2006-10-28, 15:08 | #121 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
|
2006-10-29, 19:48 | #122 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Cytat:
|
|
2006-10-30, 10:08 | #123 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Cytat:
tak też się działo w przypadku kremu kokosowego - ale wtedy myślałam, ze z barku wagi innych czynników - przesadziłam z ilością Structure ... ale niestety krem zrobiony toczka w tocze wg. przepisu z mazideł zachowuje sie tak samo... to jest na pewno dzieło Structure XL - bo rozmawiałam o tym z limarią (jeszcze jak testowałyśmy mojego "kokosa")... sprawdzałyśmy wtedy innego mojego "kręcioła" na naczynka - ale tam zrobił sie glut - podobno wynik zbyt dużego udziału % fazy tłuszczowej w całej formulacji structure Xl - nie jest w stanie zemulgować więcej niż około 10% tłuszczu -ale tamten glutowaty kręcioł na skórze zachowywał siędobrze - zero kuleczek skrobii... a tu przy mniejszym udziale tłuszczu nie glutowacieje- ale skrobia zostaje na skórze i bądź tu człowieku mądry
__________________
<= <= <= to jest kot davinci'ego |
|
2006-10-30, 10:31 | #124 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Cytat:
|
|
2006-10-30, 13:12 | #125 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Cytat:
jak wykończę obecną wersję kremu to spróbuję tak jak mówisz - zmniejszyć udział Structure XL - zobaczymy... a tak BTW o wiele bardziej podobają mi siękremy robione na gorąco...juz mam pomysł na następny
__________________
<= <= <= to jest kot davinci'ego |
|
2006-10-30, 15:13 | #126 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Cytat:
nie przeszkadzało to specjalnie bo przed aplikacją wszystko merdałam i nakładałam na twarz - ale glut to jest glut
__________________
<= <= <= to jest kot davinci'ego |
|
2006-11-09, 14:31 | #127 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Uprzejmie donoszę, że wreszcie udało mi się wyprodukować następny krem – roboczo nazwany „marchewkowy”
Nazwa nawiązuje do jednego ze składników (macerat marchewkowy) który to, pięknie rzutuje na zabarwienie tegoż kremu.... Przecudownie sraczkowaty pomarańcz (gdybym wlała to do słoiczka po jakimkolwiek obiadku np. Gerbera – mógłby udawać jakąś uroczą bezsmakową zupkę dla bobasa). Ad rem.... Założenie było takie: Tłusty (około 50%), odżywczy krem na noc dla cery dojrzałej z tego co mam na stanie --------- bo następny krem będzie „witaminowy” ale po surowce które będą mi do jego produkcji potrzebne muszę przedtem się wybrać do ecospa ---------- z wykorzystaniem próbki maceratu marchwiowego ----- po pierwsze próbka przewracała się z kąta w kąt, a zabrakło odwagi żeby to solo nałożyć na twarz; a po drugie zauważyłam, że wszelkie „super kremy” na noc są kolorowe – to dlaczego nie mój? ----- Faza tłuszczowa miała w głównej mierze opierać się na oleju ogórecznikowym ----- bo mu się termin przydatności niedługo kończy a ja nie jestem w stanie tego zużyć w formulacjach „olejowych” – tłuste mazidło, w smaku też przeokropny, i zapach też nie bardzo... -------- plus ukochany olej różany (pięknie nawilża plus koi naczynka => dodałam też tochę maceratu z kasztanowca) no i nie mniej lubiane – masło karite - użyte w dwóch celach: jako część fazy tłuszczowej i jako stabilizator (obok alkoholu cetylowego, crodamolu STS i olbrotu) Jeśli chodzi o substancje aktywne – to już wcześniej sprawdzony zestaw z kremu „kokosowego” Czyli ekstensyna, d-pantenol, niacynamide, hydromanil i nowe: NMF i glikol propylenowy, no i oczywiście żel aloesowy (który ostatnio pakuję wszędzie) Emulgatory – to tradycyjnie tegomuls i lamecreme (niestety innych nie posiadam ) Konserwanty – niestety nie mam phenonipu ....tak więć wsadziłam optiphen, olejowy ekstrakt z rozmarynu i wit. E. Odpuściłam spirytus – bo nie....i już Dokładny skład wygląda tak: FAZA TŁUSZCZOWA 35% 15% oleju z ogórecznika 4% maceratu z marchwii 3% maceratu z kasztanowca 8% oleju z róży 3,5 % masło karite 1% wit. E 0,5% ekstrakt z rozmarynu STABILIZATORY 8% 3% alkohol cetylowy 1% crodamol STS 2% olbrot syntetyczny 2% masło karite EMULGATORY 9% 4% tegomuls 5% lamecreme FAZA WODNA 48% 27% wody (fifty / fifty użyłam hydrolatu z róży i cytrynowego) 5% ekstensyna 2% NMF 8% hydromanil 4% d-panthenol 5% niacynamide 3% żelu aloesowego (i dak dodałam strasznie „na łoko” ) 0,7% optiphen Głównym wyzwaniem przy produkcji tego kremu jest fakt, że oleju z ogórecznika nie wolno podgrzewać – czyli wszystkie części składowe muszą być tak przygotowane aby można było ogórecznika zmieszać z fazą tłuszczową tuż przed dolaniem fazy wodnej. Czyli – w kapieli wodnej rozpuściłam emulgatory i stabilizatory na koniec dodałam masło karite (ono też nie lubi za wysokiej temperatury). Kiedy to wszystko się kąpało w gorącej wodzie – wymerdałam fazę wodną ze składnikami aktywnymi , mając jedynie na uwadze doniesienia limarii, aby w formulacjach z hydromanilem – niacynamide dodawać na końcu – to wszystko.... Jak już faza wodna była wymieszana i jednolita....to do emulgatorów dolałam olej z róży, maceraty i na koniec ogórecznika i zaraz po tym fazę wodną mieszając wszystko minimikserem. Wszystko ładnie się połączyło i wyszła fajna kremowa śmietanka w kolorze wściekle jasnopomarańczowym. Założenia ilościowe składników były na 100 ml kremu. Mieszałam wszystko w pudełku do kremu o pojemności 150 ml (tak niby na zapas) a wyszło pełniuteńkie ...ja wiem, że bez wagi nie da się wszystkiego dokładnie odmierzyś, ja wiem, że po drodze zamiast 4,32 ml marchewki wlałam całą próbkę....ale skąd taka różnica !??? No i olśnienie – pacanowata marianna pomyliła się w odmierzaniu fazy wodnej i nie odjęła z procentów fazy wodnej składników aktywnych – czyli dałam 48% wody plus 27% reszty. W ten oto sposób założenia procentowe fazy tłuszczowej wzięły w łeb i zamiast 52% kremu mam 50% - różnica niewielka, substancje aktywne i tak procentowo były spore – jak będzie ich mniej też nic się nie stanie. Krem i tak ma fajną konsystencję – takiej gęstej śmietanki – czyli tez OK. Aplikuje się bardzo miło. Czuć , że jest tłusty – ale nie ciężki, tak leniwie tworzy miłą dla skóry kołderkę Zupełnie coś innego niż „kokos” – kokosowy był jak sprinter – wnikał szybko i od razu dawał uczucie wysycenia skóry od środka...a „marchewkowy” jest jak długodystansowiec ...powolutku koi skórę , dyskretnie pominę zagadnienie koloru – bo to krem i tak na noc – (chociaż w sobotę sprawdzę jak się sprawi pod pobielającą biodermą ) otula, tworząc miły atłasowy film na skórze (ale nie brudzi poduszki) – rano piękna, mięciutka , nawilżona skóra – jestem baaardzo zadowolona. Wczoraj zorakowałam się z dopalaczami – na noc zadałam sobie „marchewkę” i rano mam naprawdę aksamitną skórę, zero przesuszenia, podrażnienia – no cudo! Jestem z siebie zadowolona.
__________________
<= <= <= to jest kot davinci'ego |
2006-11-09, 14:38 | #128 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 908
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Cytat:
Słów brak dla uznania więc padam z wrażenia |
|
2006-11-09, 15:24 | #129 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
marianna, jestem pełna podziwu I jedno pytanko: czemu phenonip jest lepszy od optiphenu?...
Ja wciąż nie zabrałam się za swoje drugie podejście, ale zniechęca mnie fakt, ze mam tylko structure XL i imwitor, i znowu mi zapewne wyjdzie mączysta maź. Ale nie bardzo mam ochotę kupować kolejne emulgatory... |
2006-11-10, 08:31 | #130 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Cytat:
phenonip ma szerszy zakres działania, Ph od 3.0 do 8,0. mój krem kwaśny nie jest (swoją drogą , zapomniałam pomierzyć mu PH)...podejrzewam, że optiphen działa w nim (o ile działa) na granicy swoich możliwości
__________________
<= <= <= to jest kot davinci'ego |
|
2006-11-10, 12:45 | #131 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
dziękuję
|
2006-11-11, 23:35 | #132 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Robię po kolei różne sera z Pine Bark i wszystkie bardzo mi odpowiadają, najbardziej chyba to:
Lekkie serum nawilżające z olejem z dzikiej róży, maceratem z kasztanowca i pine bark http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=118&Itemid=2 |
2006-11-19, 15:34 | #133 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 908
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Trzykrotnie usiłowałam dziś zrobic lekkie serum nawilżająco-kojące z maceratem z kasztanowca, NMF, centellą asiaticą i winogronem:
http://mazidla.com/index.php?option=...id=18&Itemid=2 W końcu spasowałam Faza C jest nie do przeskoczenia dla mnie. W NMF rozpuszczam centellę i winogrono, następnie dodaję hydrolat, gliceryne i panthenol, cały czas mieszam i jest ok, wszystko się łączy, dodaję polysorbate na koniec i robią się gluty, wytrąca się centella i winogrono. Próbowałam 3x i ciągle to samo Dziewczyny co się dzieje z moim serum? |
2006-11-19, 17:53 | #134 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
A ja po raz drugi próbowałam zrobić krem nawilżający :
http://mazidla.com/index.php?option=...d=119&Itemid=2 tym razem dałam mniej structure XL, a wiecej olejów. Wyszła emulsja, wciąż jednak bardziej kremowa niż płynna. Niestety, structure XL wytrąca sie na twarzy niezależnie od tego, czy go jest mniej czy więcej. Nie podoba mi się ten emulgator |
2006-11-22, 23:01 | #135 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 103
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Cytat:
Może gdzieś już było, ale gdyby ktoś nie mógł znaleźć, to zamieszczam krótki przewodnik po proporcjach: Krem 20% tłuszczu i 80% wody: olej roślinny - 11-13% tegomuls - 3-5% masła - 3-5% woski - 2-3% Krem 30% tłuszczu i 70% wody: olej roślinny - 19-21% tegomuls - 3-4% masła - 6-8% woski - 3-4% Krem 40% tłuszczu i 60% wody: olej roślinny - 25-27% lamecreme - 5-7% masła - 7-9% woski - 3-4% Krem 50% tłuszczu i 50% wody: olej roślinny - 34-36% lamecreme - 4-6% masła - 9-11% woski - 4-6% Krem 60% tłuszczu i 40% wody: olej roślinny - 43-46% lamecreme - 4-6% masła - 10-14% woski - 5-7% Wszystkie substancje aktywne zaliczamy do fazy wodnej. Kremy z tegomulsem tworzą miękkie emulsje do 35% tłuszczu, lamecreme lepiej spisuje się w kremach z bogatą fazą tłuszczową.
__________________
Kasiajka |
|
2006-11-22, 23:10 | #136 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 103
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Cytat:
__________________
Kasiajka |
|
2006-11-23, 08:06 | #137 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 908
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
|
2006-11-23, 08:30 | #138 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 103
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Napisz proszę, jaki wynik
__________________
Kasiajka |
2006-11-23, 08:33 | #139 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Właśnie wczoraj pani Lidia doradziła mi, że przy produkci kremu ze Structure XL , jako emulgatora warto użyc lecytynę HLB 7 (bez polysorbate czy imwitora) - podobno wychodzi fajny krem bez skrobiowego osadu na twarzy.
Jeszcze nie próbowałam - ale na pewno sprawdzę w najblizszym czasie
__________________
<= <= <= to jest kot davinci'ego |
2006-11-23, 08:39 | #140 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 908
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
|
2006-11-23, 08:44 | #141 | |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Cytat:
|
|
2006-11-23, 08:50 | #142 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 103
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Cytat:
__________________
Kasiajka |
|
2006-11-23, 09:54 | #143 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Cytat:
|
|
2006-11-23, 12:26 | #144 |
Żandarm na emeryturze
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Czasem mam wrażenie, że jestem z Marsa ;-)
Wiadomości: 4 045
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Mnie też wychodzi w toniku migdałowym pH 2 (nawet używanie wagi nic tu nie zmienia). To na pewno dlatego, że mój czarny kot też nie spełnia wymogów BHP, bo ma białe dodatki.
Chyba spróbuje dodać te zmielone wąsy...a mogą być w zastępstwie karalusze?
__________________
Terenówki na front Wsparcie zakupu samochodów dla wojska i do ewakuacji rannych oraz cywilów. Wsparcie polskich medyków pola walki na ukraińskim froncie: Grupa Damiana Dudy - W międzyczasie i Grupa Rudej - Awangarda |
2006-11-23, 17:45 | #145 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Nie no co Ty! Od karaluszych robią się w toniku chronosynklastyczne infundybuły
|
2006-11-23, 19:29 | #146 |
Żandarm na emeryturze
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Czasem mam wrażenie, że jestem z Marsa ;-)
Wiadomości: 4 045
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
__________________
Terenówki na front Wsparcie zakupu samochodów dla wojska i do ewakuacji rannych oraz cywilów. Wsparcie polskich medyków pola walki na ukraińskim froncie: Grupa Damiana Dudy - W międzyczasie i Grupa Rudej - Awangarda |
2006-12-01, 20:48 | #147 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 1 899
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Drugi raz z rzędu umerdalam sobie dziś tonik BHA 2% + 8% kwasu mlekowego. Pierwsza flaszka 50 ml poszła w oka mgnieniu, bo używałam na twarz, dekold i plecy. Jestem nim ZACHWYCONA! Skóra gładka, bez podrażnień, pory mniejsze, oczyszczone, normalnie cudo!
Póki co - to mój mazidłowy KWC! |
2006-12-02, 20:18 | #148 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
To i ja dodam swoje Mazidłowe KWC - serum do włosów z jedwabiem i ekstensyną - aaaaaaachhhhh uwielbiam je
|
2006-12-03, 13:00 | #149 |
Wiele hałasu o nic.
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zachodnniopomorskie
Wiadomości: 385
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
bardzo prosze o pomoc
Lekkie serum nawilżająco-regenerujące z olejem z komosy, NMF i rozmarynem czy w tym serum mogę zastąpić sproszkowany kwas hialurinowy roztworem, lub jakiś inny zamiennik, nie chcę zamawiac tylko jednego składnika Aekstart z rozmarynu zastapić olejowym??
__________________
Na ochronę przed hałasem organizm zużywa ogromne ilości energii. |
2006-12-03, 16:21 | #150 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 13 269
|
Dot.: Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Cytat:
Możesz zastąpić kwas hialuronowy w proszku kwasem hialuronowym w postaci 1% roztworu. Odpowiedź na to pytanie wyczytałam tu: http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=20&Itemid=50 Co do drugiego pytania, to nie chcę Cię wprowadzić w błąd. Może ktoś mądrzejszy odpowie? |
|
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:44.