KW:Estee Lauder, So Moist (maseczka)

Aiu.Cieszę się z Twojej wypowiedzi.Pewnie że będę korzystać z pomocnej strony KWC.Ale jeśliproponują Tobie/czyli mnie/ tak przynajmniej odvczytałam-że nikt nikogo nie zmusza do niczego,że nie muszę korzystać ze strony-no to na miły Bóg opadają ręcE.Pewnie,życie jest zbyt krótkie,choć nie zawsze piękne by zbyt mocno same siebie szarpac.Ale takie właśnie jest życie.Pełne czasem zaskakujących niespodzianek -tam, gzie ich się nie spodziewamy.Buziaczek

Mam inne zdanie.

[vaniljA]

Podpisuję się pod wypowiedzią Komi ...Śledzę z uwaga wszystko co się tutaj dzieje już dobre 3 lata i szczerze mówiąc sama nieraz pienię się ze złości, ale najczęściej ugryzę się w jezyk. Jak wiadomo istnieją takie osoby, które lubia wzbudzać emocje i wprowadzać negatywną energię..To są jednak "złośliwe" wyjątki , zapewniam Cię, iż jest tutaj o wiele więcej osób bardzo sympatycznych niż takich nielicznych, psikuśnych pseudowiażanek (jeśli mogę sobie pozwolić na takie określenie )...Pozdrawiam cieplutko, i życzę więcej uśmiechów ...

[diorek*]

Vulgata zlituj się :
>Bo zamiast sobie pomagać, wspierać się radą,gdyby było inaczej-gdzie to zaufanie na którym ja opieram się chcąc coś kupić.To zaufanie jest podważane.I dla ciebie nie ma problemu?
dla mnie problemu nie ma ponieważ :
raz - nie jestem aż tak ufna
dwa - oceny są dla mnie wskazówką a nie wyrocznią co mam sobie kupić a co nie

>A co zaproponujesz gdy za czas jakiś -sytuacja taka powtórzy się.
zaproponuję umieszczenie posta dotyczącego takiego zdarzenia na forum technicznym , proste i logiczne

Czy jeszcze coś wytłumaczyć ?

[sarenka]

KW nie należy traktować jak wyroczni.

to, że kosmetyk dostał same pozytwne recenzje - nie świadczy o tym, że i MI będzie pasował. jeśli kosmetyk ma tylko 2 gwiazdki wcale nie znaczy, że dla mnie też będzie zły.

czasem warto wczytać się w recenzje i nie patrząc na gwiazdki "wyciągnąć" ważne informacje. może jakiś krem nawliżający jest 'za tłusty' i dostaje jedną, dwie gwiazdki.. a ja szukam właśnie takiego specyfiku..

Vulgato jeśli nie wierzysz w to, ze KW to zbiór subiektywnych opinii różnych użytkowniczek - dziewczyn/kobiet z przeróżnych zakątków Polski [a nawet świata] to i w tym wątku nikt nie da Ci tej wiary. również tutaj jedna osoba mogła zalogować się pod 15 nickami i bronić imienia KWC.

[vaniljA]

P.S, Co do tej mojej 3 letniej kadencji...Użytkowałam kiedyś na innym nicku.. ,więc niech mnie nikt nie oskarża przypadkiem o jakieś manipulacje słowne ...
Pamiętam jak jeszcze wyszukiwałam tutaj makijaże studniówkowe, ehh to były czasy...
Pozdrawiam raz jeszcze wszystkie miłośniczki serwisu, pa

Do Komi.Matko Jedynego Boga -a skąd ja mogłam o tym wiedziec?!Podkreslam raz jeszcze-korzystałam z opinii wystawionych przez wizażanki.I póki co nie zawiodłam sie.Wyłuskiwałam coś dla mnie dostepnego również finansowo.Nie wiedziałąm że istnieją, jak to nazwac,"żartownisie" nie wiem "złośliwcy"-nie potrafie okreslić postawy osoby która czyni sobie frajdę dzięki takim wpisom.Od dziś będę wiedziała.Szkoda że nie znam nicków innych.Dzięki za wyjaśnienie.Ale to jest zwyczajnie-niegodziwe.Buziak za wyjaśnienie.

[KasiulkaS]

Jestem tu od bardzo niedawna i na początku wydawało mi się że tutaj wszyscy są cudowni, inteligentni i są same damy, ale niestety - do bycia damą niektórym baaaaardzo daleko.
Kobietki, po co te kłótnie? Nie macie większych problemów?
Mimo wszystko uważam że tych sfrustrowanych życiem jest zaledwie garstka, a więcej przecudownych kobietek i nie dajmy się sprowokować.

[sarenka]

marti* napisał(a):
> To fakt nikt nikogo nie zmusza do czytania KW, ale akurat KW nie sluzy do wypowiadania sie na dowolne tematy,a juz napewno jak w tym przypadku na obelzywe traktowanie innych. Te 15 ocen nalezy poprostu wyrzucic i nie denerwowac sie niepotrzebnie, choc i mnie przyznaje wyprowadzilo to z rownowagi.

dokładnie tak. Kasia postanowiła nie tylko obrazić wszystkie Wizażanki, ale również unicestwić cały portal - siejąc w KW ziarno niepokoju. najlepiej będzie jak o niej zapomnimy, bo przecież tylko o to jej chodzi, aby nas 'wkręcić' w dyskusję na jej temat. ehhh..

Miła Komi.Złośliwiec komputer-wywalił mi moja odpowiedz na sam koniec.Tam jestem.Buziaki za wyjaśnienie i pięknego kwiatka.

[Charlotte]

Vulgata napisał(a):
>Ale jeśliproponują Tobie/czyli mnie/ tak przynajmniej odvczytałam-że nikt nikogo nie zmusza do niczego,że nie muszę korzystać ze strony-no to na miły Bóg opadają ręcE.

A co, ktoś Cię zmuszał do bezwzględnego wierzenia KW?

Kupiłam już wiele kosmetyków wspierając się KW (z własnej woli!). Jedne były rzeczywiście dobre, inne beznadziejne!
Jednak nie awanturowałam się nigdy "och Wy małpy, ja tu się Was posłuchałam i kupiłam sobie krem X, a to totalny bubel! Jak mogłyście kłamać, że jest taki wspaniały!!!".
Po prostu dodawałam swoją opinię, że mi ten krem nie odpowiada i dlaczego. Rozumiem to, że innym dziewczynom może pasować i być dla Nich kosmetykiem wszechczasów. Ale widać nie wszyscy to rozumieją i stąd te dyskusje

Karolko.Czym innym jest odniesienie się do produktu a zupelnie czym innym sugerowanie nowym "wizazankom"-tego co w tekście Kasia zamieściła.To są dwie różne sprawy.Nie odnoszę się do opinii o kosmetyku tylko do "mocnej"wypowiedzi,kt óra tam jest zamieszczona.

[Charlotte]

Vulgata napisał(a):
> Karolko.Czym innym jest odniesienie się do produktu a zupelnie czym innym sugerowanie nowym "wizazankom"-tego co w tekście Kasia zamieściła.To są dwie różne sprawy.Nie odnoszę się do opinii o kosmetyku tylko do "mocnej"wypowiedzi,kt óra tam jest zamieszczona.

Ok, rozumiem. Więc dołączam się do wyjaśnień Komi, że Kasia chciała wzbudzić właśnie taką dyskusję, obudzić niektóre Wizażanki do walki argumentami, które wyssała z palca (a jaka Ona ich pewna ).

Na pewno są osoby, które czasem źle coś ocenią (myślę, że w większości niechcący i niecelowo). Wtedy, gdy ktoś znajdzie taką opinię, wsadza to na Techniczne i tam już się tym zajmują.

A że Zło decyduje o tym, które recenzje usunąć, a które nie? A cóż w tym dziwnego - przecież jest adminem! Chyba każda strona internetowa ma admina który decyduje o zawartości strony i jej jakości
I tak Zło się twardo trzyma, że jeszcze czegoś nie napisał (tak mi się wydaje, choć może wcale nie musi się trzymać, bo po prostu nie ma ochoty na nie prowadzące do niczego dyskusje - i ma racje) (Sorcia Zło, że próbuję analizować Twoje nie włącznanie się do dyskusji )

Do kasiulkas.I masz rację.My -które od niedawna siedzimy w wizażu-wiemy przynajmniej, że są osoby co do których wypowiedzi należy być mocno ostrożnym.Mamy lekcję która zaowocuje w przyszłości.tak sądzę.Zatem trzymajmy sie i pomagajmy sobie.

[zalika]

Vulgata napisał(a):
> Do Zaliki.Zatem proponujesz- tak to odczytałam że nie muszę korzystać ze strony KWS.A to co tam napisane-prawda czy fafsz nie powinno mnie obchodzić.Jeśli to masz na myśli to po co ta strona.Ma komuś służyć-w tym i mnie.A Ty mi proponujesz-nie korzystaj.Cóż.Można i tak.

Moja wypowiedź ma mniej więcej to na myśli, że na KWC wchodzą tysiące osób i zawsze trafi się jakiś nieuleczalny przypadek głupoty, więc do ocen należy podejść z dystansem. A to że nikt nie zmusza do korzystania z KWC to bardziej do ogółu się odnosi, bo jak się komuś nie podoba to nie zaglądać, a nie strzelać jadem i tego typu wpisami jakie zaserwowała nam nasza ulubiona koleżanka.

Joannea.No cóż-moim skromnym zdaniem-Wizaż to witryna wspaniała.Dlatego mocno odczułam/wewnetrznie/taki moment jakby zachwiania i wiary w coś czemu zawierzyłam-oczywiście nie tak bardzo dosłownie, należy przecież skonsultować jeszcze wyłuskaną wiedzę np.z dobrą ekspedientka z perfumerii czy z kosmetyczka.Ale jest już jakieś odniesienie.I to jest cenne.Szkoda tylko ze miejsce to staje się miejscem zawirowań.Tutaj powinnyśmy odpoczywać,czasem anonimowo podzielic się troską, radością itp.Myślę że opiekunki Wizażu wprowadzą jakąś formę "czuwania" czy też wycinania tekstów, które żadną miarą nie odnoszą się do meritum.Być może tak w przyszłości będzie.A może nastąpi "samowykruszenie".Zwi erzę się z czegoś.Z czegoś mocno osobistego.Bardzo choruję.Po ciężkich schorzeniach serca,doszedł kregosłup.Jestem po operacji dwóch poziomów kręgosłupa.To cud że nie skończyłam na wózku inwalidzkim i pomału, drobnymi kroczkami wracam do jakiejs egzystencji.Mogę chodzić-oczywiście pod opieką-ale mogę.Jeszcze boli.Lecz będzie lepiej.Wierzę w to.Dlatego Wizaż stał mi się tak bliski.Mogąc już chodzić-pragne się umalować by polepszyć swoje samopoczucie będąc na spacerze.Towarzysząc mężowi.Pragnę wyglądać dobrze.I tutaj właśnie znajdywałam wiele inspiracji do kupna kosmetyków czytając wasze wypowiedzi i opinie. Czynić będę to nadal.Bo mimo wszystko-choć ocena subiektywna-jest pomocna.Kiedyś rzuciłam hasło-jaki podkład dla mojej cery.Dostałam wiele cennych wypowiedzi.One pomogły mi - sporządzić wstepną listę,gdzie drogą naturalnej eliminacji-nastąpił wybór.I myslę że będzie tak nadal.Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.

[trojka]

O rety, Kasia32 to pewnie dziecko, które, ma ferie i się nudzi, po prostu bawi ją to

[youare]

Vulgato!

Proszę, nie traktuj każdej naszej wypowiedzi jako atak na Twoją osobę, sądzę, że większość z nich dot. użytkowniczki Kasia32, która zachowała się bardzo niedojrzale wystawiając wątpliwej przydatności recenzje w KWC

Jednak na szczęście każda taka „afera” ma i swój koniec, a takie nieprzychylne wypowiedzi na nasz temat (patrz:Kasia32) wcale nie powinny psuć atmosfery tutaj, grunt to nie przejmować się nimi, nie dać wciągnąć się w kłótnie, bo są one zupełnie bezcelowe

Pozdrawiam Vulgatę i Was wszystkich cieplutko

Durnoty usunięte, frustrat pożegnany.

[Nutka]

skoro jak piszesz nigdy sie nie zawiodlas na opini wizażanek to o co w ogole Ci chodzi:::
Mam wrażenie ze sama nie wiesz...
Witaj na naszym forum i nie wymyslaj problemów

Poobserwuj nasze dyskusje na forum...czy jest jakikolwiek powód aby wpadać w panikę? Jestem tu 2 lata i nigdy nie spotkalo mnie nic przykrego
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie

[Charlotte]

Vulgata napisał(a):
> Joannea.No cóż-moim skromnym zdaniem-Wizaż to witryna wspaniała.Dlatego mocno odczułam/wewnetrznie/taki moment jakby zachwiania i wiary w coś czemu zawierzyłam-oczywiście nie tak bardzo dosłownie, należy przecież skonsultować jeszcze wyłuskaną wiedzę np.z dobrą ekspedientka z perfumerii czy z kosmetyczka.Ale jest już jakieś odniesienie.I to jest cenne.Szkoda tylko ze miejsce to staje się miejscem zawirowań.Tutaj powinnyśmy odpoczywać,czasem anonimowo podzielic się troską, radością itp.Myślę że opiekunki Wizażu wprowadzą jakąś formę "czuwania" czy też wycinania tekstów, które żadną miarą nie odnoszą się do meritum.Być może tak w przyszłości będzie.A może nastąpi "samowykruszenie".Zwi erzę się z czegoś.Z czegoś mocno osobistego.Bardzo choruję.Po ciężkich schorzeniach serca,doszedł kregosłup.Jestem po operacji dwóch poziomów kręgosłupa.To cud że nie skończyłam na wózku inwalidzkim i pomału, drobnymi kroczkami wracam do jakiejs egzystencji.Mogę chodzić-oczywiście pod opieką-ale mogę.Jeszcze boli.Lecz będzie lepiej.Wierzę w to.Dlatego Wizaż stał mi się tak bliski.Mogąc już chodzić-pragne się umalować by polepszyć swoje samopoczucie będąc na spacerze.Towarzysząc mężowi.Pragnę wyglądać dobrze.I tutaj właśnie znajdywałam wiele inspiracji do kupna kosmetyków czytając wasze wypowiedzi i opinie. Czynić będę to nadal.Bo mimo wszystko-choć ocena subiektywna-jest pomocna.Kiedyś rzuciłam hasło-jaki podkład dla mojej cery.Dostałam wiele cennych wypowiedzi.One pomogły mi - sporządzić wstepną listę,gdzie drogą naturalnej eliminacji-nastąpił wybór.I myslę że będzie tak nadal.Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.

No pewnie że tak będzie

A co do choroby - moja mama parę lat temu w wielu 37 lat przeszła bardzo ciężką operację kręgosłupa. Również liczyła się z tym, że może skończyć na wózku. Ale wyszła z tego Moja mama ma taki charakter, że nie użala się nad sobą i robi wszystko, żeby dać sobie radę. Z tego co przeczytałam, Ty też tak robisz? Najważniejsza jest wiara!
Mojemu wujkowi dawali kilka miesięcy życia (zaawansowany rak) a przeżył jeszcze 7 lat, bo bardzo pragnął żyć Lekarze mówili, że to cud
Mama teraz normalnie chodzi, podbiega do autobusu, pływa na basenie, zajmuje się ogródkiem Jedyne co pozostało po tamtym okresie, to blizna A po operacji to było ciężko: wszystko Ją bolało, miała niedowład stopy, nie mogła nic robić itd. Wyszła z tego, myślę, że po części siłą woli
Tak więc życzę Ci tego samego
Jeśli Wizaż wiele razy pomógł Ci dobrać sobie kosmetyk i jesteś zadowolona - to mówi samo za siebie

Nutko.Dzięki za pozdrowienia.Jeśli prześledzisz dalej wątek-trafisz na moją wypowiedż.Zrozumiesz -dlaczego nie mogę pozwolić sobie na długie obcowanie z komputerem.W czym widzę problem-ano w tym,że przeczytałam taki tekst anie inny.Powalił mnie.Ten tekst jest "mocny".Stara się przedstawić wizażanki w świetle niekorzystnym.W tym tkwi problem.

Pozdrawiam Karolko Ciebie i Mamę.Spokojnie.Jestem twarda.Lenistwem nic sie nie osiągnie.Mocno pracuję nad tym, by jeszcze poszaleć.Całusy

Ani mi się śni.Dlatego starałam się bardzo dokladnie opisać sprawę.Smutne jest tylko to - że tak wspaniale i profesjonalnie zrobiony portal-służy do niecnych cełow lub głupiej zabawy.Wy-starsze stażem-domyślacie się autorstwa, znacie inne psikuśnice-a ja nie.dowiedziałam się o nich w trakcie naszej dyskusji.A Wasze opinie o kosmetykach niezależnie od oceny,będą brane pod uwagę i dalej konsultowane.Będą jak do tej pory wstępną wskazówką.Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.Poczekajcie jeszcze trochę.Ja też wyskoczę z opinią.A co?

[Smoczyca]

Widzę że cos mie tu ominęło podczas miłych i relaksujących zakupów z siostrą... ech
jakos ostatnio ten temat pojawia się i płynie wartko niczym rzeka... nie wiem doprawdy z czego to wynika, ale aż strach człowieka oblatuje! Matko ja na wizażu tylko od roku a już mam chyba z 270 recenzji
Faktycznie jakos dużo osób stara się zmącić tę atmosferę tutaj. Nie ma się co oszukiwać, nie można pić sobie z dziobków, przez cały czas, często jest tu różna wymiana zdań, czasem bardzo gorąca! Ale nie wierzę w żadne manipulacje, nie wierzę w to że wizażanki mają wiele nicków. I wierzę niezachwianie w to, że każda z nas stara się jak najbardziej obiektywnie ocenić dany produkt! Niestety, kazda z ocen jest z założenia subektywna - jestesmy inen każdemu służy co innego... Lubię bardzo czytać KW, non stop coś dorzucam czy oceniam, ale nie jest dla mnie wyrocznią. Nie traktujmy KW tak śmiertelnie poważnie...
bardzo lubie wizaż, lubię tu zaglądac, nie załuję czasu spędzonego tutaj... poznałam sporo świetnych osób, część z nich jest mi bardzo bliska

Moja Droga Smoczyco.A Ja Ciebie telepatycznie wywołałam do tego by mieć zTobą kontakt.Zacznę od początku.Działo się oj działo.Całkowicie,widzę podzielasz moją ocenę-jednak no stało się-ktoś zabawia się kosztem innych.Ale wrzućmy to do wora.Ogladam sobie nadal stronki z maseczkami i wpadłąm na maseczkę anty gravity-Clinique,a.W tekście piszesz że 'zaliczyłaś"wiele maseczek i z tej jestes zadowolona.Ja jednak mam skórę dojrzała no i suchą.Co Ty s adzisz? A jakie masz lub słyszałaś-zdanie o masecz\\ce H.R.Hydro-Urgency.Możesz dopisać się?.będę wdzięczna.

[Smoczyca]

O rany napisałam Ci Vulgato olbrzymiego posta i mi wcięło wyskoczyło coś dziwnego!
Odpisze pokrótce - maseczka antigravity jest bardzo dobra, choc uważam że producent dopuscił się szachrajstwa pewnego - specjalnego ujedrniania to sie po niej nie nalezy spodziewać. ładnie nawilża, ma złote drobinki, rozswietla. Jak gumka myszka usuwa z buzi slady zmeczenia ale jeśli masz bardzo sucha skórę to nie wiem czy będzie ci odpowiadać - ona jest bardzo nietłusta... dlatego taka z niej jestem zadowolona bo moja buzia się przetłuszcza... dla suchej niewystarczająca może się okazać.
HR - miałam kiedyś water mask (to poprzedniczka), a Hydro Urgency miałam w próbce. Nawilża, nawadnia nbardzo mocno - dla mnie az za - miałam uczucie jakiegos głupiego "spęcznienia" skóry. No i ciut za bardzo się lepi jak dla mnie! Musisz sama wypróbować - wziąć próbeczki i zobaczyć co i jak...
Z masek z wyzszej półki znakomita jest wg mnie maska Guerlaina, którą dopiero co złgosiłam i nie zdążyłam jeszcze ocenić bardzo droga ale naprawdę świetnie nawilża, wygładza, ponoć także lekko ujedrnia (u mnie to jeszcze tego nie widać)

[BeataG]

Droga Vulgato! Dziewczyny częściowo wyjaśniły Ci sprawę Kasi32, ale spróbuję zrobić to dokładniej. Mniej więcej w tym samym czasie, gdy my spierałyśmy się na forum pytań do kosmetyczki o próbki Daxa, Kasia32 rozpętała wątek "KW - prawda czy fikcja?", w którym poddawała w wątpliwość rzetelność ocen "recenzentek-rekordzistek", czyli tych, które oceniły ponad 500 kosmetyków (okazało się zresztą potem, że są tylko 2 takie wizażanki) i oceniały również sporo kosmetyków z wyższej półki.

O ile pierwszy post Kasi32 w tym wątku można przy dużej dozie dobrej woli potraktować jako troskę o jakość KW, następne zieją coraz większym jadem i zawiścią o to, że je było stać na tyle kosmetyków. Widocznie Kasia32 nie czuła się usatysfakcjonowana przebiegiem dyskusji i stąd jej "oceny", które Cię tak zbulwersowały.

Nie zdążyłam tych ocen przeczytać i chyba dobrze, bo sądząc po Twojej reakcji, ja też nieźle bym się zdenerwowała. W tamtym wątku byłyśmy raczej oględne, w tym też dziewczyny wypowiadają się dość delikatnie, ale ja już delikatna nie będę. W mojej opinii Kasia32 to sfrustrowana i zawistna wariatka, która tylko patrzy, gdzie trysnąć jadem!

Jeśli chodzi o opinie na KW, powtórzę jeszcze raz to, co powiedziałam w tamtym wątku. KAŻDA OPINIA JEST SUBIEKTYWNA. Zdarzają się oceny nierzetelne, ale niekoniecznie jest to związane z ich ilością. Po prostu trzeba bardziej wnikliwie te oceny czytać, zwłaszcza gdy na ich podstawie decydujemy się na zakup kosmetyku. Mnie już niejednokrotnie wizaż uchronił od wydania pieniędzy na bubel.

A co do ilości ocenianych kosmetyków. Z ciekawości policzyłam i wychodzi, że obecnie mam w domu 94 kosmetyki. Wszystko to jest plonem ostatnich 4 miesięcy, bo m.in. dzięki wizażowi dokonałam kompletnej rewolucji w mojej toaletce. Gdybym policzyła kosmetyki, których używałam przez ostatnie 2 lata, na pewno uzbierałoby się ich ponad 500. Tyle że ja jestem zbyt leniwa, żeby je wszystkie oceniać. A nasze rekordzistki widać leniwe nie są i chwała im za to!

Vulgato, wizaż jest naprawdę wspaniałym miejscem i są tu wspaniali ludzie - zarówno redakcja, jak i wizażanki. Podam Ci tylko kilka przykładów:

1. Ten banerek na górze strony, kierujący do Azylu pod Psim Aniołem, to darmowa reklama prywatnego schroniska dla psów i kotów, którą zaproponowała redakcja wizażu, gdy opisałam to schronisko po przygarnięciu stamtąd pieska. Leci już od miesiąca.

2. Gdy zachorował poważnie piesek Karoli, starałyśmy się doradzić jej, jak może mu pomóc.

3. Pocieszałyśmy Sarimathę, gdy zachorował, a potem umarł jej chomiczek.

4. Cieszyłyśmy się wszystkie, gdy okazało się, że Mała-Czarna spodziewa się dziecka. A ponieważ wiemy, że jest to tzw. ciąża wysokiego ryzyka, tym bardziej zdenerwowały nas ataki Kasi32, które były wymierzone głównie w Małą-Czarną.

Mogłabym te przykłady mnożyć - choćby wszelkie porady na temat leków, kosmetyków i różnych życiowych problemów. Więc smutne jest, że takie osoby jak Kasia32 pojawiają się na wizażu i próbują nas skłócić. Przecież ktoś, kto przychodzi z wizytą, nie powinien rzucać obelg na gospodarzy i zastanych już gości. Mam nadzieję, że więcej takich sytuacji nie będzie. A Tobie, Vulgato, życzę, żebyś czuła się jedną z nas i żeby Ci tu było dobrze.

Do Beatki.tak,pamiętam doskonale tamten wątek.jednak a może slowem wlaściwszym bylobyto co przeczytałam dziś-dotknęlo mnie do żywego.Nie ukrywam-jestem tylko czlowiekiem-że zaświtała mi najgorsza z myśli.Dlatego,tak obszernie zadałam pytanie autorce oweJ "oceny" gdyż były te słowa wplecione w ocenę kosmetyku.I nie o ocenę mi chodziło tylko o sugerowanie -poprostu matactw na Wizażu.Mną tąpnęło.No gdzie jak gdzie,ale na Wizażu??Po co? Na co? W imię jakiej idei.Ziarno jednak zostalo posiane.W swej wątpliwości -uznałam za stosowne-by ogół odniósł się do tej wypowiedzi.I zapewne przeczytałaś cały wątek,a ja nic więcej nie wniosę.Dziwi mnie tylko-że komukolwiek chce sie tak bawić.Wiadomo że ocena kosmetyku nie tylko jest,ale musi byc subiektywna.Gdyż każda z nas inaczej by go odbierała i odbiera.Na podstawie całości, wiedza czytającego poszerza sie, nie jest już laikiem i ocena pozytywną jak też negatywną moze pójść do perfumerii i zacząć rozmowę.Nie jest zielony.Nie da się wpuścić w tzw "maliny".Może podyskutować.I to właśnie jest moim zdaniem bardzo cenne i pomocne w doborze kosmetyków.Natomiast zazdrościc komuś że ktoś ocenił więcej,drugi mniej-Boże, toż to dziecinada.Jeśli czytałas wątek od początku-wiesz że jestem po ciężkich przejściach zdrowotnych.Niemniej nawet w tych chwilach dbalam o cialo i o twarz.I na Boga-ja dzisiaj jestem w stanie w sposób bardzo wiarygodny odnieść się do kilku produktów zużytych w cyklu -trzy pełne 50-ki-od września.Moge pisać o Diorze 60/80, o Benefians Shiseido, ONocnej i dziennej H.Rubinstein,a teraz siedzę w Lauderze i nocnym i dziennym.To niepoważne.ja kupuję mocno oszczędzając.A przed operacja, pracowałam po 12 godzin by mieć "na potem".Wizaż jest zrobiony perfekcyjnie.Wiedza jaka w nim jest-dziewczyny-ile forsy na gazety i wszystkiego byśmy nie miały.Wy znacie się dłużej.Ja jestem nowa.Mnie trudniej odnieść się do tego czy ktoś robi głupi żart,bądź jak nazwałaś"mści sie".tak jak wspomniałam -to dziecinada.czy nie można cieszyć się z dobrodziejstwa podanego na tacy/Czy w perfumerii zawsze otrzymamy prawdziwą odpowiedż?Chyba nie.Czego zazdrościć.Nie znam na szczęście tego uczucia.Wszystkim życzę jaknajlepiej/o mnie Panie Boże nie zapominaj/i z tego czerpię radość.I Wam życzę dużo testów,ocen -bo swją pracą naprawdę wnosicie wiele dobrego.Sciskam was wszystkie.

[Szarada]

Jezu, ja to zawsze trafię na koniec każdej draki

Dla mnie to jest szok, a Kasia32 to moim zdaniem autentyczna internetowa psychopatka. Niestety, coś mi się wydaje, że takie sytuacje mogą się powtarzać coraz częściej. Wizaż traci swoją kameralność, coraz więcej takich świrów może się pojawiać i obawiam się, że cięzko bedzie nad tym zapanować.