2008-01-12, 20:28 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Podziwiam Twoją siłę do walki o zdrowie
Trzymaj się i wróć do nas silniejsza |
2008-01-12, 23:22 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Dzięki
__________________
|
2008-01-13, 16:31 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
kiniaczeq ja też Cię podziwiam, że mimo wszytsko potrafisz walczyć o swoje zdrowie,
ja niestety nie mam odwagi nawet iść do psychologa. |
2008-01-14, 08:09 | #34 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 919
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Kiniaczeq - walcz o swoje zdrowie. Rozumiem, że jesteś potrzebna mamie, ale nie podejmuj takich decyzji na własną rękę. Mam nadzieję, że lekarze pozwolili Ci na przełożenie hospitalizacji na lato? Pilnuj terapii, bierz leki, regularnie zgłaszaj się do lekarza. Na pewno dotrwasz do wakacji i o wiele dłużej.
A przeszłością się nie łam. Ważna jest przyszłość, bo to ona dopiero przyjdzie. To co było, to już było. Niech nie waży na tym, co dopiero będzie. |
2008-01-14, 09:04 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 60
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Nie byłam i nie chcę być. ;/
|
2008-01-14, 19:05 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
trzymaj sie kochana
__________________
Jesienne mamy |
2008-01-14, 19:10 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Dzięki dziewczyny za wsparcie Co do tego szpitala to sądze, że na prazie pociągne na terapiach i lekach a jesli to nie pomoże to pójdę w wakacje
Ale na wszelki wypadek wolałam wiedzieć czy któraś z was byłą w szpitalu w lublińcu
__________________
|
2008-01-14, 19:12 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
a tak z ciekawosci ile masz latek?
__________________
Jesienne mamy |
2008-01-14, 19:22 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
16
__________________
|
2008-01-14, 19:33 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
ojejku mlodziutka jestes-jesli Cie to pocieszy to w mlodosci tez miala sporo problemow ze sama soba. A teraz jestem szczesliwa zona i matka
__________________
Jesienne mamy |
2008-01-14, 20:13 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Ja tam przez długi okres czasu nie będę miała dzieci za dużo wrażeń
może kiedyś
__________________
|
2008-01-14, 20:50 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
__________________
|
2008-01-21, 21:38 | #43 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 415
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Kiniaczqu ;*
Gratulacje dla Twojej silnej walki Chodzi Ci o Lubliniec niedaleko Czestochowy i Olesna ? Nie wiem mjak tam jest, ale wszelkie szpitale nie kojarzą mi się dobzre z Lublińca |
2008-01-21, 22:35 | #44 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Kiniaczeq - trzymaj sie dzielnie - czlowiek nigdy nie zdaje sobie sprawy jak bardzo jest silny dopoki zycie go nie przekona bedzie dobrze
|
2008-01-22, 12:11 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
nika135 - tak własnie o ten Lubliniec mi chodzi
kasia5558 - Dzięki
__________________
|
2009-02-20, 14:59 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 233
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Kiniaczeq chodź ze mną do Krakowa. Podobno jeden z najlepszych szpitali w Polsce. Nie będziemy same...
|
2009-04-11, 10:42 | #47 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Ja wyłamie się ze schematu i powiem, że byłam w szpitalu psychiatrycznym w Lublińcu. I to nie jeden raz, bo rok temu jeździłam tam średnio co miesiąc.
Mam teraz 21 lat, a odwiedzać to urocze miejsce zaczęłam dwa lata wstecz. Szczerze powiedziawszy, to nie wiem do końca co Ci dolega. Ja zawsze lądowałam na oddziale 02 - afekty, gdzie ordynatorem jest moja Pani Psychiatra. Jak tam jest? Szczerze powiedziawszy to, po roku życia "na wolności" niekiedy tęsknię za tamtą atmosferą (choć oddziałowa potrafiła podnieść ciśnienie). Z "pigułami" idzie pogadać, pamiętam jak pani Kasia, zwana "Wściekłą Kaśką" pewnego razu przyszła do mnie jak miałam totalnego doła i powiedziała "Jeżeli nie przestaniesz babrać się w tym błocie, to nigdy z niego nie wyjdziesz a będzie jeszcze gorzej". Miałam wtedy małe problemy z alkoholem, a że choruje na zaburzenia lękowe do tego na depresję, uważałam, że to mnie "wyleczy". Terapeytki - Pani Terenia i Pani Anetka zawsze były do dyspozycji pacjentów. Wyciągały ich, żeby czymś się zajęli. Wtedy nawet sklejanie kopert było dla mnie niezłą zabawą. Wyjścia do pobliskiego lasu.... Z bardziej organizacyjnych spraw były zebrania społeczności, nudne, ale trzeba wysiedzieć a przy okazji dowiedzieć się jakie problemy mają pacjenci. Relaksacja z Panią Terenią - świetne zajęcia, totalnie relaksujące. Kiedyś była choeroterapia, czyli terapia rychem, muzykoterapia. Nie wiem czy to jeszcze mają na planie. Poniedziałek, środa, piątek - obchód lekarski. Leki wydawane o godzinie 8.00, 15,00 i 21,00. W lecie są wyjścia na dwór; a tak codzienie z terapetkami można się skoczyć na zakupy. Naprawde, nie ma tam źle. Ale wiem też, że nie na wszystkich oddziałąch jest tyle luzu. Ale jak doczytałam, masz podobne problemy do moich... W razie jakby coś, to poproś o przeniesienie na oddział 02 do doktor Jakus (świetna kobitka ). ALE, jak jesteś w stanie dać sobie jeszcze rade, to nic na siłe |
2010-04-13, 23:39 | #48 |
Zadomowienie
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
tez trzymam kciuki!!
za ciebie i oby wszystko jak najszybciej wroclo do normy!!!!
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:00.