Chlopak nie chce sie ze mna kochac...

[CytrynowaPannica]

"wedlug niego istnieje rozdzielenie na milosc i seks.skoro mozna uprawiac seks z kims kogo sie nie kocha,to mozna kochac kogos z kim seksu sie nie uprawia"

Rozdzielenie na miłość i seks? A czym jest seks przepraszam? Seks jest formą okazywania miłości, jest cielesnością, dzięki której możemy przez chwilę ubóstwiać swe ciała itd. bardziej niż zwykle. Poza tym nie wiem jak inne, ale ja seks uprawiam z tym, którego kocham. Bo stosunek z byle kim zalatuje mi prostytucją (Lekko mówiąc).

P.S. Dlaczego mam wrażenie, że starasz się go bronić?

[madleine12]

nie chodzilo o mnie.po prostu wiez ze u mezczyzn istnieje takie rozdzielenie.oni wcale nie musza kochac dziewczyny zeby isc z nia do lozka[zreszta dlatego istnieja prostytutki]a ja wcale go nie bronie tylko staram sie to wszystko sobie poukladac

[CytrynowaPannica]

Zależy u jakich mężczyzn. U tych trzeźwo myślących i dojrzałych nie ma czegoś takiego.
Myślisz, że prostytutki istnieją dlatego, że mężczyźni nie mają blokady wewnętrznej by kochać się z pierwszą, lepszą napotkaną dziewczyną?

Trochę mylne pojęcie.

Mówisz, że go nie bronisz, ale na nasze posty, zawsze znajdziesz jakieś 'ale', potencjalnie chroniące jego osobę.

Dziewczyno, obudź się, bo niedługo może być za późno. Powiedz mu wprost czego oczekujesz i tyle. Nie baw się z nim, jak z 5 latkiem w "dom".

[zagubiona89r]

Napisane przez madleine12

nie chodzilo o mnie.po prostu wiez ze u mezczyzn istnieje takie rozdzielenie.oni wcale nie musza kochac dziewczyny zeby isc z nia do lozka[zreszta dlatego istnieja prostytutki]a ja wcale go nie bronie tylko staram sie to wszystko sobie poukladac

Tylko, że nawet jeśli to on myli pojęcia. Zrób sobie sondę na męskim forum na pytanie czy uprawiałeś seks bez miłości, powiedzmy jakaś połowa lub więcej odpowie tak. Natomiast na pytanie: czy będąc w związku i kochając swoją dziewczynę unikałeś seksu, 90% odpowie nie. Bo to jest ANORMALNE.


Dziewczyno. Z tego co widzę to my sobie gadamy, a Ty dalej tkwisz w tym układzie. Postaw facetowi ultimatum: do końca przyszłego tygodnia rozmawiamy szczerzę i albo decydujemy się na seks albo to koniec bo nie chcę w tej przyjacielskiej relacji marnować kolejnych lat.

[madleine12]

rozmawialam z nim dzisiaj.powiedzial mi ze ja go wcale nie slucham bo on nie chce miec dzieci a zadna metoda nie daje 100% pewnosci,odparlam ze dla mnie taka sytuacja jest nienormalna i nie chce takiego ukladu.na to mnie wysmial i stwierdzil ze zalezy mi tylko na seksie

[CytrynowaPannica]

On jest żałosny.
Użyłam tego określenia bo w moim mniemaniu jest najlżejsze.

Rzuć go i ułóż sobie życie z kimś, kto dojrzale patrzy na związek i nie histeryzuje, a raczej nie wymyśla głupawych wymówek.
Inaczej zmarnujesz najlepsze lata swojego życia na zamartwianie się i denerwowanie.

[zagubiona89r]

Napisane przez madleine12

rozmawialam z nim dzisiaj.powiedzial mi ze ja go wcale nie slucham bo on nie chce miec dzieci a zadna metoda nie daje 100% pewnosci,odparlam ze dla mnie taka sytuacja jest nienormalna i nie chce takiego ukladu.na to mnie wysmial i stwierdzil ze zalezy mi tylko na seksie

Chciałabym zauważyć, że pare postów wyżej napisałam Ci, że to będzie jego kolejna reakcja.

To jest tylko wymówka. On nie chce uprawiać z Tobą seksu. Wg. mnie najprawdopodobniej jest gejem. Zdrowotne problemy odrzucam ponieważ przy seksie oralnym mu staje, ale przy oralu może nie czuje takiej bliskości z kobietą a sam seks z nią go już jednak odrzuca.

Wg. mnie masz 2 wyjścia: albo żyć w białym związku i pogodzić się z tym, że seksu nie będzie bo Twój chłopak najprawdopodobniej jest homoseksualistą, albo odejść i nie marnować sobie kolejnych lat życia.

Ja bym mu napisała, że antykoncepcja jest dla niego wymówką bo dobrze wie, że połączenie tabletek plus gumek daje praktycznie 100%. Natomiast żaden zdrowy heteroseksualny i normalny mężczyzna nie unikałby przez tyle lat (sic!) seksu. I, że Ty nie masz ochoty się dłużej zastanawiać pod, który z powodów on się podpina, ale podejrzewasz, że pod homoseksualizm.

Dlaczego bym mu tak napisała? Bo jeśli faktycznie ciągle po 3 latach się czegoś boi i coś go blokuje to przytłoczony takim stanem rzeczy pęknie i Ci powie i jakoś dojdziecie do porozumienia.

Moim zdaniem jednak zacznie wtedy Cię wyzywać od zboczonych myślących tylko o seksie nimfomanek. I że jesteś nieodpowiedzialna, że nie wiesz, że seks się kończy dziećmi itd.

Ja bym odeszła. Bo tu już nie ma o czym rozmawiać i czego ratować, a wygląda na to, że z gościem jest coś mocno nie w porządku.

[CytrynowaPannica]

Napisane przez zagubiona89r

Ja bym odeszła. Bo tu już nie ma o czym rozmawiać i czego ratować, a wygląda na to, że z gościem jest coś mocno nie w porządku.

Ja zrobiłabym to samo.

[wsiowy_gupek]

Napisane przez madleine12

rozmawialam z nim dzisiaj.powiedzial mi ze ja go wcale nie slucham bo on nie chce miec dzieci a zadna metoda nie daje 100% pewnosci,odparlam ze dla mnie taka sytuacja jest nienormalna i nie chce takiego ukladu.na to mnie wysmial i stwierdzil ze zalezy mi tylko na seksie

powiedz mu że pigułki to 98% pewności prezerwatywa 50% i stosunek przerywany w niepłodne też prawie pewność, więc razem macie ponad sto procent i co dalej się boi?

DLa mnie on ewidentnie unika seksu, nie wiem dlaczego, ale nie chce go po prostu uprawiać i watpie żeby to chodziło o ciąże:/

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Napisane przez CytrynowaPannica

Zależy u jakich mężczyzn. U tych trzeźwo myślących i dojrzałych nie ma czegoś takiego.

Acha czyli skoro np ja rozdzielam seks od miłości to znaczy, że jestem niedojrzała i nie tzreźwo myśląca? Czy źle Cię zrozumiałam?




I jeszcze jedno o jakim rozdzieleniu miłosci od seksu tu jest mowa skoro seksu tu sie pojawia tylko, że oralny?

[CytrynowaPannica]

Napisane przez wsiowy_gupek

Acha czyli skoro np ja rozdzielam seks od miłości to znaczy, że jestem niedojrzała i nie tzreźwo myśląca? Czy źle Cię zrozumiałam?

Seks jest formą okazywania miłości. To istotny element w związku, a udane życie seksualne to według mnie urozmaicanie uczucia, rozwijanie wyobraźni, a także odkrywanie każdego zakątku ciała naszego partnera. Nie muszę chyba dodawać, że jeśli tak postrzegam współżycie, partnerem musi być osoba, którą kocham.
Dodam jeszcze, że jeśli decyduję się na współżycie, jestem świadoma konsekwencji jakie mimo zabezpieczeń mogą nastąpić. Nie wyobrażam sobie dlatego, żeby to wszystko oddzielać od miłości.

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez wsiowy_gupek

I jeszcze jedno o jakim rozdzieleniu miłosci od seksu tu jest mowa skoro seksu tu sie pojawia tylko, że oralny?

A nauczono Cię czytać ze zrozumieniem? Chodzi o seks klasyczny, którego nie ma.

[Stysik]

Napisane przez zagubiona89r

Tylko, że nawet jeśli to on myli pojęcia. Zrób sobie sondę na męskim forum na pytanie czy uprawiałeś seks bez miłości, powiedzmy jakaś połowa lub więcej odpowie tak. Natomiast na pytanie: czy będąc w związku i kochając swoją dziewczynę unikałeś seksu, 90% odpowie nie. Bo to jest ANORMALNE.

Dokładnie...

[perseusz]

Ja za wszystkich facetów nie odpowiem.
Mówiąc za siebie stwierdzam że ja boję się rozdziewiczać. Tzn może to nie strach. Z resztą to długa historia.
Nigdy żadnej nie rozdziewiczyłem.
Zakończyłem jeden związek dlatego że nie chciałem tego robić. W pozostałych związkach to były partnerki już po 1 razie. Teraz nie wiem jak bym na to spojrzał ale kiedyś nie czułem się na siłach być tym 1. To duża odpowiedzialność być w życiu dziewczyny 1. Tzn znów według mnie. Oj zakręciłem strasznie ale to nie jest proste. I nie znaczy że tak myśli chłopak autorki.

[frozenstrawberries]

Moim zdaniem jest gejem albo ma problemy zdrowotne. Normalny facet nie mógłby się oprzeć przez 3 lata. Argumenty co do obawy przed ciążą są bezzasadne.
Nie ma prawa mówić Ci też, że w głowie masz tylko seks i jesteś nieodpowiedzialna, bo życie seksualne to normalna potrzeba i element zdrowego, opartego na miłości i zaufaniu związku.

[Elladorea]

Twój facet jest śmieszny.
Coś z nim grubo nie tak.
Zostaw go, chyba że chcesz białego związku.

Powiedz mu albo napisz, że stosowane metody to jest blisko 100% pewności, że nie myślisz tylko o seksie, ale chcesz go czasem uprawiać, bo pragnienie drugiej osoby jest po prostu częścią miłości. I że jego wizja związku jest anormalna, bo białe związki nie są czymś zdrowym. A raczej są ok, kiedy obydwie strony się na to godzą, bo są aseksualne bądź z innych powodów.

Odejdź od niego, zanim zmarnujesz kolejne lata życia. On nie chce się zmienić, bo mógłby przecież chodzić na jakąś terapię, ale widać nie dostrzega problemu, albo udaje, że go nie ma.
Zostaw go, niech szuka drugiej aseksualnej (ciekawe czy taką znajdzie ) albo niech spada do jakiegoś chłopaka, bo bardzo możliwe, że jest gejem.

[SlodkoOstra]

Po prostu porozmawiaj, nie zniechęcaj się wymijającymi i niemilymi odpowiedziami tylko drąż drąż drąż temat aż dotrzesz do sedna. Inaczej nie da Ci to spokoju.
A jak się nie uda nic z niego wyciągnąć, chyba lepiej zakończyc zwiazek...Mysle że lepiej teraz, niż żeby za 10 lat okazało się, że jesteś nieszczęśliwa i zmarnowałaś pół zycia z osobą która Cię nie kocha (bo woli facetów)...

[wsiowy_gupek]

Napisane przez CytrynowaPannica

Seks jest formą okazywania miłości. To istotny element w związku, a udane życie seksualne to według mnie urozmaicanie uczucia, rozwijanie wyobraźni, a także odkrywanie każdego zakątku ciała naszego partnera. Nie muszę chyba dodawać, że jeśli tak postrzegam współżycie, partnerem musi być osoba, którą kocham.
Dodam jeszcze, że jeśli decyduję się na współżycie, jestem świadoma konsekwencji jakie mimo zabezpieczeń mogą nastąpić. Nie wyobrażam sobie dlatego, żeby to wszystko oddzielać od miłości.

Wszystko spoko, ale jak się to ma do zadanego przeze mnie pytania?

Zrozumiałam, że twierdzisz, że facet który rodziela miłość i seks jest nietrzeźwo myślący i nie dojrzały.
Ja rozdzielam seks od miłości. I dlatego pytam czy tez jestem nie dojrzała

A nauczono Cię czytać ze zrozumieniem? Chodzi o seks klasyczny, którego nie ma.

Dziekuje za troskę, mnie nauczono, ale nie wiem czy Ciebie tak

[zagubiona89r]

Napisane przez SlodkoOstra

Po prostu porozmawiaj, nie zniechęcaj się wymijającymi i niemilymi odpowiedziami tylko drąż drąż drąż temat aż dotrzesz do sedna. Inaczej nie da Ci to spokoju.
A jak się nie uda nic z niego wyciągnąć, chyba lepiej zakończyc zwiazek...Mysle że lepiej teraz, niż żeby za 10 lat okazało się, że jesteś nieszczęśliwa i zmarnowałaś pół zycia z osobą która Cię nie kocha (bo woli facetów)...

Tylko, że autorka rozmawiała. To się dowiedziała, że ona jest nieodpowiedzialna, że on nie chce mieć teraz dzieci i musi myśleć za nich oboje (ona bierze tabletki), że nie ma 100% antykoncepcji i on nie będzie ryzykował.

A jak go ostatnio przycisnęła to się dowiedziała, że tylko seks jej w głowie i tylko na tym jej zależy.

Tu już nie ma co rozmawiać. Tu trzeba uciekać.

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

nie ważne, czy nie chce się z Tobą kochać, bo ma kompleksy, nie wie jak się za to zabrać, wstydzi się, jest nieudacznikiem, gejem, zoofilem, czy ktoś go kiedyś molestował. ważne jest to: odpowiedz sobie na pytanie, czy chcesz być z facetem, przy którym ciągle będziesz zastanawiać się, co jest nie tak z Tobą/z nim?

[madleine12]

umowilam sie z nim na powazna rozmowe na jutro i zastrzeglam ze tym razem nie dam sie zbyc glupimi wymowkami.zobaczymy co bedzie

[201803290936]

Napisane przez madleine12

umowilam sie z nim na powazna rozmowe na jutro i zastrzeglam ze tym razem nie dam sie zbyc glupimi wymowkami.zobaczymy co bedzie

Dziewczyno, nie daj się. Albo Twój facet ma coś nie tak z psychiką (bo tak silna obawa przed ciążą - o ile to nie zmyślona wymówka - to objaw jakichś "odchyłów" - mało fachowe określenie, ale wiadomo o co chodzi - to jak bać się wychodzić z domu, bo mnie może świńska grypa dopaść), albo jest gejem, albo za Twoimi plecami uprawia "horyzontalną jogę" z kimś innym, o czym oczywiście się dowiesz ostatnia. W teorię o byciu prawiczkiem nie wierzę. Zresztą i obawa przed ciążą to słaba wymówka, bo i przy seksie oralnym może dojść do kontaktu narządów rodnych kobiety ze spermą. Obstawiam skłonności homoseksualne.

[Neciak89]

Napisane przez wsiowy_gupek

Zrozumiałam, że twierdzisz, że facet który rodziela miłość i seks jest nietrzeźwo myślący i nie dojrzały.
Ja rozdzielam seks od miłości. I dlatego pytam czy tez jestem nie dojrzała

A czy jestes facetem? Dziewczyna wyraźnie napisała, że mówi o mężczyznach, a nie o mężczyznach i kobietach. Jako kobieta powinnaś doskonale wiedzieć, że kobiety i faceci różnie podchodzą do różnych spraw.

[asik666]

Ale dziecinny ten twoj chlopak;/ mysle ze jest prawiczkiem i jest mu poprostu wstyd sie przyznac!

[SlodkoOstra]

[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;15429172]nie ważne, czy nie chce się z Tobą kochać, bo ma kompleksy, nie wie jak się za to zabrać, wstydzi się, jest nieudacznikiem, gejem, zoofilem, czy ktoś go kiedyś molestował. ważne jest to: odpowiedz sobie na pytanie, czy chcesz być z facetem, przy którym ciągle będziesz zastanawiać się, co jest nie tak z Tobą/z nim?[/QUOTE]

zgadzam się!!

[wsiowy_gupek]

Napisane przez Neciak89

A czy jestes facetem? Dziewczyna wyraźnie napisała, że mówi o mężczyznach, a nie o mężczyznach i kobietach. Jako kobieta powinnaś doskonale wiedzieć, że kobiety i faceci różnie podchodzą do różnych spraw.

Acha czyli facet który oddziela seks od miłości jest nie dojrzały i nie trzeźwy, a kobieta owszem?

Dobre, dobre

[Neciak89]

Mysle ze niepotrzebnie drążysz temat, który tak na prawde nie ma sensu.

[nogulka]

przeczytałam cały wątek...ufff....

Zgadzam się z poglądem zagubiona89r.
Argumentacja dorosłego faceta będącego trzy lata w związku z kobietą, że nie chce uprawiać z Nią seksu bo nie chce mieć dzieci?????? No proszę Cię dziewczyno...czy Ty naprawdę wierzysz w takie rzeczy???? A jego "prawiczkowatość" co ma tutaj do rzeczy? Mając wspaniałą wyrozumiałą dziewczynę i będąc 3 lata w związku chyba nie powinien się juz obawiać tego, że nie sprosta oczekiwaniom????
Boi się być dla Niej pierwszym partnerem???? To po co z Nią jest już trzy lata?
Złe doświadczenia z poprzedniego związku? Nawet gdyby były to z taką wyrozumiałą partnerką jak Ty - będąc facetem nie bałabym się niczego

Na kilometr pachnie mi to ukrytym gejem.Albo nawet nieświadomym ukrytym gejem. Aseksualność? Skoro lubi seks oralny na pewno aseksualny nie jest. Stymulacja po prostu pobudza go, a to co ma wtedy w głowie to już jego tajemnica.

To nie jest tak, że mężczyzni sa zwierzętami i myślą tylko o jednym, a jesli jakiś nie chce uprawiać od razu seksu to już z Nim coś nie tak....ale taka sytuacja którą opisujesz to już ewidentnie daje dużo do myślenia....

Ja sama nie uprawiałam seksu z moim chłopakiem przez 1,5 roku bo wiedział, że nie jestem gotowa i nadal zapomnieć o poprzednim nie mogę...był wyrozumiały...wyleczył moją psychikę z tamtej miłości i w końcu pokochałam go miłością bezgraniczną...ale moim zdaniem myślę, że to, że wytrzymał te 1,5 roku to powinien dostać za to Nobla Do dzisiaj twierdzi, że sam nie wie jak to zrobił...a czasami po prostu mówi, że się naprawdę zakochał...dzisiaj jesteśmy już narzeczeństwem, ale od początku zawsze czułam się pożądana przez Niego.

Moim skromnym zdaniem związek to składowa przyjazni, miłości, namiętności.Nie czujesz, że czegoś brakuje? Namiętność wygasa kiedyś, ale w Twoim przypadku nawet się jeszcze nie zaczęła....

[Dorotka...]

Bardzo możliwe, że chłopak jest gejem, wstydzi się przyznać Tobie i swojej rodzinie, ma Cię jako przykrywkę, że niby jesteście normalną parą. Musisz się wziąć w garść, po 3 latach związku nie jest łatwo coś skończyć, ale co to za związek pełen zakłamania, stresów i domysłów co jest nie tak ;0 Nie wierze, że tak panicznie boi się ciąży, że wytrzymał 3 lata bez seksu I pamiętaj odpuszczenie sobie tego jeszcze na jakiś czas sprawi, że wylądujesz z nim na kolejne 3 lata i będzie jeszcze gorzej.

[andziasek]

Ja nie rozumiem w tym wszystkim jednego.

Mowisz ze on nie jest prawiczkiem i juz kochał sie z jakas dziewczyna. I wtedy nie bal sie ciazy?? Bo skoro jest z Toba 3 lata, kocha Cie a boi sie ze moze byc z tego dziecko(chociaz kazdy wie ze z takim zabezpieczeniem nie ma szans) to z jakich pobudek on poszedl z kims do lozka??
Co tamta dziewczyna przywiazała go do łóżka i zgwałciła,ze nie bał sie tego dziecka??
Najprawdopobniej jest gejem bo watpie ze ktory kolwiek mezczyzna w wieku 20 lat,gdzie jednak te hormony sa na wysokim poziomie, odmawia swojej ukochanej seksu.

[Wizazowy Jacek]

Napisane przez Lea_

Nie spotkalam sie jeszcze z takim przypadkiem jak Twoj. Po 3 latach zwiazku mezczyzna odmawia kobiecie seksu?? hmmm mi sie nasuwaja dwa rozwiazania albo ma jakis problem (ale przeciez normalny, rozsadny mezczyzna po 3 latach probowalby go rozwiazac idac do lekarza czy chociazby rozmawiajac o nim z partnerka) albo jest gejem.Nie widze innych powodow.

albo ma inną, najczęściej bywa, że taki typo zakochal się... dla wielu /chociaż nie dla wszystkich/ facetów seks jest jedną z form okazywania uczuć... sorry, ale jestem facetem, po drugiej stronie barykady :-D wiem, ze tak bywa....

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

rozkminianie przyczyny - moim zdaniem - ma mały sens. skoro jest Ci z nim źle, bo nie odpowiada Ci brak seksu, to go rzuć. chyba, że lubisz się umartwiać