Głośna sąsiadka POMOCY!!!!

[Sajuri_7]

Witam wszystkie forumowiczki!!!!

Mamy z mężem problem z przygłuchą sąsiadką, która okropnie głośno ogląda telewizor.... Mieszkamy tutaj od roku i sprawa się pogorszyła jakoś niedawno. Czujemy się jak byśmy byli na planie filmu "Starsza Pani musi zniknąć", zwłaszcza, że telewizor ma centralnie nad naszą sypialnia... Mąż z nią rozmawiał, że jest coś takiego jak cisza nocna, to przez kilka dni był spokój, ale jak już nastała niedziela to od godziny 7 do 10 uparcie się modliła ze swoim radiem... I po co chodzić do kościoła, skoro kazanie mamy leżąc w łóżku!!!
Do tego jest na tyle złośliwa, że włącza telewizor o godzinie 5 rano i jest on na tyle optymalnie cicho, że słysząc go nam nie przeszkadza, a ona za pewne też doskonale słyszy. Następnie tylko wybije godzina 6 ona pogłaśnia telewizor na pełen regulator, tak, że często wstaję z bólem głowy, bo my z mężem mamy budzik nastawiony na 7 rano...

Już nie wiemy co mamy z nią robić, mąż jej mówił, że się spodziewamy dziecka i żeby była ciszej, a ona na to tylko: "Dogadamy się"...
Ostatnio też wrzuciliśmy jej do skrzynki ulotkę na bezpłatne badanie słuchu, i nic...

Sąsiad, który dzieli z nią ścianę niedawno zainwestował i zrobił sobie wygłuszenie, więc ma problem z głowy. Ale opowiadał nam, że zdarzało mu się o 3 w nocy wychodzić na klatkę i wykręcać jej korki...

Ja jestem w stanie zrozumieć wszystko, ale ona ewidentnie robi to na złość, teraz też właśnie włączyła tv i ogląda dwójkę, nawet nie muszę swojego włączać...

POMOCY!!! Co zrobić z 70-cio letnią staruszką, która udaje, że jest głucha i schorowana?!

[daga101]

kupić stopery do uszu,inauczyc się jezyka migowego

[paulinka1128]

Niestety to sa uroki blokow. Sasiadow nie mozna sobie wybrac, a ma sie takich jakich sie ma. Jedyne co pozostaje to jakoś się dogadać z tym, że ja raczej polecam zasadę "nic na siłę". Krzykiem ani płaczem raczej nie za wiele się osiągnie.

[201803290936]

Jeżeli to mieszkania spółdzielcze, to zgłosić problem spółdzielni. Wypożyczyć urządzenie do pomiaru natężenia hałasu i zmierzyć kilka razy. Jeżeli łamie prawo, to przedstawić to spółdzielni. Wzywać straż miejską / policję - wtedy naprawdę warto mieć takie urządzenie, żeby nie było, że Wam się wydaje iż jest za głośno. W ostateczności sąd. Nie odpuszczałabym - tak się nie da żyć, a poza tym zbytni, długotrwały hałas jest po prostu łamaniem pewnych praw. To, że ktoś ma 70 lat nie oznacza, że nie czai o co chodzi i że jest zwolniony z przestrzegania prawa.

Wpisz w Google "hałas u sąsiada", a wyskoczy Ci sporo na ten temat - w tym porad prawnych.

Np.
http://e-prawnik.pl/domowy/prawo-mie...ia-prawna.html

[Tawua]

Napisane przez daga101

kupić stopery do uszu,inauczyc się jezyka migowego

...
żarty, żartami, ale babka może mieć faktycznie problem ze słuchem i do tego z bezsennością...szkoda, że przed zakupem mieszkania nie można w nim chwilę pomieszkać, po to tylko żeby sprawdzić, jak tam jest

[Sajuri_7]

Dziękuję za wszystkie rady i porady!!!
Niestety to nie jest mieszkanie spółdzielcze, więc w tym kierunku nie zadziałamy... Nad pomiarem też się zastanawiałam... Może wiecie gdzie można po taki sprzęt się udać?
Uważam, że ze słuchem do końca problemów nie ma. Moja św. pamięci babcia była czasem na tyle wredna, że to co chciała to słyszała i to nawet jak się mówiło baaardzo cicho. Z tą sąsiadką zauważyłam podobną sytuację, bo raz na klatce powiedziałam jej dzień dobry bardzo cicho i usłyszała. Z resztą, telewizor ciszej też potrafi oglądać, bo jak mąż jej zwrócił uwagę to przez tydzień trochę ciszej była.
Ona porostu jest złośliwa, tylko, że nikt jej nie robi w naszym bloku żadnej krzywdy...
Mój mężuś też zaczął szukać jakiegoś sposobu i znalazł o wiele bardziej drastyczny... Mianowicie przyczepienie do jej licznika magnesu, który wstrzyma jego pracę, dalej kontrola z zakładu energetycznego i kara 5000 zł...
Jednak nie mamy serca żeby się do tego posunąć...

[201803290936]

Napisane przez Sajuri_7

Dziękuję za wszystkie rady i porady!!!
Niestety to nie jest mieszkanie spółdzielcze, więc w tym kierunku nie zadziałamy... Nad pomiarem też się zastanawiałam... Może wiecie gdzie można po taki sprzęt się udać?
Uważam, że ze słuchem do końca problemów nie ma. Moja św. pamięci babcia była czasem na tyle wredna, że to co chciała to słyszała i to nawet jak się mówiło baaardzo cicho. Z tą sąsiadką zauważyłam podobną sytuację, bo raz na klatce powiedziałam jej dzień dobry bardzo cicho i usłyszała. Z resztą, telewizor ciszej też potrafi oglądać, bo jak mąż jej zwrócił uwagę to przez tydzień trochę ciszej była.
Ona porostu jest złośliwa, tylko, że nikt jej nie robi w naszym bloku żadnej krzywdy...
Mój mężuś też zaczął szukać jakiegoś sposobu i znalazł o wiele bardziej drastyczny... Mianowicie przyczepienie do jej licznika magnesu, który wstrzyma jego pracę, dalej kontrola z zakładu energetycznego i kara 5000 zł...
Jednak nie mamy serca żeby się do tego posunąć...

To może spróbujcie jeszcze raz nią pogadać - możliwe, że ona chce w tej dziwny sposób zwrócić na siebie Waszą uwagę. Odwiedza ją ktokolwiek, ma rodzinę, znajomych?

[niusia_87]

Po przeczytaniu skojarzyła mi się reklama o tym, że gościu ma za sąsiada kolekcjonera zegarów i wszystkie kukają o każdej godzinie i podsumowanie SZKODA ŻYCIA NA MIESZKANIU W ZŁYM MIEJSCU.

[Sajuri_7]

Nie wiem, czy rozmowa coś pomoże... Ktoś ja odwiedza, ale najchętniej to ona odwiedza innych rozsiewając plotki
Mamy opcję zmierzenia intensywności nadawania jej TV i spróbujemy ją podejść od strony prawnej, jeśli to na nią nie zadziała, to już nie wiem...

Wyprowadzać się nie mamy zamiaru, bo za dużo serca i pieniędzy włożyliśmy w to mieszkanie...

[daga101]

jesli nie mozecie zmienic to trzeba ją pokochać .... upiec ciasto i zaprosic kobietke na herbatke ja tak zrobiłam ze swoją okazała sie aniołem- POWODZENIA

[Sajuri_7]

Hmmm... Mo że to i dobre, w treść myśli WROGA TRZYMAJ JAK NAJBLIŻEJ!!!!!

W niedziele, nie mogliśmy z mężem zasnąć, a była 22.40, więc mąż poszedł i zaczął walić w jej drzwi. Nie otworzyła, ale po 5 minutach ściszyła troszeczkę....

[nemon]

Wywieś ogłoszenie administracyjne na klatce schodowej, że od godziny 22 zabrania się ustawiania odbiorników TV na więcej niż 4 stopnie skali dźwięku albo podaruj jej słuchawki z przedłużaczem do jack'ów, w skrajnym przypadku zostaje wciskanie na złość szpilek do zamka i podrzucanie śniętej ryby na wycieraczkę. Oczywiście żartuję, a tak poważnie to nie mam pomysłu na rozwiązanie, stopery rzeczywiście mogą pomóc pod warunkiem, że TV nie generuje mocnych basów.