|
Notka |
|
Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
|
Narzędzia |
2017-06-29, 10:39 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Nowa Ruda
Wiadomości: 538
|
Jak rozwiązać problem z rodzicami?
Hej dziewczyny!
Niedawno powiedziałam magiczne "TAK!" Powoli zaczyna opadać zaręczynowa euforia i zamiast cieszyć się nadchodzącym ślubem, w mojej główce pojawia się coraz więcej zmartwień... Ślub będziemy brać w miejscowości narzeczonego, bo tutaj obecnie mieszkamy. Swoje przygotowania będę miała w domu jego brata, bo niestety u nas okolica nieciekawa a i miejsca mało. Moim największym problemem są moi rodzice - nie wgłębiając się w szczegóły, nie mam z nimi najlepszych stosunków. I tu pojawia się problem nr 1: Błogosławieństwo Wątpię, by udało się uniknąć go całkiem, przyszła Teściowa jest raczej z tych tradycjonalistek i nie chciałabym robić jej przykrości no i druga sprawa, że moja rodzina przyjedzie pewnie prosto do Kościoła, bo też nie chciałabym aby nagle chmara ludzi zwalała się komuś do domu - i tak będą mieli rozgardiasz przy samych przygotowaniach. Macie jakiś pomysł jak to rozwiązać? Wypada "odbębnić" błogosławieństwo na przykład przed Kościołem? Problem nr 2: Usadzenie gości Czy bezwzględnie nasi rodzice MUSZĄ siedzieć koło siebie? Usadzenie ich razem to będzie totalna klapa... Są w różnym wieku a i rozmawiać raczej nie będą mieli o czym... Problem nr 3: Podziękowania dla rodziców Największe moje zmartwienie. Narzeczonemu bardzo na tym fragmencie wesela zależy, ja natomiast nie mam za co dziękować moim rodzicom i nie chcę tego robić (do wesela nie dokładają nawet złotówki, więc nawet za to nie mogę dziękować ) Mogłabym jedynie podziękować Babci, bo to od niej przez całe życie najwięcej otrzymałam. Ale to by jednak dziwnie wyglądało, jakby na środek sali wyszli Jego rodzice i moi dziadkowie ;p Macie jakiś pomysł jak to sprytnie obejść lub jak przekonać narzeczonego do innej formy podziękowań, bardziej osobistej a nie "na pokaz"? Buziaki! |
2017-06-29, 11:20 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak rozwiązać problem z rodzicami?
U nas wyglądało to tak..
1. Na błogosławieństwo przed kościołem/w kościele teściowie patrzyli krzywym okiem. Ostatecznie poszliśmy na kompromis. Goście jechali prosto do kościoła, a rodzice z przyszłym mężem do moich rodziców. Błogosławieństwo krótkie, bez formułek, klękania, na stojąco. Potem już jechaliśmy do kościoła. 2. Rodzice siedzieli ze swoimi rodzinami przy swoich stołach. W sumie teraz sobie uświadomiłam, że nawet po przeciwnej stronie sali My, jako PM mieliśmy miejsce przy stole z młodym towarzystwem. I każdy był zadowolony 3. Możecie zrobić podziękowania na osobności na samym początku wesela, orkiestra czy dj ich poprosi (albo i nie), a wy bez zbędnych pokazówek na środku sali zrobicie co chcecie, gdy innym będą rozdawać obiad
__________________
30.12.2012 26.04.2014 Edytowane przez medeline Czas edycji: 2017-06-29 o 11:24 |
2017-06-29, 12:01 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 729
|
Dot.: Jak rozwiązać problem z rodzicami?
Odnośnie błogosławieństwa, to jest tradycja ktorej nie musicie sie trzymać. Możecie przywitać wszystkich gosci dopiero pod kościołem. Moim zdaniem to najlepsza i najostrozniejsza opcja. Nie przejmujcie sie tym co teściowa by chciała a co nie. Teściowa i tak bedzie zachwycona ze zobaczy syna przed ołtarzem i szybko zapomni. A Wy musicie czuć sie komfortowo w dniu slubu.
Usadzenie gosci to najprostsza sprawa bo absolutnie nie ma wytycznych jak i gdzie maja rodzice siedziec. Na większości wesel na jakich byłam rodzice siedzieli ze swoimi rodzinami, zazwyczaj ze starszymi osobami ze swojej najbliższej rodziny. Nigdy nie widziałam rodziców PM usadzonych razem. Absolutnie nie musicie tak robic. Problem nr 3 wg mnie tez jest do rozwiązania. Powiedz narzeczonemu ze przeciez podziękowania sa od serca, osobiste, nie na pokaz. Wiec zamiast robic to przy wszystkich na weselu zaproscie jego rodzicow na jakis obiad w ramach podziękowania po slubie czy nawet jesCze przed, ewentualnie wtedy wreczcie im prezent jesli jakis ma byc. Tak samo zróbcie z Twoimi dziadkami. Jesli rzeczywiscie macie kiepskie stosunki w domu to rodzice nie musza nawet sie o tym dowiedzieć. A nawet jak sie dowiedzą no to juz trudno, juz bedzie po sprawie. Z tego co piszesz nie powinni byc nawet zdziwieni ze ich w tym pominelas. Głowa do gory, wszystko sie da rozwiązać |
2017-07-02, 19:42 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: Jak rozwiązać problem z rodzicami?
Nie spotkałam się nigdy z błogosławieństwem przed kościołem, ale każdy przypadek jest inny. Jednak nie sądzę, aby to było lepsze rozwiązanie, bo wówczas będą obecni wszyscy goście. Nie lepiej do domu zaprosić tylko rodziców i w tak skromnym gronie odbębnić?
Absolutnie rodzice nie muszą siedzieć razem. Często jest tak, że siedzą przy stole ze swoją rodziną. Zrezygnujcie z podziękowań. Ważniejsze są te kierowane prosto z serca, szczere a nie te na pokaz, więc możecie w trakcie wesela na osobności wręczyć prezent rodzicom Twojego narzeczonego. Jeśli nie czujesz potrzeby dziękowania swoim rodzicom to nie zmuszaj się do tego. |
2017-07-19, 12:03 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 841
|
Dot.: Jak rozwiązać problem z rodzicami?
1. Niech rodzice narzeczonego was pobłogosławią w domu i już, nie ma przecież obowiązku błogosławienia przez jednych i drugich. Skoro Twoja cześć rodziny przyjedzie prosto go kościoła to tym lepiej, bo nie będzie głupiej sytuacji, że błogosławią tylko teście lub na silę Twoi rodzice też, skoro tego nie chcesz.
2. Nigdy nie spotkałam się żeby rodzice siedzieli razem, zawsze siedzą ze swoimi rodzinami. 3. Uważam, że w tej sytuacji nie powinniście robić "pokazowych" podziękowań w trakcie wesela. Rozumiem, że narzeczony chce podziękować swoim rodzicom, ale skoro Ty nie chcesz dziękować swoim to powinniście iść na kompromis, bo dlaczego Ty masz robić coś wbrew sobie, a podziękować jego rodzicom możecie tak jak dziewczyny pisały, przed weselem, po weselu lub na osobności w trakcie wesela. Jeśli jego rodzice oczekują podziękowań w trakcie wesela to powiedzcie wprost o co chodzi, chyba zrozumieją sytuacje. |
2017-07-22, 12:18 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 2 303
|
Dot.: Jak rozwiązać problem z rodzicami?
1. Błogosławieństwo można zrobić mniej oficjalnie, np. dzień wcześniej. Ja byłam przeciwna "tradycyjnym" błogosławieństwom... z chrzestnymi, klękaniem i muzyką w tle. Po prostu rodzice powiedzieli nam kilka miłych słów przed wyjściem, a i tak było to dziwnie niezręczne. Nie robiłabym tego pod kościołem, myślę, że to najgorsza z opcji.
2. Usadzenie gości jest dowolne, zrób tak, żeby było komfortowo. 3. Nie robiłabym oficjalnych podziękowań, a np. zaprosiła tych, którym chcę podziękować na obiad dzień po ślubie i wręczyła ewentualne prezenty i podziękowała. Pamiętaj, żeby uprzedzić o formie podziękowań (lub jej braku) obsługę muzyczną.
__________________
|
2017-08-28, 13:01 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Jak rozwiązać problem z rodzicami?
1. Sama mam problem z błogosławieństwem, bo zarówno moi jak i rodzice narzeczonego są z innych miejscowości i będą do nas przyjeżdżać. Nie wiem jak to rozwiązać bo mamy bardzo malutkie mieszkanie i w całym tym zamieszaniu nie będzie na nic miejsca, a tym bardziej na taką ilość osób. Najchętniej w ogóle bym z tego zrezygnowała.
2. Przeczytałam mnóstwo zasad, co do usadzenia gości iiii nie zamierzam się do nich stosować. Chcę aby moi goście czuli się komfortowo, więc przy nas będą świadkowie i reszta młodych. Rodzice będą w towarzystwie swojej rodziny. 3. Nie zamierzam także urządzać podziękowań. Podobnie, moim rodzicom nie mam za co dziękować, a za to chciałabym mojej Cioci. Nie chcę całej tej otoczki, łzawych wystąpień, niezręcznych sytuacji i tańczenia w kółeczku do "wspaniałych rodziców mam". Osoby, którym będziemy chcieli podziękować zostaną po weselu zaproszone na obiad do restauracji. |
2017-08-28, 17:32 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 926
|
Dot.: Jak rozwiązać problem z rodzicami?
Moim zdaniem:
1. Na błogosławieństwo możesz zaprosić do domu przyszłego szwagra tylko rodziców lub jeśli wolisz babcię. Mogą was tylko pokropić wodą święconą, dać krzyżyk do pocałowania (nie wiem jaka u was jest tradycja) i tyle. Jeśli nie będzie wtedy foto/kamery to przecież nikt nie będzie wiedział jak to przeprowadzicie, a jeśli twoi rodzice przyjadą tylko do kościoła (co z miejsca będzie oznaczało, że nie mają ochoty na takie obrzędy) to niech pobłogosławią was tylko teściowie. 2. U mnie jest tradycja siedzenia z rodzicami u mojego Tż'ta ze świadkami, więc to nie tak, że musicie siedzieć z rodzicami i wszyscy będą zdziwieni. 3. Możecie podziękować mniej oficjalnie np. w drugi dzień, a jeśli Twojemu narzeczonemu bardzo zależy na oficjalnych podziękowaniach to zorganizujcie to tak, że to on będzie przemawiał do mikrofonu i dziękował rodzicom (w domyśle swoim), a Ty dodasz tylko na końcu "dziękujemy". Potem nie musicie tańczyć w kółeczku . |
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:47.