Efekty olejowania paznokci

[Lavi92]

Napisane przez beatiska

To ja przy okazji złamania się tego jednego paznokcia zapytam, czy lepiej u mnie wyglądają paznokcie na prosto spiłowane, czy zaokrąglone? Wiem, że po jednym palcu ciężko stwierdzić, ale jeśli ktoś ma ochotę, albo jakaś wizję, to proszę o opinię

Wg mnie okrągłe nie wyglądają za dobrze, jednak odrobinkę spiłowałabym brzegi i byłyby super

[Martinezzzz]

Napisane przez Klementyna12

wklejam aktualną długość i przyrost (zdjęcia robione telefonem)

Piękny kolor tylko skórki troche zalane na lewej wskazówce :p Miałam kiedyś podobny i chyba muszę się w niego ponownie zaopatrzyć
Aa ten przyyrost... Czekam i wypatruję

Napisane przez beatiska

To ja przy okazji złamania się tego jednego paznokcia zapytam, czy lepiej u mnie wyglądają paznokcie na prosto spiłowane, czy zaokrąglone? Wiem, że po jednym palcu ciężko stwierdzić, ale jeśli ktoś ma ochotę, albo jakaś wizję, to proszę o opinię

Faktycznie ciężko stwierdzić. Kwadraty mi się podobają, ale nie u mnie. Ja mam właśnie takie zaokrąglone bo tak lubię. Mam więc mieszane uczucia

[coldold]

Napisane przez Martinezzzz

Aa ten przyyrost... Czekam i wypatruję

U siebie?

[Klementyna12]

Napisane przez Lavi92

Przyrost!
Wrzucisz golaski?

wrzucę, jak będę zmywać lakier

Napisane przez beatiska

To ja przy okazji złamania się tego jednego paznokcia zapytam, czy lepiej u mnie wyglądają paznokcie na prosto spiłowane, czy zaokrąglone? Wiem, że po jednym palcu ciężko stwierdzić, ale jeśli ktoś ma ochotę, albo jakaś wizję, to proszę o opinię

Mi podobają się twoje spiłowane na prosto

Napisane przez Martinezzzz

Piękny kolor tylko skórki troche zalane na lewej wskazówce :p

zobaczyłam dopiero na zdjęciu

[Martinezzzz]

Napisane przez coldold

U siebie?

Tak, u siebie

Napisane przez Klementyna12

zobaczyłam dopiero na zdjęciu

Też tak kiedyś miałam. Biegiem leciałam po korektor :p

[coldold]

Napisane przez Martinezzzz

Tak, u siebie

Już myślałam, że nie dostrzegasz go na zdjęciach u Klementyny

[beatiska]

Dzięki za opinię, pozostanę przy tych na prosto ściętych, lekko może boki spiłuję. Pozostaje mi zatem czekać jak wskazujący odrośnie, paznokieć - rzecz jasna

[Martinezzzz]

Napisane przez coldold

Już myślałam, że nie dostrzegasz go na zdjęciach u Klementyny

Trudno go nie dostrzec. Sam się pcha przed oczy

[Smerfetka696969]

Powiedziałam ost TŻ(jak olejowałam przy nim), że ma brzydkie skórki(na jaja bo aż takich złych nie ma) na następny dzień leci do mnie z poradą co ma zrobić to mu mówie olejki,kremy itp...A on "na razie poleć dobry krem" to mu dałam Anida(nowy skład) pokazałam jak smarować,ile,jak często i zobacze czy smaruje ;D
I mam mu zrobić kąpiel i pytanie do Was bo nigdy nie robiłam, że aż wstyd -_- jak robicie te kąpiele?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Martinezzzz]

Napisane przez Smerfetka696969

Powiedziałam ost TŻ(jak olejowałam przy nim), że ma brzydkie skórki(na jaja bo aż takich złych nie ma) na następny dzień leci do mnie z poradą co ma zrobić to mu mówie olejki,kremy itp...A on "na razie poleć dobry krem" to mu dałam Anida(nowy skład) pokazałam jak smarować,ile,jak często i zobacze czy smaruje ;D
I mam mu zrobić kąpiel i pytanie do Was bo nigdy nie robiłam, że aż wstyd -_- jak robicie te kąpiele?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja jak kiedyś posmarowałam mojemu skórki to za 5 minut było "Mogę to już zetrzeć?". Krem, kupiony specjalnie dla niego, ostatecznie sama zużyłam. Niereformowalny facet :/
Co do kąpieli. Ja wykorzystałam stary zestaw do fondue (nie mam pojęcia jak się to pisze ). Zapalam podgrzewacz na ok. 5 minut, zdmuchuję i wsadzam pazurki na 10-15 minut w zależności jak szybko mi się znudzi
Początkowo wlewałam do zwykłej miseczki i podgrzewałam w mikrofalówce Jak komu wygodnie

[antonina_bielska]

Co w zamian grzebania pod paznokciem? O brud mi chodzi - szczoteczka?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dzikihamster]

Wam to dobrze, mój mi końcówki podtyka bo samemu to sobie posmarować? Skandal!

Sent from my GT-N7100 using Tapatalk

[Regista]

Napisane przez antonina_bielska

Co w zamian grzebania pod paznokciem? O brud mi chodzi - szczoteczka?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Upranie czegoś ręcznie, albo umycie włosów Wszystko wypłukuje się idealnie
Ale, że ja leniwa jestem, używam takiej mięciutkiej, delikatnej szczoteczki do mycia twarzy. Do paznokci nadaje się idealnie. Choć z czasem, jak przestałam grzebać pod spodem, wszystko się tam tak jakby wygładziło, że brud się już nie trzyma zbytnio. Wystarczy zwykłe mycie rąk. No chyba, że to jakiś hardkorowy brudek, np. truskawki ;D

[kizdaM]

Napisane przez Smerfetka696969

Powiedziałam ost TŻ(jak olejowałam przy nim), że ma brzydkie skórki(na jaja bo aż takich złych nie ma) na następny dzień leci do mnie z poradą co ma zrobić to mu mówie olejki,kremy itp...A on "na razie poleć dobry krem" to mu dałam Anida(nowy skład) pokazałam jak smarować,ile,jak często i zobacze czy smaruje ;D
I mam mu zrobić kąpiel i pytanie do Was bo nigdy nie robiłam, że aż wstyd -_- jak robicie te kąpiele?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zazdroszczę, że w ogóle chce coś zmieniać...mój to jest dopiero niereformowalny ciągle skubie skórki, paznokcie, na nic się zdają moje komentarze i zabójczy wzrok i ciągle to samo, nudzi mu się to skubie te skórki i skubie ... ehhh ... nic na niego nie działa

[antonina_bielska]

Wiem że tego typu mycie, ale ja mam obsesję czystych paznokci i nawet lekki szary brud wydaje mi się już tragedia. Muszę się po prostu oduczyć...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[chillin0411]

Ja na brud myje wlosy albo wlasnie robie pranie reczne. Choc wszyscy polecaja pomalowac,bo wtedy sie brudu nie widzi i nie korci

Moj Tz tez nie lubi kremow(ew. Nivea) ,bo nie potrafi wytrzymac gdy ma tluste dlonie udalo mi sie go namowic na cwiczenie pilowania skorek nie moglam w to uwierzyc...

[Martinezzzz]

Przynajmniej Wasi próbują coś zmienić. Mój tylko regularnie obcina i ni cholery żeby coś więcej. Co prawda nie skubie tak jak Mężczyzna kizdyM, ale ma do czynienia z kurzem więc skórki ma okrutnie przesuszone.

[Smerfetka696969]

Moj w zimie poprosił o zakup kremu bo miał dłonie szorstkie to kupiłam mu Garnier SOS i używał od czasu do czasu
Ale serio się zdziwiłam jak wczoraj zapytał o porade skórek ;o a ja tylko tak o powiedziałam hihi ;D ciekawe teraz czy smaruje dłonie i skórki xd

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kizdaM]

Mój Tż kiedyś sobie też kupiłkrem Neutrogeny, smarował, smarował, potem coraz rzadziej i rzadziej, aż przestał w ogóle. A skubie te skórki i paznokcie odkąd pamiętam...mówiłam tysiąc razy, jakby przestał, to by mu się ładnie zagoiło i nie musiałby więcej skubać...Ale na co się ma moje gadanie to taki jego nawyk, którego nie może się oduczyć, raz nawet powiedział, że jest już za stary bym mogła go czegoś nauczyć ... także pozostaje mi tylko się denerwować /wkurzać albo jeszcze gorzej

[aanetaa007]

Napisane przez kizdaM

Zazdroszczę, że w ogóle chce coś zmieniać...mój to jest dopiero niereformowalny ciągle skubie skórki, paznokcie, na nic się zdają moje komentarze i zabójczy wzrok i ciągle to samo, nudzi mu się to skubie te skórki i skubie ... ehhh ... nic na niego nie działa

Znam to moj robi to samo! Na poczatku byly prosby, grozby a teraz jak go przylapie na skubaniu skorek to od razu po rekach dostaje jak male dziecko A ile raz sie irytuje przy tym. Skoro po dobroci nie chce to moze w ten sposob sie od uczy.

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez kizdaM

Mój Tż kiedyś sobie też kupiłkrem Neutrogeny, smarował, smarował, potem coraz rzadziej i rzadziej, aż przestał w ogóle. A skubie te skórki i paznokcie odkąd pamiętam...mówiłam tysiąc razy, jakby przestał, to by mu się ładnie zagoiło i nie musiałby więcej skubać...Ale na co się ma moje gadanie to taki jego nawyk, którego nie może się oduczyć, raz nawet powiedział, że jest już za stary bym mogła go czegoś nauczyć ... także pozostaje mi tylko się denerwować /wkurzać albo jeszcze gorzej

Ja uwazam, ze dla chcacego nic trudnego.
Moze trzeba im kupic krem do rak z mocznikiem i nakladac gruba warstwe na noc??
Zrobie eksperyment z moim TŻ. Zobaczymy jak pojdzie, choc on nie lubi smarowac rak ale ja przewaznie zawsze naloze za duzo kremu i go prosze by mi z tym pomogl, bo szkoda by sie marnowalo

[kizdaM]

Napisane przez aanetaa007

Znam to moj robi to samo! Na poczatku byly prosby, grozby a teraz jak go przylapie na skubaniu skorek to od razu po rekach dostaje jak male dziecko A ile raz sie irytuje przy tym. Skoro po dobroci nie chce to moze w ten sposob sie od uczy.

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------




Ja uwazam, ze dla chcacego nic trudnego.
Moze trzeba im kupic krem do rak z mocznikiem i nakladac gruba warstwe na noc??
Zrobie eksperyment z moim TŻ. Zobaczymy jak pojdzie, choc on nie lubi smarowac rak ale ja przewaznie zawsze naloze za duzo kremu i go prosze by mi z tym pomogl, bo szkoda by sie marnowalo

Na początku związku, jak prosiłam, by tego nie robił, powiedział, ze się postara i mam na niego krzyczeć i mu zwracać uwagę za każdym razem jak to robi nawet jeśli będzie na mnie krzyczał, że się czepiam...I tak nic z tego nie wyszło, bo to tylko źle się dla mnie kończyło ... a teraz zależy od jego humoru, raz krzywo na mnie spojrzy bym przestała zwracać mu uwagę, innym razem przestaje i patrzy jak małe dziecko przyłapane na jedzeniu cukierków

Nie wiem już jak mam z nim postępować, nic na niego nie działa ... nawet jeśli przy mnie będzie CZASAMI uważał by tego nie robić, to i tak będzie to robił poza domem ...

[Martinezzzz]

Faceci :/ :p
Ależ jestem wściekła na siebie! Zachciało mi sie kwadratów chociaż wiem, że mi nie pasują. Musiałam wszystkie opitolić i teraz mam oszkliwe króciaki! Nauczka na przyszłość! :banghead:
Musiałam się wyżalić

[Siguros]

Nigdy bym nie pomyślała, że cokolwiek tutaj napiszę, a już tym bardziej, że podzielę się swoją paznokciową historią. Muszę jednak przyznać się do tego, że regularnie podglądam Wasze poczynania, jadąc autobusem przeglądam losowe strony wątku, dowiadując się coraz to nowych rzeczy. Jesteście wspaniałe i motywujecie, dobrym słowem, poradą i tą nieopisaną życzliwością, która dodaje energii do działania. To naprawdę niesamowite (i podkreślam, nie mam skłonności do przesady!), ale w zupełnie naturalny sposób tworzycie rodzinę, której można się poskarżyć i wypłakać, a różnica lat, wyglądu i poglądów jest zupełnie bez znaczenia.

No, już bez słodkości, do rzeczy. ;)

Na moje paznokcie zaczęłam zwracać uwagę w poprzednie wakacje. Mimo dobrze zbilansowanej diety bardzo się rozdwajały i o najmniejszym zapuszczeniu ich nie było mowy. Zupełnie instynktownie przestałam je malować i sięgnęłam po niebieskie rybki GAL'a, które miałam w domu. Regularnie przez trzy tygodnie wsmarowywałam je w płytkę paznokcia, ale nie przyniosło to oczekiwanych efektów.

Nie mogę powiedzieć, że kiedykolwiek były one w koszmarnym stanie - mam raczej smukłą i normalnej wielkości płytkę, mało problematyczne (choć za sprawą sumiennego dbania o dłonie, często kremowane) skórki. Słyszałam całkiem sporo pochwał na ich temat, ale sama nie byłam z nich zadowolona.

Od początku roku regularnie piję pokrzywę (z przerwami, żeby nie przyzwyczaić organizmu), w lutym łykałam olej lniany. Od początku kwietnia prowadzę suplementację kwasem pantotenowym, a zaczynając olejowanie paznokci (23 kwietnia) dorzuciłam również tabletki z witaminą A+E. Tak to wygląda od środka. ;)

Nie zamęczając, pora przejść do meritum i jak wydaje mi się, podstawowego pomocnika w walce o piękne, długie paznokcie. Przez dwa miesiące olejowałam je, początkowo olejem lnianym, później jego mieszanką z olejem rycynowym, próbując również zmieszać go z kwasem hialuronowym, w celu lepszego nawilżenia. Przez pierwszy miesiąc często kremowałam/olejowałam je malinowym masełkiem do ust Nivea, zresztą do tej pory go używam, głównie przed snem lub w trakcie oglądania filmu, bo jest zawsze pod ręką. Zawiera masło shea, olejek rycynowy oraz ze słodkich migdałów i naprawdę dobrze wpływa na stan płytki, skórek (do ust nie zużyłabym go do końca życia, takie cholerstwo wydajne!). Aktualnie przerzuciłam się na zielony olejek do masażu Alterry, zmieszany z rycynowym i przelałam do buteleczki po odżywce Lovely. Nie mam się do czego przyczepić.

Po każdym zmyciu paznokci kilkukrotnie aplikuję serum z wapniem i witaminą C. Bardzo je lubię, ślicznie wybiela płytkę i czuję, że wyraźnie stymuluje jej wzrost. Jako podkład pod kolorowy lakier zamiennie stosuję złoty Sally Hansen, Nailgrowth Miracle i diamentową odżywkę, Eveline.
Mam już swój ukochany zestaw i nie szukam raczej nowych kosmetyków, choć do wypróbowania nowych olejów ciągnie mnie niemożliwie! Sporo się naczytałam, wiem, w jakiej kolejności chce je testować, ale najpierw muszę skończyć drogeryjne kremy i balsamy - ot co, postanowienie. ;)

Zdjęcia robione są komórką, często niedbale i na szybko (nigdy nie myślałam, że zdecyduję się je gdziekolwiek opublikować!), nie zachwycają więc jakością. Nie udało mi się wrzucić ich bezpośrednio do postu, bo wychodziły olbrzymie (help?), więc zostawiam w załączniku.

Nie jestem zagorzałą fanką tego koloru, nie noszę go non-stop, akurat tak się złożyło, ale wydaje mi się, że dość dobrze widać na nim przemianę.

Jest jeszcze mnóstwo do zrobienia, przede wszystkim chcę nadać wszystkim identyczny kształt, ale do tego muszą trochę podrosnąć i się zrównać. Z aktualnego kształtu nie jestem do końca zadowolona, ale jak mówię, to stan przejściowy. Chciałabym, by końcówki wszystkich paznokci wybieliły się tak jak u palca małego i serdecznego, zobaczymy co z tego będzie. ;) Wciąż borykam się z problemem dwóch/trzech, rozdwajających się paznokci u prawej ręki i zadzierającymi się kciukami, ale widzę wyraźną poprawę - walczymy dalej. Póki co, cieszę się jak małe dziecko i jestem pełna nadziei, że powoli uda mi się osiągnąć moje wyobrażenie ideału.

[Martinezzzz]

Napisane przez Siguros

Jesteście wspaniałe i motywujecie, dobrym słowem, poradą i tą nieopisaną życzliwością, która dodaje energii do działania. To naprawdę niesamowite (i podkreślam, nie mam skłonności do przesady!), ale w zupełnie naturalny sposób tworzycie rodzinę, której można się poskarżyć i wypłakać, a różnica lat, wyglądu i poglądów jest zupełnie bez znaczenia.

Zgadzam się w 100%. Ja też długo się zastanawiałam czy "podpiąć się" do wątku. Zdecydowałam się bo, jak każda z nas, potrzebowałam dobrego słowa i ewentualnej, konstruktywnej krytyki.
Wiek jest bez znaczenia bo mamy taki sam cel. Nie konkurujemy ze sobą więc i na życzliwość znajdzie się miejsce

Na moje paznokcie zaczęłam zwracać uwagę w poprzednie wakacje. Mimo dobrze zbilansowanej diety bardzo się rozdwajały i o najmniejszym zapuszczeniu ich nie było mowy. Zupełnie instynktownie przestałam je malować i sięgnęłam po niebieskie rybki GAL'a, które miałam w domu. Regularnie przez trzy tygodnie wsmarowywałam je w płytkę paznokcia, ale nie przyniosło to oczekiwanych efektów.

Dieta... Od lat, niezmienie "Jedz to na co masz ochotę i ile masz ochotę" Może i nienajlepsza, ale szczęśliwie nie rozrastam się wszerz :p
Paznokcie mi się rozdwajały i to dosyć mocno. Odkąd olejuję problem zmniejszył się o jakieś 60-70%. Liczę na to, że w najbliższym czasie wyeliminuję go całkowicie Rybek nigdy nie próbowałam bo nie przekonują mnie z nazwy

Od początku roku regularnie piję pokrzywę (z przerwami, żeby nie przyzwyczaić organizmu), w lutym łykałam olej lniany. Od początku kwietnia prowadzę suplementację kwasem pantotenowym, a zaczynając olejowanie paznokci (23 kwietnia) dorzuciłam również tabletki z witaminą A+E. Tak to wygląda od środka.

Kuracja pełną parą

Po każdym zmyciu paznokci kilkukrotnie aplikuję serum z wapniem i witaminą C. Bardzo je lubię, ślicznie wybiela płytkę i czuję, że wyraźnie stymuluje jej wzrost.

Muszę to w końcu kupić

Słyszałam całkiem sporo pochwał na ich temat, ale sama nie byłam z nich zadowolona.

My kobiety tak już chyba mamy, że zawsze nam coś nie pasuje

Jest jeszcze mnóstwo do zrobienia, przede wszystkim chcę nadać wszystkim identyczny kształt, ale do tego muszą trochę podrosnąć i się zrównać. Z aktualnego kształtu nie jestem do końca zadowolona, ale jak mówię, to stan przejściowy. Chciałabym, by końcówki wszystkich paznokci wybieliły się tak jak u palca małego i serdecznego, zobaczymy co z tego będzie. Wciąż borykam się z problemem dwóch/trzech, rozdwajających się paznokci u prawej ręki i zadzierającymi się kciukami, ale widzę wyraźną poprawę - walczymy dalej. Póki co, cieszę się jak małe dziecko i jestem pełna nadziei, że powoli uda mi się osiągnąć moje wyobrażenie ideału.

Masz piękną płytkę. Widać, że dbasz o pazurki Zastanawiam się czy nie podpiłowałabym serdecznego bo rzuca mi się w oczy, że jest sporo dłuższy od pozostałych.
W ogóle wydaje mi się, że przy tej długości mogłabyś już pokombinować z kształtem, ale na tym się nie znam za bardzo. Sama jestem zwolenniczką owalu o czym dzisiaj ponownie się przekonałam.

Powodzenia w walce o pazurki i witam na wątku!

[coldold]

Napisane przez Martinezzzz

Muszę to w końcu kupić

Ja dziś drogą kupna nabyłam owo serum
Ale się zdziwiłam, że to się wchłania, jakoś mi się wydawało, że to taka odżywka w formie lakieru, którą będę mogła stosować jako bazę pod lakier. Ale to nie ważne, byleby działało.

[Martinezzzz]

Napisane przez coldold

Ja dziś drogą kupna nabyłam owo serum
Ale się zdziwiłam, że to się wchłania, jakoś mi się wydawało, że to taka odżywka w formie lakieru, którą będę mogła stosować jako bazę pod lakier. Ale to nie ważne, byleby działało.

Kurde!

[Siguros]

Kuracja pełną parą

To wszystko sprawka włosomaniactwa!

Rybek nigdy nie próbowałam bo nie przekonują mnie z nazwy

Nie polecam, na moich paznokciach nie zrobiły absolutnie nic, oprócz delikatnego wybielenia, ale spotkałam się z przychylnymi recenzjami - może jako dodatek sprawdzają się lepiej. Mimo wszystko wydaje mi się, że są lepsze produkty do wypróbowania. Chociaż ostatnio kusiła mnie ich żółta wersja z witaminą A+E, z zamiarem wyciśnięcia ich do mieszanki - na razie się wstrzymałam.

Muszę to w końcu kupić

Zdecydowanie musisz, Kochana! Mój absolutny must have w paznokciowej kosmetyczce. Pomógł mi w walce z rozdwajaniem, przyspieszył wzrost, sprawił, że są mocniejsze i wyglądają po prostu.. ładnie.

Napisane przez coldold

Ja dziś drogą kupna nabyłam owo serum

Słuszna decyzja! Daj znać jak efekty, jestem ciekawa, czy będziesz tak samo zadowolona.

Zastanawiam się czy nie podpiłowałabym serdecznego bo rzuca mi się w oczy, że jest sporo dłuższy od pozostałych.
W ogóle wydaje mi się, że przy tej długości mogłabyś już pokombinować z kształtem, ale na tym się nie znam za bardzo. Sama jestem zwolenniczką owalu o czym dzisiaj ponownie się przekonałam.

Bo razem z małym rosną jak szalone! Masz rację, ale jestem okropnym tchórzem i boję się strasznie, że jak zacznę korygować ich kształt, to skończy się paznokciową rzeźnią i płaczem.

Ależ jestem wściekła na siebie! Zachciało mi sie kwadratów chociaż wiem, że mi nie pasują. Musiałam wszystkie opitolić i teraz mam oszkliwe króciaki! Nauczka na przyszłość!

Współczuję! Właśnie tego boję się u siebie. Mam nadzieję, że szybko odrosną i powrócą do upragnionego kształtu (przypominam o magicznym serum, haha!).

[Martinezzzz]

Napisane przez Siguros

To wszystko sprawka włosomaniactwa!

Włosy to chyba jedyna rzecz, której nie mam nic do zarzucenia. Wystarcza mi odżywka. Nawet jak się skończy to spokojnie mogę zapomnieć kupić. Chyba, że mój Mężczyzna się upomni

Zdecydowanie musisz, Kochana! Mój absolutny must have w paznokciowej kosmetyczce. Pomógł mi w walce z rozdwajaniem, przyspieszył wzrost, sprawił, że są mocniejsze i wyglądają po prostu.. ładnie.

Czas przestać tylko gadać i wybrać się do sklepu Jeśli pomoże na rozdwajanie tak jak olejek rycynowy to w duecie będzie lepiej. Mam nadzieję. Przyspieszenie wzrostu też się przyda chociaż rosną mi całkiem przyzwoicie

Słuszna decyzja! Daj znać jak efekty, jestem ciekawa, czy będziesz tak samo zadowolona.

Ja również czekam na recenzję Głowe daję, że będziesz zadowolona skoro tak to dziewczyny chwalą

Bo razem z małym rosną jak szalone! Masz rację, ale jestem okropnym tchórzem i boję się strasznie, że jak zacznę korygować ich kształt, to skończy się paznokciową rzeźnią i płaczem.


Współczuję! Właśnie tego boję się u siebie. Mam nadzieję, że szybko odrosną i powrócą do upragnionego kształtu (przypominam o magicznym serum, haha!).

Jak się boisz to lepiej zostaw jak jest Czasem warto uczyć się na błędach innych.
Ja to często jestem najmądrzejsza :banghead: i potem mam co mam

[Smerfetka696969]

To serum to z Lovely? ja na razie nie kupie bo mamz Wibo(taka różowa) też się wchłania i pazurki są mocniejsze stosuje pod baze, a czasem na golaski a potem olejki ;D nazywa się chyba kuracja regenerująca ;D polecam
A to z Lovely gdzieś na blogu czytałam, że po tym paru osobom się rozdwajały pazurki
Laski trzeba mi coś wybielającegi coś polecacie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

A mam pytanie szukam lakieru/odżywki co kolwiek, ktory nada bielszy odcien paznokci,żelowy taki hmm niby french xd
Jedna z Was polecała Wibo z pszenicą kupiłam, ale nie jestem zadowolona...Tak samo jak nie jestem z lakiery wybielającego Inglot

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Klementyna12]

Napisane przez Smerfetka696969

To serum to z Lovely? ja na razie nie kupie bo mamz Wibo(taka różowa) też się wchłania i pazurki są mocniejsze stosuje pod baze, a czasem na golaski a potem olejki ;D nazywa się chyba kuracja regenerująca ;D polecam
A to z Lovely gdzieś na blogu czytałam, że po tym paru osobom się rozdwajały pazurki
Laski trzeba mi coś wybielającegi coś polecacie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

A mam pytanie szukam lakieru/odżywki co kolwiek, ktory nada bielszy odcien paznokci,żelowy taki hmm niby french xd
Jedna z Was polecała Wibo z pszenicą kupiłam, ale nie jestem zadowolona...Tak samo jak nie jestem z lakiery wybielającego Inglot

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Diamentowa odżywka eveline ma taki mleczny kolor, ale trzeba dwóch, trzech warstw. Przy jednej nie ma takiego efektu.