Witam

Przymierzam się do stosowania codziennie domowego toniku z rumianku (dokładniej: z suszonego koszyczka rumianku, żadne ekpresowe herbatki).
Znalazłam taką informację, że w skład rumianku wchodzą m.in. kwasy organiczne takie jak kwas salicylowy. Podaje link: http://parda.w.interia.pl/182.html i http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=513

Zastanawiam się, czy dzięki temu taki tonik byłby w stanie choc trochę wygładzic cerę i oczyścic pory tak, jak powinien to zrobic kwas salicylowy.

Z góry dziekuję za odpowiedzi!