jak z tego wybrnąć?

[Thea Felicitatis]

Napisane przez pffe

Albo spróbować, może wyrobisz te obecności.

Taa, i płacić sporą kasę za przygotowanie stanowisk do egzaminów...To już taniej wyjdzie zapłacenie kary za zerwanie umowy i rozpoczęcie nauki w Cosinusie czy innej BEZPŁATNEJ szkole

[stesia]

z tym płaceniem za mniej niż 50% nieobecności to w innych szkołach też tak może być, znajomy chyba chodził do żaka i z tego co kojarzę to mówił że jeśli miałby mniej niż 50% frekwencji w miesiącu to musiałby płacić

[Veredise]

Napisane przez tamtaglista

Autorka sama przyznała ze to było w umowie. Ile ma lat by nie czytać treści umow ktore podpisuje?

Jasne, że tak. Ja to pisałam do tego, że szkoła nijak jako "darmowa" nie może się reklamować - bo jeszcze rozumiem jakby była opcja, że przejść ją "za darmo" (z opłatą za indeks, legitkę i dyplom). Ale tutaj nawet przy 100% obecności ciągle trzeba płacić za każdy egzamin, nie tylko za poprawki.

[201607111042]

Ja tylko powiem, ze wspolczuje autorce. Za pozno wypowiedzialam umowe najmu i bule teraz kase za lipiec, wiec naprawde rozumiem ze czasem brak rozgranięcia wygrywa z rozumem. Pocieszam sie, ze jak juz bede zarabiac te swoje 10 kafli miesiecznie, to kilka stow bedzie groszowa kwota

[szynka_w_toscie]

Napisane przez stesia

z tym płaceniem za mniej niż 50% nieobecności to w innych szkołach też tak może być, znajomy chyba chodził do żaka i z tego co kojarzę to mówił że jeśli miałby mniej niż 50% frekwencji w miesiącu to musiałby płacić

U mojego chłopaka też tak jest, on chodzi do Certusa, ale czasami można się dogadać w sprawie tych nieobceności.

[201605090949]

Co Wy jej tak źle życzycie. Ma nauczkę, ale to nie znaczy, że koniecznie powinna zapłacić bo inaczej naucza będzie nieważna. Oczywiście jak nie da się uniknąć zapłaty to trudno, ale takie złośliwe, że teraz masz nauczkę i płać - nieładnie pffe .

[pffe]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Co Wy jej tak źle życzycie. Ma nauczkę, ale to nie znaczy, że koniecznie powinna zapłacić bo inaczej naucza będzie nieważna. Oczywiście jak nie da się uniknąć zapłaty to trudno, ale takie złośliwe, że teraz masz nauczkę i płać - nieładnie pffe .

No ma nauczkę dobrze, że to nie kredyt ale niestety, sama się wpakowała i to tak nie wiadomo skąd, bo twierdzi, że szkoła miała być darmowa a na ich stronie nie ma takiej informacji, jest, że jest płatna więc nie wiem skąd wytrzasnęła, że jest za darmo.

[teQiba]

Napisz podanie do dyrekcji z wyjaśnieniem i prośbą o umorzenie tej opłaty za rezygnację - nic nie tracisz, a nuż się uda

[201803290936]

Napisane przez niebieskieswiatelko888

W innym wątku pisałam już o tym problemie, ale zakładam nowy wątek bo wyszły nowe kwiatki z tą sprawą związane…
Zapisalam sie do szkoły NOVA podpisałam ją nie czytając jej zbyt dokladnie, mój błąd, musze ponieść konsekwencje.

Szkoła jest prywatna, czego nie byłam swiadoma, płaci się dosłownie za wszystko (pisałam o tym w poprzednim wątku) mój błąd, że nie byłam ostrożna, dałam się naciągnąć.

Teraz chce zrezygnować. Dopiero teraz, bo dopiero teraz mam na to pieniądze. A to ostatnia szansa, bo zajecia się jeszcze nie zaczęły i musze to robić do 30 wrzesnia.

â˜☠Otóż przy rezygnacji ze szkoły, trzeba zapłacić kare pienieżną w wysokości 400 zł (ponoć to zwrot organizacji kształcenia) No ok, napisze podanie o rezygnacje, zapłace to i myślałam, ze będę miała spokój ale…


Niestety natrafiłam na oszustwo. Wpisałam w internet nazwe szkoly i sa TYSIACE opinii innych ludzi , ze ta szkola to naciągacze i w 2006 r szkola byla zglaszana do Interwencji (program tv) o oszustwa i wyludzanie pieniędzy. Mimo tego, sprawa zostala umozona i nadal naciągają ludzi, ze nawet jak się zrezygnuje ze szkoly to po KILKU LATACH wysylaja pismo ze dana osoba nie zaplacila jakichs tam pieniędzy i ze sprawa jest kierowana do sądu.

â˜☠

Teraz czytam tą umowę i znalazłam kilka nie zgadzających się ze sobą spraw :

W Umowie na 1 stronie pisze mi „Szkola Nova będzie swiadczyc na rzecz Sluchacza uslugi objęte umowa BEZ POBIERANIA CZESNEGO” „Sluchacz, zapisując się do szkoły Nova, może skorzystać z promocji WPISOWE 0ZL. Powyzsze uprawnienia słuchacza do uzyskania statusu słuchacza NoVA BEZ UISZCZANIA OPLATY WPISOWEGO 400ZŁâ€ czyli nie zaplacilam wpisowego 400zł

ALE na 2giej stronie umowy pisze, ze jeżeli ja zrezygnuje ze szkoły, to będę musiala „ZWROCIC KOSZTY ORGANIZACJI KSZTALCENIA TJ OPLATY WPISOWEGO W WYSOKOSCI 400ZŁ.” Tak samo ,babka w sekretariacie mi mowila, ze będę musiala zaplacic te 400zł, no dobra, ale na pierwszej stronie pisze, ze umowa nie obejmuje wpłacania przeze mnie wpisowego i go nie zaplacilam, wiec dlaczego mam to teraz zaplacic przy rezygnacji?!

Kolejna sprawa… dzwoniac DZIEN PO PODPISANIU UMOWY, MOWIAC ZE CHCE ZREZYGNOWAC Pani nie powiedziała mi, ze mogę w przeciągu 14 dni od podpisania umowy odstapic od niej bez kosztów, a tak jest przecież w kadej umowie , tzn w mojej tak nie pisze ale przecież jest taki przepis, prawda?? Wiec specjalnie mi tego nie powiedziała, zebym zaplacila te pieniądze.

Ogólnie ja tą kare zapłace, bo chce mieć spokój ale kolejna sprawa to taka, ze na umowie jest napisane, ze „KAZDA ZE STRON MOŻE ROZWIAZAC UMOWE Z ZACHOWANIEM 3MIESIECZNEGO OKRESU WYPOWIEDENIA ZE SKUTKIEM NA KONIEC MIESIACA KALENDARZOWEGO, WYLACZNIE W FORMIE PISEMNEJ i dzwoniąc do sekretariatu Pani powiedziała mi, ze mimo ze rezygnuje ze szkoły, to musze chodzic przez 3 miesiace jeszcze (bo jak nie chodzi się to placi się 234 zl kary za każdy miesiąc ;/

Jaki to ma sens?!?! Nie po to rezygnuje, żeby chodzic jeszcze bez sensu tam przez 3 miesiace ;/A jak nie będę chodziła, to będę musiala placic 234 zł za każdy miesiąc!!!

Pomózcie mi, co mam zrobić?! Musze to załatwić w tym tygodniu, zaplace to 400zł, ale chce uniknąć chodzenia tam przez 3 miesiace (dlatego, ze zapisałam się do innej szkoły i zaczynam ją za tydzień i zwyczajnie nie pogodze tych 2ch szkol jednocześnie bo zajecia będą się nakladac na siebie)


Wiem , wpakowałam się w niezle bagno, ale nie proszę o komentarze mojej głupoty, a o to jak wybrnąć z tej sytuacji?!

Przepraszam za chaosl ake jestem bardzo zdenerwowana.

Natrafiłaś na oszustwo? Zgłoś na policji... A tak serio, to jak dla mnie robisz komuś czarny PR z powodu własnego niedbalstwa (serio można nie wiedzieć, że to szkoła prywatna??). Masz wątpliwości co do legalności zapisów umowy, którą dobrowolnie podpisałaś? Udaj się do prawnika.

[201607040950]

A to w szkołach publicznych się jakieś umowy podpisuje?

[letik]

Tez mi się wydaje ze konkurencja próbuje trochę namieszać, tym bardziej ze teraz taki okres,że szkoły do końca września walczą o słuchaczy..niemniej jednak jeśli to prawda w co wątpię,weź umowę i id z do prawnika. W każdym mieście jest miejsce gdzie prawnik udziela porad za darmo.

[60kropka6]

Napisane przez adeedra

A to w szkołach publicznych się jakieś umowy podpisuje?

Tak, na uczelniach publicznych podpisuje się umowę o warunkach odpłatności za studia.

[201604181004]

Napisane przez adeedra

A to w szkołach publicznych się jakieś umowy podpisuje?

tak

[niebieskieswiatelko888]

Na czwartek jestem umowiona z prawnikiem, zobaczymy jak to bedzie. Co wy byscie zrobily na moim miejscu?

[201604181004]

esu gorzej jak z dzieckiem
co ma urząd miasta do charytatywnych fundacji?
u mnie na parafii jest darmowa konsultacja prawna co wtorek
i urząd miasta nie ma nic do tego

[jesienny_lisc]

Porada prawna w mniejszych miastach to 50-100 zł. Zawsze mniej niż 400zł.
A wcześniej przeszukaj internet - w sprawie pobieraczka na przykład, były w necie darmowe wzory pism do ściągnięcia, przygotowane przez studentów prawa i aplikantów. Skoro jest dużo oszukanych, to może ktoś już przetestował, jak sobie z tym poradzić.

[201607040950]

Napisane przez 60kropka6

Tak, na uczelniach publicznych podpisuje się umowę o warunkach odpłatności za studia.

No ale to się podpisuje po rozmowie i poinformowaniu ustnym i pisemnym (w umowie) przyszłego studenta o tym, ile i do kiedy. Zresztą to chyba oczywistość na studiach zaocznych.

Chodziło mi o to, że żadnej umowy nie ma jeśli nauczanie jest darmowe.
Chyba, że ostatnio coś się pozmieniało.

[201604181004]

Chodziło mi o to, że żadnej umowy nie ma jeśli nauczanie jest darmowe.
Chyba, że ostatnio coś się pozmieniało.

najwidoczniej sie pozmieniało bo za kazdym razem na studiach dziennych podpisywałam umowę

[201607111028]

Napisane przez adeedra

Chodziło mi o to, że żadnej umowy nie ma jeśli nauczanie jest darmowe.
Chyba, że ostatnio coś się pozmieniało.

Jest.

[201607040950]

Napisane przez drabineczka

esu gorzej jak z dzieckiem
co ma urząd miasta do charytatywnych fundacji?
u mnie na parafii jest darmowa konsultacja prawna co wtorek
i urząd miasta nie ma nic do tego

W większych miastach przynajmniej przy kilku kościołach funkcjonuje coś takiego. Nie wiem jak w mniejszych, ale jak nie przy kościele, to w urzędach miasta są czasem zatrudnieni w ramach "pomocy dla ludności" i w określonych godzinach raz na tydzień przyjmują potrzebujących.

[60kropka6]

Napisane przez adeedra

Chodziło mi o to, że żadnej umowy nie ma jeśli nauczanie jest darmowe.
Chyba, że ostatnio coś się pozmieniało.

Również na studiach dziennych podpisuje się umowę. Nauczanie jako takie jest darmowe, ale warunki chociażby już nie.

Napisane przez adeedra

W większych miastach przynajmniej przy kilku kościołach funkcjonuje coś takiego. Nie wiem jak w mniejszych, ale jak nie przy kościele, to w urzędach miasta są czasem zatrudnieni w ramach "pomocy dla ludności" i w określonych godzinach raz na tydzień przyjmują potrzebujących.

Wydaje mi się, że również na uczelniach funkcjonują jakieś udzielane przez studentów, darmowe porady prawne.

[Pako_]

Trzeba było od razu z umową lecieć do prawnika!
Do jakiejś organizacji konsumenckiej.
To tak oczywiste, że nawet tego nie pisałem w pierwszym wątku.

Widocznie niektórzy muszą zapłacić frycowe żeby coś zajarzyć.

[niebieskieswiatelko888]

Nie wiedzialam, ze istnieje cos takiego jak darmowa pomoc prawna w kazdym (moim) miescie. Nigdy nie mialam zadnych problemow, by szukac pomocy u kogos takiego

[GdyKochamy]

Ja na studiach publicznych dziennych co roku podpisywałam umowę z kosztami, chociaż płatny był tylko warunek. Trzeba czytać takie umowy.

[201607040950]

Napisane przez niebieskieswiatelko888

Nie wiedzialam, ze istnieje cos takiego jak darmowa pomoc prawna w kazdym (moim) miescie. Nigdy nie mialam zadnych problemow, by szukac pomocy u kogos takiego

No to sprawdź w internecie, może jest coś za darmo. Jak nie przy kościele ani urzędzie miasta, to może jakiś prawnik ma u siebie coś takiego.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez 60kropka6

Również na studiach dziennych podpisuje się umowę. Nauczanie jako takie jest darmowe, ale warunki chociażby już nie.

Nie pamiętam. Białe plamy.
Za to pamiętam, że koledzy w panice przed wojskiem jak się nie dostali na studia to zapisywali się do tych szkół prywatnych (nazw oczywiście też już sobie nie przypomnę) na pierwszy darmowy semestr, żeby "ucząc się" przetrwać ten rok do momentu w którym zdadzą na te studia. Problemów z wypisywaniem się nie mieli, coś tam za to płacili, chyba parę stów, ale to było dawno.

Jeśli faktycznie naciągają ludzi niejasną umową i robią to od lat, to może są już jakieś pozwy zbiorowe? Co z innymi uczniami? Oni nie czują się oszukani? Orientowałaś się?

[megamag]

Zadzwoń na infolinię konsumencką UOKIK, oni będą najlepiej wiedzieć. http://konsumenci.org/aktualnosci,ma...00-889-866,145

[karllii]

A to nie jest czasem taki sam przekret jak z pobieraczkiem? Szukalas moze osob w takiej samej sytuacji?
Ja się kiedyś wpakowałam właśnie w tego nieszczęsnego pobieraczka, po jakims czasie dostalam wezwanie do zaplaty, wygooglowalam i okazalo sie ze to oszusci i naciagacze, wiec olałam to. Od tamtej pory cisza.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Panna Ana]

Orientuje się ktoś, jak wygląda przepisanie oceny ze studiów w szkole NOVA?

[kasienka_22]

Ja chodzę do blue education i faktycznie wszystko jest darmowe. Wiadomo jakieś 20 zł zapłacić za zaświadczenie to nie problem, najważniejsze, że wszystko zgadza się z umową i nie ma tylu opłat. Polecam, ja bym się jeszcze raz do niej zapisała jakbym mogła. A umowy wiadomo trzeba czytać niestety, ale ja np. mialam czas zeby na spokojnie sobie ją poczytać nikt mnie nie poganiał.

Pozdrawiam