Przywileje kobiet w ciąży (oraz innych grup społecznych)

[Stella275]

Napisane przez Pani_Mada

bo raczej mało kto znika najpierw na 9 miesięcy a potem od razu na ileś tam jeszcze.

no i moim zdaniem ciężarne to się same nie powinny godzić na takie wysyłanie na zwolnienie. dlaczego podatnicy mają płacić za to, że pracodawca nie może zdrowej kobiecie zapewnić odpowiedniego do stanu stanowiska? (podkreślam, mówię ściśle o sytuacji niedostosowanego stanowiska, bez żadnych wskazań, że strony medycznej, a więc zakładając że kobieta znosi ciążę zupełnie bezproblemowo i lekarz nie widzi przeciwwskazań do pracy jako takiej). no ale... samych zainteresowanych zazwyczaj mało interesuje kto płaci

Ale według Ciebie co mają zrobić? Zwolnić się żeby nie pracować w szkodliwych warunkach jeśli pracodawca nie ma checi zmiany stanowiska? Albo jak wyobrażasz sobie zmianę trybu pracy kobiety na taśmie, w magazynach czy ochronie zdrowia? Poważnie teraz pytam.
Mnie też wkurza że za moje pieniądze finansowane są różne dziwne pomysły rządu i już odchodząc od tego że sama jestem w ciąży ale ostatnią grupą społeczną do której miałabym pretensje że żyje za moje byłby kobiety w ciąży.

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Koszta mogłby być podzielone pomiędzy pracodawcę a państwo ale podejrzewam, że mogłoby się to przyczynić do jeszcze większej niechęci zatrudniania młodych kobiet.

[Pani_Mada]

Napisane przez Stella275

Ale według Ciebie co mają zrobić? Zwolnić się żeby nie pracować w szkodliwych warunkach jeśli pracodawca nie ma checi zmiany stanowiska? Albo jak wyobrażasz sobie zmianę trybu pracy kobiety na taśmie, w magazynach czy ochronie zdrowia? Poważnie teraz pytam.
Mnie też wkurza że za moje pieniądze finansowane są różne dziwne pomysły rządu i już odchodząc od tego że sama jestem w ciąży ale ostatnią grupą społeczną do której miałabym pretensje że żyje za moje byłby kobiety w ciąży.

a kto mówi o zwalnianiu się? gdy pracodawca nie ma bezproblemowego stanowiska to ma obowiązek i narzędzia do tego zby zwolnić kobietę z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem wynagrodzenia. nie może kobiety zmusić do pracy w szkodliwych warunkach, nie może też jej zwolnić.
sytuacja identyczna jak przy zwolnieniu lekarskim, tyle że kto inny za to płaci

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

dziwi mnie wasze nieskrywane nawet i głośne przyzwolenie na takie oszustwa...

[Stella275]

Napisane przez Pani_Mada

a kto mówi o zwalnianiu się? gdy pracodawca nie ma bezproblemowego stanowiska to ma obowiązek i narzędzia do tego zby zwolnić kobietę z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem wynagrodzenia. nie może kobiety zmusić do pracy w szkodliwych warunkach, nie może też jej zwolnić.
sytuacja identyczna jak przy zwolnieniu lekarskim, tyle że kto inny za to płaci

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

dziwi mnie wasze nieskrywane nawet i głośne przyzwolenie na takie oszustwa...

Zwolnić nie ale skutecznie uprzykrzyć życie już tak. Wielu pracodawców ma głęboko w tyłku to że ma obowiązek zmienić obowiązki albo zwolnić z obowiązku świadczenia pracy. Jasno komunikują że oczekują od takiej ciężarnej szybkiego przejścia na chorobowego żeby w razie kontroli nie okazało się że pracuje w szkodliwych warunkach.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Kaamilaaa0508]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Z tym ze ja wcześniej ustepowalam kazdemu, w kazdym wieku, kto o to zapytal/poprosil czy zwyczajnie bylo widac ze tego potrzebuje, ale po kilku takich akcjach gdzie ciagle slyszalam narzekanie jaka to młodzież niewychowana, gdzie zostalam zwyzywana od "nienormalnych brzuchatych gowniar" itd od właśnie tych "wychowanych" osob starszych ktorych sama kojarzylam chociaż by z widzenia i sama im nieraz miejsce ustepawalam to no niestety teraz mysle i postepuje tak a nie inaczej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Stella275]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Źle zrozumiałam

Chociałabym jakoś ładnie ująć to że pracodawca miałby pomoc od państwa w razie zwolnienia pracownicy z obowiązku świadczenia pracy ale pod warunkiem że realnie nie jest w stanie zapewnić innego stanowiska. ( czyli nie mam możliwości przenieść pracownicy, nie wymuszam l4 a wypłacam świadczenie np 60% mojego wkładu wypłaty reszta dopłaca państwo- mniej obciążony budżet pracodawcy ale i podatników bo skończyłby się pełnopłatne zwolnienia)

[Talullah]

Napisane przez Stella275

Przysługuje jeśli pracodawca nie może Ci zapewnić innego stanowiska.
Na l4 ciążowym nie rozpoznań medycznych jest po prostu literka B w odpowiedniej rubryce

Nieprawda.
Jeżeli kobieta jest zdrowa w ciąży a ma szkodliwe warunki w pracy to nie powinna iść na L4 tylko istnieje możliwość zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy.
To że jest B to oznacza tylko że to zwolnienie ciążowe płatne, 100% a nie 80 lub 70.
Zwolnienie lekarskie jest dla osób CHORYCH.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Talullah

Nieprawda.
Jeżeli kobieta jest zdrowa w ciąży a ma szkodliwe warunki w pracy to nie powinna iść na L4 tylko istnieje możliwość zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy.

OK. Tylko w jaki sposób winę za pomysł pracodawcy ponosi kobieta w ciąży? Konkretnie, czego oczekujecie od kobiety, która słyszy od pracodawcy, że ma iść na zwolnienie? Że powie nie i da mu wykład etyki?

[nelciak]

Napisane przez Pani_Mada

a kto mówi o zwalnianiu się? gdy pracodawca nie ma bezproblemowego stanowiska to ma obowiązek i narzędzia do tego zby zwolnić kobietę z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem wynagrodzenia. nie może kobiety zmusić do pracy w szkodliwych warunkach, nie może też jej zwolnić.
sytuacja identyczna jak przy zwolnieniu lekarskim, tyle że kto inny za to płaci.

Która ciężarna bedzie chciała się wykłocać z pracodawcą o zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy, ryzykując tym samym zwolnienie od razu po powrocie z macierzyńskiego bądź inne nieprzyjemności (np. problemy z awansem)? I to kłocić się chyba tylko w imię idei, bo czy z punktu widzenia kobiety jest jakaś róznica między tą opcją a L4?

[Stella275]

Napisane przez Talullah

Nieprawda.
Jeżeli kobieta jest zdrowa w ciąży a ma szkodliwe warunki w pracy to nie powinna iść na L4 tylko istnieje możliwość zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy.
To że jest B to oznacza tylko że to zwolnienie ciążowe płatne, 100% a nie 80 lub 70.
Zwolnienie lekarskie jest dla osób CHORYCH.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zrozumiałam po poprzednich postach Magdy ale dziękuję za ponowne uświadomienie

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8241424 6]OK. Tylko w jaki sposób winę za pomysł pracodawcy ponosi kobieta w ciąży? Konkretnie, czego oczekujecie od kobiety, która słyszy od pracodawcy, że ma iść na zwolnienie? Że powie nie i da mu wykład etyki?[/QUOTE]

A on jej się każe popukać w głowę, a dzień po powrocie z macierzyńskiego otrzyma wypowiedzenie

Szczerze? Nie znam ANI JEDNEGO przypadku zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Pani_Mada]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

i mamy ciężarne (i jak widać po tym wątku nie tylko ciężarne), które bez mrugniecia okiem przytakują na takie rozwiązanie, a jednocześnie oburzają gdy ktoś powie, że w mnóstwo kobiet w ciąży chodzi na nieuzasadnione zwolnienia zdrowotne

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[ridja devojka]

Pani Mada ale w idealnym świecie tak by było. Ale nie słyszałam jeszcze o takim przypadku. Większość pracodawców chce mieć jednak wykonane 100% obowiązków a ciężarna jest w stanie tylko 70% (zalozmy). Mała firma nie wymyśli nagle nowego stanowiska pani nic nie robiacej ani nie zatrudni drugiej osoby na 1/4 etatu. Woli nowego pracownika na zastępstwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nelciak]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Jak dla mnie to ten przepis jest nieuczciwy, bo represjonuje
(tyle, że nieskutecznie) pracodawców zatrudniających kobiety

[Stella275]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ale w czym jest wina ciężarnej że pracodawca nie chce stosować się do prawa? Kto ma ochotę w ciąży ciągać się po sądach z myślą że po nie ma po co wracać do pracy? Robicie w tym momencie potwora z kobiety w ciąży której jedyną winą jest to że zaszła w ciąża na stanowisku szkodliwym.

Każdy by chciał żyć w idealnym świecie gdzie przy zdrowo przebiegających ciążach pracownica pracuj tyle ile się da, l4 jest tylko uzasadnione a pracodawca uczciwie przestrzega prawa. Ale tak niestety nie jest.

[Pani_Mada]

Napisane przez ridja devojka

Pani Mada ale w idealnym świecie tak by było. Ale nie słyszałam jeszcze o takim przypadku. Większość pracodawców chce mieć jednak wykonane 100% obowiązków a ciężarna jest w stanie tylko 70% (zalozmy). Mała firma nie wymyśli nagle nowego stanowiska pani nic nie robiacej ani nie zatrudni drugiej osoby na 1/4 etatu. Woli nowego pracownika na zastępstwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no ja to rozumiem. ale firma ma legalne wyjście z tej sytuacji. wysyłanie na zwolnienie lekarskie legalne nie jest. i dziwię się tylko, że ta praktyka jest aż tak bardzo akceptowana przez chociażby wizażanki w tym wątku. przecież część osób tutaj nie widzi w ogóle problemu... tak jakby przerzucanie odpowiedzialności pracodawcy na podatników było jak najbardziej w porządku.

[Stella275]

Napisane przez Pani_Mada

no ja to rozumiem. ale firma ma legalne wyjście z tej sytuacji. wysyłanie na zwolnienie lekarskie legalne nie jest. i dziwię się tylko, że ta praktyka jest aż tak bardzo akceptowana przez chociażby wizażanki w tym wątku. przecież część osób tutaj nie widzi w ogóle problemu... tak jakby przerzucanie odpowiedzialności pracodawcy na podatników było jak najbardziej w porządku.

Oczywiście, że widzi ale możesz na tą sprawę popatrzeć od drugiej strony pracownicy. Siłą ma wymusić od pracodawcy to legalne załatwienie sprawy kiedy ten nie ma dobrej woli tego zrobić?
Ma nasłać PIP czy co tam jeszcze, szarpać z pracodawcą a po powrocie pocałować klamkę? Świat nie jest czarny albo biały.
A co czepiania się tych podatków są też pieniądze z JEJ podatków które odprowadza, państwo zabiera dość pokaźny procent pensji więc dlaczego ma z tego nie skorzystać. Dla mnie nie w porządku jest że za moje ciężko zarobione pieniądze finansowane jest 500+, rocznice smoleńskie czy horrendalne pensje posłów.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Pani_Mada

no ja to rozumiem. ale firma ma legalne wyjście z tej sytuacji. wysyłanie na zwolnienie lekarskie legalne nie jest. i dziwię się tylko, że ta praktyka jest aż tak bardzo akceptowana przez chociażby wizażanki w tym wątku. przecież część osób tutaj nie widzi w ogóle problemu... tak jakby przerzucanie odpowiedzialności pracodawcy na podatników było jak najbardziej w porządku.

Ale co konkretnie proponujesz? Że się zautocytuję:

OK. Tylko w jaki sposób winę za pomysł pracodawcy ponosi kobieta w ciąży? Konkretnie, czego oczekujecie od kobiety, która słyszy od pracodawcy, że ma iść na zwolnienie? Że powie nie i da mu wykład etyki?

[Pani_Mada]

Napisane przez Stella275

Oczywiście, że widzi ale możesz na tą sprawę popatrzeć od drugiej strony pracownicy. Siłą ma wymusić od pracodawcy to legalne załatwienie sprawy kiedy ten nie ma dobrej woli tego zrobić?
Ma nasłać PIP czy co tam jeszcze, szarpać z pracodawcą a po powrocie pocałować klamkę? Świat nie jest czarny albo biały.
A co czepiania się tych podatków są też pieniądze z JEJ podatków które odprowadza, państwo zabiera dość pokaźny procent pensji więc dlaczego ma z tego nie skorzystać. Dla mnie nie w porządku jest że za moje ciężko zarobione pieniądze finansowane jest 500+, rocznice smoleńskie czy horrendalne pensje posłów.

a to ja mogę sobie wziąć L4 na dwutygodniowy wyjazd do Egiptu? albo po prostu odpoczynek w domu? też w końcu płacę podatki. dokładnie tyle samo co ta kobieta w ciąży. też ok?

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8241501 1]Ale co konkretnie proponujesz? Że się zautocytuję:

OK. Tylko w jaki sposób winę za pomysł pracodawcy ponosi kobieta w ciąży? Konkretnie, czego oczekujecie od kobiety, która słyszy od pracodawcy, że ma iść na zwolnienie? Że powie nie i da mu wykład etyki?[/QUOTE]

(chyba mi umknęło wcześniej to pytanie)
co proponuję? przynajmniej próbę porozmawiania o tym z pracodawcą. zasugerowanie zmiany stanowiska lub zakresu obowiązków. wskazanie nielegalności takiego rozwiązania. i chociaż udawanie, że zgoda to ostateczne wyjście.
a poczytaj tutaj wypowiedzi.. przecież spora część osób dopóki nie sprostowałam, uważała, że zwolnienie lekarskie z powodu niedostosowanego stanowiska to jest legalne wyjście z sytuacji. i nadal mam wrażenie, że niektórzy nie widzą w tym absolutnie żadnego problemu.
ale tutaj pewnie kłania się problem wałkowany w wątku o OZM, a mianowicie, ze kobieta w ciąży nagle boi się odezwać w jakiejkowiek sprawie. nie ważne czy to jest łamanie przepisów z jej udziałem czy przepuszczenie w kolejce.

wyobraź sobie teraz, że teraz nagle ktoś zbada zasadność takiego zwolnienia. komu się oberwie? pracodawcy czy pracownicy, która nakłamała lekarzowi, żeby jej wypisał to zwolnienie?

bo ja generalnie jestem za tym aby weryfikować zwolnienia. nie tylko te na ciążę. nie wiem jak, ale na pewno znalazłyby się odpowiednie narzędzia do tego.

[Ingrid80]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8240957 1]Dziewczyny, na watku OZM zaczela sie takze dyskusja, ze niektore kobiety w ciazy, naduzywaja fakt, ze moga isc na L4, co o tym myslicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Takie nagminne nadużywanie l4 w ciąży uderza we wszystkie kobiety potencjalnie szukające pracy. Pracodawca podejrzewa że młoda kobieta za kilka tygodni rzuci l4 i wróci do pracy za 2 lata. Woli zatrudnić mężczyznę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Napisane przez Pani_Mada

wydaje mi się (bo 100% pewności nie mam), że na takie sytuacje nie przysługuje zwolnenie lekarskie. i to się załatwia w całkiem inny sposób niż udawane medyczne wskazania do zwolnienia. poprawcie mnie jeśli się mylę

Oczywiście że jest na to sposób. Zwolnienie z obowiązku wykonywania pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez ridja devojka

Ja szczerze mówiąc nie znam ani jednej kobiety która poszła na L4 po zobaczeniu 2 kresek. Znam jedna która poszła szybko ale wynikało to z warunków pracy i pracodawca nie mógł jej znaleźć zastępczego zajęcia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wejdź na wątki mamusiowe😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Napisane przez nelciak

W teorii, w praktyce to niezbyt Ile kobiet w ciąży pracuje przy kompie 8h dziennie? Mnóstwo, a wg kodeksu nie powinny

Nienawidzę gadania "ciaża to nie choroba". Nie wyobrażam sobie jak można ogarnąć ciąże i pracę zawodową, szczególne dbanie o siebie - zdrowe odżywianie, wizyty lekarskie, badania, a przy okazji jeszcze dbanie o dom i inne aspekty życia. Dla mnie to brzmi jak heroizm (tak sobie wyobrażam, bo sama w ciąży nie byłam). Przecież już pierwszy trymestr wiele kobiet źle znosi. Jak pracować przy ciągłych wymiotach? Dlatego wszelkie przywileje dla ciężarnych uważam za słuszne, i nie czepiam się ciężarnych na L4

Heroizm? Bez przesady. Do lekarza idzie się raz w miesiącu, reszta normalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez Ingrid80

Takie nagminne nadużywanie l4 w ciąży uderza we wszystkie kobiety potencjalnie szukające pracy. Pracodawca podejrzewa że młoda kobieta za kilka tygodni rzuci l4 i wróci do pracy za 2 lata. Woli zatrudnić mężczyznę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

pozwolę sobie przekleić moją wypowiedź z innego wątku, gdzie nieświadomie ciągnęłam offtop (byłam przekonana, że piszę w tym wątku )

ja w samej pracy mam kilka kobiet które tak same się przyznają, że nie chce im się po prostu pracować. i w ogóle zrobiła się parodia, bo pewne urządzenie obsługiwała jedna kobieta. zaszła w ciążę, powiadomiła pracodawcę, zanim poszła na zwolnienie zgodziła się przyuczyć nową osobę. nowa kobieta popracowała miesiąc i zaszła w ciążę. od razu poszła na zwolnienie. po jakimś czasie przyszła 3 kobieta - nie miał jej kto przyuczyć to raz, dwa... wiedząc jaka jest sytuacja zgodziła się na taką pracę jednocześnie ukrywajac przed pracodawcą, że stara się zajść. (przed nami już nie ukrywa i od samego początku to mówi). wszystkie 3 kobiety (łącznie z tą co dopiero się stara) W OGÓLE nie kryły się z motywami brania zwolnienia i one zamierzają cieszyć się ciążą a nie siedzieć w pracy. chyba nie muszę mówić, że płynność analiz straciliśmy już dawno i na wykonanie oznaczenia czeka się po półtora miesiąca, a nowe próbki cały czas spływają.

nie wydaje mi się, że pracodawca zatrudni kolejną kobietę, gdy tamtej uda się zajść. nie uważam aby to było jedyne słuszne rozwiązanie, bo facet też może nagle złamać obie nogi czy coś, ale też z drugiej strony wcale mnie nie zdziwi...

[Ingrid80]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;82411931]Myślałam, że ten przepis już odszedł w zapomnienie i mogą pracować te 8h przy komputerze.[/QUOTE]
😁 a Wizaz przez 10h dziennie się liczy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez Stella275

Ale wtedy pracownikowi płaci pracodawca więc w jego interesie leży aby pracownica jednak zdecydowała się na l4 stąd powszechne l4 na warunki pracy.

L4 jest na chorobę a nie na warunki pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8241313 1]No, pewnie, niech sie nie zgodzi, niech pracodawca na sile jej zorganizuje bezsensowne miejsce pracy typu liczenie chmurek i niech przez 9 miesoecy znosi nieprzychylne komentarze, jak to niemile jest w pracy widziana i ze jak juz nogi rozkladala, to mogla siedziec w domu.[/QUOTE]
Nigdy w życiu nie słyszałam nikogo wyglaszajacego takie komentarze🙄

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SteveS]

Pracuję we własnej firmie, mikroprzedsiębiorstwie - przez całą ciążę pracowałam, nawet w dzień porodu, bo mogłam, zamęczyłabym się bez pracy (umysłowo). W grupie dziewczyn, które były na podobnym etapie ciąży (było nas lekko ponad 40, co moze nie jest grupą reprezentatywną) na zwolnieniu była tak 1/4. Większość z uwagi na powikłania (np. wcześniejsze poronienia, procedurę in vitro, plamienia, odklejanie łożyska i inne "przyjemności"), ze dwie, bo mogły (i uważały to za uwolnienie od kiepskiej pracy). Z punktu widzenia przedsiębiorcy uważam, że to chamstwo (choć każdy kij ma dwa końce), aczkolwiek nie uważam też, ze kobieta, która źle się czuje, musi pracować, bo "kiedyś kobiety pracowały".
Ale zdarzyły się i takie sytuacje: pracodawca, który kazał kobiecie ukrywać, że jest w ciąży, zeby mogła w ogóle dalej pracować (szkodliwe warunki pracy) i bardzo dawał jej w kość, gdy nie chciała sie zgodzić, a on nie chciał zmienic jej stanowiska pracy zgodnie z przepisami (podchodzilo to pod mobbing, ale szczerze - która kobieta w ciąży ma ochotę narażać się na stres i się sądzić z przedsiębiorcą? która zaryzykuje utratę pracy? wtedy tylko L4 pozostało logicznym wyjściem).
Lekarzowi wcale nie trzeba kłamać, bo mój regularnie na wizytach pytał, czy chcę L4 zwykłe albo "leżące". I po zdziwieniu, ze nie chciałam, obstawiam, ze 90% kobiet jednak to L4 bierze.
I, wbrew pozorom, kontrole kobiet na L4 są częste. Znów w tej samej grupie większość dziewczyn miała L4 na jakiś okres (np. 2-3 tygodnie co jakiś czas z uwagi na niepowściągliwe wymioty, problemy z plamieniami czy 4-5 tygodni ciurkiem z jakiegoś powodu itd.) i obliczyłyśmy, że 80% z nich miało kontrolę z urzędu.
Z drugiej strony mam przyjaciółkę, która pracuje w szkole, w klasach początkowych, i ona otwarcie mówi o zwolnieniu. I tak się zastanawiam, no bo z jednej strony nieuczciwe. A z drugiej - choroby zakaźne, wieczne katary, kaszle, grypy przynoszone przez dzieci. No i nie wiem sama, co bym zrobiła w takim przypadku, zwłaszcza powiedzmy, że do tego 18-20 tygodnia.

[Pani_Mada]

Napisane przez SteveS

(...)
(podchodzilo to pod mobbing, ale szczerze - która kobieta w ciąży ma ochotę narażać się na stres i się sądzić z przedsiębiorcą? która zaryzykuje utratę pracy? wtedy tylko L4 pozostało logicznym wyjściem).

Lekarzowi wcale nie trzeba kłamać, bo mój regularnie na wizytach pytał, czy chcę L4 zwykłe albo "leżące". I po zdziwieniu, ze nie chciałam, obstawiam, ze 90% kobiet jednak to L4 bierze.
(...)

jestem zaskoczona, bo od kilku dni jest w kółko "bo kobiecie w ciąży się nie chce..." serio?
mobbing się zgłasza, a nie ucieka w zwolnienie

trzeba nakłamać. albo lekarz nakłamie za Ciebie. nikt Ci na zwolnieniu nie napisze: Pani chciała zwolnienie bo pracodawca kazał, czy - zapytałem się czy chce i się zgodziła.

[SteveS]

Napisane przez Pani_Mada

jestem zaskoczona, bo od kilku dni jest w kółko "bo kobiecie w ciąży się nie chce..." serio?
mobbing się zgłasza, a nie ucieka w zwolnienie

trzeba nakłamać. albo lekarz nakłamie za Ciebie. nikt Ci na zwolnieniu nie napisze: Pani chciała zwolnienie bo pracodawca kazał, czy - zapytałem się czy chce i się zgodziła.

No jej się nie chciało, co poradzisz? Rozwijając: w idealnym świecie na mobbing się reaguje, zgłasza. W normalnym świecie sa osoby, które nie lubią takich sytuacji, nie wychylą się, nie narażą. I będą tak cierpieć. Czy ciężarne, czy nie, to już kwestia charakteru - a ciąża, moim zdaniem, nasila takie wszelkie lęki.

Co do kłamania - chodziło mi o to, ze kobieta nie musi kłamać, że np. coś ją boli, wymiotuje czy coś. Lekarz sam pytał, czy chce zwolnienie, na samym początku rozmowy.

[Pani_Mada]

Napisane przez SteveS

(...)

Co do kłamania - chodziło mi o to, ze kobieta nie musi kłamać, że np. coś ją boli, wymiotuje czy coś. Lekarz sam pytał, czy chce zwolnienie, na samym początku rozmowy.

czytałam ostatnio, że lekarze się boją i mało kto odważy się odmówić zwolnienia nawet jak z kilometra widać, że nie ma przeciwwskazań. bo dopóki się nic nie wydarzy to wszytko spoko. a jak się wydarzy to zaczyna się od: dlaczego nie było zwolnienia, nawet gdy zwolnienie nic by nie zmieniło.
i że stąd też takie namawianie

[Stella275]

Napisane przez Pani_Mada

a to ja mogę sobie wziąć L4 na dwutygodniowy wyjazd do Egiptu? albo po prostu odpoczynek w domu? też w końcu płacę podatki. dokładnie tyle samo co ta kobieta w ciąży. też ok?

Pięknie przekręciłaś to co napisałam zapomniałam że większość wizażanek żyje w idealnym świecie a problem o którym piszę wyjęty jest tyłka.

Jeżeli wykażesz się podstawą do tego że w twój stan zdrowia nie pozwala na dalsze wykonywanie obowiązków to kto Ci zabroni,
Może nie wiesz ale część osób w wieku pracowniczym korzysta z wyjazdów do sanatorium przy czym na ten czas od lekarza prowadzącego otrzymuje l4. To jest ok? Czy może mniej ok od kobiet w ciąży przebywających na zwolnieniach?

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Napisane przez Ingrid80

😁 a Wizaz przez 10h dziennie się liczy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------


L4 jest na chorobę a nie na warunki pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------


Nigdy w życiu nie słyszałam nikogo wyglaszajacego takie komentarze🙄

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze poprawię się na tzw.warunki w pracy

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[Pani_Mada]

Napisane przez Stella275

Pięknie przekręciłaś to co napisałam zapomniałam że większość wizażanek żyje w idealnym świecie a problem o którym piszę wyjęty jest tyłka.

nic nie przekręciłam. skoro można brać zwolnienie w ciąży bez ŻADNYCH medycznych przeciwwskazań, to dlaczego nie można wziąć zwolnienia bez ciąży i też bez ŻADNYCH medycznych przeciwwskazań?

Napisane przez Stella275

Jeżeli wykażesz się podstawą do tego że w twój stan zdrowia nie pozwala na dalsze wykonywanie obowiązków to kto Ci zabroni,

a co to kogoś obchodzi? to nie jest powód do wystawienia zwolnienia LEKARSKIEGO.

Napisane przez Stella275

Może nie wiesz ale część osób w wieku pracowniczym korzysta z wyjazdów do sanatorium przy czym na ten czas od lekarza prowadzącego otrzymuje l4. To jest ok? Czy może mniej ok od kobiet w ciąży przebywających na zwolnieniach?
(...)

dopóki zdrowie tego wymaga to jest ok. tak samo jak jest ok gdy zdrowie ciężarnej wymaga wzięcia zwolnienia.
gdy sanatorium to tylko i wyłącznie wakacje - to nie jest ok. tak samo jak gdy cieżarna bierze zwolnienie, bo pracodawca nie chce się wywiązać z obowiązków, a z jej zdrowiem jest wszystko w porządku.