Do zrzucenia 5 kg.

[eevciaa]

Hej Wam. Chętnie dołączę choć widzę ze póki co rzadko się tu udzielacie. Ja mam 160cm i ważę 55kg. Chciałabym docelowo ważyć 50 choć zobaczymy bo ważniejsze wymiary. Tłuszczyku mam sporo bo niestety głupimi głodówkami w przeszłości tak się odchudzałam ze spalilam sobie mięśnie... I mimo że wyglądam na drobna osobę mam ok 35% fatu. Mam straszne boczki - moja zmora największa. Musi mi się trochę mięśni wyrobić napewno. Chce do wakacji fajnie wyglądać.

Zaczęłam przed 20 stycznia. Jem regularnie, 5 posiłków dziennie. Jakieś 1600-1700 kcal, w tym ok 110g białka, 170g węgli i 60g tłuszczów.

Ćwiczę 5-6xtyg, głównie skalpel, czasami Tiffany boczki i zumbe.

Narazie efekty minimalne ale musze dać czas organizmowi by się przyzwyczaił do racjonalnego odżywiania i ćwiczeń.

Tym razem wierze ze mi się uda

Jak tam u Was?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cvbdsgfdkdssasw]

U mnie bardzo powoli. Ale do przodu, ciągle jednak się boję, że przytyję Na plus zaliczam to, ze odzwyczaiłam się od słodyczy i od jedzenia w sumie też. Mogłabym nic nie jeść, raczej muszę się zmuszać i przypominać sobie, że czas posiłku, bo sama z siebie nie mam ochoty jeść.

[eevciaa]

To super ze się udało tak ze słodyczami. Ale jesz normalnie? Ja właśnie teraz wychodzę z takiego stanu w którym potrafiłam pół dnia nie jeść, bylam zabiegana a organizm przestał się upominać o jedzenie. Co ciekawy nie przyczyniło się to do chudniecia a wręcz przeciwnie... Teraz jem 5 porządnych posiłków dziennie i jestem Głodna co 2-3h. Metabolizm mi się podkręca.

Polecam artykuły z działu odchudzania na sfd . pl np. ten http://www.sfd.pl/_Jem_mniej_ni%C5%B..._-t428510.html Ja wiele zrozumiałam i mogę potwierdzić na sobie to co piszą.

[cvbdsgfdkdssasw]

Napisane przez eevciaa

To super ze się udało tak ze słodyczami. Ale jesz normalnie? Ja właśnie teraz wychodzę z takiego stanu w którym potrafiłam pół dnia nie jeść, bylam zabiegana a organizm przestał się upominać o jedzenie. Co ciekawy nie przyczyniło się to do chudniecia a wręcz przeciwnie... Teraz jem 5 porządnych posiłków dziennie i jestem Głodna co 2-3h. Metabolizm mi się podkręca.

Polecam artykuły z działu odchudzania na sfd . pl np. ten http://www.sfd.pl/_Jem_mniej_ni%C5%B..._-t428510.html Ja wiele zrozumiałam i mogę potwierdzić na sobie to co piszą.

Normalnie jem 4-5 posiłków dziennie. Fakt, głód też czasem odczuwam, ale nie mam tak, że rzucam się na jedzenie i pochłaniam olbrzymie porcje. Kiedyś jak byłam głodna, to mogłam zjeść bardzo dużooo, a teraz po prostu jem porcję i starczy.