unieważnienie małżeństwa - Strona 20 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-10-22, 09:58   #571
serek wiejski
Raczkowanie
 
Avatar serek wiejski
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 50
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Eks na pewno się dowie kto był świadkiem, bo na sam koniec jest odczytanie WSZYSTKICH akt (można oczywiście zrezygnować), ale wtedy każde z was ma wgląd do zeznań i opinii psychologa. Po tym można napisać sprostowanie, dodatkowe uwagi czy wyjaśnienia - warto zabrać ze sobą notatnik, bo z emocji na pewno nie zapamiętasz co chcesz sprostować.
Poza tym na końcu skargi wypisuje się kogo powołujesz na świadka i ich adresy. Druga strona jest wzywana, żeby to przeczytać i złożyć ewentualnie swoją skargę. W mojej sprawie np. po przeczytaniu mój były sam wniósł skargę, ale już nie złożył żadnego pisma ani swoich świadków - bazuje na moim wniosku. Jak sam ksiądz potem stwierdził, potwierdza to tylko jego niedojrzałość...
serek wiejski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-21, 11:10   #572
natikati
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Witam Was ,
przeczytałam wszystkie strony na tym forum dotyczące stwierdzenia nieważności małżeństwa i szczerze gratuluję tym, którym się udało, zwłaszcza odwagi i pewności siebie .
Ja jestem na początku swojej drogi do tego celu, a Wy macie tutaj już spore doświadczenie. Stąd pytanie, czy ktoś czułby się na siłach przesłać mi na maila swoją skargę jako wzór? Bardzo Was proszę. Kompletnie nie wiem od czego zacząć. Gdyby było mnie stać na pomoc prawną, to pewnie bym już z niej skorzystała, jednak muszę radzić sobie sama, stąd moja do Was prośba. Mój adres e-mail to b.k-83@wp.pl
Będę naprawdę bardzo, bardzo wdzięczna.
Pozdrawiam.
natikati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-11, 09:26   #573
shutter1
Raczkowanie
 
Avatar shutter1
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 77
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Cześć

jestem w trakcie zbierania materiałów do skargi o unieważnienie ślubu kościelnego. Jako powód podam niedojrzałość psychiczną mojego byłego męża. W skrócie: młoda byłam, też niedojrzała, nie zauważalam, że były nie rozwiązuje swoich spraw a robi to jego mama (płaci mandaty, nawet 4tys, podatku za sprzedaż naszej nieruchomości przed upływem 5lat), rzucał pracę, gdy mu nie odpowiadała, 2dni przed ślubem bajerował swoje kursantki (czego akurat nie wiedziałam). Po ślubie wszystko go przerastało, wykańczanie mieszkania, płacenie rachunków, stwierdził, że nie dla niego takie dorosłe życie i że dzieci to on jednak nie chce, aż znalazł pocieszenie we wszystko rozumiejącej 18latce

Mam dobrego adwokata kościelnego (z polecenia), który uznał, że jest z czym iść do sądu. Z byłym mam poprawne relacje i chce pomóc, zobaczymy jak to będzie na etapie, gdy trzeba będzie wezwać jego mamę (ona nie może o niczym wiedzieć, bo już jej dużo stresów w życiu nagotował.... ).

W każdym razie proces będzie odbywał się w Lublinie, adwokat uprzedził, że potrwa około półtora roku (z 5sędziów zostanie 2 - pozostali przejdą na emeryturę).

Czasem mam wątpliwości, bo to kasa, czy brać adwokata czy nie, czy w ogóle się tym zajmować... ale przeszkadza mi, gdy nie mogę w pełni uczestniczyć w życiu jako katolik. W międzyczasie zmarł mój dziadek, babcia, ciocia... i człowiek nawet Komunii nie przyjmie :/

Dodam, że nie jestem w żadnych związku, w zasadzie od rozwodu (wrzesień 2015) nie wydarzyło się nic istotnego.

Chętnie dołączę do wątku, jeśli sama będę mogła coś wnieść do niego to będzie mi miło
shutter1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-12, 11:15   #574
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Cytat:
Napisane przez shutter1 Pokaż wiadomość
Cześć

jestem w trakcie zbierania materiałów do skargi o unieważnienie ślubu kościelnego. Jako powód podam niedojrzałość psychiczną mojego byłego męża. W skrócie: młoda byłam, też niedojrzała, nie zauważalam, że były nie rozwiązuje swoich spraw a robi to jego mama (płaci mandaty, nawet 4tys, podatku za sprzedaż naszej nieruchomości przed upływem 5lat), rzucał pracę, gdy mu nie odpowiadała, 2dni przed ślubem bajerował swoje kursantki (czego akurat nie wiedziałam). Po ślubie wszystko go przerastało, wykańczanie mieszkania, płacenie rachunków, stwierdził, że nie dla niego takie dorosłe życie i że dzieci to on jednak nie chce, aż znalazł pocieszenie we wszystko rozumiejącej 18latce

Mam dobrego adwokata kościelnego (z polecenia), który uznał, że jest z czym iść do sądu. Z byłym mam poprawne relacje i chce pomóc, zobaczymy jak to będzie na etapie, gdy trzeba będzie wezwać jego mamę (ona nie może o niczym wiedzieć, bo już jej dużo stresów w życiu nagotował.... ).

W każdym razie proces będzie odbywał się w Lublinie, adwokat uprzedził, że potrwa około półtora roku (z 5sędziów zostanie 2 - pozostali przejdą na emeryturę).

Czasem mam wątpliwości, bo to kasa, czy brać adwokata czy nie, czy w ogóle się tym zajmować... ale przeszkadza mi, gdy nie mogę w pełni uczestniczyć w życiu jako katolik. W międzyczasie zmarł mój dziadek, babcia, ciocia... i człowiek nawet Komunii nie przyjmie :/

Dodam, że nie jestem w żadnych związku, w zasadzie od rozwodu (wrzesień 2015) nie wydarzyło się nic istotnego.


Chętnie dołączę do wątku, jeśli sama będę mogła coś wnieść do niego to będzie mi miło
Nie jesteś w nowym związku i nie ma powodu byś normalnie nie mogła iść do Komunii jeśli tego potrzebujesz.
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-13, 13:33   #575
8d52f060ff4e0f29af012b7e97262db95239fded_5f04fe7261fa4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 310
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Ile byliście razem przed ślubem? w sumie ciekawi mnie to jak długo partner potrafi ukrywać swoją prawdziwą twarz.
8d52f060ff4e0f29af012b7e97262db95239fded_5f04fe7261fa4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-16, 14:21   #576
shutter1
Raczkowanie
 
Avatar shutter1
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 77
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Oczywiście Ale w perspektywie czasu chciałabym w tym związku być, a jednocześnie móc przyjmować Komunię

PS. Mój proboszcz uważa zupełnie inaczej - odejście od męża jest grzechem ciężkim, niezależnie czy jestem w związku czy nie
shutter1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-25, 10:14   #577
MissCath
Zakorzenienie
 
Avatar MissCath
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 110
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Cytat:
Napisane przez shutter1 Pokaż wiadomość
Cześć

jestem w trakcie zbierania materiałów do skargi o unieważnienie ślubu kościelnego. Jako powód podam niedojrzałość psychiczną mojego byłego męża. W skrócie: młoda byłam, też niedojrzała, nie zauważalam, że były nie rozwiązuje swoich spraw a robi to jego mama (płaci mandaty, nawet 4tys, podatku za sprzedaż naszej nieruchomości przed upływem 5lat), rzucał pracę, gdy mu nie odpowiadała, 2dni przed ślubem bajerował swoje kursantki (czego akurat nie wiedziałam). Po ślubie wszystko go przerastało, wykańczanie mieszkania, płacenie rachunków, stwierdził, że nie dla niego takie dorosłe życie i że dzieci to on jednak nie chce, aż znalazł pocieszenie we wszystko rozumiejącej 18latce

Mam dobrego adwokata kościelnego (z polecenia), który uznał, że jest z czym iść do sądu. Z byłym mam poprawne relacje i chce pomóc, zobaczymy jak to będzie na etapie, gdy trzeba będzie wezwać jego mamę (ona nie może o niczym wiedzieć, bo już jej dużo stresów w życiu nagotował.... ).

W każdym razie proces będzie odbywał się w Lublinie, adwokat uprzedził, że potrwa około półtora roku (z 5sędziów zostanie 2 - pozostali przejdą na emeryturę).

Czasem mam wątpliwości, bo to kasa, czy brać adwokata czy nie, czy w ogóle się tym zajmować... ale przeszkadza mi, gdy nie mogę w pełni uczestniczyć w życiu jako katolik. W międzyczasie zmarł mój dziadek, babcia, ciocia... i człowiek nawet Komunii nie przyjmie :/

Dodam, że nie jestem w żadnych związku, w zasadzie od rozwodu (wrzesień 2015) nie wydarzyło się nic istotnego.


Chętnie dołączę do wątku, jeśli sama będę mogła coś wnieść do niego to będzie mi miło
Moim zdaniem te dzieci to najsilniejszy argument - w końcu przed Panem Bogiem przysięgał co innego i zataił przed Tobą fakt, że dzieci nie chce mieć. Myślę, że choć sprawa może się ciągnąć, to może się udać. I życzę powodzenia i nowego życia z "czystą kartą", jak to mówią.

Mi się zdaje, że proboszcz ma błędne przekonanie. Nie jesteś w końcu w związku niesakramentalnym, więc nie ma powodu odmowy komunii. Rozwód sam w sobie grzechem nie jest, a przynajmniej tak mi się zdaje...
MissCath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-05-31, 09:27   #578
shutter1
Raczkowanie
 
Avatar shutter1
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 77
Dot.: unieważnienie małżeństwa

No właśnie grzechem będzie, jeśli będę w związku nowym - wtedy to jest coś związanego z cudzołożeniem

Ktoś pytał, jak długo można skrywać swoją prawdziwą twarz. 3lata, w tym czasie troche przeżyliśmy, był wspierającym facetem. Wszystko wydawało sie być świetne, dopóki emocjonalnie nie zaczął szukać wrażeń, tego, że jeszcze z kimś innym może być lepiej... a w ogóle to super być wolnym facetem, z motocyklem i fankami

Dzięki za słowa wsparcia. Spróbuję, właśnie po to, żeby mieć czystą kartę
shutter1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-10, 13:04   #579
serek wiejski
Raczkowanie
 
Avatar serek wiejski
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 50
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Cytat:
Napisane przez shutter1 Pokaż wiadomość
No właśnie grzechem będzie, jeśli będę w związku nowym - wtedy to jest coś związanego z cudzołożeniem

Ktoś pytał, jak długo można skrywać swoją prawdziwą twarz. 3lata, w tym czasie troche przeżyliśmy, był wspierającym facetem. Wszystko wydawało sie być świetne, dopóki emocjonalnie nie zaczął szukać wrażeń, tego, że jeszcze z kimś innym może być lepiej... a w ogóle to super być wolnym facetem, z motocyklem i fankami

Dzięki za słowa wsparcia. Spróbuję, właśnie po to, żeby mieć czystą kartę
Jako że pracuję w gazecie katolickiej i trochę u nas się o tym mówi to się wypowiem Na pewno grzechem nie jest rozwód - wg Kościoła nadal jesteś żoną swojego męża i rozwód cywilny nie ma nic do rzeczy. W każdym momencie możecie (przynajmniej teoretycznie) do siebie wrócić. Komunie więc jak najbardziej możesz przyjmować, bo nie jest grzechem odejście od kogoś, kto Cię okłamywał.
Niestety słyszałam o takich księżach i jedyna moja rada to chodzić do spowiedzi i na Mszę św. do innego kościoła. No, chyba że możesz szczerze porozmawiać z tym księdzem, może cię w końcu zrozumie... Zawsze możesz powiedzieć, że gdybyście nie byli po rozwodzie to on mógłby np zarządzać Twoim/waszym majątkiem - może to do niego dotrze.

Jeśli chodzi o ukrywanie swojego prawdziwego "ja" to sama to przeżyłam. Ale tydzień temu, na Dzień Dziecka dostałam wyrok pierwszej instancji - winny jest mój były/nieprawdziwy mąż a małżeństwo nieważnie zawarte! Za kilka dni wyrok powinien się uprawomocnić (o ile exowi nie odbije i nie złoży odwołania). Pierwsza instancja trwała równo cztery lata, więc ślub i wesele zaklepaliśmy już na październik

Dziewczyny, wiem, że to trwa i trwa, ale uważam, że naprawdę warto - czym jest te kilka lat w stosunku do całego życia? Uważam, że jeśli się nie spróbuje, to do końca życia człowiek będzie musiał z tym żyć... My z narzeczonym czekaliśmy ze ślubem i gdyby nie on, to w ogóle bym pewnie nie złożyła tego pisma do sądu... Ale był dla mnie wsparciem przez cały ten czas, rozmawialiśmy o tym milion razy! I to doświadczenie pokazało mi, że warto było czekać - także na kogoś takiego jak on.

Na koniec tego przydługiego wywodu dodam, że ja nie miałam adwokata i uważam, że jest zbędny. natikati pytała o skargę - myślę, że to tak intymne, że nikt nie zdecyduje się wysłać Ci historii swojego życia. W Poznaniu jest ksiądz, do którego można się poradzić. Może w waszych miastach też jest taki ktoś? Skarga to po prostu opis całego związku, po kolei - od poznania się do jego zakończenia. Mi wyszło 10 stron W internecie są wzory co napisać, wystarczy wklepać w wujka gugla np. "jak napisać skargę sąd duchowny"
serek wiejski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-11, 15:58   #580
yabadabadooo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 333
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Czesc W przyszłym tygodniu będę składać skargę o unieważnienie ślubów kościelnych, mojego oraz tż. Pisząc skargę(zajęło mi to kilka dni, podchodziłam do tego etapowo, nie dalam rady za jednym razem), niejednokrotnie uroniłam łezkę, więc zgadzam się z serkiem wiejskim, że nikt nie będzie chciał się dzielić tak prywatnymi i zapewne przykrymi sytuacjami ze swojego życia(również intymnego).

My z tż wzięliśmy ślub cywilny ponieważ spodziewamy się maleństwa i chcieliśmy, żeby wszystko było uregulowane pod względem prawnym. Tż mieszka za granicą i nie mieszkamy razem, więc wspaniale by było rozpocząć wspólne życie od wzięcia ślubu kościelnego. Początkowo, oboje byliśmy sceptycznie nastawieni do unieważnienia. Twierdziliśmy, że nawet jeśli kościół unieważni nasze śluby, to cudownym sposobem nie dojdzie u nas do amnezji i nie zapomnimy, że już mieliśmy ślub kościelny. Ale długie rozmowy, wiele godzin płaczu i mnóstwo wątpliwości które rozwialiśmy dochodząc do wniosku, że chcemy żyć w zgodzie ze swoim sumieniem i naszą wiarą.

My podlegamy pod Sąd Metropolitalny Katowicki. Pytałam księdza z którym rozmawiałam, ile to może trwać, to powiedział, że w zeszłym miesiącu stwierdził nieważność zawartych dwóch małżeństw, których skargi zostały złożone odpowiednio w październiku i listopadzie. Wydaje mi się, że to bardzo szybko i że to zależy od okoliczności każdego przypadku indywidualnie.

Serek wiejski, gratuluję serdecznie!!!!!! Ale dość długo się to u was odbywało. Były jakieś problemy? Mieliście powoływanych biegłych? Pozdrawiam
yabadabadooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-17, 11:34   #581
serek wiejski
Raczkowanie
 
Avatar serek wiejski
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 50
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Cytat:
Napisane przez yabadabadooo Pokaż wiadomość
Serek wiejski, gratuluję serdecznie!!!!!! Ale dość długo się to u was odbywało. Były jakieś problemy? Mieliście powoływanych biegłych? Pozdrawiam
Dziękuję Po pierwsze w Poznaniu jest bardzo dużo spraw, a mało księży, którzy się tym zajmują. Ja składałam skargę w czerwcu 2013 roku i miałam numer w okolicach 100. Domyślam się więc, że rocznie moze to być nawet 200 podań! Dodatkowo wszystko przeciągało się z powodu parafii, w których byli przesłuchiwani świadkowie - jeden kościół był w remoncie i księża nie mieli czasu na przesłuchania Świadkowa czekała pół roku aż ją wezwą... Druga osoba z kolei mieszka obecnie poza Polską, więc to też trzeba było "ogarnąć" - tłumacz, dojazd itp. Osoba, która prowadziła naszą sprawę też nie lubi się spieszyć... Mam wśród znajomych osoby, które mogły go "nagabywać" (o czym dowiedziałam się po fakcie ) - strach się bać co by było, gdyby nie te interwencje... W sumie gdyby nie decyzja Franciszka to musiałbym czekać jeszcze na drugą instancję. Moje jajowody mogłyby do tego czasu wyschnąć
Aaa, no i mój były-nieprawdziwy mąż "podpiął" się pod moją skargę, więc była rozpatrywana dwutorowo - myślę, że to też mogło ją wydłużyć, bo orzekali nie tylko jego winę ale też i moją. To zagranie było totalnie bez sensu, bo on nie złożył żadnych dowodów, świadków, nic - nawet jego brat zeznawał przeciwko niemu. A teraz się dziwi, że orzekli o jego winie...
serek wiejski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-06-19, 16:33   #582
yabadabadooo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 333
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Cytat:
Napisane przez serek wiejski Pokaż wiadomość
Dziękuję Po pierwsze w Poznaniu jest bardzo dużo spraw, a mało księży, którzy się tym zajmują. Ja składałam skargę w czerwcu 2013 roku i miałam numer w okolicach 100. Domyślam się więc, że rocznie moze to być nawet 200 podań! Dodatkowo wszystko przeciągało się z powodu parafii, w których byli przesłuchiwani świadkowie - jeden kościół był w remoncie i księża nie mieli czasu na przesłuchania Świadkowa czekała pół roku aż ją wezwą... Druga osoba z kolei mieszka obecnie poza Polską, więc to też trzeba było "ogarnąć" - tłumacz, dojazd itp. Osoba, która prowadziła naszą sprawę też nie lubi się spieszyć... Mam wśród znajomych osoby, które mogły go "nagabywać" (o czym dowiedziałam się po fakcie ) - strach się bać co by było, gdyby nie te interwencje... W sumie gdyby nie decyzja Franciszka to musiałbym czekać jeszcze na drugą instancję. Moje jajowody mogłyby do tego czasu wyschnąć
Aaa, no i mój były-nieprawdziwy mąż "podpiął" się pod moją skargę, więc była rozpatrywana dwutorowo - myślę, że to też mogło ją wydłużyć, bo orzekali nie tylko jego winę ale też i moją. To zagranie było totalnie bez sensu, bo on nie złożył żadnych dowodów, świadków, nic - nawet jego brat zeznawał przeciwko niemu. A teraz się dziwi, że orzekli o jego winie...
200 podań! Ogromna liczba! Hmm czyli to nie jest tak, że świadkowie muszą przyjechać do kurii na przesłuchanie/zeznanie? Byłam pewna, że przyjeżdzają do kurii gdzie składana jest skarga, ale to w takim razie gdzie zeznają, w swoich kościołach parafialnych?
Z tą świadkową i osobą zza granicy to faktycznie nie po myśli. A co do tych którzy lubią sobie zamieszać, to nie mam słów.
A no faktycznie, teraz już wystarczy że w pierwszej instancji ogłoszą nieważność i nie trzeba czekać na uprawomocnienie z drugiej instancja, prawda czy coś pomieszałam?
Mąż-niemąż chyba poczuł się dotknięty, skoro się bronił. Ale skoro taki zażarty do obrony to czemu nie wniósł swoich świadków? W sumie jego strata a Twój zysk, tylko się cieszyć, bo nie wiadomo, ile jeszcze by to trwało
A czy oprócz brata niemęża miałaś kogoś z najbliższej rodziny? Bo ksiądz w kurii powiedział właśnie, że najlepiej prosić na świadków najbliższą rodzinę, bo ona jest najlepiej poinformowana o życiu małżeństwa
Czy dopłacałaś coś dodatkowo, czy tylko tyle co za wniesienie skargi? Ciekawa jestem jak to u nas będzie. Tzn z moją skargą jest praktycznie sprawa wygrana od razu, bo dowody i świadkowie. Na dodatek niemąż jest raczej ugodową osobą, więc nie będzie miał chyba nic przeciwko. Ale bardziej się martwię o skargę męża, bo jednak udowodnienie niedojrzałości do podjęcia obowiązków żony w połączeniu z zadziorno-przekornym charakterem nieżony, może zwiastować dłuuugą batalię, mnóstwo nerwów i wiele pieniędzy wsadzonych w biegłych, natomiast u mnie udowodnienie zatajenia choroby alkoholowej to prosta sprawa.
Co do jajników/jajowodów/macic i innych to doskonale rozumiem. U mnie leczenie hormonalne przez połowę życia przyczyniło się do tego, że zdecydowaliśmy się na starania o dzidziusia zanim dostaniemy unieważnienie

Doczytałam, że "siedzisz" w temacie od strony zawodowej. Może mogłabyś coś podpowiedzieć, jak się sprawa ma, jeśli przed ślubem młodzi rozmawiali i planowali dziecko. Po jakimś czas po ślubie kiedy nadal ciąży nie było on pierwszy poszedł sie przebadać do specjalistycznej kliniki, a ona stwierdziła, że skoro zwykły ginekolog jej powiedział, że z nią jest ok, to znaczy że w nim jest problem? Sądzisz, że to mogłoby coś wspomóc skargę jako złamanie przysięgi która zakłada posiadanie dzieci? Fakt, że nie chciała podjąć nie tyle leczenia, co po prostu sprawdzenia gdzie leży problem? Bo trapi nas to bardzo i mąż nie wie, czy może to też zawrzeć w swojej skardze.
yabadabadooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-21, 17:23   #583
adwokatkanonista
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Yabadabadoo. Co do wątku dzieci. Jeśli planowali, to nie ma mowy o wykluczeniu. Z tego co piszesz, to możliwa jest niepłodność jednej lub obu stron, ale może być ona powodem stwierdzenia nieważności tylko w przypadku podstępnego wprowadzenia w błąd (kan. 1084 par. 3; kan. 1098).
Kan. 1084 § 3. Niepłodność ani nie wzbrania zawarcia małżeństwa, ani nie powoduje jego nieważności, z zachowaniem przepisu kan. 1098.
Kan. 1098 - Kto zawiera małżeństwo, zwiedziony podstępem, dokonanym dla
uzyskania zgody małżeńskiej, a dotyczącym jakiegoś przymiotu drugiej strony, który ze swej natury może poważnie zakłócić wspólnotę życia małżeńskiego, zawiera je nieważnie.
Pozdrawiam.

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

W Waszych postach pojawia się wątek adwokata.
Adwokat w wielu sprawach tzw. ewidentnych jest rzeczywiście zbędny. Skargę powodową zazwyczaj pomoże napisać pracownik sądu, choć znam sądy, gdzie odsyła się do "formularza", z którego zrozumieniem ja po 5 latach studiów z prawa kanonicznego miałem lekki problem.
Na początkowym etapie pomoc adwokata może polegać na odpowiednim zredagowaniu skargi powodowej, przede wszystkim wskazania tytułu nieważności. Jest to o tyle istotne, że inne tytuły nie są w procesie brane pod uwagę. Poza tym może pomóc w zredagowaniu pytań do świadków, wtedy sąd nie przesłuchuje w oparciu o standardową kalkę z pytaniami.......
Pozdrawiam.
adwokatkanonista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-10, 20:18   #584
serek wiejski
Raczkowanie
 
Avatar serek wiejski
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 50
Dot.: unieważnienie małżeństwa

No i u mnie wyrok uprawomocniony, ślub już oficjalnie w październiku
Moi świadkowie byli przesłuchiwani w swoich parafiach. W kurii byłam tylko ja i były mąż. Zeznawać obowiązkowo mieli świadkowie ze ślubu + minimum dwie osoby. Była delikatna sugestia, żeby byli osobami wierzącymi (pewnie dlatego że przysięga się na Boga że będzie się mówiło prawdę). Jako kolejne osoby miałam mamę i naszą wspólną koleżankę.
Tak, u nas właśnie była tylko pierwsza instalacja - chwała Franciszkowi
No cóż, nawet ja nie rozumiem logiki swojego męża... Trochę mi go żal bo chyba nigdy nie będzie szczęśliwy w życiu...
Dodatkowo płaciłam za przesłuchanie swiadkowej, która mieszka obecnie za granicą.

Trochę polubiłam się w tej sytuacji z leczeniem i próbą zajścia w ciążę, ale adwokatkanonista ma rację - liczy sie to co przed ślubem, nie po. Jakby mąż zdradził żonę po ślubie a wcześniej było wszystko ok to ślub jest waznie zawarty.


Wysłane z mojego 5050Y przy użyciu Tapatalka
__________________
________

Od 10.2017 r. szczęśliwa żona
serek wiejski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-22, 20:23   #585
yabadabadooo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 333
Dot.: unieważnienie małżeństwa

adwokatkanonista- dziękuję za odpowiedź
Co do adwokata, to myślałam, żeby skorzystać z pomocy profesjonalisty. Jak na razie samodzielnie udało mi się napisać skargę, ale prawdopodobnie skonsultuję ją z adwokatem, zanim złożę ją w kurii.

Serku, gratulacje! Cieszę się ogromnie z Twojej radości!
A czy świadków ślubu podawałaś w skardze, czy kuria sama się z nimi skontaktowała?
W kwestii problemów z ciążą i niechęcią leczenia chodzi mi o to, że przed ślubem ex żona tż chciała dziecko(a raczej nie wykazywała, że dziecka mieć nie chce), a po ślubie kiedy starali się o maluszka i nie wychodziło, nie chciała podjąć się nie tyle leczenia co po prostu podstawowych badań ginekologiczno-hormonalnych by sprawdzić swoją "winę", zganiając winę o ewentualną bezpłodność na tz. I stąd pytanie, czy wprowadzenie w błąd przed ślubem, że chce się mieć dziecko(lub zatajenie braku chęci posiadania potomstwa) a po ślubie bierność w staraniach lub nie podjęcie próby leczenia/sprawdzenia jest traktowana jako powód do unieważnienia(oczywiście nie jest to jedyny i główny powód). Ojej jak to czytam to sama się gubię. Mam nadzieję, że w miarę jasno to wytłumaczyłam

edit: serku, a możesz powiedzieć ile czasu/godzin trwało przesłuchanie Ciebie i Twoich świadków?

Edytowane przez yabadabadooo
Czas edycji: 2017-07-23 o 01:37
yabadabadooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-08, 15:10   #586
asiousko
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Hej,
wraz z bylym mężem staramy się unieważnić malzenstwo. Nasze małżeństwo praktycznie nie istniało, rozstaliśmy się po 3 miesiącach (mimo 8 letniego związku). Teraz pytanie, czy można unieważnić ślub z winy obojga partnerów ? Każde z nas ma coś na sumieniu, zarówno ja jak i on nie byliśmy dojrzali i nie spełnialiśmy obowiązków małżeńskich, on chce obarczyć tylko mnie winą za rozpad.
asiousko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-08, 16:41   #587
MissCath
Zakorzenienie
 
Avatar MissCath
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 110
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Cytat:
Napisane przez asiousko Pokaż wiadomość
Hej,
wraz z bylym mężem staramy się unieważnić malzenstwo. Nasze małżeństwo praktycznie nie istniało, rozstaliśmy się po 3 miesiącach (mimo 8 letniego związku). Teraz pytanie, czy można unieważnić ślub z winy obojga partnerów ? Każde z nas ma coś na sumieniu, zarówno ja jak i on nie byliśmy dojrzali i nie spełnialiśmy obowiązków małżeńskich, on chce obarczyć tylko mnie winą za rozpad.
Teoretycznie można wskazać, że małżeństwo było nieważne od początku z powodu niedojrzałości obojga. Ale do tego daleka droga. Jakieś inne argumenty, zatajenie chorób, brak chęci posiadania dzieci?
__________________
14.04.2018 szczęśliwa Panna Młoda
16.07.2019 narodziny córeczki
MissCath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-09, 19:15   #588
LuckyLuck15
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 5
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Witajcie,
wiem że temat poruszany był dość dawno temu, ale czy jest tu może nadal ktoś zainteresowany tematem? Lub ktoś, kto unieważnienie małżeństwa ma za sobą?
Pozdrawiam.
LuckyLuck15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-15, 13:16   #589
DoWo7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 8
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Cytat:
Napisane przez yabadabadooo Pokaż wiadomość
adwokatkanonista- dziękuję za odpowiedź
Co do adwokata, to myślałam, żeby skorzystać z pomocy profesjonalisty. Jak na razie samodzielnie udało mi się napisać skargę, ale prawdopodobnie skonsultuję ją z adwokatem, zanim złożę ją w kurii.

Serku, gratulacje! Cieszę się ogromnie z Twojej radości!
A czy świadków ślubu podawałaś w skardze, czy kuria sama się z nimi skontaktowała?
W kwestii problemów z ciążą i niechęcią leczenia chodzi mi o to, że przed ślubem ex żona tż chciała dziecko(a raczej nie wykazywała, że dziecka mieć nie chce), a po ślubie kiedy starali się o maluszka i nie wychodziło, nie chciała podjąć się nie tyle leczenia co po prostu podstawowych badań ginekologiczno-hormonalnych by sprawdzić swoją "winę", zganiając winę o ewentualną bezpłodność na tz. I stąd pytanie, czy wprowadzenie w błąd przed ślubem, że chce się mieć dziecko(lub zatajenie braku chęci posiadania potomstwa) a po ślubie bierność w staraniach lub nie podjęcie próby leczenia/sprawdzenia jest traktowana jako powód do unieważnienia(oczywiście nie jest to jedyny i główny powód). Ojej jak to czytam to sama się gubię. Mam nadzieję, że w miarę jasno to wytłumaczyłam

edit: serku, a możesz powiedzieć ile czasu/godzin trwało przesłuchanie Ciebie i Twoich świadków?
Brawo za samodzielność! Tym co chcą tak samo polecę wpisać na allegro "rozwód kościelny wniosek" i potwierdzam nie trzeba na to wydawać nie wiadomo ile stówek

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka
DoWo7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-03-18, 13:59   #590
serek wiejski
Raczkowanie
 
Avatar serek wiejski
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 50
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Cytat:
Napisane przez yabadabadooo Pokaż wiadomość
Serku, gratulacje! Cieszę się ogromnie z Twojej radości!
A czy świadków ślubu podawałaś w skardze, czy kuria sama się z nimi skontaktowała?
W kwestii problemów z ciążą i niechęcią leczenia chodzi mi o to, że przed ślubem ex żona tż chciała dziecko(a raczej nie wykazywała, że dziecka mieć nie chce), a po ślubie kiedy starali się o maluszka i nie wychodziło, nie chciała podjąć się nie tyle leczenia co po prostu podstawowych badań ginekologiczno-hormonalnych by sprawdzić swoją "winę", zganiając winę o ewentualną bezpłodność na tz. I stąd pytanie, czy wprowadzenie w błąd przed ślubem, że chce się mieć dziecko(lub zatajenie braku chęci posiadania potomstwa) a po ślubie bierność w staraniach lub nie podjęcie próby leczenia/sprawdzenia jest traktowana jako powód do unieważnienia(oczywiście nie jest to jedyny i główny powód). Ojej jak to czytam to sama się gubię. Mam nadzieję, że w miarę jasno to wytłumaczyłam

edit: serku, a możesz powiedzieć ile czasu/godzin trwało przesłuchanie Ciebie i Twoich świadków?
Cześć świadków ślubu podawałam w skardze. Widzę, że dużo osób ma problem z konstrukcją tego pisma, wklejam jak wyglądało moje:

data
Adres Sądu Duchownego, do którego składamy pismo

Prośba o stwierdzenie nieważności małżeństwa

Powódka:
Imię i nazwisko, wiek, wyznanie, zatrudnienie, adres zamieszkania, parafia, telefon

Pozwany:
Imię i nazwisko, wiek, wyznanie, zatrudnienie, adres zamieszkania, parafia, telefon

1. Miejsce i czas zawarcia sakramentalnego związku małżeńskiego
2. Czas oraz powód rozejścia się stron oraz kto kogo pierwszy opuścił
3. Wyjaśnienie, dlaczego strony nie chcą, czy nie mogą pogodzić się ze sobą
4. Powody rozejścia się
(wszystkie te punkty opisujemy swoimi słowami, np. "Poznaliśmy się z X w kwietniu 2012 r. podczas urodzin koleżanki")

Materiał dowodowy (ja miałam tak wpisane)
1. szereg faktów przemawiających za postawioną tezą
2. dokumenty i zaświadczenia
- książeczka NPR
- ksero karty pacjenta od lekarza psychiatry
i co tam kto przekłada

Świadkowie ślubu:
1. Imię i nazwisko, adres zamieszkania, parafia, telefon
2. Imię i nazwisko, adres zamieszkania, parafia, telefon
Inni świadkowie:
3. Imię i nazwisko, adres zamieszkania, parafia, telefon
itd

Warto podać jak najwięcej danych, żeby potem nie tracić czasu na przesyłanie brakujących adresów itd. Z tego co ty pisałaś o dziecku to jako dowód mogłyby być badania twojego męża z czasów poprzedniego małżeństwa i ich brak ze strony małżonki. Mi się udało mieć je od lekarza dlatego, że mój ex był przekonany, że wina leży po jego stronie. Sam załatwił ksera od swojego psychiatry

Przesłuchanie trwa tyle, ile ludzie gadają Ale jeśli ktoś się nie opiera to spokojnie godzinę-dwie. Pytania są układane pod każdą parę na nowo, więc jedni mają ich pewnie 20 a inni 50. To pytanie otwarte więc faceci pewnie będą odpowiadali jednym zdaniem a kobiety przez 5 minut ;D Podam przykład: kiedy poznała się X i Y? Brat mojego ex odpowiedział "Chyba w 20002 roku" a moja mama opisywała jak to chodziłam do szkoły, gdzie się poznaliśmy, co ona o tym myślała itd itp Moim zdaniem lepiej, jeśli świadkowie dużo mówią i dają przykłady np o co się kłóciliśmy, bo to daje pełniejszy obraz związku. A co do samego czasu... Prawie rok! Miałam świadkową w Norwegii, ale jak się okazało ją przesłuchano jako pierwszą A w Poznaniu jedna parafia miała inne sprawy na głowie, więc koleżanka czekała ponad pół roku...

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Cytat:
Napisane przez LuckyLuck15 Pokaż wiadomość
Witajcie,
wiem że temat poruszany był dość dawno temu, ale czy jest tu może nadal ktoś zainteresowany tematem? Lub ktoś, kto unieważnienie małżeństwa ma za sobą?
Pozdrawiam.
Jestem, w razie czego pytaj

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Cytat:
Napisane przez asiousko Pokaż wiadomość
Hej,
wraz z bylym mężem staramy się unieważnić malzenstwo. Nasze małżeństwo praktycznie nie istniało, rozstaliśmy się po 3 miesiącach (mimo 8 letniego związku). Teraz pytanie, czy można unieważnić ślub z winy obojga partnerów ? Każde z nas ma coś na sumieniu, zarówno ja jak i on nie byliśmy dojrzali i nie spełnialiśmy obowiązków małżeńskich, on chce obarczyć tylko mnie winą za rozpad.
Można. Wtedy obie strony będa musialy spełnić pewne warunku przed wstąpieniem w nowy związek. Ale na pewno trzeba to dobrze opisać, pamiętaj, że liczy się to co przed ślubem a nie po!
serek wiejski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-30, 20:39   #591
Kinga_pe90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 2
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Witam

Czy składałaś może skargę w Warszawie ? Orientujesz się ile średnio trwa tam cały proces? Moze znasz lub słyszałaś o jakimś godnym plecenia adwokacie kościelnym

Z góry dziękuje za odpowiedz.

Pozdrawiam
Kinga_pe90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-31, 06:29   #592
serek wiejski
Raczkowanie
 
Avatar serek wiejski
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 50
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Nie, w Poznaniu. Nie krócej jak rok
__________________
________

Od 10.2017 r. szczęśliwa żona
serek wiejski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-03-31, 11:00   #593
Kinga_pe90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 2
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Ja dopiero jestem na początku tej drogi, jednak boje się że wyrok nie będzie dla mnie pozytywny. Wina jest jednoznacznie mojego męża, jednak On nie ma zamiaru przyznawać się do niczego. Ma swój plan na ten proces i chce zrobić wszystko aby nie została stwierdzona nieważność. Dlatego ciagle zastanawiam się czy to w ogóle ma sens. Bez dobrego adwokata nawet nie zaczynam
Kinga_pe90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-06, 21:01   #594
serek wiejski
Raczkowanie
 
Avatar serek wiejski
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 50
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Cytat:
Napisane przez Kinga_pe90 Pokaż wiadomość
Ja dopiero jestem na początku tej drogi, jednak boje się że wyrok nie będzie dla mnie pozytywny. Wina jest jednoznacznie mojego męża, jednak On nie ma zamiaru przyznawać się do niczego. Ma swój plan na ten proces i chce zrobić wszystko aby nie została stwierdzona nieważność. Dlatego ciagle zastanawiam się czy to w ogóle ma sens. Bez dobrego adwokata nawet nie zaczynam
U mnie wyglądało podobnie, ale ja wyszłam z założenia, że skoro stoi za tym Duch Święty to wyrok musi być prawdziwy Jeśli po pierwszej instancji wyrok będzie wg Ciebie niesprawiedliwy to można się odwołać. Nie wiem dlaczego mężowi zależy na tym, żeby stwierdzić, że małżeństwo było ważnie zawarte, skoro są dowody na to, że tak nie jest. Jego głos może nic nie znaczyć, jeśli nie będzie na to dowodów i świadków.
Czy to ma sens... Dla kogoś, kto wierzy ma Nie oceniam Twojej wiary, moze jest słaba przez to doświadczenie, ale wiem jak to wyglądało u mnie. Na początku się z tym pogodziłam, ale z czasem coraz bardziej zaczęło mi brakować bycia w pełni w Kościele.
__________________
________

Od 10.2017 r. szczęśliwa żona
serek wiejski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-31, 16:06   #595
kahja
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 3
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Hej wszystkim, chciałam zapytać czy może wiecie jak wygląda sprawa unieważnienia w diecezji bielsko żywieckiej? Jakie koszty , terminy itd.
kahja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-07, 08:56   #596
aga0aga
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 2
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Cytat:
Napisane przez Kinga_pe90 Pokaż wiadomość
Witam

Czy składałaś może skargę w Warszawie ? Orientujesz się ile średnio trwa tam cały proces? Moze znasz lub słyszałaś o jakimś godnym plecenia adwokacie kościelnym

Z góry dziękuje za odpowiedz.

Pozdrawiam
Ja złożyłam w marcu 2017 roku, na 30 czerwca mam wyznaczone spotkanie z biegłym (wcześniej się nie dało, bo mają braki kadrowe ;/). Ogólnie są bardzo opieszali. Jeszcze trochę to potrwa. Koszt ok 3 tys zł plus co łaska do puszki ;/ Całość wygląda komicznie. Przysyłają listy zwykłe bez potwierdzenia nadania/doręczenia i każą ustosunkować się na nie w ciągu 14tu dni (tylko od kiedy licząc ? ) . Jak tylko dostanę list to lecę do nich z odpowiedzią ,ale jak widać niewiele zyskałam na czasie.....
I nie bierz adwokata!!!!! to podraża koszty,a on niewiele więcej będzie wiedział od Ciebie. Najważniejsze to dobrze napisać skargę. Reszta poleci sama.
aga0aga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-10, 11:22   #597
aga0aga
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 2
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Cytat:
Napisane przez Bolesta Pokaż wiadomość
xxx
rozumiem Pani Arletto to Pani praca,ale naprawdę napisanie pozwu nie jest takie trudne. Większość Sądów Metropolitalnych ma wzory na swoich stronach i należy się na nich opierać. Dodatkowo przy sądach są bezpłatne porady adwokatów i tam przed złożeniem skargi można dać do przeczytania napisane przez siebie pismo. A dowody ? Kto jak nie osoba zainteresowana będzie wiedzieć najlepiej. Trochę trzeba na to poświęcić czasu, poczytać . A można nic nie robić i zapłacić adwokatowi ...... Pozdrawiam serdecznie\A.

Edytowane przez Corii
Czas edycji: 2018-06-11 o 08:17 Powód: spam
aga0aga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-10, 11:27   #598
DoWo7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 8
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Cytat:
Napisane przez aga0aga Pokaż wiadomość
rozumiem Pani Arletto to Pani praca,ale naprawdę napisanie pozwu nie jest takie trudne. Większość Sądów Metropolitalnych ma wzory na swoich stronach i należy się na nich opierać. Dodatkowo przy sądach są bezpłatne porady adwokatów i tam przed złożeniem skargi można dać do przeczytania napisane przez siebie pismo. A dowody ? Kto jak nie osoba zainteresowana będzie wiedzieć najlepiej. Trochę trzeba na to poświęcić czasu, poczytać . A można nic nie robić i zapłacić adwokatowi ...... Pozdrawiam serdecznie\A.
A na allegro jest wypełniony wniosek który odniósł sukces wpiszcie se rozwód kościelny wniosek na allegro

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka
DoWo7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-11, 06:39   #599
Bolesta
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 1
Dot.: unieważnienie małżeństwa

Bywa, że Strona posiłkując się tzw. "gotowcem" nie uwzględnia Swoich Tytułów, stąd przy możliwości Wyroku pozytywnego, zapada negatywny. Wiele razy spotkałam się z sytuacją, iż Strona wyszła ze źle dobraną przyczyną, i Wyrok był negatywny. Inny przykład: to wygrane czasami apelacje, kiedy to na poziomie apelacyjnym Strona dopiero zdecydowała o skorzystaniu z pomocy (po negatywnym Wyroku). Natomiast szanuję Pani zdanie! Kłaniam się!
Bolesta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-03, 18:54   #600
Tylinka
Gosia
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 6
Dot.: unieważnienie małżeństwa

A ja mam takie pytanie... Mój mąż, z którym mam ślub cywilny wziął ślub kościelny w 2000 roku. Do rozwodu doszło w 2006 roku. W tym czasie jego była żona mówiła, że chce mieć dzieci, ale jednocześnie przyjmowała antykoncepcje hormonalną i sypiała z innymi mężczyznami (liczne zdrady były powodem do rozwodu). Ponadto przez ostatnie dwa lata trwania ich małżeństwa przebywała za granicą i rzadko wracała do Polski.
Mój mąż nie ma z nią kontaktu od 2006 roku, nawet trudno nam określić gdzie ona mieszka, wiemy jedynie z Facebooka, że ona do dziś nie ma dzieci. Jak myślicie, czy udałoby się załatwić to unieważnienie w miarę szybko i jak takie (wydaje mi się, że proste i oczywiste) sprawy wyglądają jeśli chodzi o kwestię finansową? Pismo mamy już napisane, nasz proboszcz powiedział, żeby opisać wszystko sprzed i w trakcie trwania małżeństwa.
Tylinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-02-23 11:21:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:04.