Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć... - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-01-20, 19:33   #61
Viollet87
Zakorzenienie
 
Avatar Viollet87
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 682
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Violet, a jakie perfumy pachną jak cmentarz? I jaki cmentarz? Stary, nowy, zimą, latem, opuszczony, czy uczęszczany? Bo ja w sumie lubię nekropolie wszelakie i wstrętów nie mam, tylko mi wyobraźni nie staje.
Oj tego to Ci nie powiem, bo starałam się nawet nie zapamiętywać tych nazw nieraz czytam jak dziewczyny piszą, że coś pachnie jak cmentarz, trup i tak dalej... na samą myśl mam gęsią skórkę
__________________

310813
Viollet87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-20, 20:08   #62
stasiek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...

Mam tak ze wszystkimi słodkimi-jadalnymi zapachami, ładnie pachną, miło powąchać, jako żel pod prysznic jak najbardziej, może do spania sobie zaaplikować ... ale żebym miała wyjść tak do ludzi pachnąca budyniem, kawą, czekoladą, ciasteczkiem czułabym się tak "po domowemu" jakbym wyszła na ulicę w szlafroku conajmniej.
__________________
stasiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-20, 20:13   #63
KomEwa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z gałęzi
Wiadomości: 858
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...

W moim przypadku jest identycznie, jak w przypadku MaryJane i Hexxany. Prosto jak łopatą bez łeb. Podoba mi się - będzie moje, będę nosić i będzie cudownie. Nie podoba się - nie będzie. Zazdroszczę tym z Was, które potrafią powiedzieć sobie: "cudowne perfumy, ale pachnieć tak nie chcę i nie będę". Zazdroszczę, bo to znaczy: "nie kupię". A to powściągliwość godna podziwu. To powściągliwość, której mi brakuje.
Oczywiście, zdarza się, że to, co mnie zachwycało, zachwycać przestaje, ale wtedy - prędzej czy później - idzie w świat. Jednak nigdy chyba nie zdarzyło mi się czymś zachwycać, ale nie chcieć tego posiadać. Jeśli nie chcę posiadać, to znaczy, że aż TAK mnie nie zachwyciło, rozumiecie?
__________________
Sun Tzu prawie powiedział:
"Jeżeli przeciwnik jest jak ziemia - bądź jak powietrze.
Jeżeli przeciwnik jest jak ogień ......- sp....dalaj, bo z ogniem nie ma żartów!"
KomEwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-20, 21:01   #64
Hexxana
Zakorzenienie
 
Avatar Hexxana
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 11 972
GG do Hexxana Wyślij wiadomość przez MSN do Hexxana
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...

Cytat:
Napisane przez KomEwa Pokaż wiadomość
W moim przypadku jest identycznie, jak w przypadku MaryJane i Hexxany. Prosto jak łopatą bez łeb. Podoba mi się - będzie moje, będę nosić i będzie cudownie. Nie podoba się - nie będzie. Zazdroszczę tym z Was, które potrafią powiedzieć sobie: "cudowne perfumy, ale pachnieć tak nie chcę i nie będę". Zazdroszczę, bo to znaczy: "nie kupię". A to powściągliwość godna podziwu. To powściągliwość, której mi brakuje.
Oczywiście, zdarza się, że to, co mnie zachwycało, zachwycać przestaje, ale wtedy - prędzej czy później - idzie w świat. Jednak nigdy chyba nie zdarzyło mi się czymś zachwycać, ale nie chcieć tego posiadać. Jeśli nie chcę posiadać, to znaczy, że aż TAK mnie nie zachwyciło, rozumiecie?
Doskonale lepiej ujac tego nie mozna
__________________
Hexxana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-21, 09:50   #65
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 768
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...

Swietny watek Przeczytalam wszystkie Wasze odpowiedzi i pomoglo mi to w zrobieniu ostatecznej czystki w mojej prywatnej "perfumerii"

Cytat:
Napisane przez MeryJane Pokaż wiadomość
Ze mną jest tak, że jak coś mi się podoba (od pierwszego niucha), to już na bank moje być musi.
I gada na mnie- i dobrze mi z nim.Zachwyt=używanie.
Nie trafiłam na zapach, który zachwycając mnie byłby jednocześnie nie do używania (na mnie).U mnie to jakoś prosto przebiega.
Ja tez tak mam, ze jak cos mi sie podoba od pierwszego niucha, to juz moje Tak jest z L`eau D`issey, pleasures, pomaranczowa mania, allure edt.Ale mam tez jeden zapach, ktory podoba mi sie szalenie od pierwszego niucha a jednak nosic go nie potrafie. Alien - kocham ten zapach, ale nie mam odwagi go nosic. Nie pasuje do mnie - sama nie wiem dlaczego. Czuje sie niepewnie, nie wiem czego sie po nim spodziewac, jak sie bedzie zmienial itd itp. Nie mam zaufania do tego zapachu Ale wieczorem skrapiam nadgarstki Alienem, wciskam nos do probki i jestem zachwycona

Cytat:
Napisane przez Viollet87 Pokaż wiadomość
Ja zapachy piękne dzielę na dwie kategorie:
1. Piękne, "moje"
2. Piękne, godne podziwu - byle nie na mnie
Tez mam taki podzial Tych pieknych "moich" jest kilka buteleczek a tych drugich caly sklepik. I w tym sklepiku jest Dune, Organza Indecence, Code, Lolita edp, Black Cashmere (znowu zapisalam sie na wspolne zakupy 10 ml, majac nadzieje, ze gdy pouzywam, to sie zakocham) alchimie i wszelkie jadalne slodkosci Bo maja opinie pieknych, bo lubie je na nadgarstku w nocy, ale do noszenia na co dzien to juz nie bardzo
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-21, 11:19   #66
MeryJane
Zadomowienie
 
Avatar MeryJane
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Miasto Utrapienia
Wiadomości: 1 985
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...

Cytat:
Napisane przez KomEwa Pokaż wiadomość
W moim przypadku jest identycznie, jak w przypadku MaryJane i Hexxany. Prosto jak łopatą bez łeb. Podoba mi się - będzie moje, będę nosić i będzie cudownie. Nie podoba się - nie będzie. Zazdroszczę tym z Was, które potrafią powiedzieć sobie: "cudowne perfumy, ale pachnieć tak nie chcę i nie będę". Zazdroszczę, bo to znaczy: "nie kupię". A to powściągliwość godna podziwu. To powściągliwość, której mi brakuje.
Oczywiście, zdarza się, że to, co mnie zachwycało, zachwycać przestaje, ale wtedy - prędzej czy później - idzie w świat. Jednak nigdy chyba nie zdarzyło mi się czymś zachwycać, ale nie chcieć tego posiadać. Jeśli nie chcę posiadać, to znaczy, że aż TAK mnie nie zachwyciło, rozumiecie?
Rozumiecie.Dokładni e tak to wygląda
__________________
Kadzidła...
Paczule...
Dymy...
przygarnę, adoptuję, kupię

WSZYSTKIE DZIWOLĄGI PRZYGARNĘ


MeryJane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-21, 13:32   #67
siarka40
Szef ds. Wymianek
 
Avatar siarka40
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...

Cytat:
Napisane przez Viollet87 Pokaż wiadomość
Ja zapachy piękne dzielę na dwie kategorie:
1. Piękne, "moje"
2. Piękne, godne podziwu - byle nie na mnie

Natomiast druga kategoria to zapachy których piękno doceniam, wącham blotter dziesięć razy dziennie, ale nie wyobrażam sobie tak pachnieć...
o, mam tak samo - i to jest moze wyjasnienie dla osob dziwiacych sie jak mozna mowic o zapachu "piekny", ale nie chciec go kupic

Cytat:
Napisane przez KomEwa Pokaż wiadomość
Podoba mi się - będzie moje, będę nosić i będzie cudownie. Nie podoba się - nie będzie. Zazdroszczę tym z Was, które potrafią powiedzieć sobie: "cudowne perfumy, ale pachnieć tak nie chcę i nie będę". Zazdroszczę, bo to znaczy: "nie kupię". A to powściągliwość godna podziwu. To powściągliwość, której mi brakuje.
alez to nie jest powsciagliwosc!! przecie wyraznie mowie: "nie chce go miec" - no, po prostu, nie kupujac go, robilabym sobie na przekor.
przy czym "piekny" rozumiem troszke szerzej - bo rozciagnelam ten epitet na zapachy, ktore sa ladne w mojej ocenie. tak potraktowalam temat, ot co
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu.
siarka40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-01-21, 14:19   #68
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...

Cytat:
Napisane przez siarka40 Pokaż wiadomość
alez to nie jest powsciagliwosc!! przecie wyraznie mowie: "nie chce go miec" - no, po prostu, nie kupujac go, robilabym sobie na przekor.
przy czym "piekny" rozumiem troszke szerzej - bo rozciagnelam ten epitet na zapachy, ktore sa ladne w mojej ocenie. tak potraktowalam temat, ot co
Siarko, ja tam doskonale rozumiem, co masz na myśli. I nie chodzi wcale o rozróżnienie piękne - ładne, ani o stopniowanie, jak bardzo piękne. Ani o powściągliwość bynajmniej.

Po prostu nie zakładam na siebie wszystkiego, co mi się podoba.
Podobnych wyborów dokonujemy w przypadku odzieży (jak sądzę). Nie każdą piękną sukienkę założyłabym, i z pewnością nie każdy niesamowity kapelusz by mi pasował.

Albo w kwestii muzyki - są utwory czy zespoły, których na imprezie w towarzystwie słucham z przyjemnością i podziwiam i doceniam, ale płyty nie kupiłabym, bo w innych "okolicznościach przyrody" nie pasuje mi słuchanie takiej muzyki. Bo jest "nie moja".

Podobnie jest z biżuterią, meblami, fryzurami, stylizacjami i... No z wszystkim w życiu. Nie przerobię się na blondynę, choć nieziemsko podoba mi się kolor włosów Rozterki.
Nawet w pewnym stopniu z ludźmi tak bywa (w moim przypadku mężczyznami): są tacy, którzy szalenie mi się podobają, ale wiem, że nijak do mnie nie pasują. Więc sobie odpuszczam i szukam kogoś, kogo zniosę. Najlepiej z wzajemnością.

Edytowane przez Sabbath
Czas edycji: 2010-01-21 o 14:21
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 04:23   #69
Małgosia791
spin doctor
 
Avatar Małgosia791
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...

Cytat:
Napisane przez stasiek Pokaż wiadomość
Mam tak ze wszystkimi słodkimi-jadalnymi zapachami, ładnie pachną, miło powąchać, jako żel pod prysznic jak najbardziej, może do spania sobie zaaplikować ... ale żebym miała wyjść tak do ludzi pachnąca budyniem, kawą, czekoladą, ciasteczkiem czułabym się tak "po domowemu" jakbym wyszła na ulicę w szlafroku conajmniej.
Mam dokładnie tak samo Ileż to razy próbowałam się przekonać do słodziaków i jadalnych zapachów, nosząc je np do pracy. Za każdym razem czułam się nieswojo, jak nie ja. Przewinęły się u mnie Lolity, Flowerbomby, rózne waniliowce. Fajnie było je wąchać, a nawet nosić po domu, jednak to zdecydowanie nie moje klimaty
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem."
Małgosia791 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 07:50   #70
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...

Cytat:
Napisane przez KomEwa Pokaż wiadomość
Oczywiście, zdarza się, że to, co mnie zachwycało, zachwycać przestaje, ale wtedy - prędzej czy później - idzie w świat. Jednak nigdy chyba nie zdarzyło mi się czymś zachwycać, ale nie chcieć tego posiadać. Jeśli nie chcę posiadać, to znaczy, że aż TAK mnie nie zachwyciło, rozumiecie?
Dokładnie takie same mam odczucia.

Mogę nie kupić, gdy mi się podoba. Ale jeśli to dziki zachwyt i zapach taaaaaki piękny, to mam. Potem mogę zmienić zdanie. Ale kupić muszę. No chyba, że wcześniej mi przejdzie...
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 09:34   #71
kroliczek190
Zadomowienie
 
Avatar kroliczek190
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 020
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Po prostu nie zakładam na siebie wszystkiego, co mi się podoba.
Podobnych wyborów dokonujemy w przypadku odzieży (jak sądzę). Nie każdą piękną sukienkę założyłabym, i z pewnością nie każdy niesamowity kapelusz by mi pasował.

Albo w kwestii muzyki - są utwory czy zespoły, których na imprezie w towarzystwie słucham z przyjemnością i podziwiam i doceniam, ale płyty nie kupiłabym, bo w innych "okolicznościach przyrody" nie pasuje mi słuchanie takiej muzyki. Bo jest "nie moja".

Podobnie jest z biżuterią, meblami, fryzurami, stylizacjami i... No z wszystkim w życiu. Nie przerobię się na blondynę, choć nieziemsko podoba mi się kolor włosów Rozterki.
Nawet w pewnym stopniu z ludźmi tak bywa (w moim przypadku mężczyznami): są tacy, którzy szalenie mi się podobają, ale wiem, że nijak do mnie nie pasują. Więc sobie odpuszczam i szukam kogoś, kogo zniosę. Najlepiej z wzajemnością.
Wspaniale powiedziane
Mnie na przykład najbardziej zachwycają brunetki, a sama mam włosy jasne i farbuję na płowo - próbowałam przez parę lat nosić wymarzone czarne, efektem były jasne odrosty niczym łyse, a dodatkowo wariacki kontrast - jasne oczy, rzęsy, brwi, cera i przy tym kruczoczarna czupryna

Od lat uwielbiam Słonia, jednak nie kupiłam go. Jeden psik na rękę spowodował podduszenie się, zatem zrezygnowałam a zawsze w perfumeriach wącham atomizer i przenoszę się do bajkowej, cudownej dżungli...

Albo gapię się na nieziemski flakon Black Kenneth Cole i mam niemal magiczne wizje - sam zapach swietny i odkrywczy a bałabym się go nosić by nie wpaść w depresję (cmentarne kwiaty).

Zwykle pachnę stereotypowo - wonie oceaniczne, bukietowe, cukierki czy owocki - a moje kultowe zapachy pachna same dla siebie - cmentarzem, dżunglą a nie ukwieconą kobietą
kroliczek190 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:34.