Prace pseudostylistek II

[Katerina_00]

jak to skad,produkty i szkolenia sa dostepna wszedzie i to za coraz mniejsze pieniadze,kiedys bylo tak,ze trzeba bylo sie wysilic,pojechac sie wyszkolic z 300km zdac egzaminy a sprzet i produkty kupowac tylko za okazaniem certyfikatu.
Teraz kazda nastolatka moze byc stylistka paznokci(jakie to modne) i o zgrozo instruktorka tez a jak....

[dark01]

.....
Lianca,skoro znasz się na budowie przedłuzonych paznokci i wiesz jak powinny byc zbudowane czemu w salonie nie zareagowałaś jak babka je robiła,wiadomo przecież że takie ''licho'' złamie sie przy byle czynności.Trzeba było ją poprosic/poinstruować co ma poprawić-Twoja kasa,Twoje paznokcie,przeciez jesteś taka wymagająca.

[justina1985]

Napisane przez Katerina_00

jak to skad,produkty i szkolenia sa dostepna wszedzie i to za coraz mniejsze pieniadze,kiedys bylo tak,ze trzeba bylo sie wysilic,pojechac sie wyszkolic z 300km zdac egzaminy a sprzet i produkty kupowac tylko za okazaniem certyfikatu.
Teraz kazda nastolatka moze byc stylistka paznokci(jakie to modne) i o zgrozo instruktorka tez a jak....

cos w tym jest, masa sie takich osób ogłasza.....tu nawet nie chodzi o produkty ale o szkolenia wlasnie, ci którzy je ogranizują sa nastawieni czesto na zysk a nie na przeszkolenie.....

to, że produkty sa dostepne to dobrze bo to ze ktos kupi produkty nie znaczy, ze bedzie od razu robil to komuś innemu, a niestety jak ma szkolenie to ma pełne prawo do tego.....

[LadyL_K]

Napisane przez Katerina_00

ja bym juz nie usiadla do niej.Nagle z dnia na dzien nauczy sie dokladnie robic paznokcie? nie wierze..
i tak jej juz narobilas antyreklamy

Zostałam z niczym Ani pieniędzy,ani paznokci Pani "stylistka" nie odbiera telefonów,nie odpisuje na sms,prawdopodobnie zmieniła lokalizację Jutro zadzwonię do tego saloniku i zapytam. To B.I.T.C.H.!!!!!!!!!!!!!!! !!!!

[abra30]

sunniva ale weź pod uwagę ,że do ślubu większosć klientek preferuje subtelna klasykę. I moim zdaniem takie rzeczy jak paznokcie zdobione - ślubne bądź nie ustala się przed wizytą. Natomiast co do kamuflażu. To chyba bez znaczenia czy jest kamuflaż czy nie. Najważniejsza jest techniczna strona wykonania. kamuflaż to tylko dodatek w momencie gdy płytka jest zbyt krótka bądź ma niedoskonałości.

Generalnie myślę ,że klientka nie ustaliła(moge sie mylic) ,że maja byc to paznokcie zdobione z bajerem .Więc stylistka zrobiła jej standardowe frenche , bo takie de facto głównie sie robi na slub. U mnie natomist takie rzeczy ustala się wcześniej ,chocby ze wzgledu na rezerwacje wiekszego czasu.

[Sieciunia]

abra ja uwazam, ze przy frenczu cover jest obowiazkowy nawet przy ladnej plytce, wyglada po prostu ladniej i chociazby po to, zeby po tygodniu naturalny wolny brzeg nie wyszedl spod cleara, a to przeciez wyglada fatalnie. Jesli chodzi o slub, to zdobienie to zdobienie, a frencz to frencz. Jak dziewczyna mowi, ze chce koronke, a ta pozniej mowi, ze wymyslila cos fajnego i robi frencza to chyba cos nie tak z jej inteligencja. Koronka raczej oznacza zdobienie niz frencz.
Lianca natomiast jak najbardziej mogla sie odezwac na temat budowy, frencza czy w ogole czegos co sie jej nie podoba. Mi np w ogole nie podoba sie usmiech, Budowa tez kuleje gdzieniegdzie, kwiaty tez nieciekawe.
Ogolny wniosek dla wsyztskich, ktore ucuerpialy w tym watku, to zapoznac sie z pracami przyszlej stylistki. Niestety to jedyne co mozna zrobic. Nie latwo jest odzyskac kase za kupe zrobiona na paznokciach, a wracac do pseudo na poprawki to masochizn wobec swojej plytki.

[Lianca]

Mogłam się odezwać... ale ja taka dupa wołowa jestem, że nie umiem czasem się wykłócać o swoje Taki obrzydliwy charakter!

Widzę jak ludzie potrafią zwrócić uwagę w sklepie czy restauracji - ja się nigdy nie odezwę. Mąż mnie zawsze za to w tyłek kopie i najczęściej on się wykłóca trudno- stało się. I tak ślub wspominam cudownie. Zwyczajnie nie pójdę więcej do nikogo innego.

Sama w zawodzie nie pracuję.
10 lat temu zrobiłam pełny tygodniowy kurs i od tego czasu przedłużam paznokcie sobie, znajomym i kilku wieloletnim klientkom z polecenia w domu. Ponieważ to kocham- staram się być na bieżąco.
Raczej pseudo stylistka nie jestem bo w salonie nie pracuję, kasy nie zdzieram, moje paznokcie trzymają się do uzupełnienia, i robię to nieodrażająco chyba:/ Poniżej wkleję zdjęcie. Zrobiłam je wczoraj mojej siostrze bo idzie na wesele. Krytyka wskazana jak coś. Najwyżej wywalę kufer do kosza.

W każdym razie- gdyby nie fakt, że mam jakieś podstawy w tym temacie poszłam z zakrwawionymi kikutami do ślubu... i oto puenta mojego postu...ehhh

[sunniva2007]

Napisane przez abra30

sunniva ale weź pod uwagę ,że do ślubu większosć klientek preferuje subtelna klasykę. I moim zdaniem takie rzeczy jak paznokcie zdobione - ślubne bądź nie ustala się przed wizytą. Natomiast co do kamuflażu. To chyba bez znaczenia czy jest kamuflaż czy nie. Najważniejsza jest techniczna strona wykonania. kamuflaż to tylko dodatek w momencie gdy płytka jest zbyt krótka bądź ma niedoskonałości.

Generalnie myślę ,że klientka nie ustaliła(moge sie mylic) ,że maja byc to paznokcie zdobione z bajerem .Więc stylistka zrobiła jej standardowe frenche , bo takie de facto głównie sie robi na slub. U mnie natomist takie rzeczy ustala się wcześniej ,chocby ze wzgledu na rezerwacje wiekszego czasu.

subtelna klasyka owszem, ale uwerz mi, ze mnostwo klientek przychodzi i nie wie co chce i to ja jestem od tego, zeby ja zaskoczyc
Problem w tym, ze ja wiem, co chcialaby moja klientka na swoich slubnych paznokciach , bo ja troche znam.. wiekszosc slubnych to french, ale coraz rzadziej jest to tylko french - u mnie dziewczyny wybieraja coraz odwazniejsze zdobienia (nawet z samych cyrkonii, bo jest tyle roznych form ich ulozenia na paznokciu, ktore wygladaja lepiej niz krzywy rzadek), poza tym -tak jak sieciuni - nie wyobrazam sobie wykonanie frencza bez kamuflazu, co do usmiechu przy slubnych proponuje bardziej usmiechniety (no chyba, ze klientka sie tak mocno uprze i moje argumenty do niej kompletnie nie docieraja)... Paznokcie moja klientka wykonala w gabinecie kosmetycznym, w ktorym stylizacja zajmuje sie przy okazji - do wyboru pare brokatow, bialy i przezroczysty zel... Sama kosmetyczka wiedzac, ze beda to paznokcie slubne (a wiem, ze wiedziala duzo wczesniej), powinna porozmawiac z moja klientak na temat zdobienia i pwoiedziec, ze nie ma mleczno-rozowego zelu (ktory moja klientka kocha) i ze nie wykona jej takich paznokci jak miala na stopach..to sie nazywa profesjonalizm... Zreszta jest juz po slubie, widziala te paznokcie dzisiaj, zapowietrzenie na pol pazurka itd... dobrze, ze to gratisy, bo jakby miala zaplacic za 200 zl, to by chyba wpadla w depresje..

[abra30]

Napisane przez Sieciunia

abra ja uwazam, ze przy frenczu cover jest obowiazkowy nawet przy ladnej plytce, wyglada po prostu ladniej i chociazby po to, zeby po tygodniu naturalny wolny brzeg nie wyszedl spod cleara, a to przeciez wyglada fatalnie. Jesli chodzi o slub, to zdobienie to zdobienie, a frencz to frencz. Jak dziewczyna mowi, ze chce koronke, a ta pozniej mowi, ze wymyslila cos fajnego i robi frencza to chyba cos nie tak z jej inteligencja. Koronka raczej oznacza zdobienie niz frencz.
Lianca natomiast jak najbardziej mogla sie odezwac na temat budowy, frencza czy w ogole czegos co sie jej nie podoba. Mi np w ogole nie podoba sie usmiech, Budowa tez kuleje gdzieniegdzie, kwiaty tez nieciekawe.
Ogolny wniosek dla wsyztskich, ktore ucuerpialy w tym watku, to zapoznac sie z pracami przyszlej stylistki. Niestety to jedyne co mozna zrobic. Nie latwo jest odzyskac kase za kupe zrobiona na paznokciach, a wracac do pseudo na poprawki to masochizn wobec swojej plytki.

No niestety nie zgodzę się do końca z faktem ,że przy frenchu cover jest obowiązkowy. Chyba zależy od podejścia i poczucia naturalności na paznokciach.Oraz rodzaj klientelii. Zobacz prace Anny Laujordie z Toronto. Gdzie ewidentnie nie używa covera albo po prostu w minimalnym stopniu tylko przy lini wzrostu frencha.
Ja osobiście preferuje jak najbardziej naturalne paznokcie. A nie zawsze cover uzywany przez stylistki daje poczucie naturalności ,niestety. Kwestia jeszcze jak ten cover zostanie zaaplikowany.Jesli tak ,że go nie widać i zrostu też nie widać to ok... niech jest i cover

sunniva2007
ale uwerz mi, ze mnostwo klientek przychodzi i nie wie co chce i to ja jestem od tego, zeby ja zaskoczyc


Sunniva zgadzam się ja też mam takie klientki, ale zanim Ktoś do Ciebie przyjdzie poraz pierwszy staram sie wypytać klientke o jej wymagania nie w sensie wzoru tylko ogólnie. Jeśli ktoś mi mówi ,że chce sie umówic na paznokcie kolorowe to wiadomo ,że nie na french , jeżeli nie wie co oczywiście pisze sie na mnie, ale nie wyobrażam sobie nie wiedziec czy będzie to french czy kolor. Chociazby przez wzgląd wiekszosci czasu jaki muszę na takie paznokcie poświęcić.... Raczej nigdy nie mam ustalone jakie zdobienie bede robic klientce ,generalnie gdy ktoś do mnie przychodzi i mówi ,że chce kolor a nie french to robie mu kolorowe paznokcie a nie french logiczne. A z tego co zrozumiałam , klientka nie powiedziała tamtej stylistce ,że nie chce frencha? czy powiedziała? Więc ta takowy jej zrobiła.Zreszta w trakcie robienia też jako klientka bym zaaragowała. I powiedziała ,że chce coś innego na slub niż french.
Wiesz o co mi chodzi.. nie chodzi mi o to by klientka miała wymyslać zdobienie. Tylko o ogólny zarys usługi.

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

powinna porozmawiac z moja klientak na temat zdobienia i pwoiedziec, ze nie ma mleczno-rozowego zelu


rzadko kiedy stylistki w salonach mają identyczny kolor materiału co inne stylistki ,co nie zmienia faktu ,że powinnam mieć różne odcienie tych różów i dobrać odpowiedni zgadzam się. Nie zrozumiałam jednak kwestii czy Klientka jej powiedziała o swoich oczekiwaniach ,że chciałaby tak samo jak na stopach itp..nie można generalizować. Przecież nikt nie jest jasnowidzem?

[dorunia10]

Napisane przez Katerina_00

jak to skad,produkty i szkolenia sa dostepna wszedzie i to za coraz mniejsze pieniadze,kiedys bylo tak,ze trzeba bylo sie wysilic,pojechac sie wyszkolic z 300km zdac egzaminy a sprzet i produkty kupowac tylko za okazaniem certyfikatu.
Teraz kazda nastolatka moze byc stylistka paznokci(jakie to modne) i o zgrozo instruktorka tez a jak....

produkty są ogolno dostepne-stety i niestety
wczoraj byłam w kosmetycznym i stala przede mna dziewczyna-max14lat.kupowała tipsy,babeczka zadala jej pytanie czy chce całą rozmiarówke czy potrzeba jej jakiś konkretny numer tipsów.
dziewczyna spojrzała na swoje paznokcie (pomińmy fakt że spilowane do czerwoności) wyciągneła z opakowania tipsy z numerem 5 i mierzyła wszystkie swoje paznokcie po czym stwierdziła "ze na ten najmniejszy to sobie tipsa podpiłuje bo jak naleje żel to i tak nie bedzie tego widać"

[sunniva2007]

Napisane przez abra30

No niestety nie zgodzę się do końca z faktem ,że przy frenchu cover jest obowiązkowy. Chyba zależy od podejścia i poczucia naturalności na paznokciach.Oraz rodzaj klientelii. Zobacz prace Anny Laujordie z Toronto. Gdzie ewidentnie nie używa covera albo po prostu w minimalnym stopniu tylko przy lini wzrostu frencha.
Ja osobiście preferuje jak najbardziej naturalne paznokcie. A nie zawsze cover uzywany przez stylistki daje poczucie naturalności ,niestety. Kwestia jeszcze jak ten cover zostanie zaaplikowany.Jesli tak ,że go nie widać i zrostu też nie widać to ok... niech jest i cover

sunniva2007
ale uwerz mi, ze mnostwo klientek przychodzi i nie wie co chce i to ja jestem od tego, zeby ja zaskoczyc


Sunniva zgadzam się ja też mam takie klientki, ale zanim Ktoś do Ciebie przyjdzie poraz pierwszy staram sie wypytać klientke o jej wymagania nie w sensie wzoru tylko ogólnie. Jeśli ktoś mi mówi ,że chce sie umówic na paznokcie kolorowe to wiadomo ,że nie na french , jeżeli nie wie co oczywiście pisze sie na mnie, ale nie wyobrażam sobie nie wiedziec czy będzie to french czy kolor. Chociazby przez wzgląd wiekszosci czasu jaki muszę na takie paznokcie poświęcić.... Raczej nigdy nie mam ustalone jakie zdobienie bede robic klientce ,generalnie gdy ktoś do mnie przychodzi i mówi ,że chce kolor a nie french to robie mu kolorowe paznokcie a nie french logiczne. A z tego co zrozumiałam , klientka nie powiedziała tamtej stylistce ,że nie chce frencha? czy powiedziała? Więc ta takowy jej zrobiła.Zreszta w trakcie robienia też jako klientka bym zaaragowała. I powiedziała ,że chce coś innego na slub niż french.
Wiesz o co mi chodzi.. nie chodzi mi o to by klientka miała wymyslać zdobienie. Tylko o ogólny zarys usługi.

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

powinna porozmawiac z moja klientak na temat zdobienia i pwoiedziec, ze nie ma mleczno-rozowego zelu


rzadko kiedy stylistki w salonach mają identyczny kolor materiału co inne stylistki ,co nie zmienia faktu ,że powinnam mieć różne odcienie tych różów i dobrać odpowiedni zgadzam się. Nie zrozumiałam jednak kwestii czy Klientka jej powiedziała o swoich oczekiwaniach ,że chciałaby tak samo jak na stopach itp..nie można generalizować. Przecież nikt nie jest jasnowidzem?

nie przegadam cie..Na sile starasz sie wytlumaczyc kogos (mysle tutaj o kosmetyczce mojej klietki), kto moze i na kosmetyce sie zna, ale za stylizacje paznokci niekoniecznie powinien sie brac, a skoro juz, to swoja oferte powienien miec tak szeroko, zeby moc klientke zaskoczc a chociazby jej nie rozczarowac... niewazne zreszta.. moim zdaniem pznokcie slubne maja byc najpiekniejszymi paznokciami na swiecie i nie jest wazne to, czy to zwykly french czy bogate i wymyslne zdobienie.. moja klientka poinformowala swoja pancie kosmetyczke, jakby chciala, aby te paznokcie wygladaly.. i nie rochochodzi mi sie tutaj o samo zdobienie tylko, jak zostaly same paznokcie wykonane - malo estetycznie i niechlujnie ( a slub byl organizowany z wielka pompa i moja klientka maial w tym dniu byc najpiekniejsza i miec najpiekniej WYKONANE paznokcie) i nie widzialam tego tylko ja,ale rowniez sama klientka.. a to, ze sie nie odezwala - skoro byly to paznokcie gratisowe, to wiadomo..chociaz odezwala sie na temat mleczno-rozowego zelu i pokazala go palcem na swoich paznokciach u stop ale pani kosmetyczka stwierdzil, ze takiego nie ma, bo ma tylko bialy i przezroczysty...
p.s. A jak chialaby, aby wygladaly jej pznokcie slubne, moja klietka rozmawiala z pania kosmetyczka jakies 2 tygodnie wczesniej...

[Lianca]

Ja się akurat z koleżanką zgadzam... Paznokcie ślubne to jak dla mnie priorytet. Ja się do klientki "Panna młoda" przygotowuję wcześniej. daję wzór do wyboru, zakupuję specjalnie dla niej towar (jeśli np. chce konkretny kolor, koronkę itd). Dziś akurat robię ślubny. Młoda wybierała wzór tydzień temu spośród 5 wykonanych wzorów na palcach do ćwiczeń. Na fotografiach ze ślubu zawsze widać paznokcie! Bo jest obrączka. Więc zostaną uwiecznione na papierze ku potomności. Jak pisałam wcześniej- ja nie byłam zadowolona... i takie zdjęcia mi pozostaną...

[abra30]

Sunniva ja się z Tobą zgadzam.Chodzi mi o to ,że czasami klientki też są winne różnych kwestii ale nie uogólniam. Generalnie dziwię się Tobie ,że tak Cię to ruszyło. To klientki wybór ,że poszła to tej kosmetyczki łakomiąc się do słownie na darmowe paznokcie ślubne. Trochę nie rozumiem czego oczekiwała?Od osoby która głównie zajmuje się tak jak piszesz kosmetyką, i w sumie nie rozumiem dlaczego winisz kosmetyczkę za tę sytuację. Przecież to klientka wybrała miejsce gdzie chce robić paznokcie ślubne, zaryzykowała i ryzyko jak mówisz się nie opłacało. Nie wybrała Ciebie bo tam było za darmo. I miała efekt jaki miała. Nie rozumiem tylko kwestii twojego oburzenia. Dziwie sie natomist twojej klientce ,że podieła tak wysokie ryzy ko i wzięła przysłowiowego kota w worku,więc nie wiem czego oczekiwała? jeszcze piszesz , że chciała być najpiekniejsza w ten dzień a z twoich usług nie skorzystała...


swoja drogo ja nigdy nie skorzystałabym z usług kogoś kto robi twarz, rzesy włosy i paznokcie i bóg wie jeden co jeszcze..takie ryzyko przed ślubem? i jeszcze za darmo ? złe ryzyko podjęła, i moim zdaniem Nie można winić kosmetyczki ,że robi sto tysięcy rzeczy i paznokcie jako dodatek salonu .. dlaczego nie przyszła do Ciebie? fajna klientka która przelicza wszystko na kase i oczekuje cudów.. za darmo nie ma nic Sunniva , dobry produkt kosztuje. Wolała isc i zaryzykować do kosmetyczki za darmo niż przyjśc do Ciebie. Nie dziw się więc ,że miała kupę na paznokciach.

[Sieciunia]

Nie wiem czy dokladnie czytam, bo drugi raz mi sie nie chce, za duzo sie rozowdzicie nad tym tematem. Ale wyglada mi na to, ze jedna ma racje co do conajumniej niemadrej klientki, ktora podjela ryzyko. Przed slubem wlasnym ja bym poszla o sprawdzopnego fryzjera, sprawdzonej stylistki itd... A druga ma racje jesli chodzi o oburzenie. Bo skoro pani sie podjela zrobienia pazurkow slubnych , to powinna to zrobic porzadnie!
Jesi chodzi o cover bede sie dalej upierac przy nim i posluze sie tu zdjeciami znalezionymi w interencie. Mam nadzieje, ze wlascicielki sie nie obraza, bo n ie chodzi tu o pazurki, a jedynie efekt braku covera po jakism czasieDSC00105.jpgDSC02707.jpg
Jak kolwiek pazurki sa ladne efekt odrostu mimo wszystko jest lepszy przy kamuflazu. A to co napisalas Abra na temat kamuflazu przy lini usmiechu to podejrzewam po prostu cieniowanie.

[abra30]

siesciunia napisała:Bo skoro pani sie podjela zrobienia pazurkow slubnych , to powinna to zrobic porzadnie!



Wiesz ile stylistek porządnie robi paznokcie? niewiele ,a juz na pewno nie tam gdzie jest sto innych zabiegów w kupie. Nie można być wszystkim od wszystkiego.

natomiast co do zdjęć ,każdy odrost wygląda źle i należy go uzupełnić bez względu na to czy jest cover czy nie. Kwestia cieniowania i owszem, ale trzeba to zrobić tak by nie było widać czy jest to cover czy naturalna płytka wtedy ma to efekt naturalności na paznokciach...

[Sieciunia]

Napisane przez abra30

Wiesz ile stylistek porządnie robi paznokcie? niewiele ,a juz na pewno nie tam gdzie jest sto innych zabiegów w kupie. Nie można być wszystkim od wszystkiego.

cos w tym jest. Ale mozna byc dobrym w ktorejs z tych rzeczy, znam dziewczyne, ktora robi paznokcie, brwi i jest fryzjerka. Paznokcie robi fatalne, za to jest bardzo dobra fryzjerka.

Napisane przez abra30

natomiast co do zdjęć ,każdy odrost wygląda źle i należy go uzupełnić bez względu na to czy jest cover czy nie. Kwestia cieniowania i owszem, ale trzeba to zrobić tak by nie było widać czy jest to cover czy naturalna płytka wtedy ma to efekt naturalności na paznokciach...

O to w tym chodzi przeciez zeby uzyskac efekt naturalnosci, znam wiele osob ktore uzywa go nawet na stopy i przy kazdej stylizacji, bo po prostu wyglada ladniej i zdrowiel plytka. A przy braku kamuflazu juz po kilku dniach moze byc widoczny wolny brzeg, a robic dopelnienie co tydzien to chyba lekka przesada. Bo wklejajac te zdjecia nia mialam na celu pokazac odrostu, a przeswitujacy wolnyt brzeg naturala, co przy kamuflazu nie ma miejsca.
Ja nie zmienie zdania i cover uwazam za obowiazowy przy frenczu, Ty za pewne tez przy swoim zostaniesz, wiec mysle, ze nie ma juz co off topowac

[LadyL_K]

http://warszawa.olx.pl/tipsy-zelowe-...d-8228121#pics

[LadyL_K]

http://warszawa.olx.pl/tipsy-akryl-m...-26329756#pics

[Katerina_00]

Napisane przez dorunia10

produkty są ogolno dostepne-stety i niestety
wczoraj byłam w kosmetycznym i stala przede mna dziewczyna-max14lat.kupowała tipsy,babeczka zadala jej pytanie czy chce całą rozmiarówke czy potrzeba jej jakiś konkretny numer tipsów.
dziewczyna spojrzała na swoje paznokcie (pomińmy fakt że spilowane do czerwoności) wyciągneła z opakowania tipsy z numerem 5 i mierzyła wszystkie swoje paznokcie po czym stwierdziła "ze na ten najmniejszy to sobie tipsa podpiłuje bo jak naleje żel to i tak nie bedzie tego widać"

wlasnie o tym mowie,taka panienka bierze jakies grosze za seta bo ani szkolen nie ma na koncie ani pozadnych produktow na stanie.
A ludzie ida na to bo maja tanizne i w to im graj.
A to ze gratis dostaja maniane na paznokciach albo co lepsze grzyba to insza inszosc.

[Sieciunia]

grzyb to jescze nic takiego. Powiem Wam szczerze dziewczyny, ze ja sie HIVa boje, bo i tym sie mozna w salonach zarazic. Aj jak przeczytalam, ze 70 % zarazonych nie wie o tym nawet to juz w ogole przerazajace..

[sunniva2007]

Napisane przez Sieciunia

grzyb to jescze nic takiego. Powiem Wam szczerze dziewczyny, ze ja sie HIVa boje, bo i tym sie mozna w salonach zarazic. Aj jak przeczytalam, ze 70 % zarazonych nie wie o tym nawet to juz w ogole przerazajace..

sieciunia- jakim HIVem??!! Po pierwsze -jesi klientka wie, ze jest nosicielka tego wirusa, to powinna cie o tym poinformowac i jezeli stylizacje wykonasz tak, ze nie skaleczysz jej (ty tez nie bedzie skaleczona), nie bedziesz miec kontaktu z jej krwia, slina i wszelkimi plynami ustrojowymi (niebdzie sie znia calowac i uprawiac seksu bez zabezpieczenia), a do tego zachowasz wszelkie srodki ostroznosci, to uwierz mi, ze nie ma mozliosci zarazenia sie! to tak, jak kiedys mysleli, ze po uscisnieciu reki chorego mozna sie tym wirusem zarazic.. Jesli klientka cie nie pinformuje o tym,bo np. moze sama nie wiedziec, to ty zachowujac wszelkie srodki ostroznosci - rekawiczki, jednorazowe narzedzia (patyczki do skorek, pilniki itd) NA PEWNO SIE NIE ZARAZISZ..i prosze cie, nie siej zametu bo jak czytam takie wypowiedzi, to mam wrazenie, ze cofam sie do lat, kiedy ten wirus dopiero zostal odkryty i informacja o nim zostala podana w mediach
p.s. predziej zarazisz sie wlasnie grzybopodobnymi chorobami niz HIV!!

[Sieciunia]

Kochana ja wiem, ze sie nie zaraze korzystajac z jednej toalety, ani uzywajac tych samych sztuccow. I nie chodzi o mnie, bo ja sobie sama pazurki robie. Ale paztyczkow do skorek nie uzywam, a kopytka i nie stac mnie narazie na koirzystanie z autoklawu, co mnie troche martwi. Ale glownie mowa tu o pseudo, a nie jest filozofia zaciac kogoc cazkami. Bedac teraz klientka balabym sie chodzic gdziekolwiek na paznokcie

[Patka75]

Sieciunia a HPV sie nie boisz ??
to gorsze bo nie daje dlugo zadnych oznak dlatego ludzie nie robia badan krwi w tym kierunku.... i dowiaduja sie o tym jak juz jest za pozno i nawet leczyc juz jak nie ma...

gdyby tak kazdy panikowal to nikt by nic nie robil a sanepid musial by zamknac wszystkie baseny i salony itp

[monchita]

"Zapraszam na paznokcie metoda zelowa ... Koszt to 40 zł. Dlaczego warto? - dłonie i paznokcie to nasza wizytówka -poczujesz się pewnie gdy masz piękne paznokcie -cena jest niewiarygodnie niska. W salonach zapłacisz 4 razy więcej z tym samym rezultatem."

[Sieciunia]

taaaa... z tym samym rezultatem.
Patka tez sie boje :P tzn balabym sie jakbym robila sobie paznokcie po domach lub w salonach rzezniczek. Moze w lekka paranoje popadam, moze naiwnie wierze w artykuly :P ale w takich przypadkach bym po prostu nie ryzykowala

[Lianca]

Mam rowniez zrobiony kurs paznokci,pracuje w pieknym salonie,ale rowniez przyjmuje prywatnie i zdecydowanie taniej!czas ktory trzeba zagospodarowc to okolo 2h.przedewszystkim robie dokladnie,co jest bardzo wazne,bo gdy zalozy sie dokladnie i profesjonalnie paznokcie potrafia trzymac sie nawet miesiac,dlatego tak wazna jest dokladnosc.

A to jej ogłoszenie. Laska z Łodzi. Cycki mi opadły

Ciekawe jak wyglądają po tym rzekomym dokładnym miesiącu...



Jej drugie dzieło.

[LadyL_K]

to drugie dzieło mnie powaliło!

[Lianca]

mnie oba powaliły :/

A najlepsze jest to, że taka ja na przykład nie pracuję w pięknym salonie jak ona a robię to o niebo lepiej!



jej kolejna praca... male zdjęcie ale widać... płytka - 10%... końcówka 90%

[Naddel]

Napisane przez Lianca

mnie oba powaliły :/

A najlepsze jest to, że taka ja na przykład nie pracuję w pięknym salonie jak ona a robię to o niebo lepiej

Eee, ja myślę, że to ściema z tym salonem, pewnie to dopisała, żeby bardziej prestiżowo było

[LadyL_K]

taka specjalistka jaki salon,buda jakaś