Buty odpowiednie na wesele???

[estrella18]

Cz takie sanadały jak na tej stronie
http://stylio.pl/styliowirowka-sanda...nane-na-kostce ( bardziej ten but 12.)
są odpowiednie na wesele??? Te co ja zamierzam kupic są w chabrowym kolorze i są zamszowe.

A jesli pasuja to jaka sukienke moge do nich założyć????

[Sesja]

moim zdaniem niekoniecznie..

[Fureyka]

Wszyscy sa elegancko ubrani na weselu, a tym butom do elegancji daleko. Ja bym sie zle czula. Mozesz je ubrac na pozniej, do tanczenia jesli obcasy to dla Ciebie problem. Jesli to nie problem, to ladne szpileczki sa odpowiedniejsze na taka uroczystosc

[pani_smith]

buty do maksymalnie sportowego wyglądu, moim zdaniem - zupełnie nie nadają się do sukienki, no może takiej szmacianej plażówki.

jeśli masz problem z obcasem, lepiej kupić naprostsze ładne baleriny. odkryte stopy obronią się tylko w wersji podwyższonej, no może jeszcze jakieś ładne płaskie sandałki by uszły

[imma]

Do-kład-nie! Do plażówki.

[olcik9]

też wydaje mi się że na wesele niekoniecznie...:/lepiej jak pisze Fureyka wybierz coś bardziej eleganckiego

[FFashionistkAA]

Na wesele radziłabym założyć buty choćby na najmniejszym obcasie. To jest jednak uroczystość i wypada trochę lepsze obuwie założyć, niż letnie sandały w dodatku płaskie.

[Lexie]

Linki idą na forum Moda. Tu się wrzuca wieszaki.

[eyo]

nie pausją

chociaż eleganckie płaskie blaeriny kup ewentualnie na "kaczuszce" czyli niziutkim obcasie ( no nie powiesz, że 3 centrymtry też ci przeszkadzają )

[paula78]

Napisane przez FFashionistkAA

Na wesele radziłabym założyć buty choćby na najmniejszym obcasie. To jest jednak uroczystość i wypada trochę lepsze obuwie założyć, niż letnie sandały w dodatku płaskie.

a co jesli wesele jest latem ?i od kiedy but plaski jest nieelegancki ?

nie widze nic zdroznego w takm sandalku latem do ładnej zwiewnej sukienki ,nie wszyyscy wbijaja sie w balowe tiule.
ba ja na weselu bywała i w spodniach i co ?

[kukimonster]

Wg mnie zalezy do czego założysz te buty i jakie dodatki, ale może wyglądać ok. Tylko mam nadzieje, że wesle nie jest zimą

[candace1]

[eyo]

Napisane przez paula78

a co jesli wesele jest latem ?i od kiedy but plaski jest nieelegancki ?

nie widze nic zdroznego w takm sandalku latem do ładnej zwiewnej sukienki ,nie wszyyscy wbijaja sie w balowe tiule.
ba ja na weselu bywała i w spodniach i co ?

to nie znaczy także że każdy letni sandałek jest na taką okazję odpowiedni

w prkatycznie identycznych butach jak te w linku to ja dwa lata temu w wakacje śmigałam po plaży nad jeziorem i sobie bazarek w mieście zwiedziałam.. no na wesele to ja bym takich zwyklaków do biegania po ulicy nie ubrała, , nawet do zwiewnej sukienki ( no chyba, że bym miała 12 lat...)

[pani_smith]

Napisane przez paula78

a co jesli wesele jest latem ?i od kiedy but plaski jest nieelegancki ?

nie widze nic zdroznego w takm sandalku latem do ładnej zwiewnej sukienki ,nie wszyyscy wbijaja sie w balowe tiule.
ba ja na weselu bywała i w spodniach i co ?

but płaski może być elegancki. ale zawsze przegra z eleganckim butem odrobinę choćby podwyższonym. podobnie but pełny jest zawsze bardziej elegancki niż but otwarty
(i jeśli mi tu ktoś będzie udowadniał, że na bal do królowej angielskiej wypada iść w sandale, to chyba etykietą po łbie zdzielę celowo posługuję się skrajnościami jako przykładem)

a w sandałku do letniej zwiewnej sukienki nie ma nic zdrożnego. ale tak jak nie każda letnia sukienka się na wesele nadaje, tak sandałek nie do każdej zwiewnej sukienki pasuje.

po trzecie natomiast - wg mnie balowe tiule są na bal a nie na wesele. i uchodzą na sucho tylko i wyłącznie w karnawale.

po czwarte wreszcie - jestem konserwowo-konserwatywna. kobiecie na wesele w spodniach bym nie pozwoliła pójść no chyba, że ślub był wyłącznie cywilny, a zamiast mniej lub bardziej typowego wesela urządzamy bankiecik czy po prostu kolację.

[kukimonster]

Napisane przez pani_smith

but płaski może być elegancki. ale zawsze przegra z eleganckim butem odrobinę choćby podwyższonym. podobnie but pełny jest zawsze bardziej elegancki niż but otwarty
(i jeśli mi tu ktoś będzie udowadniał, że na bal do królowej angielskiej wypada iść w sandale, to chyba etykietą po łbie zdzielę celowo posługuję się skrajnościami jako przykładem)

a w sandałku do letniej zwiewnej sukienki nie ma nic zdrożnego. ale tak jak nie każda letnia sukienka się na wesele nadaje, tak sandałek nie do każdej zwiewnej sukienki pasuje.

po trzecie natomiast - wg mnie balowe tiule są na bal a nie na wesele. i uchodzą na sucho tylko i wyłącznie w karnawale.

po czwarte wreszcie - jestem konserwowo-konserwatywna. kobiecie na wesele w spodniach bym nie pozwoliła pójść no chyba, że ślub był wyłącznie cywilny, a zamiast mniej lub bardziej typowego wesela urządzamy bankiecik czy po prostu kolację.

Cywilny jest tak samo wartościowy jak koscielny a bankiecik czy kolacja lub wystawna impreza może być po każdym ze ślubów... Jak dla mnie niech każdy w miarę rozsądku idzie w tym czym chce.

[pani_smith]

nie kwestionowałam wartości żadnego ze ślubów. ani też sposobów uczczenia tej okazji przez nowożeńców i ich bliskich. to sprawa indywidualna i zupełnie nie związana z przedmiotem rozważań.

w kwestii zaś strojów:
ślub w urzędzie wiąże się ze społecznym przyzwoleniem na nieco mniej "weselny" wygląd. elegancki owszem, ale to akurat dla mnie rozumie się samo przez się.
podobnie od weselnika wznoszącego jedynie toast po ceremonii oczekuje się mniej "imprezowego" (w znaczeniu oczywiście sukienki i całej otoczki) stroju aniżeli od tego, którego zaprasza się na całonocne tańce z oczepinami i innymi takimi.

najlepiej widać to na przykładzie panów - na bankiecie koktajlowym wypada przyjść bez krawata. brak pełnego garnituru na weselu jest trąci "wioską".
(moje poglądy wynikają z pewnego przywiązania do tradycji, etykiety i dress codu, którego do dziś się ludzie trzymają w stosunkach biznesowych i dyplomatycznych (ostatnio prowadzę wykłady w tym zakresie i zgłębiam tematykę od kuchni). i żeby nie było, dzisiejsze stosunki dyplomatyczne i biznesowe mają swoje źródło w kanonie obowiązującym na ceremoniach typu śluby i pogrzeby. to są pewne niuanse i konwencja, ale razi mnie zupełna dowolność w tym zakresie)