Jak powstrzymać się od wyciskania cz.2

[quleczka]

Napisane przez azure

Jeszcze nie próbowałam, może się skuszę. Dzięki za rady

Po prostu poszukaj kiedys testera...i tyle Pierunujacy efekt to nie jest ale przynajmniej jest lekko na plus, a nie jest na minus jak przy podkladzie czy zwyklym korektrze

[quleczka]

Napisane przez Laity

Oczywiście jakby tego było mało przed chwilą powyciskałam kilka krostek. Jutro będą 2 razy większe, czerwone i będą się paprać (jak te wcześniejsze). A za kilka dni wyjazd nad morze

Ja mam to samo...tylko jeszcze lepiej, w weekend wesele a sukienka wycieta i z przodu i z tylu troche no, a jak na zlosc okres bede miala 1-2 dni przed weselem, wiec wygladac bede najgorzej w calym miesiacu...

przez 3 tygodnie nie mialam nic na dekolcie, a teraz 3 wielke spuchuchniete gule, a o ile plecy sie da zakryc (jakims bolerkiem) to dekoltu w tej sukience juz nie

i jeszcze cos pod broda na szyi mi sie robi...niech juz bedzie ten cholerny okres, przynajmniej wtedy zaczyna sie goic...

[Laity]

Napisane przez quleczka

Ja mam to samo...tylko jeszcze lepiej, w weekend wesele a sukienka wycieta i z przodu i z tylu troche no, a jak na zlosc okres bede miala 1-2 dni przed weselem, wiec wygladac bede najgorzej w calym miesiacu...

przez 3 tygodnie nie mialam nic na dekolcie, a teraz 3 wielke spuchuchniete gule, a o ile plecy sie da zakryc (jakims bolerkiem) to dekoltu w tej sukience juz nie

i jeszcze cos pod broda na szyi mi sie robi...niech juz bedzie ten cholerny okres, przynajmniej wtedy zaczyna sie goic...

quleczka Tak to zwykle bywa - jak na złość, kiedy trzeba jakoś wygladać, robi się a to tu coś, a to tam. Szału można dostać.

Pamiętasz - ja też miałam nieciekawą sytuację wyglądową jak szłam na wielachną imprezę rodzinną. Ale jakoś przeżyłam, więc Ty też dasz radę

[quleczka]

Tak, rade dac to dam ale plecow to juz na pewno nie pokaze, wiec nie moge isc do fryzjera, a chcialam troche wlosy skrocic...

O dekolcie i tym co sie robi na szyji i policzku to poki co wole nie myslec...

Niech juz @ przyjdzie to przestane tak wygladac i zacznie sie goic ...kurde, powinien byc dzis. Jakby byl dzis, a nie za 2 dni na przyklad to moze jeszcze by sie cos podgoilo do tego wesela

[quleczka]

Dodam, ze to wesele znajomych ...wiec beda tam wszyscy znajomi ze studiow i nie tylko plus facet z ktorym ide na to wesele

I tak z braku kasy nie mam sensownych ciuchow tylko jakies kombinacje to jeszcze nie moge isc do fryzjera ... i o innej fryzurze niz rozpuszczone nie zrobione wlosy moge zapomniec...ehhh

A chcialam je troche podpiac...

[QsQs]

Moze fryzjer zrobi coś na rozpuszczonych włosach?

Myślałam, ze ja jedyna mam problemy z szyją ....
U mnie znacznie lepiej, w porównaniu z tym co było gdy tu dołączyłam czyli w maju... Z syfami jest naprawde dobrze, te mega gule mi poznikały, nie boli mnie twarz od pryszczy... obyło sie bez dermatologa. Bylo naprade tragicznie.
Zostały mi tylko zaskórniki. Okropne to. Nos i broda są najgorsze. Planuje robić na te miejsca piling co 3 dni i maske z glinki co dwa przez jakiś czas żeby zobaczyć czy to pomoże.
Ale problem z ciśnięciem oczywiście został. Dobrze, ze odkryłam dzięki Wam wode utlenioną. Cos zbawiennego dla mnie... strupicha szybciej odłażą. Po wczorajszej masakrze przecierałam kilka razy nasączonym wacikiem i żaden mi sie nie rozpaprał Ja to chyba musze sie pogodzić z tym, ze cisnę i tak już będzie.

[quleczka]

Napisane przez QsQs

Moze fryzjer zrobi coś na rozpuszczonych włosach?

Tyle, ze ja nie chce isc do fryzjera by mi ukladal wlosy. Nie mam na to kasy, dwa ze to nie moj slub :-P

Chcialam isc po prostu podciac i wycieniowac wlosy, a potem sobie je choc troche upiac sama. Tyle, ze nie moge ich podciac bo nie zakryja nawet tego wyciecia w sukience na plecach wtedy

[quleczka]

Napisane przez QsQs

Ja to chyba musze sie pogodzić z tym, ze cisnę i tak już będzie.

Tylko bez takiego glupiego gadania Nic nie musisz...a juz na pewno nie cisnac!

[QsQs]

Oj quleczka

Słyszał może ktoś coś o takich kapsułkach? http://allegro.pl/item381553729_siln...k_alergie.html Mam takie w domu, bo sprzedawca dolaczyl mi to kiedys jako gratis. Szukalam czegos na necie o tych kapsulkach, opinii czy cos ale nic nie znalalam. Boje sie tego troche uzyc, jak myslicie zarryzykowac?

[quleczka]

najpierw sprobuj na przedramieniu albo innym delikatnym miejscu czy cie to nie uczula...

[wysoka blondynka]

Napisane przez QsQs

(...)Słyszał może ktoś coś o takich kapsułkach? http://allegro.pl/item381553729_siln...k_alergie.html Mam takie w domu, bo sprzedawca dolaczyl mi to kiedys jako gratis. Szukalam czegos na necie o tych kapsulkach, opinii czy cos ale nic nie znalalam. Boje sie tego troche uzyc, jak myslicie zarryzykowac?

Na zdjęciu wyglądają zupełnie jak kapsułki tranu
Jest na nich skład?

[QsQs]

Napisane przez wysoka blondynka

Na zdjęciu wyglądają zupełnie jak kapsułki tranu
Jest na nich skład?

Nie ma. Na innej aukcji kapsułek znalalam to -

GŁÓWNE DOBROCZYNNE SKŁADNIKI PREPARATU - olej z nasion wiesiołka „Evening primrose” (kwas cis-linolowy + gamma-linolenowy) - witamina E

[quleczka]

Napisane przez QsQs

Nie ma. Na innej aukcji kapsułek znalalam to -

GŁÓWNE DOBROCZYNNE SKŁADNIKI PREPARATU - olej z nasion wiesiołka „Evening primrose” (kwas cis-linolowy + gamma-linolenowy) - witamina E

no to powinno byc ok... olej z wiesiolka jest dobry dla skory nawet go kiedys lykalam...tak samo jak olej z ogorecznika

tak czy inaczej warto sprobowac nie na twarzy najpierw

[wysoka blondynka]

Jak wiesiołek, to spokojnie
Tylko żeby nie pozapychał - może na początek tylko miejscowo lepiej,

[quleczka]

Wiesiolek raczej nie pozapycha to jest jeden z tych dobrych oleji

http://mazidla.com/index.php?option=...=279&Itemid=73

Surowce kosmetyczne polecane do pielęgnacji cery tłustej: - zimnotłoczone oleje i maceraty bogate w NNKT, a szczególnie w kwas linolowy: konopny, z dzikiej róży, z komosy, z nasion bawełny, nasion czarnej porzeczki, ogórecznika lekarskiego, wiesiołka, orzecha włoskiego, pestek winogron, słonecznikowy, z czarnuszki, macerat brzozowy, macerat z kasztanowca, macerat z alg;

O samym oleju z wiesiolka http://mazidla.com/index.php?page=sh...mart&Itemid=27

[wysoka blondynka]

Napisane przez quleczka

Wiesiolek raczej nie pozapycha to jest jeden z tych dobrych oleji

Jestem przewrażliwiona...

U mnie kiepsko - mam, a raczej będę miała jutro rano 3 nowe krostki na policzku Ech, życie, życie...

[gliwiczanka]

mnie wreszcie się wszystko uspokoiło, bo dostałam @ i nie cisnę już 3 dni. czasem zaczynam wierzyć, że mogę mieć ładną twarz... pewnie do następnego @ jak zwykle

[quleczka]

A ja jak na zlosc gdy zawsze mam regularnie @ to tym razem dalej nie ma...a powinna juz byc ...a wesele coraz blizej

[azure]

A u mnie @ miał być za 2 dni, a dostałam teraz. Tylko ze ja bez ciśnięcia nie wytrzymam. Chciałabym mieć już na weekend ładną buźke, bo spotykam się z przyjaciółmi. Na razie jest kiepsko ale zobaczymy...

quleczka, mam nadzieję że będzie wszystko ok. Pamiętam jak ja dostałam @ tuż przed weselem znajomych. Trochę to jednak niekomfortowe. Oczywiście poszłam w bluzce i spódnicy, bo żadna sukienka nie zakryłaby krost na moich plecach i dekolcie. A odkąd mam krótkie włosy, nie mam czym zakrywać masakr. A buźka powinna się przygoić. Może przecierać codziennie wodą utlenioną... Nie wiecie czy tak można? Ale woda chyba nie szkodzi... Do tego termalka, coś punktowego i powinno się goić. Także powodzenia... musi być dobrze
Podobno fajny na syfki jest Effaclar A.I. punktowy. Chyba rozejrzę się za próbkami. Czy któraś z Was to stosowała?

[QsQs]

Napisane przez azure

A buźka powinna się przygoić. Może przecierać codziennie wodą utlenioną... Nie wiecie czy tak można? Ale woda chyba nie szkodzi... Do tego termalka, coś punktowego i powinno się goić. Także powodzenia... musi być dobrze
Podobno fajny na syfki jest Effaclar A.I. punktowy. Chyba rozejrzę się za próbkami. Czy któraś z Was to stosowała?

Ja zrobiłam tak ostatnio z woda utleniona siedziałam w domu i sie uczyłam wiec byłam bez makijażu. Co jakieś 1,5 godziny przecierałam woda utlenioną. Wygoiło sie wszystko baaardzo szybko

Co do effeclaru a.i. - tragedia. Pisalam o tym już tutaj. Dostałam po nim owrzodzenia, dosłownie owrzodzenia. Zwykle pryszcze zamieniły sie w bolące, świecące, czerwone gule. To co potem z nich wycisnęłam .... śmierdziało Nigdy czegoś takiego nie miałam na/w twarzy. Ale ja jestem chyba jakimś wyjątkiem, bo na KWC effeclar a.i. ma dobre opinie wiec może warto sprobować......

[tinkussia]

Wy ciągle smarujecie tymi punktowymi kremami/żelami/maściami, do tego jakieś toniki, wody termalne, woda utleniona i nie macie wysuszonej cery? nie smarujecie kremami? ja po jednym/dwóch użyciach skinorenu mam warstwy odłażącej skóry dookoła, jak już używam takich specyfików to naprawdę na coś przeogromnego...

[Laity]

Napisane przez QsQs

Co do effeclaru a.i. - tragedia. Pisalam o tym już tutaj. Dostałam po nim owrzodzenia, dosłownie owrzodzenia. Zwykle pryszcze zamieniły sie w bolące, świecące, czerwone gule. To co potem z nich wycisnęłam .... śmierdziało Nigdy czegoś takiego nie miałam na/w twarzy. Ale ja jestem chyba jakimś wyjątkiem, bo na KWC effeclar a.i. ma dobre opinie wiec może warto sprobować......

OMG Jestem w szoku.


Ja już sobie obiecałam, że po powrocie do domu zaczynam walkę z dekoltem. Nigdy nic na nim nie było, a teraz robi się niewiadomo co - nie daruję mu tego!

A przed chwilą właśnie zeszłam ze słońca. Usnęłam i przespałam godzinę. Nawet nie chcę myśleć, co będzie się działo wieczorem - nie ma ani jednej chmurki na niebie

[QsQs]

tinkusia ja nie mam wysuszonej, ale kremu używam. Tak jak chyba każda tutaj.

[wysoka blondynka]

Napisane przez tinkussia

Wy ciągle smarujecie tymi punktowymi kremami/żelami/maściami, do tego jakieś toniki, wody termalne, woda utleniona i nie macie wysuszonej cery? nie smarujecie kremami? ja po jednym/dwóch użyciach skinorenu mam warstwy odłażącej skóry dookoła, jak już używam takich specyfików to naprawdę na coś przeogromnego...

Preparaty punktowe - jak sama nazwa wskazuje - nie nadają się do stosowania na duże powierzchnie skóry, bo zapewne mocno by ją wysuszały. Wydaje mi się, że żadna z nas ich w ten sposób nie używa, a miejscowe posmarowanie nawet Atredermem (siekiera) nie powoduje u mnie złażenia skóry z całej twarzy. Smarując syfa smarujemy przecież tylko jego, a nie teren w promieniu 2 centymetrów

A krem, swoją drogą, być musi. Ale u mnie w roli nawilżacza doskonale się sprawuje filtr.

[quleczka]

Napisane przez azure

quleczka, mam nadzieję że będzie wszystko ok. Pamiętam jak ja dostałam @ tuż przed weselem znajomych. Trochę to jednak niekomfortowe. Oczywiście poszłam w bluzce i spódnicy, bo żadna sukienka nie zakryłaby krost na moich plecach i dekolcie.

Ja wiem, ze dostane przed weselem...to akurat pal licho. Tyle, ze mialam nadzieje, ze bedzie w niedziele/poniedzialek i do weekendu choc troche sie podgoi... a tu wyglada na to, ze bedzie tuz przed jak dobrze pojdze...

Kurcze, a u mnie zawsze bylo idealnie rowno...a tu pech.

Niestety mam sukienke i nic innego juz nie wymysle. Musialabym reszte rzeczy zmieniac. Mam tylko nadzieje, ze jakos przod uda sie zamaskowac, a tylu sprobuje nie pokazywac po prostu...

Zostaja jeszcze ramiona bo tam tez sie pare zrobilo, ech ...

Szkoda slow

A wesele zaczyna sie za 3 dni dokladnie..

[quleczka]

Napisane przez tinkussia

Wy ciągle smarujecie tymi punktowymi kremami/żelami/maściami, do tego jakieś toniki, wody termalne, woda utleniona i nie macie wysuszonej cery? nie smarujecie kremami? ja po jednym/dwóch użyciach skinorenu mam warstwy odłażącej skóry dookoła, jak już używam takich specyfików to naprawdę na coś przeogromnego...

a kto mowi, ze nie smarujemy kremami? wiekszosc uzywa humektanu chyba

Tonik nie wysusza, wreszcz przeciwnie, woda termalna tez nie...

No a punktowe stosuje sie punktowo na krostki jak nazwa wskazuje

Co do skinorenu u mnie skora po nim nie jest wysuszona i nie zlazi - tak mam tylko jak przesadze z brevoxylem.

Skinoren akurat powinien byc stosowany regularnie dluzszy czas i na cala powierzchnie problemowa - tylko wtedy ma szanse dzialac.

[tinkussia]

no ja nakładam zawsze punktowo, tylko mi to aż za bardzo wysusza, a stosuję jeden środek oprócz kremu i zwykłego żelu do twarzy(muszę mieć antyalergiczny, więc innych funkcji niż myjące nie ma), dlatego mnie to tak dziwi że tego tyle używacie i nie narzekacie na złażące płaty skóry, jak ja : P
edit: mnie skinoren wysusza...

[wysoka blondynka]

Ale wesele to wesele i trzeba się bawić!
Nie przejmuj się tym: część na pewno się wyleczy, a część uda Ci się zamaskować. Jedyne co mogę Ci poradzić, to wizyta w sklepie zielarskim (ew. w aptece) i zakup soku z łopianu. Jest na alkoholu i trzeba go przed wypiciem rozrabiać z wodą, ale pity przez kilka dni ładnie łagodzi.

[wysoka blondynka]

Napisane przez tinkussia

(...) edit: mnie skinoren wysusza...

Kwasy wysuszają większość z nas, ale dobre nawilżenie to przecież zawsze podstawa.

[quleczka]

Napisane przez tinkussia

no ja nakładam zawsze punktowo[...]
edit: mnie skinoren wysusza...

Skinoren tez nakladasz punktowo ?

To jak go wtedy wcierasz? Bo przeciez podstawa stosowania skinorenu jest cienka warstwa i wcieranie.

Ok, ja piszac, ze skinoren mnie nie wysusza mialam na mysli, ze nie tak by dobry krem nawilzajacy nie mogl temu zaradzic