Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY

[cloche]

Napisane przez climberka

kasjam tak, Aqualia UV wyglada obiecujaco, ale to straszny tluscioch. Ja co prawda testowalam latem, moze zima, kidy jest bardziej sucho, mialabym inne zdanie , w kazdym razie wystaraj sie najpierw o probeczke, bo cholerstwo jest drogie - chyba prawie 80zl.

cloche powiedz cos o Hauschce, kilka postow wczesniej pytalam Cie o wrazenia po olejku, moz mialas emulsje lub krem rozany>?

tłuścioch? no ładnie... chyba jednak dalej będę się modlić, by chemicy LRP wpadli na pomysł stworzenia hydreane XL...
co do hauschki - to olejek był wg mnie najlepszy. miałam mleczko do demakijażu i świetnie sobie radziło ze zmywaniem nawet oczu, pozostawiało jednak tłustą warstewkę. przy mojej wrażliwej skórze to nie było wcale takie głupie. ale ogólnie mleczek już nie używam. bardzo miło wspominam krem do mycia - tłusto-ziarnista maź, też zostawiała warstwę, ale przyjemna w stosowaniu była. miałam jeszcze tonik normalizujący, ale on ciut mało nawilżał. żadnych innych kosmetyków hauschki nie miałam...

[kasjam25]

Napisane przez cloche

tłuścioch? no ładnie... chyba jednak dalej będę się modlić, by chemicy LRP wpadli na pomysł stworzenia hydreane XL...
co do hauschki - to olejek był wg mnie najlepszy. miałam mleczko do demakijażu i świetnie sobie radziło ze zmywaniem nawet oczu, pozostawiało jednak tłustą warstewkę. przy mojej wrażliwej skórze to nie było wcale takie głupie. ale ogólnie mleczek już nie używam. bardzo miło wspominam krem do mycia - tłusto-ziarnista maź, też zostawiała warstwę, ale przyjemna w stosowaniu była. miałam jeszcze tonik normalizujący, ale on ciut mało nawilżał. żadnych innych kosmetyków hauschki nie miałam...

och tłuścioch... jakoś się zgasiłam już

Dau, rozbawiłaś mnie tymi znajomymi - fizykami; ja też takowych mam (choć bez doktoratu ) i uwielbiam z nimi prowadzić dysputy są cudni!

olka - no właśnie - zależy na co; Acne to chyba bardziej drastycznie podziała niż serum z BU... nie potrafię doradzić

[cloche]

Napisane przez lalaith

Nie było to zbyt miłe bo zrozumiałam wszystkie aluzje na swój temat ale cóż, jako że nie umiem pięknym za nadobne, a i w ubliżanie się nawzajem bawić się nie mam zamiaru, odpowiem na pytanie o konkrety na temat stwierdzenia o które tak się na mnie pogniewałaś, że promieniowanie słoneczne jest takie samo niezależnie od pogody ani tego czy jesteś w pomieszczeniu czy nie.
Otóż promieniowanie UVA które jest odpowiedzialne za powstawanie plam i przebarwień jest bardzo podstępne, gdyż nie powoduje jak UVB rumienia i poparzeń na skórze. Jego bezpośrednich skutków często nie widzimy dlatego często je bagatelizujemy. Jego skutki najczęściej widoczne są dopiero na starość i to faktycznie często nawet bez kwasów, ale kwasy sprawiają że skóra staje się całkowicie pozbawiona swojej naturalnej bariery ochronnej, a tym samym jeszcze bardziej na nie narażona, dlatego tak ważne jest używanie w czasie kuracji kwasami bardzo wysokich, fotostabilnych filtrów.
Promieniowanie UVA charakteryzuje się tym że "jego natężenie jest takie samo przez cały dzień, od wschodu do zachodu słońca., niezależnie od pogody oraz pory roku czyli zimą jest równie intensywne jak latem" oraz "nie zatrzymują go ani chmury, szyby okienne czy samochodowe czyli nawet siedząc w samochodzie lub w nasłonecznionym pokoju, bądź w pochmurny dzień latem czy zimą jesteśmy poddani działaniu takiej samej dawki promieni UVA."

Tutaj masz artykuł pani Kwiatkowskiej http://mediweb.pl/beauty/wyswietl_vad.php?id=906

A co do kwasowania latem, cały czas mówię że latem można się kwasować, ale trzeba być bardziej ostrożnym niż zimą, bo można się poparzyć (UVB działa latem najsilniej), najlepiej delikatnymi kwasami np Effaclarem albo kwasem migdałowym.
Widzisz, nie jestem jak piszesz "paniczną wizażanką"

spoko spoko, fakt jest taki, że bardziej paniczne wizażanki tu widywałam. a moje aluzje to takie odgryzienie się za twój odrobinę zbyt wychowawczy ton w niejednym poście. ja sama jestem dość mądralińska i pyskata i takiego tonu nie znoszę no ale nie o tym tu. w końcu po to tu wysiadujemy, żeby się czegoś nauczyć. zatem olejmy ton, co najwyżej kiedyś umówimy się na zapasy w błocie (przy okazji - dobra kuracja dla skóry )!
rozumiem, że już nikt nie ma zamiaru mylić reakcji fotouczulających (wysypki, nagłe plamy - wszystko widoczne w miarę szybko) ze zwykłym działaniem UVA na skórę (zmarszczki, ewentualnie plamy). straszyłaś plamami na starość, ale do nich też trzeba mieć predyspozycje. w mojej rodzinie nikt filtrów nie używał, po 90tce plam brak, a przecież nie może to mieć nic wspólnego z dziurą ozonową, bo - tu się zgadzamy - UVA są cały czas tak samo intensywne i ani warstwa ozonowa ani chmury ich nie wyłapują. szyba ich nie zatrzyma, jednak mury już tak. stąd mowa ciągle o nasłonecznionych pomieszczeniach - o zniszczonej tej części twarzy, która była pośrednio "smażona" na słońcu - przez szybę np. w biurze. siedząc z dala od okna nie trzeba się katować blokerami. nie zrozum mnie źle, przecież ogólnie nie mam nic przeciwko filtrom... ale żeby za młodu lepić sobie twarz smalcem po to, żeby zmarszczki dostać nie po 40tce a po 60tce - hmm... chodzi pewnie o jakiś umiar. filtry ogólnie stosuję, ale nie wiem, dlaczego mam smarować się na co dzień np. 40tką z PPD nawet nie 20, jak kremy z SPF 20 też mogą takie PPD zaoferować. a z UVB naprawdę trudno przesadzić siedząc w pracy u pani Kwiatkowskiej poza tym wyczytałam, że zaleca stosowanie kremów z filtrem min. SPF 15. skąd się wzięła moda na 50tki? w celach przeciwzmarszczkowych SPF ma niewielkie znaczenie, musimy przecież zwracać uwagę na PPD.

myślę, że sporo siedziałaś w temacie filtrów. skoro już większość dziewczyn ma tu problemy z tłustą cerą i z pewnością zmarszczek dostać nie chce - może masz jakieś propozycje kremów z wysokim PPD i nieprzesadnym SPF?

[Dau]

Napisane przez kasjam25

och tłuścioch... jakoś się zgasiłam już

Dau, rozbawiłaś mnie tymi znajomymi - fizykami; ja też takowych mam (choć bez doktoratu ) i uwielbiam z nimi prowadzić dysputy są cudni!

olka - no właśnie - zależy na co; Acne to chyba bardziej drastycznie podziała niż serum z BU... nie potrafię doradzić

w moim przypadku jeden jest troche dziwny- szef mojego tz. reszta wyjatkowo mila i normalna szczegolnie ci zajmujacy sie neurofizyka

[climberka]

dziewczyny, nie chcialam Was zniechecac czy straszyc tlustoscia Aqualii, po prostu zdobadzcie probki, moze podpasuje, ja testowlam ja w ponad 30st upale, moze wtedy wszystko by plynelo i swiecilo Mi po prostu bardziej odpowiada Hydraphase XL, ladnie sie wchlania, przyjemnie, swiezo pachnie, jest git.

Cloche b rozsadna odpowiedz z tymi filtrami, rzeczywiscie nie ma co przeginac w zadna strone. Filtrow, ich dlugoterminowego wplywu na organizm tez jeszcze nikt nie zbadal, za malo czasu uplynelo i wszystkiego nie wiemy. Pewnie sa plusy i minusy, nie ma co szalec. Filtry 'miastowe' tez sa dobre.

[climberka]

dzieki za odp w sprawie Hauschki - olejek b mi sie podoba, krem ladnie sie wchlonal, emulsja tez, nie kladlam zbyt duzo, odrobinke.

[Dau]

no wlasnie, jakby nie bylo sa to zwiazki chemiczne i ich dzialanie nie do konca jest zbadane, wiec jak dla mnie ich codzienne stosowanie, rowniez w zamnknietych pomieszczeniach jest nieco ryzykowne

[olkaa_pw]

Napisane przez kasjam25

o
olka - no właśnie - zależy na co; Acne to chyba bardziej drastycznie podziała niż serum z BU... nie potrafię doradzić

wymyśliłam, że najpierw Acne. powalczę z pryszczami, zobaczę co się wydarzy. jak będzie w miarę przyzwoicie to zamówię to serum. a i przypływ gotówki jakiś może będzie.. (w listopadzie mam urodziny)
teraz jedyne co, to mam problem z filtrem, nie wiem na który się zdecydować

[lalaith]

Napisane przez cloche

u pani Kwiatkowskiej poza tym wyczytałam, że zaleca stosowanie kremów z filtrem min. SPF 15. skąd się wzięła moda na 50tki? w celach przeciwzmarszczkowych SPF ma niewielkie znaczenie, musimy przecież zwracać uwagę na PPD.

myślę, że sporo siedziałaś w temacie filtrów. skoro już większość dziewczyn ma tu problemy z tłustą cerą i z pewnością zmarszczek dostać nie chce - może masz jakieś propozycje kremów z wysokim PPD i nieprzesadnym SPF?

15tka to taki standardowy filtr, jak się nie kwasuję to na dzień stosuję Avene Hydrante Optimale UV on ma filtr 15stkę i jest fantastyczny, albo coś z serii aptecznych dla naczynkowców wybieram, wtedy z SPF 15-20. Ale kiedy używam kwasów zastępuje je filtrem 40-50 z przyczyn które wyszczególniłam w poprzednim poście, skóra wtedy jest o wiele cieńsza i całkowicie bezbronna w kontakcie ze słońcem, a efektów promieniowania UVA od razu nie widać.
Kurcze i nie wiem o co chodzi z tym smalcem, ja tam swojego Iwostinka z filtrem 40 uwielbiam i nigdy bym go smalcem nie nazwała, jest milusi i cudownie uspokaja mi skórę jak mało który krem!

A w Twojej rodzinie ktoś się kwasił za młodu ??? Bo jeśli nie to nie dziw że plam nie mają pomimo nie stosowania filtrów.

Co do ostatniego pytania powiedz tylko jeszcze co znaczy "nieprzesadne" SPF?

[biala]

Czy jest może inny (tańszy) puder bezbarwny od dr. Hausche

[cloche]

Napisane przez lalaith

15tka to taki standardowy filtr, jak się nie kwasuję to na dzień stosuję Avene Hydrante Optimale UV on ma filtr 15stkę i jest fantastyczny, albo coś z serii aptecznych dla naczynkowców wybieram, wtedy z SPF 15-20. Ale kiedy używam kwasów zastępuje je filtrem 40-50 z przyczyn które wyszczególniłam w poprzednim poście, skóra wtedy jest o wiele cieńsza i całkowicie bezbronna w kontakcie ze słońcem, a efektów promieniowania UVA od razu nie widać.
Kurcze i nie wiem o co chodzi z tym smalcem, ja tam swojego Iwostinka z filtrem 40 uwielbiam i nigdy bym go smalcem nie nazwała, jest milusi i cudownie uspokaja mi skórę jak mało który krem!

A w Twojej rodzinie ktoś się kwasił za młodu ??? Bo jeśli nie to nie dziw że plam nie mają pomimo nie stosowania filtrów.

Co do ostatniego pytania powiedz tylko jeszcze co znaczy "nieprzesadne" SPF?

nieprzesadny SPF to dla mnie na codzień właśnie 15-20. szukam wysokiego PPD, większe SPF mi jest niepotrzebne na codzień. dlatego idealne by było połączenie SPF 15 i PPD na przykład 18, jak w aqualii. tylko ja bym wolała coś mniej konserwowanego, ale to chyba niemożliwe co do stosowania SPF 40-50 podczas kuracji kwasami - będę obstawała przy swoim: na co dzień nie potrzebuję, bo nie SPF a PPD wyraża poziom ochrony przed UVA. a efekty UVB bym zauważyła, jeśli by jakieś były. jestem wprawdzie nie porcelanowo-różowo-blada, ale blada i już normalnego make-upa od lat sobie nie potrafiłam dobrać.
to kto ma jakieś typy? może aqualii próbkę dorwę, na ślepo nie kupię z pewnością, mimo że PPD kusi

[cloche]

Napisane przez biala

Czy jest może inny (tańszy) puder bezbarwny od dr. Hausche

masz na myśli ten jedwabny do ciała? że on drogi? za taką ilość to naprawdę nie wydatek, bo to dość spora butla, 50 gram zdaje się. to kilka razy więcej niż normalne pudry sypkie. a jeśli masz na myśli translucent - on za 9 gram podobnie kosztuje, czyli około 16-18 euro. ale ten jest typowo do twarzy

a tak ogólnie - jeszcze parę lat temu to bym nawet nie spojrzała na pudry za taką cenę. jeśli cię nie stać - spróbuj po prostu poszukać czegoś dobrego za niższą cenę. na pewno się da

[adomajka]

Moze ktos mi doradzic jakis dobry krem na dzien do cery mieszanej ze sklonnoscia to rozszerzonych por, troche naczynek i miejscowym swieceniem?

Uzywalam juz wielu kremow: Garnier, Nivea Visage Young, Pharmaceris normalizujacy i na noc zluszczajacy, AA do cery naczyniowej.....

Aktualnie wlasnie uzywam Pharamacerisy (dwa wyzej wymienione kremy + pianka oczyszczajaca) i choc swiecenie swietnie zlikwidowaly i czasami dobrze maskuje pory, ale ostatnio mam bardzo sciagnieta skore a nos przesuszony
Nie wiem co robic, czy to wina kremu normalizujacego, pianki czy zelu delikatnie zluszczajacego....i ktory z nich zmienic? Za kilkanascie dni skoncza mi sie wszystkei trzy naraz i nie chce powielac swoich bledow i pchac sie w cos co mi nie pomaga.....

mysle aby na dzien robic Loreal PureZone, a na noc Pharamceris na naczynka...tylko czy te dwa kremy nie beda sie gryzly i nie zagroza mojej buzi bardziej?

[meire]

co do aqualii vichy byłam bardzo zawiedziona... dorwałam próbkę jakiś czas temu i po kilku użyciach wysypało mnie tak strasznie, że kilkanaście dni dochodziłam do siebie... kolejna moja porażka z vichy...

teraz "próbkuję" LPR Hydraphase XL Riche i muszę przyznać, że PÓKI CO jestem zachwycona... nic nie zapycha, przecudnie nawilża (nawet lepiej, niż Avene HOL, chociaż do tej pory to był mój namber łan...)... zobaczymy, co będzie dalej...

pozdrawiam, babeczki...

[olkaa_pw]

a ja dziś pierwszy dzień z Avene. póki co - nie krzyczę na niego, wręcz podziwiam. na początku się wystraszyłam, bo błysk.. ach ale po chwilce wszystko wsiąknęło i mat. o dziwo! w taaaki upał, a ja się nie błyszczę

[adomajka]

Napisane przez meire

co do aqualii vichy byłam bardzo zawiedziona... dorwałam próbkę jakiś czas temu i po kilku użyciach wysypało mnie tak strasznie, że kilkanaście dni dochodziłam do siebie... kolejna moja porażka z vichy...

teraz "próbkuję" LPR Hydraphase XL Riche i muszę przyznać, że PÓKI CO jestem zachwycona... nic nie zapycha, przecudnie nawilża (nawet lepiej, niż Avene HOL, chociaż do tej pory to był mój namber łan...)... zobaczymy, co będzie dalej...

pozdrawiam, babeczki...

dziekuje w ogole za link tylko, ze tyle tego ze nie dam rady wszystkiego przeczytac ale moze ktos poradzi, a tymczasem kupie ten Pure Zone

[meire]

Napisane przez adomajka

dziekuje w ogole za link tylko, ze tyle tego ze nie dam rady wszystkiego przeczytac ale moze ktos poradzi, a tymczasem kupie ten Pure Zone

chyba nie ryzykowałabym na Twoim miejscu Pure Zone, jeżeli masz ściągniętą skórę i przesuszony nos... wysuszy Ci skórę jeszcze bardziej i będzie się ona sama natłuszczać (czyli świecić...) jeszcze mocniej... zamknięte koło...

popróbuj jakieś kremy nawilżające... najlepiej z apteki... dziewczyny często w tym wątku polecają Avene HOL, Bioderma Hydrabio albo coś z LPR... jak skóra dojdzie do siebie, czyli odpowiednio ją nawilżysz, to nie będzie się już aż tak mocno świecić... wiem po sobie, że bardziej mi błyszczała po kremach matującyh, niż tych nawilżających, ktorych używam od jakiegoś czasu...
zdąbądź najpierw próbki, jeżeli nie jesteś przekonana... sama na sobie zobaczysz, co będzie Ci służyło...

[lalaith]

Napisane przez cloche

nieprzesadny SPF to dla mnie na codzień właśnie 15-20. szukam wysokiego PPD, większe SPF mi jest niepotrzebne na codzień. dlatego idealne by było połączenie SPF 15 i PPD na przykład 18, jak w aqualii. tylko ja bym wolała coś mniej konserwowanego, ale to chyba niemożliwe co do stosowania SPF 40-50 podczas kuracji kwasami - będę obstawała przy swoim: na co dzień nie potrzebuję, bo nie SPF a PPD wyraża poziom ochrony przed UVA. a efekty UVB bym zauważyła, jeśli by jakieś były. jestem wprawdzie nie porcelanowo-różowo-blada, ale blada i już normalnego make-upa od lat sobie nie potrafiłam dobrać.
to kto ma jakieś typy? może aqualii próbkę dorwę, na ślepo nie kupię z pewnością, mimo że PPD kusi

Wiesz co, szczerze mówiąc jak to pierwszy raz zobaczyłam byłam w ostrym szoku i do dziś mi się to zdaje podejrzane że jakiś krem ma ppd większe od spf. Bo niestety wysokie ppd mają tylko kremy z wysokim spf, przy czym ppd jest zwykle o ok 50% mniejsze niż spf.
Szkoda że to Vichy wypuściło taki krem bo z innej firmy chętnie bym wypróbowała, kremy vichy są średnie i mi nie służą.
Ja tyż bladzioch choć to skrzętnie ukrywam. Nawet nie do końca bladzioch bo naturalnie cerę mam w blado-różowe placki, gdyż jestem alergikiem. Ale i maniakiem pudrów brązujących więc nic nie znać

[lalaith]

Napisane przez meire

chyba nie ryzykowałabym na Twoim miejscu Pure Zone, jeżeli masz ściągniętą skórę i przesuszony nos... wysuszy Ci skórę jeszcze bardziej i będzie się ona sama natłuszczać (czyli świecić...) jeszcze mocniej... zamknięte koło...

popróbuj jakieś kremy nawilżające... najlepiej z apteki... dziewczyny często w tym wątku polecają Avene HOL, Bioderma Hydrabio albo coś z LPR... jak skóra dojdzie do siebie, czyli odpowiednio ją nawilżysz, to nie będzie się już aż tak mocno świecić... wiem po sobie, że bardziej mi błyszczała po kremach matującyh, niż tych nawilżających, ktorych używam od jakiegoś czasu...
zdąbądź najpierw próbki, jeżeli nie jesteś przekonana... sama na sobie zobaczysz, co będzie Ci służyło...

Zgadzam się, Pure Zone ma ochydny skład i fantastyczną kampanię reklamową, trzeba im to przyznać. Jak widzę jak dogłębnie oczyszcza cerę tej idealnie wyretuszowanej pani to aż mną czepie, jak w XXI wieku można ludziom takie kity wciskać!

[cloche]

Napisane przez lalaith

Wiesz co, szczerze mówiąc jak to pierwszy raz zobaczyłam byłam w ostrym szoku i do dziś mi się to zdaje podejrzane że jakiś krem ma ppd większe od spf. Bo niestety wysokie ppd mają tylko kremy z wysokim spf, przy czym ppd jest zwykle o ok 50% mniejsze niż spf.
Szkoda że to Vichy wypuściło taki krem bo z innej firmy chętnie bym wypróbowała, kremy vichy są średnie i mi nie służą.
Ja tyż bladzioch choć to skrzętnie ukrywam. Nawet nie do końca bladzioch bo naturalnie cerę mam w blado-różowe placki, gdyż jestem alergikiem. Ale i maniakiem pudrów brązujących więc nic nie znać

w tych nawilżaczach z filtrem "miastowym" właśnie PPD jest niewiele niższe lub podobne jak SPF. i dlaczego miałoby to być dziwne? mnie tam nic nie zdziwi w końcu są to różne filtry, niektóre wprawdzie chroniąc głównie przed jednym promieniowaniem w jakimś stopniu chronią też przed drugim, ale tych filtrów ci u nas dostatek.
a jeśli chodzi o brązery - to nie dla mnie. by mi się na kołnierzykach jeszcze odbijało... staram się minimalnie malować, żeby się od szyi nie odróżniać
co do aqualii to mnie już ostatecznie zniechęciłyście (meire, współczuję doświadczeń!). sama też nigdy do nich nie byłam przekonana... więc jednak dalej sobie będę marzyć o jakimś lekkim ideale na co dzień a na weekendy póki co zostaję przy antku W 40. nawet na twarzy się spisuje dobrze, nie jedzie alkoholem ani nie "migruje" do oczu czy buzi, jak pisało sporo wizażanek na KWC. i nie podrażnia nic a nic

[włoczykijka]

Napisane przez lalaith

Zgadzam się, Pure Zone ma ochydny skład i fantastyczną kampanię reklamową, trzeba im to przyznać. Jak widzę jak dogłębnie oczyszcza cerę tej idealnie wyretuszowanej pani to aż mną czepie, jak w XXI wieku można ludziom takie kity wciskać!

no dokładnie,jakby pokazali prawdziwą twarz ,z pryszczami,tłustą i potem po użyciu ze byłaby bardziej oczyszczona to bym uwierzyła. a tutaj co, idealna cera po idealnym kremie jest nagle idealna,o to takie realne!
ps. dziewczyny, sory ale ja póki co czekam na wizytę u lekarza(13.09) i odstawiam HOL'a.Naprawdę,tak mnie wysypało że nie wiem co robić,poki co stosuje duac na noc ze zmieną na locacid i nie wiem kompletnie z czego ten wysyp. moze to po humektanie tak mi sie cera wkurzyla,ale nie chce ryzykowac większego wiec odstawiam humektan,hol, czekam tydzień i zobacze co mi lekarz powie.

[adomajka]

o jejku, a ja po przeczytaniu dobrych opinii na kafaeterii poszlam i kupilam pisalo ze ma wlasciciwosci nawilzajace.....no coz sprobuje go i najwyzej odstawie

na noc kupilam Soraya do cery naczyniowej...zobacze jak one wspolgraja

jesli to nie pomoze to kupie to co radzicie, albo odpuszcze sobie i zostawie tak jak jest, bo juz nie mam sily szukac i suzkac i ciagle zle trafiac

[Dau]

ja jestem caly czys w kropce, jesli chodzi o fltry. vichy- wysusza, po antheliosie, fluidzie, mam wrazenie, ze cos mi wyskakuje, ponadto to klejenie sie. clinique 50 byl jak dotad najlepszy, ale obawiam sie, ze filtry ma niestabilne. juz sama nie wiem czego tu sie chwytac. avene, ma w swoich skladach trojglicerydy, wiec odpada. boje sie ryzykowac, bo moja skora ostatnio strasznie wariuje. mam spory wyrzut, a wlosy zaczynaja mi sie krecic jak przed przyjmowaniem pigulki anty, czyli po afroamerykansku

[adomajka]

dziewczyny od wczoraj klade na noc Soraye na naczynka, ale policzki mam czerwone i gorace. Myslicie ze to mi szkodzi? Czy to normalne po zmianie na nowy kosmtyk i nie dramatyzowac i poczekac troche?

[cloche]

Napisane przez Dau

ja jestem caly czys w kropce, jesli chodzi o fltry. vichy- wysusza, po antheliosie, fluidzie, mam wrazenie, ze cos mi wyskakuje, ponadto to klejenie sie. clinique 50 byl jak dotad najlepszy, ale obawiam sie, ze filtry ma niestabilne. juz sama nie wiem czego tu sie chwytac. avene, ma w swoich skladach trojglicerydy, wiec odpada. boje sie ryzykowac, bo moja skora ostatnio strasznie wariuje. mam spory wyrzut, a wlosy zaczynaja mi sie krecic jak przed przyjmowaniem pigulki anty, czyli po afroamerykansku

a smarujesz się nawilżaczem pod filtr? ja już próbowałam i z nawilżającym i bez - i pod antka W nie widzę różnicy z lekkim przechyłem w stronę "lepiej bez nawilżacza". nie wysuszył widocznie, ale nie wiem, jak by było, gdybym go stosowała codziennie. jeśli vichy cię wysuszył, to ojej... z antków może coś do przesuszonej cery? jak tutaj wygląda składowo? widziałam na ulotce mojego antka, że jest nowość AC 40 - to ten matujący (w polsce już dostępny w wersji 30). ja się pewnie na niego skuszę, jak się zjawi w aptekach, ale póki co na stronach go nie widzę...

[cloche]

Napisane przez adomajka

dziewczyny od wczoraj klade na noc Soraye na naczynka, ale policzki mam czerwone i gorace. Myslicie ze to mi szkodzi? Czy to normalne po zmianie na nowy kosmtyk i nie dramatyzowac i poczekac troche?

no czy ja wiem, czy to normalne po kremie antytrądzikowym mogłabym się takich reakcji spodziewać, ale żeby krem do cery naczynkowej takie reakcje wywoływał? spróbuj czegoś innego dla naczynkowców dla porównania i zobacz, jak twoja skóra reaguje, bo wydaje mi się, że piekące, rozgrzane poliki nie są konieczne

[adomajka]

Napisane przez cloche

no czy ja wiem, czy to normalne po kremie antytrądzikowym mogłabym się takich reakcji spodziewać, ale żeby krem do cery naczynkowej takie reakcje wywoływał? spróbuj czegoś innego dla naczynkowców dla porównania i zobacz, jak twoja skóra reaguje, bo wydaje mi się, że piekące, rozgrzane poliki nie są konieczne

mam dosc wrazliwa buzie i pomyslalam, ze tak reaguje po prostu na fakt, ze zmienilam krem. Poczekam jeszcze jutro i zobacze czy znowu tak bedzie. Jesli tak to odstawie go i albo wroce do Pharamcerisa, zelu zluszczajacego albo kupie cos na zwezanie porow na noc. A na naczynka od czasu do czasu jakoms maseczke poloze....moze tak byc?
I czy ktos zna jakis dobry kremik na noc? Myslalam o YR, Iwostinie, badz Avene

[cloche]

Napisane przez adomajka

mam dosc wrazliwa buzie i pomyslalam, ze tak reaguje po prostu na fakt, ze zmienilam krem. Poczekam jeszcze jutro i zobacze czy znowu tak bedzie. Jesli tak to odstawie go i albo wroce do Pharamcerisa, zelu zluszczajacego albo kupie cos na zwezanie porow na noc. A na naczynka od czasu do czasu jakoms maseczke poloze....moze tak byc?
I czy ktos zna jakis dobry kremik na noc? Myslalam o YR, Iwostinie, badz Avene

jak masz wrażliwą skórę, to musisz używać kosmetyków do takiej. i też nie każdy krem, na którym pisze, że jest do wrażliwej, się na tobie spisze. "jakaś maseczka od czasu do czasu" sprawy nie załatwi, bo nie nadąży z uspokajaniem podrażnień po wszystkich innych kosmetykach. aha, i masz cerę naczynkową wrażliwą czy tylko wrażliwą? jeśli po prostu wrażliwą, to polecam LRP hydreane (podobno są już w polsce). i do zmywania, tonik itp. to podobno seria garniera dla wrażliwców wiele dziewczyn przekonuje i nie jest taka droga jak apteczne. na naczynkowcach się nie znam - może dziewczyny coś polecą.

[Dau]

przeczytalam na fachowej stronie ( nie pamietam, moze krebsliga?), ze nie powinno sie klasc nawilzaczy pod filtry, ogranicza to ich wchlanianie i tym samym efektywnosc

[adomajka]

Napisane przez cloche

jak masz wrażliwą skórę, to musisz używać kosmetyków do takiej. i też nie każdy krem, na którym pisze, że jest do wrażliwej, się na tobie spisze. "jakaś maseczka od czasu do czasu" sprawy nie załatwi, bo nie nadąży z uspokajaniem podrażnień po wszystkich innych kosmetykach. aha, i masz cerę naczynkową wrażliwą czy tylko wrażliwą? jeśli po prostu wrażliwą, to polecam LRP hydreane (podobno są już w polsce). i do zmywania, tonik itp. to podobno seria garniera dla wrażliwców wiele dziewczyn przekonuje i nie jest taka droga jak apteczne. na naczynkowcach się nie znam - może dziewczyny coś polecą.

moj typ: cera mieszana, wrażliwa, ze skłonnościami alergicznymi, rozszezrzonymi porami w oklicach nosa i policzkow, swiecaca sie, z drobnymi niedoskonalosciami i lekkimi naczynkami

po prostu genialnie