Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część I

[86Paula]

i ode mnie rowniez

[agabil1]

Pastereczko, na mnie za duże


Cathy

Życzę Ci, abyś w tym odwróconym, pokręconym świecie
potrafiła odnajdywać pewny grunt pod stopami.
Abyś zawsze wiedziała po co i dla kogo warto żyć
i o co walczyć. Abyś kochała i była kochana.
Życzę Ci marzeń wielkich i odważnych
i odwagi by je spełniać.

[spot]

jeszcze ja!
wszystkiego najlepszego cathy!

[mysha25xx]

Dla Cathy - solenizantki

[adusiadu]

Cathy, wszystkiego najlepszego

Napisane przez carmelova

chyba jajko zniosę zanim dojdzie do mnie zamówienie z EDM... A adusiadu zamówiła w piątek/sobotę, więc troszkę sobie poczekam
Ale cóż to jest 10-15 dni, skoro na to olśnienie czekałam 24 lata

Czasem czeka się i 25 dni roboczych
ale to pesymistyczna wersja. Myślę, że nasze powinno do 27.05 dojść.
Na poczatku tez nie moglam sie doczekac pierwszych zamowien, a teraz juz tak na spokojnie do tego podchodze

[Dominkab]

Napisane przez adusiadu

Czasem czeka się i 25 dni roboczych
ale to pesymistyczna wersja. Myślę, że nasze powinno do 27.05 dojść.
Na poczatku tez nie moglam sie doczekac pierwszych zamowien, a teraz juz tak na spokojnie do tego podchodze

Ja tam cały czas przebieram nóżkami

[86Paula]

ja srednio dobrze znosze czekanie... ale nie cieszy mnie jakos ze teraz czekam tylko na probki z Lumiere... mam ochote zeby wiecej cudeniek do mnie lecialo
ehhh... mala robi sie nieznosna, wlasnie demoluje mi pokoj (czytaj rozwala zabawki) na zlosc mi, bo jej na cos nie pozwolilam. ale nie zwracam uwagi, szybko przestanie.

[adusiadu]

Ostatnio zauwazyłam, ze jak nic do mnie nie leci to czuję taka pustkę i klikam jakieś zamówienie
np. z EDMu w historii zamówien mam srednio 1,5 zamówienia miesiecznie od grudnia (z czego tylko 1 próbkowe+mini róż)
tylko w kwietniu nic nie zamawiałam

[jmw]

Napisane przez adusiadu

Cathy, wszystkiego najlepszego


Czasem czeka się i 25 dni roboczych
ale to pesymistyczna wersja. Myślę, że nasze powinno do 27.05 dojść.
Na poczatku tez nie moglam sie doczekac pierwszych zamowien, a teraz juz tak na spokojnie do tego podchodze

Napisane przez Dominkab

Ja tam cały czas przebieram nóżkami

Napisane przez 86Paula

ja srednio dobrze znosze czekanie... ale nie cieszy mnie jakos ze teraz czekam tylko na probki z Lumiere... mam ochote zeby wiecej cudeniek do mnie lecialo
ehhh... mala robi sie nieznosna, wlasnie demoluje mi pokoj (czytaj rozwala zabawki) na zlosc mi, bo jej na cos nie pozwolilam. ale nie zwracam uwagi, szybko przestanie.

ja już teraz całkiem spokojnie, najwięcej nerwów kosztują (mnie przynajmniej) wspólne zamówienia, widze wszytskie mozliwe kataklizmy świata spotykające naszą paczkę i mnie nieszczęsną która próbuje to potem rozsupłać
zwykłe (tylko własne) paczuszki to już czekam zrelaksowana - szczegolnie że nie zawsze wiem na co czekam,
denerwuję się tylko biochemią, że może byc półproduktom za cieplo w podróży

[Lemirka]

Tak z innej beczki zadam pytanie - czy pryzmy Givenchy można kupić w opakowaniu uzupełniającym (bez plastiku?), jeśli tak to gdzie?

I czy widziałyście w jakimś sklepie ładne płaskie buty - takie bardziej eleganckie?

[evelinek_r]

Cathy, ode mnie również wszystkiego naj

Niedawno wróciłam z poczty, odebrałam EDM i przepyszne wymianki mineralne i naprawdę mam radochę, tylko nie bardzo jest się nią z kim podzielić. Pokłóciłam się z TŻtem, a właściwie to powiedziałam mu, jak się czuję, on się poczuł zraniony, odrzucony i niezrozumiany i stwierdził, że stracił do mnie zaufanie, że myślał, że może mi o wszystkim opowiedzieć, że go wysłucham i zroumiem. Ja się poczułam zraniona jego reakcją, bo ostatnio był taki dobry dla mnie i starał się tak specjalnie, myślałam, że może będe dla niego tak samo ważna, jak...i sąd to wszystko.

My jesteśmy "rozmawiającą" parą, to jest bardzo istotny aspekt naszego związku i zwykle rozmawiamy na wyższym stopniu rozwoju, potrafimy odczytac nasze uczucia, a tu taki klops.

A wsystko przez to, że nie znam własnego miejsca. Najlepsze jest to, że to nie jego wina, nie brak chęci z jego strony, żeby uczynić mnie kimś specjalnym w jego życiu, tylko brak określonych i pożądanych cech z mojej strony. Coraz częsciej myślę, że lepiej by bylo, gdybym siędziała cich i się nie odzywała i nie myslala, bo najwyraźniej źle to działa na mnie i na otoczenie.

Strasznie nieskładnie to napisałam, ale nie umiem inaczej, bez wchodzenia zbyt głęboko w tą sytuację. Przepraszam za taki txt, psujący dobrą atmosferę i dziękuję za plotkowy i Wizaż w ogóle, że moglam się choc trochę wygadać. Mam nadzieję, że nie macie mi bardzo za złe.

[86Paula]

Evelinek_r oczywiscie ze nie mamy
nie martw sie, bedzie dobrze. wiem ze latwo sie mowi ale tak bedzie.
wy przynajmniej rozmawiacie... w moim zwiazku sa dosc czesto ciche dni i tesknie za dyskusjami. na dodatek nie mam prawie znajomych obecnie ( tak sie jakos sklada ze nie mamy wspolnych znajomych z Tz oprocz chrzestnego naszej cory, mam dwie kolezanki z ktorymi sie ciagle mijam, i wychodzi na to ze taka sama jestem i tez czesto nie mam z kim pogadac) moze to ci poprawi humor, choc wiem, ze tobie o zupelnie co innego chodzilo

[cathy]

Dziewczyny, padłam
Ale Wy jesteście czujne i wszystkowiedzące

Dominkab- Bardzo mi się podoba kolejność tych życzeń .. Kasa na na mineraly i zachciaki oczywiście wazna, ale zdrówko przede wszystkim
MrsVargas- dzięki Oj tak, tak.. Mam.. 18- te Albo jakoś tak
Rozwielitko- dziękuję
Pranie- dziękuję
One_LoVe- dzięki
Paula- dzięki
Aguś - Bardzo, bardzo Ci dziękuję. Sliczny kwiatuszek (choć nie obraziłabym się, gdybym zobaczyła Cię w makijażu w takich barwach )
Spot Dzięki
Mysha25xx - dzięki
Adusiadu- dziękuję
Evelinek-r- Dziękuję

Jeżeli kogoś pominęłam, to przepraszam i jeszcze raz wielkie dzięki za życzenia.
Evelinek_r- jeżeli jesteście rozmawiającą parą, to z pewnością uda Wam sie wyjaśnić wszystko i to tylko chwilowe gorsze dni, do ktorych każdy z nas ma przecież prawo. Głowa do góry- porozmawiacie, wyjaśnicie wszystko i będzie dobrze.

[rozwielitka]

Napisane przez adusiadu

Ostatnio zauwazyłam, ze jak nic do mnie nie leci to czuję taka pustkę i klikam jakieś zamówienie
np. z EDMu w historii zamówien mam srednio 1,5 zamówienia miesiecznie od grudnia (z czego tylko 1 próbkowe+mini róż)
tylko w kwietniu nic nie zamawiałam

hm, też czuję pustkę jak nic do mnie nie leci. ale dopóki wiem na co czekam i jestem w stanie wymienić co gdzie zamawiałam nie jest tak źle


evelinek, na pewno sobie to wyjaśnicie. Szkoda życia na takie nieporozumienia, szybko będzie znów dobrze. Trzeba dbać o "rozmawiającego" faceta!

[evelinek_r]

Napisane przez 86Paula

Evelinek_r oczywiscie ze nie mamy
nie martw sie, bedzie dobrze. wiem ze latwo sie mowi ale tak bedzie.
wy przynajmniej rozmawiacie... w moim zwiazku sa dosc czesto ciche dni i tesknie za dyskusjami. na dodatek nie mam prawie znajomych obecnie ( tak sie jakos sklada ze nie mamy wspolnych znajomych z Tz oprocz chrzestnego naszej cory, mam dwie kolezanki z ktorymi sie ciagle mijam, i wychodzi na to ze taka sama jestem i tez czesto nie mam z kim pogadac) moze to ci poprawi humor, choc wiem, ze tobie o zupelnie co innego chodzilo

Ja nie z tych, co się cieszą, że inni też mają kiepski czas, ale rozumiem, o co Ci chodzi i dziękuję Towarzysko mam podobną sytuację do Ciebie, ale mnie to akurat nie przeszkadza, jestem raczej odludkiem

Pamiętam, jak pisałaś o Twoich relacjach. Jeśli będziesz chciała pogadać, to ja zapraszam, poza tym są tutaj te wszystkie miłe Wizażanki. Naprawdę się z Wami zżyłam.

Cathy, dziękuję. Ja wierzę, że wszystko się ułoży, po prostu ciężko mi patrzeć, jak on jest smutny/rozczarowany, etc., szczególnie, jeśli to przeze mnie.

Mam nadzieję, że udały Ci się urodzinki

Rozi Jesteście super, dziewczyny.

[WhiteInnocent]

Jeszcze jaaaa!
Kasiu- życzę Tobie duuuużo spokoju, radości i uśmiechu na co dzień! Oczywiście dopełnieniem będą udane mineralne zakupy

Evelinek- nie martw się- wszystko będzie dobrze! Dobrze, że ze sobą rozmawiacie i na pewno dzięki temu dojdziecie do porozumienia a Ty znajdziesz swoje miejsce

Ja za to dziś usłyszałam od szefa, że albo pracuję bez ograniczeń czasowych do wieczora (codziennie!) albo mnie zwolni... Dostaję tam naprawdę marne grosze a musi starczyć na życie i mieszkanie. Nie mam zamiaru zacharowywać się za takie pieniądzę ale z kolei nie mogę znaleźć innej pracy a mieszkanie muszę opłacić. Na dodatek jestem "na rozstaju dróg" z TŻem (właściwie nie wiem czy dobre określenie...z boku troche towarzyszy...) a tak to w Warszawie jestem sama. Do domu ponad 450km i nawet nie mam z kim pogadać zupełnie.
Kompletnie nie wiem co mam robić- pomysłów w głowie wiele ale to raczej marzenia...
Wybaczcie, że zaśmiecam ale to już mi tyle leży na serduchu a sama nie umiem po cichu rozmawiać ze sobą

[86Paula]

Evelinek ja tez od jakiegos czasu jak odludek, moja mama az sie dziwi bo kiedy tylko probuje nas rodzinka wyciagnac gdzies (a to jeziorko, a to gril, a to wycieczka samochodowa) to ja zawsze mam jakies ale... Kilka dni temu stwierdzila ze zrobilam sie zasiedziala, a kiedys nie mozna mnie bylo w domu utrzymac ;D wiecznie sie gdzies rozbijalam, to dyskoteka, to impreza, to wyjazd pod namioty, to jeszcze cos innego. ja to czasem jak stara baba ale sa chwile kiedy chce sie z kims pogadac, nawet o mineralach (a z tz nie bede o tym gadac bo on juz na mnie dziwnie patrzec zaczal heeh) i nie tylko.
w razie czego bede wiedziala gdzie sie udawac z odzewem

WhiteInnocent- nie przepraszaj, w koncu to watek do pisania o wszystkim
hmm.. sytuacja nie taka latwa do rozwiazania w chwilke. ale szefa masz porabanego... a nie mozesz go postraszyc go PIP?

[Darianna25]

: roza::r oza::ro za::roz a::roza :
Cathy
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO
: cmok::c mok::cm ok:

Już o tym pisałam ale załączam zdjecie do Waszej oceny oczywiście.Na sobie mam tylko żel hiaur potem Translucent Veil z JR Minerals , na to korektor medium z EDM i podkład Medium Beige Tan z JR Minerals.Jako róż nałożyłam z CS cien champagne (a myslałam,że to brush) i szok świeciłam sie jak psu... i wszystkie pory na policzkach wyglądały jak kratery.No to chcąc poprawić dałam brush z SC Shee Natural.Jeszcze gorzej.Musiałam cos wymyślec i nałożyłam na te dwa blushe korektor EDM medium intensive.
Nie wiem czy na zdjęciu widać ale na powiększeniu to na nosie mam widoczne czarne kropki (syfki).Wklejam też mój nos.
Ogólnie było dobrze, lekki glow no i zasnęłam z tym makijazem- cienie nie wytrzymały.
Muszę to wypróbowac jeszcze raz na cały dzien.

[WhiteInnocent]

Paula- nie mam jak tego uwodownić... Jest kupe rzeczy robionych w firmie na lewo- firma jest na szefową a szef jako bezrobotny zarejestrowany a pracuje codziennie i w rzeczywistości to on rządzi, nie jego kobieta; poza tym kilku osobom w firmie wypłacają najniższą średnia krajową a resztę na lewo do ręki; nie chronią danych osobowych tak jak powinni; nie raz nas zmusza do zostawania po godzinach baaa prawie codziennie do 19 muszę zostawać a mam płacone za 9-17:00...
Nie raz już go jego prawnik wyciągał z wielu problemów...

[evelinek_r]

White Innocent, chociaż tyle dobrze, ze mój txt pomógł w Twoim wygadaniu W sumie, nie wiem, co Ci poradzić. Niestety, przepisy prawa pracy pozostają w większości na papierze i straszenie PIPem może tylko zaszkodzić. Może spróbuj poprosić rodziców o doraźną pomoc (i kto to mówi, heh), bo nie wygląda to dobrze i nawet jeśli pójdziesz na jego warunki, może Cię zwolnić ot tak. Spróbuj się rozejrzeć za inną pracą, wiem, że to łatwo powiedzieć, sama do tej pory nic nie znałam, ale trzeba próbować, żeby choć mieć poczucie, że coś się robi, że nie jest się biernym. To pomaga przetrwać trudny czas.

Paulo, ja jestem odludek z natury Twoja sytuacja jest niekomfortowa i wymaga poważnej rozmowy, ale jest spora różnice między tym co powinno się zrobić, a czego się chce. Od siebie życzę Ci dużo siły. Spróbuj odnowić znajomości, zawsze to jakieś wsparcie.

Kurczę, nie jestem najlepszą osobą do udzielenia takich rad, patrząc na obecną sytuację. Mam tylko nadzieję, że nikomu nie zaszkodzę. Zła rada gorsza, niż żadna.

[Dominkab]

WhiteInnocent wiem, że łatwo się mówi, ale powinnaś szukać innej pracy. Taka praca sprawia, że się wypalasz i zniechęcią do niej idziesz, a tak nie powinno być. Nie wiem jak Ty, ale ja się nie umiem wyłączyć od pracy (faceci to zazwyczaj potrafią), przynoszę ją ze sobą do domu (psychicznie oczywiście ) i chyba bym cierpiała na chroniczną depresję na Twoim miejscu.

[WhiteInnocent]

Sama się sobie dziwię, że to znoszę. Czasami potrafie się smiać z gadania szefa, odsiedzę i zrobię to co mi każe i staram sie nie myśleć o tym, że mnie wykorzystuje tak. Tylko jak wrócę do domu to ciągle myślę o pracy a tż się nade mną pastwi jeszcze. Gdyby chociaz jedna rzecz w moim życiu była ułożona to byłoby inaczej. Przez to wszystko czuję sie okropnie a żadnego wyjścia na już jakiego potrzebuję nie mam. Tżowi wszystko tak łatwo przychodzi, pełno znajomych, super praca i zero zmartwień. A ja spadam coraz niżej patrząc jak on obrasta w skrzydełka a mi coraz gorzej się życie układa. Dobrze, że mam chociaz minerały i kota i Wam mogę się trochę wyżalić... dziekuję i już zamilknę.

[Lemirka]

Napisane przez WhiteInnocent

Sama się sobie dziwię, że to znoszę. Czasami potrafie się smiać z gadania szefa, odsiedzę i zrobię to co mi każe i staram sie nie myśleć o tym, że mnie wykorzystuje tak. Tylko jak wrócę do domu to ciągle myślę o pracy a tż się nade mną pastwi jeszcze. Gdyby chociaz jedna rzecz w moim życiu była ułożona to byłoby inaczej. Przez to wszystko czuję sie okropnie a żadnego wyjścia na już jakiego potrzebuję nie mam. Tżowi wszystko tak łatwo przychodzi, pełno znajomych, super praca i zero zmartwień. A ja spadam coraz niżej patrząc jak on obrasta w skrzydełka a mi coraz gorzej się życie układa. Dobrze, że mam chociaz minerały i kota i Wam mogę się trochę wyżalić... dziekuję i już zamilknę.

Kochana - a masz możliwość zwolnić się i na spokojnie szukać pracy? Tzn. czy będzie ktoś kto Ci pomoże w tym czasie się utrzymać?
Napisz mi na PW - czym się zajmujesz i jakie masz wykształcenie a ja popytam u mnie w firmie czy w Wawie kogoś nie szukają jeśli chcesz.

[mamaNiny]

Napisane przez WhiteInnocent

Paula- nie mam jak tego uwodownić... Jest kupe rzeczy robionych w firmie na lewo- firma jest na szefową a szef jako bezrobotny zarejestrowany a pracuje codziennie i w rzeczywistości to on rządzi, nie jego kobieta; poza tym kilku osobom w firmie wypłacają najniższą średnia krajową a resztę na lewo do ręki; nie chronią danych osobowych tak jak powinni; nie raz nas zmusza do zostawania po godzinach baaa prawie codziennie do 19 muszę zostawać a mam płacone za 9-17:00...
Nie raz już go jego prawnik wyciągał z wielu problemów...

White, napisz anonimowo, do skarbowki i do pipy moze chociaz kontrole na nich zesla opisuj dokladnie wszystkie przekrety, a szefa poskarz oskarzeniem o mobbing. srednio elegancka metoda, ale Twoje szefostwo zasluguje na to.

Evelinek trzymaj sie!
Paula, Ty rowniez badz dzielna

W szystkiego najlepszego Cathy:r oza: spelnienia wszystkich marzen: roza:

[cathy]

WhiteInnocent, Daria, MamoNiny - wielkie dzięki i duży buziak za te wszystkie miłe słowa

WhiteInnocent- pamiętaj, że do mnie masz całkiem niedaleko, a że przerabiałam zarówno "rozstaje" jak i problemy z wykorzystywaniem w pracy, to służę nie tylko swoim uchem, które chętnie wyslucha , ale po prostu pogadać będziemy sobie mogły
No i nad wodą sobie posiedzisz, na łabądki popatrzysz i od razu nabierzesz chęci do życia

[pastereczka]

WhiteInnocent moze moja filozofia troszke Ci doda optymizmu:
skoro pracujesz u kogos za np 100 zł tzn ze Twoja praca jest warta powyzej 200, bo wiadomo ze zarabiasz sama na swoja pensje zus itd i zarabiasz tez na szefa (zyski firmy), więc jestes wartościowym pracownikiem. I z tego co Cie czytalam wczesniej i na urlopie i na chorobowym jestes wykorzystywana. Ja bym poszła na chorobowe, urlopy i co tam jeszcze mozna z wylaczonym telefonem i tymczasem znajdziesz pracę skoro jestes taka pracowita i dyspozycyjna. Oprocz pieniedzy trzeba miec i satysfakcje jakas z pracy a jak nic nie masz to trzymaja Cie tam tylko obawy przed zmianą.... kibicuje Ci - ale nie w tej pracy- mam nadzieje ze sie zwolnisz.

evelinek_r tylko w zwiazkach rozmawiajacych mozesz kogos rozczarowac, zasmucic ale i uradowac, zaskoczyc i zachwycic. Tylko zycie obok siebie jest niewymagające. Mysle o Was cieplo

Cathy no żyj nam długo, bo makijaże dla dojrzałych bedziesz robic za kilkanascie lat Cukierki, buziaki, błyszczki, brylanty i co tam jeszcze chcesz - moze i nawet Czarodzieja

[Dominkab]

WhiteInnocent też sobie właśnie myślałam, że firmy szukają takich pracowników jak Ty. Serio, naprawdę ciężko takich znaleźć. Rób jak radzi Pastereczka, bierz urlop, albo się "rozchoruj" i szukaj czegoś innego

[WhiteInnocent]

Dziekuję Wam Kochane Za wszystko!
Pensje mam wypłacaną normalnie w calości na konto ale prowizje na lewo i na umowie jej nie mam dlatego narazie muszę powalczyć o te pieniądzę bo sporo pieniędzy mi wiszą...
Jak tylko tę część zamknę albo napotkam opory ze strony szefostwa z wypłaceniem tej kasy to nie zawacham sie zgłosić do PIPu tych przekrętów- mamoNiny- dziekuje Tylko czy to coś da?
Cathy- Dziękuję... przyjadę na makijaż i przy okazji pewnie Ci pozawracam głowę swoimi problemami i tysiącem przemyśleń na temat swojego życia i życia ogólnie.
Lemirko- dziękuję Ci ślicznie Jutro napisze PW- dzis już nie mam sił na nic i najlepiej będzie jak położę sie spać.
Dobranoc

Pastereczko, Dominiko- dziekuję i Wam
Najśmieszniejsze jest to, że moja przychodnia uniwersytecka ma takich durnych lekarzy, którzy zwolnienia nie chcą mi wystawić a prywatnie za dużo to kosztuje
Od czerwca dopiero będę miała kartę medyczną do LIMu

[mamaNiny]

Napisane przez WhiteInnocent

Dziekuję Wam Kochane Za wszystko!
Pensje mam wypłacaną normalnie w calości na konto ale prowizje na lewo i na umowie jej nie mam dlatego narazie muszę powalczyć o te pieniądzę bo sporo pieniędzy mi wiszą...
Jak tylko tę część zamknę albo napotkam opory ze strony szefostwa z wypłaceniem tej kasy to nie zawacham sie zgłosić do PIPu tych przekrętów- mamoNiny- dziekuje Tylko czy to coś da?
Cathy- Dziękuję... przyjadę na makijaż i przy okazji pewnie Ci pozawracam głowę swoimi problemami i tysiącem przemyśleń na temat swojego życia i życia ogólnie.
Lemirko- dziękuję Ci ślicznie Jutro napisze PW- dzis już nie mam sił na nic i najlepiej będzie jak położę sie spać.
Dobranoc

White, w mojej poprzedniej firmie pracownicy podali szefa do sadu pracy ze wzgledu na liczne zaniedbania i mobbing, bylam wzywana na zeznania i zloscilam sie, ze mnie ciagaja po sadach.. to tylko taka ostateczna rada, jakbys palala checia zemsty ew. musiala nastraszyc szefa, np jakby nie chcial dac Ci porozumienia stron.. Pastereczka radzi Ci dobrze: idź na L4 i szukaj pracy.
Buziaki

[gabs]

Cathy, wszystkiego minerałkowatego, sorki że dopiero o tej masakrycznej porze ale własnie z pracy wróciłam i mam chwilę bo mój TŻ leży i Zmierzch czyta
White, jeśli poskarżysz się anonimowo do PIPu, sanepidu, skarbówki, napiszesz anonim do gazety i zaprosisz telewizję z ukrytą kamerą to tak im obrzydzisz życie, że będą mieli dość problemów i będą musieli działaś jak należy. A jak masz dostęp do jakichkolwiek dokumentów które mogłyby świadczyć o przekrętach - rób xero i zbieraj - może ci się przydać. I idź na L4 i poszukaj nowej pracy. A TŻ-owi powiedz wtedy, że jeśli mu na tobie zalezy, to oczekujesz wsparcia, bo jesteście razem - czyli razem radości ale i razem smutki. Jeśli się nie dostosuje - niech zacznie sam sobie prać skarpetki i gotować, zazwyczaj działa.

Boże, moja praca z założenia jest denna ale jednak kierownictwo jakoś nas chroni jeśli tylko nie robimy przekrętów. Ale u mnie w mieście wojewódzkim trudno o prace, zwłaszcza jak się studiuje dziennie, więc nawet nie myślę o rzuceniu - zostałabym na lodzie.