Koty czesc III

[Rybiorek]

no to zakladam kolejna czesc

tutaj mozna znalezc czesc II

i moze jakis moderator zamknie oficjalnie czesc II?

[esfira]

witamy się w III części z moim kotem, Ravikiem :3

[donka_bez_ogonka]

Melduję się

Kitty z rana zachowuje się jak taki megaa spragniony ciuciania kot! Nie można jej odpędzić. Nie ważne, że coś się robi (np pije kawę), wystarczy, że zobaczy chociaż jeden palec w jej zasięgu i już mruczy i lezie żeby go pociuciać Łomatko! I łazi wszędzie za nimi jak taki ogon- ile to już razy się o nią potknęłam
Ostatnio w nocy położyła się spać przy łóżku, a że jej nie widziałam, bo było ciemno, to się o nią potknęłam, a później przydepnęłam jej ogon, to wredota jedna zębami mnie złapała za nogę

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez esfira

witamy się w III części z moim kotem, Ravikiem :3

Jak sobie ślicznie leży- no, no, no

[esfira]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Melduję się

Kitty z rana zachowuje się jak taki megaa spragniony ciuciania kot! Nie można jej odpędzić. Nie ważne, że coś się robi (np pije kawę), wystarczy, że zobaczy chociaż jeden palec w jej zasięgu i już mruczy i lezie żeby go pociuciać Łomatko! I łazi wszędzie za nimi jak taki ogon- ile to już razy się o nią potknęłam
Ostatnio w nocy położyła się spać przy łóżku, a że jej nie widziałam, bo było ciemno, to się o nią potknęłam, a później przydepnęłam jej ogon, to wredota jedna zębami mnie złapała za nogę

hahaha, jakbym widziała mojego kota, tylko on rano zawsze barankuje, łazi po stole i prawie łapy wsadza do kubka, bo on musi, ach musi akurat wtedy pokazać, że wszyscy są jego własniością, jakbysmy przez noc zapomnieli :P

-

Jak sobie ślicznie leży- no, no, no

a od czego są wczasy na działce- trzeba sobie poleżeć ^^

[Anitast]

Ja tez sie melduje chwile mnie nie bylo,ale juz jestem

Moje futrzaki grzecznie spia bo pada deszcz ....

[lady opium]

Już 3 część? Ale z Was pleciugi

Moja Kicia wita

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez lady opium

Już 3 część? Ale z Was pleciugi

Moja Kicia wita

Ale ziewwww^^

[monika_sonia]

Melduję się ja, Milka i Sonia .

Napisane przez Rybiorek

dobrze ze jestem po egazminie, bede mogla siedziec tutaj i czytaj relacje na biezaco, sprobuj nam nie pisac co sie dzieje u dziewczyn

Jeszcze będziesz miała dość moich raportów i narzekania .

1. panna Milka odpoczywa po bieganiu
2. leniwiec Sonia - wyszła tu jak nie ona

[donka_bez_ogonka]

właśnie dostałam sms-a od TŻta, że Kitty szaleje, a jak się spytałam w jakim sensie to odpisał " no wchodzi na mnie, na laptopa, na firanę byle ciućnąć"

[nikiii]

Zdecydowałam się na sterylizację z operacją. To już trzeci dzień po zabiegu- na początku było ciężko, bo kotka siusiała pod siebie, przewracała się non stop i nie chciała spać ani pić. Teraz już doszła do siebie po narkozie i chyba trochę uspokoiła się, bo je normalnie, nie przewraca się, bardzo dużo śpi. Jedyne co mi przeszkadza to to, że trochę od niej śmierdzi, bo zasiusiała sobie kaftanik pierwszego i drugiego dnia. Najchętniej zdjęła bym jej to, założyła jakiś zapasowy, a ten uprała. W ogóle to jakiś dziwny ten kubrak- takie jakby body- kot chcąc lub nie chcąc nie ma szans nie obsikać sobie go przy korzystaniu z kuwety

[monika_sonia]

Napisane przez nikiii

Zdecydowałam się na sterylizację z operacją.

Świetnie .

Napisane przez nikiii

Jedyne co mi przeszkadza to to, że trochę od niej śmierdzi, bo zasiusiała sobie kaftanik pierwszego i drugiego dnia. Najchętniej zdjęła bym jej to, założyła jakiś zapasowy, a ten uprała. W ogóle to jakiś dziwny ten kubrak- takie jakby body- kot chcąc lub nie chcąc nie ma szans nie obsikać sobie go przy korzystaniu z kuwety

A jak zalecił wet? Ile dni ma nosić kaftanik?

[nikiii]

Wstępnie 8 dni, jutro może dowiem się czegoś więcej, bo mam się stawić u niego. Ale to normalne, że ona taka "nieświeża" chodzi?

[monika_sonia]

Napisane przez nikiii

Wstępnie 8 dni, jutro może dowiem się czegoś więcej, bo mam się stawić u niego. Ale to normalne, że ona taka "nieświeża" chodzi?

Jak obsikała kaftanik, to normalne .
Nie chce Ci źle doradzić, poczekaj na jutrzejszą wizytę, może wet pozwoli ściągnąć.

[esfira]

Napisane przez nikiii

Wstępnie 8 dni, jutro może dowiem się czegoś więcej, bo mam się stawić u niego. Ale to normalne, że ona taka "nieświeża" chodzi?

jeśli masz kotkę na oku przez czas wystarczający na wypranie i wysuszenie kaftanika, to możesz go jej zdjąć i przeprać, tylko musisz pilnować, żeby się nie dossała do rany Albo zrób jej zapasówkę z kawałka rajstopy z 4 dziurami, podobno to działa

[nikiii]

Myślałam, że może moja kocica jakaś taka zdolna Zdejmować na pewno nie będę przed wizytą, zobaczę co jutro powie.
esfira, poczytam o tym w necie dzięki za radę

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Behemot ze Schrodingerem sie melduja.
Za namowa Moniki wklejam "kompilacje" kiedy do mnie koty trafily a obecnie. Zaznaczam ze wszelkie zdjecia zostaly wykonane "po jedzeniu" dlatego koty spia. A na dokladkę mama malych (ktora wraz ze swoja corka ma jeden wspolny domek tutaj mozecie je obejrzec http://coffecats.tumblr.com/ ). Niestety zdjecia nr4 (ktory ma swoj wlasny prywatny dom, niedzielony z innym kotem) mi wcielo
Na sam koniec kot po bojce z bratem... juz sie wygoila plamka calkowicie

[monika_sonia]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Behemot ze Schrodingerem sie melduja.
Za namowa Moniki wklejam "kompilacje" kiedy do mnie koty trafily a obecnie. Zaznaczam ze wszelkie zdjecia zostaly wykonane "po jedzeniu" dlatego koty spia. A na dokladkę mama malych (ktora wraz ze swoja corka ma jeden wspolny domek tutaj mozecie je obejrzec http://coffecats.tumblr.com/ ). Niestety zdjecia nr4 (ktory ma swoj wlasny prywatny dom, niedzielony z innym kotem) mi wcielo
Na sam koniec kot po bojce z bratem... juz sie wygoila plamka calkowicie

Koty mają to do siebie, że prawie zawsze śpią . Nie tylko Twoje takie wyjątkowe .

Schrodinger i Behemot są rewelacyjni . Czekam na następny filmik z ich udziałem, niekoniecznie z bójką.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez monika_sonia

Koty mają to do siebie, że prawie zawsze śpią . Nie tylko Twoje takie wyjątkowe .

Schrodinger i Behemot są rewelacyjni . Czekam na następny filmik z ich udziałem, niekoniecznie z bójką.

Moje wlasnie spia tylko po jedzeniu i jak ja z TZ spimy A tak to biegi po mieszkaniu, po psie, dawanie sie wylizywac psu, i ogolnie rozrabianie.
Zeby filmik byl z czyms innym niz bojka musialabym wszedzie zamontowac kamery, dzisiaj np. Behemot biegnie z kuchni przez przedpokoj do mnie, natrafil na przeszkode, to w bok, odbija sie od sciany, ale bieeeegnieeeeeeee. Do nowej zabawki, łiiiiiii

[monika_sonia]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Zeby filmik byl z czyms innym niz bojka musialabym wszedzie zamontowac kamery, dzisiaj np. Behemot biegnie z kuchni przez przedpokoj do mnie, natrafil na przeszkode, to w bok, odbija sie od sciany, ale bieeeegnieeeeeeee. Do nowej zabawki, łiiiiiii

Ok, może być bójka w takim razie .
Wygłaskaj ode mnie kociambry .

[deser czekoladowy]

My również się meldujemy

Coma po sterylce doszła do siebie, jest już sobą

Szaleje, zaczepia, bawi się.

Rybiorek, pozwoliłam sobie pościągać parę fotek Twoich chłopców, ba, jedną nawet mam na tapecie


Mąż zobaczył i coś czuję, że mu tyłek mięknie jeśli chodzi o drugą kotkę

Dwa wtulone w siebie koty... czego chcieć więcej?

[ziazik]

Korzystając z nowej części przedstawię siebie i moje koty
Zyź ma 14 miesięcy i jest wychuchanym kotem, odjętym od domowej kotki po 3 miesiącu, otoczony miłością i dobrobytem, jest strasznie kochany i posłuszny
Psotka vel Furia vel Kiciucha jest znajdką, miała ok. 2 miesiące (teraz 5 miesięcy). Była głodna, zarobaczona i chora. I przeraźliwie płakała. Przez te trzy miesiące, które u nas jest przeszła bardzo wiele: świerzb, koci katar, zaczadzenie (po mini pożarze, który sama wywołała - najprawdopodobniej tak długo próbowała się wcisnąć przez siatkę do żółwia, że strąciła lampkę na sianko...), z niedokońca wyleczonym tasiemcem (zjadła niecałą dawkę i nie rozpuścił się całkiem tasiemiec i uwalniał toksyny), przez to wszystko uszkodziła się wątroba, wymiotowała i miała biegunki, cały czas leczyliśmy tez jedno oczko, które bardzo łzawiło... Po wielu kroplówkach, diecie, lekach, kiedy już udało się doprowadzić ją w miarę do porządku, dostała lek, na który bardzo źle zareagowała, znarkotyzowała się i przez 50 godzin prawie nie mogła się zatrzymać, spać, pić wody (wychlapywała wszystko z miseczki łapką - takie natręctwo jej się włączyło) Myślałam, że kot mi się wykończy kompletnie ile się wtedy napłakałam, dostała z powrotem biegunki i uszkodziła sobie rogówkę po kilku dniach okazało się, że oczko jej zarasta i zaczęła się walka o to, żeby go nie straciła Weterynarka stwierdziła, że chyba nam kota ktoś zauroczył, bo niektóre przez całe życie tyle nie jeżdżą do lekarza, co mała. Szczęśliwie wygląda na to, że dochodzi już do siebie i może wreszcie ten koszmar się skończy Jest przekochanym kotem, choć dużo bardziej płochliwym niż Zyzio i daje się głaskać tylko mi i trochę mężowi, od teściów ucieka (mieszkamy razem), ale śpi z nami i mruczy głośno
Kilka zdjęć: koty, koty, Zyzio, kotka myje Zyzia, biją się, mała Psotka przy żółwiu, mała po znalezieniu, mały Zyź przy żółwiu

[monika_sonia]

Napisane przez deser czekoladowy

Coma po sterylce doszła do siebie, jest już sobą

To dobrze .

Napisane przez deser czekoladowy

Dwa wtulone w siebie koty... czego chcieć więcej?

Ja od niedzieli będę tak miała . No, może nie od razu .

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez ziazik

Korzystając z nowej części przedstawię siebie i moje koty

Witam

Napisane przez ziazik

Zyź
Psotka vel Furia vel Kiciucha

Ile Psotka przeszła . Jak ona teraz się czuje? Oby się już skończyły wszystkie problemy.

Co z wątrobą (interesuje mnie to, bo u mnie jedna panna po dwóch narkozach - wątroba w porządku, druga panna po trzech narkoza - wątroba do sprawdzenia)?

Czy Zyzio od razu zaakceptował Psotkę?

[ziazik]

Napisane przez monika_sonia

Witam



Ile Psotka przeszła . Jak ona teraz się czuje? Oby się już skończyły wszystkie problemy.

Co z wątrobą (interesuje mnie to, bo u mnie jedna panna po dwóch narkozach - wątroba w porządku, druga panna po trzech narkoza - wątroba do sprawdzenia)?

Czy Zyzio od razu zaakceptował Psotkę?

Cześć

Psotka czuje się zdecydowanie lepiej, od trzech dni ma już też ładniejsze kupy bo wcześniej było niebezpieczeństwo, że przejdzie jej w przewlekłą biegunkę i nie będzie przyswajała dobrze jedzenia
Co do wątroby, to miała badaną krew jakieś dwa tygodnie temu i jeden enzym był jeszcze nieznacznie podniesiony, ale szczegóły musiałabym zobaczyć w książeczce w domu. Na początku dostawała tylko zmielonego gotowanego kurczaka 5 łyżeczek dziennie, potem karmę o obniżonej zawartości tłuszczu, a potem jakąś karmę, która miała zatrzymać te luźne kupy

A z Zyziem nie było wcale tak prosto, zwłaszcza, że dużo spraw nałożyło się naraz: rodzina ze swoim kotem musiała się do nas wprowadzić na dwa tygodnie i zajęli dwa pokoje, u nas w pokoju wylądowała Psotka, więc Zyź pomieszkiwał na dolnym pietrze i u teściów, nie był szczęśliwy, na nowe koty syczał i warczał i zwiewał na dwór. Mi serce pękało, bo do tej pory noc w noc spał z nami. Kiedy tamci się wyprowadzili, zrobiło się spokojniej i odzyskał więcej pokoi, to przyszedł też do nas. Najpierw jak ją widział, to zwiewał sycząc, potem powoli właził na pufy i obserwował ja z góry, potem zaczęli się bić, a teraz już śpią razem na łóżku i sofie. Choć może nie razem, ale koło siebie Czekam aż zaczną spać tak wtuleni, jak u Rybiorka

A jeszcze chciałam dodać, że watek przeglądam od jakiegoś czasu, ale nie miałam do tej pory sił psychicznych, żeby zacząć się udzielać i pisać. Za dużo się działo. Teraz, gdy idzie ku lepszemu, mam nadzieję coś tam skrobnać od czasu do czasu.

[Anitast]

Ziazik Twoje koty sa piekne ,sama mam taka koteczke i to moje oczko w glowie moze tez dla tego ze nikt nie chce czarnych kotow bo jak mowi wielu przynosza nieszczescie ale ja tak nie uwazam,,widze ze tez trocge przeszly w swoim kocim zyciu ale najwazniejsze ze wszystko juz jest dobrze,tak jak Ty z Zyziem ja mialam z Guli na poczatku nie chciala zaakceptowac ostatniego z moch kocurow syczala,warczala,a nawet go bila(moze tez dlatego ze byla zaraz po sterylce jak Snoopy do nas przyszedl a co z nia przeszlam wtedy po zabiegu )teraz go znosi,ale czasem jest nietykalna i dalej fuczy i syczy,pewnie dlatego tez ze za mamke robil jej starszy kocur bo byla tycia jak ja znalazlam a temu pozwolila wejsc do rodziny na swoich zasadach .Udalo mi sie tez kiedys znalesc ich wszystkich tak jak na zdjeciu

[ziazik]

Napisane przez Anitast

Ziazik Twoje koty sa piekne

Udalo mi sie tez kiedys znalesc ich wszystkich tak jak na zdjeciu

Dziękuję może wieczorem zrobię jakieś aktualniejsze zdjęcia "pyskami do przodu"

A na Twoim zdjęciu rozkoszniaki

[Anitast]

Dziekujemy za komplement

[Rybiorek]

Napisane przez monika_sonia

Melduję się ja, Milka i Sonia .


Jeszcze będziesz miała dość moich raportów i narzekania .

1. panna Milka odpoczywa po bieganiu
2. leniwiec Sonia - wyszła tu jak nie ona

absolutnie nie bede miec dosc, pisz kobieto nawet o drobiazgach, uwielbiam czytac Twoje posty

Napisane przez deser czekoladowy

Rybiorek, pozwoliłam sobie pościągać parę fotek Twoich chłopców, ba, jedną nawet mam na tapecie

prosze bardzo (ale jestem dumna mama teraz), ja mam chlopakow w pracy na kompie, a co!

Mąż zobaczył i coś czuję, że mu tyłek mięknie jeśli chodzi o drugą kotkę

Dwa wtulone w siebie koty... czego chcieć więcej?

he he skad ja to znam

Napisane przez ziazik

Korzystając z nowej części przedstawię siebie i moje koty

kolejna dzielna dziewczyna, za wytrwalosc w leczeniu Psotki

Napisane przez ziazik

Choć może nie razem, ale koło siebie Czekam aż zaczną spać tak wtuleni, jak u Rybiorka

mysle ze z czasem i to przyjdzie, u nas nie od razu bylo przytulanie, przez 3 miesiace kazdy zawsze spal gdzie indziej, potem wlasnie lezeli obok siebie, od miesiaca sa takie przytulasy

Napisane przez Anitast

Ziazik Twoje koty sa piekne ,sama mam taka koteczke i to moje oczko w glowie moze tez dla tego ze nikt nie chce czarnych kotow bo jak mowi wielu przynosza nieszczescie ale ja tak nie uwazam,,widze ze tez trocge przeszly w swoim kocim zyciu ale najwazniejsze ze wszystko juz jest dobrze,tak jak Ty z Zyziem ja mialam z Guli na poczatku nie chciala zaakceptowac ostatniego z moch kocurow syczala,warczala,a nawet go bila(moze tez dlatego ze byla zaraz po sterylce jak Snoopy do nas przyszedl a co z nia przeszlam wtedy po zabiegu )teraz go znosi,ale czasem jest nietykalna i dalej fuczy i syczy,pewnie dlatego tez ze za mamke robil jej starszy kocur bo byla tycia jak ja znalazlam a temu pozwolila wejsc do rodziny na swoich zasadach .Udalo mi sie tez kiedys znalesc ich wszystkich tak jak na zdjeciu

wiesz cos w tym jest, maz nie chcial czarnego, a mnie bylo wszystko jedno czy rudy, czarny czy pregowany, no ale jestem w zwiazku i nie moge robic wszystkiego tylko pod siebie (i tak przeginam z tym), takze cieszylam sie ze w ogole sie zgodzil choc nie akceptowal Skutera na poczatku, teraz Skuter robi sie naprawe fajnym kotem i juz maz nie umie sie zdecydowac ktorego bardziej lubi, ale mimo ze koty akceptuja nas oboje i moge np. wziac Cycka na kolana i sobie razem ogladamy tv przez pare godzin, to Cyc zawsze bedzie bardziej kotem meza a Skuter moim, wczoraj maz poszedl sie wczesniej polozyc i Cyc zszedl mi z kolan i poszedl na gore do niego, Skuterek zostal ze mna, polozyl sie na oparciu kanapy za moja glowa i twardo sie trzymal (zasnal w koncu)

ufff nadrobilam, mam urwanie glowy w pracy bo koniec roku a w UK i Irlandii wiele firm pracuje do Wigilii i potem ma przerwe do konca roku i trzeba duzo nadrobic ale nie moglam sobie odmowic zajrzenia na moj ulubiony watek

a ta fotka - 3 koty razem - poprostu WYMIATA!

[monika_sonia]

Napisane przez Rybiorek

absolutnie nie bede miec dosc, pisz kobieto nawet o drobiazgach, uwielbiam czytac Twoje posty

Umówiłam Milkę na 11.30 w niedzielę .
Nie wiem jeszcze kto mnie zawiezie, ale tym się pomartwię po zjeździe .
W każdym razie w niedzielę ok. 13 Milka się przeprowadza.
Jakbym się już tu nie pojawiła, to bardzo proszę o trzymanie kciuków, żeby badanie dobrze wyszło .

[Anitast]

Moniu to ja w niedziele trzymam kciuki a moje futrzaki lapki a dla Milki

[201604190949]

Dziewczyny, ile razy dziennie sikają i... 'kupkają' Wasze koty?