Sposoby Japonek na piękną cerę.

[Kachnaaaa]

Napisane przez lukrecja222

dobra dobra To chyba photoshopujesz swoje zdjecia :P Bo ja się zawsze zachwycam Twoją cerą przeglądając Twojego bloga

O tak,Urban cerę masz świetną

[gabs]

Dobra, a ja zrobiłam eksperyment zamówieniowo-kosmetyczny: http://cgi.ebay.pl/ws/eBayISAPI.dll?...ht_5131wt_1146

Jestem tak szalenie ciekawa... Wychodzi tanio, intryguje mnie żelowa forma no i 12 maseczek to nie przelewki... Aczkolwiek znając moje skłonności wyjdzie mi ich 6 bo będę mieszać kapsułki.

Ech, ta ciekawosć...

[lukrecja222]

Napisane przez gabs

Dobra, a ja zrobiłam eksperyment zamówieniowo-kosmetyczny: http://cgi.ebay.pl/ws/eBayISAPI.dll?...ht_5131wt_1146

Jestem tak szalenie ciekawa... Wychodzi tanio, intryguje mnie żelowa forma no i 12 maseczek to nie przelewki... Aczkolwiek znając moje skłonności wyjdzie mi ich 6 bo będę mieszać kapsułki.

Ech, ta ciekawosć...

też to przeglądałam Ciekawa jestem tych maseczek. Daj znać koniecznie

[Kachnaaaa]

Racja,koniecznie daj znać jak się sprawują
Wygląda ciekawie

[Apsik13]

Napisane przez UrbanWarrior

Walka z wagrami to walka z wiatrakami. Moim zdaniem nic ich nie usunie i beda sobie wracac. Wszystkie rozwiazania sa jedynie chwilowe ... Niestety Ja juz w cuda wierzyc przestalam i ciesze sie, jesli uda mi sie ich pozbyc choc na pare godzin ...

Fakt.
Smutny dodajmy
Jak się ma tendencję do tworzenia się zaskórników (ja), to niestety chyba nie można liczyć na jakiś cud w postaci gładkiej, jednolitej skóry bez niespodzianek Jedynie na tymczasowe polepszenie bo potem i tak wszystko wraca do "normy".

Urban

[UrbanWarrior]

Napisane przez lukrecja222

dobra dobra To chyba photoshopujesz swoje zdjecia :P Bo ja się zawsze zachwycam Twoją cerą przeglądając Twojego bloga

Nic nie fotoszopuje (oprocz czasami korekty tonow, kontrastow i jasnosci), ale dobre swiatlo i kosmetyki robia swoje ... Niemniej jednak dziekuje

Napisane przez Kachnaaaa

O tak,Urban cerę masz świetną

Jestescie kochane ...

Napisane przez Apsik13

Fakt.
Smutny dodajmy
Jak się ma tendencję do tworzenia się zaskórników (ja), to niestety chyba nie można liczyć na jakiś cud w postaci gładkiej, jednolitej skóry bez niespodzianek Jedynie na tymczasowe polepszenie bo potem i tak wszystko wraca do "normy".

Urban

No wlasnie Znam ten bol az za dobrze, masakra ... ale z drugiej strony niesamowicie doceniam produkty, ktore pozwalaja mi pozbyc sie tego dziadostwa choc na chwile ...

[margop]

Napisane przez gabs

Dobra, a ja zrobiłam eksperyment zamówieniowo-kosmetyczny: http://cgi.ebay.pl/ws/eBayISAPI.dll?...ht_5131wt_1146

Jestem tak szalenie ciekawa... Wychodzi tanio, intryguje mnie żelowa forma no i 12 maseczek to nie przelewki... Aczkolwiek znając moje skłonności wyjdzie mi ich 6 bo będę mieszać kapsułki.

Ech, ta ciekawosć...

jak wy te cuda wyszukujecie???

[gabs]

Napisane przez margop

jak wy te cuda wyszukujecie???

Ja to zrobiłam chyba najgłupszym sposobem, czyli oglądając sklep sprzedawcy od tych różowych czyścików do twarzy. A że ciekawość pierwszym stopniem do wydawania pieniędzy...

[lukrecja222]

Napisane przez gabs

Ja to zrobiłam chyba najgłupszym sposobem, czyli oglądając sklep sprzedawcy od tych różowych czyścików do twarzy. A że ciekawość pierwszym stopniem do wydawania pieniędzy...

ja dokładnie tak samo znajdę coś fajnego na wizazu albo jakimś blogu, szukam a ebay, a potem przeglądam co jeszcze ciekawego ma ten sprzedawca

A kupowałyście może któreś z tych maseczek?
http://cgi.ebay.com/BF-Essence-Facia...#ht_6366wt_908

http://cgi.ebay.com/Collagen-Essence...#ht_3653wt_772

[margop]

Napisane przez lukrecja222

ja dokładnie tak samo znajdę coś fajnego na wizazu albo jakimś blogu, szukam a ebay, a potem przeglądam co jeszcze ciekawego ma ten sprzedawca

A kupowałyście może któreś z tych maseczek?
http://cgi.ebay.com/BF-Essence-Facia...#ht_6366wt_908

http://cgi.ebay.com/Collagen-Essence...#ht_3653wt_772

To studnia bez dna....... Też tak czasem robię ale nie sposób to wszystko wypróbować. Staram się najpierw znaleźć jakieś produkty rekomendowane ale nie bardzo zawęża to oferty
Maseczki kupowałam: aloesową, nato i peptydy ryżu. Wszystkie są bardzo dobre choć chyba najbardziej służy mi peptydowa. Te są pakowane pojedynczo więc siłą rzeczy wychodzą drożej, choć i tak o wiele taniej niż w naszych sklepach. Najlepiej ekonomicznie wychodzi się na pakowanych po ok. 20 sztuk w jednym opakowaniu. Kupowałam Kracie 28 szt. za ok. 60 zł. A maski doskonałe.

[gabs]

Napisane przez lukrecja222

A kupowałyście może któreś z tych maseczek?
http://cgi.ebay.com/BF-Essence-Facia...#ht_6366wt_908

http://cgi.ebay.com/Collagen-Essence...#ht_3653wt_772

Wrzuciłam w obserwowane Jestem maniaczką maseczek...

[Jazzlyn]

Napisane przez lukrecja222

Mam też taką maseczkę http://cgi.ebay.pl/The-Face-Shop-Bla...item4aa30dc4f0 , w użyciu podobna do tej wyżej, nic nie działa

A u mnie działa bardzo dobrze, ale przed użyciem trzeba zrobić 15-20 minutową parówkę, wtedy wyciąga wszystko Bez parówki nie działa u mnie w ogóle :P

[lukrecja222]

Napisane przez Jazzlyn

A u mnie działa bardzo dobrze, ale przed użyciem trzeba zrobić 15-20 minutową parówkę, wtedy wyciąga wszystko Bez parówki nie działa u mnie w ogóle :P

robiłam i z parówką i bez. Ale powiedz mi jak możesz, bo może coś źle robię Robisz parówkę, potem osuszasz nosek i nakładasz tą maseczkę dość grubą warstwą, tak? Czeka się aż zastygnie całkowicie i zrobi się twarda (ok 15-20 min) i potem odrywa?
Twoja też śmierdzi klejem szkolnym? :P

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez gabs

Wrzuciłam w obserwowane Jestem maniaczką maseczek...

mnie kuszą właśnie takie co nie trzeba palców brudzić i są w takim płacie. Nigdy takich nie miałam

[Jazzlyn]

Napisane przez lukrecja222

robiłam i z parówką i bez. Ale powiedz mi jak możesz, bo może coś źle robię Robisz parówkę, potem osuszasz nosek i nakładasz tą maseczkę dość grubą warstwą, tak? Czeka się aż zastygnie całkowicie i zrobi się twarda (ok 15-20 min) i potem odrywa?
Twoja też śmierdzi klejem szkolnym? :P

Robię parówkę, osuszam twarz ręcznikiem i od razu nakładam glinkę (dosyć mocną ją wcieram). Co do warstwy to musi być cienka (ale też nie przesadnie cienka bo nie ściągniesz jej w jednym kawałku). Próbowałam z grubą warstwą, ale bardzo długo schnie i praktycznie nic nie wyciąga. Czekam z 7-10 minut aż przyschnie, przestanie się kleić i zrywam od czubka nosa. Moja też śmierdzi klejem :P

[lukrecja222]

Napisane przez Jazzlyn

Robię parówkę, osuszam twarz ręcznikiem i od razu nakładam glinkę (dosyć mocną ją wcieram). Co do warstwy to musi być cienka (ale też nie przesadnie cienka bo nie ściągniesz jej w jednym kawałku). Próbowałam z grubą warstwą, ale bardzo długo schnie i praktycznie nic nie wyciąga. Czekam z 7-10 minut aż przyschnie, przestanie się kleić i zrywam od czubka nosa. Moja też śmierdzi klejem :P

ja próbowałam nakładać cieńszą warstwą, ale wtedy ciężko ją ściągnąć w całości, a znów gruba długo schnie i nie przykleja się dobrze. Muszę spróbować jeszcze raz

[caroliiine]

witajcie sporadycznie obserwuję Wasz wątek tylko, że nie dużo piszę.
mam takie pytanko - używałyście może Shiseido Whitening Essence Mask? A jeśli tak, to czy któraś z Was mogłaby ją porównać do alg wybielających?
co do wągrów, to kiedyś widziałam na youtube filmik na którym dziewczyna robiła maseczkę z mleka i żelatyny sama też spróbowałam, chociaż nie mogłam znieść zapachu - efekt podobny do plasterków nivea.

[Kachnaaaa]

Napisane przez caroliiine

witajcie sporadycznie obserwuję Wasz wątek tylko, że nie dużo piszę.
mam takie pytanko - używałyście może Shiseido Whitening Essence Mask? A jeśli tak, to czy któraś z Was mogłaby ją porównać do alg wybielających?
co do wągrów, to kiedyś widziałam na youtube filmik na którym dziewczyna robiła maseczkę z mleka i żelatyny sama też spróbowałam, chociaż nie mogłam znieść zapachu - efekt podobny do plasterków nivea.

Robilam taką maskę z mleka i żelatyny,efekt-bardziej podrażniona skóra,efektu "wow" nie było,pory jakie były takie są.
Nie polecam

[denq]

ja wiem, że to nie japońskie, i może ktoś już wspominał, ale... Japonkom na pewno by się spodobało jest autentycznie 'kawaii' nie mogłam się powstrzymać, żeby tu nie podrzucić... balsamy do ust, to pielęgnacja, prawda? Byłam w rozterce, na który wątek się kwalifikuje...
http://pinkmelon.pl/opis/2082081/bav...l?from=bazarek

[margop]

Z tej serii mam maskę, mango. Taka sobie. Zła nie jest ale też nie żadne cudo. Powtarzać jej nie będę.

[nobrit]

Napisane przez denq

ja wiem, że to nie japońskie, i może ktoś już wspominał, ale... Japonkom na pewno by się spodobało jest autentycznie 'kawaii' nie mogłam się powstrzymać, żeby tu nie podrzucić... balsamy do ust, to pielęgnacja, prawda? Byłam w rozterce, na który wątek się kwalifikuje...
http://pinkmelon.pl/opis/2082081/bav...l?from=bazarek

oj ale cena, na ebay ponad połowę taniej, za polską cenę bym raczej nie zakupiła

[Magdalena Daniluk]

Witam,
Poszukuję masek antypigmentacyjnych o wysokiej skuteczności. Możecie mi coś polecić godnego uwagi?

[desti]

Missha ma maseczke w tubce, ktora mozna stosowac codziennie

[MuffinBaby]

Bardzo sie cieszę,że znalazłam ten wątek
Ja zauważyłam dużą różnicę gdy zaczęłam wklepywać, a nie smarowac kemem buzie. Ja mam jasna skóre i postanowiłam ja 'filtrować',a od dzis jeszcze bardziej. Zieloną herbate uwielbiam i pije ja na zmianę z czyściutka wodą

[Isobe]

Cześć, witojcie! Wróciłam do Japonii, troche tu dziwnie teraz ... Na pewno powrót do starych przyzwyczajen i rytuałów pomoze mi odnaleźć sie na nowo - trzeba ruszyc na przeszpiegi do drogerii, nie ma co... A nuż cos sie zmieniło, coś przybyło...?
Zdążyłam wczoraj złapać tylko maseczke kolagenową (niby wyszłam tylko po cos do jedzenia... ) o taką:
http://hadanomy.jp/item/mask.html
tych jeszcze nie testowałam, zobaczymy jak sie sprawuje. Twarz mam zmeczona, skóre wysuszona, liczę na ukojenie. Dam znak, czy sie nie przeliczyłam.
Pozdrawiam Was serdecznie

[margop]

Witaj Isobe. Miło Cię znowu tu widzieć. A właściwie czytać. Czekamy na kolejne nowinki

[MuffinBaby]

Napisane przez Isobe

Cześć, witojcie! Wróciłam do Japonii, troche tu dziwnie teraz ... Na pewno powrót do starych przyzwyczajen i rytuałów pomoze mi odnaleźć sie na nowo - trzeba ruszyc na przeszpiegi do drogerii, nie ma co... A nuż cos sie zmieniło, coś przybyło...?
Zdążyłam wczoraj złapać tylko maseczke kolagenową (niby wyszłam tylko po cos do jedzenia... ) o taką:
http://hadanomy.jp/item/mask.html
tych jeszcze nie testowałam, zobaczymy jak sie sprawuje. Twarz mam zmeczona, skóre wysuszona, liczę na ukojenie. Dam znak, czy sie nie przeliczyłam.
Pozdrawiam Was serdecznie

Wyglada świetnie (maseczka). Czekamy na nowinki

[Isobe]

Napisane przez MuffinBaby

Wyglada świetnie (maseczka). Czekamy na nowinki

...i jest świetna! Mówie o tej maseczce: http://hadanomy.jp/item/mask.html jak na rzecz chwycona w biegu bez uprzednich 'badań rozpoznawczych" jakie mam w zwyczaju, strzał w dziesiątke. Cena w porządku, bo za sztuke zapłaciłam 240 yenów. Jedynym minusikiem, ale malutkim, był dla mnie zapach - oczywiście różany. Nie to, żeby był brzydki, ale jest dość intensywny, a dla mnie w maseczce zupełnie zbędny; jak mam ochote na aromaterapię, wybieram inne metody i inne olejki. No ale to Japonia Poza tym, same pozytywy, a już największym pozytywnym zaskoczeniem był dla mnie kształt maseczki - jest tak uformowana, by po nałożeniu na twarz mozna było zawinąć jeszcze podbródek, a nawet "podciągnąć go" do góry niczym na liftingu. Do tej pory na ten rejon musiałam kupować osobne maseczki na szyje (też sa takie, plus fajne "maseczkowe rękawiczki", o których jeszcze napisze, bo warto). Maseczka dobrze nasączona ale nie kapiąca, mogłam łazić z nia na twarzy i nic mi nie zjeżdzało. A po zdjęciu kolejne miłe zaskoczenie - własna cera. Kiedy ja miałam tak gładkie policzki bez rozszerzonych porów...? Chyba jakieś piętnaście lat temu... No i po tej maseczce Naprawde zauważyłam różnicę! Opisałabym to słowem "zwarta" - tak, skóra mojej twarzy zdawała sie być zwarta, jędrniejsza. Spodobało mi sie , wiec pewnie do tej maseczki wrócę. Fajna przed "wielkim wyjściem" myślę. Ja nie wklepywałam nic po niej na twarz, zdjęłam maskę, spryskałam twarz tylko wodą termalną i przetarłam wacikiem. O nic więcej sie skóra nie prosiła. O dziwo, bo normlanie to zaczynam trzeszczeć po minucie jak sie nie nakremuję.
Pare dni później użyłam wspominaniej w wątku juz kiedyś maseczki PURESA - nie umywa się.

[gabs]

Wygląda nieźle, już niemalże kliknęłam, ale leci do mnie zestaw Beauty Friends i jakieś żelowe. Mask-addicted...

Ale z dumą nawet przeczytałam fragmenty i co nieco zrozumiałam. Uff, jeszcze trochę, a nie zginę w drogerii japońskiej

[gabs]

Nie spać! Pielęgnować się :P

Dziś przyszło do mnie TO

Oczywiście nie oparłam się pokusie i od razu uszykowałam sobie machę kolagenowo-różaną. Trzymanie tego 25 minut na twarzy było dziwne, ale uznałam to za pretekst do relaksu i nic-nierobienia, na co rzadko sobie pozwalam.

Po zdjęciu i osuszeniu chusteczką mam wrażenie wypoczętej i lekko rozpromienionej skóry. I nie woła pić tak strasznie, czyli nawilżyła się. Ale zaraz i tak coś położę na twarz, ale coś lżejszego. Oj, chyba czeka mnie testowanie kolejnych kapsułek...

[ranka]

a ja koncze przygode - krotka ale jednak z japonska kosmetyka i przechodze na strone kosmetykow naturalnych