Rozjaśniacze syoss

[devil inside]

Napisane przez dropiata

Uważam,że ten rozjaśniacz jest cokolwiek dziwny. Pisałam już , że moje naturalne, nie farbowane włosy ciemny blond rozjaśnił do marchewkowych. Jest bardzo słaby jak na rozjaśniacz. Powiedziałabym, ze to raczej farba rozjaśniająca.

Albo nie widziałaś co kupiłaś, bądź nie umiałaś go użyć... Gdyż moje czarne farbowane włosy rozjaśnił do bardzo jasnego rudego. Co pozwoliło bez większego problemu zejść do blondu.

[dropiata]

Jak to nie umiałam użyc? Użyłam tak, jak było napisane w dołączonej instrukcji, zawsze czytam informacje dot. farbowania/rozjaśniania. Poza tym rozjaśniałam już kiedyś włosy rozjaśniaczem Joanny i wyszły jaśniutkie. Też wydaje mi sie to dziwne, zaczynam miec podejrzenia, że zawartośc w tym opakowaniu była zamieniona. Pudełko na 100% było nr 12-0 czyli tym najsilniejszym, moja mama i siostra moga to potwierdzic. Nie wiem czy to w ogóle jest możliwe, żeby zawartośc była np. z tego najsłabszego rozjaśniacza zamieniona. Szkoda że wyrzuciłam wszystko, teraz mogę sobie gdybac. W ogóle to rozjaśnianie było dziwne, obserwowałam cały czas ,co się dzieje na głowie i rozjaśniło może o 3 tony i potem nic a nic więcej, a trzymałam maks. ilośc czasu. Nawet włosy po rozjaśnieniu nie były specjalnie szorstkie,tylko gładkie. A jednak tak silny rozjaśniacz powinien wysuszyc chyba włosy.

[fryz5]

ale to ze słabo rozjasnił to wina najwidoczniej zbyt wielu ciemnych farb na wlosach

[dropiata]

Najśmieszniejsze jest to, że rozjaśniałam swoje naturalne włosy ciemny blond

[Meadow]

no to pewnie masz niepodatne włosy na takie coś, bo moja siostra ma włosy naturalne brązowe tak jak ja i jej rozjaśnił 12-0 do żółtawych ale bardzo jasnych

[M0N1K4]

Mam pytanie

Pofarbowałam sobie niedawno na brązowo włosy... wyszły ciemno... kładłam na spraną czerwień.. i tak myślę,że lepiej się czuję w czerwieniach/jasnych brązach i chyba znowu do nich wrócę... Póki co kładłam farbę tydzień temu, więc dam włosom odżyć i farbie się wymyć... ale mogę sobie rozjaśnić takim syossem wloski ( mi to tam rybka czy wyjdzie marchewa czy jasny brąz - blondu nie chcę;P) i potem mogę na to kłaść jakąś łagodniejszą farbę w czerwieni ??
Bo ja się kompletnie nie znam,a patrzeć na siebie nie mogę w tych ciemnych włosach

[sSsojeczek]

Okay , wcześniej w wakacje dałąm pozytywna opinię Syossom, jednak z perspektywy czasu zmieniam zdanie , na poczatku wloski wydaja sie ładne i zdrowe i niezniszczone ale niedlugo pozniej robia sie wysuszone, brzydkie i bardzo zniszczone.
Co do koloru nie mialam zarzutu, szczegolnie za pierwszym razem, kiedy rozjasnilam tylko polowe wlosow byly swietne ale w koncu nie dosc ze wrocilam do brazu to obcielam za ramiona bo koncowki byly nie do zniesienia.

[Meadow]

to wszystko zależy jak się dba o włosy i czy się nie przesadza z możliwościami włosów

[sSsojeczek]

No chyba przeliczyłam się z możliwosciami moich wlosow, bo przed rozjasnianiem farbowalam je milion razy. Ale pozniej dobrze o nie dbalam, nawilzalam, stosowałam maski i dobre kosmetyki no ale na pewno Syoss mi je dodatkowo zniszczyl
ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo, obcielam wlosy na troche dluzsze niz do ramion i sie okazalo ze jest mi o wiele lepiej niz w dlugich czego nigdy sie nie spodziewałam :P

[Wenus18]

Zakupiłam dzisiaj ten rozjaśniacz ( farbę rozjaśniającą ) 11-0.
Aktualnie mam włosy po fabrowaniu na czerwony - 2 miesiące już nie farbowane, odrosty nieco spore, dodatkowo włoski zniszczone od ciągłego farbowania ( parę lat temu palette często używałam :F ) i aktualnie kolor na głowie mam taki podchodzący pod ciemny rudy/jasny kasztanowy.
Zakupiłąm 3 sztuki tego rozjaśniacza ( długie włoski ), czy jest szansa, że po 2 'turach' rozjaśniania wyjdzie mi jako taki blond kolorek? No i czy moje włoski to przeżyją?

Ostatnio trochę je podciełam więc te zniszczone końcówki w 90% są usunięte ale boję się o 'dolne' włosy które zapuszczam, one najczęściej były rozjaśniane i boję się że jeszcze w gorszym stanie będą a coraz mniej ich mam.

Zakupiłam dodatkowo odżywkę i szapon z sayossa ( według mnie firma jest dobra, na szampony nigdy nie narzekaałam więc może wzmocnią moje włoski troszkę ), ale co prócz tego polecacie by włosy po rozjaśnianiu odzyskały dawną kondycję? Albo chociaż kondycję sprzed rozjaśniania.

Pamiętam że zawsze joanną rozjaśniałam, po zmyciu nawet włosów rozczesać nie mogłam takie siano miałam, w dotyku strasznie matowe były. Ale po jakimś czasie ich stan się polepszył, lecz trochę to zajęło.


Pozdrawiam i dziękuje zgóry za pomoc.

[kedud86]

ja absolutnie odradzam nakładanie dwa razy, ponieważ mi po razie tam gdzie zachaczyłam o już rozjaśnione włosy - normalnie się połamały, więc absolutnie tak nie rób jeżeli chcesz mieć dalej długie.
To wbrew pozorom jest bardzo silna farba. Ja też używam 11-0.
Aha i radzę zdecydować się na jeden kolor bo takie częste zmiany prowadzą do zniszczeń, których nie da się odbudować. Tylko osoby z krótkimi włosami mogą sobie pozwolic na zmianę koloru co 2 czy 3 miesiące.

[sSsojeczek]

Napisane przez Wenus18

Zakupiłam dzisiaj ten rozjaśniacz ( farbę rozjaśniającą ) 11-0.
Aktualnie mam włosy po fabrowaniu na czerwony - 2 miesiące już nie farbowane, odrosty nieco spore, dodatkowo włoski zniszczone od ciągłego farbowania ( parę lat temu palette często używałam :F ) i aktualnie kolor na głowie mam taki podchodzący pod ciemny rudy/jasny kasztanowy.
Zakupiłąm 3 sztuki tego rozjaśniacza ( długie włoski ), czy jest szansa, że po 2 'turach' rozjaśniania wyjdzie mi jako taki blond kolorek? No i czy moje włoski to przeżyją?

Ostatnio trochę je podciełam więc te zniszczone końcówki w 90% są usunięte ale boję się o 'dolne' włosy które zapuszczam, one najczęściej były rozjaśniane i boję się że jeszcze w gorszym stanie będą a coraz mniej ich mam.

Zakupiłam dodatkowo odżywkę i szapon z sayossa ( według mnie firma jest dobra, na szampony nigdy nie narzekaałam więc może wzmocnią moje włoski troszkę ), ale co prócz tego polecacie by włosy po rozjaśnianiu odzyskały dawną kondycję? Albo chociaż kondycję sprzed rozjaśniania.

Pamiętam że zawsze joanną rozjaśniałam, po zmyciu nawet włosów rozczesać nie mogłam takie siano miałam, w dotyku strasznie matowe były. Ale po jakimś czasie ich stan się polepszył, lecz trochę to zajęło.


Pozdrawiam i dziękuje zgóry za pomoc.

ja tak zrobiłam z tym ze gorzej bo uzylam 12 , ale rozjasnialam drugi raz po 2 tygodniach od pierwszego . (z perspektywy czasu za pierwszym wygladalo to lepiej) odrosty bd miala jasniejsze i to o wiele niz te farbowane, generalnie mi po dwoch 12 wyszly rudawe nadal wiec nie sugerowalabym sie w ogole kolorem na opakowaniach.

[Wenus18]

Ostatnio rozjaśniane włosy miałam ponad rok temu, chyba już nawet prawie 2 lata temu, wtedy rudy bardzo chciałam i by zejść z czarnego musiałam 2 razy rozjaśniać ale nieszczęsną joanną, włosy mi bardzo wypadały ale po czasie się 'uspokoilo'. Aż dziwne, że mi się udało zejść do dość jasnego koloru po dwóch razach by móc zafarbować je na piękny marchewkowy kolor. :P Od prawie roku mam na głowie czerwony, robiony farbani zazwyczaj z sayossa bo mieli cudny odcień i włosów nie mam aż tak bardzo zniszczonych ( prócz własnie tych 'dolnych' które najwięcej przeszły, nie chcę ich ścinać więc takie od dłuższego czasu są i ciężko ich stan poprawić )

Planuję dzisiaj pierwszy raz rozjaśnić, jeżeli p ozmyciu rozjaśniacza moje włosy będą w lepszym stanie niż po joannie to na pewno nie będzie problemu by rozjaśniać je ponownie za jakiś tydzień odżywiając je trochę przez ten czas.

Mam dość grube włosy, które już tyle przetrwały a nadal mam ich bardzo dużo. :P
( Farbuję/rozjaśniam od 1 klasy gimnazjum praktycznie co miesiąc i miałam wszystkie możliwe kolory na głowie. ) :P

Napiszę jak ten rozjaśniacz wpłynął na moje włoski, czy udało mi się do kolorku którego chcę zejść i czy włosy mam bardzo zniszczone niedługo.

[asska92]

ja włosy zawsze rozjasniałam "joanną" i były bardzo zniszczone. Nie farbowałam przez pare miesięcy, az w koncu miałam odrosty długości jakies 4 cm (wiem, okropny efekt). Jednak włosy na dolnych partiach były białe praktycznie, a te odrosty miałam naturalnie ładny blond. Chciałam coś zrobić żeby nie miec odrostów ale też żeby pozbyc się białawego odcienia na reszcie włosow. Więc uzyłam rozjasniacza z Syossa. Niestety jest niezadowolona, bo wł0sy jak były białe, tak są nadal.
Co prawda są mniej zniszczone niz po joannie, ale nadal jest ten biało-blond odcien.
Wiecie może co można poradzic na taki problem? Te włosy są prawie białe, a nie moge ich przyciemnić dosłownie żadną normalną farbą.
Myslicie że dekoloryzacja to jedyne wyjscie? Słyszalam ze okropnie niszczy włosy..

[Peace and Love]

Witam, rozjaśniłam włosy rozjaśniaczem z firmy Syoss 10-0 http://csimg.webkupiec.pl/srv/PL/290...niacz-10-0.jpg
i chciałabym wiedzieć, czy da się z tego zejść do naturalnego koloru, jakim był ciemny blond??

[Wenus18]

Napisane przez asska92

ja włosy zawsze rozjasniałam "joanną" i były bardzo zniszczone. Nie farbowałam przez pare miesięcy, az w koncu miałam odrosty długości jakies 4 cm (wiem, okropny efekt). Jednak włosy na dolnych partiach były białe praktycznie, a te odrosty miałam naturalnie ładny blond. Chciałam coś zrobić żeby nie miec odrostów ale też żeby pozbyc się białawego odcienia na reszcie włosow. Więc uzyłam rozjasniacza z Syossa. Niestety jest niezadowolona, bo wł0sy jak były białe, tak są nadal.
Co prawda są mniej zniszczone niz po joannie, ale nadal jest ten biało-blond odcien.
Wiecie może co można poradzic na taki problem? Te włosy są prawie białe, a nie moge ich przyciemnić dosłownie żadną normalną farbą.
Myslicie że dekoloryzacja to jedyne wyjscie? Słyszalam ze okropnie niszczy włosy..

Dekoloryzacja po rozjaśnianiu?
Przecież rozjaśniacz 'wytrąca' barwnik z Twoich włosów, poddając się zabiegowi dekoloryzacji nie przywrócić poprzedniego koloru gdyż go nie ma we włosach. Dekoloryzacja tylko działa na włosy farbowane, chyba że się mylę to mnie poprawcie?

Poza tym Ty myślałaś, że jak użyjesz rozjaśniacza na rozjaśnione już włosy to one staną się ciemniejsze?
Polecam poczytać definicję rozjaśniacza. :P

[dropiata]

Na rozjaśnione włosy żeby przyciemnic to chyba pigmentację się robi.

[Blond Wenus]

nom jak chcesz przyciemnić rozjaśniane włosy to musisz robić tą pigmentację ale to musisz się wbić na bloga bond bunny i tam ja zapytać bo to jakoś się robi tam że natury najpierw się nakłada bez oxy, a potem farbę na to na tym samym poziomie np. natura 8.0 i na to farba 8.1....trochę to skomplikowane ..musisz ją zapytać.

[chwast]

Witam!
Rozjaśniałam sobie dziś po raz kolejny włosy no i dawno tego nie robiłam więc miała mega duży czarny odrost. Postanowiłam, że nałożę na niego rozjaśniacz na koniec - bo zawsze najszybciej i najbardziej mnie chwyta. Nie chciałam mieć białego czubka głowy.
I tak zrobiłam. Trzymałam z 15 minut, po czym zmyłam bo razem minęło już 45 minut trzymania rozjaśniacza.
I tu jest problem - nagle odrost postanowił, że nie chwyci. Tzn chwycił, ale bardzo lekko - zmienił się tylko odcień na nieco jaśniejszy. Muszę coś z tym zrobić do piątku a najlepiej do czwartku - czy mogę kupić kolejny rozjaśniacz i nałożyć tylko na chwilę na ten odrost?

[Meadow]

jak dbasz o włosy to nic się nie stanie, ja nieraz nakładałam 2 rozjaśniacze z wodą 12% jeden po drugim to myślę, że Tobie nie powinno to wyrządzić szkody jak tylko chwilkę trzymałaś

[ksenia0804]

Hej, dziewczyny
Mam taki maly problem : naturalny kolor wlosow mam ciemny blad (taki mysi) , ale juz od dawna farbowalam na bardzo ciemny braz. 3 tygodnie temu fryzjer zrobil mi dekoloryzacje i nalozyl na te pomaranczowe wloski jasna miedz. A wiec, teraz mam taki jasno miedziany, delikatnie rudawy kolor...wlosy mam doramion (zapuszczam), no i chce wyjsc do blondu, ale nie takiego jasnego jasnego...chcialabym jakis zloty, miodowy blod. a wiec mam pytanko, co mi polecacie teraz zrobic? jak rozjasnic dalej te wloski? czy jak walne sobie syoss 12 to rozjasni wystarczajaco by potem nalozyc jakas farbe? na zdjeciach sa moje wloski jakies 2 tygodnie temu. teraz kolor troche sie spral...

[Koyl]

Napisane przez ksenia0804

Hej, dziewczyny
Mam taki maly problem : naturalny kolor wlosow mam ciemny blad (taki mysi) , ale juz od dawna farbowalam na bardzo ciemny braz. 3 tygodnie temu fryzjer zrobil mi dekoloryzacje i nalozyl na te pomaranczowe wloski jasna miedz. A wiec, teraz mam taki jasno miedziany, delikatnie rudawy kolor...wlosy mam doramion (zapuszczam), no i chce wyjsc do blondu, ale nie takiego jasnego jasnego...chcialabym jakis zloty, miodowy blod. a wiec mam pytanko, co mi polecacie teraz zrobic? jak rozjasnic dalej te wloski? czy jak walne sobie syoss 12 to rozjasni wystarczajaco by potem nalozyc jakas farbe? na zdjeciach sa moje wloski jakies 2 tygodnie temu. teraz kolor troche sie spral...

Nie radzę, a szczególnie po dekoloryzacji. Sama mam taki naturalny, średni, złoty blond, jednak pół roku temu wpadłam na pomysł pomalowania włosów na ciemny brąz i tak malowałam gdzieś do lutego... Dosyć niedawno stwierdziłam, że chcę wrócić do swojego koloru albo takiego, jaki Ty chcesz - miodowego blondu. Kupiłam w końcu Syossa 11 akurat i to, co wyszło na moich włosach, było okropnym jajem... Rozjaśniacz zadziałał, ale po tylu farbach dziwnie to złapało. Lepiej z tym pójść do fryzjera, ja tak zrobiłam dopiero po nieudanej próbie rozjaśniania...

[plineczka003]

Kupiłam dzisiaj rozjaśniacz 12-0. Włosy mam ufarbowane na wypłowiały brąz. Nie liczę na platynę oczywiście Chcę uzyskać jakiś tam niezbyt jasny odcień blondu. Do tego kupiłam jeszcze farbę Garnier Color Naturals 111 przeciw rudym refleksom żeby, która niby też ma dodatkowo rozjaśnić do 4 tonów. W poniedziałek lub wtorek będę kombinować to zdam relacje co z tego wyszło

Chciałam się zapisać do fryzjera, ale w jednym salonie zaproponowano mi pasemka (miałam kiedyś i dziękuję postoję), w drugim dekoloryzacje 'a potem zobaczymy co wyjdzie i będziemy kombinować' co kosztowałoby ok. 300zł, a w trzecim że w ogóle się nie podejmą, więc dałam sobie spokój i postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. Zanim zachciało mi się eksperymentów rozjaśniałam włosy w domu nie raz, ale teraz przyznam że troszkę się boję

[mya07]

Witam. Jestem nowa na wizazu,ale od dluzszego czasu sledze ten watek. juz kilka razy zerkalam w rossmannie na te rozjasniacze, jednak sie balam teraz zblizaja sie wakacje wiec postanowie sprobowac

Ponizej dodam zdjecia aktualnego koloru moich wlosow( naturalnie mam sredni braz ze zlotawa poswata w sloncu.ostatnio-na poczatku kwietnia farbowalam Loreal'em "Płomienna miedz")


teraz patrze i nie wiem czemu nie zaladowalo mi zdj...wyskakuje taki napis "
Bad Request

Your browser sent a request that this server could not understand.

ktos wie co nie tak?

[chwast]

Raz jak rozjaśniłam włosy to miałam bardzo jasne - zafarbowałam na zdawałoby się platynę i mi ściemniały.... Teraz pojawił się odrost i chciałabym znów pofarbować, ale boję się, że mi ściemnieją. Farbował ktoś takm gołębim blondem?Koleżanka takim rozjaśniła jasny brąz do platynki

[plineczka003]

Miałam zdać relację co wyszło. Po pierwszym rozjaśnianiu włosy wyszły miedziane. Idąc za ciosem stwierdziłam, że 'raz kozie śmierć' i znowu kupiłam 12-0. Ku mojej wielkiej radości wyszło żółtko i po kombinacji z ochłodzeniem koloru mam ciepły jasny blond przypominam, że włosy były farbowane na ciemny brąz. Rozjaśniacz ładnie zdjął farbę i nie poniszczył włosów. Oczywiście końcówki ucierpiały, ale spodziewałam się gorszych zniszczeń po takich eksperymentach

[Didik]

hej, dziewczyny ja z czystym sumieniem moge polecic Wam Syoss intensywny rozjasniacz 12-0.. moj naturalny kolor wlosow to ciemny blond, ten rozjasniacz trzymam na wlosach przez 20-25min i wychodza prawie biale bez zadnych miedzianych refleksow zeby ladnie stonowac kolor i nie wygladac jak tleniona blondyna (zwlaszcza teraz do opalenizny) nakladam na to Szlachetna perle z Joanny (212). farbuje sie tym Syossem odkad go znalazlam w sklepie, i szczerze mowiac jest o niebo lepszy niz rozjasniacz z Joanny do tego wystarczy mi odzywka z Biovax do blondu i wloski są piekne, miekkie i lsniace aha, i chcialam jeszcze dodac ze po tym rozjasniaczu Syoss'a o sianie na glowie mozna zapomniec, wloski są mile w dotyku jak najbardziej polecam, moj faworyt! Ale oczywiscie kazda z Nas ma inne wlosy wiec nie wiem jak to wyjdzie u kogos innego Pozdrawiam!

[Vivien_o6]

Muszę się was poradzić , bo już od dawna mam marzenie żeby mieć blond włoski W kwietniu tego roku byłam na rozjaśnianiu, tylko raz fryzjerka położyła mi rozjaśniacz. Wyszły mi rude, no niestety jak po każdym rozjaśnianiu z ciemnych, a miałam prawie czarne żyłam z tym rudym, nakładałam blond szamponetki żeby rozjaśnić je troche po jakimś czasie wyszły mi rudo-żółto-blond, ogółem kolor był z lekka okrutny :p żyłam tak z nimi aż do teraz. Kupiłam farbę średni blond z Syossa 7-6 , wyszedł mi ciemny blond. http://4.bp.blogspot.com/-AMuHCFPKcF...52810%2529.jpg - mój kolor jest troszkę jaśniejszy, ale nie za dużo.

Myślałam właśnie o użyciu farb rozjaśniająch z Syossa, ale większość dziewczyn rozjaśniało nimi z czarnych, a ja już przeszłam ten etap i nie wiem czy mi to wyjdzie
Czy mogę prosić was o radę jakiego rozjaśniacza użyć słyszałam, że garnier color sensetion EO krem dekoloryzujący jest doby? Czy, któraś z was go używała? Z góry dziękuję, za informację

[Didik]

Vivien_o6 - tak jak napisalam wyzej najlepszym rozjasniaczem (przynajmniej dla mnie) jest Syoss intensywny rozjasniacz 12-0.. wloski rozjasniaja sie momentalnie, moje odrosty (ciemny blond) łapie bardzo szybko dlatego trzymam go tylko do 25minut bo po tym czasie wloski sa prawie biale i tak jak napisalam wyzej, do stonowania koloru (chociaz nie zawsze to robie, bo po tym rozjaniaczu wlosy nie sa zolte) nakladam farbe Joanny Szlachetna Perła (212) kiedys uzywalam rozjasniacza Joanny ale po nim mialam siano i zolte wlosy.. nie uzywam teraz innego rozjaniacza, tylko ten Syoss dlatego nie moge polecic Ci niczego innego, bo poki nie zniknie z rynku to bede uzywac tylko to Pozdrawiam.

[doris2880]

Witam miałam farbowane włosy na ciemny blond i był już dość sprany. Wczoraj nałożyłam syoss 11-0 i wyszły mi pomarańczowe, a odrosty białe. Jaka farba mogłaby mi pomóc i pokryć włosy jednolicie na kolor w kierunku piaskowego blondu?? Jaka blond farba najlepiej pokrywa?? pomocy!!!!!!