Chemiczne prostowanie włosów - wątek zbiorczy

[martinka_m]

Alexiaa niestety nie podpowiem co mozna poradzic na suche wlosy bo sama szukam srodka idealnego. ja juz przestalam myc wlosy szamponem chi farouka, bo mi sie skonczyl. kupilam na szybko jakis zwykly sklepowy szampon - i szczerze moiwac nie bylo roznicy. tzn. stan wlosow sie nie pogorszyl, ale genralnie moje wlosy byly (w trakcie uzywania farouka) i sa suche - tzn koncowki bo reszta jest ok, ale to pewnie od farbowania. zadne odzywki czy to drogie sklepowe, czy domowe eksperymenty typu jajko, nafta mi nie pomaga. ale coz szukam dalej, teraz kupilam sobie bardzo tania odzywke hegron za 7 zl o ktorej kiedys czytalam na wizazu i miala dobre recenzje,a po splukaniu stosuje mgielke do wlosow rozjasnianych dove. i musze powiedziec ze jestem nawet zadowolona, ale nie jest to zadna rewelacja. wydaje mi sie ze jeszcze dobrym pomyslem jest lykac jakies witaminy na wlosy typu skrzyp, czy inne.

[gaagatka]

A czyżbyście już zapomniały o odżywce Wax Treatment? Oj nieładnie Ja ją używam co jakiś czas i problem suchych włosów zniknął bezpowrotnie.

Mi też po Farouk'u wypadały mocniej włosy . Ale problem zażegnałam witaminkami uff...

[aaricia8]

Napisane przez Aneczka_

JMam do Ciebie aaricia8 kilka pytań, przepraszam, jeśli to już gdzieś było i nie doczytałam:

1) Prostowanie Twoich włosów Goldwellem kosztuje 800zł- czy to jest maxymalna cena za ten zabieg czy mozna płacić jeszcze więcej? Dałaś w tym wątku fotkę swoich włosów no i moje są chyba trochę dłuższe niz Twoje, może niedużo, ale troszkę na pewno tak. Przyznam, że to 800zł to mnie w pewnym sensie trochę przeraża Jak myslisz, ile by mogło kosztowac prostowanie trochę dłuższych włosów niż Twoje?

Hej, hej. Z tego co wiem za Goldwella 800 pln to raczej górna stawka. Ja mam bardzo gęste włosy, dlatego chcieli ode mnie aż tyle. Ale więcej nie powinno to kosztować.

Napisane przez Aneczka_

2) Czy prostowanie odrostów kosztuje dokładnie tyle samo co prostowanie całych włosów?

Kiedy byłam drugi raz na Goldwellu, prostowali mi znów całość. Robi się tak dlatego, że włosy bezpośrednio po zabiegu wyglądają baaardzo prosto i lepiej jeśli tak samo wygląda całość włosów. Poza tym trudno wychwycić im miejsce, gdzie zaczyna się odrost. Za drugim razem za Goldwella zapłaciłam znów 800, ale dostałam gratis szampon i odżywkę.

Napisane przez Aneczka_

3) Po prostowaniu np. Goldwellem trzeba używać szamponu i odżywki Goldwella przez cały czas?

Nie, ja używałam jakich tylko chciałam a efekt się utrzymywał. I do dziś utrzymuje.

Napisane przez Aneczka_

4) Jestem w tej chwili na 21 stronie wątku, więc jeszcze nie doczytałam do końca i w związku z tym mam pytanie: Jak porównujesz Goldwella i Farouk'a? W tym momencie w którym jestem nie odnotowałam Twoich negatywnych wypowiedzi na temat Farouk'a, ale nie wiem czy w dalszej części takowych nie ma. Chodzi mi o ogólne podsumowanie i porównanie- są jakiekolwiek róznice (oprócz cenowych) między tymi zabiegami? Napisałaś po prostowaniu Farouk'iem, że jeśli położysz się spac z mokrymi włoskami to rano nie są proste- z Goldwellem było tak samo? Ogólnie- wszystkie refleksje, porównania, podsumowania. Ciekawi mnie sprawa tego przedziałku (dziewczyny pisały, że włosy są tak sztywno ułożone, że się nie da go zmienić) i tych odrostów w kształce litery L- czy też miałas podobne sytuacje?

Farouk ma tę dużą zaletę, że jest dwukrotnie tańszy. Jednak gdyby zabiegi kosztowały tyle samo, to poszłabym chyba jednak na Goldwella - mam wrażenie, że po nim włosy prostsze już być nie mogą. Ale Farouk też nie jest zły - prostuje włosy na stałe.
Ja nie zauważyłam żadnych trudności z włosami po spaniu, po myciu - są proste. Przedziałek czeszę jak chcę. Odrosty mam falowane jak naturalne włosy i musze iść je wyklepać niedługo (po ponad pół roku), ale nie mają kształtu litery L. To chyba zależy od tego, jak fryzjer sobie z tym zabiegiem radzi.
I co bardzo ważne - po Goldwellu włosy były bardziej błyszczące, miękkie, nawilżone. Po Farouku mam wrażenie, że sa bardziej wysuszone.

Napisane przez Aneczka_

Przepraszam za tyle pytań i pozdrawiam

Nie ma za co. Po to jest forum
Również pozdrawiam.

[Marysiulka]

Witam wszystkie dziewczyny!
Pierwszy raz jestem na forum poswieconym trichotillomanii. Mam 20 lat,a o istnieniu takiej choroby dowiedzialam sie zaledwie 3 miesiace temu, chociaz od dziecka wyrywam wlosy.. Jestem typowym przykladem osoby chorej na trich. Zawsze bylam swietna uczennica i wszystko mi sie udawalo. Mialam najlepsze w szkole swiadectwa, wygrywalam olimpiady i konkursy.. Jestem osoba niezwykle ambitna - wszystko chcialabym robic najlepiej i bardzo denerwuje sie kazdym kolejnym wyzwaniem. Jestem osoba otwarta, osiagajaca wiele sukcesow,a zarazem samotna, zamknieta w sobie i znerwicowana dziewczyna,ktora boi,ze cos moze jej sie nie udac.. Kiedy bylam mala wyrywalam wlosy i chowalam je za lozko. Moi rodzice zorientowali sie,ze to robie,bo na glowie pojawily mi sie lyse placki, a na podlodze lezaly peki wyrwanych wlosow. Nie uznali jednak tej przypadlosci za cos powaznego,poza tym jakims cudem, nawet nie pamietam jak, udalo mi sie z tym skonczyc. Tak przynamniej myslalam.. Niestey choroba wrocila w liceum,kiedy wymagania w szkole wzrosly, a ja chcialam za wszelka cene podolac postawionym sobie wyzwaniom. Mature zdalam doskonale i studiuje teraz na akademii medycznej. Moje studia sa ciezkie,a ja niestety nie potrafie uczyc sie bez wyrywania wlosow.. Przynosi mi to nieprawdopodobna ulge i odstresowuje mnie. Kiedy zaczynam sie denerwowac, takze podczas klotni, odruchowo siegam reka do wlosow i zaczynam owijac kosmyki wokol palca. Kiedy sa juz splatane, wyrywam je.. Nie potrafie tego opanowac, czasem nie wiem nawet,ze to robie - dopiero kiedy widze,ze na podlodze jest coraz wiecej wlosow, ogarniaja mnie wyrzuty sumienia.. Moja fryzjerka z miesiaca na miesiac byla coraz bardziej przerazona lysymi plackami na mojej glowie. Nie rozumiala,czemu nie moge skonczyc z wyrywaniem.. Do tej pory myslalam,ze jestem sama z tym problemem. Niedawno moja wspollokatorka (ktora miala czasem dosc wlosow porozrzucanych po calym pokoju) przeczytala artykul w Charakterach, opisujacy trichotillomanie. Wszystko stalo sie jasne. Teraz wiem,ze musze sie leczyc i zamierzam wybrac sie do psychiatry. Ciesze sie,ze weszlam na to forum i podziwiam wszystkie dziewczyny,ktore potrafily same sobie poradzic z ta okropna choroba! A tym,ktore tak jak ja, nie daja rady, polecam dobrego psychiatre! Slyszalam,ze leczenie nie jest wcale trudne - trzeba tylko przelamac wstyd i pojsc do specjalisty. Pozdrawiam serdecznie!!

[MirCia19]

ja juz za dwa tygodnie ide na prostowanko faroukiem i bede prostowac wlosy razem z grzywka ciekawe ile zaplace bo w poniedzialek ide sie spytac czy wogle moje wlosy sie nadaja ale sadze ze tak mam tylko farbowane nigdy nie rozjasniane bo jestem szatynka a moja dlugosc wlosow obecnie to za lopatki podkreslam ze mam bardzo grube wlosy wiec scinam u mojej fryzjerki do ramion,mocno strzepie i robie grzywke no i farbuje na jakis ładny braz a potem ide na prostowanko-acha w Poznaniu bede robic jak wroce opisze efekty pozd jak ktos juz robil wlosy do ramion lacznie z grzywka to moze napisac cene choc jestem przygotowana na 500zl i wiecej nie dam bo mam tez inne wydatki pozd

[lilly1984]

moje doswiadczenia z prostowania - chyba lorealem - najlepiej odzwierciedla komentarz pani dermatolog - boze drogi masz wlosy jak nylon

[xxxadziaxxx]

nie czytałam całego wątku, więc się od rauz pytam może to już było ^^
mi się kreca końcówki... a na deszczu to tak troche bardzije ale przez to nie moge zrobic grzywki bo jakbym po deszczu wygladała ... :P
i czy można by wyprostowac tlyko grzywke?

[MirCia19]

Napisane przez xxxadziaxxx

nie czytałam całego wątku, więc się od rauz pytam może to już było ^^
mi się kreca końcówki... a na deszczu to tak troche bardzije ale przez to nie moge zrobic grzywki bo jakbym po deszczu wygladała ... :P
i czy można by wyprostowac tlyko grzywke?

tak mozna wyprostowac tylko grzywke z tego co dziewczyny pisaly

[hairka]

Witam ja rowniez cierpie na trich. ze to choroba dowiedzilam sie miesiac temu. Podjelam walke jednak jakos ciezko mi sie zmobilizowac. Ograniczam wyrywanie jednak sa lepsze i gorsze dni dzis mam gorszy. No coz mam nadzije ze razem bedzie nam razniej przezwyciezyc trich. Ja nie mam mozliwosci korzystania z uslug psychologa, ciekawa jest w jakim stopniu Tobie pomoze jakie metody wprowadzi w zycie. Pisz wszystko czekam z niecierpliwoscia. POzdrawiam serdecznie

[Tipsi]

Napisane przez maja_btm

witam wszystkich cierpiących na ta chorobę.
mam nadzieję, że topic odżyje..
pisze tutaj bo pierwszy raz che opowiedziec komus o mojej chorobie (uprzedzam, ze jest wsyztsko ze szczegolami)...
zaczelo sie w wieku 12 lat (teraz mam 17), pamietam ze mialam zawsze bardzo geste brazowe wlosy, do tego nosilam grzywke zeby zakryc wysokie czolo, wlosy mialam take falowane i zawsze dzieci sie ze mnie smialy ze mam "grzywe jak lew" i w ogole bardzo bujne wlosy. i kiedys starszy kolega w wieku ok 18 lat powiedzial mi co robie ze mam takie wlosy.. oczywiscie mi zrobilo sie przykro bo nie wiedzialam co odpowiedziec, takie juz poprostu byly
i tego samego dnia zaczelam wyrywac sobie wlosy pamietam ze po 3 dniach mialam juz lysy placek na czubku glowy. zaczesywalam wlosy na bok zeby to zakryc.. ale po jakims czasie chialam isc do fryzjera. pamietam ze nie wiedzialam co powiedziec mamie zeby fryzjerka nie dostala zawalu.. no i pokazalam mamie, powiedzialam ze same wypadly skora na glowie byla bardzo zaczerwieniona, ciepla, taka "zaogniona" .. fryzjerka stwierdzila ze to lysienie plackowate spowodowane jakims stresem (jakis czas wczesniej zmarla mi babcia i wszyscy mysleli ze tak to przezylam) i polecila mi odzywke do wlosow "Wax" ktora pomagala wlosom rosnac. nastepnie poszlam do dermatologa ktory przepisal mi jakies masci, wlosy szybko odrastaly.. ale mamie nie powiedzialam, ze sama sobie to zrobilam.
pamietam jak w szkole jena dziewczyna zauwazyla moj lysy placek i wszystkim rozgadala ze jestem lysa od tamtego czasu zazelam regularnie wyrywac wlosy... nie moge sobie z tym poradzic.. czasem robie to gdy jestem zdenerwowana lub z nudow, przy goladaniu tv aby sie odprezyc. ale nie kontroluje tego ile juz wlosow wyrwalam. wszystkie leca na podloge lub za lozko. po pewnym czasie musze je wszystki pozbierac i wtedy, gdy widze garsc zdrowych, wyrwanych wlosob mam sama do siebie zal, wstret, obrzydzenie, jak moge robic takiego cos. teraz juz nie robie tego tak jak wczesnie, zauwazylam ze trohe sie uspokoilam.. nie mam takich napadow rwania sobie wlosow tylko czasem wyrywam pojedyncze, ktore sa jakies chropowane, zbyt krecone i wtedy odgryzam cebulke wlosa i zjadam tak, wiem, to obrzydliwe ale dla mnie zupelnie normalne.
najgorze jest to, ze wiem, ze jestem chora ale nie powiem tego mamie po tylu latach "wiesz, jak wtedy wylysialam na czubku glowy to byla moja wina, sama je sobie wyrwalam"... chcialabym isc do lekarza po jakies leki antydepresyjne.. zauwazylam ze bardzo szybko sie denerwuje i wtey od razu placze, nie potrafie zapanowac na placzem, albo krzycze na ta osobe bez pwoodu... wpadam w szal albo krzyku albo placzu. bardzo stersuje mnie szkola, chociaz od zawsze mam dobre oceny to samo chodzenie do szkoly mnie bardzo stersuje a potem musze sie wyladowac albo obgryzaniem paznokci albo wyrywaniem wlosow w sumie jestem atrakcyjna mam chlopaka i nigdy nie narzekalam na powodzenie. teraz prostuje wlosy, jest ich mniej bo same mi wypadaja przy czesaniu, ale juz mam normalna fryzure i chyba m.in. przez to mniej juz je wyrywam...
ale chcialabym isc do psychiatry po jakies lekarstwa bo i tak jestem nerwowa na co dzien.. tylko nie potraie powieziec o tym mamie, juz dawno minelo od ataku.. chyba poczekam az bede dorosla "na swoim" i wtedy pojde...

chcialabym zeby ten topic odzyl, zebysie sie wypowiadaly na temat swojej choroby moze same sobie jakos pomozemy....
pozdrawiam wszystkie mające trich..

i jeszcze jedno: gdyby nie komentarz tego kolegi pewnie bym w ogole nie popadla w ta chorobe.. zobaczcie do czego czlowiek moze doprowadzic druga osobe swoimi slowami uwazajie na to co mowiie bo naprawde mozecie kogos skrzywdzic

Ja też kiedyś miałam łysy palcek na czubku głuwy. Tylko ja z nudów sobie wyciełam. Póżniej wszystkim mowiłam,że to grzywka francuzka ;D i wieżyli. Na nastepny dzień moja koleżnanka tez miala farncuzka grzywke...

[Marysiulka]

Hej Hairka!
Jesli nie masz mozliwosci pojscia do psychiatry,to pisz na maila anianska@gazeta.pl. Na innym forum znalazlam informacje o niej - jest psychiatra i zajmuje sie tricho. Mowi,ze chetnie odpowie na pytania, wiec moze tez potrafi powiedziec,jak mamy walczyc z ta okropna choroba.. Jak sie mobilizowac. Ja np. wiem,ze wyrywanie wlosow jest idiotyczne,ale sprawia mi to taka przyjemnosc,ze nie moge przestac.. Pozdrawiam!

[geeri]

Jaką metodą najlepiej wyprostwoać włosy polecono mi CHI Transformation firmy Farouk nie wiem czy dobrze napisałam . Czy ta metoda wyprostuje mi włosy tak że niebęde musiała ich prostować prostownicą?? (moje włosy się kręcą i puszą są za ramiona) Ile taki zabieg miejwięcej kosztuje? Gdzie można go zrobić w warszawie??A może wyprostować włosy za pomocą innej metody??

[martinka_m]

Napisane przez geeri

Jaką metodą najlepiej wyprostwoać włosy polecono mi CHI Transformation firmy Farouk nie wiem czy dobrze napisałam . Czy ta metoda wyprostuje mi włosy tak że niebęde musiała ich prostować prostownicą?? (moje włosy się kręcą i puszą są za ramiona) Ile taki zabieg miejwięcej kosztuje? Gdzie można go zrobić w warszawie??A może wyprostować włosy za pomocą innej metody??

wystarczy przeczytac watek i znajdziesz odpowiedz na kazde pytanie.

[zzzielona]

Jest taka odżywka L'Oreala, która wygładza włosy... "Hot Liss" się prawdopodobnie nazywa. Ona jest właśnie do włosów prostowanych i suszonych suszarką. A używałaś tego szamponu i odżywki z Nivei, która niby prostuje włosy?

[geeri]

A mogła byś mi napisać. pliss. Przynajmniej gdzie moge zrobić to w warszawie??

[paulinka_22]

Ja z kolei trzeci raz wybieram się na zabieg X-Tenso i nie mogę złego słowa o nim powiedzieć,wszyscy cały czas mnie chwalą,że mam przepiękne włosy.U mnie ten zabieg WYPROSTOWAŁ całkowicie włosy,mimo że były naprawdę kręcone(i przeżyły kiedyś trwałą).
Włosy sa grube,błyszczące,ZDROWE,n ie wiem od czego to zależy,ale w każdym bądź razie nie zgadzam się z opiniami krytycznymi.Kiedyś byłam w salonie welli to fryzjer wprost nie mógł mi uwierzyć,że taki jest efekt tego zabiegu,u mnie efekt trzyma się praktycznie do odrostu,włosy nie zrobiły się sianowate,nie puszą się,nie wywijają i nie reagują na deszcz czy mgłę,tylko po 5ciu miesiącach od ostatniego zabiegu lekko prostuję końcówki prostownicą.

[Alexiaa]

ojejciu, to oczywiste ze kazdy z tych zabiegow ma swoich klientow, inaczej by nie istnialy. A ty widocznie masz wlosy podatne i ten akurat zabieg cie satysfakcjonuje ale uwierz mi dla niektorych mosi to byc prawdziwe prostowanie o silniejszym dzialaniu aby uzyskac efekt prostych wlosow. Np u mnie..

a propos, jestem wciaz bardzo zadowolona ze swoich wloskow. Do tej pory, czasami, dlugo gapie sie na nie w lustrze i nie moge uwierzyc

[aneciorka91]

Czesc. Własnie czytam co tu piszecie, bo też zastanawiam się nad prostowaniem chemicznym. Mam prośbę do IFF : czy mogłabyś wysłać mi na maila te zdjęcia ktore zamieściłaś tutaj na forum? z góry dziękuję a tu mój adres: anetta6@o2.pl

[aaricia8]

Napisane przez paulinka_22

Ja z kolei trzeci raz wybieram się na zabieg X-Tenso i nie mogę złego słowa o nim powiedzieć,wszyscy cały czas mnie chwalą,że mam przepiękne włosy.U mnie ten zabieg WYPROSTOWAŁ całkowicie włosy,mimo że były naprawdę kręcone(i przeżyły kiedyś trwałą).
Włosy sa grube,błyszczące,ZDROWE,n ie wiem od czego to zależy,ale w każdym bądź razie nie zgadzam się z opiniami krytycznymi.Kiedyś byłam w salonie welli to fryzjer wprost nie mógł mi uwierzyć,że taki jest efekt tego zabiegu,u mnie efekt trzyma się praktycznie do odrostu,włosy nie zrobiły się sianowate,nie puszą się,nie wywijają i nie reagują na deszcz czy mgłę,tylko po 5ciu miesiącach od ostatniego zabiegu lekko prostuję końcówki prostownicą.

A próbowałaś Goldwella lub Farouka kiedyś?

[paulinka_22]

Nie,bo X-Tenso mi wystarczy.Napisałam,że po tym zabiegu mam IDEALNIE proste włosy,ja nie krytykuje innych metod i nikogo nie nakłaniam do tego tylko opisałam to,co mam na głowie,a skoro jestem z tego w 100% zadowolona to po co mam próbowac innych metod? Zdziwiona tylko byłam tym,że wszystkie odradzacie X-Tenso.

[medusa_2004]

Napisane przez Gosia_kr

Hej od dłuzszego czasu zastanawiam się nad trwałym prostowaniem. Jednak w moim mieście (Kraków) sa tylko salony goldwella. Nie ma żadnego farouka. Czyli musiałabym wydac w salonie goldwella na to przy moich włosach ok. 800 zł.
I dlatego mam pytanie czy przy prostowaniu golwellem po paru miesiącach tez nie prostuje sie samych odrostów tylko całe włosy?? bo kurcze jakbym miała co kilka miesięcy wydawac tyle kasy to chyba tego nie zrobie

Wiadomosć dla Gosi z Krakowa
Gosiu, ja tez jestem z Krakowa, też od jakiegoś czasu zastanawiam sie nad prostowaniem i znalazlam na razie tylko goldwella, salon Expander, na Piłsudskiego i na Długiej, może sie umówimy...

[Gosia_kr]

hej medusa_2004
wlaśnie ze mną jest taki problem że ja kurcze właśnie nie jestem jeszcze na 100% pewna czy chce wyprostować te włosy....grr czasami gdy się nie ukladają, puszą się jestem gotowa na nastepny dzień pójść na trwałe prostowanie, pewnie już bym to zrobiła dawno gdyby był salon Farouka w Krakowie, natomiast od Goldwella odstraszala mnie cena......... teraz akurat zaczęłam je bardziej krecić i nie wiem czy raczej nie pojdę w ta stronę ( zobaczy,my jak dlugo to potrwa......) powiem Ci ze bylam w tym salonie goldwella pytać kiedys o cenę (ok 600-800 zl)-zależy od dlugości ale tez gestości włosów i wydaje mi się ze tam robia to naprawde profesjonalnie "ML" Salon Fryzjerski
Kraków os. II Pułku Lotniczego 2, tel. 647 85 49 tel. 640 96 00
moze się kiedyś zdecyduje, na razie zobaczę jak mi się bedzie żyło z kręconymi włosami
pozdrawiam

[medusa_2004]

dzięki za nowy kontakt do salonu. Cena faktycznie odstrasza, myślałan nawet o tym by jechać do Katowic, by zrobic to faroukiem, ale... może sie zdecyduję. napiszę jak będę po.
pozdrawiam

[aga1985m2]

Do medusa_2004 i Gosia_Kr a moze sprobujecie jeszcze czyyms innym? Dla mnie o 800zl to na prawde duzo, zwlaszcza ze na pewno wlosy sie jakos poniszczą i trzeba bedzie kupować lepsze noi przyokazji nieco drozsze kosmetyki do wlosow. Niedawno pisalam o swoim prostowaniu w salonie ALFAPARFu - moze tam sprobujcie popytac, w Krakowie na pewno jest taki salon. Jest to prostowanie trwale, ja prostowalam dokladnie 24 sierpinia 2006 - rok temu i od tamtej pory nie mialam do czynienia z prostownica, ani nie powtarzalam tego zabiegu. Wlosy pocinam co 2 mies - koncowki i jest okej, no tylko tyle ze nie sa one zdrowe, zreszta przed zabiegiem byly zniszczone sto razy bardziej od prostownicy. A sredni koszt to 300zl - o to i tak jest cena gorna. N

Nawet niedawno dziewczyna z forum fo mnie pisala i umowila sie wkoncu na ten zabieg - teraz jest zadowolona. No ale to Wy podejmujecie decyzje, a ja nie chce reklamowac tu niczego, widze ze na tym forum kroluje Farouk i Goldwell , i prawie kazda Pani sie przy tym upiera - a to nie jest jakies cudo swiata, zeby nie mozna bylo czegos innego sprobowac. I dziwi mnie pouczanie dziewczyny ktora zrobila sobie zabieg x- tenso. Jej wybor - jak jest zadowolona to po co jej zaprzeczacie.

Niech kazdy kieruje sie swoja intyicją i ma swoje zdanie, bo inaczej niedlugo kazdy bedzie myslal ze Goldwel i farouk to sa najlepsze na swiecie. JA akurat uwazam inaczej - mialam ich kosmetyki do wlosow i nie sa takie rewelacyjne.

Pozdrawiam

[medusa_2004]

masz rację... tyle ze Kraków to z jednej strony duze miasto, tyle salonów a nigdzie ani farouka i podejrzewam że na Alphaparfu tez nigdzie nie robią. nie spotkalam sie choć znam tą firmę i ich kosmetyki do włosów. Dziś byłam w salonie Exspander na Długiej, zdecydowanie milsza obsługa niz na Piłsudskiego i Panie zaproponowały mi, że za darmo, jutro wypróbują mi goldwela na paśmie włosów, mimo że nigdy nie rozjaśniałam i takie tam. stwierdziły, że moge miec troche zniszczone prostowaniem prostownicą, chociaż mam dobry sprzęt, ale robię to ponad rok co drugi dzień, wiec maja prawo byc zniszczone... Zobaczymy efekt, i jeśli wszystko bedzie ok., to za jakieś dwa-trzy tygodnie zrobię cały zabieg.
pozdrawiam

[Smile_Smile]

Napisane przez martinka_m

Alexiaa niestety nie podpowiem co mozna poradzic na suche wlosy bo sama szukam srodka idealnego. ja juz przestalam myc wlosy szamponem chi farouka, bo mi sie skonczyl. kupilam na szybko jakis zwykly sklepowy szampon - i szczerze moiwac nie bylo roznicy. tzn. stan wlosow sie nie pogorszyl, ale genralnie moje wlosy byly (w trakcie uzywania farouka) i sa suche - tzn koncowki bo reszta jest ok, ale to pewnie od farbowania. zadne odzywki czy to drogie sklepowe, czy domowe eksperymenty typu jajko, nafta mi nie pomaga. ale coz szukam dalej, teraz kupilam sobie bardzo tania odzywke hegron za 7 zl o ktorej kiedys czytalam na wizazu i miala dobre recenzje,a po splukaniu stosuje mgielke do wlosow rozjasnianych dove. i musze powiedziec ze jestem nawet zadowolona, ale nie jest to zadna rewelacja. wydaje mi sie ze jeszcze dobrym pomyslem jest lykac jakies witaminy na wlosy typu skrzyp, czy inne.

polecam Wax (pod czepek i na cale wlosy-2 razy na tydz) oraz odzywke bursztynową Mr.Potter

[martinka_m]

Napisane przez Smile_Smile

polecam Wax (pod czepek i na cale wlosy-2 razy na tydz) oraz odzywke bursztynową Mr.Potter

dziekuje , ale na mnie niestety wax nie dziala uzywalam kiedys co drugi dzien przez miesiac - zero efektow

[Smile_Smile]

moze za czesto.........??:rolleye s:

[madziowiec]

dziewczyny przeczytałam cały wątek i strasznie napaliłam się na chemiczne prostowanie. Wprawdzie miałam dwa razy robione x-tenso ale nie o to mi chodzi. Włosy byly proste ale nie jak po prostownicy!
Czy ktoś w Szczecinie w ten sposób włosy prostował? Pytam bo nigdzie nie mogę znaleźć, salon Farouka jest ale nie robią. Goldwell też jest ale jak tam zadzwoniłam i powiedziałam jakie mam wlosy (grube do ramion) to Pani powiedziała, że koszt 200 zł. Chyba coś nie tak?

[gosia1351]

A ja sobie sama wyprostowalam wlosy Faroukiem moze bylo to troche ryzykowne, ae po prostu nie mialam wyjscia i bylam bardzo zdesperowana moimi wlosami, ich stanem, wygladem i tym jak sie zachowywaly podczas deszczu, upalu... Same wiecie.
Skad wzielam kosmetyki?? Weszlam na strone bodajze www.farouk.pl i tam kupilam kosmetyki. Najpierw musialam sie oczywiscie zarejestrowac, podac NIP itd pozniej zamowilam kosmetyki i po kilku dniach do mojego domu zawital kurier z paczuszka z dwiema butelkami specyfikow Farouka. Wydalam w sumie jakies 150 zl, juz nie pamietam dokladnie. Prostowalam raz i zuzylam moze z 1/4 kazdej z buteleczek przy moich wlosach do lopatek.
Wlosy moze nie sa tak prosciutkie o jakich marzylam (a chcialam miec doslownie spaghetti) ale sa napewno ladniejsze i w lepszej kondycji niz byly przed prostoaniem. No i moze efekt nie jest idealny dlatego, ze zepsula mi sie jedna prostownica (lepsza) i musialam prostowac wlosy podczas zabiegu prostownica gorszej jakosci. No i kupilam produkty do wlosow farbowabych i traktowanych chemicznie, a te nie wyprostuja wlosow tak, jak te do wlosow naturalnych i zdrowych, bo zawieraja mniejsze ilosci jakichs substancji, aby wlosow po prostu nie spalic.
Czy sie balam?? Jak cholera :P ale nie mialam wyboru, jedyny salon, ktory wykonywal te usluge w mojej okolicy (w Rzeszowie) zostal zlikwidowany, a ja sie juz nastawilam na trwale prostowanie Faroukiem. Mialam przygotowane na to 500 zl, a wydalam 150 + ok. 50 zł na kosmetyki do pielegnacji wlosow. Zaoszczedzilam 300 zl i kupilam wymarzone buty :P ale chyba schodze z tematu
Jakie sa teraz moje wlosy?? Nie sa idealnie proste. Jednak po 3-minutowym doprostowaniu rano sa sliczne, boskie, zjawiskowe itd :P a najwazniejsze: bylam u fryzjera aby wreszcie zrobic sobie grzywke (wczesniej nie moglam, bo strasznie sie wszystko wywijalo) i na deszczu czy po prostu po calym dniu bieganiny trzyma sie ona na swoim miejscu, nic sie nie wywija Moje wlosy wracaja do domu w takim stanie w jakim byly rano. A mamy za soba deszczowe dni
Pozdrawiam * w razie czego, pytajcie