Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY CZ.II

[201704240919]

Napisane przez ouuGlamour

ja też doszłam dziś do wniosku, że mój nowy krem na dzień, Lirene z filtrem 30, mnie zapycha. Skóra znacznie mi się pogorszyła, mam dużo grudek i pojawiły się 2 krosty ropne

i niestety chyba będę musiała go porzucić, szkoda kasy, na szczęscie nie był tak drogi jak ten Twój, Vichy.
Widać, że trudno znaleźć krem z filtrem, który by się nie świecił jak szalony i nie zapychał.. a skórę chętnie chciałabym chronić przed UVA i UVB, tylko właśnie, JAK.

A teraz jeszcze wspomnę o moim mydle siarkowa moc i efektach:
dekolt jest już ładny, nic nowego się nie pojawia
plecy ciut słabiej zareagowały, ale też widzę poprawę.
Ale problem jest nowy, skóra barrrdzo się wysuszyła, a boję się użyć jakiegokolwiek balsamu, skoro może ponownie się zapchać..

Znacie balsamy, które nie mają tendencji do zapychania i są lekkie, odpowiednie na lato/upały?

Każdy jest inny ale polecam wypróbowanie filtru Uriage hyseac spf 50. Mnie absolutnie nie zapchal - choć jestem na to bardzo czuła, zwłaszcza w strefie T. Vichy mnie nie podpycha ale to zapewne dzięki retinoidom, bo skórę mam teraz normalną. Wiem na pewno,że Uriage ma o wiele lżejsza konsystencje- jedyny minus to dostępność. Wersji spf 50 to ze świecą szukać, znalazłam tylko w dwóch aptekach internetowych
Jak Ci się skóra zapycha to odłożyli balsamy i kup sobie oliwke tylko żeby nie była na parafinie - polecam oliwke babydream dla dzieci i ta wersję dla matek oraz hipp.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Napisane przez Vinnga

Ja często wyciskam I zauważyłam, że jeśli wycisnę pryszcza i nie pojawi się krew, to później ładnie się goi. Zawsze później smaruję benzacne i prawie się nie roznosi Ale jak duszę, męczę, dręczę, to później jest makabra Ale ogólnie był moment, gdzie nie wyciskałam prawie nic i twarz była ładniejsza, rzadziej się coś pojawiało...
No, ale teraz dzięki ślimaczkowi prawie nie mam czego wyciskać, jedynie zaskórniki zamknięte, a z nimi potrafię wytrzymać dość sporo. Jeśli już się powiększą, to wtedy mnie denerwują, ale tak to czekam aż znikną

No tak, ale każdy jest inny - jak ktoś ma jedną krostke i ja wycisnie to nic się nie stanie....sama tak kiedyś robiłam i nie ma ani śladu. Natomiast teraz, kiedy problemy z cera miałam (odpukać) naprawdę poważne wyciskanie spowodowałoby ze roznioslabym trądzik na całą twarz. Chyba dzięki temu na Brodzie wyszly wszystkie te paskudztwa a teraz zostało wyleczyć te ślady po tym pobojowisku. Wiem,ze te ropne krosty wyglądają paskudnie, ale niestety trzeba się powstrzymać jeśli chce się to wyleczyć raz na dobre. Wiadomo- lepiej i łatwiej wyleczyć przebarwienia niż dziury, które można tylko trochę spłycić..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Vinnga]

Napisane przez Ewuniaa16

No tak, ale każdy jest inny - jak ktoś ma jedną krostke i ja wycisnie to nic się nie stanie....sama tak kiedyś robiłam i nie ma ani śladu. Natomiast teraz, kiedy problemy z cera miałam (odpukać) naprawdę poważne wyciskanie spowodowałoby ze roznioslabym trądzik na całą twarz. Chyba dzięki temu na Brodzie wyszly wszystkie te paskudztwa a teraz zostało wyleczyć te ślady po tym pobojowisku. Wiem,ze te ropne krosty wyglądają paskudnie, ale niestety trzeba się powstrzymać jeśli chce się to wyleczyć raz na dobre. Wiadomo- lepiej i łatwiej wyleczyć przebarwienia niż dziury, które można tylko trochę spłycić..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wiem, że każdy jest inny Opisałam moje doświadczenia Na pewno przy silniejszym trądziku nie wolno wyciskać, ale trzeba mieć naprawdę silną wolę...

[Wenus21]

Napisane przez fiasco

kurcze to niefajnie Jak jednej osobie zaszkodził to chyba podaruję sobie tę "przyjemność".

Mi zaczęło coś wyskakiwać pewnie dlatego ,że ja mam bardzo zapchaną cere, pełno zaskórników ,zamkniętych i otwartych.Więc skóra ma się u mnie z czego oczyszczać, niestety


Ogólnie to jestem załamana bo od prawie roku zabrałam się tak porządniej za swoją skórę bywało lepiej a teraz mam wrażenie ,że wróciłam do punktu wyjścia. Czasami jak jest lepiej to sobie myśle ooo wszystko zmierza w dobrym kierunku może w końcu będe zadowolona ze swojej cery a potem bum wysypie mnie znowu tymi zaskórnikami i wszystko zaczyna sie od początku

Ale muszę przyznać ,że brak mi cierpliwości czasami chyba za szybko z czegoś rezygnuje na rzecz kolejnego ,,złotego środka,,



Oddam nerkę albo dwie za ładna cerę

[201704240919]

Napisane przez Wenus21

Mi zaczęło coś wyskakiwać pewnie dlatego ,że ja mam bardzo zapchaną cere, pełno zaskórników ,zamkniętych i otwartych.Więc skóra ma się u mnie z czego oczyszczać, niestety


Ogólnie to jestem załamana bo od prawie roku zabrałam się tak porządniej za swoją skórę bywało lepiej a teraz mam wrażenie ,że wróciłam do punktu wyjścia. Czasami jak jest lepiej to sobie myśle ooo wszystko zmierza w dobrym kierunku może w końcu będe zadowolona ze swojej cery a potem bum wysypie mnie znowu tymi zaskórnikami i wszystko zaczyna sie od początku

Ale muszę przyznać ,że brak mi cierpliwości czasami chyba za szybko z czegoś rezygnuje na rzecz kolejnego ,,złotego środka,,



Oddam nerkę albo dwie za ładna cerę

Ja wmawiałam sobie, ze migdal mnie oczyszcza a tak naprawdę mi nie służył . No aj jestem upierdliwa, wiem, że moja kurację będę kontynuować bez przerwy ponad rok, żeby sobie udowodnić, że można było

[Claire91]

Napisane przez fiasco

jak jesteś zainteresowana faktorem SPF 30 to szczerze polecam Synchroline Aknicare Sun SPF 30 Kosztuje więcej niż Lirenka, wiadomo, ale jednak w twarz trzeba inwestować - a ten filtr jest tego warty Najlżejszy, najbardziej komfortowy z jakim miałam do czynienia. Elegancko się wchłania, nie zapycha Producent powinien wypuścić też SPF 50, naprawdę, to mógłby być Filtr Wszech Czasów

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...a-ochrona.html

Wygląda fajnie, tylko ten alkohol w składzie- moje naczynka oszaleją... A ty masz skórę naczynkową?

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez Ewuniaa16

Każdy jest inny ale polecam wypróbowanie filtru Uriage hyseac spf 50. Mnie absolutnie nie zapchal - choć jestem na to bardzo czuła, zwłaszcza w strefie T. Vichy mnie nie podpycha ale to zapewne dzięki retinoidom, bo skórę mam teraz normalną. Wiem na pewno,że Uriage ma o wiele lżejsza konsystencje- jedyny minus to dostępność. Wersji spf 50 to ze świecą szukać, znalazłam tylko w dwóch aptekach internetowych
Jak Ci się skóra zapycha to odłożyli balsamy i kup sobie oliwke tylko żeby nie była na parafinie - polecam oliwke babydream dla dzieci i ta wersję dla matek oraz hipp.

Ja właśnie zatanawiam się nad tą oliwką, bo mam suchą skóre na nogach i plecach.Najdziwniejsze jest to,ze skóra na plecach w ogóle mi się nie przetłuszcza odkąd stosuję peelingi salicylowe(20%), ale niestety zaskórniki nadal są, chociaż mniej.I przede wszystkim nie robią mi się już na plecach te obrzydliwe gule. Ostatnią miałam tam chyba jakieś 3 miesiące temu.No ale jest oczywiście masa blizn

[Wenus21]

Napisane przez Ewuniaa16

Ja wmawiałam sobie, ze migdal mnie oczyszcza a tak naprawdę mi nie służył . No aj jestem upierdliwa, wiem, że moja kurację będę kontynuować bez przerwy ponad rok, żeby sobie udowodnić, że można było

Ja mam jednak nadzieje ,że u mnie to efekt oczyszczania
Na razie bacznie będę obserwować skórę, jak będzie się działo bardzo nie ciekawie to ślimak pójdzie w odstawkę albo po prostu będę go używać rzadziej

[Claire91]

Napisane przez Ewuniaa16

Ja wmawiałam sobie, ze migdal mnie oczyszcza a tak naprawdę mi nie służył . No aj jestem upierdliwa, wiem, że moja kurację będę kontynuować bez przerwy ponad rok, żeby sobie udowodnić, że można było

Mi migdał też nie służył używałam go chyba ponad miesiąc i powstawały mi ciągle gule,myślałam ,że to oczyszczanie ale w koncu zrezygnowałam.Odkąd go odstawiłam i brałam metronidazol, nie było żadnej guli, co mnie niezmiernie cieszy.Ale mam masę blizn na brodzie po tym, które nie chcą złazić mimo maltretowania skinorenem(u mnie on nie powoduje gul) Czekam na jesień,żeby wypróbować retinA. Nie wiecie przypadkiem, czy recepta ma jakiś termin ważności, po którym nie można wykupić leku?

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez Vinnga

Wiem, że każdy jest inny Opisałam moje doświadczenia Na pewno przy silniejszym trądziku nie wolno wyciskać, ale trzeba mieć naprawdę silną wolę...

Szczególnie przy tych głębokich zmianach-gdzie wyciśnięcie powoduje wielkiego bąbla na pół twarzy,ale człowiek uczy się na błędach.

Ewuuiaa- po jakim czasie od skonczenia kuracji metronidazolem mozna zaczac pić drożdże? Pok co lykam probiotyki i pijam kwasne mleko.

[201704240919]

Napisane przez Claire91

Mi migdał też nie służył używałam go chyba ponad miesiąc i powstawały mi ciągle gule,myślałam ,że to oczyszczanie ale w koncu zrezygnowałam.Odkąd go odstawiłam i brałam metronidazol, nie było żadnej guli, co mnie niezmiernie cieszy.Ale mam masę blizn na brodzie po tym, które nie chcą złazić mimo maltretowania skinorenem(u mnie on nie powoduje gul) Czekam na jesień,żeby wypróbować retinA. Nie wiecie przypadkiem, czy recepta ma jakiś termin ważności, po którym nie można wykupić leku?

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------



Szczególnie przy tych głębokich zmianach-gdzie wyciśnięcie powoduje wielkiego bąbla na pół twarzy,ale człowiek uczy się na błędach.

Ewuuiaa- po jakim czasie od skonczenia kuracji metronidazolem mozna zaczac pić drożdże? Pok co lykam probiotyki i pijam kwasne mleko.

O blizny się nie martw - zabezpieczaj bardzo dokładnie filtrem i nie będzie po nich śladu, cierpliwości

Ja będę pic po miesiącu z hakiem- jak wszystko powoli się unormuje. Pokrzywę pije po dwóch tygodniach od odłożenia, coś musi mi przeczyścić ten organizm,a pokrzywę wspominam bardzo mile.
A co do tej candidy, my kobiety mamy o tyle łatwiej, ze jeśli dochodzi do grzybicy to mamy i problemy intymne - jeśli takich nie masz to nie masz o co się martwic. Ja niestety takie miałam i po tetralysalu problem zniknął - a były naprawdę uciążliwe. Co się okazało beztlenowce dokładają w tym także swoje 3 grosze

[Claire91]

Napisane przez Ewuniaa16

O blizny się nie martw - zabezpieczaj bardzo dokładnie filtrem i nie będzie po nich śladu, cierpliwości

Ja będę pic po miesiącu z hakiem- jak wszystko powoli się unormuje. Pokrzywę pije po dwóch tygodniach od odłożenia, coś musi mi przeczyścić ten organizm,a pokrzywę wspominam bardzo mile.
A co do tej candidy, my kobiety mamy o tyle łatwiej, ze jeśli dochodzi do grzybicy to mamy i problemy intymne - jeśli takich nie masz to nie masz o co się martwic. Ja niestety takie miałam i po tetralysalu problem zniknął - a były naprawdę uciążliwe. Co się okazało beztlenowce dokładają w tym także swoje 3 grosze

Wiem,że do blizn trzeba cierpliwości niestety Ale jak pomyślę,że mam czekać pół roku na ich zniknięcie to mnie coś trafia (te po gulach tyle się faktycznie trzymają).
Ja piłam pokrzywę, ale wydaje mi się,że u mnie bratki,skrzypy i pokrzywy powodują wysyp.Przestałam je pić i przeszło (na plecach szczegolnie).

[Vinnga]

Miałam takie same doświadczenie z kwasem migdałowym jak Wy. Nie mogłam się pozbyć tych gul po nim...

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Pokrzywa często powoduje wysyp, można poczytać na wątku pijaczek pokrzywy Dziewczyny, które ją pija żeby włosy szybciej rosły niestety w większości narzekają na wysyp, szczególnie na początku picia.

[201704240919]

Napisane przez Claire91

Wiem,że do blizn trzeba cierpliwości niestety Ale jak pomyślę,że mam czekać pół roku na ich zniknięcie to mnie coś trafia (te po gulach tyle się faktycznie trzymają).
Ja piłam pokrzywę, ale wydaje mi się,że u mnie bratki,skrzypy i pokrzywy powodują wysyp.Przestałam je pić i przeszło (na plecach szczegolnie).

Bratek - nic u mnie nie robił. Skrzyp+pokrzywa a zwłaszcza pokrzywa to zioło, które sprawdziło się u mnie najlepiej. Bardzo dobrze oczyszcza krew z toksyn - wysyp był, ale normalnie trwający ok. 2 tygodni. Poza tym warto pic te połączenie - ze względu na krzemionkę - wszystko pięknie się goi, dostarczamy witamin. A i przypominam o suplementacji w witaminki z grupy B (dlatego warto pic razem z drożdżami), ponieważ skrzyp zawiera antywitaminę B1.

[Vinnga]

Napisane przez Ewuniaa16

Bratek - nic u mnie nie robił. Skrzyp+pokrzywa a zwłaszcza pokrzywa to zioło, które sprawdziło się u mnie najlepiej. Bardzo dobrze oczyszcza krew z toksyn - wysyp był, ale normalnie trwający ok. 2 tygodni. Poza tym warto pic te połączenie - ze względu na krzemionkę - wszystko pięknie się goi, dostarczamy witamin. A i przypominam o suplementacji w witaminki z grupy B (dlatego warto pic razem z drożdżami), ponieważ skrzyp zawiera antywitaminę B1.

I przez jaki czas pijesz taką miksturkę? Później mniej pryszczy wyskakuje?

[Claire91]

Skrzyp jest chyba też z tego co pamiętam fotouczulający...

[201704240919]

Napisane przez Vinnga

I przez jaki czas pijesz taką miksturkę? Później mniej pryszczy wyskakuje?

3 miesiące picia i miesiąc przerwa. Teraz zamierzam pic 3 tygodnie i tydzień przerwy, pokrzywa uzależnia

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez Claire91

Skrzyp jest chyba też z tego co pamiętam fotouczulający...

I tak chodzę cały rok z filtrem
A poza tym nie popadajmy w paranoję, słonce bardziej skrzywdzi tych co nie piją a chodzą bez filtru

[ouuGlamour]

Napisane przez fiasco

jak jesteś zainteresowana faktorem SPF 30 to szczerze polecam Synchroline Aknicare Sun SPF 30 Kosztuje więcej niż Lirenka, wiadomo, ale jednak w twarz trzeba inwestować - a ten filtr jest tego warty Najlżejszy, najbardziej komfortowy z jakim miałam do czynienia. Elegancko się wchłania, nie zapycha Producent powinien wypuścić też SPF 50, naprawdę, to mógłby być Filtr Wszech Czasów

dzięki za info, na KWC ma super opinie bardzo chciałabym go spróbować, ale widzę, że nawet na allegro go nie mają..

Napisane przez Ewuniaa16

Jak Ci się skóra zapycha to odłożyli balsamy i kup sobie oliwke tylko żeby nie była na parafinie - polecam oliwke babydream dla dzieci i ta wersję dla matek oraz hipp.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[COLOR="Silver"]

faktycznie, kiedyś używałam HIPP i nic się nie działo ale teraz spróbuję tej baby dream fur Mama, bo podobno jest też świtna na włosy!
dzięki!

[fiasco]

Napisane przez Wenus21

Ogólnie to jestem załamana bo od prawie roku zabrałam się tak porządniej za swoją skórę bywało lepiej a teraz mam wrażenie ,że wróciłam do punktu wyjścia. Czasami jak jest lepiej to sobie myśle ooo wszystko zmierza w dobrym kierunku może w końcu będe zadowolona ze swojej cery a potem bum wysypie mnie znowu tymi zaskórnikami i wszystko zaczyna sie od początku

u mnie tak właśnie wyglądałą sytuacja przez ostatnie 3 tygodnie kwasiłam się, kwasiłam, skóra była coraz czystsza, jakieś pojedyncze syfy ale ogólnie te uparte zaskórniki, które od zawsze miałam na czole, zaczęły znikać użyłam dwa razy tego filtru Vichy i po kwaszeniu śladu nie było, zaskórniki wróciły ze zdwojoną siłą. Wczoraj nałożyłam mocniejszy kwas, no cóż, posiedzę sobie w domu ile się da, to może nie dorobię się przebarwień... Przynajmniej już widzę, że czoło mam trochę gładsze

Napisane przez Claire91

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...a-ochrona.html

Wygląda fajnie, tylko ten alkohol w składzie- moje naczynka oszaleją... A ty masz skórę naczynkową?

tak Nie podrażnia mnie bardzo, przez parę sekund od nałożenia pojawia się u mnie wrażenie ciepła, ale bez zaczerwienienia skóry. Filtr Vichy duuużo bardziej mnie podrażnił, pieczenie było mocniejsze, dłużej się utrzymywało i wystąpiło lekkie zaczerwienienie. No ale dobrze, że zwróciłaś na to uwagę, bo niektóre cery naczynkowe bardzo źle reagują na jakikolwiek alkohol

[Madame Figaro]

cześć
ja walczyłam z trądzikiem mniej więcej od momentu pierwszej miesiączki.
czasami bywało lepiej, czasami gorzej.
na początku oddałam się w ręce dermatologa- dziesiątki maści, które wysuszały mi twarz na wiór, tabletki, toniki etc. efekt był bardzo krótkotrwały, a problem powracał ze zdwojoną siłą.
później chodziłam do kosmetyczki- oczyszczanie, kwasy, mikrodermabrazja i tak w kółko. efekty były zadowalające do tego stopnia, że twarz wyglądała ładnie bez grama makijażu. jednak jako nastolatki nie było mnie stać na ciągłe zabiegi kosmetyczne, więc kiedy wyglądem przypominałam człowieka, rodzice uznali, że dosyć sponsorowania wizyt u kosmetyczki. po kilku latach problem wrócił i borykam się z nim do dziś.

w zasadzie przestałam ufać dermatologom i kosmetyczkom- moim zdaniem, patrząc z perspektywy czasu, nie były to dobrze wydane pieniądze.

w tym momencie mam 22 lata i jeszcze dwa miesiące temu nie wyobrażałam sobie wyjść z domu bez makijażu. ba, wstydziłam pokazać się bez makijażu nawet domownikom. wszystko przykrywałam grubym makijażem, bo już prawie się poddałam- nic nie skutkowało, a problem z wiekiem się nasilał.

aż w końcu, całkiem przypadkiem (pluję sobie w brodę, że dopiero teraz) przeczytałam gdzieś o sklepach z półproduktami kosmetycznymi.
zaczęłam od biochemii urody. na początek zamówiłam jakiś hydrolat, olej tamanu, krem azelo/bha i żel hialuronowy.
początek mnie nie zachwycił- w zasadzie pierwsze dwa tygodnie wszystko co było głęboko pod skórą "wyłaziło" na wierzch. ale stwierdziłam- chyba gorzej być nie może, więc stosowałam to wszystko nadal.
po tym czasie zauważyłam, że nic nowego mi nie wyskakuje (mój problem był taki, że nie miałam pryszczy na twarzy, a jedynie wielkie podskórne ropniaki, których nie dało się wycisnąć, a dodatkowo moje pory zatykały się z prędkością światła, więc dodatkowo zaskórniki zamknięte miałam na całej twarzy). do poprzednich zakupów dołożyłam inne produkty, tym razem ze strony zrobsobiekrem i mazidła (tam jest większy wybór niż na BU)
sama zaczęłam robić sobie peelingi, maseczki i sera na twarz
w tym momencie nie mam już ropniaków pod skórą, resztki zaskórników pozostały tylko na brodzie, wszystkie blizny i przebarwienia powoli się rozjaśniają do tego stopnia, że w tym momencie do makijażu używam tylko lekkiego kremu BB, a nie tak jak kiedyś podkładów, które robiły mi na twarzy maskę (vichy dermablend czy revlon colorstay)

żałuję, że nie zrobiłam sobie zdjęcia twarzy około dwa miesiące temu, bo pewnie większość z Was nie będzie w stanie dać wiary, że w zasadzie pozbyłam się trądziku sama i to w dodatku całkowicie naturalnymi sposobami.

w tym momencie, oprócz podkładów do twarzy, które też chcę zastąpić podkładem mineralnym, nie stosuję żadnych kosmetyków z drogerii- teraz wiem, że to składniki w nich zawarte były przyczyną zapychania porów i moich problemów ze skórą.

nie wiem czy to jest recepta na zdrową skórę- ze swoich doświadczeń mogę powiedzieć, że tak. jednak każda cera jest inna. gorąco polecam odstawienie wszelkiego rodzaju zapychaczy z drogerii i zastąpienie ich czymś bardziej naturalnym.

[Wampierz]

A mi migdał nic nie robił złego. W sumie powinnam kupić znowu. BTW faktycznie najbardziej mi chyba pomaga dieta, ale ostatnio się opuściłam i pewnie stąd to pogorszenie, bo ostatnio jadłam niestety i cukier, i mleko, i nawet przez roztargnienie wsunęłam wafelki od lodów a od miesięcy nie jadłam pszenicy :/

Co do kremów to w ogóle zrezygnowałam - nie widzę sensu wypróbowywać wciąż nowych kremów, najprawdopodobniej jakiś bardzo popularny składnik lub składniki na mnie tak działają, które są we wszystkich kremach i emulsjach. Natomiast sera a nawet olejki nie mają takiego działania zapychającego.

Co do alko w składzie, to kiedyś też unikałam bo miałam w pamięci specyfiki typu płyn Clean and Clear albo Afordyta/Adonis i jakieś przypadkowe toniki. Ale po użyciu kilku rzeczy z BU stwierdziłam, że to nie obecność alko się liczy, tylko reszta składu. Nawet zaczęłam przecierać punktowo wypryski spirytusem salicylowym i jest dobrze. Gorsze są dla mnie żele z alkoholem i różne sklepowe specyfiki. Chyba też kiepsko na mnie działa gliceryna i na sto procent różne wazeliny i oleje mineralne.

No i tak każdy ma inną skórę i co innego służy. Ja się mogę kąpać w kwasach AHA i BHA a retinol mnie podrażnia.

Radzę wszystkim po prostu obserwować co wam służy a co nie, i nie zakładać z góry, że np. serum na oleju albo olejek będzie bardziej zapychał niż krem nawilżający.

[Wenus21]

Napisane przez fiasco

u mnie tak właśnie wyglądałą sytuacja przez ostatnie 3 tygodnie kwasiłam się, kwasiłam, skóra była coraz czystsza, jakieś pojedyncze syfy ale ogólnie te uparte zaskórniki, które od zawsze miałam na czole, zaczęły znikać użyłam dwa razy tego filtru Vichy i po kwaszeniu śladu nie było, zaskórniki wróciły ze zdwojoną siłą. Wczoraj nałożyłam mocniejszy kwas, no cóż, posiedzę sobie w domu ile się da, to może nie dorobię się przebarwień... Przynajmniej już widzę, że czoło mam trochę gładsze

tak Nie podrażnia mnie bardzo, przez parę sekund od nałożenia pojawia się u mnie wrażenie ciepła, ale bez zaczerwienienia skóry. Filtr Vichy duuużo bardziej mnie podrażnił, pieczenie było mocniejsze, dłużej się utrzymywało i wystąpiło lekkie zaczerwienienie. No ale dobrze, że zwróciłaś na to uwagę, bo niektóre cery naczynkowe bardzo źle reagują na jakikolwiek alkohol

Oj straszycie ,tym zapchaniem przez filtr Vichy.
Też go już mam ale jeszcze nie nakładałam na twarz.
Jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi.

Napisane przez Wampierz

A mi migdał nic nie robił złego. W sumie powinnam kupić znowu. BTW faktycznie najbardziej mi chyba pomaga dieta, ale ostatnio się opuściłam i pewnie stąd to pogorszenie, bo ostatnio jadłam niestety i cukier, i mleko, i nawet przez roztargnienie wsunęłam wafelki od lodów a od miesięcy nie jadłam pszenicy :/

Właśnie jeśli chodzi o diete też ostatnio miałam za dużo grzeszków.
Trzeba zacząć się pilnować.

Własnie zobaczyłam że istnieje mąka kokosowa myślę że fajna alternatywa zamiast mąki z glutenem ale skubana droga jest z tego co patrze i pewnie w sklepach trudno dostępna.

[naven]

czy dla skóry trądzikowej polecicie coś konkretnego w rossmannie w ramach promocji -40% ? nie znam aż tak ich asortymentu, a może zaopatrzyłabym się w jakiś krem na dzień, noc, pod oczy, coś do mycia czy maseczki?

[201704240919]

Napisane przez Wenus21

Oj straszycie ,tym zapchaniem przez filtr Vichy.
Też go już mam ale jeszcze nie nakładałam na twarz.
Jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi.

Mnie nie zapchal ale chyba dzięki retinoidom bo teraz mam skórę normalną w kierunku suchej. Z tego co zauważyłam konsystencja jest ciezsxa niż Uriage. A czy podraznia? ja tego nie odnotowałam. Na pewno kupię ponownie na czas wylinki bo lepiej się go nakłada i łatwo z dostępnością
Widziałyscie nowość vichy? Jest puder spf 30 z tej serii, ale chyba zostanę przy pudrze bambusowym wersję uv


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ouuGlamour]

Napisane przez naven

czy dla skóry trądzikowej polecicie coś konkretnego w rossmannie w ramach promocji -40% ? nie znam aż tak ich asortymentu, a może zaopatrzyłabym się w jakiś krem na dzień, noc, pod oczy, coś do mycia czy maseczki?

a czy ta promocja nie dotyczy jedynie kolorówki?

[Vinnga]

Napisane przez ouuGlamour

a czy ta promocja nie dotyczy jedynie kolorówki?

[Claire91]

Napisane przez Ewuniaa16

Mnie nie zapchal ale chyba dzięki retinoidom bo teraz mam skórę normalną w kierunku suchej. Z tego co zauważyłam konsystencja jest ciezsxa niż Uriage. A czy podraznia? ja tego nie odnotowałam. Na pewno kupię ponownie na czas wylinki bo lepiej się go nakłada i łatwo z dostępnością
Widziałyscie nowość vichy? Jest puder spf 30 z tej serii, ale chyba zostanę przy pudrze bambusowym wersję uv


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No własnie ja bedę się chyba rozglądać za innym jak skończę ten vichy.Chyba pomysle o tym uriage hyseacu Kurcze nie mam juz sily do tych swoich zaskornikow, molestuje je tonikiem z kwasem salicylowym, skinorenem a one nic

Zabijcie mnie, ale zastanawiam sie czy nie powrocic spowrotem do migdała powiedzmy 1x w tygodniu

[Star90]

Ja bede testowac migdal.. Zestaw z bielendy juz do mnie leci poczta. Jest 40% + kwas laktobionowy chyba 10%. i fajnie bo jest tam preparat przygotowujacy tez z 10% migdalem to mysle ze miedzy zabiegami bede sobie tym przygotowujacym przecierac buzie jest w dosc plynnej formie.

Mialyscie moze kosmetyki. Z caudalie?? Dokladniej mi chodzi o maske nawilzajaca i serum vinoperfect

Ja sie tak zastanawiam co u mnie powoduje zaskorniki i juz nie mam pomyslow. Najgorsze jest to ze jak widze to wyciskam a przez to potem robi mi sie czerwony duzy syfek :/ ale nie umiem sie powstrzymac!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Pani Barokowa]

Napisane przez ouuGlamour

a czy ta promocja nie dotyczy jedynie kolorówki?

nie, jeszcze pielęgnacja twarzy

[naven]

Napisane przez Pani Barokowa

nie, jeszcze pielęgnacja twarzy

podobno tak więc przyszłam Was podpytać co z pielęgnacji twarzy byście mogły polecić

[Vinnga]

Napisane przez Pani Barokowa

nie, jeszcze pielęgnacja twarzy

Oo, nie wiedziałam. Niemniej jednak nie przepadam za drogeryjnymi produktami do twarzy, nigdy nie wyszłam na nich korzystnie, więc nie będę niczego polecać.

Claire, zastanów się 100 razy. Jeśli mówisz, że miałaś przy migdale dużo gul, to pomyśl czy to w ogóle ma sens... Ja ryzykowałam 3 razy - o trzy za dużo

[Prodomostra]

Napisane przez Claire91

Powiedzcie mi, czy to wyciskanie na prawdę jest takie złe? Niektóre paskudztwa (takie małe) jeśli tego nie zrobię będą siedzieć mi w skórze tydzień, mimo smarowania duaciem, skinorenem , nic to nie daje.a A jak go załatwię to już zaczyna się goić, zaraz zniknie ślad i jest spokój.

Ja chodzę do znajomej, która jest kosmetyczką, jak coś mam do wyciśnięcia. Ona mi przekuwa syfka igiełką jednorazową i wyciska. Nigdy nie robię tego sama, jakoś nie czuję się pewnie, choć ona mnie namawia, żebym kupiła sobie w aptece igły i wyciskała - właśnie tym sposobem - jak już koniecznie muszę. Dermatolog natomiast stanowczo odradzała wyciskania. Jednak czasem trzeba - inaczej taka krosta nie znika nawet przez miesiąc...

[Claire91]

Napisane przez Vinnga

Oo, nie wiedziałam. Niemniej jednak nie przepadam za drogeryjnymi produktami do twarzy, nigdy nie wyszłam na nich korzystnie, więc nie będę niczego polecać.

Claire, zastanów się 100 razy. Jeśli mówisz, że miałaś przy migdale dużo gul, to pomyśl czy to w ogóle ma sens... Ja ryzykowałam 3 razy - o trzy za dużo

No właśnie dlatego się boję.Chyba wolę już zaskórniki niż gule

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez Prodomostra

Ja chodzę do znajomej, która jest kosmetyczką, jak coś mam do wyciśnięcia. Ona mi przekuwa syfka igiełką jednorazową i wyciska. Nigdy nie robię tego sama, jakoś nie czuję się pewnie, choć ona mnie namawia, żebym kupiła sobie w aptece igły i wyciskała - właśnie tym sposobem - jak już koniecznie muszę. Dermatolog natomiast stanowczo odradzała wyciskania. Jednak czasem trzeba - inaczej taka krosta nie znika nawet przez miesiąc...

No właśnie .Stan zapalny nie robi się tylko od działalności bakterii, ale też od uszkodzenia tkanki- a sąsiednie tkanki uszkadza zapchany gruczoł , który się powiększył.