Dekoloryzacja włosów- część II wątek zbiorczy.

[anetka832]

Napisane przez lilkate83

nie, nie będzie lepszy
Witam, od dawna czytam wasze wypowiedzi i napalilam sie strasznie na dekoloryzacje i wczoraj zakupilam Renne Blanche i sprawa wyglada tak, mam dlugie do pasa mocne, geste wlosy, od jakichs dwoch albo trzech lat farbuje je farba znywalna do 28 myc loreal casting creme gloss. Poczatkowo hebanowa czern, a pozniej coraz jasniejsze brazy, obecnie od kilku miesiecy jasny braz by zejsc z tej wstretnej, nudnej czerni ( bo oczywiscie mi sie akurat ta farba komletnie nie wyplukuje). Wiekszosc wlosów to czern, kilka centymetrow jansiejszego razu i od skory 2cm mysiego mojego osobistego blondu. Nalozylam przed chwila na jedno pasmo na probe by zobaczyc jak moje wlosy zareaguje na dekoloryzator czy rowno, czy odrosty czy co iiiiii trzymalam go na wlosach 40min i.... nic, kompletnie nic, zadnej roznicy, nawet najmniejszej, nawet odrostow nie zlapal (co sie chwali ale...), wlosy jakie byly takie sa, roznicy w dotyku tez nie ma.
Ma ktos jakis pomysl co dalej? sprobowac na calych wlosach? jest cos silniejszego czy mam sie pogodzic z sytuacja i czekac kolejne 6 lat?

Ja bym spróbowała na cale włosy. Tylko po nalożeniu owiń wlosy szczelnie czepkiem/folią ( ja używalam zwykłej reklamówki jednorazowej), co kilka minut zdejmuj folię i rozmasuj włosy.
Ja nie pamiętam jak było u mnie na ulotce Renee ( chyba nie miałam polskiej ulotki), ale o ile się nie mylę, to na Chantalu była informacja, że wlosy powinny być okryte czepkiem czy folią. Ja tak robiłam



Edit: o widzę, ze Ranpunzel i ja pomyślałyśmy w tym samym czasie o tym okrywaniu wlosów

[_lato]

A jeżeli chodzi o mnie?

[anetka832]

Napisane przez _lato

Kobietki mam pytanie:
Wlosy mam kolor: brąz od góry, końcówki ciemny brąz chcialabym uzyc dekoloryzatora, nastepnie nalozyc farbę Złoty braz firmy Chantal jakiego utleniacza użyć? I czy mogę liczyć na taki kolor?

Napisane przez _lato

A jeżeli chodzi o mnie?

Nie potrafię Ci pomóc. Mi każda farba po dekolorach ciemniała, a używałam farb z utleniaczem takim, jaki mialam w opakowaniu z farbą, pewnie za mocnym. Poza tym po dekolorze powinnaś wybrać jaśniejszą farbę niż kolor jaki chcesz uzyskać ( ale to i tak nie daje gwarancji, że wlosy nie ściemnieją)

[rapunzel8]

Napisane przez _lato

A jeżeli chodzi o mnie?

utleniacz jak najniższy czyli 3%. a jeżeli chodzi o farbę, to wzięłabym chyba ciemny złoty blond 6/3. i starałabym się nałożyć farbę błyskawicznie i zmyłabym ją natychmiast po nałożeniu

[lilkate83]

dzieki za rady, mysle ze proporcje byly ok co prawda instrukcja po wlosku glownie ale o ile mi wiadomo i z tego co wyczytalam na stronach to mialo byc 1:1, owinelam to pasemko workiem i widzac ze nic sie nie dzieje rozgrzewalam je w rekach, no nic, zrobie jutro cale wlosy a jak sie nie uda to moze jakies pasemka utleniaczem tylko ze nie wiem ilu procentowa woda, kiedys kupilam rozjasniacz joanny 5-6 tonow i bylo to samo czyli wielkie nic. teraz mysle nad taka typowa fryzjerska woda 9 albo 12%, wiecie cos na ten temat? dzieki

[anetka832]

Napisane przez lilkate83

dzieki za rady, mysle ze proporcje byly ok co prawda instrukcja po wlosku glownie ale o ile mi wiadomo i z tego co wyczytalam na stronach to mialo byc 1:1, owinelam to pasemko workiem i widzac ze nic sie nie dzieje rozgrzewalam je w rekach, no nic, zrobie jutro cale wlosy a jak sie nie uda to moze jakies pasemka utleniaczem tylko ze nie wiem ilu procentowa woda, kiedys kupilam rozjasniacz joanny 5-6 tonow i bylo to samo czyli wielkie nic. teraz mysle nad taka typowa fryzjerska woda 9 albo 12%, wiecie cos na ten temat? dzieki

Wow, nawet rozjaśniacz Joanny Ci nie złapał? mi już po chyba 10 minutach ostatnio mocno rozjasnił wlosy ( i przesuszył), gdybym trzymała zalecane 20-30 minut, to chyba miałabym białe włosy.
Co do typowych fryzjerskich wód - nic nie wiem na ten temat, ale 12% to bym się obawiała. Może i uzyskasz tym wymarzone jaśniejsze włosy, ale mogą być w takim stanie, że jasny kolor nie będzie cieszył.

A moje prywatne przemyslenia - od kilku miesięcy śledzę wątki dotyczące dekoloryzacji, rozjaśniania itp. Po wielu latach farbowania na czarno strasznie zamarzył mi się jaśniejszy kolor, taki rudy, karmel, coś pomiędzy blondem a brązem. I po wielu próbach, kilku opakowaniach dekoloryzatorów, farb, rozjaśniaczu mam na głowie taki hm rudo-karmelowo-blond kolorek. Straciłam sporo pieniążków, włosy też już trochę zniszczone.I co, dziś jak tylko wrócę z pracy, zaczynam przyciemnianie. Stopniowo, nie wrócę od razu do czerni, ale nigdy więcej jasnych wlosów. Okazało się, że w jasnych włosach "straciłam wyraz" jak to ktoś okreslił. Niby każdy mówi, że wyglądam ok, ale w ciemnych było lepiej. I też tak uważam. Coż, kobieta zmienną jest...

[fryz5]

Napisane przez lilkate83

dzieki za rady, mysle ze proporcje byly ok co prawda instrukcja po wlosku glownie ale o ile mi wiadomo i z tego co wyczytalam na stronach to mialo byc 1:1, owinelam to pasemko workiem i widzac ze nic sie nie dzieje rozgrzewalam je w rekach, no nic, zrobie jutro cale wlosy a jak sie nie uda to moze jakies pasemka utleniaczem tylko ze nie wiem ilu procentowa woda, kiedys kupilam rozjasniacz joanny 5-6 tonow i bylo to samo czyli wielkie nic. teraz mysle nad taka typowa fryzjerska woda 9 albo 12%, wiecie cos na ten temat? dzieki

woda % to woda, niezależnie jaka.
skoro masz długie włosy, zalezy Ci bardziej na kolorze czy długości? mozesz jakiś silny rozjaśniacz fryzjerski kupić z wodą 9% i nałozyć na całe włosy omijając odrosty. i zabieg powtórzyć jeszcze raz az bedą wystarczająco jasne.
podejrzewam ze wysuszyły by się troszkę więc mozna by podciąć 5cm wteyd

[smoczek1414]

up,up

[fryz5]

smoczek1414 juz normalnie ale użyj popielu

[smoczek1414]

dziekuje za pomoc)

[lilkate83]

witam ponownie, podziele sie z wami reszta wrazen, moze sie to komus przyda . Nalozylam jak radziliscie reszte renne blanche na te czarne i te ciut jasniejsze, zapakowalam glowe do reklamowki, owinelam recznikiem dodatkowo by cieplej mialy, po 30 minutach zajrzalam i nic, wiec podgrzalam worek suszarka, po 45 min sie poddalam i zmylam. Fakt faktem na tym jasniejszym brazie ciutenko zmienil sie odcien na rudy a czern jak byla tak jest czarna, i to co udalo mu sie rozjasnic nie sciemnialo. Ale jesli ktos ma bardziej podatne na zabiegi wlosy to dekoloryzator polecam, rzeczywiscie nie niszczy wlosów, wlosy po umyciu byly mieciutkie, blyszcza sie (moze zaczne go uzywac jako odzywke :P ) i tak jak gdzies wyczytalam odrostow nie rusza wcale, i rzeczywiscie jest na bazie siarki a nie amoniaku co widac po przyciemnialych srebrnych kolczykach i jajowym zapachu . To tyle, a ja zaczynam obczytywac fora "rozjasnianie", "balejaż", oczywiscie jesli ktos wpadnie na jakis fajny pomysl to sie polecam do testu

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez anetka832

Wow, nawet rozjaśniacz Joanny Ci nie złapał? mi już po chyba 10 minutach ostatnio mocno rozjasnił wlosy ( i przesuszył), gdybym trzymała zalecane 20-30 minut, to chyba miałabym białe włosy.
Co do typowych fryzjerskich wód - nic nie wiem na ten temat, ale 12% to bym się obawiała. Może i uzyskasz tym wymarzone jaśniejsze włosy, ale mogą być w takim stanie, że jasny kolor nie będzie cieszył.

A moje prywatne przemyslenia - od kilku miesięcy śledzę wątki dotyczące dekoloryzacji, rozjaśniania itp. Po wielu latach farbowania na czarno strasznie zamarzył mi się jaśniejszy kolor, taki rudy, karmel, coś pomiędzy blondem a brązem. I po wielu próbach, kilku opakowaniach dekoloryzatorów, farb, rozjaśniaczu mam na głowie taki hm rudo-karmelowo-blond kolorek. Straciłam sporo pieniążków, włosy też już trochę zniszczone.I co, dziś jak tylko wrócę z pracy, zaczynam przyciemnianie. Stopniowo, nie wrócę od razu do czerni, ale nigdy więcej jasnych wlosów. Okazało się, że w jasnych włosach "straciłam wyraz" jak to ktoś okreslił. Niby każdy mówi, że wyglądam ok, ale w ciemnych było lepiej. I też tak uważam. Coż, kobieta zmienną jest...

a tym rozjasniaczem robilas na ciemnych farbowanych wlosach?
Ja wlasnie zawsze bylam taka zmianna kobieta, juz chyba wszyskie kolory na glowie mialam od dzieciecia fajnie by bylo tak co miesiac w innym wyskoczyc. Zycie sie ustabilizowalo (maz, dziecko) czasu nie bylo wlosy rosly kolor ten sam bo szybko i latwo, ale dziecko podroslo czasu wiecej i zaczynam marzyc o zmianie. A obcinac tez obcinam jak sie znudza, tu grzywka tu bez, tu zyletka wystrzepie ale to nie to samo co drastyczna zmiana koloru

[laura1986]

Mogę podzielić się na temat mojego ściągania koloru, bo szczerze napisze ze przegladnelam chyba wszystkie fora w polsce i na świecie. Jeśli któraś z was ma farbowane włosy na brazo-rudo-bylejaki i chce wrócić do blondu może przeczytac moja historie

W skrócie napisze tak. Kolor naturalny - mysi blond. Od kilku dobrych lat mialam na włosach a to pasemka, a to blond (od jaśniutkiej platyny poprzez chłodne lodowe blondy kończywszy na słonecznych). Pewnego dnia (po wakacjach) zapragnelam mieć ciemne włosy... a ze moje blond już byly srednio 'zdrowe' stwierdzilam, ze przyciemnienie moze sprawi, że beda ladniejsze... ehh... nie wiem co mnie podkusiło...

3 miesiace - 3 farbowania: mroźny kasztan, pralina, brąz... kładzione na moje rozjasniane przez kilka lat blond wlosy. Efekt? Byłby ok gdyby nie to, ze zapragnelam wrócic do swojego blondu.

U fryzjera powiedzieli mi, ze nie ma mowy o dekoloryzacji (włosy mam cienkie a przez tyle farbowan na pewno nie wytrzymają... pozatym mam brąz i już na pewno nie bedzie łatwo mi wrócić do blondu).

Nie poddałam się. Po przeczytaniu tych wszystkich for i po konsultacji z moją koleżanka - fryzjerka (usa) najpierw zaczęlam "spłukiwać" braz (dodam, że po czasie był to brąz z rudymi refleksami). Kupiłam szampon przeciwłupiezowy i codziennie myłam głowę trzymając uprzednio szampon ok. pół godziny. Po 2 tygodniach efekt byl taki, że kolor zaczął się wypłukiwać (z tyłu miałam jaśniejszy braz.... z przodu ciemniejszy - troche kaszana). Ale to był pierwszy etap. Drugim etapem było kupienie dwóch saszetek efassoru loreala - niby dekoloryzator, który tylko wypłukuje odcien z wlosa nierozjaśniając go (cos a'la demakijaż). Łączy się ten proszek z gorąca wodą i nakłada na włosy (mój odrost mysi nawet nie chwycilo). Po pol godzinie spłukując efassor włosy miałam hmm... jasnopomarańczowe. Nie były w ogole zniszczone, nie wypadl mi ANI JEDEN WŁOS (a mam bardzo cienkie i przeszły na prawdę duuuuuzo). Na to położyłam farbę - miałam do wyboru tylko coś bez amoniaku (naprawde bałam się o swoje włosy). Wybrałam casting lodowy blond. Efekt? Jestem zaskoczona! Włosy równomiernie pokryte. Ani śladu uskoku pomiędzy odrostem a demakijażem z brązowej farby. Włosy lśniące (nie wiem ile to zasługa farby a ile kupna szamponu i odzywki kerastase, ale mniejsza z tym).

Jestem szczęśliwa i już nigdy nie chce miec brazowych włosów!

[anetka832]

Napisane przez lilkate83

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------



a tym rozjasniaczem robilas na ciemnych farbowanych wlosach?

Co do rozjaśniacza to powiem tak - robiłam na wlosach po n-tej dekoloryzacji. Nakładając rozjaśniacz miałam średnio-ciemny brąz ( włosy kolejny raz ściemniały z rudego do dość ciemnego brązu), więc były ciemne, ale trudno mi określić czy farbowane, bo dekolor wypłukał pewnie część ciemnych pigmentów farby, ale część pewnie została.

Kupiłam najtańszy rozjaśniacz z Joanny, ale zastosowalam go inaczej niz zalecają na opakowaniu ( kiedyś czytalam na forum o przepisie na coś w rodzaju kąpieli rozjaśniającej), Mianowicie, zmieszałam to co było w opakowaniu ( niebieski proszek i utleniacz ) do tego dodałam trochę szamponu i odżywki do włosów. Wymieszałam do jednolitej konsystencji i nalozyłam na cale włosy, po czym cały czas masowałam ( tak, jakbym myła tym wlosy). Po dziesięciu minutach uzyskałam kolor jaki chciałam ( który na marginsie już w piątek przyciemniłam)

[justevi]

Witam. Czytuje Wasz wątek od dłuższego czasu. Zamierzam zdekoloryzować włosy bardzo ciemny brąz, farbowane paloną kawą Joanny oraz ciemnym brązem Palette. Nie sa farbowane już ok 10 miesięcy, więc odrost jest spory pokryty szamponem delii do 6-8 myć. Farbowane wlosy są już dość spłukane. Moje naturalne kłaczki to średni blond. Chciałabym zejść do jasnego koniecznie popielatego blondu coś na poziomie 9. Mam włosy długie za łopatki sporo. Czy za pierwszym razem jest możliwe uzyskanie zimnego blond koloru po ciemnych brązowych włosach? Źle sie czuje w ciepłych barwach. I jaki szampon po dekoloryzacji polecacie? Czytałam o takim którym trzeba umyc włosy aby nie ściemniały. Czy któraś z Was próbowała taki szampon i czy faktycznie włosy nie ściamniały? Bo tego boję sie najbardziej.

[anetka832]

Napisane przez justevi

Witam. Czytuje Wasz wątek od dłuższego czasu. Zamierzam zdekoloryzować włosy bardzo ciemny brąz, farbowane paloną kawą Joanny oraz ciemnym brązem Palette. Nie sa farbowane już ok 10 miesięcy, więc odrost jest spory pokryty szamponem delii do 6-8 myć. Farbowane wlosy są już dość spłukane. Moje naturalne kłaczki to średni blond. Chciałabym zejść do jasnego koniecznie popielatego blondu coś na poziomie 9. Mam włosy długie za łopatki sporo. Czy za pierwszym razem jest możliwe uzyskanie zimnego blond koloru po ciemnych brązowych włosach? Źle sie czuje w ciepłych barwach. I jaki szampon po dekoloryzacji polecacie? Czytałam o takim którym trzeba umyc włosy aby nie ściemniały. Czy któraś z Was próbowała taki szampon i czy faktycznie włosy nie ściamniały? Bo tego boję sie najbardziej.

Nie sądzę, że uda ci się uzyskać zimny blond po dekoloryzacji. Skoro czytujesz nasz wątek od dluższego czasu, to pewnie zauważyłaś, że po dekolorach piszemy o ciepłych barwach - od kasztanowego brązu aż po rudy blond. Nie przypominam sobie, żeby któraś z wypowiadających się dziewczyn pisała o chłodnym blondzie po dekolorce.

[201709121022]

Napisane przez justevi

Witam. Czytuje Wasz wątek od dłuższego czasu. Zamierzam zdekoloryzować włosy bardzo ciemny brąz, farbowane paloną kawą Joanny oraz ciemnym brązem Palette. Nie sa farbowane już ok 10 miesięcy, więc odrost jest spory pokryty szamponem delii do 6-8 myć. Farbowane wlosy są już dość spłukane. Moje naturalne kłaczki to średni blond. Chciałabym zejść do jasnego koniecznie popielatego blondu coś na poziomie 9. Mam włosy długie za łopatki sporo. Czy za pierwszym razem jest możliwe uzyskanie zimnego blond koloru po ciemnych brązowych włosach? Źle sie czuje w ciepłych barwach. I jaki szampon po dekoloryzacji polecacie? Czytałam o takim którym trzeba umyc włosy aby nie ściemniały. Czy któraś z Was próbowała taki szampon i czy faktycznie włosy nie ściamniały? Bo tego boję sie najbardziej.

Szanse na zimny blond po dekoloryzacji są, delikatnie mówiąc, znikome. Jak wiesz po dekoloryzacji zostaje Ci na głowie gama kolorów ciepłych: kasztanowych, pomarańczowych, złotych. Zimne blondy mają w sobie tony srebrne, szare. Jeśli nałożysz zimny blond na ciepły, uzyskany na drodze dekoloryzacji kolor, to efekt będzie łatwy do przewidzenia i taki sam, jaki uzyskasz malując coś żółtą kredką, a potem na to szarą: odcienie mało atrakcyjnej zieleni Więc nie polecam. Albo przynajmniej doradzam szczególną ostrożność, bo wątków o zielonych włosach było na Wizażu niemało. Powodzenia

[_lato]

Napisane przez rapunzel8

utleniacz jak najniższy czyli 3%. a jeżeli chodzi o farbę, to wzięłabym chyba ciemny złoty blond 6/3. i starałabym się nałożyć farbę błyskawicznie i zmyłabym ją natychmiast po nałożeniu

rapunzel8 dziękuję za radę, a jak myslisz co wyjdzie jeżeli nałoże po dekoloryzacji nie ciemny blond, a blond?

[justevi]

Dzieki, za odpowiedz Tak właśnie wiem, że jest to trudne, ale bardzo bardzo zależy mi na kolorze zimnym ;p no ale trudno, trzeba bedzie się obejśc smakiem może kiedyś dojde do tego zimnego blondu.

[feelin_soo_me]

Dziewczyny BŁAGAM doradzcie.... W piatek bylam u fryzjera, chcialam zejsc z moich naturalnie ciemno brazowych wlosow (dodatkowo w grudniu jeszcze farbowane na czekolade) na jasny braz. Fryzjerka zrobila mi najpierw dekoloryzacje, badz rozjasnianie ( powiedziala ze to to samo) a pozniej nalozyla farbe. Niestety wlosy nie wyszly takie jak chcialam, są po prsotu rude, mam marchewe na glowie. Prosze powiedzcie mi co teraz zrobic... Chcialabym pozbyc sie tej rudosci!! Nie chce jednak wracac do ciemnego brazu... Co moge zrobic ??

[fryz5]

pójdź do niej i powiedz aby zrobiła Ci taki kolor jaki z nią ustaliłas i na niego zapłaciłaś.
ja bym nie wyszedł z salonu zostawiając pieniądze za coś, czego nie chciałem.

[Assathra]

Napisane przez fryz5

pójdź do niej i powiedz aby zrobiła Ci taki kolor jaki z nią ustaliłas i na niego zapłaciłaś.
ja bym nie wyszedł z salonu zostawiając pieniądze za coś, czego nie chciałem.

Też myślę,że to bedzie dobre wyjście, możesz złożyć reklamacje.

[feelin_soo_me]

juz teraz za pozno... zaplacilam, mialam nadzieje ze sie jakos przyzwyczaje do tego koloru, ze moze w swietle dziennym bedzie wygladal inaczej itd. No ale niestety czuje sie jakbym chodzila w pomaranczowych wlosach, mam wkrety ze ludzie sie na mnie dziwnie patrza na ulicy, normalnie zemsta...
Dziewczyny a jakbym chciala teraz zejsc bardziej do blondu ?? To trzeba to poraz kolejny rozjasniac, czy robic dekoloryzacje ? Ja nie rozumiem tego jak niektore dziewczyny pisza ze powoli schodza z koloru.. czyli co ?? 10 razy traktuja wlosy rozjasniaczem ? Przeciez tyle razy slyszalam od fryzjerki "farba farby nie rozjasni", czyli jak mialam polozony ciemny blond to teraz nic nie da nalozenie jasniejszego ?? Pomozcie bo nie moge z ta marchewka zyc... Proooooszeee...

[Sztynka]

Kobiety dzisiaj robiłam siorce kąpiel pojasniającą na czarnych włosach dwa razy po pół godziny to odrost wzięło, a reszty nic, dlaczego? Tyle razy robiłyśmy w szkole i wychodziły bazowe, a siorce du**. Farbowała paletem wcześniej. Nosz jestem fryzjerka, ale to jest przypadek beznadziejny ehh

[fryz5]

to zalezy jaki rozjaśniacz, jaka woda %, jakie proporcje, jak długo włosy były farbowane na czerń. to ze palette to bez znaczenia bo każda farba czarna moze na długo siedzieć we włosach.

[Assathra]

Dziewczyny co myślicie o Matrix SOLUTIONIST Korektor Koloru Color Erase, Strasznie mnie kusi żeby wypróbować, podobno po tym włosy nie ciemnieją, ale nie wiem czy nie za długo farbowałam na czarno. Nie dawno ścięłam 25 cm, mam nadzieję że będzie mi teraz łatwiej, bo te najbardziej zniszczone i przekarmione czernią końce nie są już problemem. Jeśli któraś z was ma doświadczenie z tym środkiem, albo zamierza go użyć proszę o opinię.

[taliena]

Dziewczyny, możecie mi powiedzieć jak to jest z farbowaniem włosów po Elgonie. Zakupiłam już środek oraz farbę o 3-4 tony jaśniejszą od docelowego odcienia. Jednak przez pomyłkę dołączyli mi oxydant o stężeniu 6% zamiast zamawianych 3%. Zezłościło mnie to i już miałam ich zmusić do szybkiej wymiany, kiedy przeczytałam na stronie elgon.pl, że oni polecają stężenie 6-9%. Więc jak to naprawdę jest?

[rapunzel8]

Napisane przez Assathra

Dziewczyny co myślicie o Matrix SOLUTIONIST Korektor Koloru Color Erase, Strasznie mnie kusi żeby wypróbować, podobno po tym włosy nie ciemnieją, ale nie wiem czy nie za długo farbowałam na czarno. Nie dawno ścięłam 25 cm, mam nadzieję że będzie mi teraz łatwiej, bo te najbardziej zniszczone i przekarmione czernią końce nie są już problemem. Jeśli któraś z was ma doświadczenie z tym środkiem, albo zamierza go użyć proszę o opinię.

ja miałam tym robione u fryzjera- tzn tak myślę, bo pracują tam na matrixie- i byłam zadowolona bardziej niż po domowej dekoloryzacji prosalonem. włosy w dobrym stanie i nie ściemniały ani trochę. ale nie farbowałam długo i używałam łagodnych farb

[fryz5]

Napisane przez Assathra

Dziewczyny co myślicie o Matrix SOLUTIONIST Korektor Koloru Color Erase, Strasznie mnie kusi żeby wypróbować, podobno po tym włosy nie ciemnieją, ale nie wiem czy nie za długo farbowałam na czarno. Nie dawno ścięłam 25 cm, mam nadzieję że będzie mi teraz łatwiej, bo te najbardziej zniszczone i przekarmione czernią końce nie są już problemem. Jeśli któraś z was ma doświadczenie z tym środkiem, albo zamierza go użyć proszę o opinię.

ja dodawałem w poprzedniejszych stronach zdjęica po jego użyciu, hm wysuszył mi jak rozjaśniacz, nie sklepowy, ale są matowe i wysuszone.
moze to wina wody 6%. dla mnie on działa jak rozjaśniacz. zawiodłem się bo po nazwie wywnioskowałem ze to jest dekoloryzator. w opisie podali ze ma nadsiarczany (dekoloryzator jest z siarki) więc pomyślałem ze to podobne, tym czasem jest on w proszku i zachowuje się typowo jak rozjaśniacz

[justevi]

Mam pytanie, chcę zdekoloryzowac włosy z ciemnego brązu do możliwie jak najjasniejszego. marzy mi się jasniutki popielaty blondzik, ale to w przyszłości bo nie uzyskam takowego odrazu. Narazie chce sie skupic na tym aby włosy po dekolorze nie ściemniały, bo tego obawiam sie najbardziej. Mam naturalnie włosy średni dość jasny blond popielaty. Farbowany na ciemno brązowy kolor. Ale od prawie roku nie były tykane farbą. Odrost jest kilkunasto centymetrowy farbowany szamponetką do 7 myc. Zdecyduje sie chyba na dekolor elgonem. Czy po dekolorze umyć włosy szamponem przeciwłupierzowym, oczyszczającym ziołowym, czy jeszcze innym aby włosy nie ściemniały? Na str. elgona widziałam szampon neutralizujący, ale sama dekoloryzacja będzie dość kosztowna bo mam włosy za piersi, więc nie bardzo uśmiecha mi sie jeszcze szampon za ponad 30 złotych ;/

[fryz5]

elgon wychodzi drozej bo ma małą pojemność, lepiej chyba chantal lub renee blanche by się sprawdził bo mają 200ml (całość).
najlpiej mocno oczyszczający szampon, przeciwłupierzowy chyba może być. i jakas farbka na to na kilka minut, ze słabą wodą %. ja kładłem blond 8 z wodą 3% i miałem ciemny blond, tzn nie ściemniały tylko sie rudość stonowała po dekolorze, natomiast innym razem po dekolorze kładłem farbę rozjaśniającą 9% ale z proszkiem rozjasniającym, i rozjasniło na miodowy blond.