Myo testuje! Krem ujędrniający Isana z Q10

[Myosottis]

Jakże mi się zrobiło miło, gdy odebrałam maila z wiadomością o zakwalifikowaniu się do testów tego kremu
Dzisiaj ładnie wydrukowałam kupon i popędziłam do Rossmanna odebrać "nagrodę". Na początku nie mogłam znaleźć kremu, ale po wnikliwym przejrzeniu regałów odnalazł się . Szybciutko popędziłam do domu, żeby z niecierpliwością dobrać się do środka.

Pierwsze wrażenie wypadło pozytywnie. Krem bardzo ładnie pachnie, dobrze rozprowadza się na skórze i stosunkowo szybko wchłania. Tyle z testowania na ręce, bo na prawdziwy test poczekałam do wieczora.

Zabrakło mi jedynie jakiś dodatkowych informacji na opakowaniu. Poza tym, że jest to krem ujędrniający i jaki jest jego skład, brakuje opisu działania, sposobu użycia (czy smarować raz, czy 2 razy dziennie). Co prawda czytam takie opisy z przymrużeniem oka, ale chciałabym skonfrontować opis producenta do tego co zauważę po testowaniu produktu. A zależy mi głównie na ujędrnieniu, bo (całe szczęście) cellulitu u siebie nie zauważyłam (albo go mam, a nawet o tym nie wiem ). Mam zamiar stosować ten krem na uda, pupę i ramiona. Zobaczymy co zdziała dobrego

Dzisiejsze wieczorne smarowanie już zaliczyłam. W sumie nic nowego, poza tym co przy pierwszym smarowaniu ręki, nie zauważyłam. Ładny zapach, odpowiednia konsystencja, stosunkowo szybkie wchłanianie (chociaż akurat to nie jest takie istotne, bo nigdzie się nie spieszę). Podoba mi się opakowanie kremu i po zużyciu go na pewno zostanie wykorzystane pod peeling samoróbkę

[Myosottis]

Tydzień testowania już za mną. Codziennie wieczorem, po kąpieli, smarowałam się testowanym kremem.
Generalnie efektów nie widać, jedynie skóra jest przyjemnie nawilżona.

Robię poprawkę na szybkość wchłaniania - wcale nie jest stosunkowo szybka, jak wydawało mi się po pierwszym razie (może wtedy miałam bardziej przesuszoną skórę i szybko wszystko chłonęła), teraz nawet nie jestem w stanie powiedzieć ile czasu zajmuje pełne wchłonięcie, ale smarując uda 2 godziny temu, nadal czuję tłustą wartstewkę jak przejadę po nich palcami. Także zupełnie nie polecam smarowania się rano.
Zapomniałam napisać wcześniej co jest dla mnie dużym plusem tego kremu - bardzo podoba mi się, że nie ma działania chłodzącego, czy rozgrzewającego. Niektóre specyfiki ujędrniające chłodzą tak bardzo, że mam wrażenie, że za chwilę "odpadnie" mi z zimna posmarowana część ciała.


Do końca testów niecały tydzień. Zobaczymy, czy zauważę jakiekolwiek ujędrnienie. Bądź co bądź 2 tygodnie to jednak nie tak dużo czasu, ale jakieś efekty powinny już być.

[Myosottis]

No i testy zakończone. A przynajmniej te oficjalne, bo nadal będę używać tego kremu.

Spektakularnych efektów nie zauważyłam. Pod względem napięcia/ujędrnienia jest tak samo jak przed testowaniem. Może to zbyt krótki czas, żeby zobaczyć efekty. Plusem jest to, że krem dość dobrze nawilża.