Bo czemu już nie dzisiaj, zamiast jutro?

[CzerwonyKolczyk]

hm bo wyglądają na troszkę przesuszone..( sama mam ten problem, szukam wciąż czegoś fajnego, ale wydaje mi się, że olejek kokosowy dużo daje ), a miałaś może kiedyś loki ? albo wyprostowane prostownicą ?

[Olcia]

(ryzyko smug, a prawie na pewno pomaranczowy odcien skory)
bez przesady, zawsze mozna wyprobowac np podczas choroby kiedy sie nigdzie nie ruszamy uzywalam w sumie 3 czy 4 samoopalaczy i nigdy pomaranczowa nie bylam.

a co do Revlonu Colorstay - tez moge polecic, oplaca sie wyprobowac kolor np. w douglasie a zamowic na allegro

[TeczaNaPatyku]

Napisane przez CzerwonyKolczyk

hm bo wyglądają na troszkę przesuszone..( sama mam ten problem, szukam wciąż czegoś fajnego, ale wydaje mi się, że olejek kokosowy dużo daje ), a miałaś może kiedyś loki ? albo wyprostowane prostownicą ?

Nie chcę znów być nie miła, ale moje włosy nie są przesuszone. Nie używam od 12 lat suszarki, nie używam lakierów, prostownic nic. A każdy fryzjer mi mówił, że nigdy nie widział tak zadbanych i odżywionych włosów, więc tu naprawdę się z tym nie zgodzę.

[zyskowa]

To zazdroszczę. Bo ja mimo życia bez prostownicy i suszarki mam pustynne włosy

[CzerwonyKolczyk]

Napisane przez TeczaNaPatyku

Nie chcę znów być nie miła, ale moje włosy nie są przesuszone. Nie używam od 12 lat suszarki, nie używam lakierów, prostownic nic. A każdy fryzjer mi mówił, że nigdy nie widział tak zadbanych i odżywionych włosów, więc tu naprawdę się z tym nie zgodzę.

Ja tylko napisałam to, co przyszło mi na myśl po tym, jak zobaczyłam Twoje zdjęcia...wg mnie mogłabyś coś z nimi zrobić kręcenie etc..ciekawie by to wyglądało

[mrufka8]

A ja polecam bardziej kobiece ubrania...naprawdę duuuuużo dają i baaaardzo poprawiają wizerunek... jeśli masz takie ciuszki jak na tym zdjęciu z Wigilii to sio do sklepu bo te są kompletnie bezpłciowe...kobiecość... kobiecość i jeszcze raz kobiecość

[Kasza Manna]

Wiesz co, to aż niespotykane, żeby wszyscy (kosmetyczka, fryzjer) mówili Ci, że masz nadzwyczaj zdrowe włosy/ paznokcie. Na mnie z reguły narzekają :P

Suszarka czy prostownica to jedno, ale farbowanie też niszczy włosy, a Ty w ciągu ostatniego roku farbowałaś na ciemno, a potem znów na jasno - czy to nie wpłynęło jakoś na stan Twoich włosów? Mi też z reguły wydaje się, że włosy wyglądają lepiej, niż w rzeczywistości.
Na Twoich zdjęciach (zwłaszcza w tej różowej bluzce i wigilijnym) Twoje włosy wykręcają się na wszystkie strony i ogólnie są niesforne.

[pszczolka007]

A na drugim zdjęciu, ja z rodzicami przy choince. Wiem, że nie mam ładnego usmiechu, ale nie o to chodzi.

Co to wogóle ma znaczyć? Oczywiście, że nie masz brzydkiego uśmiechu! Ktoś Ci to powiedział czy sama do tego doszłaś? Właśnie dzięki temu że się uśmiechasz, wyglądasz 100razy lepiej na tym zdjęciu niż na poprzednim.
Tak wogóle to popieram moje przedmówczynie: zainwestuj w bezbarwny błyszczyk, który pięknie powiększy optycznie Twoje wąskie usta. Twarz od razu nabierze innych proporcji. Poza tym pokombinuj z włosami: stań przed lustrem, spróbuj spiąć na różne sposoby, sprawdź jak wyglądają gdy są wyprostowane i zakręcone.
Pochodź po sklepach, przymierzaj wszystkie ciuchy które przypadną Ci do gustu, a także te na które nigdy byś nie zwróciła uwagi. Zrób sobie test kolorystyczny (jaki masz typ urody: wiosna, lato, jesień czy zima). Pomoże Ci to dobrać odpowiednie kolory ubrań i makijażu.
Pozdrawiam i więcej odwagi dziewczyno!

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

Napisane przez Arwena84

Pazurki sliczne.

Solarium zdecydowanie odradzam, podobnie samoopalacz (ryzyko smug, a prawie na pewno pomaranczowy odcien skory). Z tradzikiem udalabym sie do dermatologa, chociaz piszesz ze bylas i krosty masz tylko w czasie okresu. Nie obraz sie, ja tu widze spory wysyp, wiec nawet jesli to tylko w czasie okresu, to moze warto zmienic dermatologa? [...]

mam wrażenie, że dziewczyny krytykujące pomysł z solarium wyobrażają sobie, że jak ktoś położy się pod UV dwa razy w miesiącu, to skończy jak Donatella Versace ja nie pisałam o maniakalnym, nadmiernym i przesadnym korzystaniu z tego dobrodziejstwa.

polecam wszystkim anty poczytać sobie co nie co na temat solarium. okaże się, że nie tylko poprawia koloryt skóry, ale i samopoczucie (tak, tak, kochaniutkie, światło, ciepło, szczególnie zimą = endorfiny).

ale skoro Tęcza nie chce - to nikt jej nie zmusza.

co do smug i pomarańczowego odcienia:
na solarium ostatnio byłam przed wakacjami, teraz używam balsamu brązującego Nivea - i czasami jakiegoś samoopalacza na twarz. i wcale nie jestem pomarańczowa wklejam kawałek siebie, na potwierdzenie tego.

jestem tylko brązowiutka, bardziej ujędrniona i nawilżona. NIE PLAMISTA i absolutnie NIE POMARAŃCZOWA.

[herbeauty]

To nie jest tak, ze solarium to samo dobro. Tez prosze mal_a_gosia poczytaj troche na temat zlych skutkow solarium, bo mozna ich kilka wymienic. Niestety solarium nie jest wskazane dla osob z problemami skory takimi jak pryszcze. Sprawdzilam to rowniez na sobie i w pelni odpowiedzalnie moge stwierdzic, ze pomimo lekkiej opalenizny po kilku dniach zyskalam dodatkowe krosty...

[marta_d1]

Zaciekawił mnie ten watek, cały przeczytałam i mam niepohamowana ochotę sie wypowiedzieć.
No więc Tęczo: troszke agresywnie podchodzisz do niektórych porad. Szczególnie nieuzasadniony był Twój gniew wobec dziewczyny, która starał sie przekonać Cie do zmierzenia biustu. Ja znam takie panie ze sklepu, które doradzą przy wiekszym biuście to niesmiertelne 75C. Ile to ja lat nosiłam źle dobrany biustonosz. Mam spory biust, a najwieksze biustonosze w wiekszości sklepów to 80D. Tak więc nosiłam ten nieszczęsny stanik przez kilka lat. Ale trafiłam na wizazu na watek o dobrze dobranych biustonoszach. Jestem uświadominona i z zadowoleniem noszę 75FF. To co z tego, że brzmi kosmicznie. Moje piersi sa bardziej jędrne, ładnie sie układaja pod ubraniami, no i pojawiła mi sie zagubiona talia. To nie prawda, że sa jedynie rozmiary A, B, C ewentualnie D( czyli według pań sprzedawczyń rozmiar monstrualny). Jest mnóstwo rozmiarów i gwarantuje Ci, że nie masz rozmiaru 75C!!!

Co do ubrań. Ja nie wiem od kiedy to jak sie ma niebieskie oczy to nie pasują niebieskie kolory???!! Ja mam niebieskie oczy i uwielbiam wszelkie odcienie niebieskiego!! I wiem, że mi pasują. Jedynie nie maluję sie na niebiesko, ale ciuchy mam wiekszości niebieskie, turkusowe, granatowe. Pasuje również fiolet, czerwień, malinowy róż. Tobie też będzie ładnie w wyraźistych kolorach.

Brwi do naprawy, co już wiesz. Kolor tez taki jakis nijaki, zmień fryzjera. Ja ciągle szukam ideału i wiem jakie to trudne. Ale mieszkasz we Wrocławiu, więc napewno cos znajdziesz. Na wizazu jest lista fryzjerów, napewno sa też ci z Twojego miasta.

Zmiany, zmiany a staniesz sie łabędziem. Oczywiście solarium też nie polecam. Lepiej wydac kasę na dobre kosmetyki i tu polecam KWC. Ja zawsze przed zakupami sprawdzam opinie innych, to wiele ułatwia i zaoszczędza pieniądze na kolejne niewypały kosmetyczne, których nie brakuje na rynku.

Jestes na dobrej drodze. Tylko słuchaj bardziej koleżanek które chca dla Ciebie jak najlepiej.

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

marta_d1 - pewnie, że to nie jest tak, że do niebieskookich nie pasuje niebieski kolor. sama mam niebieskie oczy - i niebieski pasuje mi najbardziej ze wszystkich (obok czerni i różowego).

mam wrażenie, że odpowiedź Tęczy na moje zdanie, że przy takim blondzie, jaki miała, nie pasuje jej niebieski - była taka sama, jak większość jej odpowiedzi na wszystkie posty. czyli: przecież wiem - takie na odczepnego. tylko niestety ze zdjęć wynika, że jednak nie wszystko wie; >

[marta_d1]

[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;10261238]marta_d1 - pewnie, że to nie jest tak, że do niebieskookich nie pasuje niebieski kolor. sama mam niebieskie oczy - i niebieski pasuje mi najbardziej ze wszystkich (obok czerni i różowego).

mam wrażenie, że odpowiedź Tęczy na moje zdanie, że przy takim blondzie, jaki miała, nie pasuje jej niebieski - była taka sama, jak większość jej odpowiedzi na wszystkie posty. czyli: przecież wiem - takie na odczepnego. tylko niestety ze zdjęć wynika, że jednak nie wszystko wie; >[/quote]
Tylko po co zakładać wątek i prosić o radę skoro wie sie lepiej niż wszyscy razem wzięci?

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

Napisane przez marta_d1

Tylko po co zakładać wątek i prosić o radę skoro wie sie lepiej niż wszyscy razem wzięci?

nasza Tęcza ma po prostu trudny charakter. dobra, konkretniej: nie umie znieść krytyki. dobrze wie, że coś w jej wyglądzie jest nie tak, ale kiedy ktoś pisze jej, co dokładnie jest źle - jest to dla niej dotkliwe. tak myślę. kiedyś uważałam się za brzydkie kaczątko (kiedy miałam 13 lat) i wszelkie: wyskoczył ci pryszcz, czy inne podobne, traktowałam jako atak na siebie. może to działa na tej samej zasadzie.

ale koniec off topu


Tęczo, jakieś nowe postępy? jakieś wnioski? może pokażesz nam jakieś efekty?

[soni]

odnosnie stanikow to te musze sie zgodzic . zawsze nosilam 75 c , lub nawet b , a okazalo sie , ze mam rozmiar 70e !!! okazalo sie , ze ta literka e wcale nie jest taka straszna , a miseczki sa male i zgrabne i caly stanik wogole maly , mimo ze to e . ale najwazniejsze , ze teraz bardzo lubie moje piersi . latami nosilam zle dobrane staniki i zaczelo mi sie wydawac , ze moj biust ma strasznie brzydki ksztalt i wstydzilam sie go . nie przyszlo mi do glowy sprobowac stanika o mniejszym obwodzie pod biustem ,a wiekszej miseczce . tym bardziej miseczce e ! ale prosze bardzo , czuje sie teraz jak po operacji plastycznej piersi . czasem pewne rzeczy wydaja sie nam nieprawdopodobne , jednak warto sprobowac . polecam ten watek :
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=242629

[nancy92]

Chcialabym powiedziec cos o solarium. Przez rok mialam mylne wrazenie, ze jak pojde od czasu do czasu to nic mi sie nie stanie. Otoz po jakims czasie spostrzeglam, ze na moich nogach znajduja sie jakies jasniejsze biale plamy.. Okazalo sie, ze to przez solarium. Oczywiscie nie chce tutaj nikogo straszyc, jednak wydaje mi sie, ze solarium czasem moze bardziej zaszkodzic niz pomoc, chociaz czasem skutki widac dopiero po jakims czasie...

[zyskowa]

A samoopalacz jest bezpieczny... Nie ma co chrzanić o plamach. Jeśli nakłada się go na balsam to będzie się równo wchłaniał. A nakładać równo kosmetyki to każda pięciolatkja już umie

[marta_d1]

Napisane przez zyskowa

A samoopalacz jest bezpieczny... Nie ma co chrzanić o plamach. Jeśli nakłada się go na balsam to będzie się równo wchłaniał. A nakładać równo kosmetyki to każda pięciolatkja już umie

To ja chyba jestem niedorozwojem kosmetycznym, bo mi plamy wyskakują a staram sie bardzo!

[soni]

Napisane przez zyskowa

A samoopalacz jest bezpieczny... Nie ma co chrzanić o plamach. Jeśli nakłada się go na balsam to będzie się równo wchłaniał. A nakładać równo kosmetyki to każda pięciolatkja już umie

niestety samoopalacz tez ma cos wspolnego z powstawaniem wolych rodnikow w skorze , a jak wiadomo wolne rodniki przyspieszaja starzenie .

[antidotum89]

moze ja sie wypowiem? czytalam wszystko bardzo dokladnie, ale w oczy rzuca mi sie to, co juz kilka osob napisało: krytykujesz wiekszosc rzeczy,rad, jakie sie tu pojawiaja, proszac o rady nie zaznaczyłas ze wszystkie maja sie zgadzac z Twoim "swiatopogladem". Moim zdaniem nie nosisz 75C, tylko wiekszy. i nie czuj sie urazona, takie jest moje zdanie Do solarium tez Cie nie namawiam, chociaz jak juz ktos wspomniał, fajnie wygrzac sie 2 razy w miesiacu szczególnie jesli na dworze zimno
A co do włosow, uwazam ze zadbane włosy to nie tylko nie uzywanie suszarki i prostownicy, lokowki etc. ale tez to, co jadamy. Uwazam ze jesli poeksperymentowałabys z suszarka,moze wałkami, a moze nawet prostownica to wyszło by Ci to tylko na kozysc jesli Ci sie ine spodoba, bedziesz sie zle z tym czuła, poprostu zaprzestaniesz:eh em:


pozdrawiam

[TeczaNaPatyku]

Nie było mnie prawie miesiąc tutaj.
Nie chce mi się już tłumaczyć, dlaczego na większość postów odpowiadałam, jak odpowiadałam.
Dla mnie to dziwne kiedy mówię, że chcę mieć mój kolor naturalny włosów, a ktoś mi karze go zmieniać, bo jest nijaki. Co do reszty, to już się nie wypowiadam.
A myślałam, że to naturalność zawsze jest chociaż nieco lepsza niż sztuczność, no cóż.

Ja uważam ten wątek za zamknięty i nie mam raczej zamiaru tu już wracać.
Tak w ogóle bardzo spóźnionego Szczęśliwego Nowego Roku wam życzę.

[Sikorka0204]

Dziwi mnie Twoje podejście(może źle zrozumiałam ale odebrałam je dość negatywnie) Przecież dziewczyny nie chciały źle. Pytałaś o poradę więc Ci pisały co myślą. Nikt nie kazał Ci farbować włosów...

[TeczaNaPatyku]

Napisane przez Sikorka0204

Dziwi mnie Twoje podejście(może źle zrozumiałam ale odebrałam je dość negatywnie) Przecież dziewczyny nie chciały źle. Pytałaś o poradę więc Ci pisały co myślą. Nikt nie kazał Ci farbować włosów...

To, żer zamykam wątek cię dziwi?

[madame paranoja]

Napisane przez TeczaNaPatyku

To, żer zamykam wątek cię dziwi?

mnie dziwi, bo gdybym ja chciała i potrzebowała zmiany to nawet zmianę koloru włosów przyjęłabym jako wartą rozważania.

ps. naturalnie ładnie to mało kto wygląda, reszta musi się jednak napracować.

[TeczaNaPatyku]

Ja po prostu zamykam wątek, bo stwierdziłyście, że na was naskoczyłam itd, a ja w ogóle przez te wszystkie posty czułam się tka jakby mnie nikt nie słuchał i jakbym krzyczała do słupa.

[Sikorka0204]

Czego nie rozumiem? hmm przede wszystkim tego, że nikt Ci nic nie każe tu w sobie zmieniać, a Ty tak myślisz z tego co piszesz. Poza tym skoro np nie chcesz farbować włosów czy chodzić do salarium(do czego masz oczywiście pełne prawo) powiedz co chcesz zmienić. Nie wiem określ jasno czego oczekujesz żeby nie było takich nieporozumień. Nie wiem może makijaż czy ciuchy.
Nikt tu nikomu na złość nie chce zrobić

[TeczaNaPatyku]

Ech może i masz racje Sikorka.
Po prostu cuzję się w pewien sposób ciagle krytykowana, bo wyszło, że muszę zmienić wszystko. Powiem tak, jestem chętna na zmiany tylko może kilka faktów.

1. Nie chcę zmieniać mojego naturalnego kolory włosów.
2. Nie chcę solarium
2. Jeżeli chodzi o pryszcze to naprawdę ich nie mam, za to mam sporo blizn i przebarwień.
3. Kurde zdziwiłyście mnie z tym biustem, od zawsze mi się wydawało, że mam mały.
4. Na razie nie mogę używać błyszczyka, bo posiadam wąsik. Wykonałam wszystkie badania na ten temat i taka moja natura. Obecnie jestem po pierwszym zabiegu wąsika laserem.
5. Ciuchy, tu jest problem. Nie umiem dobierać sobie ciuchów, niektóre ciuchy kupuje mi mama (jak np ta bluzka z mojego pierwszego zdjęcia) i jak widać też nie potrafi dobierać mi ciuchów.
6. Co do włosów, też nie mały problem. Ostatnio nawet chciałam je nakręcić, ale niestety moje włosy są trudne do kręcenia i w ogóle do układania, ciągle to słyszę od fryzjerów.

No i to jest wszystko, co chciałam przekazać z mojej strony.

[Sikorka0204]

Niestety nie specjalizuje się w doborze ciuchów więc tu Ci nie pomogę. Ale co do włosków to myślę, że mogłabyś używać pianki do zwiększenia objętości, nałożyć wałki rzepowe tak, żeby je podnieść od nasady A grzyweczka zdecydowanie asymetryczna wtedy by buźkę wydłużyła oczywiście przedziałek z boku

[TeczaNaPatyku]

Napisane przez Sikorka0204

Niestety nie specjalizuje się w doborze ciuchów więc tu Ci nie pomogę. Ale co do włosków to myślę, że mogłabyś używać pianki do zwiększenia objętości, nałożyć wałki rzepowe tak, żeby je podnieść od nasady A grzyweczka zdecydowanie asymetryczna wtedy by buźkę wydłużyła oczywiście przedziałek z boku

Asymetryczna tzn?

[Sikorka0204]

ukośna Można ją zrobić na wiele sposobów ale to już musi Ci fryzjer polecić bo to trzeba włoski zobaczyć na żywo