Ważny wybór

Nefilimka · 2012-05-14, 12:36

Proszę Was o przeczytanie mojego długiego posta, bo zostało mi niewiele czasu na podjęcie decyzji, a nie mam pojęcia co zrobić.
Jestem w III klasie gimnazjum. Do 1 czerwca muszę złożyć papiery do liceum. Egzamin poszedł mi bardzo dobrze, ale nie pisałam części matematycznej i przyrodniczej, bo jestem laureatką z biologii. Przyjmą mnie do każdego liceum bez względu na wyniki.
Niestety nie mam najmniejszego pojęcia na jaki profil iść. Szkołę jeszcze jakoś wybiorę, ale nie wiem jakich przedmiotów rozszerzonych chciałabym się uczyć tak, aby później wiązać z nimi studia i pracę.

Zawsze uczyłam się bardzo dobrze, nie byłam zbytnio obowiązkowa, oceny przychodziły mi z łatwością. Dużo zapamiętywałam z lekcji, a uczyłam się jedynie na testy i kartkówki. Niestety, to co szybko zakułam, szybko wyleciało mi później z głowy. Mimo to wiem, że jestem w miarę bystra i logicznie myśląc potrafię sobie poradzić na jakichś testach sprawdzających po dłuższym okresie czasu. Jednak wydaje mi się, że nie jestem wybitnie zdolna. Nie mam pasji, czegoś w czym jestem świetna, najlepsza. Ciężko mi się do czegoś zmobilizować, jestem leniwa.

Większość osób mówi mi żebym w profilu wybrała rozszerzoną matematykę. Ja nie jestem pewna czy to dobry pomysł. Zawsze miałam z niej piątki, choć wydaje mi się ostatnio, że rozwiązywanie zadań i logiczne myślenie nie idzie mi dobrze. W ostatnim semestrze zmieniła mi się nauczycielka. Z kartkówek mam piątki, ale na klasówkach zazwyczaj braknie mi kilku punktów. Ostatnio próbowałam jedną taką klasówkę poprawić. Choć nigdy nie uczyłam sie do matematyki, to tym razem przećwiczyłam wszystkie zadania z podręcznika i miałam nadzieję, że będzie lepiej. Ale znowu trafiłam na zadania, na które rozwiązania nie miałam pomysłu. I kolejna 4. Może to głupie, ale trochę mnie to zdołowało. Wiem, że inne osoby z klasy wybierają się na rozszerzoną matmę mając z tego przedmiotu słabe 3. Jednak ja zawsze chciałam iść na profil, na którym będę uczyła się tego, czego naprawdę chcę i będę robiła to z chęcią. Większość osób odradza mi humana, bo nie ma pracy, bo przepełnione kierunki. Ale mam wrażenie, że teraz przepełnione zaczynają być też kierunki politechniczne... Chyba najważniejszy jest pomysł na siebie i zamiłowanie do zawodu. Wtedy znajdzie się też siła przebicia na rynku. Albo to ja żyję z klapkami na oczach i się mylę... Kolejną sprawą są studia medyczne. W II klasie uzyskałam tytuł laureata z biologii. Dużo zakuwania po nocach mnie to kosztowało, ale chyba opłacało się. Jedynym minusem jest to, że wiedząc o zapewnionym liceum troche odpuściłam sobie naukę w ostatniej klasie. Potrafię zakuwać, mam dobrą pamięć, choć biologia mnie specjalnie nie kręci. Mogłabym iść na biol-chema, choć chemia w ogóle mnie nie interesuje. Potem uniwersytet medyczny w moim mieście. Tylko nie bardzo widzę się w zawodzie lekarza. Na pewno są to pewne pieniądze, bo lekarze zawsze są potrzebni. Nie wiem tylko czy nie byłabym nieszczęśliwa przez 5 lat ucząc się czegoś, czego nie jestem pewna. Lekarzem rodzinnym być nie chcę, chirurg odpada, dentysta również. Myślałam bardziej o fizjoterapii, okulistyce, logopedii. Podoba mi sie psychologia, bo lubię rozmawiać z ludźmi, pomagać im w problemach. Problemem jest fakt, że tego kierunku nie ma w moim mieście i nie wiem czy by go otworzyli. Musiałabym wyjechać do Warszawy, a nie chciałabym. Naprawdę bardzo boję się, że utknę w zawodzie, który po krótkim czasie przestanie mi sprawiać przyjemność. Ogólnie human jest odradzany, bo nie ma pracy. J. polski zawsze szedł i idzie mi w szkole dobrze, historii nigdy się nie uczyłam, bo nie interesowałam się nią, a nauczycielka nic od nas nie wymagała. Jednak w ostatnim roku zmienili nam nauczycielkę i teraz zaczęłam sie trochę uczyć. Może nie idzie mi jak po maśle i nudzi mnie, ale nie ma tragedii. WOS szedł mi dosyć dobrze, zakułam, dostałam piątkę, trochę wyleciało z głowy, troche zostało. Nie oglądam telewizji w ogóle, więc nie bardzo wiem co dzieje sie na świecie, w polityce. Jak widzicie nie mam prawie żadnych zainteresowań. Myśląc o profilu humanistycznym raczej odrzucam studia prawnicze, a myślałam o dziennikarstwie. Problem, ze nie ma go w moim mieście... Jeśli chodzi o języki to mam dobrze idzie mi angielski, choć nie mam wybitnego zasobu słownictwa. Niemieckiego nie lubię, nie wpada mi w ucho, choć tez mam z niego piątkę, bo potrafię wszystko zakuć. Dla własnej przyjemności uczę sie rosyjskiego. Uwielbiam go, choć w niewielu liceach jest i wątpię że zwiąże go ze swoją przyszłością, bo na filologię się nie wybieram.

W testach predyspozycji zawodowych na pierwszym miejscu wyszły mi zdolności muzyczne. Wiem o tym, bo choć niestety nie chodzę do szkoły muzycznej to uwielbiam zajmować sie muzyką, nutami, dyrygenturą. Zdaję sobie jednak sprawę, ze to moim zawodem nie będzie. Na drugim miejscu miałam kontakt z ludźmi i trochę niżej "ciepły kontakt" z ludźmi, czyli właśnie praca psychologa. Również dość wysoko były zdolności ekonomiczne i handlowe. Stąd wpadłam na pomysł żeby iść na zarządzanie i marketing, ale nie wiem jaką prace mogłabym potem zdobyć.

Dodam jeszcze że moja średnia jest zawsze powyżej 5,0, choć myślę że to ze względu na to, że mam dobrą pamięć. Bardzo chciałabym miec jakąś pasję i realizować ją w swojej pracy. Możecie jakoś mi pomóc?

Może miałbyście kiedys taki problem?

jola0078 · 2012-05-14, 13:12

Czwórka z klasówki to nie jest powód do dołowania się! To po pierwsze. A po drugie: powiem Ci z doświadczenia, że bardzo rzadko to co robisz w liceum ma cokolwiek wspólnego ze studiami. Wiem po sobie: gimnazjum klasa ogólna, liceum klasa pedagogiczna, studia techniczne, a tak na prawdę urodzony ze mnie przyrodnik. Więc nie ma się co przejmować, że w liceum jest się na mat-fize, humanie czy jak to się tam teraz nazywa

Przedmioty wybierz takie jakie cię teraz interesują i nie ulegaj presji tego oklepanego sloganu " bo po tym czy tamtym nie ma pracy" ... a do czasu Twojej matury zdążysz jeszcze z 7 razy zmienić zdanie co do studiów jakie chcesz wybrać

anjuta · 2012-05-14, 20:13

a co myślisz o takich kierunkach jak: medycyna estetyczna, dietetyka, informatyka, fizyka, księgowość?
i pytanie - dlaczego nie prawo?

Nefilimka · 2012-05-14, 21:41

Dziękuję za to, że odpowiadacie

Kierunku medycyny estetycznej nie ma w moim mieście.
Dietetyka-podoba mi się. Tylko nie bardzo wiem jak byłoby potem z pracą. Dietetyk? Czy jest na to zapotrzebowanie?
Informatyka i fizyka odpadają. Nie przepadam za komputerami, a fizyki nie kapuje.
Księgowość-kiedyś chciałam, ale wolałabym mieć bardziej kreatywną pracą, związaną z ludźmi. Zanudziłabym się przy cyferkach.
Odrzuciłam prawo, bo przeraża mnie to wkuwanie paragrafów. Boję się też, że ciężko byłoby znaleźć pracę. Trzeba mieć do tego smykałkę, a ja nie jestem pewna czy regułki itp. są moją dobrą stroną.
Z moich wypowiedzi wynika, że wszystkiego sie boję, nie jestem pewna. To dlatego, że nie do końca wiem na czym polegają dane studia, jaki konkretny zawód można po nich wykonywać...

Nefilimka · 2012-05-15, 21:54

Mogę liczyć jeszcze na jakąś podpowiedź?

kelpiee · 2012-05-16, 10:52

Nie przejmuj się tak bardzo wyborem liceum. Wiele ludzi wybiera klasę humanistyczną, a potem zdaje biologię

Pamiętaj też, że wiele zależy od nauczyciela i być może przedmioty które teraz lubisz w liceum będa katorgą ze względu na nielubianą nauczycielkę, a inne w twoich oczach awansują.
Mały procent ludzi po studiach pracuje w zawodzie, więc jeżeli jesteś niezdecydowana możesz nastawić się na cos ogólnego, a potem szukać pracy w różnych firmach, na róznych stanowiskach.
Jeżeli chodzi o tzw. ,,przyszłościowe zawody", to to się ciągle zmienia.

Mogę ci tylko polecić, żebyś jednak przyłożyła się do języków, poszła na jakiś kurs (może jakis egzotyczny język?), dlatego że akurat to będzie zawsze potrzebne w takim świecie w jakim żyjemy. Przy rekrutacji na wiele stanowisk nie jest kluczowe to, czy skończyłaś psychologię czy zarządzanie, tylko jak dobrze umiesz posługiwać się językiem angielskim, czy wegierskim.

martusia205 · 2012-06-21, 14:48

yyy przecież Ty już od 2011 roku jesteś w liceum

expelliarmus · 2012-06-21, 15:19

Do niczego się nie zmuszaj, to przede wszystkim. Jak sama napisałaś, jesteś bystrą osobą, więc niczego się nie musisz obawiać. Zasugeruj się przedmiotami, które sprawiają ci przyjemność, masz jeszcze dużo czasu na zdecydowanie kim chcesz w życiu być chociaż to dobrze, że myślisz o tym już teraz. Mogę ci jedynie powiedzieć, że nie taki diabeł straszny, jak go malują, a przeważnie boimy się nieznanego, chociaż później okazuje się to pestką. Jeśli jesteś osobą z głową na karku, a mniemam, że tak jest, to poradzisz sobie na każdym profilu, nie musisz się o to obawiać. Ja swojego czasu wybrałam humanistyczny, potem żałowałam, bo zdawałam( z konieczności) matmę i wybrałam jeszcze geografię, przez pewien czas myślałam nad studiami technicznymi. Nigdy nic w życiu nie wiadomo.

2012-05-14, 12:36	#1
Nefilimka Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 210	Ważny wybór Proszę Was o przeczytanie mojego długiego posta, bo zostało mi niewiele czasu na podjęcie decyzji, a nie mam pojęcia co zrobić. Jestem w III klasie gimnazjum. Do 1 czerwca muszę złożyć papiery do liceum. Egzamin poszedł mi bardzo dobrze, ale nie pisałam części matematycznej i przyrodniczej, bo jestem laureatką z biologii. Przyjmą mnie do każdego liceum bez względu na wyniki. Niestety nie mam najmniejszego pojęcia na jaki profil iść. Szkołę jeszcze jakoś wybiorę, ale nie wiem jakich przedmiotów rozszerzonych chciałabym się uczyć tak, aby później wiązać z nimi studia i pracę. Zawsze uczyłam się bardzo dobrze, nie byłam zbytnio obowiązkowa, oceny przychodziły mi z łatwością. Dużo zapamiętywałam z lekcji, a uczyłam się jedynie na testy i kartkówki. Niestety, to co szybko zakułam, szybko wyleciało mi później z głowy. Mimo to wiem, że jestem w miarę bystra i logicznie myśląc potrafię sobie poradzić na jakichś testach sprawdzających po dłuższym okresie czasu. Jednak wydaje mi się, że nie jestem wybitnie zdolna. Nie mam pasji, czegoś w czym jestem świetna, najlepsza. Ciężko mi się do czegoś zmobilizować, jestem leniwa. Większość osób mówi mi żebym w profilu wybrała rozszerzoną matematykę. Ja nie jestem pewna czy to dobry pomysł. Zawsze miałam z niej piątki, choć wydaje mi się ostatnio, że rozwiązywanie zadań i logiczne myślenie nie idzie mi dobrze. W ostatnim semestrze zmieniła mi się nauczycielka. Z kartkówek mam piątki, ale na klasówkach zazwyczaj braknie mi kilku punktów. Ostatnio próbowałam jedną taką klasówkę poprawić. Choć nigdy nie uczyłam sie do matematyki, to tym razem przećwiczyłam wszystkie zadania z podręcznika i miałam nadzieję, że będzie lepiej. Ale znowu trafiłam na zadania, na które rozwiązania nie miałam pomysłu. I kolejna 4. Może to głupie, ale trochę mnie to zdołowało. Wiem, że inne osoby z klasy wybierają się na rozszerzoną matmę mając z tego przedmiotu słabe 3. Jednak ja zawsze chciałam iść na profil, na którym będę uczyła się tego, czego naprawdę chcę i będę robiła to z chęcią. Większość osób odradza mi humana, bo nie ma pracy, bo przepełnione kierunki. Ale mam wrażenie, że teraz przepełnione zaczynają być też kierunki politechniczne... Chyba najważniejszy jest pomysł na siebie i zamiłowanie do zawodu. Wtedy znajdzie się też siła przebicia na rynku. Albo to ja żyję z klapkami na oczach i się mylę... Kolejną sprawą są studia medyczne. W II klasie uzyskałam tytuł laureata z biologii. Dużo zakuwania po nocach mnie to kosztowało, ale chyba opłacało się. Jedynym minusem jest to, że wiedząc o zapewnionym liceum troche odpuściłam sobie naukę w ostatniej klasie. Potrafię zakuwać, mam dobrą pamięć, choć biologia mnie specjalnie nie kręci. Mogłabym iść na biol-chema, choć chemia w ogóle mnie nie interesuje. Potem uniwersytet medyczny w moim mieście. Tylko nie bardzo widzę się w zawodzie lekarza. Na pewno są to pewne pieniądze, bo lekarze zawsze są potrzebni. Nie wiem tylko czy nie byłabym nieszczęśliwa przez 5 lat ucząc się czegoś, czego nie jestem pewna. Lekarzem rodzinnym być nie chcę, chirurg odpada, dentysta również. Myślałam bardziej o fizjoterapii, okulistyce, logopedii. Podoba mi sie psychologia, bo lubię rozmawiać z ludźmi, pomagać im w problemach. Problemem jest fakt, że tego kierunku nie ma w moim mieście i nie wiem czy by go otworzyli. Musiałabym wyjechać do Warszawy, a nie chciałabym. Naprawdę bardzo boję się, że utknę w zawodzie, który po krótkim czasie przestanie mi sprawiać przyjemność. Ogólnie human jest odradzany, bo nie ma pracy. J. polski zawsze szedł i idzie mi w szkole dobrze, historii nigdy się nie uczyłam, bo nie interesowałam się nią, a nauczycielka nic od nas nie wymagała. Jednak w ostatnim roku zmienili nam nauczycielkę i teraz zaczęłam sie trochę uczyć. Może nie idzie mi jak po maśle i nudzi mnie, ale nie ma tragedii. WOS szedł mi dosyć dobrze, zakułam, dostałam piątkę, trochę wyleciało z głowy, troche zostało. Nie oglądam telewizji w ogóle, więc nie bardzo wiem co dzieje sie na świecie, w polityce. Jak widzicie nie mam prawie żadnych zainteresowań. Myśląc o profilu humanistycznym raczej odrzucam studia prawnicze, a myślałam o dziennikarstwie. Problem, ze nie ma go w moim mieście... Jeśli chodzi o języki to mam dobrze idzie mi angielski, choć nie mam wybitnego zasobu słownictwa. Niemieckiego nie lubię, nie wpada mi w ucho, choć tez mam z niego piątkę, bo potrafię wszystko zakuć. Dla własnej przyjemności uczę sie rosyjskiego. Uwielbiam go, choć w niewielu liceach jest i wątpię że zwiąże go ze swoją przyszłością, bo na filologię się nie wybieram. W testach predyspozycji zawodowych na pierwszym miejscu wyszły mi zdolności muzyczne. Wiem o tym, bo choć niestety nie chodzę do szkoły muzycznej to uwielbiam zajmować sie muzyką, nutami, dyrygenturą. Zdaję sobie jednak sprawę, ze to moim zawodem nie będzie. Na drugim miejscu miałam kontakt z ludźmi i trochę niżej "ciepły kontakt" z ludźmi, czyli właśnie praca psychologa. Również dość wysoko były zdolności ekonomiczne i handlowe. Stąd wpadłam na pomysł żeby iść na zarządzanie i marketing, ale nie wiem jaką prace mogłabym potem zdobyć. Dodam jeszcze że moja średnia jest zawsze powyżej 5,0, choć myślę że to ze względu na to, że mam dobrą pamięć. Bardzo chciałabym miec jakąś pasję i realizować ją w swojej pracy. Możecie jakoś mi pomóc? Może miałbyście kiedys taki problem? __________________ Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić. — Albert Einstein

2012-05-14, 13:12	#2
jola0078 Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: UK Wiadomości: 560	Dot.: Ważny wybór Czwórka z klasówki to nie jest powód do dołowania się! To po pierwsze. A po drugie: powiem Ci z doświadczenia, że bardzo rzadko to co robisz w liceum ma cokolwiek wspólnego ze studiami. Wiem po sobie: gimnazjum klasa ogólna, liceum klasa pedagogiczna, studia techniczne, a tak na prawdę urodzony ze mnie przyrodnik. Więc nie ma się co przejmować, że w liceum jest się na mat-fize, humanie czy jak to się tam teraz nazywa Przedmioty wybierz takie jakie cię teraz interesują i nie ulegaj presji tego oklepanego sloganu " bo po tym czy tamtym nie ma pracy" ... a do czasu Twojej matury zdążysz jeszcze z 7 razy zmienić zdanie co do studiów jakie chcesz wybrać

2012-05-14, 20:13	#3
anjuta Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 5 462	Dot.: Ważny wybór a co myślisz o takich kierunkach jak: medycyna estetyczna, dietetyka, informatyka, fizyka, księgowość? i pytanie - dlaczego nie prawo?

2012-05-14, 21:41	#4
Nefilimka Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 210	Dot.: Ważny wybór Dziękuję za to, że odpowiadacie Kierunku medycyny estetycznej nie ma w moim mieście. Dietetyka-podoba mi się. Tylko nie bardzo wiem jak byłoby potem z pracą. Dietetyk? Czy jest na to zapotrzebowanie? Informatyka i fizyka odpadają. Nie przepadam za komputerami, a fizyki nie kapuje. Księgowość-kiedyś chciałam, ale wolałabym mieć bardziej kreatywną pracą, związaną z ludźmi. Zanudziłabym się przy cyferkach. Odrzuciłam prawo, bo przeraża mnie to wkuwanie paragrafów. Boję się też, że ciężko byłoby znaleźć pracę. Trzeba mieć do tego smykałkę, a ja nie jestem pewna czy regułki itp. są moją dobrą stroną. Z moich wypowiedzi wynika, że wszystkiego sie boję, nie jestem pewna. To dlatego, że nie do końca wiem na czym polegają dane studia, jaki konkretny zawód można po nich wykonywać... __________________ Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić. — Albert Einstein Edytowane przez Nefilimka Czas edycji: 2012-05-14 o 21:42

2012-05-15, 21:54	#5
Nefilimka Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 210	Dot.: Ważny wybór Mogę liczyć jeszcze na jakąś podpowiedź? __________________ Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić. — Albert Einstein

2012-05-16, 10:52	#6
kelpiee Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-11 Wiadomości: 32	Dot.: Ważny wybór Nie przejmuj się tak bardzo wyborem liceum. Wiele ludzi wybiera klasę humanistyczną, a potem zdaje biologię Pamiętaj też, że wiele zależy od nauczyciela i być może przedmioty które teraz lubisz w liceum będa katorgą ze względu na nielubianą nauczycielkę, a inne w twoich oczach awansują. Mały procent ludzi po studiach pracuje w zawodzie, więc jeżeli jesteś niezdecydowana możesz nastawić się na cos ogólnego, a potem szukać pracy w różnych firmach, na róznych stanowiskach. Jeżeli chodzi o tzw. ,,przyszłościowe zawody", to to się ciągle zmienia. Mogę ci tylko polecić, żebyś jednak przyłożyła się do języków, poszła na jakiś kurs (może jakis egzotyczny język?), dlatego że akurat to będzie zawsze potrzebne w takim świecie w jakim żyjemy. Przy rekrutacji na wiele stanowisk nie jest kluczowe to, czy skończyłaś psychologię czy zarządzanie, tylko jak dobrze umiesz posługiwać się językiem angielskim, czy wegierskim.

2012-06-21, 14:48	#7
martusia205 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: z krzesła :) Wiadomości: 11 764	Dot.: Ważny wybór yyy przecież Ty już od 2011 roku jesteś w liceum __________________ Wiesz co?... Nawet gdyby został Ci tylko uśmiech i mały palec,to i tak byłbyś mężczyzną mojego życia http://suwaczki.slub-wesele.pl/201007032438.html

2012-06-21, 15:19	#8
expelliarmus Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 82	Dot.: Ważny wybór Do niczego się nie zmuszaj, to przede wszystkim. Jak sama napisałaś, jesteś bystrą osobą, więc niczego się nie musisz obawiać. Zasugeruj się przedmiotami, które sprawiają ci przyjemność, masz jeszcze dużo czasu na zdecydowanie kim chcesz w życiu być chociaż to dobrze, że myślisz o tym już teraz. Mogę ci jedynie powiedzieć, że nie taki diabeł straszny, jak go malują, a przeważnie boimy się nieznanego, chociaż później okazuje się to pestką. Jeśli jesteś osobą z głową na karku, a mniemam, że tak jest, to poradzisz sobie na każdym profilu, nie musisz się o to obawiać. Ja swojego czasu wybrałam humanistyczny, potem żałowałam, bo zdawałam( z konieczności) matmę i wybrałam jeszcze geografię, przez pewien czas myślałam nad studiami technicznymi. Nigdy nic w życiu nie wiadomo.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)