Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY CZ.II

[fiasco]

kochaneczka , o Izydo, co za bogata pielęgnacja uważaj z kwasami, bo latem nawet przy filtrach możesz się dorobić podrażnień i przebarwień. a zdradzisz, skąd masz kwas kojowy? moja mama walczy z przebarwieniami a kojowego jeszcze nie używała

prawdę mówiąc nie jestem przekonana do mieszania filrra z kremem nałożenie ponad mililitra filtra bywa problematyczne, a co dopiero ta porcja plus porcja kremu jednoczesnie

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Claire, ale to zależy, jaki masz odcień cery:-D tlenek morelowy dostałam jako gratis i jest pomarańczowo czerwony. jeśli masz żółtawą cerę, to może color blend honey albo nude? któryś żółtawy. i tym brązowym, dołączonym do zestawu bym się nie przejmowała bo wśród nich niczego żółtawego nie ma raczej :-(

[kochaneczka7]

Napisane przez Claire91

Eh to już sama nie wiem:P Chociaż jak mówisz,że Color Blend Yellow jest taki sam jak żółcień to chyba nie ma sensu go zamawiać? Chyba, że po prostu brakłoby mi tego tlenku(ilościowo)?

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------



1. Nosiłam się z zamiarem rozpoczęcia nim kuracji, ale jedna z wizażanek pisała, że w lecie mimo stosowania filtrów miała bardzo podrażnioną twarz podczas tej kuracji, więc ja radziłabym zaczekać do jesieni.
2. Może spróbuj poki co uzywac acne derm. Ogranicza powstawanie zaskórników (trochę), poprawia stan buzi , a nie jest przy tym fotouczulający.
3.Z plecami jest ciężka sprawa, bo trzeba nakładać tyle kosmetyku ze grozi bankructwo. Ja trochę zwalczyłam swoje paskudy stamtad peelingiem salicylowym na alkoholu 20%.Ale przy tym nie mozna opalac plecow.

http://2.bp.blogspot.com/-M2XBNWqugS...2ej+kartce.jpg

Tutaj znalazłam color blendy. Z tych tlenków bazowych, może najbardziej ciepły byłby tlenek morelowy?

Mieszkam w uk i moja skóra tutaj słońca jeszcze nie widziała
opalac sie w tym roku też nie będę... holiday zazwyczaj mam zimą i to jedyny czas kiedy się opalam. w miejscu pracy słońca nie ma. Dlatego też postanowiłam zacząc tą kurację teraz. Chyciałabym zrobic to z głową i nie zaszkodzić skórze w żaden sposób - wykorzystując jednak ten czas do maximum.

[Claire91]

Napisane przez fiasco

kochaneczka , o Izydo, co za bogata pielęgnacja uważaj z kwasami, bo latem nawet przy filtrach możesz się dorobić podrażnień i przebarwień. a zdradzisz, skąd masz kwas kojowy? moja mama walczy z przebarwieniami a kojowego jeszcze nie używała

prawdę mówiąc nie jestem przekonana do mieszania filrra z kremem nałożenie ponad mililitra filtra bywa problematyczne, a co dopiero ta porcja plus porcja kremu jednoczesnie

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Claire, ale to zależy, jaki masz odcień cery:-D tlenek morelowy dostałam jako gratis i jest pomarańczowo czerwony. jeśli masz żółtawą cerę, to może color blend honey albo nude? któryś żółtawy. i tym brązowym, dołączonym do zestawu bym się nie przejmowała bo wśród nich niczego żółtawego nie ma raczej :-(

Wlaśnie color blend nuder wydaje sie dosc znośny. A czy ta ilość 1,2 ml zolcieni zelazawej starczy mi do zrobienia podkladu( w sensie czy tych pigmentow jest naprawde sporo w woreczku?) bo jak starczy to nie bede domawiac color blenda yellow tylko nude.I chyba do rozjasniania jeszcze wezme color blenda white.
Dzięki wielkie za pomoc

[chocolate_monster]

Napisane przez Claire91

Wlaśnie color blend nuder wydaje sie dosc znośny. A czy ta ilość 1,2 ml zolcieni zelazawej starczy mi do zrobienia podkladu( w sensie czy tych pigmentow jest naprawde sporo w woreczku?) bo jak starczy to nie bede domawiac color blenda yellow tylko nude.I chyba do rozjasniania jeszcze wezme color blenda white.
Dzięki wielkie za pomoc

pigmentów daje się bardzo malutko, szczególnie tych które mają "podrasować" kolor. Na stronie kolorówki jest filmik blogerki, w którym robi podkład, zobacz sobie. Na prawdę, dajesz tylko troszkę i kolor podkładu znacznie się zmienia

[kochaneczka7]

fiasco - jestem już zdesperowana i psychicznie wyczerpana - temat trądziku już za długo się u mnie ciągnie - stawiam wszystko na jedną kartę i daję sobie rok czasu na intensywną pielęgnację skóry. To kolejne lato, ktorego się boję, bo trzeba będzie założyc bardziej "kuse" ciuszki - korygujący podkład spływa z twarzy - a ja unikam konatktow z ludzmi. Albo ja - albo trądzik.
Mieszkam w uk - moje skóra tutaj słonca jeszcze nie widziała - pracuje w chlodni wiec wychodzę z domu ubrana bardzo 'zimowo' przez cały rok. Kontakt ze słoncem mam 10 min w drodze do pracy ( smutne to bardzo ) W pracy też słonca nie widzę przez 10 h.
Nie mam problemu z filtrem może oprócz tłustej powłoczki która wychodzi w ciągu dnia


Kwas kojowy kupilam na ebay

[Wampierz]

Napisane przez Claire91

Wlaśnie color blend nuder wydaje sie dosc znośny. A czy ta ilość 1,2 ml zolcieni zelazawej starczy mi do zrobienia podkladu( w sensie czy tych pigmentow jest naprawde sporo w woreczku?) bo jak starczy to nie bede domawiac color blenda yellow tylko nude.I chyba do rozjasniania jeszcze wezme color blenda white.
Dzięki wielkie za pomoc

Spoko, ta ilość color blendu którą się kupuje (próbka 5 ml) to jest dużo, na pewno brązowych tlenków wystarczy na więcej niż jeden, chyba że ktoś ma bardzo ciemną karnację jak na Polkę, a kolorowe (żółty, niebieski) wychodzą w ilościach bardzo malutkich.

[201704240919]

Napisane przez kochaneczka7

fiasco - jestem już zdesperowana i psychicznie wyczerpana - temat trądziku już za długo się u mnie ciągnie - stawiam wszystko na jedną kartę i daję sobie rok czasu na intensywną pielęgnację skóry. To kolejne lato, ktorego się boję, bo trzeba będzie założyc bardziej "kuse" ciuszki - korygujący podkład spływa z twarzy - a ja unikam konatktow z ludzmi. Albo ja - albo trądzik.
Mieszkam w uk - moje skóra tutaj słonca jeszcze nie widziała - pracuje w chlodni wiec wychodzę z domu ubrana bardzo 'zimowo' przez cały rok. Kontakt ze słoncem mam 10 min w drodze do pracy ( smutne to bardzo ) W pracy też słonca nie widzę przez 10 h.
Nie mam problemu z filtrem może oprócz tłustej powłoczki która wychodzi w ciągu dnia


Kwas kojowy kupilam na ebay

Każdy jest zdesperowany. Mi na szczęście przechodzi (ale wyszła mi taka dziwaczna kaszka w miejscach gdzie złuszczam się najbardziej, jakby mikrozaskórniki, dosłownie jeden na drugim) - stosuję Zorac (Retin A jest o wiele słabszy...) i jakoś żyję. Co prawda ograniczam słońce do absolutnego minimum - na szczęście mi to nie przeszkadza bo na razie pracuje w domu a z przyjaciółmi spotykam się wieczorami. Także to zależy od osoby, z tego co wiem retinoidy nie uczulają na słonce, tylko niszczą barierę ochronna - przez to łatwiej o przebarwienia i tym podobne. Ja dodatkowo mam fotouczulający antybiotyk, także mieszanka ekstremalna - leczenia jednak przerwać nie mogę także ostrożność przede wszystkim.

[Vinnga]

2 dni upałów i moja piękna cera już nie jest piękna O dziwo problemów nie sprawia mi broda i czoło, a policzki... Zaczerwienione, piekące, ech. W dodatku dostałam na nich jakichś krostek Od miesiąca stosuję krem na noc z Farmony na naczynka, ale chyba nic nie daje

[fiasco]

to ja właśnie jestem zadowolona ze swoich policzków - nareszcie! Czasem zdarza im się być trochę zbyt czerwonymi, ale ogólnie są w końcu dość jasne. Ciekawa jestem, czy to sprawa czerwonej glinki czy też kompleksu na naczynka (mazidla) albo ekstraktu na naczynka (zsk). Choć wydaje mi się, że chodzi o tą pierwszą

Wyskoczyła mi mała gula na czole, tuż nad brwią :/ znaczy mała jak na mnie, taka jak 10-groszówka gdzieś. eh, a myślałam, że na jakiś czas będę mieć spokój z czołem, tak to wyglądało od jakiegoś czasu, tylko trochę małych zaskórników i 3-4 małe krosty, które zniknęły w ciągu doby, a tu budzę się z bolesnym, sporym nieprzyjacielem. Chociaż tyle, że te paskudztwa co miałam na brodzie (i 2 na policzku) mi powoli się goją...

[Vinnga]

Napisane przez fiasco

to ja właśnie jestem zadowolona ze swoich policzków - nareszcie! Czasem zdarza im się być trochę zbyt czerwonymi, ale ogólnie są w końcu dość jasne. Ciekawa jestem, czy to sprawa czerwonej glinki czy też kompleksu na naczynka (mazidla) albo ekstraktu na naczynka (zsk). Choć wydaje mi się, że chodzi o tą pierwszą

Wyskoczyła mi mała gula na czole, tuż nad brwią :/ znaczy mała jak na mnie, taka jak 10-groszówka gdzieś. eh, a myślałam, że na jakiś czas będę mieć spokój z czołem, tak to wyglądało od jakiegoś czasu, tylko trochę małych zaskórników i 3-4 małe krosty, które zniknęły w ciągu doby, a tu budzę się z bolesnym, sporym nieprzyjacielem. Chociaż tyle, że te paskudztwa co miałam na brodzie (i 2 na policzku) mi powoli się goją...

Kompleks na naczynka, powiadasz? Zaraz przejrzę mazidła. No co za los, jak ogarnęłam trądzik i ogarnęłam twarz do momentu żebym się nie wstydziła wejść bez korektora, to naczynka mi zaczęły sprawiać problemy ... Jak to mój TŻ skomentował dziś - wyglądałam jak "siedem nieszczęść". Czerwoną glinkę też zamówię, chociaż kosmetyczka mi kiedyś polecała różową (mieszanka białej i czerwonej ?)

Współczuję guli Wiem jakie to jest irytujące, jak już się człowiek cieszy, że twarz czysta, piękna i nagle się budzi z jakąś gulką. Ale ostatnio zauważyłam, że jak takich gul nie dotykam, nie smaruję niczym, nawet odpuszczam sobie zakrywanie jej makijażem (opcja na weekendy...), to szybciej się goi (Chociaż u mnie słowo "szybciej" może być mylące, bo gula potrafi sobie siedzieć miesiąc, a jak jej nie maltretuję to ok. 1,5 tygodnia. Na szczęście, i oby tak dalej, od 3 miesięcy nie mam )

[annnia85]

[QUOTE=fiasco;41382234] kochaneczka , o Izydo, co za bogata pielęgnacja uważaj z kwasami, bo latem nawet przy filtrach możesz się dorobić podrażnień i przebarwień. a zdradzisz, skąd masz kwas kojowy? moja mama walczy z przebarwieniami a kojowego jeszcze nie używała


Kwasy latem koniecznie musisz odstawic, bo inaczej skonczysz z wielkimi przebarwieniami na twarzy i bedziesz miala jeszcze 1 problem. A usunac je pozniej chyba tylko laser moze..,.

[Vinnga]

Fiasco, a możesz mi jeszcze powiedzieć w jaki sposób wykorzystujesz ten kompleks? Bo na stronce jest napisane żeby stosować w stężeniu 1-10%

[fiasco]

Napisane przez Vinnga

Kompleks na naczynka, powiadasz? Zaraz przejrzę mazidła. No co za los, jak ogarnęłam trądzik i ogarnęłam twarz do momentu żebym się nie wstydziła wejść bez korektora, to naczynka mi zaczęły sprawiać problemy ... Jak to mój TŻ skomentował dziś - wyglądałam jak "siedem nieszczęść". Czerwoną glinkę też zamówię, chociaż kosmetyczka mi kiedyś polecała różową (mieszanka białej i czerwonej ?)

Współczuję guli Wiem jakie to jest irytujące, jak już się człowiek cieszy, że twarz czysta, piękna i nagle się budzi z jakąś gulką. Ale ostatnio zauważyłam, że jak takich gul nie dotykam, nie smaruję niczym, nawet odpuszczam sobie zakrywanie jej makijażem (opcja na weekendy...), to szybciej się goi (Chociaż u mnie słowo "szybciej" może być mylące, bo gula potrafi sobie siedzieć miesiąc, a jak jej nie maltretuję to ok. 1,5 tygodnia. Na szczęście, i oby tak dalej, od 3 miesięcy nie mam )

no u mnie to zależy, bo czasem po tygodniu nie ma śladu po guli (wydaje mi się, że jest szansa, że tak będzie w tym przypadku) a czasem siedzi miesiąc i dłużej - to się tyczy zwłaszcza tych w brodzie.
różowa glinka jest w porządku podobno, jak się ma cerę wrażliwą, z podrażnieniami na mnie akurat sama biała glinka specjalne dużego wrażenia nie robi, tzn. fajna jest i wspomaga gojenie się różnych rzeczy, no ale to czerwona jest typowo na naczynka, a na trądzik najlepsza chyba jednak zielona (przynajmniej z tych, które testowałam, bo poza tymi 3 mam jeszcze żółtą)

ten kompleks zwykle mieszam z żelem hialuronowym (i czasem olejkiem, jak czuję, że mi się skóra przesusza), dodaję do maseczek, trochę wpuściłam do hydrolatu

[Vinnga]

Bardzo dziękuję za odpowiedź
Zieloną glinkę miałam, ale źle ją stosowałam, więc nie widziałam efektu. Dopiero niedawno się dowiedziałam, że glinki nie powinny zasychać, a ja nakładałam tyle żeby zasychało

[slodka_dzaga]

dziewczyny? czy wam nasila się trądzik w okresie jesienno-zimowym? bo ja od listopada mialam mnóstwo wyprysków i guli na twarzy, a gdzies tak od maja jest troszkę łagodniej....u was tez tak jest...?

[fiasco]

Vinnga, ja spryskuję co chwilę, zeby nie zaschła, i tylko zieloną jak mam poważniejsze problemy pozostawiam pod koniec na parę minut do przyschnięcia (ale nie całkowitego) ale lepiej utrzymywać glinkę niewyschniętą, rzeczywiście - i wolniej wysycha kiedy dolejemy do porcji maseczki kilka kropel olejku

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez slodka_dzaga

dziewczyny? czy wam nasila się trądzik w okresie jesienno-zimowym? bo ja od listopada mialam mnóstwo wyprysków i guli na twarzy, a gdzies tak od maja jest troszkę łagodniej....u was tez tak jest...?

u mnie akurat latem się nasila ze względy na temperaturę i pocenie się twarzy, więc zwłaszcza te obszary twarzy, które pocą się najbardziej, są podatne na wypryszczanie.

A zimą u mnie cera jest podrażniona a naczynka szaleją, co sprzyja powstawaniu stanów zapalnych

[Vinnga]

Napisane przez slodka_dzaga

dziewczyny? czy wam nasila się trądzik w okresie jesienno-zimowym? bo ja od listopada mialam mnóstwo wyprysków i guli na twarzy, a gdzies tak od maja jest troszkę łagodniej....u was tez tak jest...?

Mam na odwrót, latem trudno jest mi utrzymać twarz czystą. Od wysokiej temperatury bardzo poci mi się twarz, zatykają pory i wychodzą paskudztwa.
Od kiedy stosuję filtry nie mam problemów z późniejszym wysypem jesiennym Być może wiosna Ci służy

[slodka_dzaga]

Nie chcę zapeszać,ale chyba mi służy ta wiosna pomimo tłustej upoconej twarzy od filtru, jakos się na razie ta moja buzia utrzymuje w ryzach chwilo trwaj

[kochaneczka7]

[QUOTE=annnia85;41397704]

Napisane przez fiasco

kochaneczka , o Izydo, co za bogata pielęgnacja uważaj z kwasami, bo latem nawet przy filtrach możesz się dorobić podrażnień i przebarwień. a zdradzisz, skąd masz kwas kojowy? moja mama walczy z przebarwieniami a kojowego jeszcze nie używała


Kwasy latem koniecznie musisz odstawic, bo inaczej skonczysz z wielkimi przebarwieniami na twarzy i bedziesz miala jeszcze 1 problem. A usunac je pozniej chyba tylko laser moze..,.

Acnederm podobno można stosowac latem. Glikolowego nie używam na twarz tylko na plecy, które schowane są codzinnie pod 3 warswami ciuchów w tym pod kurtką. Dziewczyna na wątku kwasowo - retinoidowym doradziła mi odstawic wszystko... oczyszczac tylko ocm, i krem nawilżający, Pewnie ma racje ' co za dużo to nie zdrowo' ale boję się kolejnej masakry na mojej buzi - a więcej blizn i przebarwień chyba nie zniosę ;/

Ps. Dziewczyny po glikolu nie łuszczylam się w ogole... Skóra nawet nie była sucha, ani w żaden inny sposób zmieniona. Używałam stężenia 30 - 40 % i teraz już nawet mrowienia nie czuję. Retin A używałam teraz co drugi dzień od 2 tyg i też nic Aplikowałam zawsze na czystą, umytą twarz wieczorem. Nie wiem już sama czy coś robię źle, czy moja skóra jest aż tak oporna ???

[201704240919]

Napisane przez Vinnga

2 dni upałów i moja piękna cera już nie jest piękna O dziwo problemów nie sprawia mi broda i czoło, a policzki... Zaczerwienione, piekące, ech. W dodatku dostałam na nich jakichś krostek Od miesiąca stosuję krem na noc z Farmony na naczynka, ale chyba nic nie daje

Mi się pojawiły jakieś dziwne mikrozaskórniki - totalny wysyp na brodzie i po parę na policzkach - i t w ciągu kilku dni - mam taką dziwną chropowatą skórę.

[chocolate_monster]

Dziewczyny jak wam się sprawdza krem ślimaczkowy ?

[Vinnga]

Napisane przez Ewuniaa16

Mi się pojawiły jakieś dziwne mikrozaskórniki - totalny wysyp na brodzie i po parę na policzkach - i t w ciągu kilku dni - mam taką dziwną chropowatą skórę.

Hm, dziwne, zwłaszcza że ciągle się złuszczasz ...

Napisane przez chocolate_monster

Dziewczyny jak wam się sprawdza krem ślimaczkowy ?

Nie zamienię go na żaden inny Powoli mi się kończy i muszę zamówić drugi. Zastanawiam się też nad serum ślimakowym

[201704240919]

Napisane przez Vinnga

Hm, dziwne, zwłaszcza że ciągle się złuszczasz ...

No właśnie, co prawda Zoracu nie kładłam juz 3-4dni (zrobiłam przerwę) bo miałam bardzo ściągniętą skórę (po raz pierwszy)... Wczoraj nałożyłam i twarz jest.. nawet bardziej nawilżona.. może te coś chropowate to skóra, która ma zejść? Nie wiem jak to opisać, ale wygląda to jak zaskórnik na zaskórniku... A dosłownie kilka dni temu miałam gładką skórę.

[chocolate_monster]

Napisane przez Vinnga

Nie zamienię go na żaden inny Powoli mi się kończy i muszę zamówić drugi. Zastanawiam się też nad serum ślimakowym

A jakie ma na Ciebie działanie ? Używasz zamiast kremu nawilżającego ?

[Vinnga]

Napisane przez Ewuniaa16

No właśnie, co prawda Zoracu nie kładłam juz 3-4dni (zrobiłam przerwę) bo miałam bardzo ściągniętą skórę (po raz pierwszy)... Wczoraj nałożyłam i twarz jest.. nawet bardziej nawilżona.. może te coś chropowate to skóra, która ma zejść? Nie wiem jak to opisać, ale wygląda to jak zaskórnik na zaskórniku... A dosłownie kilka dni temu miałam gładką skórę.

Nie mam żadnych doświadczeń z takim silnym złuszczaniem, więc niestety nie wiem jak Ci pomóc, ale Twoje wyjaśnienie brzmi dość rozsądnie (skóra, która ma zejść).

Napisane przez chocolate_monster

A jakie ma na Ciebie działanie ? Używasz zamiast kremu nawilżającego ?

Nie, na dzień stosuję krem nawilżający z spf20, a na noc krem ślimakowy Stosuję go w celu zniwelowania przebarwień potrądzikowych i sprawdza się świetnie w tej kwestii. Nawet mam wrażenie, że czoła i brodo (bo tylko tu stosuję ślimaka) mniej się teraz świecą od policzków Ale nawilżające właściwości też ma, tylko nie wiem czy aż takie żeby go stosować solo jako nawilżacz

[chocolate_monster]

Napisane przez Vinnga

Nie, na dzień stosuję krem nawilżający z spf20, a na noc krem ślimakowy Stosuję go w celu zniwelowania przebarwień potrądzikowych i sprawdza się świetnie w tej kwestii. Nawet mam wrażenie, że czoła i brodo (bo tylko tu stosuję ślimaka) mniej się teraz świecą od policzków Ale nawilżające właściwości też ma, tylko nie wiem czy aż takie żeby go stosować solo jako nawilżacz

pogrubione dziękuję bardzo za odpowiedź . Na razie stosuję effaclar duo, o tym ślimakowym żelu intensywnie myślę

[Vinnga]

Napisane przez chocolate_monster

pogrubione dziękuję bardzo za odpowiedź . Na razie stosuję effaclar duo, o tym ślimakowym żelu intensywnie myślę

O rany, nawet nie zauważyłam Ale przekręciłam
A stosujesz do effaclar duo jakiś nawilżacz ?

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Tak się zastanawiam nad zamówieniem sobie hydrolatu szałwiowego jako toniku, stosowała któraś z Was? Do tej pory miałam tylko doświadczenia z hydrolatem aloesowym (nic specjalnego) i różanym (wylałam, bo denerwował mnie zapach ), ale chodzi mi ta szałwia po głowie w związku z jej działaniem regulującym sebum

[201704240919]

Jeśli chodzi o regulację sebum to tutaj u mnie wygrywa hydrolat z neroli- skreśliłam go jednak, bo nie odnotowałam absolutnie żadnego wpływu na naczynka, a podobno miał mieć (z którymi nie mam aż takich problemów) a on je dodatkowo nasilał.
Delikatnie reguluje także oczar + działanie na naczynka i kocanka, chociaż ona bardziej uspokaja cerę.
Niektórych oczar podrażnia, ale ja mam przeciwne zdanie - kocanka jest super na naczynka, ale przy retinoidach niestety u mnie odpada, a delikatniejsze działanie ma oczar. Każdy musi spróbować na sobie. W szafce mam jeszcze hydrolaty z róż - ale zostawię je na sam koniec

[Vinnga]

Napisane przez Ewuniaa16

Jeśli chodzi o regulację sebum to tutaj u mnie wygrywa hydrolat z neroli- skreśliłam go jednak, bo nie odnotowałam absolutnie żadnego wpływu na naczynka, a podobno miał mieć (z którymi nie mam aż takich problemów) a on je dodatkowo nasilał.
Delikatnie reguluje także oczar + działanie na naczynka i kocanka, chociaż ona bardziej uspokaja cerę.
Niektórych oczar podrażnia, ale ja mam przeciwne zdanie - kocanka jest super na naczynka, ale przy retinoidach niestety u mnie odpada, a delikatniejsze działanie ma oczar. Każdy musi spróbować na sobie. W szafce mam jeszcze hydrolaty z róż - ale zostawię je na sam koniec

Kochana, a powiedz mi, zamawiasz te hydrolaty na ZSK czy mazidłach? Bo na mazidłach hydrolat oczarowy ma dobre opinie, a na ZSK słabe

[zywieczdroj]

Ja właśnie kończę wodę różaną i teraz zakupiłam hydrolat z róży bułgarskiej, ciekawe jak się sprawdzi.