Naturalna pielęgnacja skóry dla fanek minerałów i nie tylko...

[123sciri]

Napisane przez Wronia3

Ja to coraz wnikliwiej przeglądam ofertę BU i teraz debatuję co lepsze będzie dla mnie [skóra wrażliwa, wieczne rumieńce, przesusza się koło usa i nosa]:
- olej z kocanki + żel hialuronowy 1%
- zestaw-krem łagodzący z lukrecją
w przyszłym tygodniu chcę zamówić więc może ku czemuś z tych dwóch się przychylą bo na oba to raczej nie mam teraz finansów

Dla mnie kocanka + żel hialurowy 1% jest super -delikatnie nawilża, i łagodzi rumień -( używam dopiero 2 tygodnie)

[Szabik]

Napisane przez 123sciri

Noo oczyszczam żelem Soray ( który może być winowajcą przesuszania) a później przemywam hydrolatem.
Myślałam o oleju myjącym z BU - ale wizja mycia twarzy olejem na razie mnie odstrasza.

Szabik a jakie serum polecasz, zwłaszcza na noc.

Nie testowałam nic takiego z BU, ale widzę, że często dziewczyny na forum zachwalają serum oliwkowe i LEMON- czy te sera nawilżają nie mam pojęcia. Często zachwalany jest "nienaturalny" krem Ziaji Calma (?).
Ja nie mam ostatnio problemów z jakimś strasznym "odwodnieniem" skóry, ale ze swojej strony mogę polecić krem nawilżający z ZSK (teoretycznie jest skierowany do osób z problemem trądziku, ale skład jest typowo nawilżający, nie ma tam żadnych składników, które nie nadawały by się do innych cer). Jest dość lekki, cera faktycznie rano jest nawilżona na tyle, że ja nie czułam większej potrzeby nakładania rano czegoś nawilżającego- ale domyślam się, że mając problem z przesuszeniem rano będziesz musiała "coś" jeszcze nałożyć. w czasie kiedy moja skóra faktycznie była przesuszona najlepiej poradziło sobie z tym problemem... Serum rozjaśniające z ZSK. Mam już 3 opakowanie i mimo, że jego działanie rozjaśniające przebarwienia można uznać w moim przypadku za bajkę, ale lubie je ze względu na to, że po użyciu (na noc) skóra wygląda lepiej. Nie polecała bym jednak, jeśli chcesz polegać tylko na jego działaniu nawilżającym, po co "pakować" w siebie niepotrzebne składniki.
I coś o czym większość "nowicjuszy" zapomina- nie wprowadza się wszystkich zmian od razu. Kolejne rzeczy wprowadzaj najlepiej z minimum tygodniowym odstępem- zawsze istnieje ryzyko uczulenia, im więcej rzeczy wprowadzamy na raz tym trudniej to wychwycić.

[123sciri]

Napisane przez Szabik

Nie testowałam nic takiego z BU, ale widzę, że często dziewczyny na forum zachwalają serum oliwkowe i LEMON- czy te sera nawilżają nie mam pojęcia. Często zachwalany jest "nienaturalny" krem Ziaji Calma (?).
Ja nie mam ostatnio problemów z jakimś strasznym "odwodnieniem" skóry, ale ze swojej strony mogę polecić krem nawilżający z ZSK (teoretycznie jest skierowany do osób z problemem trądziku, ale skład jest typowo nawilżający, nie ma tam żadnych składników, które nie nadawały by się do innych cer). Jest dość lekki, cera faktycznie rano jest nawilżona na tyle, że ja nie czułam większej potrzeby nakładania rano czegoś nawilżającego- ale domyślam się, że mając problem z przesuszeniem rano będziesz musiała "coś" jeszcze nałożyć. w czasie kiedy moja skóra faktycznie była przesuszona najlepiej poradziło sobie z tym problemem... Serum rozjaśniające z ZSK. Mam już 3 opakowanie i mimo, że jego działanie rozjaśniające przebarwienia można uznać w moim przypadku za bajkę, ale lubie je ze względu na to, że po użyciu (na noc) skóra wygląda lepiej. Nie polecała bym jednak, jeśli chcesz polegać tylko na jego działaniu nawilżającym, po co "pakować" w siebie niepotrzebne składniki.
I coś o czym większość "nowicjuszy" zapomina- nie wprowadza się wszystkich zmian od razu. Kolejne rzeczy wprowadzaj najlepiej z minimum tygodniowym odstępem- zawsze istnieje ryzyko uczulenia, im więcej rzeczy wprowadzamy na raz tym trudniej to wychwycić.

czy chodzi ci o ten krem http://www.zrobsobiekrem.pl/?203,lek...ikowej-3-x-50g

Ja nowicjusz przez duże N jestem - czy taki kremik to trudny do zrobienia jest??? Instrukcja brzmi kosmicznie

[Szabik]

Napisane przez 123sciri

czy chodzi ci o ten krem http://www.zrobsobiekrem.pl/?203,lek...ikowej-3-x-50g

Ja nowicjusz przez duże N jestem - czy taki kremik to trudny do zrobienia jest??? Instrukcja brzmi kosmicznie

Tak, to ten. I krem jest banalnie prosty do zrobienia.

[cirill666]

Witam Koleżanki, chciałam się pochwalić i zachęcić do robienia własnych kosmetyków. Jest to banalnie proste, trzeba tylko trochę poczytać i zaplanować pielęgnacje. Ja wszystko w tej chwili kręcę sama, począwszy od olejków do mycia buzi, toniki, kremy itd. Kończywszy na szamponach do włosów, balsamy itd. Całkowicie zrezygnowałam z kupnych produktów, które zupełnie nie zadowalały mojej skóry . Kosmetyki kolorowe też robie sama, kupuję tylko podkłady mineralne, właściwie próbki, bo jestem na etapie wyboru produktu doskonałego . Jako NOWICJUSZ zrobiłam jedną wielką kuche nakupowałam pełno zupełnie niepotrzebnych produktów i teraz miejsce mi zajmują, kasa stracona ehhhhh .

[Wronia3]

Napisane przez 123sciri

Dla mnie kocanka + żel hialurowy 1% jest super -delikatnie nawilża, i łagodzi rumień -( używam dopiero 2 tygodnie)

właśnie ku tej wersji się skłaniam czy mogła byś spróbować określić na ile wystarczają te kosmetyki? żel ma 100ml a olejz kocanki 50ml, na miesiąc? może dłużej? tak chcę rozplanować zamówienie żeby starczyło na miesiąc bądź dłużej i nie chciałabym się zdziwić jak mi czegoś braknie po 2 tygodniach

[skarbiatko]

Napisane przez Wronia3

właśnie ku tej wersji się skłaniam czy mogła byś spróbować określić na ile wystarczają te kosmetyki? żel ma 100ml a olejz kocanki 50ml, na miesiąc? może dłużej? tak chcę rozplanować zamówienie żeby starczyło na miesiąc bądź dłużej i nie chciałabym się zdziwić jak mi czegoś braknie po 2 tygodniach

dłużej Wroniu ja używam już dwa miesiące i oleju mam jeszcze całkiem sporo

[Wronia3]

Napisane przez skarbiatko

dłużej Wroniu ja używam już dwa miesiące i oleju mam jeszcze całkiem sporo

Dziękuję
W nadchodzącym tygodniu zamawiam doczekać się nie mogę bo rumieńce to coraz gorsze mam...
Mam nadzieję że trafię z zamówieniem i mi się trochę uspokoi twarzyczka

[skarbiatko]

Napisane przez Wronia3

Dziękuję
W nadchodzącym tygodniu zamawiam doczekać się nie mogę bo rumieńce to coraz gorsze mam...
Mam nadzieję że trafię z zamówieniem i mi się trochę uspokoi twarzyczka

no mnie olej kocankowy bardzo poprawił stan naczynek,właściwie poznikały

[NaKrawedzi]

a ja jako naczynkowiem nie mogę uzywac kocanki i tych wszystkich dobrodziejstw dla naczynkowców, bo wtedy jestem cała czerwona... podraznia mnie bardzo duzo ekstraktów rośinnych... ale niektóre drogeryjne produkty na naczynka mi pasują

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Ja np po aplikacji serum z Vit C (z Silk Naturals) robię się czerwona, ale później to znika. Może chodzi też o to, że jest wodniste i skóra nie czuje się po tym nawilżona? Nawet trochę ściągnięta... Ale używam, bo na naczynka dobra vitC

(mam naczynkową)

[123sciri]

Napisane przez Wronia3

właśnie ku tej wersji się skłaniam czy mogła byś spróbować określić na ile wystarczają te kosmetyki? żel ma 100ml a olejz kocanki 50ml, na miesiąc? może dłużej? tak chcę rozplanować zamówienie żeby starczyło na miesiąc bądź dłużej i nie chciałabym się zdziwić jak mi czegoś braknie po 2 tygodniach

Po 2 tygodniach używania stwierdzam że ubytek jest znikomy ( a używam i rano i wieczorem.)

Wydaje mi się również że mój rumień jakby zbladł i się uspokoił - z hymnami pochwalnymi jeszcze się wstrzymam,ale w porównaniu do tradycyjnych kremów ( a trochę tego używałam- Soraya, Clrena, Vichy. Iwostin etc) to jest naprawdę dużo lepiej.

[Wronia3]

a możecie mi powiedzieć czy te kosmetyki przychodzą z odpowiednio długą datą ważności? Bo np chciałabym 2 hydrolaty i się boję czy aby zdążę je zużyć
a opakowania jakie mają? Trzeba zamawiać jakieś opakowanie by było wygodne w użyciu czy w takim przychodzą [chodzi o żel i olej ]

[simone2010]

Napisane przez Wronia3

a możecie mi powiedzieć czy te kosmetyki przychodzą z odpowiednio długą datą ważności? Bo np chciałabym 2 hydrolaty i się boję czy aby zdążę je zużyć

Wronia, one mają długą datę ważności Ja zamawiałam w grudniu kocankę i oczar z BU, na pierwszym jest data ważności czerwiec 2012, na drugim lipiec 2013

[kasiaen1]

Dziewczyny mam pytanie. Czy jak zaczęłyście używać kwasu migdałowego, przechodziłyście solidny wysyp oczyszczający? W piątek wyszłam ze złuszczającą się intensywnie buzią, poszłam na basen i wróciłam wieczorem do domu w stanie totalnego "trądziku" jakiego nigdy nie miałam Nie wiem, czy to po kwasie, czy poparzyłam się chlorem na tej świeżej skórze która teoretycznie jest jeśli się złuszczałam...W paru miejscach mam takie szorstkie placki, jakby z każdego pora się zrobił mikro-wyprysk. Aż nie poszłam na egzamin językowy , tak to wygląda

[aaniutek]

Napisane przez kasiaen1

Dziewczyny mam pytanie. Czy jak zaczęłyście używać kwasu migdałowego, przechodziłyście solidny wysyp oczyszczający? W piątek wyszłam ze złuszczającą się intensywnie buzią, poszłam na basen i wróciłam wieczorem do domu w stanie totalnego "trądziku" jakiego nigdy nie miałam Nie wiem, czy to po kwasie, czy poparzyłam się chlorem na tej świeżej skórze która teoretycznie jest jeśli się złuszczałam...W paru miejscach mam takie szorstkie placki, jakby z każdego pora się zrobił mikro-wyprysk. Aż nie poszłam na egzamin językowy , tak to wygląda

Moja kosmetyczka, za każdym razem kiedy robiła mi zabieg z kwasem (najczęściej migdałowym) przypominała - żadnego basenu.
Nie wnikałam dlaczego, ale się grzecznie słuchałam.
Wysypu po migdałku nigdy dużego nie miałam, ewentualnie tylko to co juz było i nie bardzo chciało wyjść to wychodziło.

[Wronia3]

właśnie zamawiam z BU i nie mogę się zdecydować które hydrolaty chcę Waham się między geraniowym, oczarowym, z kwiatu pomarańczy i różanym... pomocyyy

mam cerę wrażliwą, z rumieńcami, potrafiącą się przesuszyć koło nosa i ust


zdecydowałam się na geraniowy i oczarowy ;p

[buchta]

Witam dziewczyny, też zachęcam do własnoręcznego kręcenia kosmetyków. Oprócz tuszu do rzęs cała reszta, pielęgnacja i kolorówka jest naturell i bez konserwantów
Wciągnęłam się straszliwie
Moje ostatnie faworyty z ZSK:
- olejek myjący pachnotka-słonecznik - gotowiec, zmywa makijaż, świetny rano i wieczorem (praktycznie nie używam żadnego mydła)
- tonik oczyszczający by Lorri z kwasem mlekowym (dla wrażliwej cery), nie podrażnia mnie wcale, zmniejsza pory i widocznie wyrównuje koloryt skóry!
- serum z wit. C i kwasem mlekowym, hmm, chyba znów się przerzucę na jakies z BU, mam wrażenie że te serum działa tylko powierzchownie...
- na codzień z rana zamiast kremu oleje (arganowy, z lnianki siewnej) solo lub z kwasem h., i czasami dodaję kapsułkę wti. E Tokovitu (sama zapycha), te oleje określam jako "lekkie", nie świecą się na twarzy, nie zostawiają tłustego "poślizgu"
- do włosów - oleje przed myciem po myciu , włoski myję żelem dla dzieci Weleda
- a do tego cienie do oczu, pudry, pomadki kolorowe, sztyfry ochronne do ust z minerałków Ostatni mój wyczyn to korektor do twarzy na bazie olejów, szczególnie pod oczy aby rozświetlić, przykryć cienie, idealnie dobrałam sobie kolorek, to czego mi brakuje w sklepowych A tutaj chyc, jak nie pasuje ten to rozpuszam, mieszam, dodaję nowego pigmentu.
Stałam się najnormalniejszą maniaczką, ale nie obyło się bez błędów

[EmilaDz78]

Napisane przez kasiaen1

Dziewczyny mam pytanie. Czy jak zaczęłyście używać kwasu migdałowego, przechodziłyście solidny wysyp oczyszczający? W piątek wyszłam ze złuszczającą się intensywnie buzią, poszłam na basen i wróciłam wieczorem do domu w stanie totalnego "trądziku" jakiego nigdy nie miałam Nie wiem, czy to po kwasie, czy poparzyłam się chlorem na tej świeżej skórze która teoretycznie jest jeśli się złuszczałam...W paru miejscach mam takie szorstkie placki, jakby z każdego pora się zrobił mikro-wyprysk. Aż nie poszłam na egzamin językowy , tak to wygląda

Ja używam migdałka regularnie ale w małym stezeniu 2-4% i nigdy nic sie nie działo,po większych stęzeniach z pewnością trzeba uwazać ,mógł cię podrażnić lub nawet uczulić chlor ,z pewnościa bariera ochronna skory została zaburzona przez kwas,użyj czegoś łagodzącego jeżeli nie zacznie przechodzić poszłabym do dermatologa bo osłabioną skóre mogła zaatakowac jakaś bakteria o co na basenie nie trudno

[Wronia3]

Dokonałam dziś swojego pierwszego zamówienia z naturalnej pielęgnacji, oto one:
- Olejek myjący - pomarańczowy - 120 ml
- Olejek myjący - drzewko różane - 120 ml
- Maseczka ACEROLA - 50 ml
- Olej z kocanki - 50 ml
- Hydrolat oczarowy - 200 ml
- Hydrolat geraniowy - 200 ml
- Żel hialuronowy 1% - 100 ml

mam nadzieję że dobrze wybrałam Nie mogę się doczekać aż paczuszka dojdzie

[honey1012]

Napisane przez buchta

Witam dziewczyny, też zachęcam do własnoręcznego kręcenia kosmetyków. Oprócz tuszu do rzęs cała reszta, pielęgnacja i kolorówka jest naturell i bez konserwantów
Wciągnęłam się straszliwie
Moje ostatnie faworyty z ZSK:
- olejek myjący pachnotka-słonecznik - gotowiec, zmywa makijaż, świetny rano i wieczorem (praktycznie nie używam żadnego mydła)
- tonik oczyszczający by Lorri z kwasem mlekowym (dla wrażliwej cery), nie podrażnia mnie wcale, zmniejsza pory i widocznie wyrównuje koloryt skóry!
- serum z wit. C i kwasem mlekowym, hmm, chyba znów się przerzucę na jakies z BU, mam wrażenie że te serum działa tylko powierzchownie...
- na codzień z rana zamiast kremu oleje (arganowy, z lnianki siewnej) solo lub z kwasem h., i czasami dodaję kapsułkę wti. E Tokovitu (sama zapycha), te oleje określam jako "lekkie", nie świecą się na twarzy, nie zostawiają tłustego "poślizgu"
- do włosów - oleje przed myciem po myciu , włoski myję żelem dla dzieci Weleda
- a do tego cienie do oczu, pudry, pomadki kolorowe, sztyfry ochronne do ust z minerałków Ostatni mój wyczyn to korektor do twarzy na bazie olejów, szczególnie pod oczy aby rozświetlić, przykryć cienie, idealnie dobrałam sobie kolorek, to czego mi brakuje w sklepowych A tutaj chyc, jak nie pasuje ten to rozpuszam, mieszam, dodaję nowego pigmentu.
Stałam się najnormalniejszą maniaczką, ale nie obyło się bez błędów

Bardzo fajny opis powiedz coś więcej o tym toniku z kwasem mlekowym ,uzywasz filtrów?

[ridja devojka]

Napisane przez cirill666

Jako NOWICJUSZ zrobiłam jedną wielką kuche nakupowałam pełno zupełnie niepotrzebnych produktów i teraz miejsce mi zajmują, kasa stracona ehhhhh .

Może ktoś się na to skusi i odkupi może np. ja Napisz co masz niepotrzebnego.

[kurtyzana]

dobry pomysl. albo wystaw na wymiankowy
napisz co masz niepotrzebnego, tez mi brakuje kilku rzeczy
ridja devojka skad dokladnie jestes?

[cirill666]

Napisane przez ridja devojka

Może ktoś się na to skusi i odkupi może np. ja Napisz co masz niepotrzebnego.

Niestety to opakowania ponaczynane. Oszalałam, kupowałam na oślep i testowałam na sobie. Mam np 4 masła shee, i każde napoczęte. Kilka kwasów L-mlekowych, bo zapomniałam, że już kupiłam jakieś oleje, hydrolaty ( te akurat zużyję na pewno). I w tym cały szkopuł. O, dwa całe kwasy hialuronowe, otwarte bo byłam ciekawa, który pojemniczek jest fajniejszy. Taką właśnie miałam zabawę.

[auraria]

Jeszcze do kwasu migdałowego. Używam toniku z 5% kw. i nie miałam żadnego wysypu, ani problemu. Złuszczanie tez robię tym kwasem (tylko stężenie wyższe) nigdy nie miałam niespodzianek, ale w tym czasie wyjątkowo dobrze osłaniałam skórę i na basen też nie chodziłam

[cansada]

Napisane przez kasiaen1

Dziewczyny mam pytanie. Czy jak zaczęłyście używać kwasu migdałowego, przechodziłyście solidny wysyp oczyszczający? W piątek wyszłam ze złuszczającą się intensywnie buzią, poszłam na basen i wróciłam wieczorem do domu w stanie totalnego "trądziku" jakiego nigdy nie miałam Nie wiem, czy to po kwasie, czy poparzyłam się chlorem na tej świeżej skórze która teoretycznie jest jeśli się złuszczałam...W paru miejscach mam takie szorstkie placki, jakby z każdego pora się zrobił mikro-wyprysk. Aż nie poszłam na egzamin językowy , tak to wygląda

W basenie oprocz chloru znajduje sie substancja tzw anti-algas zabijajaca algi, oraz...kwas ktorym reguluje sie PH wody, jesli woda robie sie metna przy czestym korzystaniu, itd wowczas kwasem robi sie tzw szok aby przywrocic klarownosc wody.Nadmiar chloru wyczujesz, kwasu , nie zalecane jest korzystanie z basenu przez 48h po szoku. Tyle teoria....... praktyka ma sie czesto -gesto inaczej....... wiec to wlasnie mieszanka chloru, kwasu i anti algas tak cie podraznila.

[ridja devojka]

Napisane przez kurtyzana

dobry pomysl. albo wystaw na wymiankowy
napisz co masz niepotrzebnego, tez mi brakuje kilku rzeczy
ridja devojka skad dokladnie jestes?

Aktualnie mieszkam w Sosnowcu

Napisane przez cirill666

Niestety to opakowania ponaczynane. Oszalałam, kupowałam na oślep i testowałam na sobie. Mam np 4 masła shee, i każde napoczęte. Kilka kwasów L-mlekowych, bo zapomniałam, że już kupiłam jakieś oleje, hydrolaty ( te akurat zużyję na pewno). I w tym cały szkopuł. O, dwa całe kwasy hialuronowe, otwarte bo byłam ciekawa, który pojemniczek jest fajniejszy. Taką właśnie miałam zabawę.

Masło shea schodzi w takim tempie, że na pewno zużyjesz Jak smaruję się nim cała, to znika migiem.

[natalalala]

Napisane przez aeronauta

Nie no, Włosomaniaczka i nie wie?
Okej opiszę te sposoby, które stosowałam:
- jako żel/serum na końcówki. Lub roztarty na całą długość włosów.
- w samoróbnym sprayu nawilżającym do włosów - z keratyną, mleczkami, pantenolem, niacynamidem plus dodatki. Tą formę najbardziej polecam
- jako dodatek do odżywek, ew. szamponów. Nie powiem włosy są bardziej nawilżone, ale mi w tej formie go zwyczajnie szkoda.
- i pewnie jeszcze inne zastosowania, ale innych nie stosowałam

moze rozpiszesz sie wiecej na temat tej mikstury

[aeronauta]

Napisane przez natalalala

moze rozpiszesz sie wiecej na temat tej mikstury

Jasne . U mnie bazą takiego psikacza do włosów jest:

Woda destylowana / hydrolat - co kto woli, mi zazwyczaj hydrolatu szkoda - ok. 90%
Pantenol 1%
Keratyna 3-5%
Niacynamid 2-5%
Mleczko (migdałowe, winogronowe, pszczele...) 2-5%


To dodaję zawsze. Ale dodatkowo lubię dodawać:
HA 5-10% ale można więcej
Ceramidy 2%
Wyciąg z aloesu do 10% (ja daję ok. 5%)
Jedwab hydrolizowany / owies 2-3%
NMF 2-3%
Hydromanil 2%
Nawilżacz cukrowy 3%
Gliceryna do 5%
Kolagen z elastyną 5%
L-cystyna 2-3%
Arginina 1-2%
ekstrakty: ze skrzypu, pokrzywy, kasztanowca, amli, eclipty, skórki jabłka i wiele innych też się nadaje - 1-2%

Oczywiście nie wszystko na raz. Generalnie Baza + max 2-3 dodatki. Z czego nie więcej niż 2 proteiny na raz. Już sama keratyna dla niektórych włosów to dużo.
Wypisałam te najpopularniejsze dodatki ze stężeniem jakie ja stosuję (zazwyczaj się pokrywają z tymi zalecanymi ).
Można robić dowolne miksy różnych substancji, byle w miarę pilnować stężeń i nie przesadzać z ilością składników (dla mnie 5 składników jest optimum).

Oczywiście nie musisz też od razu robić wieloskładnikowego serum do włosów. Na początku wystarczy pantenol i keratyna (i woda oczywiście) - takie proste serum też pięknie działa na włosy. I stopniowo dodawać sobie nowe składniki.

Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam

[kasiaen1]

Napisane przez EmilaDz78

Ja używam migdałka regularnie ale w małym stezeniu 2-4% i nigdy nic sie nie działo,po większych stęzeniach z pewnością trzeba uwazać ,mógł cię podrażnić lub nawet uczulić chlor ,z pewnościa bariera ochronna skory została zaburzona przez kwas,użyj czegoś łagodzącego jeżeli nie zacznie przechodzić poszłabym do dermatologa bo osłabioną skóre mogła zaatakowac jakaś bakteria o co na basenie nie trudno

Emilko nawet nie wiem jakie stężenie stosuję. bo sypię na oko..póki co z powodzeniem, ale chyba zacznę uważać po ostatniej przygodzie..Dziękuję

Napisane przez aaniutek

Moja kosmetyczka, za każdym razem kiedy robiła mi zabieg z kwasem (najczęściej migdałowym) przypominała - żadnego basenu.
Nie wnikałam dlaczego, ale się grzecznie słuchałam.
Wysypu po migdałku nigdy dużego nie miałam, ewentualnie tylko to co juz było i nie bardzo chciało wyjść to wychodziło.

Napisane przez cansada

W basenie oprocz chloru znajduje sie substancja tzw anti-algas zabijajaca algi, oraz...kwas ktorym reguluje sie PH wody, jesli woda robie sie metna przy czestym korzystaniu, itd wowczas kwasem robi sie tzw szok aby przywrocic klarownosc wody.Nadmiar chloru wyczujesz, kwasu , nie zalecane jest korzystanie z basenu przez 48h po szoku. Tyle teoria....... praktyka ma sie czesto -gesto inaczej....... wiec to wlasnie mieszanka chloru, kwasu i anti algas tak cie podraznila.

Dziękuję za pomoc

Cansada z całą pewnością masz rację. Niestety nie zrezygnuję z basenu, bo wybrałam aquafitness w ramach obowiązkowego wfu na uniwersytecie. A swoją drogą basen to niby jeden z przyjemniejszych sportów, ale niestety kosztem skóry i widzę to po sobie po regularnym, półrocznym chodzeniu..