Wszyscy, którzy pokonali zjd, biegunki, zaparcia, wzdęcia!

Sapphiere_Alice · 2013-08-21, 13:22

Witam

Zdaję sobie sprawę z tego, że jest jeden ogólny wątek dotyczący zespołu jelita drażliwego. Jest tam jednak tyle stron, że ciężko się przebrnąć przez większą część dla nowych osób, a chodzi przede wszystkim o znalezienie tych osób na wizażu, które po wielu zmaganiach z biegunkami, zaparciami, wzdęciami w pełni lub w większości wyleczyły się. Wątek ten stworzyłam przede wszystkim z myślą o osobach ,które wciąż zmagają się z kłopotami jelitowymi. Dajmy innym nadzieję na wyzdrowienie! Proszę ,aby wypowiadały się w nim właśnie te osoby, które już są wyleczone, lub na dobrej drodze do wyleczenia

Oczywiście ci ,którzy wciąż się zmagają z kłopotami niech zadają pytania tym ,co już wyzdrowieli. Ważne, by nie powstał chaos!Proponuję pewien porządek, mianowicie:

1.Opisanie dawnego problemu:
Czy dokuczały Wam biegunki, luźne stolce, zaparcia, wzdęcia, bóle, przelewania, kłucia w brzuchu po zjedzeniu, czy samoistnie.

2.Od czego, w jakim wieku rozpoczął się problem?
Czy problem pojawił się po przeczytaniu pewnego forum ,gdzie ktoś opisywał swoje wpadki, jak się nie zdążyło do toalety, czy samoistnie? A być może przez wpadkę znajomego, zrezygnowanie z leczenia alergii, oraz inne. Piszcie wszystko co tylko Wam się przypomni! Te informacje mogą być bardzo ważne dla tych, którzy dopiero zaczynają leczenie i zmagają się z kłopotami.

3.Jaką osobą byłaś wcześniej, przed problemami, jaką się stałaś w trakcie problemów?
Np. czy wcześniej byłaś nieśmiała, czy może otwarta i pełna energii, wszędzie było Ciebie pełno? Czy lubiłaś spacery, aktywne życie, czy może byłaś typem leniucha?

4.Od opisania uczuć jakie towarzyszyły Wam w schorzeniach. Uczuć takich jak wstyd, lęki, zamknięcie się na innych. Nie bójmy się uczuć, każdy je ma, a cierpiąc na takie schorzenia układu pokarmowego są one jak najbardziej naturalne

5.Do czego to dochodziło.
Mianowicie, do życia w ciągłym lęku, do brania leków przeciwbiegunkowych, przeciw zaparciowych w hurtowych ilościach jak się gdzieś wychodziło? Jeśli tak to ile kapsułek leku.

6.Ile trwał taki stan, co stwierdzali lekarze.

7.Wasz największy lęk, najgorszy scenariusz jaki rodził się w Waszych głowach.
I tu pełne pole do popisu, to, że idąc na spacerek z ukochanym/ ukochaną dosadnie mówiąc narobicie w gacie, i wszyscy będą się śmiali, łącznie z nim/nią, to że zaczadzicie cały autobus, i ludzie będą się krzywo patrzeć, krytykować, obgadywać, nabijać się Wszystko co tylko pamiętacie.

8.Czy Wasz najgorszy lęk, najgorszy scenariusz przedstawiony powyżej spełnił się?

9. Jeśli na powyższe pytanie odpowiedź jest twierdząca, jak poradziłeś sobie z tą sytuacją?

10.Następnie kilka słów o sposobie w jaki się wyleczono. Dokładna i pewna diagnoza, która została postawiona. A następnie leczenie.

Nie bójcie i nie wstydźcie się opisywać Waszych sposobów! Nie ma złych w walce o zdrowie, jeśli tylko jakiś Wam pomógł. Sposobami mogą być np. dokładna diagnostyka, a potem leczenie problemu, schorzenia, ukojenie nerwów, wyciszenie się, medytacja, afirmacje, pewna książka, suplementy, pewne leki, probiotyki, synbiotyki, dieta.

Dodatkowe 11.
Oraz na koniec kilka pytań, które pragnę zadać nie tylko z ciekawości, a które jednak wbrew pozorom, tak łatwe mogą mieć znaczenie, nawet jeśli tak się nie zdaje (Jeśli na któreś pytanie zdarzyło odpowiedzieć się Wam wcześniej, np w sposobach leczenia, czy wcześniejszych podpunktach można te pytania ominąć, byłabym jednak wdzięczna za udzielenie na nie odpowiedzi, ponieważ mimo wszystko mogą być one kluczowe ^^)

a)Czy zdarzało Ci się przed pojawieniem kłopotów często pić nieprzegotowaną wodę z kranu, studni bądź innych źródeł?

b)Czy przed pojawieniem się problemów jelitowych panowała wokół Ciebie napięta atmosfera np. kłótnie, silny stres, złość?

c)Zdarzało Ci się zjeść nieumyty owoc, warzywo od razu z drzewa, krzaczka?

d)Czy jesteś osobą podatną na to co inni mówią, ewentualnie piszą?

e)Czy miewasz alergie, stwierdzone nietolerancje pokarmowe?

f)Czy zaniechałaś leczenia alergii i zaniedbałaś dietę zanim pojawiły się problemy? (jeśli alergii nie miałaś pomiń to pytanie)

g)Czy ZAWSZE pamiętałaś o higienie tj. myciu dłoni itd, po wyjściu z toalety, przyjściu do domu?

h)Czy ktoś w Twoim otoczeniu z rodziny miał bakterie, pasożyty ,schorzenie na które cierpiałaś?

i) Czy zanim kłopoty nastąpiły przechodziłeś silną grypę, anginę ,chorobę ,gdzie używałeś antybiotyku jednocześnie nie używając probiotyku?

j) Co byś powiedział cierpiącym na kłopoty, które dawniej miałeś?

Na powyższe bardzo proszę odpowiadać SZCZERZE, i nie wstydzić się odpowiedzi. Myślę, że każdemu czasem zdarzało się nie umyć dłoni, czy zjeść jakiś owoc bez umycia. Opisywanie najgorszych scenariuszy ma również na celu uświadomić innym, że jesteśmy po prostu ludźmi, ludźmi ,którzy mają swój układ trawienny, i którym czasem ten układ może nawalać. Więcej zrozumienia! Więcej, ponieważ każdemu czasem może zdarzyć się niemiła sytuacja, i bynajmniej nie jest to powód do śmiechu. Wszystkim życzę zdrowia, a tym co się wyleczyli i są na dobrej drodze gratuluję

Sapphiere_Alice · 2013-09-05, 10:59

Naprawdę nikt z tego nie wyszedł?

2013-08-21, 13:22	#1
Sapphiere_Alice Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 353	Wszyscy, którzy pokonali zjd, biegunki, zaparcia, wzdęcia! Witam Zdaję sobie sprawę z tego, że jest jeden ogólny wątek dotyczący zespołu jelita drażliwego. Jest tam jednak tyle stron, że ciężko się przebrnąć przez większą część dla nowych osób, a chodzi przede wszystkim o znalezienie tych osób na wizażu, które po wielu zmaganiach z biegunkami, zaparciami, wzdęciami w pełni lub w większości wyleczyły się. Wątek ten stworzyłam przede wszystkim z myślą o osobach ,które wciąż zmagają się z kłopotami jelitowymi. Dajmy innym nadzieję na wyzdrowienie! Proszę ,aby wypowiadały się w nim właśnie te osoby, które już są wyleczone, lub na dobrej drodze do wyleczenia Oczywiście ci ,którzy wciąż się zmagają z kłopotami niech zadają pytania tym ,co już wyzdrowieli. Ważne, by nie powstał chaos!Proponuję pewien porządek, mianowicie: 1.Opisanie dawnego problemu: Czy dokuczały Wam biegunki, luźne stolce, zaparcia, wzdęcia, bóle, przelewania, kłucia w brzuchu po zjedzeniu, czy samoistnie. 2.Od czego, w jakim wieku rozpoczął się problem? Czy problem pojawił się po przeczytaniu pewnego forum ,gdzie ktoś opisywał swoje wpadki, jak się nie zdążyło do toalety, czy samoistnie? A być może przez wpadkę znajomego, zrezygnowanie z leczenia alergii, oraz inne. Piszcie wszystko co tylko Wam się przypomni! Te informacje mogą być bardzo ważne dla tych, którzy dopiero zaczynają leczenie i zmagają się z kłopotami. 3.Jaką osobą byłaś wcześniej, przed problemami, jaką się stałaś w trakcie problemów? Np. czy wcześniej byłaś nieśmiała, czy może otwarta i pełna energii, wszędzie było Ciebie pełno? Czy lubiłaś spacery, aktywne życie, czy może byłaś typem leniucha? 4.Od opisania uczuć jakie towarzyszyły Wam w schorzeniach. Uczuć takich jak wstyd, lęki, zamknięcie się na innych. Nie bójmy się uczuć, każdy je ma, a cierpiąc na takie schorzenia układu pokarmowego są one jak najbardziej naturalne 5.Do czego to dochodziło. Mianowicie, do życia w ciągłym lęku, do brania leków przeciwbiegunkowych, przeciw zaparciowych w hurtowych ilościach jak się gdzieś wychodziło? Jeśli tak to ile kapsułek leku. 6.Ile trwał taki stan, co stwierdzali lekarze. 7.Wasz największy lęk, najgorszy scenariusz jaki rodził się w Waszych głowach. I tu pełne pole do popisu, to, że idąc na spacerek z ukochanym/ ukochaną dosadnie mówiąc narobicie w gacie, i wszyscy będą się śmiali, łącznie z nim/nią, to że zaczadzicie cały autobus, i ludzie będą się krzywo patrzeć, krytykować, obgadywać, nabijać się Wszystko co tylko pamiętacie. 8.Czy Wasz najgorszy lęk, najgorszy scenariusz przedstawiony powyżej spełnił się? 9. Jeśli na powyższe pytanie odpowiedź jest twierdząca, jak poradziłeś sobie z tą sytuacją? 10.Następnie kilka słów o sposobie w jaki się wyleczono. Dokładna i pewna diagnoza, która została postawiona. A następnie leczenie. Nie bójcie i nie wstydźcie się opisywać Waszych sposobów! Nie ma złych w walce o zdrowie, jeśli tylko jakiś Wam pomógł. Sposobami mogą być np. dokładna diagnostyka, a potem leczenie problemu, schorzenia, ukojenie nerwów, wyciszenie się, medytacja, afirmacje, pewna książka, suplementy, pewne leki, probiotyki, synbiotyki, dieta. Dodatkowe 11. Oraz na koniec kilka pytań, które pragnę zadać nie tylko z ciekawości, a które jednak wbrew pozorom, tak łatwe mogą mieć znaczenie, nawet jeśli tak się nie zdaje (Jeśli na któreś pytanie zdarzyło odpowiedzieć się Wam wcześniej, np w sposobach leczenia, czy wcześniejszych podpunktach można te pytania ominąć, byłabym jednak wdzięczna za udzielenie na nie odpowiedzi, ponieważ mimo wszystko mogą być one kluczowe ^^) a)Czy zdarzało Ci się przed pojawieniem kłopotów często pić nieprzegotowaną wodę z kranu, studni bądź innych źródeł? b)Czy przed pojawieniem się problemów jelitowych panowała wokół Ciebie napięta atmosfera np. kłótnie, silny stres, złość? c)Zdarzało Ci się zjeść nieumyty owoc, warzywo od razu z drzewa, krzaczka? d)Czy jesteś osobą podatną na to co inni mówią, ewentualnie piszą? e)Czy miewasz alergie, stwierdzone nietolerancje pokarmowe? f)Czy zaniechałaś leczenia alergii i zaniedbałaś dietę zanim pojawiły się problemy? (jeśli alergii nie miałaś pomiń to pytanie) g)Czy ZAWSZE pamiętałaś o higienie tj. myciu dłoni itd, po wyjściu z toalety, przyjściu do domu? h)Czy ktoś w Twoim otoczeniu z rodziny miał bakterie, pasożyty ,schorzenie na które cierpiałaś? i) Czy zanim kłopoty nastąpiły przechodziłeś silną grypę, anginę ,chorobę ,gdzie używałeś antybiotyku jednocześnie nie używając probiotyku? j) Co byś powiedział cierpiącym na kłopoty, które dawniej miałeś? Na powyższe bardzo proszę odpowiadać SZCZERZE, i nie wstydzić się odpowiedzi. Myślę, że każdemu czasem zdarzało się nie umyć dłoni, czy zjeść jakiś owoc bez umycia. Opisywanie najgorszych scenariuszy ma również na celu uświadomić innym, że jesteśmy po prostu ludźmi, ludźmi ,którzy mają swój układ trawienny, i którym czasem ten układ może nawalać. Więcej zrozumienia! Więcej, ponieważ każdemu czasem może zdarzyć się niemiła sytuacja, i bynajmniej nie jest to powód do śmiechu. Wszystkim życzę zdrowia, a tym co się wyleczyli i są na dobrej drodze gratuluję __________________ ''Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie'' Zapuszczam naturalne włosy ;p Wprowadzam wiele zmian!

2013-09-05, 10:59	#2
Sapphiere_Alice Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 353	Dot.: Wszyscy, którzy pokonali zjd, biegunki, zaparcia, wzdęcia! Naprawdę nikt z tego nie wyszedł? __________________ ''Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie'' Zapuszczam naturalne włosy ;p Wprowadzam wiele zmian!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)