Atrederm - CZĘŚĆ II

[luffka]

Stosowałam od września ubiegłego roku do czerwca. Została mi jeszcze jedna napoczęta tubka i zastanawiam się do czego ją zużyć bo wyrzucić trochę szkoda.

[Margo123]

Długo.To pewnie nie było oczyszczanie,ale po prostu odpowiedz Twojej skóry na zorac.Chyba Twoja skóra go nie polubiła
Ja bym chciała żeby w Polsce pojawił się jakiś fajny preparat z tretinoina 0.1 w kremie lub żelu.Niestety,mamy tylko atrederm 0.1,a retin a sprowadzać mi się nie chce;/
Jak masz jeszcze jedną tubkę zoracu,to możesz smarować się nim na przemian z tretinoina,niektórzy tak robią,ponieważ z tego co pamiętam,tazaroten i tretinoina w różnym stopniu aktywują różne receptory w skórze,wiec możesz spróbować.

[zywieczdroj]

Stosuję atrederm od końca maja/początku czerwca. Najpierw efekty były naprawde widoczne i cera oczyszczała się, przebarwienia jaśniały i praktycznie nic nowego nie wyskakiwało. Później w połowie czerwca pojechałam na dwutygodniowe wakacje, gdzie warunki były różne. Odstawiłam atrederm, bo było mocne słońce plus czasem nie było dostępu do bieżącej wody i było dużo kontaktu ze słoną wodą. Cera bardzo mi się pogorszyła. Po powrocie znowu zaczęłam używać atredermu i nie mogę dojśc do ładu z cerą. Ciągle wyskakuje coś nowego. Powiedzcie mi czy to normalne?

[blogerka]

Napisane przez zywieczdroj

Stosuję atrederm od końca maja/początku czerwca. Najpierw efekty były naprawde widoczne i cera oczyszczała się, przebarwienia jaśniały i praktycznie nic nowego nie wyskakiwało. Później w połowie czerwca pojechałam na dwutygodniowe wakacje, gdzie warunki były różne. Odstawiłam atrederm, bo było mocne słońce plus czasem nie było dostępu do bieżącej wody i było dużo kontaktu ze słoną wodą. Cera bardzo mi się pogorszyła. Po powrocie znowu zaczęłam używać atredermu i nie mogę dojśc do ładu z cerą. Ciągle wyskakuje coś nowego. Powiedzcie mi czy to normalne?

Miałam podobnie przy pierwszym konntakcie z atre ..
nie pocieszę Cię, bo uważam, że straciłam prawie 3 lata na samodzielne leczenie się w domu atredermem i zorac'iem.
Potem wydałam prawie 1000 zl (kwasy - co 2 tygodnie - pisalam wyzej) na dermatologa i dużo szybciej miałam efekty oraz dużo mniejszym kosztem (chodzi o skutki uboczne,bo pieniędzy było mi szkoda ...)


Ps. a odczekałaś miesiąc po atre z ekspozycją skóry na słońce?
Nie myślałaś o zmianie diety? (wiem, taki banał ale u mnie to akurat miało dużo znaczenie, praktycyznie w ciągu 2 tygodni przestały mi wyskakiwać pryszcze - a wykluczyłam całkowicie mleko i nabiał oraz starałam się jeść poniżej IG 55)

[sylwia989]

Dzień dobry wszystkim Kupiłam dziś zapas 4 opakowań Atredermu 0,05 i od października zaczynam drugą już przygodę z tym cudem Pierwsza, rok temu nie była do końca udana, często zapomniałam stosować płyn, a później "nadrabiałam" z intensywnością i efekt był średni. Teraz będę się mocno stosować do wskazówek i w najbliższych dniach przeczytam całe wątki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[luffka]

Napisane przez sylwia989

Dzień dobry wszystkim Kupiłam dziś zapas 4 opakowań Atredermu 0,05 i od października zaczynam drugą już przygodę z tym cudem Pierwsza, rok temu nie była do końca udana, często zapomniałam stosować płyn, a później "nadrabiałam" z intensywnością i efekt był średni. Teraz będę się mocno stosować do wskazówek i w najbliższych dniach przeczytam całe wątki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia, pisz o efektach! Ja odwagi na Atre już nie mam to czerwienienie się odstrasza mnie...
Wierna jestem Locacidowi, może efekty powolne, ale wreszcie nie mam na twarzy żadnych krost... Zostały zanieczyszczone, rozszerzone pory. Zobaczymy za kilka miesięcy czy coś się zmieni... Smaruję co drugi dzień.

[sylwia989]

Napisane przez luffka

Powodzenia, pisz o efektach! Ja odwagi na Atre już nie mam to czerwienienie się odstrasza mnie...
Wierna jestem Locacidowi, może efekty powolne, ale wreszcie nie mam na twarzy żadnych krost... Zostały zanieczyszczone, rozszerzone pory. Zobaczymy za kilka miesięcy czy coś się zmieni... Smaruję co drugi dzień.

Pamiętam to czerwienienie i pieczenie, zwłaszcza, gdy dość mocno tarłam wacikiem. Szczerze mówiąc o innych retinoidach tylko słyszałam, a stosowałam jedynie Atre, bo nie mam dużego problemu z trądzikiem. Wyskakują mi raczej pojedyncze pryszcze i to najczęściej przed okresem. Mam za to ogromny problem z zaskórnikami: na brodzie, nosie, czole, nawet na policzkach. No i nie ukrywam, że podoba mi się również działanie przeciwzmarszczkowe Atredermu Teraz przygotowuję się teoretycznie w kwestii nawilżania, chcę przynajmniej złagodzić zaczerwienienia podczas stosowania i szukam czegoś dobrego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justink]

Witam Was,

Atrederm odstawiłam pod koniec kwietnia po 8 miesiącach kuracji i powiem wam, że patrząc z perspektywy czasu to była najgorsza decyzja jaką mogłam podjąć.
W ciągu tych wakacji z względnie ok cery, o którą walczyłam 8 miesięcy... Moja twarz stała się kilka razy gorsza niż przed kuracją. Patrząc w lustro teraz chce mi się płakać. Źle zaczęło się dziać w czerwcu i to narastało... Myślałam, że to tylko przejściowe, ale nie...
Gdybym miała tą decyzję podjąc jeszcze raz, nie odstawiałabym atredermu, ale stosowała słabsze stężenie raz w tygodniu. Trudno, wiem że nie powinno się... Ale po tym co przeżywałam w te wakacje, po tym jak patrzę na siebie w lustro i robie wszystko żeby robić to jak najkrócej nic innego niż powrót do twarzy z kwietnia nie ma dla mnie znaczenia I tak całe wakacje chronie się przed słoońcem, nie wyjeżdzam nigdzie, nie opalam się...

Wracam do atredermu, jestem już po 2 kolejnych dniach aplikacji, i teraz już na pewno podejdę do tego inaczej, mam nauczkę.. Oby tylko atrederm teraz także dał sobie radę, bo na prawdę nie jest mi łatwo...

[saoriQ]

Napisane przez Justink

Witam Was,

Atrederm odstawiłam pod koniec kwietnia po 8 miesiącach kuracji i powiem wam, że patrząc z perspektywy czasu to była najgorsza decyzja jaką mogłam podjąć.
W ciągu tych wakacji z względnie ok cery, o którą walczyłam 8 miesięcy... Moja twarz stała się kilka razy gorsza niż przed kuracją. Patrząc w lustro teraz chce mi się płakać. Źle zaczęło się dziać w czerwcu i to narastało... Myślałam, że to tylko przejściowe, ale nie...
Gdybym miała tą decyzję podjąc jeszcze raz, nie odstawiałabym atredermu, ale stosowała słabsze stężenie raz w tygodniu. Trudno, wiem że nie powinno się... Ale po tym co przeżywałam w te wakacje, po tym jak patrzę na siebie w lustro i robie wszystko żeby robić to jak najkrócej nic innego niż powrót do twarzy z kwietnia nie ma dla mnie znaczenia I tak całe wakacje chronie się przed słoońcem, nie wyjeżdzam nigdzie, nie opalam się...

Wracam do atredermu, jestem już po 2 kolejnych dniach aplikacji, i teraz już na pewno podejdę do tego inaczej, mam nauczkę.. Oby tylko atrederm teraz także dał sobie radę, bo na prawdę nie jest mi łatwo...

Ja właśnie jestem w podobnej sytuacji w tamtym roku odstawiłam atrederm bo myślałam, że wyleczyłam trądzik. W ciągu niecałych 3 miesięcy na mojej twarzy pojawił się armagedon. Zaczęłam stosować zorac i tetralysal. ładnie się podgoiło wszystko teraz jest wrzesień a ja od stycznia stosuję zorac, antybiotyk doustny już odstawiłam w kwietniu...nie wyobrażam sobie odstawienia zoracu...wystarczy kilka dni nie smarowania się i od razu pryszcze wyskakują.Co to robić, w nieskończoność używać maści
A Ty jak odstawiłaś atre to nic już nie używałaś???

Zapisz

[Justink]

Po odstawieniu przerzuciłam się na kwas migdałowy.
Ja żadnych doustnych środków stosować nie mogę (nie chcę), też mam nauczkę, mój organizm raz tak źle to zniósł... że nawet nie chce słyszeć o żadnych tabletkach

Ja na początku gdy stan cery poprawił mi się nie do końca wierzyłam ,że to zasługa atredermu, jakoś sama nie do końca wierzyłam w działanie leków... Myślałam, że może w końcu samej mi zaczyna przechodzić, w końcu no kurde, sory ale ile można? Już męczę się ponad 10 lat z tym! I jakoś w moim środowisku nie znam prawie nikogo kto miałby takie problemy jak ja, więc myślałam, że swoje już wycierpiałam i koniec A tu niespodzianka... Powrót! Jestem bardzo ciekawa czy atrederm teraz sobie też poradzi... A może będzie jeszcze lepiej? przy pierwszej kuracji 100% nie poradził sobie, zawsze coś miałam na twarzy (2-3 pryszcze większe + jakieś blizny i inne). Czytałam że z każdą kolejną kuracją jest lepiej.
Ja mam chyba jakąś pancerną twarz, zastosowałam atre 3 dni pod rząd po takiej długiej przerwie i nic! Pomijając to, że wczoraj podkład wyglądał strasznie, wyglądałam jak jaszczurka.. Ale bez podkładu nawet nie widać, że skóra mi schodzi, brak zaczerwienienia... Chyba jednak wolę widzieć działanie, nawet jeśli ma ono tak wyglądać kiepsko, niż nie widzieć nic, bo wtedy czuje że nie działa

[minika_69]

Witam sie dziewczyny
Tydzień temu zaczęłam kurację atre (0,025, dwa dni w tygodniu). Oby było dobrze!
Pierwsza wylinka już za mną

[ikaxd16]

Z podkulonym ogonem wracam do atredermu 0.05 Nałożyłam dwa razy, jestem w trakcie drugiej wylinki. Mam nadzieje, że efekty będą takie jak na wiosne..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Skarfejs]

Też wróciłam do atre. Ale chyba zużyje to co mam (czyli jakieś 20 ml) i spróbuję innego specyfiku, po którym będę mogła pokazać się ludziom.

[ikaxd16]

Napisane przez Skarfejs

Też wróciłam do atre. Ale chyba zużyje to co mam (czyli jakieś 20 ml) i spróbuję innego specyfiku, po którym będę mogła pokazać się ludziom.

Co konkretnie masz na myśli? Wybiorę sie chyba do takiego gościa, który leczy ziołami. On twierdzi, że przyczyną trądziku są problemy z jelitami. Próbowałam już wszystkiego więc może spróbuję i tego..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Skarfejs]

Napisane przez ikaxd16

Co konkretnie masz na myśli? Wybiorę sie chyba do takiego gościa, który leczy ziołami. On twierdzi, że przyczyną trądziku są problemy z jelitami. Próbowałam już wszystkiego więc może spróbuję i tego..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodziło mi o inny retinoid, o mniejszym potencjale drażniącym.

[ikaxd16]

Napisane przez Skarfejs

Chodziło mi o inny retinoid, o mniejszym potencjale drażniącym.

Wiem wiem. Tylko który?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia989]

Jestem po 2 dniach z Atre, teraz robię 2 dni przerwy. Tym razem chcę się dobrze przygotować do łuszczenia i robić to z głową. W zeszłym roku smarowałam się codziennie (!) wacikiem i zupełnie zlekceważyłam natłuszczanie skóry. W efekcie wyglądałam jak łuszczący się burak, a efekty końcowe były marne. Teraz zaopatrzyłam się w Cetaphil, tłusty krem z Flosleku i wodę termalną, a Atre porozlewałam do buteleczek 10 ml i trzymam w lodówce Trzymajcie kciuki, żebym wiosną mogła pochwalić się brakiem zaskórników

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201611290914]

Przerzuciłam się na locacid z atredermu i skóra luszczy mi się o wiele bardziej. Czy to jest normalne? myślałam że locacid w porównaniu do atre będzie łagodny. Ostatni raz stosowałam locacid w niedziele i poniedziałek. Później tylko nawilżanie i peelingi. A dzisiaj nadal jest ogromne luszczenie. Jak w ogóle odróżnić czy to luszczenie jest jeszcze w granicach normy czy skóra jest już ekstremalnie wysuszona i jest coś nie tak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Skarfejs]

Napisane przez ikaxd16

Wiem wiem. Tylko który?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze się nie zastanawiałam. Jeszcze kilka miesięcy męczarni z atre przede mną

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Przerzuciłam się na locacid z atredermu i skóra luszczy mi się o wiele bardziej. Czy to jest normalne? myślałam że locacid w porównaniu do atre będzie łagodny. Ostatni raz stosowałam locacid w niedziele i poniedziałek. Później tylko nawilżanie i peelingi. A dzisiaj nadal jest ogromne luszczenie. Jak w ogóle odróżnić czy to luszczenie jest jeszcze w granicach normy czy skóra jest już ekstremalnie wysuszona i jest coś nie tak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ekstremalnie wysuszona skóra jest bardzo ściągnięta, podrażniona i piecze.

[KaterinaZetaDzons]

Hej!

Zużyłam już chyba trzecie/czwarte opakowanie Zorac 0.05. Jakoś nie widzę żadnej poprawy. Skóra mi się nawet nie łuszczyła. Zero efektów specjalnych ani ubocznych.
I nie wiem co robić dalej... Po raz kolejny wykupić Zorac i czekać na cud czy może zmienić na Atrederm? Jeśli zmienić to na ile %?

[Skarfejs]

Napisane przez KaterinaZetaDzons

Hej!

Zużyłam już chyba trzecie/czwarte opakowanie Zorac 0.05. Jakoś nie widzę żadnej poprawy. Skóra mi się nawet nie łuszczyła. Zero efektów specjalnych ani ubocznych.
I nie wiem co robić dalej... Po raz kolejny wykupić Zorac i czekać na cud czy może zmienić na Atrederm? Jeśli zmienić to na ile %?

Skoro nie widzisz żadnych efektów to lepiej zmienić na atre. Najlepiej zacznij od najniższego stężenia.

[mollya]

Witam
ja od tygodnia regularnie stosuje Atre z dwoma dniami przerwy. Wcześniej stosowałam ale bardzo nieregularnie teraz mam zamiar dotrwać do całej kuracji.
Dzisiaj pojawiło się straszne podrażnienie wokół oczu. Nie mam pojęcia jak możecie to aplikowac bezpośrednio pod oczy jaku u mnie to od razu pojawia się opuchlizna.

[sylwia989]

Napisane przez mollya

Witam
ja od tygodnia regularnie stosuje Atre z dwoma dniami przerwy. Wcześniej stosowałam ale bardzo nieregularnie teraz mam zamiar dotrwać do całej kuracji.
Dzisiaj pojawiło się straszne podrażnienie wokół oczu. Nie mam pojęcia jak możecie to aplikowac bezpośrednio pod oczy jaku u mnie to od razu pojawia się opuchlizna.

Ja dopiero kilka razy odważyłam się zastosować Atre pod oczy, mam wyższe stężenie. Na sam koniec delikatnie smaruje skórę pod oczami i jak do tej pory nie wystąpiło żadne zaczerwienienie, nawet skóra mi się nie łuszczy w tym miejscu... Następnym razem użyję trochę więcej płynu i zobaczymy. U mnie jak na razie łuszczenie występuje głównie na czole, brodzie i wokół nosa, ale używam Atre 2-3 razy w tygodniu, bo chce uniknąć nadmiernego zrzucania skóry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Xnesca]

Która z Was przy używaniu Atre myje twarz OCM i zmywa po użyciu ściereczki resztki oleju mydłem naturalnym? A może myjecie twarz tylko takim mydłem? Macie coś do polecenia?

[Skarfejs]

Napisane przez Xnesca

Która z Was przy używaniu Atre myje twarz OCM i zmywa po użyciu ściereczki resztki oleju mydłem naturalnym? A może myjecie twarz tylko takim mydłem? Macie coś do polecenia?

Ja swego czasu używałam mydła afrykańskiego. Bardzo przyjemne w stosowaniu. Teraz myję twarz mydłem dziegciowym, ale śmierdzi i trochę ściąga skórę.

[Justink]

Ponad 2 miesiąc ponownego 0,05% z częstotliwością 3 razy w tygodniu średnio za mną. Efektów nie ma żadnych jeszcze raczej widocznych, ciągle jest źle, pojawiają się nowości.... nie mam czasem już siły, ale pocieszam się, że w tamtym roku też efektów szybko nie było, około stycznia chyba dopiero coś zaczęło dziać się.

[sylwia989]

Napisane przez Justink

Ponad 2 miesiąc ponownego 0,05% z częstotliwością 3 razy w tygodniu średnio za mną. Efektów nie ma żadnych jeszcze raczej widocznych, ciągle jest źle, pojawiają się nowości.... nie mam czasem już siły, ale pocieszam się, że w tamtym roku też efektów szybko nie było, około stycznia chyba dopiero coś zaczęło dziać się.

Ja zaczęłam w październiku, używam Atre 2-3 razy w tygodniu i też póki co nie mam efektów, poza łuszczącą się skórą ;-) Pozostaje nam cierpliwie czekać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justink]

Napisane przez sylwia989

Ja zaczęłam w październiku, używam Atre 2-3 razy w tygodniu i też póki co nie mam efektów, poza łuszczącą się skórą ;-) Pozostaje nam cierpliwie czekać

Mnie to już nawet w tym sezonie skóra bardzo się nie łuszczy porównując do tego co było rok temu. Nie wiem, może to już kwestia przyzwyczajenia się ,może nauczyłam się z tym radzić.. Ale łuszczenie jest dla mnie praktycznie nie uciążliwe, poza tym że czasem tak jeden dzień w tygodniu pasowałoby zmyć podkład tak w połowie dnia potem nałożyć krem i podkład ponownie żeby jako tako wyglądać

[sylwia989]

Napisane przez Justink

Mnie to już nawet w tym sezonie skóra bardzo się nie łuszczy porównując do tego co było rok temu. Nie wiem, może to już kwestia przyzwyczajenia się ,może nauczyłam się z tym radzić.. Ale łuszczenie jest dla mnie praktycznie nie uciążliwe, poza tym że czasem tak jeden dzień w tygodniu pasowałoby zmyć podkład tak w połowie dnia potem nałożyć krem i podkład ponownie żeby jako tako wyglądać

A jakiego używasz podkładu? Ja łuszczę się max 2-3 dni w tygodniu i dość mocno się wtedy natłuszczam, a mimo to w pozostałe dni i tak nie mogę nałożyć podkładu, bo wszystko mi się roluje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justink]

Używam tylko podkładów mineralnych, nie wyobrażam nałożyć sobie czegoś płynnego.... aktualnie jest to annabelle minerals, który ma nieziemskie krycie ale też czasem lubi się zważyć i przy dużym łuszczeniu czasem wolę coś delikatniejszego jak podkład mineralny np. Z firmy ecolore wszystko to oczywiście na uprzednio nałożony krem nawilżający, w przeciwnym razie też średnio może wyglądać to....