Jak podkreślić jasną cerę? część VII

[Shameer]

Co do matowych cieni to polecam te z hean ostatnio zakupilam paletke z 4 kolorami, 3 to maty i jeden perlowy. Jestem bardzo zadowolona z nich
http://www.hean.pl/product.php?id_pr...d_category=49&

http://www.hean.pl/product.php?id_pr...d_category=49&

[Sondrina]

Przeglądałam cienie Hean, ale pojedyncze i nie znalazłam tam takiego myszowatego matu Potrzebuję czegoś takiego do linii załamania

[quench]

Napisane przez Sondrina

Przeglądałam cienie Hean, ale pojedyncze i nie znalazłam tam takiego myszowatego matu Potrzebuję czegoś takiego do linii załamania

Polecam Ci wspomniany przeze mnie Catrice. Osobiście nic lepszego nie znalazłam (przynajmniej z dolnej półki, bo jeśli ktoś może wydać 100 zł na pojedynczy cień to warto uderzyć w Bobbi Brown i MAC-a).

[ksenawojowniczka]

Dziewczyny a co sądzicie o zastosowaniu do jasnej cery żywego koloru pomadki tj morelowy lub oranż

[lucciola]

Mogę do Was dołączyć? Też mam bladą cerę, do tego trochę piegów (na szczęście niewiele).
Już kilka razy zaglądałam na ten wątek (głównie przeglądałam dwie pierwsze części).
Jak większość z Was tutaj, szukam idealnego podkładu dla mojej cery. Szukam czegoś w typie Clarins Skin Illusion ale o przynajmniej ton jaśniejszego od najjaśniejszego ich koloru czyli ivory i utleniającego się w kierunku żółci (róże i pomarańcze odpadają). Możecie mi pomóc?

[rousse]

Napisane przez quench

warto uderzyć w Bobbi Brown i MAC-a).

polecam MAC Quarry, a ciemneijszy Handwritten , oba idelanie matowe

[Sondrina]

Napisane przez quench

Polecam Ci wspomniany przeze mnie Catrice. Osobiście nic lepszego nie znalazłam (przynajmniej z dolnej półki, bo jeśli ktoś może wydać 100 zł na pojedynczy cień to warto uderzyć w Bobbi Brown i MAC-a).

Poszukam zatem wśród Catrice

[Leora]

A ja ostatnio natknęłam się na taki mineralny podkład https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...d-pudrowy.html , mam go z wymianki, najjaśniejszy jest jasny. Ale w sumie sama nie wiem po co mi on, skoro ja nie używam podkładów, bo nie lubie Dlatego jeśli któraś z Was chciałaby go przetestować czy też wymienić się za coś skromnego to proszę pisać. Mam jeszcze puder ryżowy z tej serii.

[cukierenkaa]

Melduję się
Podobno jeden z maxfactora ten taki z fioletowym x em do góry jest jasny. Odcień 45. Niedługo wypróbuję

[quench]

Napisane przez cukierenkaa

Melduję się
Podobno jeden z maxfactora ten taki z fioletowym x em do góry jest jasny. Odcień 45. Niedługo wypróbuję

Uważaj tylko na jego haniebne różowienie i ciemnienie Nie u wszystkich ono wystąpi, ale jeśli masz tendencję do tego, że podkłady utleniają Ci się na skórze, to MF może okazać się porażką...

[Sondrina]

A testowałyście podkłady z nowej serii Bourjoisa?

[quench]

Napisane przez Sondrina

A testowałyście podkłady z nowej serii Bourjoisa?

Tak. Ale maznęłam tylko nim rękę. Najjaśniejszy odcień jest ciemniejszy niż HM51 i nienaturalnie żółty. Po jakimś czasie wręcz robi się pomarańczowy i to w sposób niejednolity - tworzą się plamy.

[Sondrina]

Napisane przez quench

Tak. Ale maznęłam tylko nim rękę. Najjaśniejszy odcień jest ciemniejszy niż HM51 i nienaturalnie żółty. Po jakimś czasie wręcz robi się pomarańczowy i to w sposób niejednolity - tworzą się plamy.

Dzięki za info Mnie kusiło jego przetestowanie, ale byłam objuczona zakupami

[quench]

Napisane przez Sondrina

Dzięki za info Mnie kusiło jego przetestowanie, ale byłam objuczona zakupami

Testowałam go też nagębnie i efekt był ten sam, o ile nie gorszy. Żółto, pomarańczowo, plamiasto.

Popatrzcie na Armaniego: http://spletnik.ru/beauty/32316-vese...makijazha.html To letnie kolekcje. Blada pani (jedyna pośród tych sztucznie śniadych kobiet) zwala z nóg!

[Ingran]

Napisane przez quench

Testowałam go też nagębnie i efekt był ten sam, o ile nie gorszy. Żółto, pomarańczowo, plamiasto.

Popatrzcie na Armaniego: http://spletnik.ru/beauty/32316-vese...makijazha.html To letnie kolekcje. Blada pani (jedyna pośród tych sztucznie śniadych kobiet) zwala z nóg!

Chodzi o tę od Armaniego bodajże? Oj, zwala... Na bank komputerek pomagał ale i tak ma cudnie chłodny typ urody...

[mariamarysienka]

łaaał, ta od Armaniego niezła jest... chciałabym żeby był podkład o takim kolorze, który nie warzyłby mi się na twarzy albo na którego nie dostałabym uczulenia i dawał takie ładne wykończenie

ostatnio w ogóle mam problem z cerą, bo podkłady mi się warzą i utleniają utlenił mi się ostatnio Pharmaceris i Inglot (ten LW100) na żółto - pomarańczowo.

[Ingran]

A mi się ostatnio każdy podkład buntuje na twarzy Nieważne, czy BB krem, minerał, tradycyjny... Żal po prostu. Warzy się, ściera, okropnie podkreśla skórki, nie wiem, co jest. I jakby tego było mało to jeszcze suche placki mi się pojawiają na policzkach. Nie wiem, czy to wina jakiegoś mojego zaniedbania czy coś, nie wiem...

[quench]

Mi najbardziej podoba się kontrast. Armani udowodnił, że lato to niekoniecznie musi być skóra strzaskana na brąz.

A kryzys z cerą i ja mam. Wysmarowałam się dzisiaj MAPem, dumna z siebie poszłam do pracy i... odbyt. Podkład spłynął (!), a światło dzienne (no może nie dzienne - nie mam okien w pracy) ujrzała moja facjata w stanie bardzo niereprezentacyjnym

[Kluska20]

Myślałam, że tylko ja mam problem z "ciastem" na twarzy ale widzę, że Wy również się z tym borykacie Ja już naprawdę nie wiem co mam robić z moją twarzą żeby podkład wyglądał na niej dobrze. Albo mi się waży, albo podkreśla suche skórki ( o których nie miałam zielonego pojęcia), albo utlenia się Nie mam już siły na malowanie się, kupowanie nowych podkładów i kolejne rozczarowania...

[Ingran]

Napisane przez quench

A kryzys z cerą i ja mam. Wysmarowałam się dzisiaj MAPem, dumna z siebie poszłam do pracy i... odbyt. Podkład spłynął (!), a światło dzienne (no może nie dzienne - nie mam okien w pracy) ujrzała moja facjata w stanie bardzo niereprezentacyjnym

Haha, sory, ale rozwalające to było.... :P
Może to wina przedwiośnia czy jaki grzyb? Ale irytuje mnie to. Bardzo.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez Kluska20

Myślałam, że tylko ja mam problem z "ciastem" na twarzy ale widzę, że Wy również się z tym borykacie Ja już naprawdę nie wiem co mam robić z moją twarzą żeby podkład wyglądał na niej dobrze. Albo mi się waży, albo podkreśla suche skórki ( o których nie miałam zielonego pojęcia), albo utlenia się Nie mam już siły na malowanie się, kupowanie nowych podkładów i kolejne rozczarowania...

Ja też. Co się kupi to zwykle potem zalega w szufladzie nieużywane... Kurna, wciąż strasznie się jaram Illa RLF ale on wymaga super wprawy i dobrze przygotowanej cery, niech to szlag:/

[quench]

Napisane przez Ingran

Haha, sory, ale rozwalające to było.... :P
Może to wina przedwiośnia czy jaki grzyb? Ale irytuje mnie to. Bardzo.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------



Ja też. Co się kupi to zwykle potem zalega w szufladzie nieużywane... Kurna, wciąż strasznie się jaram Illa RLF ale on wymaga super wprawy i dobrze przygotowanej cery, niech to szlag:/

Dokładnie. Illa jest świetna, ale wymagająca. Dla mnie to treściwsza wersja MAP, jeśli ten podkład nie spisał się, to Illa odpada tym bardziej.
Wiecie co, czasami mam wrażenie że moja skóra po prostu nie lubi podkładów...
Dobrze na niej leżą tylko nieliczne i to jak na złość górnopółkowe A i to nie zawsze.

[Sondrina]

Dzisiaj zauważyłam, że coś dziwnego mi się porobiło na twarzy: Mam takie brązowe plamy wokół nosa. Nie mam pojęcia od czego to, się wzięło. Nie piję ziół, nie biorę hormonów, nie jadłam nic nadzwyczajnego, nie łaziłam po słońcu...

Widziałam dzisiaj w Superpharmie na promocji podkład z L`Oreala, który w butelce prezentował się niemalże jako biały, niestety dojrzałam go za późno, bo nadeszła moja kolej przy kasie i nie mogłam go przetestować.

[quench]

Napisane przez Sondrina

Dzisiaj zauważyłam, że coś dziwnego mi się porobiło na twarzy: Mam takie brązowe plamy wokół nosa. Nie mam pojęcia od czego to, się wzięło. Nie piję ziół, nie biorę hormonów, nie jadłam nic nadzwyczajnego, nie łaziłam po słońcu...

Widziałam dzisiaj w Superpharmie na promocji podkład z L`Oreala, który w butelce prezentował się niemalże jako biały, niestety dojrzałam go za późno, bo nadeszła moja kolej przy kasie i nie mogłam go przetestować.

Mi się często takie coś pojawia. Z tym, że zwykle wokół ust. I to ma charakter przebarwień, bo stosując kwasy można się tego pozbyć. Ale do tej pory nie odkryłam przyczyn powstawania tych plamisk

[fiasco]

też mam ostatnio problemy z podkładami miejscami nic mi się nie trzyma, od razu jest zwarzone i siedzi tylko w porach, gdzie indziej osadza się na suchych skórkach... No, ale tłumaczę to sobie tym, że skoro od niedawna znowu stosuję Epiduo to pewnie mi tak złuszczyło naskórek że ten odsłonięty, świeży jest za śliski, zeby cokolwiek się trzymało na nim, więc się nie przejmuję. A że nie wyglądam najlepiej - w sumie nie mój problem, ja na siebie nie patrzę
nawet minerałami ostatnio udało mi się zrobić widoczną tapetę
za to nareszcie kupiłam sobie normalny korektor do niedawna nie znalazłam nic sensowniejszego niż Dermacol pod względem koloru i krycia. Ale kupiłam NYX w słoiczku, nie kryje tak dobrze jak Dermacol ale można powiedzieć, ze wystarczająco nawet jak na moje mroczno-fioletowe sińce pod oczami, i jest trwalszy niż Dermacol i kolor ma bardzo ładny, jaśniutki.

[Ingran]

Haha, jak wszyscy mają kryzys to wszyscy... Może stres przedświąteczny

[Varicella]

Używam teraz FP i całość wygląda w porządku, gdy nałożę wcześniej filtr z Biodermy, który bieli skórę.

[Ingran]

Napisane przez Sondrina

Dzisiaj zauważyłam, że coś dziwnego mi się porobiło na twarzy: Mam takie brązowe plamy wokół nosa. Nie mam pojęcia od czego to, się wzięło. Nie piję ziół, nie biorę hormonów, nie jadłam nic nadzwyczajnego, nie łaziłam po słońcu...

Widziałam dzisiaj w Superpharmie na promocji podkład z L`Oreala, który w butelce prezentował się niemalże jako biały, niestety dojrzałam go za późno, bo nadeszła moja kolej przy kasie i nie mogłam go przetestować.

Ja też mam takie plamy, tylko że wokół ust i po bokach na czole, jakby ktoś mi bronzerem chlapnął. Mam takie coś od niepamiętnych czasów i mam z tego powodu kompleks bo mam łaciatą gębę... I po to mi podkład kryjący, żeby to jakoś zakryć... Bez sensu te plamy wyglądają, szczególnie na zdjęciu bo wyglądam, jakbym była brudna, fe

[fiasco]

moja mama ma coś podobnego, tyle że na prawie całej twarzy. coś jakby bardzo gęste piegi, zlane ze sobą... Przez zimę to trochę rozjaśniła kwasami, ale ostatnio przez dosłownie dwa słoneczne dni (mimo że nie przebywała dużo na słońcu) pojawiło jej się znowu. i najgorsze jest to, że jej sie wydaje, ze ma taką ciemną twarz i używa za ciemnych podkładów, i potem śmiga z taką pomarańczową maską i dużo jaśniejszą szyją i mnie dissuje, że to ja używam strasznie białych podkładów

[Ingran]

Napisane przez fiasco

moja mama ma coś podobnego, tyle że na prawie całej twarzy. coś jakby bardzo gęste piegi, zlane ze sobą... Przez zimę to trochę rozjaśniła kwasami, ale ostatnio przez dosłownie dwa słoneczne dni (mimo że nie przebywała dużo na słońcu) pojawiło jej się znowu. i najgorsze jest to, że jej sie wydaje, ze ma taką ciemną twarz i używa za ciemnych podkładów, i potem śmiga z taką pomarańczową maską i dużo jaśniejszą szyją i mnie dissuje, że to ja używam strasznie białych podkładów

Haha u mnie tak samo, moja mama śniada jest i ciągle ciśnie że ja się kredowymi mazidłami smaruję i jak trup wyglądam ale dobrze mi z tym.

[enn_]

Napisane przez quench

Mi najbardziej podoba się kontrast. Armani udowodnił, że lato to niekoniecznie musi być skóra strzaskana na brąz.

A kryzys z cerą i ja mam. Wysmarowałam się dzisiaj MAPem, dumna z siebie poszłam do pracy i... odbyt. Podkład spłynął (!), a światło dzienne (no może nie dzienne - nie mam okien w pracy) ujrzała moja facjata w stanie bardzo niereprezentacyjnym

Rewelacyjne zdjęcie, takie świeże i czyste. Jak widzę nienaturalnie ciemną skórę (podkreślam, że "nienaturalnie") to mam wrażenie, że jest wymęczona gorącem i potrzebuje ratunku.
Mnie MAP się ostatnio ładnie sprawuje na bazie nawilżającej... Kobo. Nie przesusza mi cery i ładnie się trzyma, chociaż może to też kwestia odrobinę zmienionej pielęgnacji. W każdym razie, póki co jestem zadowolona, ale jak mi się skończy, to chyba kupię Dainty Doll.