Apel do dziewczyn.. nie rozjasniajcie wlosow!!!!!!!

[ilo16na]

Myslalam gdzie to napisac czy na plotkowym dam tutaj.
Apel .. dziewczyny kochane jesli chcecie miec piekne zadbane miekkie wlosy blagam nie rozjasniajcie ich.. Widze to po sobie.. Opisze swoja sytuacje.
Mialam wlosy braz taki cieply.. zachialo mi sie czerwonych pasemek i mama mi w domu zrobila ( na szczescie tylko 2..)wiec farba Pallette(tak bron.. panie boze przed nia) .. i 2 pasemka gotowe.. niby farba do 6myc a swistak .. nie zmyla sie w ciagu pol roku . .a te pasemka rozjasniane w strasznym stanie.. tragedia..
I jak farbowalam wlosy ciemniejsza farba od moich zadne na farbowaniu nie ucierpialy a te rozjasniane sa ciemniejsze... duzo..A niedawno robilam trwala bo mam wlosy falowane a chcialam krecone.. troche odzywki na wlosy i wlosy super poza 2 pasemkami.. istny koszmar.. suche zniszczone .. prawie proste.. po rozjasnianiu prawie calkiem sie wyprostowaly..
Wiec niedlugo je obetne i nigdy wiecej nie rozjasniam wlosow tylko przyciemniam.. Widze to tez po kolezance z klasy ktora na ciemnych blond robi platynowy a wlosy jak siano..

Wiec kochane w trosce o wlosy oszczedzcie im prostownic suszarek i rozasniania.

Moze inne po rozjasnianiu wizazanki tez sie wpisza.

[sylwia.gda]

Też apeluję-co ja bym dała aby cofnąć czas. Potem z blondu trudno wyjść...

[PatkaM84]

A ja wam opowiem tak:
za dawnych czasów miałam naturalne, takie ciemny blon włosy. Zachciało mi się miec piękny platynowy blond. Tak więc kupiłam 2 rozjaśniacze firmy joanna no i nałożyłam sobie na caluteńkie włosy. Możecie sobie wyobrazić jak ja wyglądałam (przez kilka dni nie mogłam patrzec w lustro). Po 2-3 miesiącach chciałam przyciemnić włosy i najpierw udałam się do fryzjera i wszedł ładny brązowy kolor, a potem sama kupiłam farbę. Miał wyjśc piękny czekoladowy brąz a tak naprawdę wyszedł całkiem czarny... Z tego koloru chciałam zejść na jasniejsze i poprzez pasemka blond schodziłam na jaśniejsze. To było ponad 3 lata temu, a od tego czasu cały czas robię belejaż albo pasemka blond i jestem bardzo zadowolona. Kwestia dbania o włosy i stosowania odżywek jest bardzo ważna. Ja przez pewien okres czasu włosy miałam bardzo zniszczone (po strasznie jasnych włosach) aczkolwiek teraz wyglądają całkiem przyzwoicie.
Jak ktoś dba o włosy to nawet rozjaśniane i suszone suszarką będa ładne i miękkie. Aczkolwiek nie twierdzę że idealne.

[doril4]

witam ,
Ja zawsze robiłam balejage 3 kolorowy (mój naturalny średni blond + jasny brąz+platynowy blond)włoski pomimo tego brazu i mojego naturalnego koloru były tragiczne , dobrze wyglądały tylko po wyprostowaniu i nałozeniu masy kosmetyków ochronnych .Od pół roku postanowiłam ze coś zmienię i wybrałam sie do innego ryzjera i poprosiłam o kolor który nie zmieni mnie az tak bardzo ale zeby nie było takiej tragedi jak po pasemkach .Podeszło do mnie 3 fryzjerów i wykombinowali ze zrobią mi farbę blond bez amoniaku i z małą ilościa rozjasniacza bo mój naturalny kolor jest wystarczajaco jasny.Na wstepie stwierdzili ze pasemka są juz niemodne i takie tam ble ble ble...(pomyslałam ze nie chce im sie bawić z balejage i dlatego tak powiedzieli !)w rezultacie otrzymałam naprawdę ładny naturalny blond !co wiecej stan włosów poprawił sie niesamowicie , włoski swiecą sie a nie zmieniłam kosmetyków pielęgnacyjnych .Jedyny minus to to że do 3 mycia nie mogłam pozbyć sie różowego odcienia (pytałam czy robią mi jakaś płukankę ale powiedzieli ze to wina farby ale zmyje sie - najlepiej zaopatrzyc sie w szmpon przeciwłupieżowy i gotowe)tak więc zrobiłam i zmyło sie
musze jeszcze dodac ze widuję duzo kobiet i dziewczyn które maja piekny balejage -w blondzie albo jasniutki mocno rozjaśniony kolorek i ich włosy wygladaja na naprawde zdrowe
to wsystko zalezy chyba od rodzaju włosa i oczywiście kosmetyków wspomagajacych

[kamaO]

Grunt to nie przesadzić - siano na głowie łatwo zrobić - gorzej z powrotem do normalności.

Pamiętam jak raz w liceum zrobiłam sobie na głowie taką sieczkę, że przez dwa tygodnie wstyd mi było z domu wychodzić...

Teraz rozjaśniam, ale nie częściej niż to konieczne i tylko o kilka tonów niz moje naturalne. Po farbowaniu aplikuję WAX i nie mam problemów z włosami

No może poza tym, że chciałbym mieć gęstsze i sztywniejsze, a mam delikatne i cienkie Ale taka już ich uroda - niestety.

[Ehinokokus]

Hmmm... zdrowe, niezdrowe- ważne żeby dobrze wyglądały. Włosy są i tak martwe i codziennie mają kontakt ze złymi czynnikami i chemią.
Moja młodsza siostra notorycznie robi sobie blondy. To rozjaśniacz, to Palette albo Garnier i włosy ma super- nie robiąc z nimi wiele.
W dużej kwesti jest to chyba genetyka- i gatunek włosów. Ja mam włosy ciemne- ostatnio farba farouka bez amoniaku (taka najnowsza), chucham na nie i dmucham. Maseczki, odżywki- zero suszenia suszarką a i tak nie są takie fajne i miłe jak jej . W zał. jej włoski z kiedyśtam- teraz ma prawie platynowy.

[Caramel Babe]

Jestem nieszczesliwa posiadaczka typowego siana. Jestem w stanie zaplacic za kazdy kosmetyk ktory by je uratowal. Jednak po przemysleniu sprawy, przekalkulowaniu kosztow na farbowanie odrostow u fryzjera, profesjonalnych kosmetykow, uciazliwego prostowania bez ktorego mam na glowie strzeche lekko pofalowana i sucha postanowilam sie poswiecic i zapuszczam swoj kolor. Mam cienkie wlosy, pourywane miejscami, tragedia. Mam w rodzine ciocie, ktora cale zycie utleniala sie na platynowy blond, teraz ma kolo 40 lat i uwierzcie mi, nie chcialybyscie miec takich przeswitow jak ona... Biorac pod uwage, ze jest to moja bardzo bliska rodzina i patrzac na te jej wlosy stwierdzam ze kategorycznie moja osoba nie moze farbowac wlosow na blond. Polubie swoj bardzo ciemny popielaty blondzik... Martwi mnie tylko chodzenie z tym ciemnym odrostem, ale niech to bedzie taka nauczka dla mnie.

Mam jeszcze pytanko do Was, czy jest wsrod Was osoba, ktora tak jak ja miala siano jednak zapuscila swoje naturalne i teraz nie farbuje wogole? Jak wygladaja takie odrosniete wlosy, czy jestescie zadowolone z tych "naturalnych"?

[ilo16na]

Ja przyciemniam wlosy.. moja naturalne sa takie nijakie.. taki popielaty braz.. a farbowane mam czekoladowe. .i nigdy wiecej rozjasniania
Daje fotke wlosow..

[izuu]

tak, tak... ale myślę, że nikomu tego nie przetłumaczymy, kobieta lubi zmiany i jak sobie umyśli jasne włosy to i tak je zrobi, choćby miała najśliczniejszy (według nas) kolor na głowie.. ja też żałuję, że farbowałam, bo zniszczyłam sobie włoski, stały sie cienkie i słabsze, jednakże taki ciemny blond mnie kusi strasznie..

[Ehinokokus]

Myślę, że każdy mądry wie na co się godzi decydując się na rozjaśnianie. Nie farbuj włosów, nie chodź na solarium, je jedz fast foodów...itd. itp. (chyba każdy wie dlaczego ) Jednak życie jest krótkie i dużo ludzi chce z niego korzystać garściami, spróbować wszystkiego- co sprawia im przyjemność.
Apel? OK. Napewno warto dobrze przemyśleć decyzję o rozjaśnianiu .

[sunrise]

ja farbowałam, teraz już kolor się zmył, mam naturalny, ale jest strasznie nijaki. trudno się powstrzymać od farbowania, ale potem się załuje

[Angel@]

Że rozjaśnianie niszczy wiem doskonale - przekonałam się na własnych włosach. Ale co zrobić jeśli swój naturalny kolor uważam za okropny (ni to ciemny blond, ni szatyn) a we włosach przyciemnionych choćby o ton wyglądam jak czarownica - po prostu ciemne włosy nie są dla mnie, choć bardzo lubię je u innych dziewczyn. Marzę o blondzie i pewnie pomimo wszystkich okropnych konsekwencji rozjaśniania znów się na niego zdecyduję. Co innego robić

[Angel@]

Napisane przez Caramel Babe

Mam jeszcze pytanko do Was, czy jest wsrod Was osoba, ktora tak jak ja miala siano jednak zapuscila swoje naturalne i teraz nie farbuje wogole? Jak wygladaja takie odrosniete wlosy, czy jestescie zadowolone z tych "naturalnych"?

Ja jestem taką osobą. Miałam na głowie sianko i nie było już możliwości dalszego rozjaśniania. Zrobiłam tylko nieregularne pasemka i czekałam aż odrosną. Teraz mam już prawie całe naturalne włoski (tylko na końcówkavch jest kilka dłuższych lub krótszych pasemek). Włosy niby ładne ale i tak jestem nieszczęśliwa. Jak oglądam swoje zdjęcia w blondzie lub jak widzę jakąś blondynkę na ulicy to serce mi się kraje że mam taki beznadziejny kolor na głowie. Pewnie na wiosnę znów zrobię sobie blond, wiem że znów będą problemy z układaniem, wypadaniem itp. ale i tak będę szcęśliwsza niż teraz.

[Agniesia~]

Mialam juz przerozne kolory wlosow. Moj naturalny, to sredni braz-taki szary i nijaki. Juz prawie go nie pamietam
Zwykle farbowalam na ciemne kolory; przez dluzszy czas mialam czarne, a potem pomalu, pasemkami schodzilam do blondu. Mialam tez caly blad na glowce. I tak na prawde najlepiej sie w nim czulam. Jednak ze wzgledu na to, ze nie chcialam juz zameczac moich wlosow farbowaniem(bo i tak od 3 lat prostuje), to mam pasemka blond. Ogolnie to wyglada z daleka jak blond.
Jestem bardzo zadowolona. Kiedys sama farbowalam wlosy na ciemne kolory, ale na szczescie, jak mi sie zachcialo blondu, to udalam sie do profesjonalistki i mimo, ze wloski nie sa idealne(zasluga suszenia i prostowania), to wygladaja dobrze.
Jedna rada: oddac sie w rece fryzjerki

[deska123]

Też się dołączam do tego apelu, ponieważ rok temu potraktowałam swoje włosy rozjaśniaczem Joanny i miałam okropny blond, a włosy bardzo zniszczone. Po pewnym czasie przefarbowałam się na kolor ciemna czekoladka... i sie po kilku myciach zmył i są dalej prześwity blondu. Naszczęście jutro idę do fryzjera i robię sobie pasemka blond

[untouchable]

Miałam robione pasemka, takie że schodziły poprzez żółty i rudy... A włosy po nich okropne, jak kurze piórka. Na szczęście takie były a nie takie są. Ufff nigdy więcej!

[blueania]

Z natury mam ciemny blond i zawsze chcialam miec jasne wlosy wiec rozjasnialam je poprzez pasemka 3 lata.Potem zachcialo mi sie odmiany wiec pomalowalam je na czekoladowy kolor lecz wyszedl prawie czarny i po miesiacu chcialam znow wrocic do blondu.Poszlam zrobic pasemka,wyszly nawet o i tak stopniowo wrocilam do platynowego odcienia.Od pol roku nie robie juz pasemek tylko farbuje.No coz wlosy sa zniszczone ale cos za cos......poprostu musze miec jasne wlosy bo w innych sie nie widze i nic na to nie poradze. W dodatku czesto je prostuje ale starm sie je oszczedzac jak moge...

[shockwaves]

Dołączam się do apelu... mialam ladny ciemny blondzik, zachcialo mi sie czekolady - zrobilam szamponetką z Palette, zmyło się do rudego, zachciało mi się pasemek blond, zachcialo mi sie ich wiecej i wiecej i tak teraz mam cala jasna czupryne... I chce wrocic do naturalnego ! Blond, mimo ze ladnie w nim wygladam wychodzi mi bokiem. wlosy sa bardzo slabe...

[variete]

dziewczyny a jakich farb lub rozjasniaczy uzywacie/uzywalyscie ?

[Silly]

ja wlosy naturalne mam jasy blad od 7 lat robie raz w roku balejaz 3 kolorowy z bladem oczywiscie ale tylko raz w roku......i wlosy wcale nie mam zniszczone Wloski mam prawie do pasa i grube chodze regularnie do fryzjera na podciecie koncowek uzywam takze dobrych kosmetykow do wlosow i od 3 lat uzywam prostownicy bo mam krecone wlosy ale prostownice uzywam tylko 2 razy w tygodniu moim zdaniem wszystko mozna robic czy rozjasniac czy prostowac ale z granicami

[Martoo$]

A ja sobie zrobiła krzywde złą farbą i iałam niespecjalny kolor... I dzieki rozjaśnianiu u dobrego fryzjera, teraz wyglądam jak człowiek. Przynajmniej odrostów nie bedzie widac, choć kolorek mam jasniejszy niż naturalny.
A o rozjasniane i farbowane włosy trzeba naprawdę dbać... odżywki, maseczki sa niezbędne, bo potem rzeczywiście ejst siano na głowie.

[Sathi]

Jak sie do tego zabiera w domu, nieumiejętnie zwykłymi rozjaśniaczami to powstaje efekt siana.
Lepiej rozjaśniać u fryzjera, wtedy efekt będzie duzo lepszy.
No i trzeba bardzo dbać o włosy.

[RudaMaja]

nie rozjasniac, nie farbowac, nie prostowac, nie suszyc suszarka, nie tapirowac najlepiej nie robic z nimi nic i wygladac jak miotla , tak przynajmniej by bylo w moim przypadku

[Zala]

Ja byłam u fryzjera oczywiscie znów zapragnełam zmiany:P wiec... z porad fryzjerki zadecydowalam o 3 pasmach fioletu, fajnie wychodzącego z jakiejś brązowej farby.. Wiec początkowo bylo bajerancko pasma fajnie wychodzily z wloskow. Ale po czasie pasemka staly sie różowe a czasami białe i blond. Oczywiscie tak mocno tego nie widac ale te 3 pasma to siano :P ahh.. odrośnie Pozdrawiam

[Caramel Babe]

Napisane przez Angel@

Jak oglądam swoje zdjęcia w blondzie lub jak widzę jakąś blondynkę na ulicy to serce mi się kraje że mam taki beznadziejny kolor na głowie. Pewnie na wiosnę znów zrobię sobie blond, wiem że znów będą problemy z układaniem, wypadaniem itp. ale i tak będę szcęśliwsza niż teraz.

Oj obawiam sie ze ja tez sie tak bede czula, tez zerkam na swoje blond zdjecia i jak widze ta sloneczna aure wokol mnie, ach... Uwielbiam kolor blond i az mnie skreca jak widze fajne jasniutkie platynowe zadbane wlosy, takie jak maja naturalne jasne blondynki ktore robia sobie jeszcze do tego jasniejszy balayage itp. Marzenie...

[Angel@]

Napisane przez RudaMaja

nie rozjasniac, nie farbowac, nie prostowac, nie suszyc suszarka, nie tapirowac najlepiej nie robic z nimi nic i wygladac jak miotla , tak przynajmniej by bylo w moim przypadku

Świetnie to ujęłaś

[Niuniaczek]

Napisane przez Ehinokokus

Myślę, że każdy mądry wie na co się godzi decydując się na rozjaśnianie. Nie farbuj włosów, nie chodź na solarium, je jedz fast foodów...itd. itp. (chyba każdy wie dlaczego ) Jednak życie jest krótkie i dużo ludzi chce z niego korzystać garściami, spróbować wszystkiego- co sprawia im przyjemność.
Apel? OK. Napewno warto dobrze przemyśleć decyzję o rozjaśnianiu .

Dorze powiedziane

[tripka]

Ja się nie zgadzam z tym apelem w 100%-bo to naprawdę zależy...
dla przykładu-moja koleżanka,która ma naturalnie czarne włosy,dosłownie czarne,rozjaśniała przez dłuższy okres na bardzo jasny blond,prawie platynowy.Dodatkowo prostowała je...niewiem,jak o włosy dbała jeśli chodzi o pielęgnacje i odbudowę,ale jej włosy były w strasznym stanie..bardzo się przerzedziły,stały się strasznie słabe i cienkie.Wyglądała jakby miała 3 włosy na krzyż.
Z drugiej strony moje włosy-od dłuższego czasu też je rozjaśniam-konkretnie pasemka blond,przy czym naturalnie mam taki średni blond.Dodam,że codziennie suszę i prostuję włosy.Jednak staram się o nie bardzo dbać-używam profesjonalnych odżywek i masek do włosów,staram się je dość często podcinać.I muszę przyznać,że moja włosy co prawda nie są idealne,ale są naprawdę w dobrym stanie,lepszym niż u niejednej dziewczyny,która włosów nie rozjaśnia...
A więc wszystko zależy od naturalnego koloru włosów-bo z ciemnego na platynowy to zbyt duża ingerencja..natomiast lekkie rozjaśnienie przy odpowiedniej pielęgnacji nie powinnno aż tak zaszkodzić włosom...

[Ninedin]

Chyba lekka przesada Farbuję od ponad 10 lat non stop......przyciemniam... rozjaśniam...... Nadal mam zdrowe, mocne włosy. Od dwana wiadomo, ze farby Palette są beznadziejne Szamponetki też się nie zmywają do końca tak jak jest napisane na opakowaniu
Nie zgadzam się z opinią, że trudno wyjść z blondu..... Wystarczy wizyta u fryzjera A jeżeli ktoś ma słabe włosy, którym farba nie służy to niech nie farbuje

[linett]

Ja zafarbowalam wlosy pare razy na blond. I co z tego wyszlo.. PIEKNY KOLOR.. ale co mi po tym.. wlosy mam jak siano.. z burzy pieknych lokow zostalo mi pare wlosow na glowie.. jestem tym przerazona!! Wlosy mi wypadaja, lamia sie.. Wystarczy ze raz ich dotkne a juz na dloni mam z 50 wlosow..! Az plakac sie chce.. Uyzwalam juz doslownie wszytkiego! Ale nic nie pomoglom moim wlosom.. Nie wiem co mam teraz robic.. Mialam piekne kszatnowe wlosy.. a teraz mam sliczny odcien na 5 wlosach.. Starsznie sie boje.. nie wiem co mam robic.. To byl najwiekszy blod w moim zyciu.. Jestesm poprostu zalamana.. Chociaz od 2 miescy chodze do dermatologa i moze ciup ciup ich kondycja sie poprawila.. Zaluje ze je zafarbowalam na blond.