Galaretke lubia nasze wloski:)

[Emilcia_1616]

Podobno zalatyna jest bardzo dobra na wlosy paznokcie i kosci slyszalam ze niketorzy jedza duze ilosci zelek, galaretek albo polewaja wlosy galaretka podobno widac rewelacyjne efekty czy ktoras z Was o tym slyszala lub tak robi???

[SolAngelica]

podpianm sie.. ciekawe

[pAtiŚ]

Pierwsze słysze. Do tej pory mówiono mi że żelatyna jest niezdrowa bla bla bla itd.
Może ktoś coś więcej wie?

[lutiana]

Pierwsze slysze o takich zabiegach. Nie wyobrazam sobie jak moglabym wyplukac taka zelatyne z wlosow pozniej

[Emilcia_1616]

naprawde zadna z was nic o tym nie slyszala?? bo ja bardzo duzo

[motylek1007]

Napisane przez Emilcia_1616

naprawde zadna z was nic o tym nie slyszala?? bo ja bardzo duzo

skoro słyszlałas bardzo dużo to podziel się wiedzą

[cypressangel]

Ja też słyszałam (od jednej fryzjerki), że galaretka (taka nie do końca stężona - na wpół płynna) dobrze wpływa na włosy - mniej wypadają (podobno), ale sama nie stosowałam, więc nic więcej nie wiem na ten temat.

[pAtiŚ]

Napisane przez motylek1007

skoro słyszlałas bardzo dużo to podziel się wiedzą

otóż to.

[gaga]

zelatyna wolowa ... to raczej nie, ale lapki kurze, wieprzowa, roslinna , zdrowa na kosci tym saym moze cos sie tam wlosom moze dostanie, ale zeby myc wzelatynie .. zycze szczescia podczas mycia
aswoja droga kto to takie glupoty wymysla... zaczynam sie zastanawiac... bo coraz ich wiecej

[SolAngelica]

a moge owocowa?<lol>

[asianiunia]

ja słyszalam, czytalam juz dawno dawno temu w gazecie, ale nie myc wlosow w galeretce, bez przesady <lol> tylko zjadac ileś tam żelatyny w ciagu dnia, może byc w postaci galeretki owocowej, mięsnej, w kazdym razie w jakies postaci a nie sam proszek, przez ok. 2 miesiące. Ja sie kiedys tak zmobilizowałam i starałam sie jesc, wytrzymalam ponad miesiąc bo uwielbiam galaretki, rozpuszczalam sobie codzien troche w szklance, wlosow mi nie przybyło ale tak sie zastanawiam ze moze dzieki tym galaretkom jeszcze je wogole mam, bo bardzo mi wypadały. Moze znowu sobie zrobie taka kuracje bo znow wypadają.

[neitka]

Ja też miałam kiedyś taki wakacyjny czas i zjadałam galaretki bo i włosy leciały z głowy i paznokcie się łamały, a że we wrześniu miałam wesele brata, to jadłam. I pomogło, ale nie mam na to czasu no i ile można tak codzienie jeść to samo?

Ale fakt, wtedy we wrześniu miałam najdłuższe szpony w życiu - az się kosmetyczka zachwycała.

[dula32]

tez słyszałam o tej metodzie;] trzeba jesc jedno opakowanie galaretki dziennie(takie owocowej normalnej) bardzo stezona lub troche mniej jak kto woli... tylko ze na efekty troche trzeba poczekac miałam zamiar jest bo mi sie rozdwajaja paznokcie lae jakos o tym zapomniałam. Chyba zrobie zapas galaretek

[Maybebaby]

Też słyszałam o tej metodzie.Tylko ze ta galarete to się na włosy dawało w postaci maski chyba, potem spłukiwało...nie jestem pewna.Podobno świetna jest dla włosów kręconych, ale jeszcze nie próbowałam

[Emilcia_1616]

ja slyszalam nieduzo tylko tyle co napisalam ale podobno przyspiesza porost wlosow i bardzo je wzmacnia

[Emilcia_1616]

chyba zainwestuje w zelki

[Tiger Lilly]

Też mnie to zainteresowało... trochę poszperałam w necie i oto co znalzłam na temat żelatyny

Artykuł z WIEDZY I ŻYCIA

Żelatyna nie ma koloru, zapachu ani smaku, sprzedawana bywa w formie płatków, proszku, listków. W wodzie pęcznieje, wiążąc jej 10 razy więcej niż sama waży. Rozpuszcza się w gorącej wodzie, glicerynie, kwasie octowym, ale nie w alkoholu. Znajduje się w tak wielu produktach przemysłowych, że życie bez niej wydaje się niemożliwe. Żelatyna jest składnikiem galaretek, konserw mięsnych, lodów, niektórych margaryn, cukierków i wyrobów czekoladowych, ciast, jogurtu, preparowanej bitej śmietany, soków jarzynowych, kiełbas i salami. Służy do produkcji kapsułek, tabletek, gąbek chirurgicznych, preparatów witaminowych i kosmetycznych, a także filmów, barwników drukarskich, sztucznego jedwabiu, zapałek, tkanin. A przecież nie jest to jeszcze pełna lista jej zastosowań.

Żelatynę wytwarza się z naturalnego białka - kolagenu. U niektórych zwierząt stanowi on 60% wszystkich białek. Należy do grupy. tzw. białek strukturalnych, utrzymujących określony kształt ciała. Odkryto co najmniej 25 genów kodujących różne odmiany kolagenu, które łączą się w organizmie w rozmaitych kombinacjach. Do tej pory poznano 15 typów kolagenu, choć z 25 różnych cząsteczek można by utworzyć, teoretycznie, ponad 10 tys. wariantów.

Kolagen znajduje się w chrząstkach, kościach, ścięgnach, skórze, rogach, kopytach, piórach, skorupie żółwia, skórze i pęcherzu pławnym ryb. Wydzielany jest przez syntetyzujące go komórki do przestrzeni międzykomórkowych, tworząc tzw. matrix, czyli rusztowanie strukturalne. Aby spełniać tę funkcję, formuje wielostopniowe struktury włókniste - najpierw pojedyncze nici, z nich wiązki, potem włókienka, które łączą się we włókna widoczne gołym okiem.

Białka to liniowe łańcuchy składające się z ponad 20 różnych aminokwasów. Skład kolagenu jest nietypowy. Najmniejszy aminokwas, glicyna, stanowi 27% wszystkich jego aminokwasów, a prolina z hydroksyproliną łącznie 25%. Zatem średnio co czwarty aminokwas w kolagenie to glicyna i także co czwarty to prolina lub jej hydroksypochodna. To decyduje o regularnej budowie łańcucha kolagenu i możliwości powstawania stabilizujących ją wiązań między różnymi łańcuchami.

Procedura przemysłowego otrzymywania żelatyny z kości bydlęcych przypomina opisy kotła czarownic z bajek braci Grimm. Jest tam kolejno gorąca woda, suszenie w temperaturze ponad 100oC, pięć dni przetrzymywania w kwasie solnym, 50 dni w ługu, znów ekstrakcja gorącą wodą, wreszcie na koniec czterosekundowa sterylizacja w 140oC. Otrzymany preparat zwany żelatyną jest mieszaniną różnej długości fragmentów łańcuchów kolagenu; skład aminokwasowy żelatyny w zasadzie nie różni się od kolagenu, z którego ją wytworzono. Polacy, dyskutując w lutym i marcu o żelatynie, zastanawiali się także nad możliwością zakażenia się "chorobą szalonych krów" po spożyciu bydlęcej żelatyny. Wywołujących ją prionów nie udaje się w pełni zniszczyć nawet w warunkach bardziej ekstremalnych niż te, w jakich produkuje się żelatynę: 10 razy bardziej stężonym kwasem, 20 razy bardziej stężonym ługiem i temperaturą 220oC.

Pięć lat temu w Szkocji ogłoszono wyniki badań zleconych przez europejskich przedstawicieli przemysłu żelatynowego, w których wykazano niezbicie, że dwie główne procedury stosowane w procesie produkcji - traktowanie ługiem i kwasem - nie obniżają zakaźnej aktywności prionów. W kwietniu 1996 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wydała pierwsze oświadczenia na temat możliwości przenoszenia zakaźnych prionów z żelatyną. W tym samym roku zarówno WHO, jak i odpowiednie urzędy w Wielkiej Brytanii zakazały stosowania do produkcji żelatyny kolagenu pochodzącego z kraju, w którym występuje "choroba szalonych krów".

Około 65% światowej produkcji to żelatyna z surowca bydlęcego. W Australii, Afryce Płd. i Nowej Zelandii używa się także tkanek owczych. W Europie do wyrobów farmaceutycznych i w przetwórstwie żywności stosuje się jako surowiec materiał z trzody chlewnej. Możliwa jest także produkcja żelatyny z ryb. To ważne, bowiem świnie i ryby nie chorują na choroby prionowe.

Trochę to na wyrost z tymi prionami, bo to artykuł z 1996 roku

No ale jeśli chodzi o żelatynę to robi się ją z mączki kostnej zwierząt podobnie jak nawozy dla roślin. Nie są one zbyt efektywne. No ale skoro to kolagen?
No ale pewnie gdyby to było takie zbawienne to juz dawno ktoś by opatentował i robił żelatynowo-kosmetyczny interes

[Ninedin]

nie wiem skąd ludzie biorą takie pomysły,żeby polewać galaretką włosy
Mojej znajomej ktoś kiedyś doradził żeby na zgęstnienie włosów wtarła w nie makę ziemniaczaną a potem umyła Wiadomo jakie kluski się zrobiły jak polała to wodą
Myślę, że podobnie działa ten sposób z galaretką

[Emilcia_1616]

Napisane przez Ninedin

nie wiem skąd ludzie biorą takie pomysły,żeby polewać galaretką włosy
Mojej znajomej ktoś kiedyś doradził żeby na zgęstnienie włosów wtarła w nie makę ziemniaczaną a potem umyła Wiadomo jakie kluski się zrobiły jak polała to wodą
Myślę, że podobnie działa ten sposób z galaretką

moim zdaniem pewnie robisz gorsze rzeczy...a polewanie wlosow galaretka nie jest najgorsze bo np bardziej obrzydliwe jest kladzenie zoltka na wlosy

[Ninedin]

Napisane przez Emilcia_1616

moim zdaniem pewnie robisz gorsze rzeczy...a polewanie wlosow galaretka nie jest najgorsze bo np bardziej obrzydliwe jest kladzenie zoltka na wlosy

Gorsze od czego ?

[dula32]

moim zdaniem galaretkowy sposób jest dobry;] bynajmniej ich jedzenie a nie polewanie włosów(nie probowałam) a i co do zółtka to ono tez baaardzo dobrze działa na włosy! Ma dużo witamin itp.

[Emilcia_1616]

Napisane przez Ninedin

Gorsze od czego ?

od polewania wlosow galaretka

[Sabrina_1484]

Hmm ... Słyszałam o tym, że galaretka wzmacnia włosy i paznokcie, ale gdybym tak miała ją jeść codziennie to ważyłabym chyba 100 kg ;] hehe
Ale może jednak zaryzykuje

[nika_88]

Hmm... Tak szczerze mowiac, to pierwszy raz slysze o takim czyms, zeby galaretka polewac wlosy Ale moze ktos wyprobuje i napisze jakie sa efekty (bo sama chyba narazie sie nie skusze)

[Emilcia_1616]

probowala ktoras??:PP