Polecamy:

**szaja** · 2006-10-26, 14:08

Noszę i to i to

Hypnotic Poison to cudowna wanilia, otulająca slodycz, którą postanowiłam wzmocnić klasyczną Trucizną i wyszło bardzo erotyczne połączenie (inspiracja pochodzi od Pixie

A Słoń to dla mnie wesoły i energetyczny zapach, taki który pobudza do działania, dodaje odwagi. Piekielnie trwały. Moim zdaniem to zapach z serii kocham/nienawidzę. Mój Tata go nie znosi, mimo że używam Słonia w minimalnych dawkach Tata narzeka, że cały samochód nim śmierdzi

Selene · 2006-10-26, 14:22

Zarowno Słoń jak i HP to akurat dwa takie mocne zapachy,ze osobiscie balabym sie zamowic je w ciemno...i choc kiedys ze swoich "strzalow w ciemno " (tylko z opisow) nabylam kiedys madness i innocenta i trafilam w 10-tke,mysle,ze mialam jednak duzo szczescia,ze sie tak idealnie zgraly z moja skora,nosem i osobowoscia ,fajnie byloby gdyby ennkaa jednak cos przetestowala...oczywisci e decyzja nalezy do Niej

Pozdrowienia dla Wszystkich!

**szaja** · 2006-10-26, 14:29

Cytat:

Napisane przez Selene

Zarowno Słoń jak i HP to akurat dwa takie mocne zapachy,ze osobiscie balabym sie zamowic je w ciemno...i choc kiedys ze swoich "strzalow w ciemno " (tylko z opisow) nabylam kiedys madness i innocenta i trafilam w 10-tke,mysle,ze mialam jednak duzo szczescia,ze sie tak idealnie zgraly z moja skora,nosem i osobowoscia ,fajnie byloby gdyby ennkaa jednak cos przetestowala...oczywisci e decyzja nalezy do Niej

Pozdrowienia dla Wszystkich!

Zgodzę sie z Selene. Zakup Słonia w ciemno to ryzyko.
Chyba nawet większe niż zakup Hypnotic Poison

ennkaa · 2006-10-26, 18:15

No własnie sama doszłam do wniosku , ze jednak musze potestować. Bo poison znam tylko z papierka a to mało troszkę, a słonia wąchałam podczas polowań na kilery więc wiecie w jakim stanie był mój nos po wąchaniu organzy, angela, aliena i podobnych w krótkim czasie. W biegu i na szybko. Jak wypadłam z sephory to mi się w głowie kręciło

Chociaż z Waszych opisów pewnie mi bardziej podejdzie słonik...a szkoda, bo strasznie chciałabym mieć flakonik poison w łazience

**szaja** · 2006-10-26, 18:19

Cytat:

Napisane przez ennkaa

No własnie sama doszłam do wniosku , ze jednak musze potestować. Bo poison znam tylko z papierka a to mało troszkę, a słonia wąchałam podczas polowań na kilery więc wiecie w jakim stanie był mój nos po wąchaniu organzy, angela, aliena i podobnych w krótkim czasie. W biegu i na szybko. Jak wypadłam z sephory to mi się w głowie kręciło

Chociaż z Waszych opisów pewnie mi bardziej podejdzie słonik...a szkoda, bo strasznie chciałabym mieć flakonik poison w łazience

Ennkoo być moze Poison Cię zaskoczy

Czasem same opisy bywają zwodnicze

. Moja wielka zapachowa miłość Escada Collection mnie tak zaskoczyła. Kiedy o nej czytałam myślałam, że to taki banalny słodziak. Odkryłam przypadkowo i zakochałam się do szaleństwa.
Może Ty tak odkryjesz Poison

lilianaX · 2006-10-27, 14:14

Zdecydowanie wybrałabym Jungle. To świetny rozgrzewacz na zimę, choć niestety strasznie już oklepany. W moim mieście najczęściej czuć właśnie Jungle i Angela. Natomiast HP to moim zdaniem absolutny koszmarek perfumeryjny. Nie wyczuwam w nim nic jadalnego, to po prostu monotonny mdlący, strasznie sztuczny zapach. Wyczuwam w nim plastik.

2006-10-26, 14:08	#31
szaja BAN stały Zarejestrowany: 2005-12 Wiadomości: 763	Dot.: Hypnotic Poison czy Słonik? Noszę i to i to Hypnotic Poison to cudowna wanilia, otulająca slodycz, którą postanowiłam wzmocnić klasyczną Trucizną i wyszło bardzo erotyczne połączenie (inspiracja pochodzi od Pixie A Słoń to dla mnie wesoły i energetyczny zapach, taki który pobudza do działania, dodaje odwagi. Piekielnie trwały. Moim zdaniem to zapach z serii kocham/nienawidzę. Mój Tata go nie znosi, mimo że używam Słonia w minimalnych dawkach Tata narzeka, że cały samochód nim śmierdzi

2006-10-26, 14:22	#32
Selene Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 458	Dot.: Hypnotic Poison czy Słonik? Zarowno Słoń jak i HP to akurat dwa takie mocne zapachy,ze osobiscie balabym sie zamowic je w ciemno...i choc kiedys ze swoich "strzalow w ciemno " (tylko z opisow) nabylam kiedys madness i innocenta i trafilam w 10-tke,mysle,ze mialam jednak duzo szczescia,ze sie tak idealnie zgraly z moja skora,nosem i osobowoscia ,fajnie byloby gdyby ennkaa jednak cos przetestowala...oczywisci e decyzja nalezy do Niej Pozdrowienia dla Wszystkich! __________________

2006-10-26, 18:15	#34
ennkaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-02 Lokalizacja: takie tam wsiomiasto Wiadomości: 10 170	Dot.: Hypnotic Poison czy Słonik? No własnie sama doszłam do wniosku , ze jednak musze potestować. Bo poison znam tylko z papierka a to mało troszkę, a słonia wąchałam podczas polowań na kilery więc wiecie w jakim stanie był mój nos po wąchaniu organzy, angela, aliena i podobnych w krótkim czasie. W biegu i na szybko. Jak wypadłam z sephory to mi się w głowie kręciło Chociaż z Waszych opisów pewnie mi bardziej podejdzie słonik...a szkoda, bo strasznie chciałabym mieć flakonik poison w łazience __________________ ...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było...

2006-10-27, 14:14	#36
lilianaX Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 611	Dot.: Hypnotic Poison czy Słonik? Zdecydowanie wybrałabym Jungle. To świetny rozgrzewacz na zimę, choć niestety strasznie już oklepany. W moim mieście najczęściej czuć właśnie Jungle i Angela. Natomiast HP to moim zdaniem absolutny koszmarek perfumeryjny. Nie wyczuwam w nim nic jadalnego, to po prostu monotonny mdlący, strasznie sztuczny zapach. Wyczuwam w nim plastik.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)