Grupa wsparcia- wracamy do naturalnych włosków.Wätek zbiorczy

[marmotta]

cześć dziewczyny.
jeśli można to też się przyłączę.moje naturalne włosy to ciemny blond, jednak nie myszowato-popielaty,a cieplejszy, wpadający w złoto. włosy farbuję już od 10 lat i miałam wszystko na głowie poza blondem. aktualnie od 2 lat farbowałam się na granatową czerń..nie wyglądam źle, bo mam ciemną oprawę oczu, tyle,że jestem zmęczona ciągłym farbowaniem, zmywaniem się koloru a przede wszystkim brudzeniem pościeli, a czasem, przy upale (mieszkam we Włoszech) bluzek.dodam,że moje włosy nie wyglądają na zniszczone, bo są bardzo gęste i grube.
ostatni raz włosy farbowałam w połowie kwietnia, dokładnie dwa miesiące temu. obecnie sytuacja przedstawia się następująco: mam 2 cm odrost w kolorze złoty-blond, a resztę włosów już nawet nie za bardzo czarną, a ciemnobrązową z rudą poświatą..nie wygląda to zbyt fajnie, no ale tym razem jestem zdesperowana i postanowiłam,że absolutnie ich nie pofarbuję i mam nadzieję,że wytrwam.
dekoloryzacja odpada, bo nie wiadomo, co po tej czerni z tego wyjdzie i jak długo będzie się trzymał nowy kolor.
z pasemkami blond i brązowymi eksperymentowałam już w zeszłym roku i wyglądałam fatalnie.
mój odrost ma 2 cm i już jest bardzo widoczny, boję się co będzie za jakieś dwa-trzy miesiące...mogłybyście mi doradzić co ewentualnie możnaby zrobić,żeby kontrast nie był aż tak widoczny??
pozdrawiam i życzę wytrwałości.

[majreg]

Napisane przez absurdalna89

O, mam zdjęcia! Można na nich dostrzec moje kolorowe włosy, stan ich zniszczenia i odrosty... może istnieje farba zbliżona do koloru tych odrostów?

Wydaje mi się patrząc na te minimalne odrosty, które masz,że zbliżonym odcieniem do Twojego naturalnego byłby popielaty blond z poziomu 7. Szóstka byłaby za ciemna. Spróbuj może kupić profesjonalną farbę i użyć 3% wody utlenionej, najmniej zniszczy i zneutralizuje te rude odcienie. Nie używaj 6% wody i farby z amoniakiem. Ostatnio tak spróbowałam przyciemnić swoje blondo-rude, spłukane włosy, wcześniej malowane i wyszło bardzo naturalnie. Robiła mi fryzjerka i tak doradziła.

[201607040946]

hej,dziewczyny, i jak leci?
ja coraz bardziej zaczynam sie przekonywac co do mojego naturalnego koloru.
chyba wytrzymam.
poza tym, gdybym teraz farbnela wlosy, to pewnie by mi calkiem wypadly, takie mam zniszczone...

[lucy lu]

ja poki co sie trzymam i znalazlam w uk szampon do wlosow blond john frieda,,go blonder,, podobno lekko rozjasnia wlosy a nie niszczy...ale tam jest tylko rumianek i wyciag z cytrusow ,wiec ciekawe czy w ogole cos bedzie widac poki co mam jeszcze nisim fast /

[201607040946]

boże, ja na razie nie mam czego farbować, bo odrosty mam jaśniutkie, wręcz popielate, a farba...ech, wyblakła czerń, przechodząca w rudy

[marmotta]

Napisane przez lucy lu

ja poki co sie trzymam i znalazlam w uk szampon do wlosow blond john frieda,,go blonder,, podobno lekko rozjasnia wlosy a nie niszczy...ale tam jest tylko rumianek i wyciag z cytrusow ,wiec ciekawe czy w ogole cos bedzie widac poki co mam jeszcze nisim fast /

kupiłam 2 dni temu dokładnie ten sam szampon, licząc,że może czarno-rudy trochę zblaknie
nie mogę już na siebie patrzeć, ale liczę,że dam radę

[lucy lu]

marmotta daj znac jak sie szampon sprawuje....ja dzis ogladalam tv i czesto tak mam ,ze jak widze blondynki to chce miec blond,a jak ladne brunetki to ciemniejsze ale najlepiej mi w blondzie ....albo jasnym brazie ....no i jak ogladalam tv to tam byla taka tleniona blondynke i fajnie jej bylo w tych wloskach,ale pozniej jak spadl deszcz bylo widac jak bardzo ma zniszczone wlosy i pomyslalam sobie,ze po co mi to wole miec naturalne,choc kusi bardzo

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

u mnie odrosty sie bardzo nie odrozniaja na szczescie ,wiec nie bedzie trudno zapuscic...nie raz mialam do polowy glowy odrosty i nie bylo wielkiej roznicy ....

[Mead]

Jutro idę się ciachnąć na króciutko do odrostów

boję się panicznie xD

[giovinezza]

Napisane przez enii

Teraz to nie wiem czy nie zafarbowac jak najbardziej naturalnego ,by pózniej lepiej znosic odrosty

Takie błędne koło, znów będziesz musiała czekać na te minimalne odrosty aż w końcu znowu dojdziesz do takiego samego momentu jak teraz i co wtedy ? znowu pofarbujesz ? przecież tamten (nowo pofarbowany) kolor poblednie, zrobi się taki niewyraźny... moim zdaniem to zły pomysł lepiej przeczekać albo już w ostateczności pofarbowałabym tylko włosy farbowane swoje bym zostawiła bez zmian

Napisane przez Mead

Jutro idę się ciachnąć na króciutko do odrostów

boję się panicznie xD

Szalona ! Nigdy bym się nie zdecydowała na taki krok, ale Jak wrócisz od fryzjera wrzuć fotki Może zmotywujesz inne dziewczyny do takiej decyzji

A ja ostatni raz byłam u fryzjera 3 tyg temu, ale ścięłam je tak przed ramiona i troszkę po stopniowałam ale minimalnie taka bezpieczna długość aby można było kitkę złapać Teraz to chodzę cały czas w dobieranym najmniej widać odrosty które już mają ok. 6-7 cm
Następną wizytę planuję w sierpniu i wtedy mam nadzieję, że tylko końcówki bedą w innym kolorze

[Mead]

Chyba sie jednak nie odważe

[wiszer]

Tez dzisiaj ide sciac wlosy, nie farbuje ich od polowy wrzesnia, rosna bardzo wolno bo maja z przodu 7cm, a z tylu 9cm. Na koncowkach mam resztki farby, nie chce scinac sie jakos diametralnie, a ladnie je wyrownac bo wlosy przy odsrostach obcial mi moj chlopak .

[Mead]

spanikowałam u fryzjera włosy dalej na mej głowie xD

[marmotta]

Napisane przez lucy lu

marmotta daj znac jak sie szampon sprawuje....ja dzis ogladalam tv i czesto tak mam ,ze jak widze blondynki to chce miec blond,a jak ladne brunetki to ciemniejsze ale najlepiej mi w blondzie ....albo jasnym brazie ....no i jak ogladalam tv to tam byla taka tleniona blondynke i fajnie jej bylo w tych wloskach,ale pozniej jak spadl deszcz bylo widac jak bardzo ma zniszczone wlosy i pomyslalam sobie,ze po co mi to wole miec naturalne,choc kusi bardzo

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

u mnie odrosty sie bardzo nie odrozniaja na szczescie ,wiec nie bedzie trudno zapuscic...nie raz mialam do polowy glowy odrosty i nie bylo wielkiej roznicy ....

po dwóch myciach muszę stwierdzić,że działa...tzn, odrosty są jaśniejsze, a na rudo-czarnych bardziej prześwituje rudy...zobaczymy jak dalej pójdzie...
co do obcięcia na krótko podziwiam-ja bym się nie odważyła...
na razie plan mam taki,że do końca wakacji nic z nimi nie robię, bo jadę w jeszcze cieplejsze klimaty i mam nadzieję,że woda morska i słońce przyczynią się do wyblaknięcia. po powrocie pójdę do fryzjera się poradzić, czy nie zrobić ewentualnie pasemek, ale nad tym się jeszcze zastanowię...
zauważyłam,że włosy rosną mi dość szybko, w kwietniu ostatni raz obcinałam i po grzywce widzę,że urosły jakieś 3-4 cm.
kurde, chciałabym też zapuszczać włosy, no ale zobaczymy po wakacjach coś będę musiała z nimi zrobić

[lucy lu]

super,jak skoncze nisim to zakupie ten szamponik

[marmotta]

Napisane przez lucy lu

super,jak skoncze nisim to zakupie ten szamponik

ja kupiłam na próbę malutki 50 ml szampon i odżywkę,żeby sprawdzić czy działa...zdam relację jak zużyję całość-będzie można coś więcej powiedzieć... a nisim to cóż to za cudo?oczywiście już wskakuję w wyszukiwarkę i poszukam, ale powiedz czy jesteś zadowolona.

[wiszer]

Obcieta na krotko z dluzsza grzywka na bok z przodu, bosko, polecam. Nie ma siana, odzywia sie swoje, piekny naturalny kolor i tylko zapuszczac. Fryzjer obcinal mnie z intencja zapuszczania, mam wpasc za 4 miesiace. Dodatkowo przyjemna odmiana i odswiezenie.

[anngeli]

Ucieszyłabym się (zapewne nie tylko ja) i bardziej zmotywowały by mnie zdjęcia włosów, głownie odrostów u dziewczyn które wytrwale wracają do swojego koloru. Można o takie prosić? Jak któraś ma niech wstawia będzie to podporą dla innych i dumą dla osoby której już tyle udało się wyhodować, z góry dzięki i pozdrawiam wszystkie zapuszczające


PS. Sama niestety nie mam się czym pochwalić...bo musiałam rozjaśnić by później odrost nie był tak rażący z moimi , ale wyszło mi to mimo wszystko na dobre, lepiej mi w jaśniejszych, a już na pewno w moich naturli$... tęsknie już za nimi

[lucy lu]

marmotta kupilam nisim fast i odzywke,bo ponoc przyspiesza porost wlosow
ma go dopiero miesiac i w sumie nie myje codziennie tak jak zalecaja,ale co 3-4 dni ,,,,mam suche wosy,ktore sie praktycznie nie przetluszczaja,wiec bez sensu zebym je codziennie myla nie widze,zeby jakos super szybko rosly,ale odrost jest...no i mam go stosunkowo krotko,ale ogolnie jestem zadowolona,wlosy sa jakby zdrowsze ....u gory bardzo zdrowe sie wydaja...no ,ale na dole wciaz sianko po pasemkach ,ale nie jest zle

anngeli fajny pomysl z tymi fotkami...

[Miriam19]

Chyba najwyższa pora się do Was dziewczyny przyłączyć
Od 2 lat mam na głowie ciemny brąz. Ostatnio troche się rozjaśnił i wypłowiał do takiego średniego brązu z rudą poświatą. Naturalny mam średni blond, ani za ciepły ale też nie mysi. I szczerze mówiąc nie wiem za bardzo co mam z tym zrobić Z jednej strony nie chce już farbować ciągłych odrostów, męczyć się z wiecznie przesuszonymi i zniszczonymi włosami...ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie za bardzo chodzenia z odrostem, który jest strasznie widoczny nawet jak jest mały, a co dopiero jak będzie rósł. Ehh
Wpadłam ostatnio na pomysł, żeby pójść do fryzjera, zrobić balejaż z ciemnych blondów i jasnych brązów, czyli wstępnie rozjaśnić włosy, a później już wytrwale czekać na ten swój upragniony naturalny kolor.
Nie wiem, czy dobrze kombinuję... Wydaje mi się, że to by było nie głupie rozwiązanie, bo odrosty byłyby mniej widoczne i myślę że byłoby mi łatwiej oprzeć się pokusie farbowania
A Wy co o tym myślicie? Czy któraś z Was zrobiła kiedyś podobnie?
Pozdrawiam

[KATJA87]

Witam, na forum jestem od niedawna, a więc i ja wracam do swoich naturalnych włosków nie farbuję już od lutego mam odrosty tak jakoś 5-6 cm. Na awatarze jest zdjęcie z kwietnia gdzie już z dwa miesiące niefarbowałam włosów. Naturalne moje włosy to mysi blond, natomiast farbowane są ostatnio jasnym blondem- powrót z rudego bronzu
wcześniej bronzu i innych takich. Co dwa miesiące obcinam je u fryzjerki, pozatym w domku odżywiam, maseczkuje i inne takie by były zdrowe. Ja by niebyło widać odrostów robię płukanke srebrną z rossmana. Ostatnio widziałam na stronie joanny szampon i maska dla fryzjerów tzw. toner na zniwelowanie żółtego odcieniu. Na allegro także jest jeszcze się zastanawiam ale najprawdopodobniej kupię, oszczędze czas przy płukance. Pozdrawiam was i czytam dalej stare posty

[giovinezza]

Napisane przez Miriam19

Chyba najwyższa pora się do Was dziewczyny przyłączyć
Od 2 lat mam na głowie ciemny brąz. Ostatnio troche się rozjaśnił i wypłowiał do takiego średniego brązu z rudą poświatą. Naturalny mam średni blond, ani za ciepły ale też nie mysi. I szczerze mówiąc nie wiem za bardzo co mam z tym zrobić Z jednej strony nie chce już farbować ciągłych odrostów, męczyć się z wiecznie przesuszonymi i zniszczonymi włosami...ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie za bardzo chodzenia z odrostem, który jest strasznie widoczny nawet jak jest mały, a co dopiero jak będzie rósł. Ehh
Wpadłam ostatnio na pomysł, żeby pójść do fryzjera, zrobić balejaż z ciemnych blondów i jasnych brązów, czyli wstępnie rozjaśnić włosy, a później już wytrwale czekać na ten swój upragniony naturalny kolor.
Nie wiem, czy dobrze kombinuję... Wydaje mi się, że to by było nie głupie rozwiązanie, bo odrosty byłyby mniej widoczne i myślę że byłoby mi łatwiej oprzeć się pokusie farbowania
A Wy co o tym myślicie? Czy któraś z Was zrobiła kiedyś podobnie?
Pozdrawiam

Zrobiłam podobnie: tzn, miałam kolor Rudy i na niego zrobiłam blond pasemka aby tak się nie rzucało w oczy pasemka robiłam w styczniu i od tamtej pory nie farbuje już jest czerwiec a moje odrosty mają dopiero 6-7 cm ! ale żałuje, że zrobiłam pasemka jakbym ich nie robiła odrost byłby dłuższy o jakieś 2 cm fakt może bardziej rzucałoby się w oczy, ale przynajmniej byłabym bliżej celu końcowego

[KATJA87]

JA GDYBYM MIAŁA PROSTE WŁOSY ZCIEŁABYM SIĘ BARDZO KRÓTKO COŚ JAK PINK. I MIAŁABYM PROBLEM Z GŁOWY ALE NIESTETY MAM KRĘCONE WŁOSY I PRZY KRÓTKICH WYGLĄDAŁABYM JAK WŁASNA BABCIA

[piotrkowalolitka]

dokladnie jak wyzej mam ten sam problem mam juz odrost ponad 7 cm i moglabym sciac ale okropnie! wygladam w takich wlosach, bo wtedy najgorzej mi sie kreca, wywijaja itp ...
moj plan to czekanie do wrzesnia i obciecie wlosow do ramion, a pozniej co miesiac male sciecie koncowek moze ktoras pierwsza sie odwazy wstawic zdjecie swoich wlosow?

[giovinezza]

Wklejałam swoje włosy i aktualną długość odrostów jakoś niedawno a co do kręconych mam ten sam problem, ale mimo tego zastanawiam się nad ścięciem do odrostów w sumie to i tak bym złapała w jakąś kitkę -> kompletnie nie wiem co mam robić najgorsze jest to, że jestem na etapie przejściowym

[marmotta]

Napisane przez Miriam19

Chyba najwyższa pora się do Was dziewczyny przyłączyć
Od 2 lat mam na głowie ciemny brąz. Ostatnio troche się rozjaśnił i wypłowiał do takiego średniego brązu z rudą poświatą. Naturalny mam średni blond, ani za ciepły ale też nie mysi. I szczerze mówiąc nie wiem za bardzo co mam z tym zrobić Z jednej strony nie chce już farbować ciągłych odrostów, męczyć się z wiecznie przesuszonymi i zniszczonymi włosami...ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie za bardzo chodzenia z odrostem, który jest strasznie widoczny nawet jak jest mały, a co dopiero jak będzie rósł. Ehh
Wpadłam ostatnio na pomysł, żeby pójść do fryzjera, zrobić balejaż z ciemnych blondów i jasnych brązów, czyli wstępnie rozjaśnić włosy, a później już wytrwale czekać na ten swój upragniony naturalny kolor.
Nie wiem, czy dobrze kombinuję... Wydaje mi się, że to by było nie głupie rozwiązanie, bo odrosty byłyby mniej widoczne i myślę że byłoby mi łatwiej oprzeć się pokusie farbowania
A Wy co o tym myślicie? Czy któraś z Was zrobiła kiedyś podobnie?
Pozdrawiam

hej, ja w zeszłym roku nie chciałam już farbować na czarno, miałam ten czarny wypłowiały na brązowo-rudy (tak jak teraz) i fryzjer zrobił mi pasemka blond-brąz-rude. przez piewrszy tydzień wyglądało to ładnie, ale pózniej pasemka blond stały się żółte, a brązowe czerwone...wyglądałam tak fatalnie,że już nie chciałam kolejnych pasemek i pokryłam włosy....czarnym
może u Ciebie będzie inaczej lub też zdecydujesz się na kolejny balejaż, ale z mojego doświadczenia wynika,że ciemne kolory zostawiają Ci czerwony pigment we włosach, więc pewnie tej mojej fazy nie ominiesz...
ja byłam u mojego fryzjera się poradzić (mam cały czas tego samego co w zeszłym roku, jest naprawdę świetny, młody chłopak. powiedział,żebym na razie nic nie kombinowała na własną rękę, tylko,żebym je odżywiała, a po wakacjach (jak trochę wyblakną i odrost będzie większy) pójdę na dekoloryzację, a później nałoży mi farbę w kolorze moich włosów...
nie wyobrazam sobie przy moich włosach i naturalnym kolorze chodzić z odrostem na pół głowy....ale podziwiam wszystkie dziewczyny, które dają radę...pozdrawiam

[Miriam19]

Napisane przez marmotta

hej, ja w zeszłym roku nie chciałam już farbować na czarno, miałam ten czarny wypłowiały na brązowo-rudy (tak jak teraz) i fryzjer zrobił mi pasemka blond-brąz-rude. przez piewrszy tydzień wyglądało to ładnie, ale pózniej pasemka blond stały się żółte, a brązowe czerwone...wyglądałam tak fatalnie,że już nie chciałam kolejnych pasemek i pokryłam włosy....czarnym
może u Ciebie będzie inaczej lub też zdecydujesz się na kolejny balejaż, ale z mojego doświadczenia wynika,że ciemne kolory zostawiają Ci czerwony pigment we włosach, więc pewnie tej mojej fazy nie ominiesz...
ja byłam u mojego fryzjera się poradzić (mam cały czas tego samego co w zeszłym roku, jest naprawdę świetny, młody chłopak. powiedział,żebym na razie nic nie kombinowała na własną rękę, tylko,żebym je odżywiała, a po wakacjach (jak trochę wyblakną i odrost będzie większy) pójdę na dekoloryzację, a później nałoży mi farbę w kolorze moich włosów...
nie wyobrazam sobie przy moich włosach i naturalnym kolorze chodzić z odrostem na pół głowy....ale podziwiam wszystkie dziewczyny, które dają radę...pozdrawiam

No właśnie ja miałam dekoloryzację w poprzednie wakacje, ale fryzerka nałożyła mi na te zdekoloryzowane za ciemną mieszankę i znów miałam to samo no ale to nie wątek o dekoloryzacji
Jutro idę do fryzjera, zobaczymy co z tego wyjdzie Ale w sumie chyba i tak zdecyduję się później na następny balejaż, żeby na razie doprowadzić włosy do jak najbardziej zbliżonego koloru do naturalnych, a później jakąś farbę po całości (jasną) i czekać na odrosty.
Właśnie najgorzej chodzić z odrostami przy tak ciemnej farbie, dlatego nawet nie próbuję, bo wiem że i tak po góra 3 miesiącach się złamię
A może jeszcze któraś z Was schodzi z ciemnej farby przy naturalnych jasnych?
Pozdrawiam

[marmotta]

ja po przeczytaniu wielu pozytywnych komentarzy na temat olejku rycynowego dziś go sobie kupiłam i zaserwowałam moim włosom maseczkę z żółtka, łyżki olejku i kilku kropel cytryny.nałożyłam na suche włosy, nakładało się fatalnie i strasznie śmierdziało, zostawiłam pod ręcznikiem na 40 minut, zmyłam szamponem (bez problemów) i później przy drugim myciu szamponem dodałam kilka kropel olejku. spłukałam, nałożyłam odżywkę i znów spłukałam.
i...włosy mam super, tak miękkich i błyszczących nie miałam nawet po profesjonalnych kosmetykach także polecam.no a dlaczego to piszę- wiele wizażanek twierdzi,że olejek przyspiesza porsot włosów, a więc szybciej można wrócić do naturalnych...od dzis zaczelam tez pic pokrzywę
a co do maseczki jajecznej-jak ktos ma gęste włosy to lepiej podwoic liczbe skladnikow, bo nie wystarcza...

[KATJA87]

JA NA SWOJE NAKŁADAM NAFTE ALE CIĘŻKO SIĘ SPŁUKUJE POZATYM PODOBNO OD ZIOŁOWYCH SZAMPONÓW SPŁUKUJE SIĘ KOLOR, JA TEŻ KIEDYŚ NA CIEMNE FARBOWAŁAM. TERAZ NA ZMIANE UŻYWAM SZAMPONU Z CZARNEJ RZEPY, RUMIANKU I HERBAL ESSENCES (CZY JAKOŚ TAK) ŻEBY BYŁY BŁYSZCZĄCE I PRZY OKAZJI KOLOR ZCHODZIŁ. COPRAWDA TERAZ MAM JUŻ BLĄD I OK7 CM. ODROSTÓW

[trillinka]

U mnie natomiast ta cala przygoda powrotu do naturalnego koloru wlosow wyglada tak....
Od polowy marca nie farbowalam wlosow postanowilam ze nie chce juz niszczyc wlosow , a wczesniej od 3 miesiecy jakos farbowalam tylko i wylacznie farba bez amoniaku l'oreal richesse.
Pewnego dnia patrzac na moje odrosty wzielam farbe i znow je ufarbowalam, z tym ze znowu richesse i kolor na poziomie 8 (wczesniej byl to 7 polaczony z 6), troche przyciemnilo mi moje odrosty , ale znowu sie zmywa .
Co jakis czas przychodzi mi kryzys a dokladnie codziennie zmieniam zdanie o tym czy zmienic kolor wlosow czy tez nie . Jednym slowem dziewczyny oglupiec mozna
i tak dzien w dzien obserwuje te moje odrosty i mysle co tu zrobic ...

[lucy lu]

Napisane przez trillinka

Pewnego dnia patrzac na moje odrosty wzielam farbe i znow je Co jakis czas przychodzi mi kryzys a dokladnie codziennie zmieniam zdanie o tym czy zmienic kolor wlosow czy tez nie . Jednym slowem dziewczyny oglupiec mozna
i tak dzien w dzien obserwuje te moje odrosty i mysle co tu zrobic ...

nie farbowac
staraj sie nie ogladac odrostow... ja sie ciesze z kazdego cm swoich wlosow,im sa dluzsze tym bardziej jestem zadowolona z naturalnych