welon? nigdy!!!

[papryczka]

chciałabym sie dowiedziec co sadzicie o welonach. nie rozumiem na czym polega ich fenomen - wiekszosc kobiet zaklada je do slubu, a wg mnie to watpliwa ozdoba. jestem na etapie poszukiwan wymarzonej sukienki i przegladajac najrozniejsze zdjecia z polskich slubow, bardzo czesto widuje welony... nie wiem, moze ten wstret do welonow wynika u mnie z ogolnej niecheci do wszelkich okryc glowy...
w kazdym razie powiedzcie mi, moje drogie zwolenniczki welonow czy decydujecie sie na nie, bo wam sie podobaja, czy dlatego, ze taka jest tradycja??
czekam tez na opinie podobne do mojej, zebym wiedziala, ze nie jestem sama.

[ulitka]

Napisane przez papryczka

chciałabym sie dowiedziec co sadzicie o welonach. nie rozumiem na czym polega ich fenomen - wiekszosc kobiet zaklada je do slubu, a wg mnie to watpliwa ozdoba. jestem na etapie poszukiwan wymarzonej sukienki i przegladajac najrozniejsze zdjecia z polskich slubow, bardzo czesto widuje welony... nie wiem, moze ten wstret do welonow wynika u mnie z ogolnej niecheci do wszelkich okryc glowy...
w kazdym razie powiedzcie mi, moje drogie zwolenniczki welonow czy decydujecie sie na nie, bo wam sie podobaja, czy dlatego, ze taka jest tradycja??
czekam tez na opinie podobne do mojej, zebym wiedziala, ze nie jestem sama.

Ja tez dopoki nie przymierzylam wymarzonej sukni slubnej nie moglam zniesc mysli o welonie............Stanow czo sie przed nim wzbranialam...........Ale kiedy Pani w sklepie zaproponowala przymierzenie i porownanie efektu......nie wetowalam. A poniewaz mialam do wyboru w conajmniej 20 rodzajach welonow to w koncu przypadl mi do gustu jeden i na ten sie zdecydowalam............I jak sama Pani z salonu stwierdzila........z welonem wyglada sie bardziej dostojnie.........Moze Ty masz jednak inne zdanie............ale ja dalam sie namowic i mam nadzieje ze bede pieknie wygladac za tydzien bo slubuje 8 pazdziernika 2005.........

Trzymajcie kciuki za ladna pogode.........Pozdrowion ka

[Naja84]

Ja nigdy nie byłam przeciwna co do weloniu i może dlatego od zawsze chciałam go mieć? I tak się stanie że będę mieć i nigdy bym nie zamieniła go na nic innego ... ale to zalezy wyłącznie od Panny Młodej ....

PozDraWiaM wszystkie Panny Młode z welonami i bez

[sohf]

z welonami to bywa tak, że nawet jak ktos ne chce to po przymierzeniu sie decyduje. tak było z moja przyjaciółką, zdecydowanie nie chciała welonu, ale kiedy zobaczyła efekt jednak się zdecydowała. powiem CI, że jak przymierzałam ten jej welon to faktycznie jakoś człowiek ładnieje )
dlatego nie zamierzam pozwolić Paniom z salonu przymierzać mi jakichkolwiek welonów, bo jeszcze bym się złamała i zdecydowała, a stanowczo welonu nie chcę
Pozdrawiam!

[st_ella]

Napisane przez papryczka

chciałabym sie dowiedziec co sadzicie o welonach. nie rozumiem na czym polega ich fenomen - wiekszosc kobiet zaklada je do slubu, a wg mnie to watpliwa ozdoba.

....

czekam tez na opinie podobne do mojej, zebym wiedziala, ze nie jestem sama.

Nie jesteś sama!!
Ja lubie nakrycia głowy ale welon wg mnie to coś nie potrzebnego....
a do teego - głupio wyględam!! Przymierzałam!! Koszmar!! I to mnie utwierdziło w przekonaniu, ze nie pokażę się ludziom gdy bedę wygladała jak pajac (a w welonie tak wygladam).
Do tego mam krótkie włosy i jak to coś przypiąć??

Moja siostra na swoim ślubie równiez nie miała welonu i nikt tego nie zauważył

[Nadin]

Ja zawsze marzyłam bardzo o welonie zawsze chciałam mieć taki krótki, który nie zasłoni sukni i taki który można opuścić na twarz ( pomysł okazał się dobry, bo jak płakałam ze wzruszenia w kościele to nie było nie było tago za bardzo z pod welonu widać)
Dużo osób mnie pytało czemu chce welon, przecież mamy już dziecko?
Ale ja i tak bardzo chciałam mieć welon
Przeczytałam gdzieś nawet że kiedyś kobiety nosiły welon jako ochronę przed złymi duchami i że z tąd ten zwyczaj, a nie jest to rzadna oznaka czystości
Miałam welon przyczepiony z tyłu głowy, bo na środku jakoś dziwnie mi wyglądał, nie naturalnie. Dodam jeszcze że włosy miałam rozpuszczone i oprócz welonu miałam jeszcze z boku różę i wszyskim się to podobało
Moja przyjaciólka z kolei nie miała welonu miała za to pięknego koka do którego pewnie welon by już za bardzo nie pasował, mógl by stracić efekt.
Myślę, że to kwestia gustu czy z welonem czy bez, ważne aby czuć się dobrze i czuć się piękną w tym Wielkim Dniu

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

tez byłam na NIE, ale okazało sie welon podkreśla ślubny charkater stroju, dodaję wdzięku. No i był

[kasiabw]

Witam jesli chodzi o mnie to na razie w moich planach jest BRAK welonu w stroju slubnym ale jeszcze sie wszystko moze zmienic...pozdrawiam serdecznie

[olkao]

ja też się zarzekałam żadnego welonu, ale ja w ogole planowalam nie miec czegokolwiek na glowie. ostatecznie okazalo się ze z welonem moja suknia się idealnie dopełnia i bez wygląda dużo gorzej no i został ten welon. dodam jeszcze ze ze wzgledu na moje krótkie i śliskie włosy upinały mi go 3 fryzjerki żeby mi się jakos utrzymał i trzymał się idealnie aż do oczepin

[buena]

Ja też mówiłam welonom NIE. Nawet nie chciałam przymierzyć w salonie,gdy pani mi proponowała, ale za namowa przyjaciółki przymierzyłam....No i do ślubu poszłam w welonie. Rzeczywiście wygląda się jakoś dostojniej. Bez welonu też byłoby ładnie ale jakos tak wyszło

[mamba]

Mi się nie podobają welony, kojarzą mi się z firanką, tak samo jak nie podobają mi się wszelki białe kwiatki, spinki itp. we włosach i misterne koki, ślimaczki itp.
ja marzę o olsenkowej fryzurce do ślubu lub o zwykłym kucyku

[Laura2112]

Ja jakoś nie widzę siebie w welonie, chyba że coś by mi się spodobało... Ale nie sądzę

[TeresaZ]

A co z oczepinami jak nie ma welonu?
Ja napewno będę miała welon, bo to jedyna okazja kiedy można go założyć i wygladać jak księżniczka.

pozdr

[papryczka]

Napisane przez TeresaZ

A co z oczepinami jak nie ma welonu?
Ja napewno będę miała welon, bo to jedyna okazja kiedy można go założyć i wygladać jak księżniczka.

pozdr

a kto powiedzial, ze oczepiny musza byc? albo kto powiedzial, ze do tego niezbedny jest welon? moja kolezanka swietnie sobie poradzila i zamiast welonu rzucila podwiazke..., ktora notabene ja zlapalam! i troszke czuje sie winna, ze tak dlugo ja przytrzymuje, hehe, bo ona zlapala te sama podwiazke na slubie innej kolezanki, a ta kolezanka na slubie swojej koleznaki i po kolei braly sluby. tymczasem ja sie nie palilam do tego czynu i teraz chyba zobowiazana jestem puscic dalej w obieg te podwiazke, bo zadna z obecnych panien na tamtym slubie, na ktorym ja ja zlapalam, nie wyszla za maz...

[imbirr]

a z oczepinami bardzo prosto: u wszystkich moich znajomych zawsze rzucalo sie bukietem (zazwyczaj druchny, bo swojego jakos szkoda... :P )i z rzucaniem welonu nigdy sie nie spotkalam.

[imbirr]

ja z wlasnego doswiadczenia: mialam sukienke z calkowicie odslonietymi ramionami, do ktorej szal az sie prosil. i szal byl. natomiast wystarczylo, ze raz zobaczylam sie w welonie i juz wiedzialam, ze moze on na wszystkich wygladac pieknie, ale u mnie zdecydowanie odpada.

najbardziej protestowala moja mam (no bo przeciez tradycja itd.), ale nawet nie zamierzalam dyskutowac na ten temat.

a a propos oczepin - odpowiadalam troche wczesniej

3mam kciuki za was wszystkie

[justyskaa]

co do welonu, to chyba za bardzo jednak kojerzy on się z przedślubną czystością. Moja koleżanka wychodziła za mąż będąc w ciąży i jej rodzina stanowczo protestowała kiedy spytano o welon. Tak więc welonu nie było. Swoją drogą taka ozdoba to już jest chyba lekki przeżytek. zauważyć można, że coraz rzadziej pojawia sie na głowach panien młodych, nie tylko tych z brzuszkiem pod nosem. Kiedy ja brałam ślub i nie chciałam welonu wszyscy byli przeciwni, bo welon musi być, choć były to czasy, kiedy jeszcze zakładało się te "firanki" na głowę (welon jednoznacznie z tym mi się kojarzy). Postawiłam na swoim, welonu nie było a na głowie miałam piękne upięcie z kwiatami. Wydaje mi sie, ze to chyba nawet bardziej dodało sukni uroku. Co do oczepin to kto powiedział, że trzeba rzucac welonem? Od czego ma sie bukiet ślubny czy podwiązkę? Moim zdaniem to stary obyczaj, tradycja, a salony ślubne sprowadzają welony w róznych stylach żeby dogodzić wymagajacym już pannom młodym. W końcu nikt nie założyłby już czegoś w stylu ze slubu naszych babć.

[antoinette]

Ja nie miałam welonu, szczerze mówiąc nie brałam w ogóle takie opcji pod uwagę i nie żałuje! ( choć moja babcia była stanowczo za welonem) za to miałam bardzo pięknie upięte włoski, no i wpięte kwiatuszki ( właśnie czytam że justyskaa podobnie ). Gdyby był welon nie byłoby widać upięcia w ogóle. Zebrałam mnustwo komplementów odośnie włosów a welon... myślę, że jedynie by mnie denerwował

[sprezyna]

ja mialam kapelusz do ktorego bylo dolaczone cos na ksztalt welonu i woalka - najwiecej koplementow zebralam wlasnie za niego! jesli masz krotkie wloski to moze tez kapelusz? pozniej go bedziesz mogla zdjac i nie ma klopotow z fryzurka

[CinnaMoon]

Moja koleżanka brała niedawno (w sierpniu) ślub i miała idealnie skomponowany z sukienką welon. Ponad dwa metry świetlistej materii w odcieniu ecru z hiszpańską koronką. By absolutnie przepiękny, niesamowicie efektowny i w żadnym razie nie kojarzył się z firanką. Inna sprawa, że w życiu nie widziałam ładniejszego

Nie obchodzi mnie, czy welon pochodzi z epoki mojej świętej pamięci prababci. Jestem ogólnie na "nie" jeśli idzie o unowocześnianie ślubnej tradycji, zwłaszcza gdy przychodzi do przyodziewku. W nosie mam innowacje - dla mnie suknia ślubna, rękawiczki, pantofelki, podwiązki, gorseciki, welonik i cały ten rozkoszny asortyment mają w sobie coś z magii. Fajnie ten jeden raz uwierzyć, że welon chroni przed złymi mocami, panna młoda jest tą wymarzoną oblubienicą, a noc poślubna faktycznie jest tą pierwszą

[gosiqa]

Zarówno welon, jak i inna ozdoba na głowie- np. kapelusz, dodają strojowi ślubnemu szyku i elegancji, natomiast sam welon (odpowiednio dobrany!)podkreśla urok sukni ślubnej dodając jej wymowy. Mam porównanie, ponieważ zdjęcia w plenerze robiliśmy przed ślubem i bez welonu. Było mi na pewno wygodniej, bo lżej, ale zdjęcia ze ślubu, na których jest welon są jakieś takie wyjątkowe- uzupełniają suknię nadając jej typowo ślubny charakter

[kasiak-22]

Sprezyna
ślicznie wyglądałaś.
do tej pory nie podobały mi się kapelusze, ale Twój jest śliczny

[st_ella]

Napisane przez kasiak-22

Sprezyna
ślicznie wyglądałaś.
do tej pory nie podobały mi się kapelusze, ale Twój jest śliczny

Wyjełaś mi to z ust i myśli moich!!

mam takie same zdanie - wyglądałaś cudnie - pokaż calą sukienkę!!

[kasiak-22]

Napisane przez st_ella

Wyjełaś mi to z ust i myśli moich!!

mam takie same zdanie - wyglądałaś cudnie - pokaż calą sukienkę!!

właśnie
wklej więcej zdjęć.

[kamaO]

A ja nie miałam welonu i wyglądałam elegancko...

[ami81]

ja mam ślub w lipcu 2006. Jak na razie jestem przeciwna welonowi. Nie widze sie w ogóle w czymś takim na glowie. Oczywiście z tego powodu mam juz problemy w domu, bo jak to panna młoda bez welonu! "Bez welonu to chodzą panny w ciąży" itp. Ja na razie sie trzymam, w moim postanowieniu. Poza tym to było by wyrzucenie kasy, jakbym zapłaciła za fryzurę kilka stówek i zakryła ją welonem. A fryzurke chcę taka jak na zdjeciu, może jakiś diademik do tego albo kwiatki. Mam nadzieję że ktoś mi taką zrobi?!

[papryczka]

Napisane przez ami81

bo jak to panna młoda bez welonu! "Bez welonu to chodzą panny w ciąży" itp.

przepraszam, ale jak czytam takie teksty, to nie wyrabiam... (sporo jest na tym forum podobnie "swiatlych" opinii)
stwierdzam, ze jestem szczesciara, bo moi rodzice kompletnie nie ingeruja w moj ubior i wszystkie wybory zwiazane z organizacja slubu i wesela. przyszli tesciowie tez, na szczescie.

[Nikula5]

Napisane przez papryczka

przepraszam, ale jak czytam takie teksty, to nie wyrabiam... (sporo jest na tym forum podobnie "swiatlych" opinii)
stwierdzam, ze jestem szczesciara, bo moi rodzice kompletnie nie ingeruja w moj ubior i wszystkie wybory zwiazane z organizacja slubu i wesela. przyszli tesciowie tez, na szczescie.

u mnie tez nie ingerują ... ale co masz jako alternatywę dla welonu ... ja jakoś tez siebie z nim nie widzę...

[papryczka]

Napisane przez Nikula5

u mnie tez nie ingerują ... ale co masz jako alternatywę dla welonu ... ja jakoś tez siebie z nim nie widzę...

ten watek zakladalam jeszcze na etapie poszukiwania sukienki. teraz juz wiem, jaka bede miala i sprobuje wykombinowac jakas pasujaca ozdobe do wlosow, jak juz ustale fryzure... mysle, ze mozliwosci jest wiele - przejrzyj watek o fryzurach - jest tam sporo takich, do ktorych welon zdecydowanie nie jest potzrebny.

[aprzybyla]

Napisane przez Nikula5

u mnie tez nie ingerują ... ale co masz jako alternatywę dla welonu ... ja jakoś tez siebie z nim nie widzę...

nie chce sie wrącać, ale z tego co ja wiem, to alternatywą dla welonu często są jakieś przepaski do włosków, spinki, wsążki (na ogół wszystko BIAŁE ), diademy,lub grzebyki!
osobuiście też mi sie welon nie podoba i planuje mieć diademik! dlatego polecam
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=91952
bo tu jest wielemożliwos.ci do wyboru poza diademem również!
mam nadzieje że sie przydam