30/25 kg do zrzucenia ! Kto ze mną?

[justlikeheaven]

Dziewczyny dzisiaj niestety coś we mnie pękło i zjadałam o wiele więcej niż powinnam.. Mam nadzieje, że jednak jutro moj plan osiagne..

[marzenkie1991]

Hej, postanawiam się przyłączyć, też mam dużo do stracenia.. Mianowicie przy wzroście 164cm ważę 83kg. Już nie chodzi o wagę, bo mniej więcej proporcjonalna jestem, ale czuję się okropnie, ciągle senna, pełna, ciężka no po prostu masakra!
Mam nadzieję, że wytrwamy dłuuugo w tym wątku, nawet jeśli któraś z nas poniesie małą klęskę
Pozdrawiam

[milenaLenka]

i jak tam kochane? jak się trzymacie?

[olcia1801]

Dzieewczyny. Olcia wraca do Was.
Miałam pare spraw do pozałatwiania. Mianowicie koniec roku i te sprawy
Powiem Wam, że jak słysze od znajomych, że wyszczuplałam to się czuje mega świetnie !
Uzależniłam się od pochłaniania błonnika. Mogłabym jeść jogurty zbozowe + blonnik ze śliwką codziennie. W sumie, jem codziennie na sniadanie i kolacje. Tak lekko się czuje i to jest bardzo syte.

[pannaSkitlesowa]

Cześć dziewczynki! Jak wiecie jestem na wakacjach we Francji, więc nie bujcie za to, że nie pisałam Muszę przyznać,że pofolgowałam sobie trochę. Jem croissanty i inne smakołyki, ale nigdy nie biorę już nic do ust poza piciem po 19 NIe miałam się gdzie zważyć,więc nie wiem jak tam z wagą, ale na pewno dam o niej znać jak wrócę. Albo będę nią załamana, albo będę skakać do nieba
OK, lecę, morze na mnie czeka
Trzymajcie się dziewczyny i bądźcie wytrwałe, super figury czekają tylko,żeby wyjść spod naszego tłuszczyku

[uluubione]

Hej, też bym do was chętnie dołączyła
jestem Paula, wiek 18 lat, waga 90 kg nawet 91kg, wzrost 180cm, chcę schudnąć, ale moja przyjaciółka czekolada nie daje mi spokoju.
Mam nadzieję, że przez wakacje uda mi się zrzucić 10kg żeby wyglądać lepiej, a potem jeszcze trochę, bo w końcu za niedługo studniówka
Liczę również na wasze wsparcie

Jakby ktoś chciał popisać też na gg to chętnie, bo tutaj trochę cicho

[adu950]

Witajcie dziewczyny,
wracam po dość długiej przerwie... niestety nie miałam dostępu do internetu, ale przez ten czas zgubiłam 2 kilogramy w 2,5 tygodnia(z tego co wiem, to dobrze jest gubić 1 kg na tydzień, prawda? więc chyba zmieściłam się w tej granicy... ). Dziś rano wstałam z uśmiechem na twarzy, poszłam się zważyć i nie mogę w to do tej pory uwierzyć, że mam o 2 kg mniej!
teraz mam motywację do dalszych osiągnięć w gubieniu zbędnych kg.
pozdrawiam i życzę Wam miłego dnia!

[pannaSkitlesowa]

Kobiety!
Wybaczcie,że tak długo nie pisałam,ale wakacje mi się trochę przedłużyły:P co Wy tak milczycie hm?

Jest 74! a nawet nie ćwiczę zbytnio, co rusz tylko rowerek. Piję dużo, odstawiłam smakołyki takie jak orzeszki, chipsy i paluszki i jest! 6 kg mniej jeszcze 14 wyeliminować i będę szczęśliwa

Strasznie gorąco, u mnie basen w lipcu zawsze zamknięty i tylko w wannie mogę niestety pływać, a mój TŻ znalazł jakieś ćwiczenia, które chce,żebyśmy oboje ćwiczyli... P90X to się nazywa. Ćwiczy się po godzinie dziennie. Raz jest wycisk, a drugiego dnia się tylko skacze, robi przysiady itp. Nie chce mi się trochę, bo to jest ścisły grafik jak i co wykonywać i wiem,że będę miała momenty załamki i nie będzie mi się chciało, bo albo będę zmęczona (mój TŻ uznaje tylko i wyłącznie ćwiczenie wieczorami) albo będę ze znajomymi w barze (a tu tel 'kochanie, chodź do domku, ćwiczonka czekają' ). Ale tak sobie pomyślałam,że jeśli chcę być z siebie dumna i doprowadzić się w końcu do takiego wyglądu, to muszę ruszyć zad i spróbować!!! Haja gińcie kilogramy!

Witam wszystkie nowe dziewczyny, które chcą powalczyć o swoje boskie ciała Damy radę! W kupie siła i powiem Wam,że takie pisnie to niby nic, ale mi się udało te 6 kg zrzucić, bo wiem,że mogę z kimś swoją radość podzielić i ktoś zrozumie moją radość.
Więc piszcie dziewczynki jak się macie i jak sobie radzicie!
Do napisania

Paula, jak chcesz na gg popisać, to wyślij mi nr na priv, może dziewczyny będą zazdrosne i się będą częściej odzywały



Aha! i bilansik
Było- 80 kg
Jest- 74 kg
Cel - 62 kg

[Margolcia369]

I mnie nie było tu całkiem długo. I niestety totalna załamka. Nic nie schudłam. Przez dwa tygodnie nic, a dziś mogłabym mieć 68 No ale nie powinnam się dziwić, bo ruchu nie miałam prawie w ogóle. Jedynym plusem jest to, ze tez nie przytyłam. Ale teraz już mogę wrócić do chudnięcia i mam nadzieję, ze jak w sobotę stanę na wadze to zobaczę słodkie 70.
Ps. coś tu cicho.. bardzo cicho.

[pannaSkitlesowa]

Mrgolcia! Dobrze prawisz, nikt nic nie mówi, nie pisze. Pewnie przez te wakacje:P Ale jak się okaże,że dla innych wątków nas zostawiły, to normalnie.....
Dostałam pracę! Taką jaką chciałam, blisko mnie i całkiem nieźle płacą. Boję się tylko,że jak będę siedzieć na pupalu te 8 godzin to zaraz moje 6 kilo wróci... No teraz to już mam mega motywację,żeby z TŻ robić te P90X! :P
Dajcie znać jak się trzymacie. Buziale

[pannaSkitlesowa]

No i dalej cisza! Oj dziewczyny dziewczyny. Jeśli udzielacie się na jakimś innym forum, to dajcie znać, bo mi tu samotnie jest.
Więc dziś pierwszy raz zebraliśmy się z TŻ na robienie tych ćwiczeń P90X i....ostro było:P pierwszy dzień to ćwiczenia przez dobrą godzinę, ale leci szybko jak strzała Głownie robi się pompki (ja robię na kolanach), podciągania na drążku (można też w powietrzu podnosić się na niewidzialnym-to opcja dl tych, którzy chcą wykisić tłuszczyk, a nie zbudować zbytnio mięśni) i podniesienia ciężarków. Ćwiczenia robi się seriami i nie są aż tak strasznie obciążające jak mogłoby się wydawać, więc polecam
Do tego ciągle staram się zdrowo jeść. Sałaty dużo, pomidorków, owoców i mam nadzieję,że przybliżam się coraz bardziej do moich upragnionych 62 (a może i 60^.^) kg.
Jak u Was? Piszcie kobietki!